Towarzystwo Oświatowe - Paweł Policzkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

Poinformowałem w tamtym czasie jeszcze te władze, powiedzmy, starego stylu, kazali mi zachować to w tajemnicy, że nie należy tego w jakiś sposób eksponować, no ale

Nie pamiętam już od którego roku, ale ja myślę, że właściwie w pięćdziesiątym ósmym roku, chyba mniej więcej, rodzice zaczęli chodzić do tego klubu

Kiedyś byliśmy w Lidzbarku, oczywiście też na tych zawodach kabaretowych, byliśmy w Białymstoku, tam też robiliśmy koncert dla środowisk studenckich i to był fantastyczny

Po [1944] roku funkcjonowała [w budynku, gdzie aktualnie znajduje się Grand Hotel Lublinianka, aż do 1948 roku].. W [1948] roku została zlikwidowana jako szkoła

Dałem ogłoszenie w prasie, w „Kurierze Lubelskim”, że chcę reaktywować szkołę, że w tej sprawie odbędzie [się] spotkanie na KUL-u.. Rzeczywiście [wtedy]

Zupełnie to były inne realia niż obecnie: nie było pieniędzy, trudno było coś dostać, były puste półki, puste magazyny. [Trzeba] powiedzieć, że wojsko też nam

Była wiceminister edukacji [Anna] Radziwiłł, był [prezydent Lublina Sławomir Janicki], [inni].. prezydenci, [byli] wojewodowie,

Ufundowaliśmy tablicę, która też jest [w] Colegium Anatomicum, [upamiętniająca] tych absolwentów, którzy zginęli w czasie wojny, [a także] osoby, które zginęły do