• Nie Znaleziono Wyników

Dom dziecka w Pietrolesiu - Irena Burstin - fragmnent relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dom dziecka w Pietrolesiu - Irena Burstin - fragmnent relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IRENA BURSTIN

ur. 1932; Zamość

Miejsce i czas wydarzeń Pietrolesie, okres powojenny

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, Pietrolesie, okres powojenny, dom dziecka w Pietrolesiu

Dom dziecka w Pietrolesiu

[W Lublinie byłam] od początku [19]45 do września. 1 września przyjechaliśmy do Pietrolesia, Peterswaldau po niemiecku, obecnie Pieszyce. Tam był nowo wybudowany dom, który Niemcy przygotowali na kolonię dla Hitlerjugend, to w Górach Sowich. No, tam byłam do [19]51 roku. W [19]51 roku przenieśli dom dziecka do Wrocławia, bo część dzieci chodziła do żydowskiej szkoły, a nie było szkoły tam w okolicy. Swoją karierę w domu dziecka zakończyłam w [19]53 roku.

Data i miejsce nagrania 2009-09-16, Bat Jam

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Justyna Kojło

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja byłam jako Sonia – przyszłam tam jako Krystyna Irena Wiśniewska, ale wróciłam do swego nazwiska i imienia, Sonia Elbaum – to ja byłam jako mała Sonia, a ona była jako

Izrael 2009, Lublin, okres powojenny, dom dziecka w Lublinie, koleżanki, nauczyciele.. Koleżanki i nauczyciele z domu dziecka

Byłam bardzo przywiązana do Polski i nadal jestem – wszystko, co polskie, bardzo mnie interesuje.. Dzieci do pewnego wieku, do czterech lat nie mówiły po hebrajsku, tylko ja

Było dużo takich [przypadków], były dzieci, które po prostu się buntowały i uciekały, bo chciały wrócić do tych, co im ocalili życie.. Małe dziecko, które zostało

Ja tam zostałem tylko dwa tygodnie, ale te dwa tygodnie pamiętam do tej chwili, dlatego że spaliśmy na dużej sali z innymi dziećmi i te inne dzieci to naprawdę były sieroty, nie

Chociaż niedaleko stamtąd to jest ulica Lubartowska i tam już trochę Żydów wracało po wojnie i można było słyszeć jidysz jak się szło ulicą. Specjalnie raz przeszedłem,

Pożegnałyśmy się, [ona powiedziała], że po mnie przyjedzie za kilka dni i pojechałam do domu dziecka w Otwocku, to było kiedyś sanatorium, [a] zrobili z tego dom dziecka..

Izrael 2009, Kurów, Lublin, Pietrolesie, II wojna światowa, okres powojenny, koniec wojny, dom dziecka w Lublinie, ulica Radziwiłłowska, ulica Krakowskie Przedmieście, dom dziecka