mm
Polaków
we do niedzieli
mmmmm
[ R R Q POMORŻ
Środkowego
Piątek 27 kwietnia 2012 www.gp24.pl Redaktor wydania: Mo» Pekhert ROK VI • ISSN 0137- 9526 Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 69 091 egz. nr 99 (1612) 2,40zhz8%vAT)
W szpitalu znalazł kapitana
A TO CIEKAWE Zbigniew Świacki ze Słupska ustalił pozycję kpt. Tomasza Cichockiego płynącego samotnie dookoła świata, który od ponad miesiąca nie dawał znaków życia. W nagrodę będzie honorowym gościem na powitaniu żeglarza w Sopocie.
Piotr Kawałek
piotr.kaWalek@mediareqionalne.pl
apitaii Tomasz Ci
chocki 302 dni temu 1 i wypłynął w samotny rejs dookoła świata bez zawi
jania do portów. Przez ostatnie 42 dni jego jacht nie wysyłał żadnych sygnałów.
Tymczasem kapitan miał się kontaktować niemal co
dziennie, co wynikało m.in. z umów sponsorskich. Przyja
ciele i rodzina obawiali się najgorszego.
- Byliśmy bardzo zdener
wowani - nie kryje Krzysztof Mikunda, koordynator pro
jektu. - Niemal chodziliśmy po ścianach i wyrywaliśmy sobie włosy z głowy z obawy o jego życie.
Od kilkunastu dni na próżno szukali sygnału, za
alarmowali służby morskie, armatorów, ale bez odzewu na temat pozycji jachtu Polska Miedź, którym płynie kapitan Cichocki.
- 1 tu nagle w środę dosta
liśmy mail o treści: Polska Miedź jest w pobliżu Azorów - mówi Mikunda. - Obawia
liśmy się, że może to być żart, ale sprawdziliśmy i i
ście kapitan się oc Spadł nam kamień z serca.
Pozycję jachtu kpt. Ci
chockiego * ustalił słupsz- czanin Zbigniew Świacki, ka
T u d
Nie spała przez stres
Hafciarka Gabriela Reca chroniła sztandar CSMW im. wiceadmirała Józefa Unruga w Ustce.
1 7
X I I
W centrum świata polskie, miedz, znajduje sie człowiek-Wśród zyw.otó*
BAKISTA
M A Ł R T 3 C"
V !Rejs dookoła świata 1 lipca 2011 r. kapitan Tomasz Ci
chocki wypłynął jachtem Delphia 40.3 o nazwie Polska Miedź w rejs dookoła świata bez zawijania do portów. Oficjalna nazwa rejsu to Around The World Delphia Pro
ject. Jeśli mu się to uda, zostanie pierwszym Polakiem i jedynym żeglarzem z Europy Wschodniej, który przepłynie glob bez zawi
jania do portu. Zostanie również jedynym człowiekiem, który do
kona tego jachtem mierzącym 12 metrów. Do rejsu życia przygoto
wywał się osiem lat. Wraca w po
łowie maja.
' NAUTtCA
Kapitan Tomasz Cichocki na jachcie Polska Miedź wyruszył w rejs dookoła świata w lipcu 2011 roku.
pitan żeglugi wielkiej i jed
nocześnie fan projektu kpt.
Cichockiego. Dokonał tego, leżąc w szpitalnym łóżku.
- Wszedłem na Portal Morski, na którym była wia
domość o poszukiwaniach zaginionego jachtu - opo
wiada Świacki. - W poszuki
wania zaangażowało się
dużo służb i podejrzewano, że na jachcie nie działają urządzenia do łączności ra
diowej.
Wszedł na specjalistyczny
portal morski
marinetrafBc.com, gdzie znaj
dują się ostatnio zarejestro
wane pozycje jednostek (statków, jachtów) na pod
stawie sygnałów odebranych z nadajników ich urządzeń AIS przez naziemne stacje.
- Zasięg działania AIS jest niewielki, dla zamontowanej nisko nad powierzchnią wody anteny wynosi 15-20 mil mor
skich - wyjaśnia Świacki - 1 zbieg okoliczności sprawił, że jacht został przed godziną wy
FfltbpłtanddwdLpi łapany przez stację znajdującą się na Azorach. Poinformo
wałem o tym zainteresowane osoby. Wszyscy się uradowali Zbigniew Świacki został za
proszony jako gość honoro
wany na ceremonię przywi
tania kpt. Cichockiego w Sopocie po jego powrocie do kraju. - Gratulujemy i dzięku
jemy panu Zbyszkowi za pomoc - mówi Krzysztof Mi
kunda. - My również monito
rowaliśmy ten portal, ale nie mieliśmy tyle szczęścia, żeby trafić na sygnał.
Zbigniew Świacki dodaje jeszcze: - Kapitan Cichocki wie co robi, konsekwentnie płynie do celu, nie mając po
jęcia, jak martwią się o niego rodzina i przyjaciele. Jednak od czasu ostatniego namie
rzenia w okolicach Brazylii nie było innych lądów, więc nie mogło być innego scena
riusza, bo telefon satelitarny dawno się popsuł. •
PODYSKUTUJ NA FORUM www
7 7 0 1 3 7 9 5 2 7 5 6
ĄutobusolO
1,2 i 3 maja w Klukach od
będzie się Czarne Wesele. W poniedziałek i środę na imprezę będzie można dojechać auto
karem spod Zamku Książąt Po
morskich w Słupsku. Odjedzie on o godz. 10, a nie 11 jak pi
szemy w tygodnikach lokal
nych. Powrót z Kluk o godz.
14.30. Bilet kosztuje 11 zł.
R E K L A M A
" W HYunoni AUTA Z ROCZNIKA
2012 W SUPER CENIE Ubezpieczenia Gratis
rabaty do 4000zł ZAPRASZAMY P.M.U.H. "Krajnik i Syn"
ul. Kopernika 27a 76-200 Słupsk Tel. 059 842 33 82 602294682
Nie możesz zajść w ciążę? INVICTA Bezpłatne Konsultacje Lekarskie ,
cSłupsk-21, 28 kwietnia, tel: 784 373 837
:N o w o otwarty K O M I S
Klinika Leczenia Niepłodności INVICTA
www.invicta.pl/slupsk
CHWILOWKI ROD ZASTAW
SKUP ZŁOTA
tel: 668 648 034
Słupsk, ul. Dmowskiego 4D
wydarzenia
piątek 27 kwietnia 2012 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
Drzewo zniszczyło groby na słupskim starym cmentarzu.
Zobacz zdjęcia na
www.gp24.pl/foto9aiefie
Do naprawy wystąp!
