Dziś w
Słupski ratusz
zawiadamia prokuraturę
Po naszej publikacji o nieżyjącym inżynierze, który po własnej śmierci projektował słupski akwapark, ratusz powiadomił prokuraturę o możliwości popeł-nienia przestępstwa.
Oszczędzają na parkowaniu i tarasują podwórka
Strefa płatnego parkowania w rejonie ulic Armii Krajowej i Partyzantów w Słupsku chyba nie zarabia na siebie.
Miejsca parkingowe przy obu ulicach raczej świecą pust
kami. Tłoczno za to jest na okolicznych podwórkach.
Energa Czarni grała z Anwilem
Wczoraj koszykarze Energi Czar-
> -i/, nych Słupsk walczyli na wyjaz-
| dowym meczu z drużyną Anvilu Włocławek.
5 3 POMORZX
Dziennik Pomorza Środkowego
Czwartek 12 kwietnia 2012 www.gp24.pl Redaktor wydania: Wojciech Frełkhowsld ROK VI- ISSN 0137- 9526 Indeks 348570 «Wydanie A-Nakład 31.016 egz. nr 86 (1599)
(2 8 % VAT)1,80 zł
Osiem lat i cztery z gwałty dziewczynek
Z W O K A N D Y Wczoraj słupski sąd rejonowy wydał nieprawomocny wyrok w sprawie trzech braci Ł Młodzi mężczyźni odpowiadali za gwałcenie i molestowanie małych dziewczynek w Gardnie Wielkiej.
B o g u m i ł a R z e c z k o w s k a boqumila.rzeGkowska@mediareqionalne.pl
siem lat kary więzienia w systemie terapeu
tycznym dla 27-let- niego Andrzeja Ł. Cztery lata, także pod okiem terapeutów, dla 30-letniego Piotra Ł.
Pierwszy z nich zapłaci po cztery tysiące złotych na rzecz pokrzywdzonych.
Drugi - po trzy tysiące.
Trzeci z braci, 24-letni Krzysztof Ł. uniknął kary. W jego przypadku zapadło uniewinnienie. Niewiadomo dlaczego, bo uzasadnienie wyroku było niejawne. Naj
prawdopodobniej powodem tego był fakt, że w latach, kiedy doszło do zarzucanych m u czynów, sam był jeszcze dzieckiem i nie ukończył wieku odpowiedzialności karnej. Bo to wyrok doty
czący wydarzeń sprzed 13 lat.
Ofiarami były małe dziew
czynki, które o swojej krzyw
dzie opowiedziały niedawno - o molestowaniu i znęcaniu w rodzinie. Wiosną 2010 roku część podejrzanych na krótko została aresztowana.
Śledztwo prowadziła słupska prokuratura okręgowa, która oskarżyła Andrzeja, Piotra oraz Krzysz
tofa Ł o przestępstwa seksu
alne. Pierwszego z braci - o to, że w ciągu sześciu lat wie
lokrotnie, używając gróźb i różnego rodzaju przemocy, zgwałcił małoletnie Monikę,
W głębi oskarżeni bracia Ł przed pierwszą rozprawą. Na pierwszym planie Zbigniew Synak - autor aktu oskarżenia. Fot. Łukasz Capai
Darię oraz Paulinę, dopro
wadził j e do poddania się i wykonania czynności seksu
alnej, a małoletnią Kamilę, kuzynkę, do poddania się ta
kiej czynności. Piotrowi L za
rzucono takie czyny wobec Darii i Moniki. Krzysztof Ł.
odpowiadał za molestowanie Moniki. Za gwałty i pedofilię braciom groziło do 12 lat więzienia.
Cały proces toczył się za zamkniętymi drzwiami prawię rok. Odbyło się aż dziesięć rozpraw. Ostatnia przed tygodniem.
Wczoraj sędzia Daniel Że- gunia ogłosił wyrok. Szcze
gółowo w nim opisane czyny są tak drastyczne i lubieżne,
że nie nadają się do publicz
nego ujawnienia.
- Doprowadzał do obco
wania płciowego groźbą, przemocą, podstępem, trzy
mając pokrzywdzoną w skrzyni wersalki czy wkła
dając jej głowę do muszli - tylko te słowa sędziego Da
niela Źeguni można przyto
czyć.
Dodajmy, że - według ustaleń procesu - nie tylko jeden z braci tak postępował, i nie tylko wobec jednej ofiary.
Szokujące jest to, że ofia
rami młodych wtedy mężczyzn, jeszcze chłopców, były malutkie dziewczynki.
Najmłodsza z trzech sióstr
Paulinka miała dwa latka.
Daria była o rok starsza. Mo
nika miała pięć lat. Dziew
czynki były sierotami. Ich opiekunem prawnym został 20-letni wtedy brat przyrodni Mirosław T. Wkrótce poznał Agnieszkę i ożenił się z nią. To właśnie j e j bracia byli sądzeni. Piotr, Andrzej i Krzysztof Ł. przyjeżdżali do Gardny w odwiedziny. Kiedy zostawali n a noc, spali w
ednym pokoju z dziewczyn
kami. Molestowane i gwa
łcone przez lata siostry to ukrywały. Nie miały wsparcia brata ani bratowej.
Po latach trafiły do domu dziecka w Lęborku, a później do zawodowej matki zastęp
czej. To ona, z pomocą psy
chologa, odkryła ich dramat W śledztwie bracia nie przy
znali się do zarzutów. An
drzej Ł. powiedział, że do stosunków seksualnych do
chodziło z inicjatywy dziew
czynek, b o „same wchodziły pod kołdrę".
Oskarżeni odpowiadali z wolnej stopy. Wczoraj nie przyszli do sądu.
Sprawę znęcania się nad dziewczynkami przez brata i bratową prokuratura umo
rzyła wcześniej. Siostry od
mówiły zeznań. Miały takie prawo. Później Mirosławowi T. sąd przyznał 2200 zł od
szkodowania za niesłuszne tymczasowe aresztowanie. M
Trzęsienie ziemi
Region Oceanu Indyjskiego w pobliżu indonezyjskiej wyspy Sumatra nawie
dziło silne trzęsienie ziemi.
7 7 0 9 5 2 1 4 5
Jeszcze zbierają podpisy
Organizatorzy referendum w sprawie odwołania prezydenta Słupska zebrali wymagane 7700 podpisów. Jednak 500 podpisów wymaga weryfikacji i uzupełnienia.
