• Nie Znaleziono Wyników

XIII Międzynarodowy Kongres Historyków w Wiedniu (29 sierpnia - 3 września 1965)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "XIII Międzynarodowy Kongres Historyków w Wiedniu (29 sierpnia - 3 września 1965)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Kieniewicz, Stefan

XIII Międzynarodowy Kongres

Historyków w Wiedniu (29 sierpnia - 3 września 1965)

Przegląd Historyczny 5 7 /1 , 188-190 1966

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl, gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego, powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

188 K R O N I K A

du ctio n e t p ro d u c tiv ité de l ’économ ie ag ric o le en P ologne au x XVI«1—X V IIIs siècles” (II se k cja , L. Ż y t k o w i c z , nieobecny); „L e s a la ria t d an s les v illes du M oyen A ge” (B. G e r e m e k , 12 se k cja ); „S alaires e t services d an s le s fin an c es citad in es d e la P ru s s e a u X V e siècle e t p e n d a n t la l ère m o itié d u X V le siècle (H. S a m s o n o w i c z , n ieobecny, 12 sekcja); „F iscal P olicy an d B u d g e t as a F a c ­ to r in C a p ita l F o rm a tio n ; P o lis h 19th C e n tu ry e x p e rie n c e ” (J. J e d l i c k i , nieobec­

ny, 14 se k cja ); „T h e S ocial D istrib u tio n of L an d e d P ro p e rty in P olan d . 16th— 18th C e n tu rie s” <A. M ą c z а к, 15 sekcja).

K o n g re s w y b ra ł n o w e w ład z e S to w arzy sz en ia H isto rii G ospodarczej. P rz e w o d ­ niczącym został F. L a n e (C olum bia U n iv ersity ), je d n y m z w iceprzew odniczących W. K u l a (W arszaw a). N astęp n y k o n g res odbyć się m a w 1968 r. w B loom ington (USA).

I. B-AÍ., M. M., A . M.

X I I I M IĘDZYNA RODO W Y K O N G RES H IST O R Y K Ó W W W IED N IU (29 sie rp n ia — 5 w rz e śn ia 1965)

P rz ew o d n ic ząc y k o n g resu , F. E n g e l - J a n o s i , zacy to w ał w końcow ym p rze m ó ­ w ien iu zdan ie jed n eg o z u czestn ik ó w : „Nie było ta k źle, ja k eśm y się spodziew ali”.

N aczelną tru d n o śc ią ta k liczn y ch zgrom adzeń n a u k o w y c h (2400 u czestników , nie licząc osób tow arzyszących) je s t rów noczesne za p ew n ie n ie m ożliw ości d y sk u sji sp e ­ cjalisty cz n y ch w n ie w ielk im g ro n ie o raz sz ero k iej w y m ia n y poglądów n a d „w iel­

kim i p ro b lem am i”. M iędzynarodow y K o m ite t N a u k H isto ry cz n y ch e k s p e ry m e n tu je n ie u sta n n ie i X I I ' k o n g res u rzą d zo n y był in a cz ej niż poprzednie. Z a p io je k to w a n o 5 ty p ó w posiedzeń: a) odczyty okolicznościow e bez d y sk u sji (było ich 6, w tym 2 p rzy o tw arc iu , 2 p rz y za m k n ię ciu k o n g resu ); b) 6 całodziennych d y sk u sji n a d tzw.

„w ielkim i p ro b le m a m i” : a k u ltu ra c ja , relig ia i to le ra n c ja , n ac jo n a liz m i in te rn a c jo ­ n alizm , k la sy k ie ru ją c e w h isto rii, lite r a tu r a i s tr u k tu r y społeczne, „b ila n s św ia ta ” w 1815 r.; с) 21 p o p o łu d n io w y ch posiedzeń sekcy jn y ch , w ty m 4 pośw ięcone s ta ro ­ żytności, po 6 śred n io w ie cz u i czasom now o ży tn y m o raz 5 m etodologii; d) 6 cało­

d ziennych posiedzeń pośw ięconych „in n y m k o n ty n e n to m ” (D aleki W schód, A m e ry ­ k a Ś ro d k o w a, A m e ry k a P łd ., C z arn a A fry k a , m is je re lig ijn e w A zji i A fry ce oraz now oczesna d ekolonizacja); e) około 20 całodziennych posiedzeń różn y ch sek cji sp e­

cjalistycznych.