TUCHOMIE Hafciarka Gabriela Reca nie mogła spać po nocach, bo ciążyła na niej wielka dpowiedziaIność Ochrona
sztandaru Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce. Naprawiona przez nią chorągiew trafiła właśnie do jednostki.
Sylwia Lis
sylwia.lis@mediareqionalne.pl
- Miesiąc temu odebrałam telefon z Ustki - opowiada Gabriela Reca, hafciarka z Tuchomia w pgwteeie by- towskim.-Wsitlchawce ode
zwał się głos^ętifcyzny.
miętami ;; Jgiai^nd^:
podporucznik..!® paŚŁ ng- zwisko - dop. redj. Zapropo
nował, żebym z2)ę£a«si£ od
restaurowaniem sztandaru jednostki. Długo sie zastana
wiałam...
Aż pewnego dnia w progu domu pani Gabrieli zjawili się żołnierze.
- Przyjechali po mnie, za
brali do jednostki, żebym zo
baczyła, z czym mam się zmierzyć - dodaje. - To było poważne wyzwanie. W końcu po wielu namowach zgodziłam się. Po tygodniu sztandar był już w mojej pra
cowni
Pani Gabriela musiała za
pewnić, że bierze odpowie
dzialność za sztandar, że będzie go chronić za wszelką cenę.
- O tym, że w pracowni jest sztandar, nikomu nie mówiłam, przecież powie
rzono mi wojskową tajem
nicę. To był olbrzymi stres, bałam się o niego. Wojskowi uczulali mnie na to, co może się stać, gdyby sztandar zo
stał zniszczony lub zginął - podkreśla pani Gabriela.
- Wiem, co to za odpowie
dzialność, kiedyś napra
wiałam sztandar Ochotniczej Straży Pożarnej. Wybuchł pożar, mimo że pomieszcz- czenie było całe zadymione, wbiegłam do środka, by go ratować. To jest rzecz pa
ństwowa, nie moja. Tego nie dałoby się odtworzyć. Dla
tego teraz, gdy wychodziłam
Uroczystości
Sztandar w czasie uroczystości i innych szczególnych dla jednostki wydarzeń niesie poczet sztanda
rowy, który występuje w składzie:
dowódca pocztu sztandarowego oficer młodszy, sztandarowy pod
oficer i asystujący - również pod
oficer. Sztandarowy nosi bando- lier wykonany ze skóry i pokryty suknem czerwonym z galonem srebrnym.
O sztandarze
Został nadany 3 września 1994 roku w dniu święta CSMW. Został ufundowany przez społeczeństwo ziemi słupskiej oraz brodkowopo- morską Chorągiew ZHP. Składa się z płata, głowicy, drzewca i szarfy.
Gabriela Reca z Tuchomia przez dwa tygodnie w swojej pracowni naprawiała sztandar Centrum Szkolenia Marynariri Wojennej w Ustce, FOŁS***
z pracowni, wyłączałam prąd.
Skąd takie zamieszanie?
Wynika z historii wojska i ustawy o znakach Sił Zbroj
nych Rzeczypospolitej Pol
skiej.
- Sztandar jest znakiem jednostki wojskowej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej
Polskiej - przytacza ustawę kmdr ppor. Robert Biema- czyk, rzecznik prasowy Cen
trum Szkolenia Marynarki Wojennej im. wiceadmirała Józefa Unruga w Ustce.
- Jest on symbolem sławy wojennej i tradycji oraz wier
ności, honoru i męstwa, których ojczyzna wymaga od
swych żołnierzy. Prawo po
siadania sztandaru przysłu
guje jednostkom liniowym wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz szkołom woj
skowym. Jednostką liniową w rozumieniu ustawy o zna
kach Sił Zbrojnych Rzeczy
pospolitej Polskiej jest samo
dzielna jednostka
organizacyjna zdolna do pro
wadzenia walki zbrojnej lub zabezpieczenia bojowego działań.
Sztandar znajduje się stale w jednostce wojskowej, a w czasie walki w rejonie działań bojowych jednostki. Powi
nien być przechowywany, w miejscu zapewniającym jego
ochronę przed utratą i znisz
czeniem oraz jego należyte honorowanie. Obowiązkiem żołnierza jest bronić i strzec sztandaru.
A co czekałoby jednostkę, która ustraciłaby sztąndar?
- W razie utraty sztandaru, wskutek słabości ducha bo
jowego, jednostka ulega roz
formowaniu - tłumaczy kmdr ppor. Robert Bierna- czyk.
Na szczęście sztandar wrócił już do jednostki.
- Naprawiałam go dwa ty
godnie. Był mocno znisz
czony i zabrudzony. Jak ja to nazwałam: miał rany szar
pane. Trudno było usunąć plamy, wymienić skórę i na nowo zamontować gwoździe na drzewcu, uzupełnić hafty... Do tego jeszcze go ktoś wcześniej potraktował jakimś klejem. Ale udało się - mówi już z wielką ulgą haf
ciarka. •
Ostatni dzwonek dla głosujących.
Na SMS-y czekamy tylko do niedzieli.
NASZ PLEBISCYT To już ostatnia chwila na głosowanie w plebiscycie Hipokrates 2012. Głosy na kuponach przyjmowaliśmy tylko do wczoraj, ale SMS-y do niedzieli.
Lipowe święto szkoły
W plebiscycie nasi czytel
nicy wybierają Najpopular
niejszego lekarza, Najpopu
larniejszą pielęgniarkę i położną, Przychodnię przy
jazną pacjentom i Aptekę przyjazną pacjentom.
Pełne listy kandydatów zgłoszonych przez Czytel
ników do udziału w plebi
scycie Hipokrates 2012 znaj
dziecie na stronie intemerowej www.gp24.pl w zakładce Hipokrates.
Tu też znajdziecie zasady losowania oraz możecie na lieżąco śledzić aktualne wy
niki głosowania SMS-owego.
Na koniec dodamy do nich głosy, które przysłano do re
dakcji na oryginalnych ku
ponach wyciętych z gazety.
Zbieraliśmy je do wczoraj.
Patroni honorowi: Sponsorzy:
CONTINENTAL SŁUPSK
A / " ( K i J y ) CIT ROKf'•
Ministerstwo Okręgowa Izba Zdrowia Pielęgniarek
i Położnych w Słupsku
Starostwo Powiatowe
Słupsk N^ńłdiiwy han im?? Mu> N 5 Z
Ostateczne wyniki przed
stawimy w „Głosie Pomorza"
już 4 maja.
11 maja zaprosimy laure
atów na uroczystą galę z wręczeniem nagród.
W kategoriach Najpopu
larniejszy lekarz i Najpopu
larniejsza pielęgniarka i po
łożna dla pierwszego miejsca jest to weekendowy pobyt w SPA dla dwóch osób w Akces Medical Spa w Dźwirzynie.
