• Nie Znaleziono Wyników

Geneza narodowego socjalizmu : przegląd problematyki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Geneza narodowego socjalizmu : przegląd problematyki"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Holzer, Jerzy

Geneza narodowego socjalizmu :

przegląd problematyki

Przegląd Historyczny 75/4, 747-759

1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

JE R Z Y H OLZER

Geneza narodowego socjalizmu.

Przegląd problematyki

W b a d a n ia c h pośw ięconych n aro d o w em u socjalizm ow i p ro b le m a ty k a jego gen e­ zy p rzy c iąg a ła w iele uw agi. P rz y p isać to należy w y stę p u jąc ej u w iększości badaczy p a s ji — ja w n ie w y p o w iad an ej lub u ta jo n e j — p oszukiw ania źródeł zła d la usunięcia ich z życia społeczeństw a, zapobieżenia m ożliw ościom ew e n tu a ln e j recydyw y. U zy­ skano w iele in te re su ją c y c h u sta le ń , ale nie zrealizow ano ow ych celów prak ty czn y ch . N arodow y socjalizm był w y p ad k o w ą różnorodnych i ró ż n o k ie ru n k o w y c h procesów , k tó re w y stę p o w a ły także z n ie jed n a k o w y m n asileniem w innych k ra ja c h . W y ra sta ł w oczyw isty sposób z n iem ieckiej h isto rii, ale p ró b y ro zk ła d an ia je j n a czynniki p ierw sze i p rzy p isy w a n ia poszczególnym czynnikom w in y za n aro d o w y socjalizm p ro w a d zą do uproszczeń. Z ależn ie od p rzyjm ow anego sy stem u w a rto śc i czynniki ta k ie m ogą być oceniane dodatnio lub ujem nie. N ato m iast w e w szy stk ich p rzy jm o ­ w an y ch dziś w cyw ilizow anym św iecie system ach w arto śc i n aro d o w y socjalizm jako zespół tych czynników oceniany je s t ujem n ie.

Od 1871 r. ro zw ija ły się a s p ira c je N iem iec do hegem onii w E uropie. W iązała się z tym specyficzna pozycja n iem ieckiej m ocarstw ow ości w św iecie. Późno zjed ­ noczone N iem cy sta ły się n ajlu d n ie jsz y m poza R osją p a ń stw e m E uropy. S iłą gos · pod arczą u stę p o w ały przed I w o jn ą św iato w ą ty lko S tan o m Z jednoczonym , k o n k u ­ ro w a ły n a ró w n i z W ielką B ry ta n ią . Były w E uropie n ajw ięk sz ą potęgą m ilita rn ą . Ta potęga nie była o p a rta n a rów n o w ażn y m innym m ocarstw om p a n o w a n iu te r y ­ to ria ln y m . E k sp an sja N iem iec m ogła się dokonać tylko kosztem obszarów lub in te ­ resów in n y c h m ocarstw . B udziło to z kolei ich obaw y, sk ła n ia ło do blokującego n iem ieck ą e k sp an sję sojuszu. W św iadom ości niem ieckich polity k ó w i w ojskow ych, a le ta k że szerokich rzesz społeczeństw a, dążenia do e k sp an sji łączyły się z psychozą zagrożenia. P o ja w ia ła się m isty fik a c ja , n ie pozbaw iona je d n a k re a ln y c h a rg u m e n ­ tów : N iem cy m ogą istnieć ty lko po poko n an iu k o n k u re n tó w i re w iz ji doty ch cza­ sow ych podziałów te ry to ria ln y c h .

W krótce po zakończeniu II w o jn y św iatow ej zaczęto poszukiw ać jej n a jg łę b ­ szych u w a ru n k o w a ń , a w łaściw ie ta k ż e u w a ru n k o w a ń narodow ego socjalizm u, w sw oiście in te rp re to w a n e j geopolityce. L udw ig D e h i o głosił tezę o odw iecznej p raw id ło w o ści eu ro p e jsk ie j: dążeniu najsiln iejszeg o m o c arstw a do hegem onii, p rz e ­ ciw staw ia n ia się te m u dążeniu przez pozostałe p ań stw a, zw łaszcza położone na sk ra ja c h E u ro p y i o dw ołujące się do p o te n c ja łu pozaeuropejskiego (Anglia, Rosja). N iem iecki hegem onializm zn alazł się je d n a k w kolizji z triu m fu ją c ą w tym sam ym czasie zasadą p ań stw a narodow ego. H egem onializm zn ajd o w ał w ięc w y ra z w „ h ip e r­ tro fii” niem ieckiego p a ń stw a narodow ego kosztem innych p a ń stw narodow ych. In n ą specyficzną cechą był niedorozw ój „energii ideow ych” N iem iec, m im o ogrom nego zasobu „energii w ita ln y c h ”. Dehio ob w in iał p ru sactw o o od erw an ie od siebie „m ocy i d u ch a”. P o d k re śla ją c ciągłość h isto ry c zn ą nie zan ied b y w ał D ehio zarazem uw zględ-P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y T O M L X X V , 1984, Z E S Z . 4

(3)

niainia różnic m iędzy etap am i: „hegem onialna dem onizacja osiągnęła w pierw szej w o jn ie św iato w ej dopiero sw ą pierw szą fazę. Jeszcze nie rozsadziła ona s tru k tu ry istniejącego społeczeństw a i obyczajow ości” . O statecznie dochodził D ehio do w n io ­ sku: „N iecierpliw ość i b ra k u m ia rk o w a n ia, cechy naszego spóźnionego n aro d u , d w u k ro tn ie zaw in iły decyzję błędnej drogi” l .

S iad a m i D ehio poszedł a u to r jed n ej z n a jb a rd z ie j k o n tro w e rsy jn y c h w N iem ­ czech k siążek histo ry czn y ch la t sześćdziesiątych F ritz F i s c h e r . W książce o n ie ­ m ieckich celach w ojen n y ch podczas pierw szej w o jn y św iatow ej nie k ry ł on p rz e k o ­ n an ia, że b y ły one zasadniczo podobne do celów narodow osocjalistycznych. F isch e r nie tylko in te rp re to w a ł ów czesne cele N iem iec w k ateg o riac h sk o ja rz eń z III R z e­ szą, ale w ręcz w sk az y w ał n a działania, w k tó ry c h stosow ano lub plan o w an o podobne do naro d o w o so cjalisty czn y ch m etody. Po w ielu la ta c h F isch er ra z jeszcze w sposób zdecydow any i z u w zględnieniem całego o k re su 1871—1945 w ró cił do tezy o k o n ­ ty n u a c ji s tr u k tu r w ładzy oraz ich dążeń w N iem czech 2.

K oncepcje F isch e ra w yw ołały b u rzliw ą d y sk u sję, zab arw io n ą em ocjam i p o li­ tycznym i. Z w olennicy jego szkoły za rzu ca li przeciw n ik o m b r a k kryty czn eg o sp o jrze­ n ia n a n ajn o w sze dzieje N iem iec, ci z kolei o sk a rż ali F isch e ra o nied o cen ian ie ran g i i sp ecyfiki n arodow ego socjalizm u ja k o z jaw isk a historycznego. D y sk u sja w y k ra ­ czała poza p ro b lem aty k ę k o n ty n u a c ji w niem ieck im hegem onialiźm ie, bow iem tr w a ­ łość i siła a sp ira c ji hegem onialnych sam e w y m ag a ły w y jaśn ien ia. Inaczej p rzy ją ć trze b a fa ta listy c z n ą in te rp re ta c ję geopolityczną. W zdecydow any sposób p rze su w a ł płasiczyz.nę ro zw aż ań am e ry k a ń sk i h isto ry k F ritz S t e r n : „Ta chro n iczn a ślepota, ta fałszy w a ocena siebie sam ego i innych, w y m ag a historycznego w y tłu m a c z e n ia ---Sądzę, że ta ślepota zw iązana je s t z całą s tr u k tu r ą społeczeństw a niem ieckiego, z jego w e w n ę trz n y m i k o n flik ta m i i z cecham i jego k la s rządzących” 3. Aż w reszcie po w ielu la tac h , k ie d y d y sk u sja w łaściw ie ju ż w ygasła dzięki zbliżeniu stanow isk, A n d reas H i l l g r u b e r połączył tezę o k o n ty n u a c ji p o d sta w społecznych, s tr u k tu r p olitycznych i celów p o lity k i m ocarstw ow ej z p o d k reślen iem przełom ow ej ra n g i e ta p u n arodow osocjalistycznego. „Jakościow o jego „p ro g ram ” b y ł czym ś innym , bo łączył m aksym alna· cele e k sp an sji politycznej w św iecie z ra d y k a ln y m i u n iw e rsa l­ nym rasisto w sk im an ty sem ity zm em — ja k o dogm atem ideologicznym . W o sta te c z ­ n ym re z u lta c ie te m u dogm atow i p o d p orządkow ano ta k że cele p o lity k i zag ran iczn ej. O znaczało to ze rw a n ie z „n o rm a ln y m i” im p e rialisty c zn y m i tra d y c ja m i m ija ją c e j epoki” 4.