P rz ed m io tem każdego p o sie d ze n ia b y ł je d en r e f e r a t albo też cała ic h g ru p a (do 7). W 4 to m ach w y d ru k o w a n y c h zaw czasu zam ieszczono 85 re fe ra tó w , a n ie ­ k tó re w p ły n ę ły w spóźnionym te rm in ie. D y sk u sja n a d g ru p ą re fe ra tó w w za sa­

dzie toczyła się łącznie.

N in iejszy podział fo rm a ln y n ie w p e łn i o d p o w iad a istocie rzeczy. N iek tó re z posiedzeń k o m isy jn y ch i se k cy jn y c h n o siły w p e łn i c h a r a k te r szero k ich p ro b le ­ m ów . T ak np. k o m isja ru c h ó w społecznych p rz e d y sk u to w a ła pro b lem u d ziału m as lu dow ych w r u c h a c h n aro d o w y ch X IX i X X w ., a to w o p arc iu o 5 re fe ra tó w p ośw ięconych k o le jn o A zji, C z a rn e j A fryce, A m ery c e Ł ac iń sk ie j, św ia to w i a r a b ­ skiem u o raz E uropie. R ów nież w se k c ji m eto dologicznej odbyła się d y sk u sja o dość ogólnym c h a ra k te rz e n a te m a t fed e ra liz m u i p a ń s tw fed e ra ln y ch . Je d n o z p o sie ­ dzeń w se k cji n o w o ży tn e j zajęło się ru ch a m i ch ło p sk im i w E u ro p ie śro d k o w ej i w sch o d n iej od X V do X X w ., co sta n o w i p ro b lem niem ały . S k ąd in ą d zaś n ie ­ k tó re z d y sk u sji zaliczonych do „w ielk ich p ro b lem ó w ” m ia ły w p ra k ty c e c h a ra k te r dość ciasny. T ak np. p ro b lem : „re lig ia i to le ra n c ja ” sk u p ił 6 re fe ra tó w , z k tó ry c h 3 dotyczyły R e fo rm a cji, je d e n Żydów , a 2 k ato lic y zm u w X IX w . W p ro b lem ie ..klasy k ie ru ją c e ” m ieliśm y 2 r e f e r a ty ze sta ro ż y tn o śc i, 2 ze śred n io w ie cz a o raz po

(3)

K R O N I K A 189

je d n y m z X V II, X V III i X IX w. P ro b le m : „ s tru k tu ry społeczne i lite r a tu r a ” p o w ią ­ zał w sztuczny sposób 2 r e fe ra ty : o lite ra tu rz e ro sy jsk ie j jako zw ierciad le życia społecznego w X IX i X X w. oraz d ru g i o fra n c u sk ie j p ro d u k c ji k siążkow ej w X V III w. I w ty m w y p a d k u niem ożliw a była łą cz n a d yskusja. W se rii 6 p o sie­

dzeń pośw ięconych „ k o n ty n en to m ” 2 zajęły się starożytnością, 2 średniow ieczem , je d n o X X w iekiem .

