s t r . 1 0 - 1 1 v * . l e k c j a t w a r d z i e l ! i w e t e r a n
na poligonie drawskim
**' u tSmF,'/* "'M.
str. 12-13
W b f j ™a w m e c m
S N f r i
Środkowego
Piątek 5 sierpnia 2011
gp24.pl redaktor wydania: Grzegorz Hllareda R0KV- ISSN 0157- 348570 • Wydanie A • Nakład 68.056 egz. nr 181 (1390) 2,20H(Z8%VAT)Podejrzani o zabójstwo
na wykrywaczu kłamstw
ŚLEDZTWO Wczoraj w Słupsku dwaj bracia podejrzani o zabójstwo członków rodziny przy ul. Na Wzgórzu zostali przebadani wariografem. Obaj przedstawiają różne wersje. Przyglądaliśmy się badaniu zza lustra pokoju przesłuchań.
Bogumiła Rzeczkowska
^9"inila.rzeczkowska(gmediareqionalne.pl
Wariograf albo poligraf. Po
cznie mówiąc - wykrywacz kłamstw. Nawet najbardziej Przebiegli podejrzani mylą się, Sdy myślą, że to urządzenie ni
czego nie wykryje. Rejestruje oddech, mierząc ruchy klatki piersiowej, bada ciśnienie, po- tliwość za pomocą tak zwanych blach prawdy, założonych na palce rąk oraz ruchy ciała, któ
re rejestruje poduszka z czuj
nikami położona na krześle. To podstawowe parametry brane pod uwagę w kryminalistyce.
7 Wariograf rejestruje nie
świadome reakcje naszego or
ganizmu. Nie da się oszukać urządzenia - mówi Igor Szczu
pak, biegły w zakresie badań wanograficznych Sądu Okrę
gowego w Warszawie, który przyjechał do Słupska zbadać dwóch przyrodnich braci, po
dejrzanych o makabryczne za
bójstwo dwóch osób przy ul. Na
Wzgórzu. - 80 procent rzeczy- Józef W. (z prawej za lustrem podczas badania) zażądał sprawdzenia wariografem Fot łatasz Capar
U Kraj
Koniec specpułku
Nieoczekiwanie wczoraj premier roz
wiązał 36. specjalny pułk lotnictwa.
To skutek raportu Millera.
f 7O 1 37 952756 3 1
U W Magazynie
Wyjść na trzeźwość
Dariusz nie ma wątpliwości: przez ostatnie lata siedzi za kratami z winy alkoholu. Procenty odebrały mu nie tylko wolność, ale i bliskich. Ciężko pracuje, żeby wyjść na prostą. Po
maga mu w tym więzienny klub AA Ostoja. 0 problemie alkoholizmu w zakładach karnych rozmawialiśmy z osadzonymi.
1 Moje Kresy
Wędrówki nad Prutem i Czeremoszem
Rozmowa z profesorem dr. hab. Sta
nisławem Sławomirem Nicieją, hi
storykiem - znawcą i wielkim miło
śnikiem Kresów przedwojennej Rzeczypospolitej, autorem fascynu
jącego cyklu publikowanego co pią
tek w Magazynie „Głosu Pomorza".
Opowiada o nowej fascynującej pod
róży na Ukrainę.
wistych sprawców nie zgadza się na badanie. 20 procent - z niewiadomych powodów - tak.
Józef W. sam poprosił o ba
danie. Jego przyrodni brat, z jednej matki - Piotr R. zgodził się na propozycję prokuratora.
Bracia są podejrzani o ma
kabryczne zabójstwo, do któ
rego doszło 22 września ubie
głego roku przy ul. Na Wzgó
rzu w Słupsku. Na posesji w komórce z drewnem znaleziono zmasakrowane nogą od stołka, związane ciała Krzysztofa R. i jego brata Zdzisława R.
Pierwszy z nich był ojcem Piotra R, a ojczymem Józefa W Drugi - stryjem podejrza
nych. Ofiary zostały też okra
dzione z niewielkiej kwoty.
Policja od razu wytropiła Piotra R., syna zabitego Krzy
sztofa R. Razem z nim została zatrzymana konkubina ofiary Teresa G., która zdaniem śled
czych, zmywała krew ze ścian.
Piotr R. został aresztowany.
Opowiedział, że najpierw wszy
scy poszli na ul. Na Wzgórzu
E Nasz plebiscyt Najlepsze OSK
Niedawno zdawałeś egzamin na prawo jazdy lub jesteś świeżo po ukończonym kursie? Pomóż nam wybrać najlepszy ośrodek szkolenia kierowców.Publikujemy listę szkół nauki jazdy w regionie i wyniki zda- walności w słupskim WORD-dzie.
Czekamy na głosy w plebiscycie na najpopularniejszy OSK w regionie.
pić, a później okazało się, że Józef W. ma pretensje do oj
czyma i stryja o dług. Piotr R.
przyznał się tylko do tego, że uderzył stryja i wyszedł. Na miejscu został Józef W.
Tymczasem Józef W. był nieuchwytny. Zatrzymano go w styczniu w Szwajcarii, gdy po pijanemu jechał rowerem i zakłócał spokój. Po ekstradycji stwierdził, że jest niewinny.
- To zemsta rodzinna. W tym czasie pracowałem we Francji. Mam na to kwity. A 22 września byłem tam u lekarza - podejrzany przedstawił za
świadczenie lekarskie, zażądał badania wariografem.
Wiadomo już, który z braci kłamie. Jednak to na razie ta
jemnica śledztwa. W drugiej połowie sierpnia będzie gotowa opinia biegłego. E
WIĘCEJ 0 BADANIU
czytaj na str. 3
ZOBACZ F I L M T i d Ę Q K W www.gp24.pl
fcjANTAR
wy darzenia
piątek 5 sierpnia 2011 r. Głos Pomorza www yp24.pl
Galerie zdjęć, filmy, relacje z imprez letnich, zapowiedzi wydarzeń kultu
ralnych w regionie szukaj na
www5trefaimprez.pl
Po zażaleniu został mu żal
PRAWO Edward Bubnowski zarzuca nieudolność i bezczynność miasteckiemu wymiarowi sprawiedliwości, policję w Kępicach podejrzewa o stronniczość. To dalszy ciąg przedziwnych zmian personalnych w kępickim GS.
Marcin Sarnowski
marcin.barnowski@mediaregionalne.pl
Przypomnijmy: zaraz po wy
borach samorządowych prezes GS, który został radnym, zre
zygnował z funkcji, bo z przy
czyn formalnych (nieza- kończenie procedury wykupu obiektów dzierżawionych od gminy) groziła mu utrata man
datu. Na krótko formalnie pre
zesem została jego sekretarka, ale to on nadal urzędował w
gabinecie prezesa, a nowa pani prezes wciąż siedziała w se
kretariacie. Gdy tylko formal
ne przyczyny ustały, radny prezes powrócił na dawne sta
nowisko, zachowując swój mandat.
Tę roszadę formalnie legali
zowała rada nadzorcza spółdzielni, jednak Edward Bubnowski, od lat skonflikto
wany z prezesem, uważa, że w rzeczywistości zmiany były po
świadczaniem nieprawdy i cho
dziło tylko o zachowanie man
datu. Zaalarmował wojewodę, a ten przesłał materiały do miasteckiej prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępo
wania, bo nie doszło do fałszo
wania dokumentów.
Postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania pro
kuratura przesłała następnie do Bubnowskiego. Z poucze
niem, że jako pokrzywdzony może się zażalić. Gdy jednak Bubnowski to uczynił, dostał
kolejne „zarządzenie" - o od
mowie przyjęcia zażalenia. W uzasadnieniu Krzysztof Mły
narczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Miastku, napisał że Bubnowskiemu ze strony GS w Kępicach nic nie zagraża i nie jest nawet członkiem w spółdzielni. W związku z tym należy uznać, że w poprzednim piśmie prokuratura pomyliła się, wskazując go jako pokrzywdzonego.