N a pew no a n i eksp an sjo n izm a n i hegem onializm odnoszony do różnych stre f ów czesnego św ia ta nie b y ł obcy rów n ież W ielkiej B ry ta n ii, F ra n c ji, R osji, S tan o m Zjednoczonym czy Jap o n ii. Nie b y ły im obce m etody zb ro jn ej przem ocy podczas tłu m ien ia p o w sta n ia n a F ilip in a ch przez A m erykanów , w o jn y A nglików z B uram i, fra n c u sk ic h p odbojów w A fryce i ro sy jsk ic h w środkow ej Azji, ja p o ń sk ic h w o je n na D alekim W schodzie. D la N iem iec specyficzna w y d a je się nie ty le tra d y c ja e k s ­ p a n s ji i h egem onializm u, ile dw a tow arzyszące zjaw iska. Po pierw sze, skłonność do p o d ejm o w an ia d ziała ń o bardzo w ysokim sto p n iu ryzyka, rz u c a n ia s ta w k i w grze o w szystko lu b nic. Po d rugie, pow szechność i siła eg z altac ji zw iązanych z e k s -1 I. D e h i o , D eu tschland u n d die W e ltp o litik im 20. Ja h rh u n d ert, M ünchen

1955, s. 19, 155. _

2 F. F i s c h e r , Gr i f f nach der W eltm a c h t. Die K rie g szie lp o litik des ka iserli­

chen D eutschlands 1914/18, D ü sseld o rf 1961 (później k ilk a k ro tn ie w znaw iane) oraz

B ündis der Ę liten. Z u r K o n tin u itä t der M a c h tstru k tu re n in D eutschland 18711945,

D ü sseld o rf 1979.

3 F. S t e r n , G erm an H istorians and th e W ar. F ischer and his C ritics, [w:]

T h e F ailure o f Illib e ra lism . Essays on th e P olitical C u ltu re o f M odern G erm a n y,

N ew Y ork 1972, s. 153.

4 A. H i l l g r u b e r , Die g esch eiterte G rossm acht. E ine S k iz z e des D eutschen

(4)

p a n s ją i hegem onializm em . W sum ie b y ła to w ięc — ja k ją n az y w ał S te rn — c h ro ­ n iczna ślepota, k tó rą w yw oływ ało u zasadnione rea liam i E u ropy i św ia ta pierw szej połow y X X w. poczucie ostatecznego zagrożenia.

R ów nie ciągła ja k hegem o n ialn a a sp ira c ja by ła tra d y c ja p a ń stw a a u to ry ta rn e g o i p o d p o rzą d k o w a n ia się w ładzy, „p a ń stw a p o słu szeń stw a” (Obrigkeitsstaat). D la d u ­ żej części N iem iec w y p rzed zała ona znacznie — ze w zględu n a dzieje P ru s — he- gem onializm . G rożą tu je d n a k p ew n e niespodzianki. P ru sy , a później zjednoczone przez nie N iem cy n ależ ały do p ań stw , w k tó ry ch w ład za przez w iele w ieków d o ­ m a g ała się od p oddanych bezw zględnego posłuszeństw a. Ich sp ecyfika p o legała na tym . że sta ły się ta k im p ań stw em (ten los dzieliła zapew ne Jap o n ia), w k tó ry m zdołano n arz u cić społeczeństw u id e ał posłuszeństw a na tyle, że zy sk ał on b y t a u to ­ nom iczny, nie w y n ik a ją c y tylk o ze sto su n k u do pań stw a. A m e ry k a ń sk i socjolog B a rrin g to n M o o r e stw ierd za: „B iu ro k ra c ja k ró lew sk a w p ro w a d ziła m im o sporego oporu a ry s to k ra c ji ideał pełnego i pozbaw ionego re fle k s ji p osłuszeństw a w obec in sty tu c ji, k tó re z n a jd u ją się p o n ad k la są i jed n o stk ą. P ru s k a dyscyplina, p o słu ­ szeństw o i podziw dla surow ych cnót żołnierskich były p rzede w szystkim re z u l­ ta te m w ysiłk ó w H ohenzollernów , by stw orzyć sc en tralizo w a n ą m o n a rc h ię ” 5.

Ju ż w 1918 r. n iem iecki socjolog R o b e rt M i c h e l s zauw ażył: „Zw łaszcza n aró d niem iecki w y k az u je w s k r a jn y sposób potrzebę kogoś, kto o k reśla łb y drogę i w y d aw ał rozkazy. T a w łaściw ość, w spólna w szystkim klasom , nie w y łączając p ro ­ le ta ria tu , stw a rz a psychologiczną glebę, n a k tó rej może b u jn ie ro zk w ita ć potężna w ładza kierow nicza. U N iem ców w y stę p u ją w szystkie p rze słan k i niezbędne dla takiego biegu rzeczy: psychiczna pred y sp o zy cja do posłuchu, głęboki in s ty n k t d ys­ cypliny, słow em całe trw a łe dziedzictw o w pływ u pruskiego k a p ra lstw a , ze w szy st­ k im i jego p lu sa m i i m inusam i. W reszcie w ia ra w a u to ry te t, k tó ra graniczy z z u ­ pełn y m b ra k ie m k ry ty c y z m u ” 6.

Te cechy p a ń stw a i społeczeństw a niem ieckiego doby now oczesnej niem al p o w ­ szechnie u zn a je n a u k a oraz potoczna św iadom ość sam ych N iem ców czy innych narodów . W ydaje się n aw et, że n iek ied y zbyt ja sk ra w o p o dkreślano różnice m iędzy M ichelam i — N iem cam i a in n y m i n aro d a m i. D ążenia do re a liza cji system u a u to ry ­ tarn e g o i postaw y a u to ry ta rn e w życiu społecznym nie b yły zjaw isk iem w yłącznie n iem ieckim . W w y chow aniu dzieci i m łodzieży europejskiego k ręg u cyw ilizacyjnego co n a jm n ie j od la t dw udziestych X X w. dom inow ały m eto d y a u to ry ta rn e .

R ozw ażenia w y m ag a rów nież znaczenie tra d y c ji a u to ry ta rn e j w genezie n a r o ­ dowego socjalizm u. P rz ec iw staw ia ł się on bow iem początkow o in sty tu c jo m p ań stw a i społeczeństw a w dem o k raty czn ej R ep u b lice W eim arskiej. S p ra w y nie w y jaśn i n am słuszna zresztą teza F ra n cisz k a R y s z k i : „P rzek leń stw em N iem ców sta ła się je d ­ n ak ich p rz e ra ż a ją c a d y scyplina p ań stw o w a, ow a „ S ta a tsfro m m ig k e it”, ów k u lt a u to ry te tu w ład zy ” 7. Z p ro b le m a ty k ą tą zm ierzył się Enich F r o m m , choć jego w y jaśn ien ia sta n o w ią tylk o cześć odpow iedzi. ,,W c h a ra k te rz e a u to ry ta rn y m tk w i jeszcze pew ien rys, k tó ry w ielu badaczy w pro w ad ził w błąd: te n d e n c ja do p rz e ­ c iw staw ie n ia się a u to ry te to w i i sta w ia n ia czoła k ażd em u nacisk o w i „od góry” — —

N iekiedy p o sta w a w obec a u to ry te tu b y w a dw oista. Osoby ta k ie gotow e są w alczyć przeciw ja k iem u ś zespołow i au to ry te tó w , szczególnie jeśli się zaw iodły ich słabością. Jed n o cześn ie — lub później — u le g a ją innej g rupie a u to ry te tó w , k tó ra dzięki w iększej sile, bądź też w ięcej obiecując, zaspokoić m ogłaby ich m asochistyczne tęsk n o ty . Istn ie je w reszcie ty p c h a ra k te ru , w k tó ry m buntow nicze te n d e n c je

zo-s B. M o o r e jr., Social Originzo-s o f Dictatorzo-ship and Democracy. Lord and

Peasant in the M aking of th e M odern World, Boston 1966, s. 436.

c R. M i c h e l s , Political Parties. A Sociological S t u d y of the Oligarchical

Tendencies o f M odern Democracy, N ew Y o rk-L ondon 1966, s. 88 n.

7 F. R y s z k a , P aństw o s ta n u w y ją tk o w e g o . Rzecz o s y ste m ie pa ń stw a i p r a ­

w a T rzeciej Rzeszy, W ro c ław -W arsz aw a-K ra k ó w 1964, s. 456.

(5)

sta ły całkow icie stłum ione i w ychodzą n a ja w tylk o w tedy, kiedy sła b n ie św iadom a k o n t r o l a --- Istn ie je w iele je d n o ste k oraz ru ch ó w politycznych, k tó re p o w ierz­ chow nem u o b se rw ato ro w i m ogą się w y d aw ać za g ad k ą w zw iązku z n ie w y tłu m a ­ czalnym p rze k szta łc an ie m się „ ra d y k aliz m u ” w s k r a jn ą a u to ry ta rn o ść ” 8.

P ierw szy z fro m m o w sk ich typów c h a ra k te ru au to ry ta rn e g o , trw a le b u n to w n i­ czy, zd a je się w pro w ad zać zam ęt do k ate g o rii a u to ry ta ry z m u . C elna je s t n ato m ia st teza o istn ie n iu ty p u c h a ra k te ru a u to ry ta rn e g o , k tó ry cech u je w a lk a z je d n y m zespołem a u to ry te tó w w im ię p o ddania się in n e m u zespołow i au to ry te tó w . Dlaczego w ięc ta k duża część społeczeństw a niem ieckiego o d rzuciła zespół a u to ry te tó w n a - rodow osocjalistycznych? N iezbity f a k t istn ie n ia tra d y c ji a u to ry ta rn e j i w y k o rz y sta ­ n ia jej przez n aro d o w y socjalizm tłu m aczy b ard z iej s tr u k tu rę narodow ego so c ja ­ lizm u niż jego genezę.

In n y m h isto ry c zn ie u g ru n to w an y m czynnikiem był w N iem czech m ilita ry z m . U żyw ając tego p ojęcia n a ra ż a m y się je d n a k n a nieporozum ienia. Potocznie odnosi się je do dw óch zjawjisk, na ogół uzależnionych od siebie, ale nie tożsam ych. Po pierw sze, m ilita ry z m to n arz u can ie przez w ojsko czy raczej zaw odow y k o rp u s o fi­ cerski r a c ji m ilita rn y c h , ro zstrzy g ający ch o całokształcie życia społecznego, w łącz­ nie z p o lity k ą, gospodarką, k u ltu rą . Po drugie, m ilita ry z m — choć słuszniej m ili­ ta ry z a c ja — to prze jm o w an ie przez społeczeństw o w zorców w o jskow ych i stoso­ w an ie ich w życiu „cyw ilnym ”, zw łaszcza w fo rm a ch o rg an iz ac y jn y ch i m eto d ach działania.