Poziom re fe ra tó w n ie b y ł je dnolity. N ajlep ie j ro lę sw ą sp ełn iały te, k tó re p o ­ d ejm o w ały szerokie zagad n ien ie w sposób k o n tro w e rsy jn y i pobudzający do d y s k u ­ sji. T u b y m ożna zaliczyć A. D u p o n t a w p ro w ad zen ie do pro b lem u a k u ltu ra c ji, H. K o h n a (USA): „N acjonalizm i in te rn acjo n alizm w X IX i X X w .”, F. G r a u s a o genezie lu d ó w i p a ń s tw w średniow iecznej E u ro p ie śro d k o w ej, cytow ane już r e ­ f e r a ty L. C z e r e p n i n a o lite ra tu rz e ro sy jsk ie j o raz R. K a n n a o federalizm ie.

D oskonale p rzy g o to w a n a zo stała pod k ie ru n k ie m E. L a b r o u s s e ’ a d y sk u sja nad ud ziałem m a s lu dow ych w ru c h a c h n arodow ych i bardzo in te resu ją co , choć nieco je d n o stro n n ie, przez tegoż L ab ro u sse ’a, d y sk u sja n a d „bilansem ś w ia ta ” w 1815 r.

(5 re fe ra tó w : dem ograficzny, ekonom iczny, polityczny, społeczny, ideologiczny). A le b y ły i r e f e ra ty m ie rn e lub żen u jąco słabe, albo ta k ż e popraw ne, lecz w ąsk o m o n o ­ g raficz n e i n ie pobudzające do dyskusji.

P o rz ąd e k o b rad u stalono n a stę p u ją c o : po k ró tk im za gajeniu re fe re n tó w p ie rw ­ si za b ie ra li głos tzw . eksperci, w y ty p o w an i przez k o m ite ty n arodow e, n ie k ied y po p a r u z jednego k ra ju . B yw ało ty c h e k sp ertó w po k ilk u n a stu . P o n ic h dopiero o tw ie­

ra n o „w olną d y sk u sję ”, do k tó re j zapisyw ało się po 20 i w ięcej osób. Chociaż p rz e ­ w odniczący n a ogół p iln o w ali nie p rze k ra c z a n ia lim itu 10 m in u t, d y sk u sja często n ie m ogła się zm ieścić w p rzy z n an y ch je j g ran icach 3 lu b 6 godzin. W ielu z a p isa­

n y ch m ów ców nie dochodziło do głosu; rza d k o k ie d y z d a rzała się m ożność bezpo­

śre d n ie j odpow iedzi n a nieoczekiw ane w y stą p ien ie d y sk u ta n ta . T ylko w d y sk u sji n a d „k lasam i p a n u ją c y m i” zastosow ano ciekaw ą p ra k ty k ę , że po głosie każdego z d y sk u ta n tó w m ógł rep lik o w a ć od ra z u jed en z refe re n tó w , co ogrom nie ożywiło to k obrad.

T ylko część uczestn ik ó w w ła d a ła p ły n n ie jednym z trze ch k ongresow ych ję ­ zyków (fran cu sk i, angielski, niem iecki) i ty c h głosy były n a ogół sw obodniejsze. N ie w ty m je d n a k leżał głów ny szkopuł, że w ielu d y sk u ta n tó w czytało sw e przem ó w ie­

n ia za m ia st je w ygłaszać. G orsze było to, że sporo przem ów ień, p rzygotow anych zaw czasu, było p rzyczynkam i do referató w , a nie głosam i polem icznym i. G rzeszyli ta k im i przy czy n k am i dość liczni m ów cy obozu socjalistycznego, chociaż n ie ty lk o oni. T u u p a try w a ć trz e b a n a jsła b szą stro n ę k o n g resu : ledw ie co trzeci, co czw ar­

ty głos sta w ia ł ja k iś problem , podejm o w ał n a p ra w d ę d yskusję. D zięki ty m w ła śn ie głosom n a w szy stk ich p ra w ie posiedzeniach „w ielkoproblem ow ych” i n a n ie k tó ry c h se k cy jn y c h m ie liśm y in te re su ją c e m om enty — n ie ste ty przedzielane o k resa m i nudy.