Ponieważ jednak i pod tym
zarządzeniem znalazło się po
uczenie, że można się od niego odwołać, Bubnowski zażalił się znowu. Tym razem było to już zażalenie na odmowę przyjęcia zażalenia. Wypunktował, że poprzednie postanowienie, uznające go za pokrzywdzo
nego, uważa za ważne oraz że sprawa wykluczenia go z GS jest niezakończona, bo w tej sprawie toczy się postępowanie sądowe.
- Sęk w tym, że od połowy
Stara pływalnia będzie prawie jak nowa
SŁUPSK Trwa remont pływalni przy hali Gryfia. Wczoraj obserwowaliśmy postęp prac. Na modernizację przeznaczono 1 min 500 tys.
złotych. Co ważne dla użytkowników, będą nowe szafki na klucz.
Prace budowlane na pływal
ni rozpoczęły się na początku czerwca. Najpoważniejsze to wymiana wykładziny niecki basenowej, czyli mówiąc pro
stymi słowami - dna basenu.
- Dotychczasowa wykładzi
na wykonana była z materiału PCV. Gwarancję mieliśmy na siedem lat, tymczasem użyt
kowana była przez 10 lat. Stąd w ostatnim czasie przepusz
czała wodę. Jej wymiana była konieczna - mówi Henryk Ja- rosiewicz, dyrektor Słupskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Słupsku.
Wylewki betonowe pod niecką są już gotowe. Teraz rozpoczyna się montaż nowej wykładziny ze stali nie
rdzewnej.
- Jej przewaga nad poprzed
nią jest ogromna. Po pierwsze, gwarancja szczelności jest na 20 lat i co ważne -dużo łatwiej
sze jest utrzymanie właściwej higieny - mówi Jarosiewicz.
Ale wymiana wykładziny to jeszcze nie koniec.
- W zakres prac wchodzi także uszczelnienie elementów
Trwa remont pływalni przy ul. Szczecińskiej.
maszynowni pływalni, wy
miana pomp, złóż filtrowych oraz całej stacji uzdatniania wody - wymienia dyrektor.
Na dachu hali Gryfia za
montowane zostaną solary,
które podgrzewać będą wodę w basenie.
- Dostaliśmy na nie dodat
kowe sto tysięcy złotych, z czego połowę z budżetu miasta Słupsk, a połowę z pomor
Fot. Kamil Nagórek
skiego urzędu marszałkow
skiego - mówi Jarosiewicz.
Solary to ogromna oszczęd
ność na wydatkach związa
nych z energią cieplną.
- Rocznie wydajemy na
Najlepsi z najlepszych ratowników
ŁEBA Na plaży odbędzie się w weekend finał mistrzostw ratowników zorganizowany przez WORR.
Organizatorzy przewidują nagrody pieniężne dla zwycięzców.
W najbliższą sobotę i nie
dzielę na plaży w Łebie odbę
dzie się finał mistrzostw ratowników Nivea 2011 orga
nizowany przez Wodne Ochot
nicze Pogotowie Ratunkowe.
- Będzie to świetna okazja do zobaczenia zmagań ratow
ników w akcji, a także na
uczenia się, jak zadbać o własne bezpieczeństwo nad wodą. W zawodach wystartuje 50 najlepszych ratowników z całego kraju - mówi Karolina Kowalska, rzecznik prasowy WOPR. Impreza w sobotę roz
pocznie się o godzinie 11. Or
ganizatorzy na każdy dzień przewidzieć pięć konkurencji.
W planach na sobotę bieg, pływanie, bieg; wyścig z pasem; wyścig z deską; wy
ścig kajaków oraz flagi pla
żowe. W ostatniej konkurencji wystartuje 10 zawodników, będą oni musieli dobiec do dziewięciu flag. Kto nie znaj
dzie swojej flagi, odpadnie. I tak do czasu, gdy zostanie tylko trzech zawodników. W niedzielę zobaczymy wyścig w Bałtyku; wyścig z deską; pły
wanie; wyścig z liną oraz szta
chetą.
Za zwycięstwa w konkuren
cjach indywidualnych zawod
nicy otrzymają nagrody finan
sowe. Za pierwsze trzy miejsca w klasyfikacji generalnej drużyn przewidziano nagrody rzeczowe.
Oprócz zawodów organiza
torzy przewidują też inne atrakcje. W tym Szkołę Bezpie
czeństwa WOPR dla wszyst
kich plażowiczów, w której młodzi adepci będą mogli na
uczyć się pływać.
WOPR organizuje również Puchar Polski. Impreza od
będzie się w dniu 13 sierpnia w Ustce.
FILIP PIETRUSZEWSKI
| Jutro w „Głosie
Kolejny odcinek Psiej Akademii, w którym podpowiadamy, jak nauczyć pupila przechodzić przez tunel.
Czytaj w sobotę w „Glosie*.
n H h n u
R E K L A M A
KORMORAN
Wellness Medical SPA w Rowach p n v p p i p n K iI i l h
ogrzewanie wody około 600 tys.
złotych. Obliczyliśmy, że po za
montowaniu solarów zaosz
czędzimy około 10 procent, czyli jakieś 60 tysięcy złotych w skali roku - obliczył dyrektor.
- Myślę, że we wrześniu pły
walnia będzie otwarta - mówi Jarosiewicz.
W szatniach rewolucyjnych zmian nie będzie. Wymienione zostaną szafki. Nowe będą już zamykane na klucz. Zostanie także wymieniona terakota na podłodze w części suchej szatni.
Niestety, nie zostanie zmie
niony system ciepłej wody pod prysznicem. Tak jak dotych
czas będą czynne na trzy mi
nuty przed dzwonkiem infor
mującym o zakończeniu jednostki basenowej i tylko na pięć minut.
- Woda pod prysznicami re
gulowana jest komputerowo.
Taki system jest od lat i jest to podyktowane bezpieczeń
stwem kąpiących się - uza
sadnia Jarosiewicz.
MAGDALENA OLECHNOWICZ
R E K L A M A
MEGA WYPRZEDAZ!
W KAŻDĄ ŚRODĘ i SOBOTĘ
DO 7 0 % TANIEJ
WYPOSAŻENIA SKLEPÓW MARKOWYCH FIRM
* ODZIEŻOWYCH
* OBUWNICZYCH
* PRZEMYSŁOWYCH
* TEKSTYLNYCH
* SPOŻYWCZYCH ORAZ
S K L E P Ó W I S A L O N Ó W Z O D Z I E Ż Ą U Ż Y W A N Ą
(TYPU LUMPEX)
Tel. 600 221 789 W
email: praca@kormoran-rowy.com
czerwca nie mam żadnego pi
sma z prokuratury w tej spra
wie - żali się nam Bubnowski.
Jak powiedział nam proku- 1 rator Krzysztof Borys, mia
stecka prokuratura już 15 czerwca przesłała zażalenie na zażalenie do miasteckiego sądu rejonowego.
Bubnowski może teraz for
malnie złożyć kolejne zaża
lenie. Tym razem na bezczyn
ność w sprawie poprzednich zażaleń. •
NASZ PLEBISCYT
Wybraliście dzielnicowego Wiemy już kto, został najpo
pularniejszym dzielnicowym w regionie. Zacięta walka o to miano trwała do końca. Prze
ważyły głosy z kuponów publi- 1
kowanych na naszych łamach.