W y stępow anie w N iem czech pierw szego zjaw isk a było niew ątp liw e, choć jego głębokość — ta k ż e w p o ró w n a n iu z in n y m i p a ń s tw a m i — budzi spory. B ardzo p o d ­ k re śla li ją b adacze fra n cu sc y i radzieccy. A rk a d ij J e r u s a l i m s k i j przed w ielu la ty stw ierd zał: „Od pierw szej ch w ili swego istn ie n ia cesarstw o niem ieck ie w y stę ­ pow ało w obec św ia ta ja k o pań stw o ty p u m ilitary sty czn eg o . W a n i jed n y m k r a ju e u ro p e jsk im k la sy p a n u ją c e nie w sp ie ra ły k u ltu m ilita ry z m u i w o jn y z ta k im up o rem i kon sek w en cją, nigdzie w św iecie z w y ją tk ie m Ja p o n ii g rabieżczo-w ojenne tra d y c je zachow ane od czasów feu d alizm u n ie w y ra sta ły ta k b u jn ie i ta k w y trw a le do poziom u zasady naro d o w ej i szczególnej cnoty, ja k to było w P ru sa c h i sp ru sa -

czonych N iem czech” 9. .

Inaczej w y p o w iad ał się h isto ry k n iem iecki G e rh a rd R i t t e r . W edle niego obie sym boliczne p o stacie now ożytnych dziejów niem ieckich —· F ry d e ry k a W ielkiego i B ism arcka — cechow ało in stru m e n ta ln e tr a k to w a n ie w o jsk a zgodnie z zasadą p ry m a tu p o lity k i n a d w ojną. O dm ienna te n d e n c ja zw yciężała w p ra w d zie w N iem ­ czech, ale dopiero w epoce p obism arckow skiej 10. P o śred n ie stanow isko za jm o w ał h isto ry k fra n c u sk i Ja cq u e s D r o z : „T rad y c ji p ru sk ie j nie m ożna utożsam iać z ideą zdobyczy i a g re sji. F ry d e ry k II pro w ad ził ty lk o w o jn y ra c ji politycznych. T akże B ism arck tra k to w a ł zaw sze w ojnę ja k o śro d ek polity k i. Je d n a k ż e szlach ta w o jsk o ­ w a cieszyła się w d aw nych N iem czech ta k im prestiżem , k tó ry zabezpieczał im dużą przew agę n a d in n y m i n a ro d a m i w szkoleniu w ojskow ym i z b ro je n iac h ” и .

W ysoki p re stiż zaw odow ego k o rp u su oficerskiego nie był w X IX w. i n a p o ­ czątku X X w. zjaw isk iem w yłącznie niem ieckim , raczej — z n ie w ielk im i w y ją tk a ­ m i — pow szechnoeuropejskim . U m ożliw iało to a rm ii w y w ieran ie silnego w p ły w u n a społeczeństw o (choćby fra n c u sk a d rey fu sja d a). N iem cy przodow ały pod tym

8 E. F r o m m , Ucieczka od wolności, W arsza w a 1970, s. 167 n.

9 A. J ę r u s a l i m s k i j , W nieszniaja politika i dipło m atija gierm anskogo im -

perializm a w konce X I X w ieka, w yd. II, M oskw a 1951, s. 56.

10 G. R i t t e r , S ta a ts k u n s t unÇ. K r ie g sh a n d w e rk . Das P roblem des „Militaris­

m u s ” in D eutschland t. I—IV, M ünchen 1954—1968.

11 J. D r o z , L es historiens français d e v a n t l’histoire allemande, /w :] Europa —

Erbe u n d A ufg a b e . Internationaler G elehrtenkongress M ain z 1955, w yd. M. G ö h ­

(6)

w zględem w E uropie, ale tylk o częściowo tłu m aczy to p rz y ję ta przez Droza a rg u ­ m e n ta c ja społeczna. E ksponow ane m iejsce szlach ty jako sw oistego sta n u w ielk o - a g ra rn o -w o jsk o w eg o w h ie ra rc h ii p re stiż u znajd o w ało an alo g ie — choć nie p e ł­ ne — w innych p ań stw ac h . N ie ty lko s tr u k tu r a społeczna P ru s i N iem iec u m a cn ia ła „szlachtę w o jsk o w ą”. T akże n a o d w ró t: skuteczność m ilita rn a , sukcesy a rm ii w e w szy stk ich prow adzonych w o jn ac h (w k ażd y m raz ie sukcesy ostateczne, incy d en - talność niepow odzeń) stab ilizo w ały pozycję „szlachty w o jsk o w ej” n a szczytach h ie ­ ra rc h ii społecznego p restiżu . W ty m sensie m ilita ry z m w y n ik a ł nie ty lk o ze specy­ ficznego rozw oju społeczeństw a niem ieckiego, ale był in d u k o w an y przez m ilita rn e zw ycięstw a odnoszone jeszcze przez a rm ię -in stru m e n t, p rz y p ry m ac ie p o lity k i n ad w o jn ą. Z w ycięstw a n ie u ch ro n n ie pro w ad ziły do p o dw ażenia tego p ry m atu .

N arodow y socjalizm tw o rzy ł się je d n a k po p rze g ra n ej w o jn ie i n arz u cen iu N iem com ograniczeń w ojskow ych. In sty tu c jo n a ln y w pływ w o jsk a n a życie społe­ czeństw a z m ala ł w p o ró w n a n iu z epoką w ilhelm ow ską, choć u siłow ały te m u p rz e ­ ciw działać kierow nicze ośrodki R eichsw ehry. Nie m ożna lekcew ażyć udziału w o jsk a w dop ro w ad zen iu narodow ego socjalizm u do w ład zy i w budow ie system u n a ro d o - w osjocjalistycznego, ale n ig d y n ie uzyskało on w n im p ry m a tu ; ja k za B ism arcka było in stru m e n te m polityki.

N aw et odruchow o odpow iedź ta k a budzi sprzeciw , bo je st n iepełna. N arodow y socjalizm nie u zn a w ał p ry m a tu w o jsk a, ale u zn a w ał p ry m a t w o jn y n ad polity k ą. H an s-A d o lf J a c o b s e n sądzi w ręcz, że dążenie do w o jn y i jej re a liz a c ja to isto ta narodow ego s o c ja liz m u n . R a cje w o jen n e decydow ały o całokształcie życia społecznego, ale»aupełnie now e było sam o pojęcie w o jn y i je j celów : w ojny to ta l­ n ej oraz biologicznego niszczenia p rzeciw ników . N arodow y socjalizm p rzejm o w ał dziedzictw o m ilita ry z m u , sta w a ł się jego nosicielem , d a w a ł arm ii p rzekonanie, że re a liz u je jej podstaw ow e ra c je . Z arazem odsyłał ją z dyspozycyjnych ośrodków życia politycznego i społecznego n a poligony, później n a fro n ty .

A by zrozum ieć tę zm ianę ró l trze b a zająć się ow ym d ru g im zjaw isk iem n az y w an y m m ilita ry z m em lub m ilita ry z a c ją . M ilita ry z ac ja m ia ła w iele w spólnego z tra d y c ją a u to ry ta rn ą , z pow szechnością p o staw a u to ry ta rn y c h . B yła je d n a k nie tylk o p o dporządkow niem się au to ry teto m , n a w zór w ojskow ej dyscypliny. Była też a k c e p ta c ją zorganizow anej p rzem ocy w życiu społecznym i czynnym d z ia ła ­ niem W fo rm a ch quasiw ojskow ych.

Do 1914 r. przew ażało w ła śn ie d ziałanie w fo rm ach quasi-w ojskow ych, n a d a ­ ją c m ilita ry z a c ji znam ię pow ierzchow ności. P ochody i defilady, s ta tu ty podobne reg u la m in o m w ojskow ym , m u n d u ry i odznaki, h ie ra rc h iz a c ja u p ra w n ie ń decyzyj­ nych były p ły tk im naślad o w n ictw em . Rodziło się ono n ie u ch ro n n ie, skoro a rm ia otoczona była k u lte m , zaś o grom na w iększość m ężczyzn przechodziła przez jej szkołę. P ły tk o ść w y n ik ała z tego, że w w a ru n k a c h długo trw ałeg o p o koju w ojsko ty lk o w n iew ielk iej m ierze fu n k cjo n o w a ło zgodnie ze sw ą isto tą ja k o in sty tu c ja zorganizow anej przem ocy. S y tu a c ja ta zm ieniła się dopiero po I w ojnie św iatow ej, a le do sp raw y m ilita ry z a c ji w ró c im y jeszcze później.