W kategoriach Przychodnia przyjazna pacjentom i Ap
teka przyjazna pacjentom dla pierwszego miejsca na
grodą jest: całostronicowa
prezentacja redakcyjna (nie reklama) opublikowana w piątkowym tygodniku, w za
sięgu którego znajdować się będzie zwycięska placówka.
Dla drugiego i trzeciego miejsca półstronicowa pu
blikacja.
(NIK)
Dzisiaj Szkoła Podsta
wowa im. Leśników Polskich w Motarzynie ma swoje święto. Postanowiła je wyko
rzystać do promocji jednej z najstarszych w Europie lip.
- Tegoroczna uroczystość święta szkoły jest związana tematycznie między innymi z promocją najstarszej w Polsce i prawdopodobnie w Europie 700-letniej lipy ro
snącej w Motarzynie. Wiąże się to z zakwalifikowaniem się drzewa do grona jede
nastu finalistów, spośród 290 zgłoszeń z całej Polski, w konkursie na drzewo roku - mówi Gabriel Kónkel, dy
rektor szkoły.
Do konkursu organizowa
nego przez Klub Gaja mota- rzyńską lipę - pomnik przy
rody zgłosiła Lidia Jureń, nauczycielka przyrody z Mo- tarzyna wraz z dziećmi z koła przyrodniczego. To jedyne drzewo z Pomorza zakwalifi
kowane do finału. Z ol
brzymią starą lipą i wzgórzem, na którym rośnie, wiążą się miejscowe legendy, sięgające wczesnego śre
dniowiecza. Drzewo opisują niemieckie źródła histo
ryczne. Kilka lat temu Rada Gminy Dębnica Kaszubska na wniosek Szkoły Podsta
wowej im. Leśników Polskich w Motarzynie ustanowiła lipę pomnikiem przyrody.
Badania dendrologiczne drzewa prowadzą naukowcy z Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku i Zakładu Botaniki i Genetyki Akademii Pomor
skiej w Słupsku. Naukowcy potwierdzają, że drzewo ma około 700 lat.
Finał konkursu odbędzie się w Warszawie w paździer
niku. Zwycięskie drzewo wy
biorą w głosowaniu inter
nauci. O konkursie można przeczytać na stronie inter
netowej organizatora:
www.klubgaja.pl.
BOGUMIŁA RZECZKOWSKA
m s r
danieLlclusek@mediareqionalne.pl
598488121 Gadu-Gadu: 10246970
ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk
wydarzenia
www.gp24.pl Głos Pomorza piątek 27 kwietnia 2012 r.
Skazani za gwałty
osieroconych dziewczynek
Z WOKANDY Wczoraj słupski sąd okręgowy stwierdził, że dwaj bracia Ł , nieprawomocnie skazani za gwałcenie i molestowanie małych sióstr w Gardnie Wielkiej, nie wyjdą z aresztu.
SŁUPSK
Bogumiła Rzeczkowska
boqumila.rzeakowska@mediareqionalne.pl
Wyrok skazujący na dwóch z trzech braci Ł. za
padł 11 kwietnia. Wtedy jednak żaden z nich nie przy
szedł do sądu. Uzasadnienie wyroku było niejawne. Nato
miast z ustaleń śledztwa słupskiej prokuratury okręgowej wynika, że An
drzej, Piotr oraz Krzysztof Ł.
dopuścili się przestępstw seksualnych, a ich ofiarami były małe dziewczynki - sie
roty, których prawnym opie
kunem był przyrodni brat.
Mężczyzna ten ożenił się z kobietą, której braćmi są oskarżeni.
Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed 13 lat. Wtedy naj
młodsza z trzech pokrzyw
dzonych sióstr Paulinka miała dwa latka. Daria była o rok starsza. Monika miała pięć lat. O horrorze z dzieci
ństwa opowiedziały po la
tach matce zastępczej.
Andrzej, Piotr i Krzysztof Ł. - jako młodzi chłopcy - przyjeżdżali do Gardny do siostry i szwagra w odwie
dziny. Kiedy zostawali na noc, spali w jednym pokoju z dziewczynkami.
Według prokuratury, An
drzej w ciągu sześciu lat wie
lokrotnie, używając gróźb i różnego rodzaju przemocy,
Oskarżeni bracia Ł przed pierwszą rozprawą w słupskim sądzie rejonowym.
zgwałcił małoletnie Monikę, Darię oraz Paulinę, dopro
wadził j e do poddania się i wykonania czynności seksu
alnej, a małoletnią Kamilę, kuzynkę, do poddania się ta
kiej czynności. Piotra Ł. oska
rżono o takie czyny wobec Darii i Moniki. Krzysztof Ł.
odpowiadał za molestowanie Moniki.
W śledztwie bracia nie przyznali się do zarzutów, a Andrzej Ł. powiedział, że do stosunków seksualnych do
chodziło z inicjatywy dziew
czynek, bo „same wchodziły pod kołdrę".
Proces potwierdził, że mężczyźni doprowadzali do obcowania płciowego groźbą, przemocą, pod
stępem, trzymając pokrzyw
dzone wskrzyni wersalki, czy wkładając im głowy do muszli. Jednak sąd skazał tylko dwóch braci. Unie
winnił 24-letniego obecnie Krzysztofa Ł, nie ujawniając powodów. Najprawdopo
dobniej dlatego, że oska
rżony sam był jeszcze dziec
kiem i nie ukończył wieku odpowiedzialności karnej.
Natomiast 27-letni An
drzej Ł. został skazany na karę ośmiu lat więzienia, a 30-letni Piotr L - czterech lat Obaj będą odbywać ją w sys
temie terapeutycznym.
Pierwszy z nich zapłaci cztery tysiące złotych każdej pokrzywdzonej. Drugi - po trzy tysiące.
Ci dwaj oskarżeni na po
czątku śledztwa przebywali w areszcie. Przed sądem od
powiadali z wolnej stopy. Na
Fot Łukasz Capar
ogłoszenie wyroku nie przy
szli. Wtedy sąd rejonowy zde
cydował o aresztowaniu An
drzeja i Piotra Ł. Obaj już zostali zatrzymani, ale zaża- lili się na decyzję sądu o za
stosowaniu trzymiesięcz
nego aresztowania.
Wczoraj słupski sąd okręgowy utrzymał ją w mocy. - Ze względu na wy
miar kary - stwierdziła sędzia Jadwiga Miklińska.
Wszystko też wskazuje na to, że bracia odwołają się od wyroku. E
Fiskus czeka na zeznanie W piątek, sobotę i ponie
działek podatnicy będą mogli dłużej odwiedzać Urząd Skar
bowy w Słupsku, aby złożyć swoje roczne zeznanie podat
kowe za 2011 rok.