Najpopularniejszym Dzielni
cowym Roku w plebiscycie
„Głosu Pomorza" został starszy sierżant Grzegorz Sak. To na tego dzielnicowego nasi czytel
nicy przesłali ponad 100 ku
ponów publikowanych na na
szych łamach i to ten dzielnicowy zdobył ponad 1100
głosów SMS-owych. ,
Drugim najpopularniejszym dzielnicowym został starszy sze
regowy Mirosław Lisiak, zdobył co prawda więcej głosów SMS- owych, liczba kuponów prze
słana na jego kandydaturę nie przekraczała jednak dziesięciu.
Stawkę laureatów zamyka aspirant Paweł Zwoliński, dziel
nicowy ze Słupska. Jest jedno
cześnie laureatem ogólnopol
skiego konkursu „Dzielnicowy, który mi pomógł".
Laureaci zostaną uroczyście nagrodzeni w następnym ty
godniu. Przed nami jeszcze wybór Dzielnicowego Roku 2011 w ramach naszego plebi
scytu. Obrady trwają. Wszyscy policjanci biorący udział w na
szym konkursie mają szanse.
(AR)
806511K03A 737511K03A
Jesteś świadkiem zdarzenia, widziałeś coś dramatycznego, wyślij informację lub zdjęcie na:
alann@gp24.pl
Napisz lub zadzwoń d» nas Filip
Pietruszewski redakqa@mediaregionalne.0l
598488124 w godz. 10.00-18.00
wy Jarzenia
www.gp24.pl Głos Pomorza piątek 5 sierpnia 2011 r
Spokojnie mówią prawdę, a pocą się od kłamstw
ŚLEDZTWO Wczoraj słupska prokuratura rejonowa sięgnęła po wiedzę o zbrodni, ukrytą w reak
cjach chemicznych organizmu człowieka. W regionie wariografu nie stosowano od lat.
POGODA
Biegły Igor Szczupak zadaje pytania badanemu Józefowi W, Bogumiła Rzeczkowska
bogumila.rzeakowska@mediaregionalne.pl
Fot Łukasz capar Piotr R. podłączany do aparatury mierzącej potliwość
- Czy w Polsce są góry?
- Pyta podejrzanego Igor ozczupak z Warszawy, biegły z zakresu badań wariograficz- nych.
-Tak.
To pytanie z kategorii obo- ych. Tak jak o słonce czy deszcz. Są też kontrolne. Na przykład: czy w 2009 roku pobił pan do nieprzytomności siostrę? To nieprawda, ale ważna jeSt reakcja organizmu.
tiiegły przechodzi do pytań kWcznych: czy był pan w
łupsku 22 września 2010 rolni przy ulicy Na Wzgórzu?
podejrzany Józef W. twier- P WZ* T ' 1 ) 0 wyjechał do
g ° P ł o d n i brat
^ b y U ^
Jednak w czasie badania po
jawiają się prawie karciane sztuczki typu: wybierz kartę, zapamiętaj, a ja odgadnę, że to 9 karo. Ale wariograf jest bar
dziej przebiegły niż magik.
Igor Szczupak zaczyna test z cyferką na kartce. Urywa ka
wałek papieru. Podejrzany ma napisać na nim jakąś cyfrę i schować kartkę do kieszeni.
Biegły siada do komputera. Za
daje pytania:
- Czy to jest jedynka?
Dwójka, trójka itd.
Jednak badany na każde pytanie musi odpowiadać nie, więc raz - w przypadku cyfry zapisanej na kartce - musi skłamać.
Wczoraj Piotr R. wybrał 5.
Józef W. - 3. Biegły rozszy
frował obie cyfry. Wariogramy wskazały na kłamstwo, gdy padło pytanie o cyfrę na kartce.
- Wykres momentalnie pod
skakiwał do góry. Jednak tylko parametry dotyczące ciśnienia, oddechu i potliwości, czyli wszystko oprócz wiercenia się.
Czujnik ruchu wykazał, że przy pytaniu o tę wybraną cyfrę badany zamarł. Na wy
kresie widać poziomą kreskę - tłumaczy biegły. - Kiedy kła
miemy, kurczymy się. Całe nasze ciało nagle zastyga, a później jest tak, jakbyśmy chcieli uciekać. Wariograf ujawnia bardzo silne emocje sprawców. Nawet tych, którzy już od drzwi krzyczą: Ja tego nie zrobiłem!
Piotr R. był badany jako pierwszy. To młody chłopak po szkole specjalnej. Trudno było mu się skoncentrować w czasie trzygodzinnego badania.
Wiercił się, czasami czegoś nie pamiętał, ale też reagował
szczerym śmiechem na nie
które pytania. Józef W. wszedł na pewniaka. Był opanowany, spokojny.
Przyrodni bracia mówią co innego na temat obecności Józefa na miejcu zdarzenia. W śledztwie już przeprowadzono ich konfrontację. Ich matka po
twierdza wersję Piotra. Ba
dania DNA śladów z miejsca zbrodni skończyło się fiaskiem.
Czy wariograf pomoże roz
wikłać mroczną tajemnicę ro
dzinną?
- Kodeks postępowania kar
nego pozwala na wykorzy
stanie takiego badania w śledz
twie po to, by ograniczyć krąg podejrzanych lub ustalić, jaką wartość dowodową mają ujaw
nione ślady. Biegły może za
stosować środki techniczne, mające na celu kontrolę nie
świadomych reakcji organizmu
Fot Martin Kamiński
- mówi sędzia Jacek Żółć, prze
wodniczący wydziału karnego Sądu Okręgowego w Słupsku.
-Wariograf nie jest jednak do
wodem tak pewnym, istotnym i miarodajnym jak dowód z badań DNA czy linii papilar
nych.
W Słupsku ostatnie badanie wariografem przeprowadzono w sprawie zabójstwa małżeń
stwa B. ze Smołdzina, które zginęło w 2001 roku. Jednak zabrakło innych dowodów.
Morderców nie wykryto i śledztwo umorzono.
Wczoraj okazało się, że współczesny wariograf jest przydatnym urządzeniem w kryminalistyce. Organa ści
gania mogą korzystać z tej mo
żliwości, ale pod warunkiem, że podejrzani dadzą się prze
badać. Dotąd w Słupsku chęt
nych nie było wielu. •
Ciepły weekend
Czeka nas całkiem ciepły weekend, od poniedziałku jednak będą deszcze.
- W piątek po południu na Pomorzu Zachodnim możemy spodziewać się przelotnych opadów i burz, ale w okolicach Ustki oraz na Kaszubach nadal pogoda będzie sprzyjać plażo
waniu. Temperatura utrzyma się w granicach 24-26 stopni C - mówi Krzysztof Ścibor z Biura Pogody Calvus.
W sobotnie popołudnie po
jawią się opady deszczu i prze
lotne burze, jednak tylko w głębi lądu. Turyści w nadmor
skich miejscowościach mogą być spokojni. Temperatura po
wietrza do 24 stopni C.
Niedziela przyniesie zmiany.
Pogoda popsuje się. Na całym Pomorzu wystąpi umiarkowane zachmurzenie. Meteorolodzy przewidują deszcze. Tempera
tura od 22 do 24 stopni C.
Od poniedziałku niestety mokro. Będzie chłodniej, tem
peratura spadnie poniżej 20 stopni C.
(FP)
Wybieramy najlepsze szkoły nauki jazdy
Niedawno zdałeś egzamin na prawo jazdy lub jesteś świeżo po ukończonym kursie?
Pomóż nam wybrać najlepszy ośrodek szkolenia kierowców w regionie.
Na stronie 19 publikujemy listę szkół z regionu wraz ze sta
tystyką zdawalności, którą pro
wadzi Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego. To może być dla Was wskazówka, którą szkołę wybrać, by zdać. Jednak liczba upieczonych kierowców, którzy wyszli z konkretnej szkoły, to nie wszystko. Liczy się też cierpliwość instruktora, jego otwartość i umiejętność prze
kazywania wiedzy.
