• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja - Wanda Dudzic - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Edukacja - Wanda Dudzic - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WANDA DUDZIC

ur. 1949; Dobromyśl

Miejsce i czas wydarzeń Dobromyśl, Lublin, PRL

Słowa kluczowe Dobromyśl, PRL, rodzina, rodzina Borys, Lublin, Szkoła Podstawowa nr 24, VII Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej, Szkoła Muzyczna przy ulicy Krakowskie Przedmieście 55

Edukacja

Rodzice przenieśli się do Siedliszcza, gdzie zaczęłam naukę w szkole podstawowej, pierwsze półrocze, a później z mamą przeniosłyśmy się do Lublina. Tutaj od drugiego półrocza rozpoczęłam naukę w Szkole Podstawowej nr 24, kiedyś to było przy ulicy Dymitrowa, obecnie przy [ulicy] Radziwiłłowskiej, róg Radziwiłłowskiej i Niecałej. To była słynna szkoła, jedna z wielu tysiąclatek, podobno z wieloma tradycjami, [o których] dowiedziałam się [niedawno]. Od 1 do 7 klasy chodziłam do tej szkoły Później zdałam do [popularnego] VII Liceum [Ogólnokształcącego w Lublinie], przed wojną były to urszulanki [Prywatne Liceum Sióstr Urszulanek]. Za moich czasów było to VII Liceum [Ogólnokształcące] im. Marii Konopnickiej przy ulicy Narutowicza 8, tuż przy kościele Matki Boskiej Zwycięskiej. Liceum mieściło się w budynkach poklasztornych. Jednocześnie rozpoczęłam naukę muzyki w studium muzycznym, a później otwarła się [Szkoła Muzyczna przy] Krakowskim Przedmieściu 55. Szkołę uruchomił i dyrektorował pan Włodzimierz Dębski. Tę szkołę ukończyłam w 1974 roku.

Data i miejsce nagrania 2018-01-31, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Małgorzata Daniłko

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dom był zaprojektowany jako 3-piętrowy, ale wybuchła wojna i nie dokończono budowy, także powstał budynek 1-piętrowy.. Mój ojciec dostał przydział na to mieszkanie poprzez

I była szkoła Chemische Schule tak zwana, założona przez Ukraińca - Borodajko się nazywał.. Ona mieściła się przy ulicy

U nas były wysokie szopy, mężczyzna wchodził bez schylania się, a w środku naprawdę było wysoko, tych cegieł było mnóstwo i było to tak solidnie zrobione. Tam było tak

Być może zajmowała się praniem u sąsiadów czy na zamówienie, może komuś pomagała w opiece nad dzieckiem, bo bardzo lubiła dzieci i one bardzo do niej lgnęły. Raczej zawodowo

I jeszcze była jedna główna, większa synagoga, tam myśmy wszyscy chodzili do drugiej synagogi, ja nie pamiętam gdzie, ale ja pamiętam, że myśmy w Jom Kippur i te

I tam kiedyś jakaś restauracja była, a teraz to już wszystko zlikwidowane, i tu na tym placyku takim, przy dwóch tych ulicach takich powiem – dość głównych, mieścił

A tutaj był domek taki Mokrzanowskich, restauracje niby to miały, takie o, zawalisko.. I tam chodzili te chłopy, jak na setkę, to tam do

W 1963 roku skończyłam szkołę podstawową i przenieśliśmy się na [ulicę] Zamojską [wtedy Buczka pod numer] 33, tu gdzie słynna plomba, tam gdzie był czapnik