Już dzisiaj Urząd Skarbowy przy ul. Szczecińskiej 58 w Słupsku będzie czynny w godz.
8-16. W sobotę, w ramach Dnia Otwartych Drzwi, podatnicy będą mogli w nim składać ze
znania w godz. 9-13. jednocze
śnie będą mogli korzystać z porad pracowników fiskusa.
Natomiast w poniedziałek US będzie czynny w godz. 8 -18.
Spóźnialscy mogą wysłać ze
znanie podatkowe listem.
Muszą jednak pamiętać o dacie na stemplu pocztowym, bo ze
znanie podatkowe za 2011 rok, aby nie płacić kary, trzeba do
starczyć lub wysłać do końca ostatniego dnia kwietnia.
- Cały czas zachęcamy także podatników do elektronicz
nego rozliczania podatku, bo ta procedura jest łatwa i do
stępna dla każdego, kto ko
rzysta z internetu - mówi Krzysztof Zdunek, zastępca na
czelnika US w Słupsku.
Aktualne formularze inte
raktywne deklaracji i zeznań PFT za rok 2011 dostępne są w za
kładce „Formularze" na stronie internetowej www.e-dekla- racje.gov.pl.
Do wysłania najpopularniej
szych formularzy nie jest też po
trzebny kwalifikowany podpis elektroniczny. Możliwe jest też złożenie elektronicznego ze
znania podatkowego wspólnie z małżonkiem bez dodatko
wych formalności, jakimi w przeszłości był wymóg skła
dania pełnomocnictwa. Rów
nież w formie elektronicznej można złożyć korektę deklaracji czy zeznania.
Dotychczas do US w Słupsku wpłynęło 66.500 zeznań, co sta
nowi ok. 83 proc spodziewa
nych zeznań. Drogą elektro
niczną złożono ok. 6000 zeznań (w ubiegłym roku ogółem wpłynęło 2662).
ZBIGNIEW MARECKI
Napisz o swoim najpiękniejszym przeżyciu
AKCJA Pamiętnik z życia słupszczan - to nazwa specjalnego dodatku do naszej gazety, przy pomocy któregp razem z czytelnikami chcemy się włączyć w Święto Życia w Słupsku.
Dodatek „Głosu":
Inwestycje w naszym regionie
Imprezę, która w mieście będzie trwała od 21 do 27 maja, organizują Fundacja Przyjaciele Życia oraz Chri
stiana Civitas. Jej program jest bardzo bogaty i różno
rodny. Obejmuje m.in. spo
tkania z ojcem Karolem Me
issnerem - benedyktynem i lekarzem psychiatrą, który jest uznanym znawcą tema
tyki rodzinnej i małżeńskiej.
Z kolei zainteresowani na- protechnologią będą mogli
myślą o młodzieży zaplano
LEBORK
wano warsztaty muzyczne, podczas których nawet 150 osób w trzy dni będzie mogło nauczyć się śpiewać pod okiem zawodowych mu
zyków. Zwieńczenie tych wszystkich działań zaplano
wano na niedzielę, 27 maja, gdy przez miasto przejdzie Marsz dla Życia, a na Starym Rynku odbędzie się finał Konkursu Plastycznego. Tam też można będzie obejrzeć spektakl „Dawid" w wyko
naniu Teatru „A" z Gliwic.
My zaś wśród uczestników niedzielnego finału
będziemy kolportować naszą gazetę z dodatkiem zawiera
jącym „Pamiętnik z życia słupszczan". Złożą się na niego najciekawsze historie nadesłane przez naszych czytelników ze Słupska i po
wiatu słupskiego, których prosimy o dostarczanie do naszej słupskiej redakcji krót
kich relacji o ich najpiękniej
szych przeżyciach. Na pa
ństwa historie, wraz z domowymi fotografiami, czekamy do 20 maja. Można j e przynosić, przysyłać li
stownie na adres „Głos Po
morza", ul. Henryka Pobo
żnego 19,76-200 Słupsk albo nadsyłać drogą internetową na e mail: zbigniew.ma- recki@mediaregionalne.pl.
Nadesłane historie umie
ścimy w specjalnej zakładce n a portalu www.gp24.pl.
Mamy nadzieję, że w ten sposób razem wyrazimy naszą radość życia. Szcze
gółowe informacje o planach organizatorów Święta Życia można znaleźć na stronie in
ternetowej www.przyjaciele- zycia.pl.
ZBIGNIEW MARECKI
Budowlańcy i deweloperzy przygotowali tej wiosny szeroką ofertę dla potencjalnych inwestorów.
W Słupsku i regionie oferują, duży wybór domów i mieszkań.
W naszym sobotnim dodatku napiszemy o tym, kto, co i na jakich zasadach oferuje na lokalnym rynku nieruchomości Zamieścimy też mapę inwestycji.
Czytaj wsototę włosie Pomocą*.
E K O
V
A R kINWESTYCJE
. * 6 . %
M
N E K R O L O G
Na drodze było ptasie łajno. Usuwali je strażacy.
Sygnał o dziwnej substancji zalegającej na drodze woje
wódzkiej nr 214 koło Osowa Lęborskiego i utrudniającej jazdę samochodom trafił do lęborskich strażaków we wtor
kowe (24 kwietnia) przedpo
łudnie.
Skontaktował się z nimi ad
ministrator drogi - Zarząd Dróg Wojewódzkich, który prosił o udrożnienie trasy. Na miejsce pojechały trzy samochody stra
żaków.
- Dziwną substancją były ptasie odchody. Leżały na prawie 1,5 kilometrowym od
cinku jezdni. W niektórych miej-
sach ich warstwa był tak gruba, że musieliśmy nawóz usuwać łopatami, w innych miejscach nieczystości zostały zmyte do rowów wodą - mówi kapitan Bogdan Madej z Komendy Po
wiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku.
Akcja strażaków trwała 3,5 godziny. W jej trakcie funkcjo
nariusze wstrzymywali ruch na drodze. Policjantom udało się ustalić kierowcę, który prze
woził ptasie odchody z jednej z kurzych ferm.
Teraz odpowie za zanie
czyszczenie pasa drogi. Grozi mu kara w wysokości od 50 do 200 zł.
(6RE6)
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 25 kwietnia 2012 r.
odeszła na zawsze w wieku 70 lat
ś P . Helena Tytko
Msza żałobna odprawiona zostanie w dniu 28 kwietnia 2012 r.
o godz. 7.00 w kościele pw. św. Józefa w Słupsku.
Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się w dniu 28 kwietnia 2012 r.
o godz. 11.20 w kaplicy na Starym Cmentarzu w Słupsku.