W y też możecie zgłaszać kandydatów do plebiscytu. Na zgłoszenia czekamy do 11 sierpnia. Można głosować, wy
syłając SMS lub kupon z
„Głosu".
(AR) RANKING SZKÓŁ NAUKI JAZDY na stronie 19
Nie parkujemy, płacąc SMS-ami
^MUNlttCJA Słupszczanie nie chcą płacić za parkowanie w strefie w systemie mPay przy pomocy SMS-ow. Sprawdziliśmy, jak to zrobić'
Na początku lipca w słupsku pojawiło się ok. 70 no
wych parkometrów. Za każdy z mch obsługująca strefę płat
nego parkowania firma City i ° £ ?r o u p opłaciła 20 jys-doiych. Podstawową zale
tą tych kosztownych urządzeń miafy być nowe formy płat- ności za parking. Faktycznie, lipca można płacić za po-
S y s F M s
przyznaje Marek Białas, kie
rownik strefy płatnego parko- wama, na razie ta możliwość
cieszy się minimalnym zainte
resowaniem. - Na początku tak jest w każdym mieście.
Mija sporo czasu, zanim ludzie przyzwyczają się do nowości.
Potrzebna jest grupa entuzja
stów, która rozpropaguje nawyk wśród swoich znajo
mych. W małych miastach za
wsze trwa to wolniej - mówi Cezary Mroczkowski z firmy mPay.
Aby płacenie za parking było możliwe, należy wysłać SMS-a pod numer *154#. W odpowiedzi otrzyma się numer
konta, które należy zasilić przelewem. Konieczne jest także przypisanie do konta nu
meru rejestracyjnego samo
chodu. Można to zrobić, dzwo
niąc pod numer *145*0*1*1#.
Po zaparkowaniu i przed od
jazdem należy zadzwonić na podany na parkometrach numer. (Dla większości sieci
*145*591#). System automa
tycznie oblicza wysokość opłaty za postój. Kosztuje ona tyle samo co w przypadku trady
cyjnie wrzucanych do parko- metrów monet. Jak się dowie
dzieliśmy w firmie City Par
king Group, kierowcy nie po
trzebują żadnych kait identy
fikacyjnych.
Kontrolerzy są wyposażeni w aplikacje, które umożliwiają sprawdzenie n a serwerze, czy dany kierowca zapłacił za par
king.
Natomiast ciągle jeszcze nie wiadomo, kiedy będzie mo
żliwe uiszczanie opłaty za po
mocą kart, które w przyszłości zamierza sprzedawać strefa płatnego parkowania.
FILIP PIETRUSZEWSKI
"Nie odchodzi ten, kto pozostaje w sercach bliskich "
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 31 lipca 2011 roku odeszła nasza Mama i Babcia, wspaniała Kobieta,
wyjątkowy Człowiek
Ś
p. Jolanta Arszyńska t
Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 8 sierpnia 2011 roku o godz. 12.10 na Starym Cmentarzu w Słupsku.
Msza św. żałobna odprawiona zostanie w dniu pogrzebu o godz. 7.30 w kościele Najświętszego Serca Jezusowego.
Pogrążona w smutku Rodzina
812111K03A
kraj opinie
piątek 5 sierpnia 20111
Szukasz pracy?! cesz
lepiej poznać prawa pracownika?
Zajrzyj na
www.regiopraca.pl
Rząd zlikwidował pułk
WOJSKO 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego przestał istnieć - ogłosił wczoraj premier Tusk.
Zdymisjonował wiceszefa MON Czesława Piątasa i 13 oficerów. To skutki raportu komisji Millera.
Szef rządu spotkał się w czwartek z nowym ministrem obrony Tomaszem Siemonia
kiem. - Jako rząd jesteśmy bardzo zdeterminowani, by szybko i - jak sądzę niebezbo- leśnie - wdrażać rekomen
dacje komisji Millera - po
wiedział premier Donald Tusk.
Dymisję złożył sekretarz stanu w MON Czesław Pi- ątas, którego ma zastąpić wiceszef sejmowej komisji obrony, poseł PO Czesław Mroczek. Jak poinformował Tusk, zapadła decyzja o roz
formowaniu 36. specpułku,
obsługującego loty najwa
żniejszych osób w państwie - co oznacza jego likwidację.
- Ta decyzja „po prostu przyśpiesza coś, co było nie
uchronne" - ocenił premier.
Siemoniak zapowiedział, że w najbliższych dniach zo
staną podpisane dokumenty dotyczące likwidacji pułku.
- Nie ma wątpliwości co do tego, że 36. pułku nie będzie - dodał, zaznaczając za
razem, że likwidacja będzie rozłożona w czasie, a piloci i personel rozwiązanej jed
nostki znajdą zatrudnienie w Siłach Powietrznych.
Szef MON podkreślił, że decyzje personalne po opu
blikowaniu raportu komisji Millera ws. przyczyn kata
strofy smoleńskiej nie mają
„charakteru przepisywania odpowiedzialności karnej czy dyscyplinarnej".
- To kwestia odpowie
dzialności dowódców - dodał Siemoniak. Oświadczył, że podjął też decyzje o zwol
nieniu dyrektora general
nego i dyrektora departa
mentu kontroli MON. Szef Sztabu Generalnego ma przygotować informację do
tyczącą zmian przeprowa
dzanych w wojsku w zwi
ązku z pracami komisji Je
rzego Millera.
W pionach odpowiedzial
nych za szkolenie i bezpie
czeństwo lotów zdymisjono
wano 13 oficerów - w tym trzech generałów: Anatola Czabana (były szef szko
lenia Sił Powietrznych, obecnie asystent szefa Sztabu Generalnego WP ds.
Sił Powietrznych), Leszka Cwojdzińskiego (obecny szef Szkolenia Sił Powietrznych) i Zbigniewa Galca (były do
wódca Centrum Operacji Powietrznych, obecnie za
stępca Dowódcy Operacyj
nego Sił Zbrojnych).
- Przewozy najważniejszych osób w państwie z użyciem sa
molotów będą wykonywane już wyłącznie w formule cywilnej we współpracy z PLL LOT - zapowiedział premier Tusk.
Decyzję o likwidacji 36.
pułku pochwalił m.in. Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotni
czych. Skrytykował ją nato
miast Stanisław Wziątek (SLD) szef sejmowej komisji obrony. - To jest strata do
robku tego pułku -powiedział.
(PAP)
Wybory będą 9 października
Prezydent Bronisław Komo
rowski ogłosił oficjalnie w czwartek, że 9 października od
będą się wybory parlamen
tarne. Zadeklarował, że w kam
panii wyborczej bezpośrednio nie zamierza brać udziału, mimo iż jego „osobiste sym
patie nie podlegają większym wątpliwościom".
Prezydent „z przykrością od
notowuje", iż nie można zorga
nizować wyborów dwudnio
wych. Dodał jednak, że jest usatysfakcjonowany, iż podczas najbliższych wyborów będzie obowiązywało kilka „ewidentnie korzystnych" ze względu na fre
kwencję wyborczą rozwiązań. f
Wymienił m.in. głosowanie przez pełnomocnika i głoso
wanie korespondencyjne. Na
zwał też wprowadzenie jedno
mandatowych okręgów do Senatu „ewidentnym postępem w stosunku do wcześniej obo- v
wiązujących rozstrzygnięć".
(PAP)
Guma: nie naciskali
RAPORT Zarzuty wobec polityków PiS nie potwierdziły się.
Większość zarzutów wobec rządzących w latach 2005-2007 nie znalazła potwierdzenia — taki wniosek sformułował w projekcie raportu szef komisji śledczej ds. nacisków Andrzej Czuma (PO).