N a jp ie rw w arto się bow iem zająć in n y m czynnikiem isto tn y m d la genezy n a ­ rodow ego socjalizm u, niem ieck im nacjonalizm em . .Wszyscy bad acze w iążą n a c jo n a ­ lizm z n aro d o w y m socjalizm em , ale ró żn ią się — n iek ied y znacznie — w p rze d ­ sta w ie n iu drogi, ja k ą przeb y ł n ac jo n a liz m od w czesnej fazy aż do w to p ien ia się w n aro d o w o so cjalisty cz n y am a lg a m a t. K o n tro w e rsje budzą ju ż źródła niem ieckiego nacjo n alizm u , a zw łaszcza k w estia, czy były one specyficzne czy podobne źródłom n a c jo n a liz m u rozk w itająceg o w X IX w. w całej E uropie. F rie d ric h M e i n e c k e p isa ł w 1907 r., iż n ie m ie ck i n ac jo n a liz m ro zw ija ł się inaczej niż n acjo n alizm y za­

12 Tezy jego k siążek —■ Der Z w e i te W eltkrie g, F ra n k fu rt/M . 1965 i N atio nalso­

(7)

ch odnioeuropejskie, gdyż N iem cy pozbaw ione b y ły je dnolitego p ań stw a. Jego p u n ­ k te m o dniesienia n ie było państw o, lecz dziedzictw o etniczne i k u ltu ra ln e u . K sz ta łt n acjo n alizm u narodow osocjalistycznego, z jego k u lte m tra d y c ji g erm a ń sk ie j, zd aw ał się tę tezę p otw ierdzać. A m ery k a ń sk i h isto ry k m yśli politycznej H ans K o h n stw ie rd z ał w 1944 r.: „N acjonalizm w N iem czech n ie zn ajd o w ał swego u z a sa d n ie ­ n ia w ra c jo n a ln e j k o n cep cji społeczeństw a, ale w „ n a tu ra ln e j” w spólnocie, k tó ra u trz y m u je się nie w olą sw ych członków czy dzięki zobow iązaniom um ow y społecz­ nej, lecz przez tra d y c y jn e ogniw a p o k re w ie ń stw a i sta tu su . N acjonalizm niem iecki za stę p u je p raw n ic zą i ra c jo n a ln ą ideę o b y w atela p a ń stw a n iep o ró w n y w aln ie m niej k o n k re tn y m pojęciem „V olk” ,4.

K ohn za c ie ra ł w te n sposób g ran icę m iędzy n acjonalizm em niem ieck im a n a ­ cjon alizm am i w schod n io eu ro p ejsk im i. S koro w iąz ał nacjo n alizm niem iecki z n a ­ rodow ym socjalizm em , m usiało to w yw ołać w ątp liw o ści co do jego tez. W o s ta t­ nich la ta c h za kw estionow ano obie głów ne tezy. P ierw sza ab so lu ty zo w ała u n ik a ln o ść

niem ieckiego n acjo n a liz m u lu b jego podobieństw o do nacjo n alizm ó w w sch o d n io ­ euro p ejsk ich . D ru g a — n az b y t prosto w iązała n ac jo n a liz m n iem iecki od jego fazy początkow ej z genezą narodow ego socjalizm u. H e in ric h -A u g u st W i n k l e r sądzi, że: „W edle K o h n a zachodnia kon cep cja n a ro d u je s t lib e ra ln a i d em o k raty czn a, r a ­ c jo n aln a i o k re śla ją c a p ersp e k ty w ę; w schodnia zw raca się k u przeszłości, je st irra c jo n a ln a , an ty in d y w id u a listy c z n a oraz — w ca łk o w ite j sprzeczności z h u m a n i­ stycznym i in te n c ja m i tw ó rcy k u ltu ro w e j idei n a ro d u H e rd e ra — p o te n c ja ln ie r a ­ sistow ska, a n a w e t w sk ra jn y m p rzy p a d k u f a s z y s to w s k a --- Z u p roszczającej d y ­ chotom ii K ohna o staje się tylk o jedno: inaczej niż u F ra n cu z ó w poczucie n aro d o w e N iem ców i w iększości n aro d ó w w schodniej i środkow ow schodniej E u ro p y nie k ie ­ row ało się k u histo ry czn em u p a ń stw u naro d o w em u . N ie było takiego politycznego czy in sty tu cjo n aln e g o po śred n ik a, k tó ry m ógłby im przekazać św iadom ość w sp ó l­ noty. P o zo sta w ał tylko k u ltu ro w y : ję z y k ” 15.

Z nacznie dalej p o su n ął się a m e ry k a ń sk i h isto ry k R o b ert M. B e r d a h l : „W b ard z iej w yw ażonej p ersp e k ty w ie w inno się przy w iązy w ać m niej znaczenia do u n ik a ln o śc i n iem ieckiej t r a d y c j i --- K u ltu ro w a i etniczna p o d staw a niem ieckiego nacjonalizm u, a ty m sam ym różnica m iędzy N iem cam i a zachodnią E u ro p ą je st n a ogół n a d m ie rn ie p o d k r e ś l a n a --- J a k w e w szy stk ich społeczeństw ach, ta k ż e w N iem czech n acjo n alizm służył ja k o n arz ęd zie tym , k tó rz y u siłow ali przezw y cię­ żyć zacofanie gospodarcze, a zarazem ja k o śro d ek do u trz y m a n ia spójności sp o łe­ czeństw a n a jego drodze od trad y c jo n alizm u do now oczesności” 16.

T ru d n o n ie zgodzić się z B erdahlem , k ie d y p rze ciw sta w ia się in te rp re ta c jo m , k tó re p ro w a d zą do ahistorycznego fa ta liz m u : u n ik a ln o śc i narodow ego socjalizm u ja k o n ie u ch ro n n ej k o n sek w en cji u n ik a ln o śc i niem ieckiego n acjo n alizm u w całej jego h isto rii. Czy je d n a k w ogóle nie było tu specyfiki, m niej w idocznej w fazie początkow ej, coraz w y raźn iejszej w m ia rę procesów historycznych X IX i X X w.? S p ecyfika ta k a nie d a je się sprow adzić do p ro b le m a ty k i k u ltu ro w e j i etnicznej. K w estionow ał to ju ż dla w czesnej fazy niem ieckiego n acjo n alizm u a m e ry k a ń sk i h isto ry k G eorge I. M o s s e, k tó ry dostrzegał społeczne i polityczne im p lik a c je s p e c y fik i17. K sz ta łt n acjo n alizm u niem ieckiego zo stał o k reślony przez całą h isto rię

J3 F. M e i n e c k e, W e lt b ü r g e r t u m un d Nationalstaat, wyd. 7, M ünchen 1962, s. 9.

14 H. K ó h n , T h e Idea of Natio nalism, N ew Y o rk 1944, s. 331.

15 H. A. W i n k l e r , Der N atiov&lismus u n d seine F u n k tio n e n , [w:] N a tio n a ­

lismus, wyd. H. A. W i n k l e r , K w iig ste in /T a u n u s 1978, s. 8 n.

16 R. M. B e r d a h l , N e w T h o u g h ts on G e rm a n Nationalism, „The A m eric an H isto rical R eview ” t. LX X V II, 1972, n r 1, s. 71, 80.

17 G. L. M o s s e, K r y z y s ideologii niem ieckiej. Rodow ód in te le k tu a l n y T r z e ­

(8)

N iem iec w dobie n ow ożytnej. O graniczm y się je d n a k do fazy za aw a n so w an ej, od końca X IX w. poczynając.

N ajogólniej stw ierd zić m ożna, że n iem ieck i nacjo n alizm cechow ało połączenie sk ra jn y c h k om pleksów w yższości z ró w n ie sk rajn y m i, acz n a ogół sk rzę tn ie m a sk o ­ w an y m i k o m p lek sam i niższości. W edle K a rla -D ie tric h a B r a с h e r a: „W yższościo- w y, n aro d o w y i im p e ria ln y sposób m yślen ia p rzy sła n ia ł kom p lek sy niższości późno zjednoczonego n a ro d u ” 18. P oczuciu g erm a ń sk ie j jedności i wyższości k u ltu ro w e j to w arzy szy ły w y jątk o w o o stre podziały reg io n aln e, w zm acniane m. in. s tru k tu rą fe d e ra c y jn ą Rzeszy i k o n flik ta m i w yznaniow ym i. Z azdrośnie podziw iano Zachód, któ reg o uosobieniem by ła m e tro p o lia now oczesnej k u ltu ry — P ary ż. P oczuciu siły etn icz n ej, o d w o łu jącem u się do liczebności naro d u , w ielow iekow ej ek sp a n sji n a w schód, skuteczności p rze ciw sta w ien ia się w X IX w . F ra n c ji, prężności ro zw o ju w e w szy stk ich dziedzinach, to w arzy szy ły obaw y przed zagrożeniem ze stro n y pozo­ sta ły c h m o c a rstw oraz n isk a pozycja n a sk a li rzeczyw istej potęgi i p re stiż u w eu- ro p o cen try czn y m św iecie kolonializm u.

W iększe znaczenie m ia ły w e w n ę trz n e sprzeczności w n iem ieckim n a c jo n a liz m ie ja k o narzęd ziu (w term inologii B erd ah la) przezw yciężenia za cofania gospodarczego i u trz y m y w a n ia spójności społeczeństw a n a drodze od tra d y c jo n a liz m u do now o­ czesności. Berda'hl nie m ia ł je d n a k ra c ji tra k tu ją c n acjo n alizm p rzede w szystkim in stru m e n ta ln ie , d o strze g ając w jego k rze w ien iu się raczej św iadom e in te n c je ideologów i p o lity k ó w niż zjaw isk o n ie u ch ro n n ie to w arzy szące procesom m o d e r­ n izacji. L epiej ro zu m iał to h isto ry k idei G eorge L i c h t h e i m : „Zazw yczaj h isto ­ ry cy zb y t lekcew ażą istn ien ie swego ro d z a ju a n ty k a p ita liz m u , k tó ry w y stę p u je w p rzy m ierzu z p o lityczną p raw icą. Jego źródła in te le k tu a ln e b iją z rom antyzm u, jego zw olennicy w yw odzą się głów nie ze w si i m ałych m iast. P rz y n a jm n ie j w ś ro d ­ kow ej E u ro p ie ta fo rm a k o n se rw aty zm u była znacznie głębiej zak o rzen io n a niż ru c h lib e ra ln y z jego en tu zja zm em d la p ostępu i racjo n aln o ści. N iem cy m ia ły się stać w X X w. zarzew iem k a ta s tro fy z pow odów , k tó re ściśle w iąz ały się z tym k o n se rw a ty w n y m odrzuceniem now oczesności. K ap italizm p rzem ysłow y zdołał w e­ drzeć się do N iem iec z b e z p rzy k ła d n ą szybkością. W yliczane przez sta ty sty k ó w w sp a n ia łe sukcesy gospodarcze p rz y sła n ia ły głębokie niezadow olenie. G w ałtow nie p rze łam a n o tra d y c y jn e fo rm y życia i n ik t n ie dostrzegł w ów czas w pełn i donio­ słości tak ieg o ro zw o ju ” 19.