Według Jarosława Madeja, pełno
mocnika Grupy Inicjatywnej, zbiórka podpisów będzie trwała do 16 kwietnia.
Głosujmy na wydmy w Łebie
Rozpoczął się międzynarodowy ple
biscyt na sześć cudów Bałtyku.
Polska zgłosiła aż 12 kandydatur, w tym m.in. wydmy w Łebie. Głoso
wanie odbywa się na stronie www.6-bsr-wonders.net., gdzie każda osoba może wskazać maksy
malnie sześć miejsc i tylko dwa ze swojego kraju.
Coraz bliżej EURO
W piątek w Głosach:
Słupska, Lęborka, Bytowa i Miastka
Sześcioro dzieci z naszego regionu m a szansę wypro
wadzić piłkarzy na stadiony podczas EURO 2012.
Mają od 6 do 10 lat. Mi
chał Zabrocki jest z podmia- steckiej Pasieki, Mateusz Ginko mieszka w Słupsku, Kacper Chołys w Łebie, Agata Bielska jest z Lęborka, Mateusz Hernik pochodzi z Kępic, a Szymon Zawada z Człuchowa. Znaleźli się w grupie osób (z ponad 25 ty
sięcy) zakwalifikowanych do programu „Dziecięca eskorta", ( RED)
Publikacje
0 płacach we wtorek
Szanowni czytelnicy. Z przyczyn technicznych re
gionalny raport płacowy, który miał się ukazać dzisiaj, opublikujemy w e wtor
kowym wydaniu „Głosu Po
morza" (17.04). Za zmianę przepraszamy, ( RED)
Powiat Głuchowski
Śmiertelne potrącenie
Ciężarówka potrąciła pie
szego w okolicach Brzezia w powiecie człuchowskim.
Mężczyzna zmarł.
Pieszy nie miał przy sobie żadnych dokumentów ani telefonu. Policja próbuje ustalić jego tożsamość.
- Prosimy o pomoc w usta
leniu tożsamości potrąco
nego mężczyzny- mówi Ce- itel. - Pieszy ubrany był w ciemną odzież. To mężczyzna w wieku ok. 50- -60 lat. Osoby, które mogłyby pomóc w ustaleniu jego toż
samości, prosimy o kontakt z KPP w Człuchowie pod nr.
telefonu 59 834 5714, a także 112 czy 997 lub z najbliższą jednostką policji.
(ZIDA)
R E K L A M A Nowo otwarty L U L l l L ; /.Lii L I
K O M I S
Ol cfc
CHWH0WKI POD ZASTAW
mWim
Słupsk, ul. Dmuwsklegu 4D
R aj świat
czwartek 12 kwietnia 2012 r.
c e s z RupF m i e s z k a n i e ,
wynająć? Zajrzyj d o naszego
serwisu
www .regktdom.pl
Wstrząsy pod oceanem. Panika
STROFA Trzęsienie ziemi o sile 8,6 w skali Richtera nawiedziło wczoraj region Oceanu Indyjskiego na południowy zachód od wyspy Sumatra. W całym regionie wydano ostrzeżenie przed tsunami. Ewaukowano tysiące osób.
Kilka godzin po pierw
szym trzęsieniu, nadeszły równie silne wstrząsy wtór
ne. Prezydent Indonezji Su- silo Bambang Yudhoyono zapewnił, że służby ratun
kowe pozostają w stanie pogotowia, choć zagroże
nie tsunami zmalało.
- Sytuacja w prowinicji Aceh jest pod kontrolą - mówi prezydent. - Jest tro
chę paniki, ale ludzie mogą przenieść się na wyżej po
łożone tereny. Dotychczas nie ma doniesień o ofia
rach w ludziach lub znisz
czeniach.
Władze Indonezji wysła
ły do Aceh ekipy ratowni
cze.
- W prowincji nie ma elektryczności, tworzą się korki, ponieważ ludzie uciekają do wyżej położo
nych miejsc - relacjonuje przedstawiciel centrum kryzysowego.
Tajlandia ewakuowała wybrzeże Morza Anda- mańskiego.
- Ludzie, którzy mieszka
ją na wybrzeżu Morza An- damańskiego, powinni przenieść się do wyżej po
łożonych miejsc i pozosta
wać tak daleko od morza, jak to możliwe - poinfor
mowało tajlandzkie naro
dowe centrurif zarządzania kryzysowego.
Dotyczy to m.iri. popu
larnych wśród turystów ośrodków, takich jlik vyyspa Phuket, gdżie m.in. za
mknięto lotnisko i rejon Krabi na Półwyspie Malaj- skim.
Trzęsienie było odczu
walne również w Singapu
rze, Malezji i Indiach.
Ognisko wstrząsów znaj
dowało się 33 km pod dnem Oceanu Indyjskiego, ponad 400 km na połu
dniowy zachód od Banda Aceh, stolicy prowincji Aceh. Według mieszczące
go się na Hawajach Cen
trum Ostrzegania przed Tsunami stan pogotowia wprowadzono w Indonezji, Indiach, Sri Lance, Austra
lii, Birmie, Tajlandii, na Malediwach i innych wy
spach Oceanu Indyjskiego, w Malezji, Pakistanie, So
malii, Omanie, Iranie, Ban
gladeszu, Kenii, RPA i Sin
gapurze. (pap)
Jak powstaje zabójcze zjawisko na oceanie
Fale tsunami
Mieszkańcy prowinicji Banda Aceh podczas ewakuacji po ostrzeżeniu o tsu
nami. • Fot. PAP/EPA
Kolejne trzęsienie ziemi w tym regionie
26 gradnia 2004 roku potężne trzęsienie o sile ponad 9 w skali Richtera spowodowało tsunami na Oceanie indyjskim, w wyniku którego zginęło 230 tys. osób - z czego prawie tizy czwarte właśnie w prowincji Aceh.
Wczorajsze wstrząsy nie spowodowały wielkiej fali tsunami. Ekspert ame
rykańskiej służby geologicznej USGS Bruce Presgrave mówi, że trzęsienie to polegało na poziomym przesunięciu się dna morskiego, a nie piono
wym i dlatego nie spowodowało przemieszczenia wielkich mas wody.
Infografika: Bulls
Berlusconi i Schroeder
w maju odwiedzą Putina Celnicy niezadowoleni.
Dziś zaczynają protestować Emerytury: rząd chce nas przekonać do swoich racji
EMYIIJIW Dziś celnicy roz
poczną ogólnokrajową akcję protestacyjną. Związkowcy oflagują budynki Służby Cel
nej. Prawo zabrania celni
kom udziału w czynnym strajku.