Druga z konkluzji mówi o tym, że w przyszłości skład ko
misji śledczych powinien być powoływany nie z grona po
słów, tylko niezależnych eks
pertów. Zaznaczył, że za takim rozwiązaniem przemawia przebieg obrad komisji ds. na
cisków. Jak ocenił, emocje po
lityczne często górowały w niej nad zdrowym rozsądkiem.
Czuma podkreślił, że w ra
porcie skupił się na „chłodnej ocenie" faktów, w szczegól
ności dotyczących osób, którym zarzucano nielegalne naciski. Przyznał, że w toku prac komisja została zasy
pana wieloma sprawami, które nie należą do przed
miotu jej prac.
- Ten raport jest wielką mową obrończą rządu Jaro
sława Kaczyńskiego - w ten sposób projekt raportu Czumy ocenili posłowie PiS zasiada
jący w komisji. Podkreślili, że są zadowoleni z raportu.
(FAR)
Świnoujście. Wybrzeże Władysława IV. 4 sierpnia, aodz.10
Bounty przypłynął, czyli Piraci z Karaibów nad Bałtykiem]
Do Świnoujścia przypłynął HMS Bounty, który „grał" w słynnych „Piratach z Karaibów" z Johnnym Deppem jako kapitanem Jaddem Sparrowem.
Sama historia żaglowca (bunt załogi) była również kanwą dla kilku filmów z udziałem takich gwiazd jak Marion Brando. Od dziś do niedzieli słynny żaglowiec można zwiedzać Bounty te wyjątkowa gwiazda tegorocznego Sail Świnoujście. m
GŁOS
Dziennik Pomorza
Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski
Redaktor radny
Krzysztof Nałęcz
Zastępcy
Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp.zo.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmkarnia@nrediafegionalne.pl
IZBA W Y D A W C Ó W
PRASY IHUIHITIHIHIT
Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomorza-www.gp24fl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakqa.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Ghs Szczedrtsld - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3 71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 9143 34 864 tel. reklama 91481 33 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl
PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
LOTTO
0
Joker z 3.08 27 7,28,31,42 Kaskada z 3.08
1,4,7,9,11,14,18,19,20,22,23, 24
Multi Multi z 3.08 g. 22.15 1,5,6,20,21,24,31,37,44,47, 49,54,56,59,61,64,67,72,74 plus 19
Multi Multi z 4.08 g. 14 2,5,10,11,21,24,28,31,33,37, 38,43,52,55,57,58,61,69, 74 plus 77
KURSY WALUT
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w .Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
taiRiie*ii zmiana
EUR 4,0278 -0,11 •
USD 2,8237 -0,05 • CHF 3)6355 -0,08 •
GBP 4,6291 +0,11 •
j R y n e k finansowy
Giełda znów w dół, frank w górę
Po środowych mocnych spadkach na warszawskiej giełdzie, wczoraj wielu inwestorów liczyło na zmianę na
strojów na rynku i odbicie. W miarę dobrze było jednak tylko na po
czątku dnia, kiedy główny indeks WIG 20 lekko rósł. Potem zaczął spadać - z czasem coraz mocniej.
Dzień zakończył na 3,5-procen- towym minusie, podobnie spadła większość indeksów.
Źle było też na rynku walutowym - po godzinie 16 za franka szwajcar
skiego znów trzeba było płacić 3,7 zł.
Przyczyny takiej sytuacji są wciąż te same - niepokój o stan gospodarki USA i kłopoty z zadłużeniem krajów eurostrefy.
O*»)
ipoiyczka.com.pl
POL MILIONA ZŁOTYCH m
nawet do
tylko|
2.99%
W :: : i •«ZYllABOWt MTY11A POŻYCZKI U OOIS tttAlY BO 31 W
35 tys. zł rata 217,37 ił 200 tjfS. Zfrata 1242,13 zł 100 tys. złnti 621,16 d 300 tyS.złrałi 1163,11 zł
BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKOWI KRAKÓW II KROSNO LUBIN k/Wrocławia LUBLIN ŁOMŻA ŁÓDŹ NOWY
sącz
OLSZTYN OPOLE FŁ8CK POZNAŃ RADOM RZESZÓW
SIEDLCE
SIERADZ SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW I WROCŁAW II ZAMOŚĆ
85 6537060 33 81§4346 52 3455123 32 7876109 343611475 58 3074316 32 2315611 627671008 32 7826068 32 2000434 41 3434711 12 4331035 124261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237
86 2166111
426318370 184145353 89 5321660 77 4022005 242623229 61 8352234 48 3623123 17 8621320 25 6440307 43 8225303 59 8485305 91 3594053 748519763 14 6277175 22 4203340 224360546 71 3357607 71 3428718 84 6392720
4015710K010
Chcesz wymienić auto
tegiomoto.pl letniej okazji?
www.regiomato.pi
Europa świat
piątek 5 sierpnia 2011 r.
Z Obamą za 50 dolarów
USA Obchodzący wczoraj swoje 50. urodziny prezydent Barack Obama wcześniej pojawił się w Chi
cago na zorganizowanej dla niego imprezie. Bilety były po 50 USD. Śpiewała m.in. Jennifer Hudson.
mm
Urodzinową imprezę w Chi
cago połączono ze zbiórką pie
niędzy na kampanię wyborczą Obamy i Partii Demokra
tycznej.
Gwiazdami urodzinowego koncertu w klubie Aragon byli anysci pochodzący z Wietrz
nego Miasta: muzyk jazzowy Herbie Hancock, wokalistka i
!^T J,e n n i f e r Hudson oraz zespół OK Go. Na sali pojawiło Się ponad 2400 osób. Najtań-
5 y M d , L t
P™
z e k o s z t o"
Za miejsce w specjalnie wydzielonych sektorach dla ViP-ow oraz udział w kolacji wydanej na część prezydenta
f f l r fc i ć t r z e b a byk 35,8 tys.
UoD od osoby. Najbardziej .jni zwolennicy Obamy mieli okazję zjeść z nim uro
dzinowy tort przygotowany Przez słynną chicagowską sieć cukierni Eli's.
„Happy Birthday" zaśpie
wała prezydentowi Jennifer Hudson. Na sali powiewały amerykańskie flagi, nie bra
kowało gadżetów z numerem
Przylot prezydenta do Chicago do ostatniej chwili uzależniony był od osiągnięcia porozumienia w sprawie pod
niesienia ustawowego limitu zadłużenia kraju. We wtorek Obama podpisał ustawę w tej sprawie. - Nieważne jak ciężki tydzień miałem w Waszyngtonie, bo mogę znowu być razem z wami - mówił Obama do tłumu swoich zwolenników.
Komorowski
o życzeniach dla Obamy m Prezydent Bronisław Komo
rowski pytany, czy złożył ży
czenia z okazji 50. urodzin prezy
denta USA Baracka Obamy: Jeżeli nie złożyłem, to na pewno będzie okazja niedługo do zło
żenia. Ale nie śledzę specjalnie dat urodzin wszystkich prezy
dentów. Ale rzeczywiście warto, w imię choćby nawet wizyty pana prezydenta Obamy w War
szawie nie tak dawno, tego ro
dzaju życzenia złożyć. Pięćdziesią
tka była... Może zazdrość decydo
wać o tym, że nie będę się śpieszył.
50, przypominającym o okrągłych urodzinach Obamy. Przed koncertem, za pośrednictwem łączy wideo, prezydent zwrócił się do swoich zwolenników, którzy z okazji 50. urodzin szefa pa
ństwa zorganizowali w ca
łych Stanach Zjednoczonych ponad 1100 imprez, przewa
żnie w prywatnych domach.
Wizycie Obamy w Chicago towarzyszyły protesty imi
grantów, którzy domagali się od prezydenta zaprzestania deportacji.
