• Nie Znaleziono Wyników

Było kilka zabawnych momentów podczas grania - Marek Żmigrodzki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Było kilka zabawnych momentów podczas grania - Marek Żmigrodzki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK ŻMIGRODZKI

ur. 1946; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, muzyka, Drukarnia, wspólne granie, anegdoty z występów

Było kilka zabawnych momentów podczas grania

I pamiętam taki moment, w „Drukarni” to było, lat kilkadziesiąt temu, kiedy jeszcześmy z bratem grali. Już „Drukarni” nie ma, została rozebrana, wtedy dość często zabawy tam były urządzane. Brat już był sędzią, a ja byłem chyba już asystentem na uczelni, i pamiętam taki incydent, kiedy gdzieś o czwartej – piątej nad ranem podchodzi lekko zachwiany, czy nawet może nie lekko zachwiany zabawowicz, patrzy w rękę, nazbierał drobnych - dziewięć czterdzieści, jak dziś pamiętam, rzucił na pianino, i mówi do brata: „Panie sędzio, tango proszę”. I brat wtedy mówi: „Słuchaj, chyba czas już kończyć, czas już kończyć”. I chyba było to już ostatnie nasze granie, no bo już nie wypadało. Oczywiście tam jakiś podsądny się znalazł, który się dobrze bawił, patrzy, pan sędzia gra na trąbce - no i wtedyśmy zakończyli takie regularne granie. Ale te dylematy zawsze pozostały, chociaż wydaje mi się, że ja nie żałuję tego, że trochę tego, trochę tego. Bo grałem na pianinie w

„Hadesie” swing, właśnie z Duninem-Kuźnickim i z kontrabasistą, wyleciało mi teraz nazwisko, ale znakomity, też najlepszy kontrabasista na Lubelszczyźnie. Grałem przeróbki utworów klasycznych na swing, to była bardzo fajna przygoda, zwłaszcza że pełna sala była, i studenci przyszli moi, i koledzy z dawnych lat. To była świetna przygoda i chyba jeszcze lepsza na saksofonie sopranie, kiedy pozwoliłem sobie, ja nie mam głosu, dobrego, ale zaśpiewałem w języku, który jest mi nieznany, a więc w angielskim, na taką melodię: „Give me a kiss to build a dream on and my imagination…” No i tam refren był: „ When I’m alone with my fancies…I’ll be with you”. A tam żona siedziała, ale za żoną siedziały dwie dziewczyny. I ona mnie posądziła, że to ja dla nich śpiewam. Ale też miła przygoda, oczywiście to są żarty.

Pamiętam jak mnie Sławek Kula zapowiadał, mówi: „Oto profesor Żmigrodzki. Jest to największy profesor w Lublinie”. Chyba raczej miał na myśli moją posturę. „Gra na saksofonie sopranie” – powiada. To ja mu przerwałem, mówię, że: „Ale zdarza się, że nawet duży mężczyzna z małym instrumentem też może być interesujący”. I na drugi dzień w „Kurierze” ktoś to sparafrazował, ale już nie będę mówił jak, można to zresztą

(2)

znaleźć. Cieszę się, że przynajmniej te kawałki koncertu zostały zarchiwizowane, gdzieś tam są. Nawet kiedyś mój student, pracujący w radiu czy telewizji, obiecał, że mi to znajdzie, ale czas minął, nie znalazł.

Data i miejsce nagrania 2016-10-24, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest Eurosport, to jest Polak, jeden nazywa się Tymek i drugi [zapomniałem], on [jest] bardzo silny człowiek. Jak on otrzymuje pierwsze miejsce, to ja dzisiaj się czuję dobrze,

I tu święta były, Boże Narodzenie, ja już się położyłam, bo byłam zmęczona, no już teraz odczuwam, że jestem zmęczona czasem - o, chcę powiedzieć tą nazwę i

A jeszcze rok przez pójściem do wojska odbyłem kurs samochodowy w Lublinie i zdałem egzamin.. Tak że już trochę byłem obeznany

Bo było kilka kompletów tajnego nauczania, może Pani Kniaziowa polskiego uczyła, może uczyła na kompletach tajnego nauczania. Bo historii, to mnie uczyła w szkole, a w ogóle

I Maria, na przykład potrafiła - jak myśmy pytali: „Pani Mario, dlaczego jeszcze nie było recenzji z przedstawienia ‘x’, przecież pani już była chyba ze

Była jeszcze jedna organizacja studencka, o której warto wspomnieć, dzisiaj może ludzie by tego nie doceniali, nawet nie wiedzą może niektórzy studenci, że było coś takiego

Dzisiaj ludzie o tym nie wiedza, ale tam był budynek, który nazywał się Szanghaj, czteropiętrowy budynek, tu, gdzie teraz poczta, miedzy Kowalską, czteropiętrowy budynek.. To

Słowa kluczowe ulica Targowa, ulica Kowalska, synagoga, Żydzi w mieście, ulica Lubartowska, mieszkania pożydowskie.. Już nie było Żydów