- O dalszych działaniach będziemy informować na bieżąco - mówią związkowcy z Ogólnokrajowego Między- związkowego Komitetu Pro
testacyjnego Służby Celnej;
Związkowcy domagają się objęcia funkcjonariuszy cel
nych systemem emerytal
nym na równi ze wszystkimi służbami mundurowymi. Po
wołują się na porozumienie z rządem z listopada 1998 r.
- Rząd zobowiązał się do przyznania funkcjonariu
szom celnym uprawnień emerytalnych na równi z in
nymi służbami mundurowy
mi. Nierealizowane zobowią
zania pisemne rządu i kolej
ne zobowiązania premiera, bierność w tym zakresie nad
zorującego Służbę Celną mi
nistra finansów powodują, że polscy celnicy czują się okła
mywani, dyskryminowani, manipulowani i lekceważeni - napisano w komunikacie. - Dlatego związki zawodowe w Służbie Celnej, w sposób jed
noznaczny i stanowczy, upo
minają się o dotrzymanie pi
semnych zobowiązań i obiet
nic Rządu RP
Pod koniec marca rozpo
częło się zbieranie podpisów pod listem do premiera Do
nalda Tuska, w którym celni
cy żądają podjęcia bez
zwłocznych prac nad włącze
niem funkcjonariuszy cel
nych do systemu uprawnień emerytalnych przysługują
cych pozostałym funkcjona
riuszom służb munduro
wych. Sławomir Siwy ze Związku Zawodowego Celni
cy PL nie wykluczał wówczas, że pod listem podpiszą się wszyscy funkcjonariusze służby celnej, czyli około 15 tys. osób.
(pap)
Za pośrednic
twem telewizji i internetu rząd przez dwa tygodnie bę
dzie informował o szczegó
łach reformy emerytalnej.
Koszt kampanii wyniesie ok.
3 min zł.
Propozycje dotyczące wy
dłużenia wieku emerytalne
go do 67 lat dla kobiet i męż
czyzn wciąż budzą duże emocje. Kampania ma doin
formować przyszłych emery
tów i przekonać do zaakcep
towania zmian w przepisach.
- W trakcie kampanii bę
dzie można się więcej dowie
dzieć o proponowanych zmianach dotyczących zrów
nania i wydłużenia wieku emerytalnego - mówi mini
ster pracy Władysław Kosi- niak-Kamysz. - To pozwoli rozwiać wiele mitów, które narosły wokół tej reformy.
Kosiniak-Kamysz przed
stawił wczoraj przygotowane przez rząd spoty telewizyjne.
Pierwszy z nich, „Demogra
fia" tłumaczy, dlaczego rząd
zdecydował się na reformę.
W materiale wskazano, że za 30 lat co drugi Polak będzie miał więcej niż 50 lat, a liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie o 5 min. Z informacji wynika, że jeżeli wiek emery
talny nie zostanie podniesio
ny, zabraknie rąk do pracy, a nasze dzieci nie poradzą so
bie z utrzymaniem systemu emerytalnego. Drugi spot,
„Stopniowość", tłumaczy, ko
go zmiany mają dotyczyć i jak będą wprowadzane.
- To reforma rozłożona na wiele lat. Mężczyźni osiągną nowy wiek emerytalny w 2020 r., a kobiety po 28 la
tach, czyli w 2040 r. - dodaje Kosiniak-Kamysz.
Przestawione przez mini
stra filmy będą emitowane w TVPl, TVP2, Polsacie, TVN i TVN24 oraz w serwisie YouTube. Rząd uruchomił też stronę www.emerytu- ra.gov.pl, gdzie znajdują się szczegółowe informacje na temat reformy. (pap)
Na meczu stracił oko, pieniędzy nie dostał
Katowicki sąd nie przyznał zadośćuczy
nienia mężczyźnie, który w 2009 r. w za
mieszkach na Stadionie Śląskim stracił oko. Domagał się on 300 tys. zł i renty od PZPN-u i firmy ochraniającej imprezę.
Sąd przyjął, że kibic został trafiony przez chuliganów elementem wyrwanym z podłoża stadionu, więc trudno przypisać odpowiedzialność organizatorowi.
Odpowie za okradanie kont klientów banku
20 czerwca ma się rozpocząć proces byłego pracownika kutnowskiego banku, oskarżonego o wyłudzenie z kont klien
tów niemal 800 lys. zł. Wczoraj przed są
dem 24-letni Robert F. przyznał się do wi
ny. Mówił, że jest uzależniony od hazardu i chce poddać się terapii. Złożył wniosek o samoukaranie. Nie zgodziła się na to pro-
vkuratura. Grozi mu 10 lat więzienia.
Taaaaaka ryba prosto z Węg ponad dwa metry długości
Węgierski wędkarz Lajos Csendes i jego asystent Janos Toth złowili ^centyme
trowego suma o wadze 71 kilogramów.
Sum pływał w jeziorze Kadarcsi w pobli
żu miejscowości Balmazujvaros, 200 kilometrów na wschód od stolicy kraju, Budapesztu. Wiek ryby określono na oko
ło 30-40 lat.
Fot. PAP/ERA
Złowili suma, który ma Rosjanie umyli wrak prezydenckiego tupolewa?
Kilka ekip telewizyjnych mogło w Smo
leńsku obejrzeć wrak Tu-154M. Oczom dziennikarzy ukazał się oczyszczony frag
ment kadłuba. Polska prokuratura nic nie wie na temat wymycia przez Rosjan szczątków samolotu. Prawnicy są zdu
mieni: wrak to dowód w sprawie i powi
nien być w stanie takim, jakim był w chwili zdarzenia. „Nasz Dziennik"
Korea wystrzeli rakietę.
Prowadzi ich Kim
Trwa napełnianie paliwem północnokore- ańskiej rakiety dalekiego zasięgu, która między 12 a 16 kwietnia ma wynieść na orbitę okołoziemską sztucznego satelitę. - Wystrzelenie będzie ukoronowane sukce
sem, ponieważ towarzysz Kim Dzong Un prowadzi nas krok po kroku - powiedział Paek Czang Ho, szef ośrodka Centralnego Komitetu Astronautyki. (opr. pap)
Dno morza przesuwa się Prędkość
Fala zwalnia i zwiększa swoją wysokość Najczęściej są wywoływane przez ruch
płyt tektonicznych Ziemi na obszarze oceanu. W miarę zbliżania się do wybrzeża fala zwiększa swoją wysokość.