O dpow iedź w y n ik a ją c a z tez L ic h th eim a n ie zadow oli n as w pełni. N a k sz ta łt niem ieckiego n acjo n a liz m u w p ły w ały zarów no sukcesy gospodarcze i n ie tylko gospodarcze, ja k i głębokie n iezadow olenie ze społecznych kosztów ty c h sukcesów . S u k cesy u p ow szechniały p rze k o n a n ie o w y jątkow ości duchow ych i p rak ty c zn y c h p rzy m io tó w N iem ców , ich w yjątkow iej ro li cyw ilizacyjnej, p rze ciw sta w ian e j b ie r­ ności i b ra k o w i tw órczych u zdolnień n aro d ó w w schodn io eu ro p ejsk ich , m ałej d y n a ­ m ice i schyłkow ości n aro d ó w za chodnioeuropejskich. K oszta społeczne b y ły szcze­ gólnie w ysokie, ale n ie tylk o ze w zględu n a nagłość p rze m ian i b ra k w en ty la — e k sp a n sji zew n ętrzn ej. ,W, spóźnionej epoce u ja w n ia ły się one w now ych fo rm ach k o n flik tó w społecznych. N iem cy u zy sk ały w 1871 r. jedność p ań stw o w ą , by po k ilk u dziesięcioleciach znaleźć się w obec n ie bezpieczeństw a za ła m an ia spójności społecznej. Bez uw zględ n ien ia fen o m en u niem ieckiego ru c h u socjalistycznego, n a j­ potężniejszego w ów czesnej E uropie, nie m ożna zrozum ieć k s z ta łtu niem ieckiego n acjonalizm u.

18 K. D. B r a c h e r , Die deutsche D iktatur. E ntstehung. S tr u k tu r . Folgen des

Nationalsozialism us, w yd. 3, K ö ln -B erlin 1970, s. 29.

19 G. L i c h t h e i m, Europa im Z w a n z ig s te n Jahrhundert. Eine Geistesge­

(9)

S ukcesom rew o lu c jo n izu jąc y m niem iecką gospodarkę i p rze łam u jąc y m od dołu tra d y c y jn e fo rm y życia społecznego n ie to w arz y szy ła przeb u d o w a h ie ra rc h ii spo­ łecznej. K ap italizm n ie w iąz ał się z p rzy jęciem now ego system u w arto śc i — ja k w S tan a ch Z jednoczonych, A nglii czy F ra n cji. N iem iecki nacjonalizm w dużej m ie ­ rze odw oływ ał się do w arto śc i p rze d k ap ita listy cz n y ch , p rz e d in d u stria ln y c h i p rze d - u rb an iz ac y jn y ch , choć jednocześnie pełnym i g arśc iam i czerp ał sw e codzienne doś­ w iadczenia ze w sp a n ia le ro zw ijającego się k ap italizm u . Socjolog R a lf D a h r e n ­ d o r f p isał: ,,Do k o n se k w e n cji niem ieckiej m ieszan k i z tra d y c ji społecznej i p ro ­ d u k c ji przem ysłow ej zaliczyć trzeba, że w iele u w aż an y c h n a ogół za konieczne k o n se k w e n cji up rzem y sło w ien ia w ystępow ało w N iem czech ty lko fra g m e n ta ry c z n ie lub dziw nie opacznie. H isto rię uprzem y sło w ien ia w N iem czech m ożna by ta k że n ap isać ja k o h isto rię n ieuprzem ysłow ienia. R ew olucja przem ysłow a od z a ra n ia k ry ła w sobie k o n trre w o lu c ję . Co niezw ykłe, k o n trre w o lu c ja n ie przeszk ad zała p o ­ stępow i rew o lu cji, zaś rew o lu c ja u trz y m y w a n iu się aktyw nego oporu. T akże tu ta j n asu w a się w niosek, że często to, co w y d aje się nie do pogodzenia, ja k np. feu d a - lizm i in d u stria liz m , w rzeczyw istości nie je s t sprzeczne. M iesza się w now ej, choć raczej dodającej n iew iele o tuchy k o m b in a cji” K ró tk i, choć u p rasz cz ają cy w niosek b rzm iałb y w ięc: k sz ta łt niem ieckiego n a c jo n a liz m u był p rzed 1914 r. o k reślo n y przez p ry m a t w a rs tw p rze d k ap ita listy cz n y ch w życiu N iem iec. P ry m a t nie tylk o polityczny — w znacznym sto p n iu ta k że społeczny i duchow y.

Różne w sp o m in an e u p rzednio u w a ru n k o w a n ia niem ieckiego n acjo n alizm u w y ­ tw a rz a ły w ięc jego p odstaw ow e cechy: k u lt h isto rii, k u lt w o jn y i poczucie m isji cyw ilizacyjnej, k u lt n ie zb ru k an e j in d u stria liz a c ją czy u rb a n iz a c ją p rzy ro d y i zw iąz­ k u z ziem ią, p o tę p ien ie dekad en ck iej now oczesności w e w szystkich sferac h życia społecznego. U zu p ełn iał i u za sa d n iał w szy stk ie te poglądy rasizm , ze szczególnym ostrzem an ty sem ick im oraz k u lt społeczeństw a spójnego, poddanego je d n o lite j h ie ­ ra rc h ii. N aw et je d n a k w sw ej p ostaci sprzed 1914 r. n acjo n alizm niem iecki nie pro w ad ził w p ro s t do n arodow ego socjalizm u, choćby ze w zględu n a fu n k c jo n u ją c e w nim , ja k i w całym społeczeństw ie, u n iw e rsa ln e n o rm y m o raln e cyw ilizacji eu ro p ejsk iej oraz d y k to w a n ą przez nie obyczajow ość.

Z ałam a n ie się ty c h n o rm nastąp iło dopiero w la ta c h I w o jn y św iatow ej i w zw iązku z je j n astęp stw a m i. Nie było to zjaw isko specyficznie n iem ieckie. E rn s t N o l t e stw ie rd z a: „W ielkie em ocje, ja k ie w y w o łała w o jn a św iatow a, b yły w szędzie w a ru n k ie m koniecznym d la jego [faszyzm u —■ JH ] rozw oju. W alka p o li­ tyczna, w k tó re j w o jn a n a d a l trw a ła w zm ienionej postaci, nie w y su w ała ja k o re p re z e n ta n tó w s k ra jn y c h pozycji pełn y ch op ty m izm u n a c jo n a listó w z je d n ej, ufnych w praw id ło w o ści dziejów m a rk sistó w z d rugiej stro n y . Byli to nacjonaliści u k sz tałto w an i przez w o jn ę i m a rk siści w strzą śn ię ci za ła m an iem się św iatow ego r u ­ chu socjalistycznego” 21.

W n iem ieckich w a ru n k a c h ow e „ u k szta łto w an ie przez w o jn ę” było szczególnie drastyczne. E k sp an sjo n izm i hegem onializm N iem iec o siągnął swój p ierw szy szczyt, n ie tylk o w a sp ira cjac h , lecz i w dokonaniach. N iedługo przed listopadow ą k a p i­ tu la c ją 1918 r. N iem cy p an o w a ły n ad ogrom nym o bszarem euro p ejsk im , od K a n a łu L a M anche n a zachodzié do D onu n a w schodzie. P rzez podporząd k o w an y ch sobie sojuszników au stro w ę g iersk ie g o i tu reckiego sięg ały n a B a łk a n y i B liski W schód. W p rzeddzień k lę sk i czuły się jeszcze p a n a m i E uropy. K lęska ja w iła się w ięc znacznej częśęi społeczeństw a ja k o w y d arze n ie niezrozum iałe, re z u lta t sk ra jn e j n ie ­ udolności politycznego i w ojskow ego k ie ro w n ic tw a Rzeszy lub w ew n ętrz n ej zdrady. 20 R. D a h r e n d o r f , Gesellschaft u n d D em o kr a tie in Deuts chland, M ünchen 1965, s. 59.

21 E. N o l t e , Die Krise des liberalen S y s t e m s u n d die faschistischen B e w e ­

(10)

P oczątkow o dom inow ało pierw sze w yjaśn ien ie, co znalazło w y ra z w niem ieckiej rew o lu cji. W m ia rę p rze ra żen ia re w o lu c ją lub ro zczaro w an ia n ią te za o „nożu w plecy” zw ycięskiej arm ii, o zdradzie, zy sk iw ała n a p opularności. S ukcesy N ie­ m iec b y ły podczas w o jn y b ard z iej sp e k ta k u la rn e niż porażki. W ojna uczyła N iem ­ ców nie tego, że są słabsi od sw ych p rzeciw ników , lecz zbyt m ało p rzygotow ani Dotyczyło to stro n y gospodarczej, zw łaszcza ap ro w iz acy jn ej, ale ta k ż e stro n y p sy ­ chologicznej. Z byt m ało pośw ięcono u w ag i p rzy g o to w a n iu społeczeństw a do cięża­ ró w w o jn y i w y tw o rzen iu ta k ie j o rg an iz ac ji społeczeństw a, k tó ra p o d p o rzą d k o w a­ ła b y w szystkie je d n o stk i i g ru p y dyscy p lin ie obow iązków w ojskow ych.