FoŁPAP/EPA
Z kolei Republikanie skry
tykowali Obsunę za organizo
wanie hucznych obchodów urodzin. Przewodniczący Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej Reince Priebus powiedział, że prezy
dent bardziej dba o zbieranie
wyborczych funduszy niż o in
teresy kraju.
- Nasza gospodarka znaj
duje się w zapaści. Wydajemy więcej pieniędzy niż mamy.
Odkąd prezydent objął urząd straciliśmy 2,5 min miejsc pracy, ale Barack Obama, jak widać, dba tylko o swoje stanowisko - oświadczył Priebus. M
USA - Polacy wśród rannych w wypadku
Trzydzieści osób odniosło w środę wieczorem obrażenia, głównie lekkie, w wypadku autokaru na autostradzie w stanie Nowy Jork. Większość pasażerów stanowili turyści z Polski - poinformowała miej
scowa policja.
Podczas ulewy autokar wy
padł z prowadzącego na po
łudnie pasa autostrady mię- dzystanowej nr 81 i dachował w pobliżu Whitney Point, ma
lowniczej wioski liczącej około 1000 mieszkańców.
Egzekucje - Chiny na pierwszym miejscu
Chiny przeprowadziły w 2010 r. najwięcej egzekucji ze wszystkich państw świata.
Było ich prawie 5 tys. - wynika z dorocznego raportu opubli
kowanego w czwartek przez włoską organizację poza
rządową Nessuno Tocchi Caino (Ręce precz od Kaina).
Według danych organizacji w 2010 r. stracono w sumie na świecie 5 837 osób w 22 kra
jach. Kolejne miejsca po Chi
nach, na które przypada 85,6 proc. wszystkich egzekucji, zaj
mują Iran (546 egzekucji) i Korea Północna (60). Stosun
kowo wysokie, bo 5. miejsce na liście zajęły Stany Zjednoczone z 46 egzekucjami. W Europie kary śmierci wykonuje się tylko na Białorusi.
(PAP)
Kłopoty szefowej MFW
FRANCJA Otwarto śledztwo w sprawie Christine Lagarde.
R E K L A M A
Francuski sąd zdecydował w czwartek o wszczęciu śledztwa w sprawie byłej mi-
^ f e r finansów Francji Chri
stine Lagarde, podejrzanej o nadużycie władzy w aferze Ta- Ptego. Zdaniem prawnika La
garde dochodzenie nie wpłynie fowej MPW. sze-
bmiesmenowi Bernardowi Ta- rinm J e6° sP°rze z konsor-
zarządząjącym mająt
kiem pozostałym po banku Credit Lyonnais, w którym wi
ększość udziałów miało pań
stwo francuskie.
Lagarde w czasie przy
znania odszkodowania w wy
sokości 285 min euro, na drodze polubownej umowy z udziałem resortu finansów, była jego szefową.
Lagarde, która w lipcu za
stąpiła na stanowisku szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna, zaprzecza sta
nowczo zarzutom.
(PAP)
Dyktator zabija i obiecuje
-RWA Prezydent Asad podpisał dekret zezwalający na działal
ność wielu partii. Ale w kraju wciąż giną ludzie.
Baszar el- form obiecanych przez reżim r , P^Pisał w czwartek de- Asada, co ma zakończyć trwa- w ^ na działalność jące od prawie pięciu miesięcy
P*rtp politycz- antyrządowe demonstracje.
Uczestnicy protestów zapo
wiadają jednak, że nie zaak
ceptują niczego, co nie przewi
duje odejścia Asada.
W środę w Hamie, w środ
kowej Syrii, podczas ostrzału miasta prowadzonego przez wojska lojalne wobec reżimu Baszara el-Asada zginęło około 30 osób. Według syryjskich ob
rońców praw człowieka, od po
łowy marca w antyprezydenc- kich demonstracjach zginęło w Syrii około 1700 osób.
(PAP)
nego z i
onnro? połowy marca pozycji - poinformowała ofi-
agencja Sana.
. . t ustala warunki two
rzenia i funkcjonowania for- politycznych istniejących Baas, która spra
wce władzę w Syrii od 1963 n s t w a i społeczeństwa.
Nowe rozwiązania prawne wprowadzane są w ramach re-
^ j
lii
- -s>> i mmmm
SPONSOR STRATEGICZNY:i t u m i i n Cmjurzk
ij u w l c i u
6 - 0 0SPONSOR: PARTNERZY: PATRONI MLDlAlNi.
# !
JEL. X
Dla usunięcia zjadającego nerwy podniecenia
i kłopotów zawodu -łuk.
W następny piątek. magazyn
piątek, 5 sierpnia 2011 r
Do czytania
Z rozmów dziennikarzy
Marek Zagalewski marek2agaleWSki@mediaregi0nalne.pl
Dawno,
dawno temu, kiedy praca w dzienniku prasowym nie polegała głów
nie na robieniu przez telefon wstawek do Internetu i wy- dłużek do „papierowego wy
dania gazety", żyli dzienni
karze. Wielu nawet wciąż jest w branży, lecz ci bardziej rozgarnięci zostali rzeczni
kami firm, a ci mniej zaradni przeważnie szarpią się z rzecznikami, by móc zrobić wstawkę, albo przeszli w cał
kiem schyłkowe stadium za
wodu jako redaktorzy wy
dań. Życie dziennikarzy nie było tak smutne. Jeden z moich informatorów bał się podsłuchu, więc mieliśmy szyfr; np. jedna po na trójce"
znaczyło spotkanie godzinę po zmiennej wyjściowej w
miejscu nr 3. Za którymś ra
zem wyszło nam spontanicz
nie „sześć po na dwójce", co się okazało mocne, gdyż wy
padło o północy, przy czym dwójka to był cmentarz. Gdy się zabrałem z naszą policją w głąb Rosji uczcić pamięć zabitych polskich funkcjona
riuszy, autokar nasz skosił w Brześciu słup trakcji i unieruchomił wszystkie tro
lejbusy. Gdy zaś już w Mied- noje o zmroku ruszał z po
wrotem z leśnego cmentarza, ledwo usłyszeliśmy krzyk. To wołał nasz kapelan, zamk
nięty tam na kłódkę, albo
wiem się zagapił. Kiedyś od
wiedziłem rodzinę Tusków w ich sopockim mieszkaniu, idealnie wysprzątanym z tej okazji. Uparli się pokazać też kota, który się zapodział; wa
biony, wychynął w końcu spod szafy - cały w kłębach kurzu. A przecież ciekawsze od anegdot o okolicznościach zawsze będą same rozmowy dziennikarzy; pewnie też dla czytelników. •
ROZMOWY strony 8 i i 0.
Pole minowe
Minister „katastrofa
nPiotr Cywiński Uważam Rze
W
arszawie i wszystkim, którzy walcząjz tyranią bez względu na wszystko" zadedykował Davies 958-stro- nicowe dzieło „Powstanie '44". Ten wybitny brytyjski historyk nie ma wątpliwości, jakie znaczenie miał zbrojny zryw Polaków. Gdyby nie he
roizm Warszawy, zapewne pisalibyśmy cyrylicą, a Pols
ka byłaby republiką radziec
ką jak Litwa i inne kraje.
Zresztą prawie była; polscy komuniści zafundowali włas
nemu narodowi stalinowską konstytucję, wpisali do niej, że Polska jest państwem so
cjalistycznym z przewodnią rolą ich partii i Związku Ra
dzieckiego. Rząd emigracyjny to właśnie przewidywał...
Historykiem się jest, mi
nistrem się bywa. Pełniący 1 obowiązki szefa polskiej dy- I plomacji minister Sikorski uznał, ze Powstanie War
szawskie było „narodową ka
tastrofą". Ma rację - było. Po
zostaje pytanie, dlaczego.