Wybrzeże
Dno morza przesuwa się;
występuje gwał
towny ruch płyt.
fali w wodzie o głę
bokości 12 m wynosi około 64 km/h
Wybrzeże
Następuje pionowe przemieszczenie się mas wody.
^ Wysokość fali tsunami w * zbliżającej się do wybrzeża
może wzrosnąć 10 razy.
Tsunami
Przybliżona prędkość fali w wodzie o głębokości 4 570 m wynosi 765 km/h.
Fala tsunami o wysokości 1,5 m oznacza wzrost poziomu morza o 1,5 m.
Putina i europejskich polityków łączą interesy. Ekskanderz Niemiec Gerhard Schroeder przewodniczy radzie nadzorczej spółki Nord Stream, operatora Gazodągu Północnego z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. Fot. PAP/EPA
HOSM Premier Władimir Pu- tin oświadczył w środę, wy
stępując z trybuny Dumy Państwowej, że Rosja szybciej niż inne kraje przezwycięża skutki globalnego kryzysu i może się pochwalić najwyż
szym tempem wzrostu go
spodarczego spośród państw G8. To ostatnie jego sprawoz
danie z działalności rządu, którego był szefem.
7 maja - na inauguracji prezydenckiej Putina - będą
obecni były premier Włoch Silvio Berlusconi i ekskanc- lerz Niemiec Gerhard Schroeder. Obaj goście po
twierdzili swój przyjazd. To starzy przyjaciele Putina, którzy w czasach sprawowa
nia władzy we Włoszech i Niemczech wspierali go na arenie międzynarodowej.
Putin utrzymuje przyjazne stosunki z Berlusconim i Schroederem także po ich
dymisji. (pap)
Napisz lub zadzwoń do nas Andrzej Gurba
antoj.qurba@mediareqionalne.pl
697770129
w godz. 12.00-15.00
wy arzema
www ip24.pl Głos Pomorza czwartek 12 kwietnia 2012 r.
Posejdon nie będzie już szkolił
USTKA Z końcem maja zakończy działalność Ośrodek Doskonalenia Kadr Służb Więziennych, który przez 33 lata funkcjonował w słynnym „Posejdonie" przy ul. Rybackiej. Instytucja już zapowiedziała zwolnienia grupowe.
Zbigniew Marecki
zbigniew.maredci@mediaregionalne.pl
Jak się dowiedzieliśmy, los ośrodka był już przesądzony w marcu 2010 roku, gdy dy
rektor generalny służb wię
ziennych podjął decyzję o li
kwidacji większości tego typu instytucji.
- Przez dwa lata mogliśmy jeszcze funkcjonować w oparciu o przepisy prze
jściowe, które pozwalały nam
czerpać środki na działalność z rezerwy celowej. Z końcem tego roku ta możliwość się kończy. Dlatego rozpo
częliśmy przygotowania do likwidacji - tłumaczy Jadwiga Kulmatycka, komendant ODKSW w Ustce.
Ośrodek od 10 lipca 1979 roku działał w trzykondygna
cyjnym budynku z przeszło 200 miejscami noclegowymi i salą konferencyjną, który od lat przez ustczan jest zwy
czajowo nazywany „Posej
donem". W skład posesji wchodzą jeszcze domki kempingowe, w których latem organizowano pobyty wypoczynkowe dla dzieci.
- Poza podstawową, cało
roczną działalnością szkole
niową prowadziliśmy w czasie przerwy letniej dzia
łania komercyjne, przyj
mując wczasowiczów i kolo
nistów - mówi komendant Kulmatycka.
Jaki będzie teraz los pra
cowników usteckiego „Posej
dona".
- W związku z likwidacją pracę straci 31 osób, które zo
staną zwolnione w ramach zwolnień. grupowych.
Wszyscy dostaną odszkodo
wania i odprawy. Jednocze
śnie prowadzimy rozmowy z Pomorską Instytucją Gospo
darki Budżetowej w Czarnem, która powstała na bazie działającego przy tam
tejszym więzieniu zakładu remontowego. Z szefami tych placówek negocjuję teraz zatrudnienie zwalnia
nych pracowników ODKSW w Ustce - zdradza komen
dant Kulmatycka.
Wszystko też wskazuje na to, że Pomorska Instytucja Gospodarki Budżetowej w Czarnem przejmie również całą nieruchomość ustec- kiego „Posejdona", w którym nadal będzie prowadzona
działalność noclegowo- -wczasowa.
- Natomiast szkolenia służb więziennych odbywać się będą tylko w kilku wyzna
czonych ośrodkach w kraju.
Jeśli byłaby taka potrzeba, to
„Posejdon" mógłby nadal spełnić wymogi stawiane ośrodkom szkoleniowym - dodaje Jadwiga Kulma
tycka, która w ODKSW w Ustce pracuje od momentu jego utworzenia. H
Referendum w Słupsku stanęło pod znakiem zapytania
SAMORZĄD Organizatorzy referendum w sprawie odwołania prezydenta Słupska zebrali wymagane 7700 podpisów. Jednak 500 podpisów wymaga weryfikacji i uzupełnienia.
- Ponieważ weryfikacja może się w pełni nie udać, będziemy zbierać podpisy do końca wymaganego terminu - mówił wczoraj podczas konferencji prasowej w Hali Targowej „Pod Wieżą" Jaro
sław Madej, pełnomocnik Grupy Inicjatywnej.
Według niego zbiórka podpisów będzie trwała do 16 kwietnia, kiedy Grupa Ini
cjatywna musi dostarczyć podpisy do weryfikacji przez komisarza wyborczego.
- Wszystkich, którzy chcą jeszcze się podpisać, prosimy o kontakt. Jesteśmy w
różnych miejscach w mie
ście, a przede wszystkim w biurze przy ul. Wojska Pol
skiego 30/14 - zachęca Madej.
Pełnomocnik Grupy Ini
cjatywnej poskarżył się też dziennikarzom na zacho
wanie prezydenta Macieja Kobylińskiego, który według niego przed świętami ob
rażał jego i jego współpra
cownika - Grzegorza Kundę.