K o n fro n ta c ja p o sta w i poglądów m a rk sisto w sk ic h i n iem ark sisto w sk ich b y ła n a ogół żyw a, a le k u rtu a z y jn a . M ieliśm y tro c h ę głosów schem atycznych i tr a d y ­ cy jn ie d e k la ra ty w n y c h zarów no w śród m ów ców zachodniego ja k i socjalistycznego obozu. P rz ew aż ały je d n a k w y stą p ien ia rzeczow e, u siłu ją c e oprzeć a rg u m e n ta c ję n a dow odach źród ło w y ch i w yrozum ieć stan o w isk o przeciw n ik a. T ylko w se k cji hi­

sto rii n ajn o w sze j oraz p rzy dekolonizacji doszło p a ro k ro tn ie do po lity czn y ch w y ­ stą p ie ń a n ty ra d zie ck ich , n a k tó re z a atak o w an a stro n a dość ostro reag o w ała. D w a posiedzenia pośw ięcone I i II w ojn ie św ia to w ej o b racały się w okół p ro b lem u m i- lita ry z m u niem ieckiego, p rz y czym re fe re n c i: G. R i t t e r (NRF — zre sztą n ie ­ obecny) i G. С r a i g (USA) sta ra li się ów m ilita ry z m o dbarw ić i stuszow ać. W obu w y p a d k a c h w y w o łało to g w ałto w n e p ro te sty liczn y ch m ów ców z różn y ch obozów (także zachodnioniem ieckich). Innego ty p u sp ó r rozgorzał w okół „ b ilan su 1815 r.”

k tó re m u zarów no radzieccy, ja k i anglosascy m ów cy zarzu cali n a d m ie rn y f ra n k o - centryzm .

(4)

190 K R O N IK A

Z g ran iem , przyg o to w an iem , w zo ro w ą fo rm ą w y stą p ień , a p rze d e w szy stk im o tw a rtą , n o w a to rsk ą p o sta w ą g ó ro w a ła b ezsprzecznie w k o n g resie d eleg a cja f r a n ­ cuska. A nglicy m ie li do b re, a le n ieliczn e w y stą p ie n ia ; A m e ry k a n ie z U SA — p a rę d o b ry ch re fe ra tó w . N iem cy ró ż n y c h odcieni w y stę p o w a li licznie, ale n a b ard z o n ie ­ je d n o lity m poziom ie. R ad zieck a d eleg a cja m ia ła k ilk a d o sk o n ały ch re p lik końco­

w ych, rza d k o k ie d y za to u m ia ła się w łączyć sk u te cz n ie w n u r t d y sk u sji. Czesi, W ęgrzy, R u m u n i, Ju g o sło w ian ie , B u łg arzy za b ie ra li głos po 2—3 w k a ż d e j d y sk u ­ sji. T y lk o n ie w ie lk i p ro c e n t ty c h głosów b y ł n a p ra w d ę n a d obrym poziom ie. P o l­

sk a 30-osobow a d eleg a cja obsadziła p lan o w o w szy stk ie posiedzenia, gdzie m ia ła coś do pow iedzenia. M ieliśm y b a rd z ie j i m n ie j u d a n e w y stą p ie n ia , n ie w szy stk im też n aszy m m ów com u d ało się dojść do głosu. W w ielu je d n a k okolicznościach udało się n aszy m m ów com p o d ją ć ow ocną d y sk u sję z p rze ciw n ik a m i ideologicznym i, u zu p e łn ić ją o n o w e (n iekoniecznie polskie) elem en ty , sp ro sto w ać są d y fałszyw e.

P olacy, ja k w iadom o, zo stali poszkodow ani w ro zd ziale re fe ra tó w ; ty m cen n iejszy b y ł fa k t, że sp ra w y p o lsk ie w y ła n ia ły się — i to w sposób k o rz y stn y d la n a s — w lic zn y c h w y stą p ie n ia c h m ów ców in n y c h n aro d o w o ści (przykładow o: p rz y za­

g a d n ie n iu relig ii i to le ra n c ji, p rz y „b ila n sie ” 1815 r., p rzy ru c h a c h lu dow ych i chłopskich).