W a ru n k i p o k o ju w ersalskiego w zm acn iały now ą postać niem ieckiego hegem o- nializm u, ja k im sta w a ł się rew izjonizm — dążenie do zniesienia p o rzą d k u w e rs a l­ skiego. T ra fn ie stw ie rd z ał M ichael F re u n d : „U kład w ersalsk i k o ja rz y ł szkodliw e sk u tk i dw óch dróg. Był w y sta rc za jąc o surow y, aby rozpalić w naro d zie niem ieckim do białości n acjonalizm . I n a ty le łagodny, że um ożliw iał N iem com , a b y pew nego dn ia tę n ie n a w iść p rz e k szta łc ili w czyn” 22. Poczucie n iesp raw ied liw o ści p o w o jen ­ n ych rozstrzygnięć, zm ow y w rogich sił, u p ra w n ia ło pogląd o zniesien iu w szelkich no rm m o raln y ch w sto su n k ach m iędzy n a ro d a m i i p ań stw am i, w szelkich za k o rze­ nionych w cy w ilizacji eu ro p e jsk ie j tab u , N iem cy p rzy jm o w a li ów am o ra liz m je d y ­ nie w ślad za sw ym i p rzeciw nikam i. A lte rn a ty w ą o d rzucenia b a rie r p ra w a i m o ­ raln o ści m iało być trw a łe n iew olnictw o. T ow arzyszące niem ieck im a s p ira c jo m h e- g em onialnym poczucie zagrożenia uzyskało znacznie silniejszą m otyw ację.

B ardzo sk om plikow ane p rze m ian y dokonały się w niem ieck ich p o staw ach a u to ry ta rn y c h . .Wojna n ie w ą tp liw ie w zm ocniła je, d ała posłuchow i w obec p ań stw a najw yższe u zasad n ien ie ideologiczne: obro n n ej dyscypliny w sy tu a c ji śm iertelnego zagrożenia. K o m p ro m ita cja w ładz p ań stw a , k tó rej w yrazem by ła re w o lu c ja 1918 r., m ia ła c h a r a k te r chw ilow y i częściowy. G odziła raczej w ośro d k i dyspozycji poli- tycżnej niż w ojskow ej. W g o rących d n iach rew o lu c ji zry w an o szlify oficerom , ale b y ły to ty lk o d oraźne o b jaw y rozpaczliw ych em ocji. O n ie za ch w ia n y m au to ry te c ie n ajw yższych dow ódców św iadczył w ybór H in d eb u rg a w 1925 r. n a p re z y d e n ta rep u b lik i.

A u to ry te t i sukces w a ru n k u ją się w zajem nie. P o lity k o m w ilh e lm iń sk im z a ­ b rak ło u sch y łk u w o jn y sukcesu, w ojskow ym zd aw ał się on tow arzyszyć do końca. S u k cesu za b rak ło też w szystkim siłom p olitycznym u w ik ła n y m w w y d arze n ia r e ­ w olu cy jn e. S k ra jn a lew ica poniosła klęskę. Do rządów doszli socjald em o k raci. W raz z in n y m i p a rtia m i, k tó re godziły się z k lę sk ą w o jen n ą, m u sieli zacząć od p ła ce n ia rac h u n k ó w za p rz e g ra n ą w ojnę. R e p u b lik a by ła dzieckiem klęski. N aw et do k o n an e p rze m ian y polityczne i społeczne były w ątp liw y m dow odem siły so c ja l­ dem o k rató w . W k w ietn iu 1919 r. je d e n z ich przyw ódców m ów ił: „T ak, ja k dotąd w iele p o stęp u d arow ano w N iem czech o d góry, ta k i te n p ostęp podaro w an o nam . M yśm y go nie w yw alczyli, p o d aro w ała go n a m e n te n ta ” 23. S łabość so cjald em o k racji w y ra ziła się też w gotow ości do k o m p ro m isu ze zdecydow anym i p rzeciw nikam i. „ P a rla m e n ta rn a d em o k ra cja W e im a ru m ia ła b y solidniejszy fu n d am e n t, gdyby w la ta c h 1918—1919 udało się jej zburzyć n ie k tó re b astiony, k tó re zachow ali zd e­ cydow ani p rzeciw nicy d em o k ra ty za cji. Z godnie z dośw iadczeniam i czasów c e sa r­ stw a b y ła to znaczna część k o rp u su oficerskiego, w yższych u rzę d n ik ó w i w y m ia ru sp raw iedliw ości. Do tego trz e b a by doliczyć d o b ra szlacheckie n a w schód od Ł ab y i przem ysł ciężki” M.

22 M. F r e u n d , Deutsche Geschichte, G ü terslo h 1974, s. 1079.

23 Der Z entralrat der D eutschen Sozia listischen R e p u b l ik 19.2. 1918 — 8.4. 1919, w yd. E. K o l b , L eiden 1968, s. 805.

24 H. A. W i n k l e r , Die S o zialdem okratie u n d die R e v o lu tio n v o n 1918/19. Ein

(11)

W rez u lta c ie w szystkich tych w y d arze ń p o w sta ła sw oista p różnia a u to ry te tu , choć istn iało n a ń n a d a l zapotrzebow anie. S ta re a u to ry te ty polityczne ru n ę ły , n o ­ w ych nie zdołano społeczeństw u narzucić. N ajlepiej zachow ała a u to ry te t arm ia, lecz ograniczenia tr a k t a tu w ersalskiego d rasty czn ie zm niejszyły jej siłę — liczebność i uzbrojenie, zaś p rze d e w szystkim groziły in te rw e n c ją , gdyby usiło w ała p rze jąć ste r p ań stw a. P o p y t n a a u to ry te t był glebą dla narodow ego socjalizm u. P rz e ją ł on i w y k o rz y sta ł tra d y c ję i po staw y a u to ry ta rn e w procesie w zajem nego o d d ziały ­ w an ia a u to ry te tu i sukcesu.

Ten proces ściśle w iązał się z p rze m ian a m i w n iem ieckim m ilitaryźm ie. W ojna o grom nie zw iększyła siłę m ilitary zm u , p rzy z n ała w ojsk u dom inującą rolę w życiu społecznym i d oprow adziła do pow szechnej a k c e p ta c ji tej roli. K lęska w o je n n a i p o stan o w ien ia tra k ta to w e nie pozw oliły a rm ii w y k o rz y sta ć sy tu a cji. P o zo stała n ato m ia st m ilita ry z a c ja społeczeństw a, w y k o rz y sta n a później przez naro d o w y so­ cjalizm . J a k w e w szystkich k ra ja c h w alczących, m iliony ludzi przyzw yczaiły się do pozo staw an ia w obliczu śm ierci i z a d aw a n ia je j. M iało to duże znaczenie ob y ­ czajow e, polityczne i społeczne. T orow ało drogę w zm ożeniu b ru taln o ści, p rz e n ie ­ sieniu przem ocy i g w ałtu do w alk i politycznej i społecznej, tra k to w a n iu ich ja k o form u p raw n io n y c h i szczególnie skutecznych. P o w o jen n a fa la k o n flik tó w społecz­ n ych dała m ożliw ość p raktycznego w y k o rz y sta n ia tych dośw iadczeń, F ritz S t e r n stw ierd za: „H istoryczna E uropa nie p rz e trw a ła W ielkiej W ojny. K iedy ostateczn ie ogień w y p alił się w listopadzie 1918 r., zn ik ła s ta ra E u ro p a ze sw ą tru d n o zd o b y tą p rzew ag ą w św iecie, ze sw ym i lib e raln y m i p rze k o n a n ia m i i p ra k ty k a m i, ze sw ą potęgą i dobrobytem , ze sw ą rzeczyw iście n ie p e w n ą jednością. W ojna, k tó ra o b cią­ żyła m a te rię społeczną p onad jej w ytrzy m ało ść, p rze k szta łc iła się w rew olucję. W idmo, k tó re krąży ło po E uropie od K om uny, stało się w R osji złow różbną r e a l­ nością. Pokój w 1919 r. oznaczał k o n ty n u o w a n ie w o jn y p rzy pom ocy innych śro d ­ ków. W ielka W ojna zapoczątkow ała okres b ezprzykładnego gw ałtu. W istocie rzeczy rozpoczęła się d ru g a w o jn a trz y d z ie sto le tn ia ”

P od w zględem stosow ania przem ocy N iem cy n ależ ały po 1918 r. do e u ro p e jsk ie j czołówki. D ziałanie w fo rm ach q u a s i-w ojskow ych, odziedziczone po ce sarstw ie, uzyskało głęboką treść. S iły i głębi m ilita ry z a c ji społeczeństw a n ie w y ja śn ia je d ­ n a k scalenie się pow szechnoeuropejskiego tr e n d u do sto so w an ia przem ocy z w cześ­ n iejszym zjaw isk iem pow ierzchow nej m ilita ry z a c ji społeczeństw a. U w zględnić n a ­ leży k ilk a dodatk o w y ch czynników . Po pierw sze, m ilita ry z a c ja sp e łn ia ła fu n k c ję zastępczą w zw iązku z w ym uszonym i o g ran ic ze n iam i w ojskow ym i. Po drugie, przez n ie m al trz y la ta trw a ły k o n flik ty o u sta le n ie g ran ic y n iem iecko-polskiej, przy czym z różnych w zględów znaczną część ciężarów w a lk i przejęły n a siebie u p o li­ tycznione b o jó w k i i fo rm a cje p a ra m ilita rn e . Po trzecie i n ajw ażniejsze, e sk a la c ja przem ocy podczas rew o lu c ji i jej przedłużonego do 1923 r. epilogu, p rzy ty m n ie ­ jasność i zm ienność fro n tó w , zm uszała do u trz y m y w a n ia „arm ii p a rty jn y c h ’’ i do prób p o d d aw a n ia sw ym w pływ om w ojska. Po czw arte, w zw iązku z k o n flik ta m i p olsko -n iem ieck im i i rew o lu c ją w N iem czech p o w sta ły w y specjalizow ane je d n o stk i do w a lk i zarazem zbrojnej i politycznej, łączące duch k o n d o tie rstw a z silnym i em o­ cjam i n ac jo n a listy c zn y m i i k o n trre w o lu cy jn y m i. Ich późniejsze przy m u so w e ro z ­ w iązan ie dostarczyło p raw icow ym ru ch o m p olitycznym k a d ry sp e cja listó w od m i­ litary za cji.