Dostało się również słup
skim działaczom PiS i Plat
formy Obywatelskiej, którzy nie wspierali zbiórki pod- fol tukan capar pisów. Madej nie ukrywał, że
się na nich zawiódł, bo - jak stwierdził - albo tylko pozo
rują działalność opozycyjną i ograniczają się do kryty
kanctwa (PiS), albo dla sta
nowiska wiceprezydenta tkwią w nieformalnej koalicji z prezydentem, choć na tym tracą (PO). Dlatego Madej uważa, że nie można ufać partiom politycznym, ale opierać działalność dla dobra miasta na ruchu obywatel
skim.
(maZ)
LOTTO Lotto z 10.04 3,4,18,20,39,43 Mini Lotto z 10.04 4,5,12,17,24
Multi Multi z 10.04 godz.
22.15
14,15,18,23,24,25,27,30,38, 39,40,48,50,55,58,65,70,73, 74 plus 59
Multi Multi 111.04 godz. 14 5,8,14,19, 2 1 22,26,27,38, 39,40,42,46,49,64,69,74,75, 80 plus 67
w Twoim telefonie!
KURSY WALUT
kurs średni zmiana EUR 4,2008 +0,60 A USD 3,2034 +0,41 A
CHF 3,4966 +0,67 A GBP 5,0910 +0,63 A
Dziennik Pomorza
Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski
Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy
Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp. z o.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dnjkamia@medbregionalne.pl
IZBA WYDAWCÓW
PRASY inni mniuiniT
Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24
75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax598488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczedrtsld - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3
71-875 Szczecin tel. 9148 13 300 fax 9143 34 864 tel. reklama 9148133 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. ? o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza' Jest zabronione bez zgody Wydawcy.
Sflipską ul. Cifoftffera, 11 kwietnia 21112, godż« 1 7
Motocyklista zderzył się z fordem
Wczoraj po godz. 17 na ul. Grottgera w Słupsku doszło do groźnego zderzenia jadącego hondą motocyklisty z fordem escortem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód wyjeżdżałz ul. Kossaka w ul. Grottgera, którą jechał motocyklista. Według świadków motocykl był bardzo znisz
czony. Motocyklistę zabrała karetka pogotowia. Z poważnymi obrażeniami trafił do słupskiego szpitala. Ulica Grottgera była zamknięta do czasu uprzątnięcia pojazdów. Przed godz. 19 dyżurny policji poinformował, że prawdopodobną przyczyną wypadku był błąd kierowcy forda, który wymusił pierwszeństwo przejazdu, wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej.
To kolejny wypadek w Słupsku w ciągu kilku ostatnich dni, kiedy to kierowca samochodu wymusza pierwszeństwo przejazdu na motocykliście.
Przed Wielkanocą mężczyzna wyjeżdżają» autem z ul. Młyńskiej zajechał drogę motocykliście jadącemu ul. Zamkową. W tym przypadku skoń
czyło się tylko na szkodach materialnych, (tuz) ht*g=tofT«M#
czwartek 12 kwietnia 2012 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
a k i e s l o w a r y y s z e n ; : p c w n n o p ; oy/adzić s i u p s k i e i c h ^ n i s k o d l ? z w > e / z ą f ' Pody^ku%y n a www.gp24.pl/forum
Nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną
HIPOKRATES 2012 Rozmowa z Ewą Modzelewską, pie
lęgniarką z przychodni MZOZ przy ul. 11 Listopada w Słupsku.
- Pracuje pani w przy
chodni dla dorosłych jak na froncie, to pani m a pierwszy kontakt z pa
tentami.
-Tak, pracuję w rejestracji i w gabinecie zabiegowym.
Przy ul. 11 Listopada pracuję już od 31 lat Wielu pacjentów znam tak dobrze, że gdy przy
chodzą, nie muszą się przed
stawiać, od razu sięgam po kartę.
-To pani musi rozma
wiać z chorymi, którzy często nie mają nastroju, są niezadowoleni, że muszą czekać w kolejce, jak to czasem bywa w przychodni..
-Tak czasami bywa. Jednak lubię pracować z ludźmi. Przy takiej pracy jak moja nie
zbędna jest pogoda ducha, wyrozumiałość i umiejętność zrozumienia problemów in
nych ludzi.
-Wyobraża sobie pani pracę w innym zawo
dzie?
- Pielęgniarką zostałam trochę przez przypadek, bo dó liceum medycznego poszłam za koleżanką. Po szkole pra
cowałam trochę na laryngo
logii, na urologii, wmedycynie szkolnej. Jednak najlepiej od
nalazłam się tu, w pracy w przychodni dla dorosłych.
Czasami mam dużo pracy biurowej, jednak mimo to nie zamieniłabym tej profesji na żadną inną.
- A czym zajmuje się pa
ni po pracy?
Ewa Modzelewska pracuje w przy
chodni przy ul.11 Listopada w Słupsku. Aby oddać na nią głos, na
leży wysłać SMS o treści: GP.PP.24 pod numer 71466«
FOL Kamil Nag&ek-Po powrocie z przychodni zawsze muszę trochę odpo
cząć. Na szczęście mam wsparcie we wspaniałym mężu i dorosłym już synu.
Niedawno kupiliśmy działkę, więc jak tylko robi się ciepło, zabieram pieska i kotka i idę na powietrze. To najlepszy re
laks.
(NIK) Hłpokrates2012
Trwa nasz plebiscyt na najpopularniej
szego lekarza, najpopularniejszą pie
lęgniarkę i położną, przychodnię przy
jazną pacjentom i aptekę przyjazną pacjentom. W piątek rozpoczęliśmy gło
sowanie.
Pełne listy kandydatów zgłoszonych przez czytelników do udziału w plebi
scycie Hlpokrates 2012 znajdziecie na stronie intemerowe) www.gp24.pl w za
kładce Hlpokrates. Tam też znajdziecie zasady głosowania.
Głosowanie potrwa do 29 kwietnia. Do tej pory na łamach „Głosu" będziemy prezentować liderów naszego plebi
scytu, którzy aktualnie będą cieszyli się najwi ększym poparciem.
Ratusz poczuł
się pokrzywdzony
SŁUPSK Po wczorajszej publikacji o nieżyjącym inżynierze drogowcu, który po własnej śmierci projektował akwapark, ratusz zajął stanowisko. Inne niż wcześniej.
Bogumiła Rzeczkowska
boqumila.rzeczkowska@mediareqionalne.pl
„W związku z nowymi in
formacjami, odnoszącymi się do realizacji inwestycji Park Wodny Centrum Rekreacji, Sportu i Rehabilitacji w Słupsku oświadczam, że zgodnie z kontraktem za
wartym przez miasto z kon
sorcjum firm Hwwal, Holma, Termochem za przygoto
wanie projektu budowlanego odpowiada wymienione kon
sorcjum. Dlatego dziś wy
stąpiłem do przedstawiciela konsorcjum z żądaniem wy
jaśnień.