Dlatego-, że rosyjski okupant zatrzymał ofensywę na Wiś
le, a nawet nie pozwolił lądo
wać na zajętym przez niego terenie aliantom niosącym pomoc powstańcom. Powsta
nie wybuchło, gdyż istniała szansa na powitanie Armii Czerwonej w stolicy przez niezależny rząd polskiego państwa podziemnego. Ale Stalin miał swój plan i go zre
alizował, z późniejszą ekster
minacją polskich patriotów włącznie.
Dla Sikorskiego wyzwo
leńczy bunt był bez sensu. Na poparcie swej tezy podał link do tych, którzy nazywają sie
bie „przeciwnikami kultu sprawców Powstania War
szawskiego". Zgodnie z tą lo
giką za „katastrofę" należa
łoby uznać beznadziejne powstanie żydowskie w get
cie, zbrojny opór Polski w 1939, powstanie listopadowe, styczniowe, a także węgiers
kie w 1956, praską wiosnę itd. „Gdybym jako chłopak znalazł się w 1944 roku w Warszawie, to z całą pewnoś
cią bym wstąpił do Armii Krajowej", napisał Davies. Ja też wiem, że gdyby istniała choć minimalna nadzieja na wolną Polskę, poszedłbym z chłopakami z „Zośki" czy „Pa
rasola". Co zrobiłby Sikorski?
Zapewne byłby uchodźcą, j a k w stanie wojennym, gdy przez nikogo nic prześlado
wany 18 letni Radosław wy
brał emigrację w Wielkiej Brytami. Ot, dyplomata. Ka
tastrofa po prostu, m
Kun na wisielcu
ROZMOWA z profesorem dr. hab. Brunonem Hołystem, najwybitniejszym polskim kryminologiem.
- Istnieje zbrodnia doskonała?
- Jak mówią filozofowie, świat jest poznawalny, choć jeszcze nie do końca poznany.
Podobnie ze zbrodnią: każda jest wykrywalna, choć nie za
wsze zostaje wykryta. Albo zo
staje wykryta po latach, to m.in. efekt wprowadzenia techniki DNA, ale czasem przypadku. W latach 50. gra
sował pod Grodziskiem „wam
pir", który gwałcił i zabijał ko
biety. Te, którym udało się uciec, opisywały, że był w mun
durze, a ponieważ było to miasto kolejarzy, w tym środo
wisku szukano. Ale dopiero po latach, gdy sprawca włamał się do domu Miry Zimińskiej-Sy- gietyńskiej i zabił gosposię, za
trzymano go. Wtedy wyszło, że w czasach „wampira" pełnił pod Grodziskiem służbę wojs
kową... - Teraz też mamy kilka głośnych
niewyjaśnionych spraw, choćby zabójstwo generała Marka Papały.
- To mój były uczeń, pisał u mnie prace magisterską i dok
torską. Moim zdaniem, ta sprawa to wyjątek - nigdy nie zostanie wyjaśniona. Zbyt wiele błędów popełniono na po
czątku, zbyt wiele śladów za
deptano; być może niewiele ważnych osób było zaintereso
wanych, żeby zbrodnia zna
lazła właściwy finał. Podobnie było z zabójstwem premiera Szwecji Olofa Palmego, nawet chciano przypisać tę zbrodnię jakiemuś pijaczkowi z Polski, ale nie wyszło. Tam także po
pełniono wiele błędów przy oględzinach. Potem było za późno, żeby to naprawić.
-Więcej zabójstw następuje „przypadkiem"
czy z premedytacji?
- W Polsce od 1989 roku liczba zabójstw jest mniej wię
cej stała, w granicach tysiąca rocznie, ostatnio bodaj 800.
Trzeba jednak odróżnić dwie sytuacje. Większość to tzw. za
bójstwa okazjonalne, przypad
kowe - żona kłóci się z mężem i dźga go nożem. Inaczej z za
bójstwami zaplanowanymi.
Byłem ekspertem w kilku ta
kich sprawach. Tu zazwyczaj jest przygotowanie, pozyskanie broni, wyczekanie momentu.
Stanowią one, szacunkowo, tylko 20 proc. zabójstw; zwykle dla zysku, na zlecenie, w ra
mach porachunków gangster
skich.
- Jaką sprawę zapamiętał Pan jako ekspert
szczególnie?
- Była taka sprawa Władys
ława Mazurkiewicza, znanego
z licznych zabójstw na prze
strzeni lat. Najczęściej zabijał strzałem w głowę. I znów tu nastąpił przypadek: gdy za
bójca ten strzelił jednej z ofiar, pocisk nie zabił tego mężczy
zny. Utknął mu w głowie tak ciekawie, że jeszcze przez 48 godzin człowiek ten chodził z tym pociskiem. Do lekarza zgłosił się z powodu bardzo sil
nego bólu głowy i dopiero prze
świetlenie wykazało przy
czynę. Wówczas wezwano mi
licję, a w konsekwencji zatrzy
mano Mazurkiewicza. Byłem też ekspertem w z sprawie, kiedy na Nowym Świecie w Warszawie znaleziono na pod
daszu wiszące zwłoki. W pierwszej chwili wydawało się, że to samobójstwo, ale przy oględzinach zauważyłem, że warstwa kurzu na głowie wi
sielca była nienaruszona. A przecież jak człowiek się wie
sza, to się szamocze, macha
rękoma, rozpycha się, powo
dując zmiany w świecie ze
wnętrznym. Okazało się, że wcześniej doszło do zabójstwa.
- Jakie przestępstwa nąjtrudniej jest wykryć?
- Gdzie nie było wcześniej bezpośrednich relacji między sprawcą a ofiarą; zabójstwa na tle seksualnym, rabunkowym.
- Pan jest specjalistą wiktymologii, czyli badania ofiar. Kto ma zadatki na ofiarę?
- Uważam, że niektóre osoby są wręcz predystyno- wane do tego, by zostać ofia
rami. To osoby słabe, często niepełnosprawne, stare, sa
motne, ale też dziewczęta, które mogą stać się ofiarami przestępstw seksualnych. Bo generalnie człowiek może stać się ofiarą ze względu na sytu
ację materialną, ekonomiczną, cechy osobowości, tryb życia.
Jestem autorem koncepcji winy ofiary w genezie prze
stępstwa. Chodzi o przyczy
nienie się ofiary do zbrodni.
Weźmy choćby taki przykład:
dziewczyna poznaje chłopaka na dyskotece, on jej chce po
kazać zbiory filatelistyczne i zaprasza do siebie. I w domu on jej pokazuje nie to, co powi
nien. Naiwność ofiary../
- Czy można też określić, kto ma zadatki na przestępcę?
—Na pewno można mówić o środowiskach kryminogen
nych, marginesu społecznego.
Tam, gdzie dom rodzinny jest patologiczny, gdzie dziecko wzrasta w atmosferze prze
mocy, tworzy się klimat prze- stępczotwórczy. Czym sko
rupka za młodu nasiąknie...
ROZMAWIAŁA MAGDALENA KLEBAN
Prof. Hołyst: - Kryminały lukrują rzeczywistość Za szybko dochodzi się do tego, kto jest sprawq.
Pada albo nie masz czasu wyjść?
Kup „Głos" SMS-em. Jak? Na
gk24.pl gp24.pl gs24.pl
• • •
a I k o h o
piątek, 5 sierpnia 2011 r.A kiedy wyjdę na trzeźwość,
na nowo ułożę rodzinne puzzle
ZWIERZENIA Dariusz nie ma wątpliwości: przez ostatnie lata siedzi za kratami z winy alkoholu. Procenty odebrały mu nie tylko wolność, ale i bliskich. Ciężko pracuje, żeby wyjść na prostą. Pomaga mu w tym więzienny klub AA Ostoja.