Syn z rodziną
piątek 27 kwietnia 2012 r. warto się targować
wwwjegiodom.pl
Premier skazany na... kilka minut
WYROK Sąd Najwyższy uznał Yousufa Razę Gilaniego, premiera Pakistanu, za winnego obrazy sądu.
Premier Pakistanu Yousuf Raza Gilani zapowiedział w czwartek, że odwoła się od wyroku Sądu Najwyższego.
Fot. PAP/EPA
Gilani odmówił wznowie
nia postępowania korupcyj
nego przeciwko prezyden
towi. Premierowi groziło sześć miesięcy pozbawienia wolności. Sąd wymierzył mu jednak karę symbolicz
ną - skazał go na kilka minut pozbawienia wolności, czyli tyle, ile trwało posiedzenie.
Potem premier swobodnie opuścił sąd.
- Premier Yousuf Raza Gi
lani, uznany za winnego ob
razy sądu, został skazany na karę pozbawienia wolno
ści do końca tego posiedze
nia - ogłosił przewodniczą
cy składu sędziowskiego Na- sir-ul Mulk.
Eksperci ds. prawa nie są jednak zgodni, czy wyrok skazujący dla premiera - na
wet bez kary więzienia - oznacza konieczność jego dymisji. Według znanego
komentatora dziennika
„Dawn" Cyrila Almeidy, pre
mier może być teraz podda
ny presji ze strony opozycji, mediów i społeczeństwa obywatelskiego w sprawie rezygnacji z urzędu. Mówił już o tym zaraz po ogłosze
niu wyroku przywódca pa
kistańskiej opozycji, były premier Nawaz Sharif.
- Premier powinien na
tychmiast podać się do dy
misji, bez wywoływania ko
lejnego kryzysu - powiedział w prywatnej telewizji Geo, domagając się ponownie rozpisania przedtermino
wych wyborów.
Gilani to pierwszy urzę
dujący premier w historii Pakistanu, skazany przez sąd. Zmuszony był stawić się w Sądzie Najwyższym w związku z oskarżeniami, że nie stosuje się do zaleceń
sądu. Premier od dwóch lat odmawia wszczęcia postę
powania korupcyjnego przeciw prezydentowi Asifo- wi Alemu Zardariemu, w tym wystąpienia do szwajcar
skich władz o pomoc praw
ną. Szefa państwa nie obej
muje już amnestia za do
mniemane nadużycia, jed
nak premier argumentuje, że Zardari, współprzewod
niczący rządzącej Pakistań
skiej Partii Ludowej, korzy
sta z immunitetu jako głowa państwa.
Sąd Najwyższy anulował w 2009 roku dekret o amne
stii z 2007 roku, uwalniają
cej Zardariego od zarzutu sprzeniewierzenia w latach 90. funduszy publicznych i przekazania ich na konta w Szwajcarii.
(pap)
Norwegowie zaśpiewali na złość Breivikowi
Około 40 tysięcy osób zebrało się wczoraj w centrum Oslo, na placu w pobliżu sądu, w którym trwa proces i odśpiewało piosenkę dla dzieci znienawidzoną przez sprawcę masakry w stolicy i na wyspie Utoya Andersa Breivika. Utwór z lat 70. pt
„Dzieci tęczy" autorstwa Lillebjoem Nilsen zostałteż odśpiewany przez tysiące osób w innych częściach kraju. W zeszły piątek Breivik przed sądem zaatakował twórcę i jego piosenkę. Jego zdaniem, Nilsen jest marksistą, a utwór służył poddawaniu
„norweskich uczniów praniu mózgu".
Sąd przedłużył obserwację dyżurnego ze Starzyn Częstochowski sąd okręgowy przedłużył wczoraj o cztery tygodnie obserwację psychiatryczną dyżurnego ruchu ze Starzyn, podejrzanego o nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. To ostateczny termin, przepisy nie pozwalają bowiem prowadzić takiej obserwacji dłużej niż osiem tygodni.
Dyżurny ruchu jest kluczową postacią w prowadzonym postępowaniu.
Ze względu na stan zdrowia do tej pory nie został przesłuchany.
Dyplomatka unijna wróciła do Mińska
Maira Mora wróciła do stolicy Białorusi po prawie dwóch miesiącach nieobecności - poinformował w czwartek portal Karta'97.
W środę powrócili już do Mińska także ambasadorowie Polski, Szwecji i Litwy.
Rzeczniczka białoruskiego MSZ Maria Wańszyna poinformowała również, że na miejsca pracy w Warszawie i Brukseli powrócili ambasadorowie Białorusi.
28 lutego władze Białorusi poprosiły ambasadorów Polski i UE, Leszka Szerepkę i Mairę Morę, o opuszczenie kraju i udanie się na konsultacje, a także wezwały na konsultacje białoruskich ambasadorów z Warszawy i Brukseli. Była to reakcja Mińska na rozszerzenie 28 lutego przez UE sankcji wobec Białorusi.
Hannibal - czyli ponad 30 stopni w Rzymie
Z Afryki nad Włochy nadciągnął Hannibal.
Tak nazywa się front upałów, które prawie na całym Półwyspie Apenińskim i włoskich wyspach mają potrwać co najmniej do 1 maja. Zapowiadane są temperatury nawet powyżej 30 stopni. Według synoptyków zjawisko to, znane jako antycyklon, sprawi, że temperatury będą o ponad 10 stopni wyższe niż zazwyczaj o tej porze roku. Najwyższe temperatury spodziewane są w sobotę. Najgoręcej ma być w Neapolu, Rzymie i Florencji, (pap)
Lider prawicy przejął romską osadę. Chce ją zlikwidować
SIOMCM Marian Kotleba, li
der słowackiej skrajnej pra
wicy stał się właścicielem działki z osadą romską, któ
rą chce zlikwidować - poin
formowała agencja SITA.
Teren, mierzący około 800 metrów kwaadratowych znajduje się w miejscowości Krasnohorske Podhradie, w południowej części kraju, tuż pod zamkiem Krasna Horka. Zabytkowa budowla została 10 marca poważnie uszkodzona przez pożar, który powstał wskutek za
prószenia w pobliżu ognia przez dwóch chłopców w wieku 11 i 12 lat. Dzieci po
chodziły z położonej w po
bliżu romskiej osady.
Kotleba, na co dzień lider pozaparlamentarnej ultra-
prawicowej Partii Ludowej Nasza Słowacja (LSNS), otrzymał działkę w darze od jednego z mieszkańców miejscowości. Już wcześniej zapowiadał, że będzie się starał usunąć położone tam nielegalne osiedle Romów, gdzie mieszka - jak się sza
cuje - od 850 do 900 ludzi.