Jestem zaniepokojony ko
lejnymi doniesieniami o nie
prawidłowościach w pro
jekcie. W związku z tym złożę doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Słupsku o mo
żliwości popełnienia prze
stępstwa sfałszowania pod
pisu pana Jerzego Lipki.
Podkreślam, że w tej sprawie miasto jest stroną poszkodo
waną i pokrzywdzoną"
- oświadczył wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk w za
stępstwie prezydenta miasta.
Tymczasem Maciej Kobyli
ński 4 kwietnia, czyli kilka dni po naszym pierwszym arty
kule „Sfałszowany akwapark", oświadczył między innymi tak:
„Wszystkie te zarzuty są
nieprawdziwe. W szczegól
ności nieprawdziwy jest za
rzut, że dokumentacja pro
jektowa jest sfałszowana, a wydana na jej podstawie de
cyzja ó pozwoleniu na bu
dowę jest nieważna. Sprawa jest badana przez organa ści
gania, ale w żadnej mierze nie ma związku zarówno z doku
mentacją projektową, jak i wy
konawstwem Parku Wod
nego. Przedmiotowa sprawa dotyczy tylko i wyłącznie sfa
łszowania podpisu jednej z projektantek, prawdopo
dobnie przez jej zlecenio
dawcę".
O ile teraz wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk pod
kreśla, że miasto jest po
krzywdzone, to wcześniej sta
nowisko ratusza było odmienne.
Przypomnijmy nasze py
tanie zadane 30 marca: Jak gmina miejska Słupsk za
mierza wykorzystać swoje prawa jako pokrzywdzonego?
Zapytaliśmy tak, bo śledztwo - oprócz podrobienia pod
pisów inżynierów - jest także prowadzone w sprawie nie
dopełnienia obowiązków przez urzędników i działanie tym na niekorzyść interesu miasta.
Odpowiedź rzecznika ra
tusza Dawida Zielkowskiego z 2 kwietnia brzmiała tak „Z po
szerzenia śledztwa o prze
stępstwo urzędnicze z arty
kułu 231. Kodeksu karnego nie wynika, że pokrzyw
dzonym jest miasto Słupsk.
Przestępstwo to może być po
pełnione również na szkodę interesu prywatnego".
Dodajmy, że do tych „no
wych informacji", o których przeczytał w „Głosie Po
morza" wiceprezydent, wy
dział architektury, który przyjął dokumentację projek
tową, nie dotarł przed wyda
niem pozwoleń na budowę. A jego szefowa, architekt miejski Grażyna Kowalska, na nad
zwyczajnej sesji rady miasta 5 kwietnia gwarantowała za nowy zespół projektantów, którzy pracowali latem ubie
głego roku nad zmianami w projekcie. Niestety, właśnie wśród tych osób znalazł się nieżyjący inżynier lipko, który nawet za życia nie proj ektował dróg wokół akwaparku.
Jednak jego nazwisko poja
wiło się w dwóch pozwole
niach na budowę - pier
wotnym i zamiennym.
Zagadką jest, w jaki sposób zmarły 17 czerwca 2011 roku inżynier złożył kopie swoich uprawnień i podpisał oświad
czenie, jakie składają wszyscy projektanci. Najpierw jako ciężko chory człowiek, a później pół roku po swojej śmierci. Jego nazwisko nadal wid
nieje na decyzji, choć od czasu wydania pierwotnego pozwo
lenia na budowę w kwietniu 2011 roku do decyzji za
miennej ze stycznia tego roku zmieniło się wielu projek
tantów. Niektóre nazwiska w ogóle zniknęły.
Teraz wiceprezydent Kacz
marczyk oświadcza, że za przygotowanie projektu od
powiada konsorcjum wyko
nawców.
W naszym wczorajszym ar
tykule Henryk Jarosiewicz, dy
rektor SOSiR-u, który pro
wadzi inwestycję w imieniu miasta, zapewniał, że projek
tantów weryfikuje inżynier kontraktu, czyli spółka Bud- Invent. - My tylko zatwier
dzamy ich po weryfikacji-za
pewnia dyrektor.
Ten wątek wyjaśnia umowa zawarta przez zamawia
jącego, czyli miasto, z konsor
cjum liwwal, Holma, Termo- chem przy udziale inżyniera kontraktu. I okazuje się, że za to odpowiedzialne są wszystkie strony:
„Wykonawca zapewni klu
czowy Personel określony w ofercie (przetargowej - red.) i nie zmieni żadnego z członków tego Personelu bez uprzedniej zgody Inżyniera i Zamawiającego" - taki jest zapis Kontraktu Nr 3/2010/SOSiR podpisanego 3 listopada 2010 roku. E
P O D Z I Ę K O W A N I A
^Rodzinie, przyjaciołom,^
1znajomym, sąsiadom
szczere podziękowania za słowa współczucia
oraz udział w ceremonii żałobnej
śp.
Michała Dwulita
składają Żona, córki, zięciowe i wnukowie
ZAPROSZENIE
Ogrodnicy zapraszają na targi do Strzelina
W najbliższy weekend w Strzelinie koło Słupska odbędą się kolejne targi ogrodowe. Na kupujących i zwiedzających czekać będzie blisko 150 wy
stawców. Organizatorzy przy
gotowali także inne atrakcje.
Targi odbędą się 14 i 15 kwietnia na terenach ODR w Strzelinie.
- Na naszych gości czekać będzie blisko 150 wystawców, związanych głównie z szeroko rozumianą branżą ogrodniczą, ale nie tylko. Imprezie towarzy
szyć też będzie pokaz ptaków
ozdobnych i drobnego inwen
tarza, który cieszy się wielką po
pularnością w gospodarstwach agroturystycznych - zachęca Zdzisław Kołodziejski, dyr. ODR w Strzelinie.
Ponadto w sobotę o godz.
10 rozpocznie się otwarty tur
niej szachowy, a gościom
targów czas umilać będzie wy
stęp zespołu śpiewaczego. Nie zabraknie też grilla, chleba ze smalcem i wielu innych smako
łyków kuchni regionalnej.