A zja ty c cy , a fry k a ń sc y , p o łu d n io w o -a m e ry k a ń sc y h isto ry c y n ie często za b ie­

r a li głos, chociaż w iele m ów iło się o ic h sp raw ac h .

W su m ie w y n ik i n a u k o w e k o n g re su n ie b y ły zap ew n e w sp ó łm iern e do ogrom ­ n y ch k o sz tó w i n iem n iejszeg o w y siłk u — fizycznego i um ysłow ego — uczestników . P iln y u cz estn ik ch y b a je d n a k ż e sk o rz y sta ł — nie za leż n ie n a w e t od ta k u żytecznych o sobistych k o n ta k tó w — przez sa m f a k t k o n fro n ta c ji w łasn y ch poglądów z a n a lo ­ gicznym i p ro b lem am i in n y c h epok i in n y c h k o n ty n e n tó w , z k o n k lu z ja m i h isto ry ­ ków dochodzących n ie ra z do zbieżnych w y n ik ó w w o p a rc iu o in n e źró d ła i in n e m etodologiczne założenia.

S. K.

X I M IĘDZY N A RO DO W Y K O N G R E S PA tPIRO LO G Ó W W M ED IO LA N IE {1—8 w rz e śn ia 1965)

K o n g re s zgrom adził liczne gro n o filologów , p ra w n ik ó w i h isto ry k ó w z a jm u ją ­ cych się sp u ścizn ą E g ip tu greck o -rzy m sk ieg o . O b ra d y toczyły się p rzez 6 dni, p o ­ przed zo n e b y ły z e b ran ie m Z a rz ą d u M iędzynarodow ego S to w arzy sz en ia P a p iro lo - gów, a zakończone w aln y m zebraniem .

D zięki d u żem u w y siłk o w i K o m ite tu O rg an izacy jn eg o i jego s e k re ta r ia tu p o raz p ie rw sz y n a ty m k o n g resie uczestn icy otrzy m ali streszc zen ia re fe ra tó w w k ilk u ję zy k a ch p rze d rozpoczęciem o b rad , co n ie w ą tp liw ie u ła tw iło i w y b ó r re fe ra tó w , k tó ry c h się chciało słu c h ać (m im o, że o b ra d y toczyły się n ie w se k cja ch , a n a ze b ran ia ch p le n a rn y c h , d o k o n an ie w y b o ru b y ło n ie ste ty konieczne, p oniew aż d zien ­ n ie w y g łaszan o 12 do 14 re fe ra tó w ) i śledzenie to k u m yśli re fe re n ta . M n ie j chyba k onieczne było w p ro w a d ze n ie jed n o czesn y ch tłu m ac ze ń n a trz y języki. Z ra d io fo - n iz o w a n a sala, b ard z o w y g o d n a d la d u ży c h k o ngresów , tu ta j rac zej n ie sp rz y ja ła sw obodnej, żyw ej d y sk u sji, ja k a m ia ła m iejsce w W arszaw ie w 1991 r.

P ie rw sz e d w a posied zen ia pośw ięcone b y ły g łów nie k o m u n ik a to m z n ow ych znalezisk czy p u b lik a c ji w to k u . N astę p n e d w a w y p e łn iły re f e ra ty dotyczące głó w ­ n ie p a p iru só w literac k ich . H o n o ro w e m ie jsc e z a ją ł M e n an d e r, k tó reg o now o ogło­

szonym fra g m e n to m (głów nie „S y k jo ń czy k o w i”) pośw ięcono całe posiedzenie o b fi­

tu ją c e w w iele in te re su ją c y c h d y sk u sji szczegółow ych. W ciągu p ie rw sz y c h dni o b ra d aż trz y r e f e r a ty p o św ięcone były p ersp e k ty w o m od czy tan ia i o d n alez ien ia

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]