W róćm y te ra z do k sz ta łtu niem ieckiego n ac jo n a liz m u po jego zm ianach w w y ­ n ik u w o jn y ' i rew o lu c ji. P rz ed 1914 r . k sz ta łt te n o k re śla ły sukcesy, koszta społecz­ n e oraz — często w yo lb rzy m ian e - f p ersp e k ty w icz n e zagrożenia. R ok 1918 zd aw ał się p rze k re ślać sukcesy. Z agrożenie zniew oleniem i załam an iem w ew n ętrz n ej s p ó j­ ności staw ało się rzeczyw istością. U fn a w n ieograniczone m ożliw ości sw ego n a ro d u ekspansyw ność zm ien iała się w rozpaczliw ą agresyw ność, pozbaw ioną o g ran iczeń

(12)

m o raln y ch , zaś sk ie ro w a n ą do w e w n ą trz i n a zew n ątrz. Plisał o ty m socjolog a m e­ ry k a ń s k i D an iel K a t z: „N iem cy po I w o jn ie św iatow ej d a ją p rz y k ła d w aru n k ó w , w ja k ic h m oże się w y tw o rzy ć ta k i ty p id e n ty fik a c ji o b ronnej. M łodzi ludzie, któ rzy p rze w a żn ie d o rasta li w a u to ry ta rn y c h rodzinach, zaś przez z a ch w ia n ie sta tu su ek o ­ nom icznego u tra c ili poczucie bezpieczeństw a, poszukiw ali zadośćuczynienia psychicz­ nego p rzez id e n ty fik a c ję z siłą n aro d u . S y tu a c ja by ła gorsza przez to, iż n a ró d p rz e g ra ł w o jn ę i pozbaw iono go sym bolów potęgi, np. w ielkiego a p a ra tu w o jsk o ­ w ego. P ra g n ie n ia m łodej g e n e ra c ji N iem ców b y ły je d n a k u k ie ru n k o w a n e w d okład­ n ie o d w ro tn ą stronę. W re z u ltac ie n ie ak c ep to w a li oni k lę sk i ja k o m ilita rn e j i za­ m ia st tego p rzy jm o w a li pogląd, ja k o b y arm ię zdradziło zaplecze. N arodow i so c ja ­ liści dzięki tem u, że odpow iedzieli na te p rag n ie n ia, tw orząc przez sw e k o lu m n y m arszow e, u n ifo rm y i w ojskow y sposób bycia w idom e sym bole n iem ieckiej potęgi, zbudow ali sw ego ro d z a ju bazę m asow ą dla ostatecznego p rze jęc a w ład z y ” *.

D w a in n e asp e k ty niem ieckiego n ac jo n a liz m u w a rte są uw agi. P ierw szy to sto su n ek do ch rz eśc ija ń stw a. P rz ed 1914 r. w e lita rn y c h w ypow iedziach ideologicz­ n ych niem ieck ich n ac jo n a listó w p rz e ja w ia ła się niechęć do ch rz eśc ija ń stw a ze w zględu n a jego uniw ersalizm . P isano o potrzeb ie p rz e k szta łc en ia go w „chrześci­ ja ń stw o g e rm a ń sk ie ” lub w ręcz odrzucenia. D opiero w y d arze n ia po 1914 r. n ad a ły rozdźw iękow i m iędzy niem ieck im n acjo n alizm em a c h rz eśc ija ń stw em szerszy w y ­ m ia r. K ryzys ch rz eśc ija ń stw a m ia ł w pew nej m ierze zasięg pow szechnoeuropejski. W N iem czech był je d n a k szczególnie głęboki, zw łaszcza w środow iskach p ro te ­ sta n ck ich , n a ogół luźniej zw iązanych z kościołem . N igdzie też z ta k ą siłą nie z a ­ k w estio n o w an o ch rz eśc ija ń sk ich n o rm m oraln y ch . P o jaw ia ła się w te n sposób p rz e ­ paść m iędzy tra d y c ja m i cyw ilizacji eu ro p e jsk ie j a niem ieckim nacjonalizm em . M iało to w ielk ie znaczenie dla genezy narodow ego socjalizm u.

In n y m asp ek tem było w y su n ięcie się an ty sem ity zm u n a czołow e m iejsce w ze­ spole poglądów n ac jo n a listy c zn y c h . A ntysem ityzm o d g ry w ał w aż n ą ro lę w p raw ie w szy stk ich n ac jo n a liz m ac h eu ro p ejsk ich . W N iem czech doszło je d n a k po klęsce w o­ je n n e j i rew o lu cji do gw ałtow nego w y b u ch u an ty sem ity zm u . E k sp an sja zm ieniona

w ag resyw ność ty lk o bezsilnie z w rac ała się n a zew nątrz. Tym g w ałto w n iej w y ła ­ dow y w ała się w ew n ą trz N iem iec. Ż yd sta w a ł się w p ro st id e a ln ą p o stacią w roga. N acjo n alizm m usi w ychodzić od p rze k o n an ia o zasadniczo zdrow ej su b sta n c ji w ła s­ nego n a ro d u , m ożliw ości p rzezw yciężenia w y stę p u jąc y ch w jego łonie k onfliktów . Ż ydostw o daw ało u sp raw ie d liw ie n ie n aro d o w i niem ieckiem u. Było siłą zew nętrzną, in s p iru ją c ą p rzeciw ników N iem iec — zach o d n io eu ro p ejsk i k a p ita liz m i m ię d z y n a ­ ro d o w ą rew o lu c ję. Było też siłą w ew n ętrz n ej zdrady, pro w ad zącej do k lę sk i w o ­ je n n e j, rew o lu c ji i bezsilnej rep u b lik i. W skom plikow anej pow ojennej niem ieckiej rzeczyw istości an ty sem ity zm w y ty cz ał p ro s tą drogę działania, ra to w a ł przed poczu­ ciem b eznadziejności, p o zw a lał w d robnych sukcesach a k c ji an ty ży d o w sk ic h do­ strzeg ać e ta p y p rzezw yciężania klęski. Z arazem an ty sem ity zm społeczeństw a, w k tó ­ ry m z a ła m a n iu u le g ły n o rm y m o raln e, s ta w a ł się now ym zjaw iskiem . „A n ty sem i­ ty zm m a w iele w a rstw . N ie b ra k go n ie m al w żadnym k ra ju , w k tó ry m żyją Żydzi. M a długą t r a d y c j ę --- A le postać Ż yda ja k o isto ty bez p ra w ludzkich, p o ­ zbaw ionej w łaściw ie człow ieczeństw a, to od k ry cie n ie m ie ck ie” 27.

P o m ija liśm y d o tą d zjaw isko m a ją c e ogrom ną w agę — b u n t społeczny, w y n ik ły z w a ru n k ó w stru k tu ra ln e g o k ry zy su społeczeństw a. Ów k ry z y s d o tk n ą ł ca łą E u ro ­ pę, ale ze szczególną siłą N iem cy. W iązało się to z za ch w ia n ą — przez klęsk ę i rew o lu c ję — rów now agą. Z o staw iam y tu n a boku gospodarcze źródło kryzysu, z a jm u ją c się pozostałym i. P rz e sła n k i k ry zy su zrodziła w o jn a . R ząd y w ezw ały do u d ziału w w y siłk u w o jen n y m w szy stk ich o byw ateli. P ro k la m o w an o d em o k ra cję

26 D. K a t z, N ationalism us an d S tr a t e g y o} International C onflict Resolution, [w:] International Behavior, A Social-Psychological A naly sis, N ew Y ork 1965 (za:

N a tionalism us, w yd. H. A. W i n k l e r , s. 80).

(13)

obow iązku służenia p a ń s tw u k rw ią i p racą. W N iem czech w m ia rę p o g arszan ia się sy tu a cji w o jen n ej obow iązek te n egzekw ow ano bard ziej d rasty czn ie niż gdzie indziej. W za m ia n zapow iadano zrealizow anie w przyszłości różnych refo rm , m a ją ­ cych zniw elow ać lu b ograniczyć k o n tra sty społeczne. W a ru n k i w o jen n e sk ła n ia ły zresztą do tw o rze n ia co n ajm n ie j pozorów eg a litary zm u . Z ach w iały się doty ch cza­ sow e zasady h ie ra rc h ii społecznej.

P ow ażne sk u tk i społeczne m iało p rze p ro w ad z en ie podczas w o jn y sw oistej e ta - tyzacji, po d d an ie g o spodarki k o n tro li i częściow ej dyspozycji ze stro n y p ań stw a. To sam o dotyczyło sto su n k ó w społecznych, k u ltu r y itd. A p a ra t a d m in istra c y jn y uzyskał siln iejszą i b ardziej autonom iczną pozycję, rozszerzyły się jego k o m p e te n ­ cje. Z nacznie przyspieszyło to proces k sz ta łto w a n ia się „now ej k lasy śre d n ie j”, choć м е było an i jego początkiem , an i k o ń c e m 28.

B ezpośrednio n ajw ięk sze znaczenie m iało w y rw a n ie m ilionów m ężczyzn z n o r ­ m aln ej egzystencji. D otychczasow e w ięzi społeczne zastąpiono w ięziam i w ojskow ego k oleżeństw a, k o m b a ta n c tw a . Były one .niezwykłe silne. Rodziły się z w spólnych m iesięcy ii la t spędzonych w okopach, w spólnego n a ra ż a n ia życia, poczucia odpo­ w iedzialności za życie kolegów i w dzięczności za ocalenie życia w łasnego. Z w o jn y w ra c a li ludzie z tru d e m p rzy sto so w u jący się do n o rm alnego życia. Z naczna część z nich u zy sk ała w w o jsk u sw e pierw sze dorosłe dośw iadczenia. K o m b atan ctw o s ta ­ w ało się w N iem czech b ard z iej niż w innych k r a ja c h zjaw isk iem społecznym . T ru d ­ niej było tu znaleźć zdem obilizow anym żołnierzom , zw łaszcza zaś oficerom , m iejsca w n ęk a n y m ro zstro je m gospodarki społeczeństw ie. W yobcow anie, poczucie d e k la sa ­ cji, w ra z ze w spom nieniem w ojennego e g a lita ry z m u okopów stan o w iły w ażną p rz e ­ sła n k ę b u n tu społecznego.