- Działka jest oznaczona jako trawiaste zarośla i po złożeniu potwierdzenia do katastru nieruchomości po- czynimy wszelkie możliwe kroki, aby stan rzeczywisty zgadzał się z prawnym - tłu
maczył rzecznik „kotlebow- ców" Miroslav Bieliczka.
Dodał, że Kotlebę zainspiro
wało państwo Izrael „i jego buldożery niszczące niele
galne osiedla". (pap)
Ashton: Chcemy odwiedzić Tymoszenko w więzieniu
Na zdjędu ukraińscy deputowani opozycji wieszają transparent z napisem Janukowycz, nie zabijaj Julii!" Fot. PAP / EPA UE Szefowa unijnej dyploma
cji Catherine Ashton wyrazi
ła zaniepokojenie sytuacją przebywającej w więzieniu byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, po doniesie
niach o użyciu wobec niej si
ły - poinformowały wczoraj służby prasowe Ashton.
Wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych wezwała ukraińskie władze do „pełne
go poszanowania prawa Julii Tymoszenko, do odpowied
niej opieki medycznej". Wy
raziła też zaniepokojenie de
cyzją byłej premier o „rozpo-
częciu strajku głodowego w celu zwrócenia uwagi mię
dzynarodowej społeczności na sytuację na Ukrainie".
- Chcę, by ukraińskie wła
dze zezwoliły ambasadoro
wi UE na odwiedzenie Ty
moszenko w więzieniu. To
warzyszyli by mu specjaliści z dziedziny medycyny - kończy Ashton.
Tymoszenko usłyszała wyrok 7 lat więzienia w paź
dzierniku 2011 r. Ukarano ją za nadużycia przy zawiera
niu umów gazowych z Ro
sją. (pap)
GŁOS
Dziennik Pomorza
Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski
Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz
Zastępcy
Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
W>dawa:
Media Regionalne Sp. z o.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa
LOTTO
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.pl
IZBA WYDAWCÓW PRASY
Glos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24
75-004 Koszalin tel. 94347 35 99"
fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakqa.gk24@mediaregionalne.pl reldama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomorza-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 8488100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakqa.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3
71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 4334864 tel. reklama 91481 3392 redakqa.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
lUŁIII lOlTIlHIMT
ziyanmyomimuumiy
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
i Lotto (24.04.2012): 6,8,16,19, I 29,31
! Kaskada (25.04.2012): 3,6,7,8,
| 9,11,14,15,17,18,21,24 i Joker (25.04.2012): 16 oraz 4,15, i 32,35
i Mułti Mutti (26.04.2012,14:00):
' 3,4,6,8,9,13,14,17,18,20,22, I 25, 33, 39, 44, 53, 61, 65, 68, I 76. Plus: 18
Multl Multi (25.04.2012,22:15):
14,5,6,7,13,15,16,22,23,33, 34, 35, 41, 42, 53, 60, 62, 65, 66. Plus: 4
Mini Lotto (24.04.2012): 5, 24, 28,35,42
KURSY WALUT
k u n średni zmiana
EUR 4,1825 -0,11%'' USD 3,1599 -0,24%
1CHF 3,4809 -0,09%
1GBP 5,1171 +0,43% i
.OB
lak efektywnie wykorzystać zasoby p,
konfer«
iowi eksi
EFEKTYWNE ZARZĄDZANIE ZMIANĄ
\ * w Wielkopolskich firmach
n r " NAJBLIŻSZE KONFERENCJE
UCZESTNICY OTRZYMAJ/
; Dostęp do fachowej wiedzy,
, , , ,
;
rAoźhwośc wymiany dośwlad - materiały «koleni
catering oraz certyfikaty,
.. poszereenl, sieci
kontaktów biznesowych-
toaj świat
piątek 27 kwietnia 2012 r.
Minister Gowin: Wymiar sprawiedliwości zawiódł w sprawie generała Papały
WARSZAWA - Policjanci i pro
kuratorzy dali się zwieść ze
znaniom świadka koronne
go - uważa minister spra
wiedliwości Jarosław Gowin.
W poniedziałek zatrzyma
no pięciu mężczyzn podej
rzanych o zabójstwo byłego komendanta głównego poli
cji gen. Marka Papały. Infor
macja o zatrzymaniach zmie
niła dotychczasowe ustalenia dotyczące śmierci Papały.
Z nieoficjalnych informa
cji ze źródeł zbliżonych do
sprawy wynika, że jedną z zatrzymanych osób jest Igor Ł. „Patyk". Mężczyzna już wcześniej przyznawał, że w chwili zabójstwa generała był w pobliżu - kradł samo
chody. Twierdził jednak, że nie ma związku ze sprawą.
Jak powiedział w środę wieczorem w programie „Na pierwszym planie" Jarosław Gowin: - Na pewno wymiar sprawiedliwości w tej spra
wie zawiódł. Można powie
dzieć, że przynajmniej po
czątkowo policjanci, proku
ratorzy dali się zwieść, jak wszystko na to wskazuje pierwszym zeznaniom - do
dał. - Przecież pierwszy oskarżony ps. Patyk nie był bodajże pierwszym przesłu
chiwanym w tej sprawie, je
śli potwierdzą się dzisiejsze zarzuty to będzie oznaczało, że potrafił bardzo zręcznie zwieść prokuratorów i poli
cjantów, a w ślad za nimi także i niektórych polityków - zaznaczył minister. (pap)
Zginęły cenne obrazy Ukraińska milicja poszukuje złodziei obrazów, które wyniesiono z siedziby rządu w Kijowie. Oryginały dzieł wypożyczonych rządowi przez muzeum zastąpiono podróbkami. Chodzi o dzieła impresjonisty Mykoły Hłuszczenki.
Według mediów ich łączna wartość może wynosić prawie 150 tys. dolarów.
Zagrożone konta Polaków Zniesienie kar za łamanie tajemnicy bankowej grozi destabilizacją systemu finansowego, ostrzega „Puls Biznesu".
Wszelkie informacje dotyczące kont są tajemnicą, której złamanie grozi karą więzienia do 3 lat. Zniesienia tych kar chce min. Gowin, argumentując to małą liczbą skazań za to przestępstwo, (pap)
Przyszła emerytka, a nie minister
SZWECJA Lena Ek, minister ochrony środowiska była pewna, że na elegancką ko
lację zaprosiła byłą minister ds. wsi Margaretę Winberg.
Jednak zaproszenie wysłano do pewnej emerytki o tym samym imieniu i nazwisku.
Pani Winberg bez waha
nia przyjęła zaproszenie.
