• Nie Znaleziono Wyników

Ukrywanie Żydów i utworzenie getta - Stanisław Mrozik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ukrywanie Żydów i utworzenie getta - Stanisław Mrozik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW MROZIK

ur. 1921; Miłocin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, ukrywanie Żydów, getto, żołnierze ukraińscy

Ukrywanie Żydów i utworzenie getta

Przeważnie na wsi [przechowywano Żydów na wsi], bo na wsi były takie wypadki, że tam gdzieś przypuśćmy stodoła, to w stodole był wykop zrobiony, zamaskowali i tam kilku Żydów się ukrywało, nawet rodziny całe. I to właśnie na terenie Lubelszczyzny.

W razie [wykrycia], ta rodzina, która ukrywała, to całe rodziny rozwalili Niemcy, od dziecka do najstarszego.

A getto… to było zagrodzone pół ulicy Złotej od kościoła, to na pół była przedzielona ulica, ogrodzona słupami drewnianymi i zasieki z drutu kolczastego. Getto było pilnowane przez Ukraińców, część armii ukraińskiej podobała się Niemcom. Ukraińcy byli w takich czarnych mundurach i Niemcy ich używali właśnie do pilnowania na Majdanku, w gettcie. Oni się zachowywali fatalnie, bili Polaków, a jak getto żydowskie, to Żydów bili, dzieci zabijali o mur, rzucił głową o mur. Tak się zachowywali Ukraińcy. Mundury mieli swoje czarne, był to taki podległy oddział, bo Hitler im obiecał Ukrainę wolną. I dlatego tak się stało. Niemieccy żołnierze lepiej zachowywali się oczywiście, ale w początkach ci frontowcy, jak szli pierwsi, to też zachowywali się źle. Bo ci, co szli pierwsi na front, to byli tacy co ich z więzienia brali… na pierwszą linię.

Data i miejsce nagrania 2014-05-12, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota, Paulina Litka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I uciekałem przed tym żołnierzem, wpadłem do pierwszej chałupy na wsi, tam wszyscyśmy się znali, to ta gospodyni widzi, że dziecko płacze, podniosła

Pytali się mnie, gdzie jestem, to ja powiedziałam: „Tej nocy byłam u was, jutro idę szukać [miejsca, żeby] się znowu przespać”. Ale nie

Tak mi było szkoda [mojej koleżanki] Zosi, która musiała iść w pole już o czwartej rano. Szła razem z dorosłymi, robiła powrósła czy coś –

Pamiętam tylko tą wczesnowiosenną, bo wiem, że było jeszcze ciemno, że było zimno.. Święta wielkanocne [w 1942 r.] były

Naprzeciwko mnie Żydzi mieszkali, to straszna awantura, strzały były.. Ojciec mi nie kazał podchodzić

Bo ojciec był na Łopacińskiego, podjął się w kryzysie, przed wojną, to się ładnie mówi, był gospodarzem

No i jakiś szpicel, no bo tak trzeba powiedzieć, to szpicel był, doniósł tu na Klińczówce do tych Niemców co były, że tam Żydy się ukrywają.. Tak że wybili ich

Kilku było, co krawiectwem się zajmowali, dużo było szewców takich łaciarzy, buty się nosiło właśnie do nich, do tych Żydów, bo tacy nasi szewcy to robili na jarmark i