Jeszcze głębiej oddziały w ały procesy społeczne zachodzące po w ojnie. Po 1918 r. k a p ita listy c z n a now oczesność p rz e sta ła przynosić sukcesy, lecz jej koszta społeczne ogrom nie się m im o to zw iększyły. Z ach w ian ie poczucia b ezpieczeństw a dotknęło całe w arstw y , zagrożone w p o d staw ach b y tu m a teria ln eg o . K olejne k lę sk i in fla cji, bezrobocia, za ła m an ia cen a rty k u łó w ro ln y ch , w reszcie w ielkiego k ry zy su 1929—1933 p o zbaw iły m iliony ludzi grom adzonych la ta m i oszczędności i osiągniętego ju ż poziom u życia. Często pch n ęły ich w p ro st do nędzy, w każdym raz ie pozbaw iły pew ności dnia następnego. B u n t społeczny ro b o tn ik ó w zn a jd o w ał u jśc ie w w y k sz ta ł­ conych ju ż fo rm a ch ru c h u socjalistycznego i kom unistycznego. B unt społeczny „ s ta ­ n u średniego” — chłopów, d robnom ieszczaństw a oraz „now ej w a rstw y śre d n ie j” (urzędników , p ry w a tn ie z a tru d n io n y ch p rac o w n ik ó w um ysłow ych, pozbaw ionych o p arc ia w e w łasności p rze d staw ic ie li w olnych zaw odów ) p oszukiw ał dopiero dla siebie rep re z e n ta c ji, k tó ra w y ra ziłab y zarazem jego tę sk n o tę za u tra c o n ą p rzeszło­ ścią i p rag n ie n ie now ego porządku.

„C ały o k res od 1920 r. do 1933 r. n ac ec h o w an y był w zro stem w ielkich p rz e d ­ sięb io rstw gospodarczych. N iem al rów nolegle d aw n y sta n śred n i m ały ch n iezależ­ n ych p rze d sięb io rstw tra c ił swe rez erw y finansow e, w pływ n a p o lity k ę gosp o d ar­ czą, poczucie bezpieczeństw a. W zw iązku z ty m rozw ojem n ie m ie ck i sta n śred n i nie mógł przezw yciężyć św iadom ości k ry zy su w yw o łan ej przez k a ta s tro fę in fla c y j­ ną. Na now e sym ptom y kry zy su odpow iedział u cieczką w św iat politycznych id e o ­ logii, k tó re o b iecy w ały każdem u z osobna i każdej g ru p ie opiekę gospodarczą oraz przy w ró cen ie utraco n eg o lub zagrożonego p restiżu społecznego” ®. T en pogląd B ra - c h e ra dotyczy bezpośrednio tylk o drobnom ieszczaństw a, ale m ożna go zastosow ać do całego „ stan u śred n ieg o ”.

28 Organisierter K apita lism u s oder sta atsm onopolistischer K apita lismus? B e ­

griffliche V o r b e m e r k u n g e n , [w:] Organisierter K apitalism us. V orausse tzunge n u n d Anfänge, G öttin g en 1974, s. 108.

21 K. D. B r a c h e r , Die A u flö su n g der W e im a re r R epublik. Eine S tu d ie z u m

(14)

P odobnie do całego „sta n u śred n ieg o ” odnieść m ożna pogląd n ie m ie ck o -am e ry - k ań sk ieg o socjologa H an sa S p e i e r a : „P o raż k a w 'w ojnie św iatow ej n ie była su k cesem dla p o koju w ew nętrznego. Z asad y h ie ra rc h ii społecznej zo stały za k w estio ­ n o w an e w d w o jak i sposób: przez bezsilność m ilita rn ą i przez w idoczny w zrost p o ­ tęgi ro b o tn ik ó w . Z d aw ały się go u trw a la ć now o u zy sk an a m ożliw ość sp raw o w an ia rząd ó w przez p a rtię so c jald em o k raty czn ą i u zn a n ie zw iązków zaw odow ych. Z n a j­ d u ją c e się w o p resji w a rstw y śred n ie dostrzeg ały zw iązek m iędzy słabością m ili­ ta r n ą a n o w ą p otęgą ro b o tn ic zą oraz m iędzy obom a zjaw isk am i a sw ym ciężkim p ołożeniem ” ж. O dpow iedź w a rs tw śred n ic h oznaczać w ięc m u siała sp rzeciw z a r a ­ zem w obec k a p ita liz m u i socjalizm u.

B unt „ stan u śred n ie g o ” zn alazł ideologię w n a now o z in te rp re to w a n y m n a c jo - n aliźm ie. „R ew olucja n a ro d o w a ” u w olni N iem cy od m iędzynarodow ego k a p ita łu , m iędzynarodow ej p lu to k ra c ji. Z jednoczony n aró d pow ściągnie egoizm klasow y w ie l­ k iej w łasności oraz w y k o rz y stu ją cy c h sw ą liczebność, k o n c e n tra c ję i o rg an iz ac ję ro b o tn ik ó w . W izja n a ro d u zorganizow anego h ierarch iczn ie, w k tó ry m dzięki ja s n e ­ m u o k re śle n iu p ra w i obow iązków każdego sta n u p anow ać będzie pokój społeczny, b y ła dla w a rstw śred n ic h szczególnie ponętna.

,W. tej pró b ie sy n tezy b u n tu społecznego z nacjo n alizm em szczególnie ekspono­ w a n e m iejsce przypaść m usiało antysem ityzm ow i. M ow a ju ż b y ła o tym , że spełniał o n rolę sw oistej k la m ry . U zasad n iał zbiorcze pojęcie w ro g a -Ż y d a : w ielkiego z a ­ ch o d n ioeuropejskiego k a p ita listy i k ap italisty czn eg o sp e k u la n ta w sam ych N iem ­ czech, in sp ira to ra m iędzynarodow ego ru c h u kom unistycznego czy socjalistycznego i działacza n iem ieckiej lewicy, ideologa uzasadniającego lib e raliz m i p rz e c iw sta ­

w iającego m u a lte rn a ty w ę socjalizm u markslistę.

T ow arzyszyła b u n to w i społecznem u w a lk a gen eracji. B u n t m łodego p okolenia p rzeciw istn iejące j rzeczyw istości w y stę p u je w m niejszej lub w iększej sk a li w k aż­ dej epoce i w każd y m system ie. W N iem czech po 1918 r. sta ł się je d n a k zjaw iskiem o szczególnej pow szechności i dynam ice. Z n a jd o w a ł sw ą ra c jo n a liz a c ję w k ryzysie m o ra ln y m i społecznym . M łodem u po k o len iu sw oisty był idealizm postaw , bezkom - prom isow ość, sk ło n n o ść do sk rajn o ści. Ł ączyło się to w ów czesnych w a ru n k a c h z b ra k ie m sobistych p e rsp e k ty w p rac y i dobrobytu, za ła m an iem rodzinnego sta tu su m a te ria ln e g o . R osła g en e racja beznadziejności. Swe m łodzieńcze p ra g n ie n ie w iary, n a d z ie i i m iłości gotow a była ofiaro w ać k ażdem u, kto da szansę przem ian y . P o ­ k olenie zbun to w an e, ale przecież u k sz ta łto w a n e w niem ieckiej tra d y c ji, w o grom ­ nej swej w iększości dojrzało ta k ą szansę w n aro d o w y m socjaliźm ie. „R epublika b y ła zb y t b ie rn a , zbyt prozaiczna dla m łodzieńczej energii, podczas gdy naro d o w y so cjalizm z jego przy m u sem dyscypliny, posłuszeństw a, pośw ięcenia dla celów n a ­ rodow ych, cynicznie m a n ip u lo w ał tą psychozą przy g n ęb ien ia dla w łasn y ch korzyści po lity cz n y ch ” 3l.

I ta k oto dochodzim y pod koniec tego p rzeglądu do w n iosku banalnego. Nie m a p rzyczyny czy przyczyn spraw czy ch narodow ego socjalizm u inn y ch niż w y n i­ k a ją c y c h z p o w sta n ia am alg a m a tu , któ reg o w szystkie sk ła d n ik i p odstaw ow e znaleźć m ożna w in n y c h k r a ja c h lub w innych czasach. H isto ria dok o n u je e k sp ery m en tó w ja k chem icy, czy fizycy, lecz m a m niej jeszcze m ożliw ości zabezpieczenia się przed w y tw o rz en iem m ieszanin p io ru n u ją cy ch , k tó re grożą niespodziew anym w ybuchem .

30 H. S p e i e r, Die A n g e ste llte n vor d e m Nationalsozialismus. Ein Beitrag z u m

V e rs tä n d n is der deutschen S o z ia ls tr u k tu r 1918— 1933, G öttingen, 1977, s. 17.

31 P. D. S t a c h u r a , Nazi Y o u t h in the W e im a r Republic, S a n ta B a rb a ra ­ -O x fo rd 1975, s. 46. P odobnie, a le z w iększym nacisk iem n a n ie u jaw n io n e m a te ria l­ n e m otyw y fru stra c ji, c h a ra k te ry z u je stu d e n tó w h isto ry k k a n a d y jsk i M. H. K a ­ t e r , S tu d e n te n s c h a ft u n d R ec h tsra d ika lis m u s in Deutschland 1918— 1933. Eine so­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]