Nieświadoma tego, że zaszło nieporozumienie, na kola
cję włożyła czarne spodnie i narzuciła na siebie kamizel
kę. Dopiero gdy zobaczyła pozostałych gości, wśród których byli dawni i obecni ministrowie, zdała sobie
sprawę, że to nie ona była adresatką zaproszenia.
- Lena Ek powiedziała im, kim jestem i że zaszło małe nieporozumienie - relacjo
nowała emerytka. Dodała, że na kolacji poznała miłych i ciekawych ludzi, np. „tego faceta Bliksa", czyli byłego szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Była minister Margareta Winberg, podkreśliła, że nie ma nic przeciwko nieporo
zumieniu. - Dobrze, że po
szła. Mają tam bardzo dobre jedzenie, a ja już byłam na wielu takich kolacjach, (pap)
Żydzi: To dobrze, że Niemcy chcą wydać „Mein Kampf"
R E K L A M A
PUBLIKACJE Bawarskie Mini
sterstwo Finansów jest wła
ścicielem praw autorskich do „Mein Kampf", które wy
gasają z końcem 2015 r., czy
li 70 lat po śmierci autora.
Decydując się na wydanie książki z krytycznym ko
mentarzem władze Bawarii chcą przełamać tabu i oba
lić mity, jakie narosły wokół
„Mein Kampf", ograniczyć zainteresowanie komercyj
nych wydawców publikacją książki Adolfa Hitlera, jak również zapobiec ewentual
nemu wykorzystaniu jej w celach propagandowych, np. przez neonazistów.
- Jeśli ma być ponownie wydana, to wolę, żeby to by
ło w wersji Bawarii z komen
tarzami kompetentnych lu
dzi niżby miałby ktoś na na
zizmie robić pieniądze - po
wiedział AFP Dieter Grau- mann, przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech.
Hitler pisał „Mein Kampf"
w 1924 r. w więzieniu w Landsbergu, odsiadując wy
rok za udział w nieudanym puczu monachijskim w li
stopadzie 1923 r. Książka ta stała się podstawą nazistow
skiej ideologii oraz propa
gandy III Rzeszy. (pap)
Gigantyczny zysk
Szybko rosnąca sprzedaż smartfonów iPhone i tabletów iPad umożliwiła firmie Apple blisko dwukrotne zwiększenie zysku w porównaniu z rokiem poprzednim.
Wyniki kwartalne W m l d $
Sprzedaż w pierwszym kwartale W milionach
#2011 iPhone
12012
iPad
• 1 4,7
• 11,8 Mac
Q 1 3,8 1 4
iPod i n
IIIiv i u
IIIiv i ii m iv i n
2009 2010 2011 2012
• 7,7 9,0
W biały dzień i pod okiem policji ukradli most
mm&i
Wybrałam bank, ^
, vr i
rktóry pomaga rozwijać moją firmę
I mitr.
CZECHY W północno-zachod
nich Czechach złodzieje ukradli 10-tonowy most ko
lejowy - poinformował cze
ski portal Novinky.cz. Był to most na nieczynnej linii ko
lejowej między miastami Loket i Horni Slavkov koło Karłowych Warów.
- Chodzi o długi na cztery metry stalowy most z 1901 roku, który ważył około 10 ton. Co więcej, zostało skra
dzionych jeszcze 200 me
trów szyn kolejowych i śru
by, za pomocą których przy
mocowane były one do pod
kładów - poinformował Ra
vel Halla, rzecznik czeskiej Administracji Infrastruktury Kolejowej (SŻDC).
Złodzieje byli na tyle zu
chwali, że do przestępstwa wykorzystali nie tylko cięża
rówkę, ale i dźwig. Co wię
cej, kradzieży dokonali pod nadzorem policji, której przedstawili się jako pry
watna firma.
Halla zauważył, że z tak dobrze zorganizowaną gru
pą czeskie koleje jeszcze nie miały do czynienia.
- Grupa złodziei przedsta
wiła policjantom fałszywą umowę z naszym przedsię
biorstwem. Mówili, że wy
najęliśmy ich do rozbiórki mostu i udawali, że przygo
towują dla nas linię pod bu
dowę trasy rowerowej - mó
wił Halla. (pap)
Finansowanie Cash management
Leasing Produkty rynków finansowych Faktoring Kredyty unijne
BNP PARI BAS I Bank zmieniającego się świata bnpparibas.pl
M M , . , , u
I HBNml
Uwagi dotyczące Magazynu, pytania, propozycje
tematów, kieruj na adres:
magdakna.otodinowia@mediare- gkmalne.pl
magazyn
piątek, 27 kwietnia 2012 r
Wielka majówka
Magdalena Olechnowicz
maqdalena.olechnowicz@mediareqionalne.pl
J a k ktoś dobrze wykom
binował, to dzisiaj za
czyna m u się pewnie naj
dłuższy w historii długi weekend. Przyznam szczerze, że żal mi serce ściska, jak słyszę, że zna
jomi już czyszczą grilla, czy też pakują walizki na wy
jazd, bo ja takiej długiej laby mieć nie będę. Pamiętajmy jednak, że wolne mamy nie bez powodu. A powodem nie jest rodzinny festyn, spływ kajakowy, czy wy
cieczka rowerowa, a na
prawdę patetyczne, bo pa- trotyczne uroczystości.
Oczywiście, nie zachęcam do rezygnacji z rozrywki
w tych dniach, ale nama
wiam, aby w tych dniach przemycić odrobinę wiedzy historycznej do naszych domów, zwłaszcza do głów rosnącego, młodego poko
lenia. Czy zastanawialiście się Państwo kiedyś nad tym, dlaczego właściwie nasza flaga jest biało-czerwona?
Jeśli macie wątpliwości to zapraszam do lektury (str. 13). Niestety ten Ma
gazyn skłania też do smutnej refleksji. Przed dwoma tygodniami pisa
liśmy o zabójstwie.Wtedy mąż-myśliwy zastrzelił siebie, a później żonę. Dziś znowu piszemy o tragedii, której skutkiem są też dwa ciała. Dlaczego ludzie zabi
jają, co doprowadza ich do tak desperackich kroków?
Przyczyn jest zapewne wiele, ale tym już zajmują się kryminolodzy i psycho
lodzy. Wstrząsajaca jest też historia młodej kobiety, która lada dzień może zna
leźć się pod mostem razem ze swoimi dziećmi.#
Szare na złote
Piotr Cywiński
Komentator „Uważam Rze"
A to nieszczęście! Pod
czas urlopowego spa
ceru w e Włoszech pani kanclerz wpadł kamyk do buta - doniosły zaodrza- ńskie tabloidy. A propos, Merkel dotarła n a wyspę Ischia rządowym samo
lotem bez męża, który sko
rzystał z tanich linii lotni
czych. Za przelot u boku żony musiałby zapłacić pa
ństwu 1330 euro. Ci Niemcy to kutwy! Harat&nie na
szego premiera w gałę kosz
tuje rocznie 6 min zł, ujawnił tygodnik „Wprost".