W sobotę impreza będzie trwała od godz. 10 do 18, a w niedzielę - od godz. 9 do 16. Na miejsce można dojechać wła-
snym samochodem albo - na koszt organizatora - auto
busem Nord Express, który będzie wyruszał spod dworca PKP w Słupsku. Pierwszy kurs zaplanowano w sobotę i nie
dzielę o godz. 10.45. Kolejne trzy zaczną się co godzinę.
(MAZ)
K O N D O L E N C J E / N E K R O L O G
Serdeczne wyrazy współczucia Koleżance
Lucynie Szczepańskiej - Ulrych
z powodu śmierci
M ę ż a
składają
Zarząd i Pracownicy Cechu Rzemiosł Różnych w Słupsku
JOLANCIE I JANOWI DOBRZAŃSKIM
WYRAZY GŁĘBOKIEGO ŻALU I SZCZEREGO WSPÓŁCZUCIA
Z POWODU ŚMIERCI
OJCA I TEŚCIA
SKŁADAJĄ Dyrektor i Pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Miastku
Dnia 9 kwietnia 2012 r. zmarł w wieku 55 lat
Krzysztof Karpiel śp.
Msza żałobna odbędzie się dnia 13.04.2012r. o godz. 11.00 w parafii wojskowej pw. św. Pawła Apostoła.
Wystawienie urny z prochami nastąpi dnia 13.04.2012r. o godz. 12.50.
I Wyprowadzenie nastąpi o godz. 13.20 z kaplicy na Starym Cmentarzu w Słupsku. I
| Pożegnanie 12.04.2012r. o godz. 16.00 w kaplicy prosektorium ul. Hubalczyków. | Rodzina prosi o nieskładanie kondolencji1
DANUCIE HASULAK
wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci
Męża
składają
współpracownicy firmy Admoto.pl
Wyrazy głębokiego współczucia Pani
Irenie Karpiel
z powodu śmierci
Męża
składają
Rektor, Senat oraz cała społeczność akademicka Akademii Pomorskiej w Słupsku
Podziękowanie
Pragniemy tą drogą złożyć podziękowania dla Pani d r Moniki Machowskiej ,Pani Bogumile Kowalewskiej oraz całemu Personelowi Oddziału Onkologii i Chemioterapii w Słupsku
za troskliwa opiekę i wrażliwość w ostatnich dniach życia
Michała Dwulita
Serdecznie dziękujemy Żona, córki, zięciowie i w n u k o w i e
251912K03A 252212K03A 248812K03A
Wiesz, g zie jest dziura w jezd ni, o której my nie wiemy.
alarm@gp24.pl www jp24.pl Głos Pomorza czwartek 12 kwietnia 2012 r.
Strefa stwarza partyzantów
OBYCZAJE Puste ulice w samym środku dnia, a nieco dalej samochód upchnięty obok samochodu, pozastawiane podwórka. Tak wygląda strefa płatnego parkowania w rejonie ulic Armii Krajowej i Partyzantów w Słupsku.
Mardn Bamowski
marcin.barnowski@mediareqionalne.pl
Na ten fenomen zwrócił nam uwagę właściciel firmy, która ma siedzibę przy ul.
Armii Krajowej, tuż przy ob
szarze, który w ubiegłym roku został włączony do tak zwanej rozszerzonej strefy płatnego parkowania.
-Wątpię, aby zwróciły się im wydatki na nowe parko- maty. To kompletnie bez sensu. Tu miejsca do parko
wania stoją puste, a tam dalej kierowcy zmuszani są do parkingowej partyzantki - mówi pan Krzysztof.
Przedsiębiorca zapowie
dział już, że będzie się starał zainteresować tym pro
blemem radnych. Jego zda
niem, regulacje dotyczące strefy wymagają bowiem pilnie nowelizacji. Przede wszystkim w zakresie ulżenia osobom prowadzącym dzia
łalność gospodarczą w tym rejonie miasta.
-Teraz jest tak, że ktoś, kto jest tu zameldowany, może sobie wykupić całoroczny abonament parkingowy za bodaj 40 złotych. Wychodzi kilka złotych za cały miesiąc.
Natomiast ja za trzy auta, które mam w firmie, musia
łbym płacić miesięcznie blisko 300 złotych. W skali roku to prawie 4 tys. zł. Za
wsze myślałem, że miastu zależy na tych, którzy płacą podatki, ale w tym wypadku widzę, że poprzez regulacje dotyczące strefy dalej dotuje
Na ulicy Partyzantów po zaparkowanych autach widać, gdzie kończy się rozszerzona strefa płatnego parkowania.
tych, którzy niewiele płacą albo nawet biorą zasiłki - zżyma się słupszczanin.
Gdy pokazywał nam opu
stoszałe odcinki ul. Armii Krajowej i Partyzantów, do rozmowy przyłączył się wła
ściciel pobliskiego sklepu.
Także on nie stawia już swo
jego auta pod miejscem, w którym pracuje. - O, tam jest
teraz prawdziwa partyzantka - wskazał na fragment ul.
Partyzantów. -Ten fragment koło aresztu nie został włączony w obręb strefy i teraz każdy chce tam zapar
kować samochód na cały dzień. Obowiązuje zasada, kto pierwszy, ten lepszy. Tu bije się słupska elita: urzęd
nicy ze starostwa, adwokaci i
lekarze zastawiają ludziom podwórka, ale do parko- matów pieniądze wrzuca mało kto.
Marcin Grzybiński, za
stępca dyrektora Zarządu In
frastruktury Miejskiej w Słupsku, przyznaje, że jemu także wydawało się, iż na te
renie niedawno włączonym do strefy mało kto parkuje.
Okazało się jednak, że pozory mylą.
-Właśnie ściągnąłem wy
niki. Okazuje się, że po roz
szerzeniu strefy wpływy z opłat za płatne parkowanie wzrosły o 18 procent - mówi dyrektor.
W skali całego roku wpływy z całej strefy wyniosą półtora miliona złotych.
Fot. Łukasz Capar
- To, że jest pusto, świadczy o tym, że strefa spe
łniła swoje zadanie. Wcze
śniej parkingi były pełne.
Auta stąd uciekają, ale taka właśnie jest idea płatnego parkowania. Zarabianie to efekt uboczny. Najwa
żniejsze, żeby centrum nie było blokowane - wyjaśnia Grzybiński. H
Porady i wsparcie dla niepełnosprawnych na siódmym piętrze
SŁUPSK Uruchomiono drugi punkt informacji dla osób niepełnosprawnych. Choć jest na siódmym piętrze, dostęp do niego ma nie sprawiać kłopotu osobom na wózkach.
- Pierwszy punkt naszej fundacji działa już na al.
Sienkiewicza. Oferujemy nie
pełnosprawnym coraz wi
ęcej, a miejsca zaczęło nam brakować - mówi Anna Ci- checka z fundacji Progresja, która w Słupsku zatrudnia
siedem niepełnosprawnych
żało nam, by nowy punkt był blisko Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Nie
pełnosprawności i ZUS-u, dlatego zdecydowaliśmy się
na lokal w budynku przy ul.
Jana Pawła II. Owszem, si
ódme piętro to dość wysoko, ale do budynku jest podjazd dla wózków, a potem do nas można dojechać dużą windą.
PION bezpłatnie udziela
informacji m.in. na temat praw osób niepełnospraw
nych, zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjny, likwidacji ba
rier architektonicznych i w komunikowaniu się czy zasad działalności gospodar
czej podejmowanych przez
osobę niepełnosprawną.
Dysponuje też informacjami o programach finansowa
nych ze środków PFRON.
Natomiast od maja w nowym punkcie PION nie
pełnosprawni i ich opieku
nowie będą mogli uzyskać
darmowe porady prawne oraz wsparcie psycholo
giczne.
Punkty PION w Słupsku mieszczą się przy al. Sienkie
wicza 18 i ul. Jana Pawła II1, pokój 744.
(NIK)
Na Garncarskiej piesi muszą mieć czas O G Ł O S Z E N I E
- Światło zielone dla pie
szych pali się tu za krótko.
Jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywać, wkrótce doj
dzie tu do kolejnego wy
padku. Przed godziną sama o mało co nie zostałam tu po
trącona - alarmuje miesz
kanka Słupska.
Jeszcze godzinę po zda
rzeniu kobieta była zbulwer
sowana. - Jestem w pełni sprawna, poruszam się nor
malnie. Weszłam na przejście dla pieszych, gdy tylko zapa
liło się zielone światło. Pro
blem w tym, że nie zdążyłam przejść przez ulicę, a światło się zmieniło. Samochody ru
szyły wprost na mnie. Jeden kierowca musiał hamować,
zdenerwował się i pogroził mi zza szyby. Kto i dlaczego naraża mnie na taki dyskom
fort? Dlaczego nikt nie bada czasu, jaki potrzebny jest na bezpieczne przejście przez tę ulicę? - pyta pani Eugenia, mieszkanka ulicy generała Kniaziewicza.
Jak ustaliliśmy to wczoraj w rozmowie z Marcinem Grzybińskim, zastępcą dy
rektora Zarządu Infrastruk
tury Miejskiej w Słupsku, czas potrzebny na przejście dwujezdniowej ulicy jest słupskim inżynierom od or
ganizacji ruchu dobrze znany. Rzecz w tym, iż spe
cjalnie zaprogramowali sy
gnalizatory w tym miejscu w
taki sposób, aby przejście ul.
Garncarskiej odbywało się dwuetapowo. .W pierwszym etapie przechodzenia przez ulicę pieszy przechodzi jezdnię do ruchu w jedną stronę, potem przeczekuje do kolejnej zmiany, stojąc na wysepce i dopiero w drugim etapie, gdy po raz drugi za
pali mu się zielone światło, kończy tę skomplikowaną operację.
- Niestety, ale w organi
zacji ruchu muszą być brane pod uwagę priorytety. W tym wypadku jest to ruch dro
gowy, odbywający się tą ulicą. Dłuższy czas dla pie
szych musiałby potęgować korek samochodowy - wyja
śnia wicedyrektor Grzybiński i dodaje, że komplikacje w ruchu na ul. Garncarskiej po
woduje także duża liczba przejść dla pieszych.
- Niestety, tu krzyżuje się ruch w różnych kierunkach.
Ci, którzy nie przemieszczają się na kierunku prioryte
towym, skazani są na tę nie
dogodność, że muszą dłużej poczekać, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo - wyja
śnia wiceszef ZIM. Pociesza też, że miejski inżynier ruchu wkrótce na nowo przeanali
zuje te rozwiązania, bo do ZIM napływają także liczne sygnały od kierowców wyje
żdżających z ul. Wiejskiej.
MARCIN SARNOWSKI
OGŁOSZENIE WÓJTA GMINY GŁÓWCZYCE o przystąpieniu do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania miejscowości Główczyce w zakresie terenów
oznaczonych symbolami: B07- ZŁ oraz C29ZL- PI cz. C31- PU
Na podstawie arL 17 pkt 1) ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2003 roku Nr 80 poz. 717, z późn. zm.) oraz zgodnie z art. 39 ust. 1, w związku z art 46 pkt 1) ustawy z dnia 03 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz. U. Nr 199, poz. 1227, z późn. zm.)
zawiadamiam o podjęciu przez Radę Gminy Główczyce Uchwały Nr 57/R/2011 z dnia 30 sierpnia 2011 r. w' sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania miejscowości Główczyce w zakresie terenów oznaczonych symbolami B07-ZŁ oraz C29ZL-P i cz. C31- PU
Przedmiotem zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest zmiana przeznaczenia terenu oraz określenie nowych zasad zabudowy i zagospodarowania terenu.
Zmiana terenu oznaczonego w planie symbolem B07 -ZŁ, tzw. obszar „A", dotyczyć będzie uporządkowania stanu prawnego w odniesieniu do faktycznego sposobu użytkowania terenu tj. istnienie Małej Elektrowni Wodnej i zbiornika retencyjnego, a także dopuszczenia możliwości realizacji na zalewie stawów hodowlanych.
Zmiana terenów C29ZL-P i cz. C31-PU, tzw. obszar „B", dotyczyć będzie zmiany przeznaczenia terenu C29ZL-P na zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Objęcie zmianą planu części terenu C31-PU wynika z konieczności ustalenia dojazdu do planowanej zabudowy drogą wewnętrzna zlokalizowaną wtym terenie.
Granice obszarów objętych planami miejscowymi pokazano na załączniku graficznym do powyższej Uchwały.
Zainteresowani mogą składać wnioski do wyżej wymienionych planów miejscowych. Wnioski należy składać w Urzędzie Gminy Główczyce, ul. Kościuszki 8, 76-220 GŁÓWCZYCE w terminie do dnia 7 mała 2012 r. Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię, nazwę i adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości, której dotyczy.
Wójt Gminy ' Teresa Florkowska