I co? I nic. O loty rządowego embraera do Gdańska za
haczył na konferencji pra
sowej reporter RMF, ale rzecznik Graś uciął temat.
Nawiasem mówiąc, „najbo
gatszy dozorca w Polsce", jak nazwał Grasia „Super Express", zamieszkał z ro
dziną w willi w Zbierzowie, należącej do Niemca Ro
giem, nie płacąc mu ani zło
tówki. Rogler jest też wła
ścicielem spółki „Agemark", gdzie rzecznik rządu był członkiem zarządu, a jego żona - prezesem. Niczego nie sugeruję, to tylko fakty.
Swoje pięć groszy do wy
padów premiera do Gdań
ska dorzucił „Super Express", że każdy mecz Tuska poprzedza oblaty
wanie boiska przez Sokoła, znaczy helikopter, który sprawdza, czy za słupkiem od bramki nie czyha na niego jakiś złoczyńca. Go
dzina lotu śmigłowca kosz
tuje 4 tys. zł. Podobno „ta sytuacja powtarza się w każdy wtorek i czwartek".
Nasz główny księgowy, mi
nister Rostowski też lata - do rodziny w Londynie, i ponoć także dostaje na to jakieś dopłaty. Z kolei „Ga
zeta Prawna" wygrzebała, że na nagrody dla pracow
ników ministerstw wydano w ubiegłym roku 54 min zł, nie licząc świątecznych i noworocznych premii.
A „Rzeczpospolita" wyniu- chała znów, że Karnowski, nowy prezes zadłużonych na 4,5 miliarda złotych PKR kasuje co miesiąc pensję w wysokości 60 tys. zł. Nic to, że o kólejnictwie nie m a zielonego pojęcia. Bo, jak wyłożył „Gazecie Wybor
czej" minister transportu Nowak, nie należy „fetyszy- zować znaczenia wykszta
łcenia", gdyż „prezes Orlenu nie jest nafciarzem, a prezes PGNiG nie jest gazowni
kiem", uzasadnił. Można rzec, złota myśl. Prezes Kra
wiec z Orlenu, gdzie pa
ństwo ma 61 proc. akcji, do
stał za rok pracy 3 min zł.
Wiadomo - kto pracuje, ten ma. Czemu wrzucam wszystkie te kamyki do na
szych butów przed 1 Maja?
Tak mi się jakoś napato
czyły na marginesie „święta ludu pracy" właśnie. *
Biegiem z ogniem
ROZMAWIAMY z Pawłem Zdanowiczem z Kobylanki pod Szczecinem, który pobiegnie w sztafecie z olimpijskim ogniem w Londynie.
- Jak to się stało, że pobiegniesz z ogniem olimpijskim?
- Pewnego dnia wróciłem do domu i chciałem spraw
dzić, czy na facebooku u zna
jomych pojawiło się coś no
wego. Już miałem zamknąć
organizuje konkurs „Dołącz z ' Samsungiem do sztafety olimpijskiej „. I teraz taka dy
gresja: mniej więcej w . okresie, gdy zacząłem biegać, kupiłem telefon Samsunga i wgrałem do niego program, który za pomocą gps reje
strował moje biegi i pozwalał mi j e umieszczać w serwisie Facebook. Codziennie przed biegiem uruchamiałem pro
gram na telefonie i biegłem, co dawało mi motywację, by biec szybciej i dalej. Reje
struję większość swoich biegów w dalszym ciągu.
Wracając do pytania pomy
ślałem, że to nie zbieg oko
liczności, że firma Samsung organizuje konkurs, a ja bie
gałem tyle czasu z ich tele
fonem, że może warto spróbować. Skusiłem się, opisałem swoją historię i z tego, co wiem do konkursu również podał mnie ojciec.
Pytanie brzmiało „Powiedz nam, dlaczego to właśnie ty lub osoba, którą nominujesz powinna biec w sztafecie olimpijskiej?" Było to na dzień przed zakończeniem konkursu. Pomyślałem, że pewnie i tak nie mam szans.
Po dwóch tygodniach oka
zało się, jak bardzo się my
liłem.
- A o to za historia, która zdecydowała o wyborze właśnie Ciebie?
- W styczniu zeszłego roku postanowiłem, że muszę skończyć z nałogiem palenia i zacząć się ruszać. Pamiętam jak dziś, było minus dziesięć stopni, a j a podjąłem de
cyzję, że spróbuję pobiegać w okolicy Kobylanki. Efekt był taki, że przebiegłem sto metrów, a dałem z siebie - wszystko. Myślałem, że wy
pluję płuca. Postanowiłem podjąć walkę i codziennie rano starałem się przebiec kawałek dalej. Po trzech ty
godniach biegałem 1,5 km, po 2-3 miesiącach pięć kilo
metrów szybkim tempem.
Wtedy nastąpił prawdziwy przeskok. Praktycznie w 2-3 tygodnie tak skoczyła forma, że zacząłem biegać co
dziennie 16 km, a w niedziele ponad 25. Tak mnie wci
ągnęło bieganie, że robiłem to codziennie. Byłem zasko
czony, co silna wola po
łączona z uporem może zrobić z ludzkim organi
zmem w kilka miesięcy.
m m
- Nie marzyłem nawet, że pobiegnę w sztafecie olimpijskiej.
To niesamowity zaszczyt - mówi Paweł Zdanowicz.
-Ale dlaczego rzuciłeś palenie?
- Ostatnie lata paliłem na
prawdę sporo, półtorej paczki dziennie, co w po
łączeniu z siedzącym trybem życia doprowadziło moją kondycję do zera. Wejście po schodach, podbiegnięcie ka
wałka dystansu powodowało naprawdę sporą zadyszkę.
Jednak problem z paleniem nie dotyczy tylko kondycji, ale skóry, paznokci i włosów, po czasie się to zauważa.
Mało, który palacz zdaje sobie na przykład sprawę o ile mniej intensywnie potrafi odczuwać zapachy i smaki.
Ja po ucieknięciu z pułapki palenia byłem zdziwiony, jak dobrze i intensywnie potrafią
nie czułem tak dobrze. Druga sprawa jest taka, że wydaje mi się, iż każdy palacz w mniejszym lub większym stopniu chciałby pozbyć się tego nałogu. Jednak myśli, że nie wytrzyma nerwowo, bo to go uspokaja. Prawda jest taka, że to palenie wpływa tragicznie na układ nerwowy
Fot Andrzej Szkodd