Joanna Boroń
joanna.boron@mediaregionalne.pl
Dariusz, 41-latek z Łeby, obecnie osadzony w Zakładzie jurnym w Dobrowie (pow. bia- ogardzki), kilka razy już mie
rzy się ze swoim alkoholowym demonem. Wspomina, że po pierwszej terapii, na którą zgłosił się sam jeszcze na wol
ności, wydawało mu się, że szybko zostanie wyleczony i będzie mógł wrócić do życia i...
picia. Ze gdy już opanuje swoją chorobę, będzie mógł, jak wi
ększość, wypić kilka piw albo drinków bez sięgania dna.
Zycie szybko zweryfikowało te mrzonki. Jedno piwo koń
czyło się tym, że wychodził z domu wyrzucić śmieci i znikał
n a roku. — Teraz to rozu- miem: nigdy już nie mogę wypić ani kieliszka bez powa
żnych konsekwencji - ocenia spokojnie.
Kiedy to się zaczęło? Swoje problemy wiąże z pojawieniem się w jego życiu ojczyma. Gdy imał osiem lat, jechał z mamą itetą autem. Mieli wypadek.
VJCtec przypłacił go życiem.
Arzy lata później mama zwią- załą się z nowym mężczyzną.
£le trafiła - mówi Dariusz.
Niczym pił, a gdy pił, czyli prawie zawsze, stawał się agre- Matce nie raz się dos- - . tekj^pobił, że pękły JQ wa zebra. Wtedy już z nimi
™eJ^fkałem. Kiedy się do- wiedziałem, wziąłem flaszkę i poszedłem się nim rozmówić, eie bić. Źle to sie Po latach jednak mówi, że rozumie swojego ojczyma. Wie, f 5 C 0 c z ł o wiek ten robił, to o e choroby alkoholowej.
twierdzi - nigdy ręki na rodzinę nie podniósł. Co więcej, starał się ją chronić, znikając z domu.
Gdy próbował walczyć z pi
ciem, robił to dla bliskich. Za
pisywać się na terapie, brał , «zaszywał się". Teraz wie, ze to me tak działa. - Pewna mądra terapeutka mi powie
W spotkaniach więziennej grapy AA udział bierze kilka osób. Otwarte mitingi takie, jak ten, gromadzą kilkadziesiąt osób.
działa, że nie zmieniamy się dla ludzi, ale dla siebie - wspo
mina. - A gdy już się zmie
nimy, to i ludzie to zauważą i docenią.
To działa. 22-letni syn i 18- -letnia córka, teraz, gdy Da
riusz jest trzeźwy, choć w wię
zieniu, utrzymują z nim przyz
woite kontakty. Wierzy, że gdy już opuści więzienne mury, co powinno nastąpić za jakieś półtora roku, uda im się, na nowo ułożyć rodzinne puzzle.
Najważniejszym kawałkiem tej układanki będą relacje z żoną. Kochają i bardzo tęskni.
Mówi, że żona na niego czeka, Ale Dariusz, choć bardzo tego chce, uważa, że nie może do niej wrócić, zanim nie będzie pewien, że całkowicie panuje
nad swoim życiem. - Wiele przeze mnie przecierpiała. Nie chcę powtarzać starych błę
dów. Do domu wrócę trzeźwy, opanowany i z czystym kon
tem.
Niestety, na razie jego konto wymaga gruntownego sprzą
tania. Siedzi w więzieniu, po
nieważ - jak enigmatycznie mówi - nigdy nie przejmował się uczciwym zarabianiem pieniędzy, szukał łatwych spo
sobów na zarobek i na życie.
Dodaje jednak, że za każdym z jego wyroków chowa się al
kohol. To on podpowiadał
„łatwe sposoby".
41-letni skazany wcześ
niejsze terapie wspomina jako wieczne pisanie życiorysów.
Dopiero w ruchu AA zaczął
A A w Z K
• W157 zakładach karnych i aresztach działa 156 grup AA, czyli tylko w jednym nie działa.
m Jest 28 oddziałów terapeu
tycznych dla osadzonych uzależ
nionych od alkoholu.
B Szacuje się, że 25-30 procent wszystkich osadzonych ma pro
blem alkoholowy.
nad sobą pracować. Twierdzi, że działa prosty mechanizm:
terapeuta ma wiedzę o uzale
żnieniu, zna mechanizmy, ale tylko w teorii; aowcy natomiast mają coś znacznie cenniejszego - bolesne doświadczenia z bycia na dnie i z wygrzeby
wania się na powierzchnię.
Mówi: - Na terapii przestaje się pić, dopiero w grupie AA zaczyna się trzeźwieć.
Z dzisiejszej perspektywy przewiduje, że nigdy nie prze
stanie chodzić na spotkania grup AA, bo to one dają mu siłę do codziennej walki ze słaboś
ciami; tutaj spotkał prawdzi
wych przyjaciół, którzy za
stąpili kumpli z dawnych lat.
Zaprzyjaźnieni aowcy są też żywym dowodem, że można na nowo, bez alkoholu, poukładać sobie życie. Niektórzy zaczy
nali trzeźwieć w więzieniu i nie piją od lat.
Ze znajomymi z pijanego okresu raczej nie będzie utrzy
mywał kontaktów. Zresztą, niektórych już nie ma. - Zapili się na śmierć - mówi. - Wiem,
że gdybym nic nie zrobił, cze
kałby mnie ich los. A tak mam jeszcze szansę pożyć.
Dziś Dariusz szefuje wię
ziennemu klubowi AA Ostoja.
Gdy kilka miesięcy temu trafił do zakładu w Dobrowie, do klubu należało sześciu osadzo
nych. Dziś jest ich 20. To też jego zasługa. Karolina Kuja- czyńska, więzienny psycholog i opiekun grupy, przyznaje, że Dariusz ma w sobie dużo pozy
tywnej energii i jest bardzo otwarty jak na więzienne re
alia, potrafi szczerze mówić o swoim pijanym życiu i o trzeź
wieniu.
Czy już nigdy nie będzie pił?
- Nie wiem - nie kryje. - Na razie cieszę się z każdego trzeźwego dnia. •
J a k *'koholik z alkoholikiem
Co czwarty z osadzonych w Polsce w mniejszym lub większym stopniu ma problem z alkoholem. Jednak tylko nieliczni decydują się wydać nałogowi otwartą wojnę -czy to na jednym z oddziałów odwyko
wych, czy w grupie AA.
-Osadzeni są nieufni-mówi Karo
lina Kujaczyńska, więzienny psy
cholog i opiekun grupy Ostoja w ZK v ^r o w o ~ Dla nich powiedzenie /jestem alkoholikiem" to pokazanie
słabości, a w miejscu takim jak wię
zienie okazywanie słabości, zdaniem osadzonych, może być niebezpieczne.
A jednak część z nich podejmuje ry
zyko. - Niektórzy jeszcze na wolności chodzili na spotkania grup AA, innym psycholog czy wychowawca podpo
wiada takie rozwiązanie. Są też tacy, którzy postanawiają przyłączyć się do programu za przykładem innych więźniów, którzy skutecznie walczą z nałogiem - opowiada psycholog.
Grupy AA to grupy samopomocowe - udział w nich jest dobrowolny. Wy
chowawcy i psychologowie służą je
dynie pomocą przy organizacji spo
tkań. Jeśli są w sali podczas rozmów, to tylko jako zaproszeni goście. Ma to służyć swobodzie uzależnionych (nie tylko alkoholików, w spotkaniach udział biorą także narkomani).
Wyjątkową formą terapii w ramach.
AA 4 mitingi otwarte, w których prócz osadzonych udział biorą osoby z
wolności. W dobrowskim więzieniu raz w miesiącu na spotkania przyjeż
dżają z tamtej strony krat niepijący alkoholicy. - Co może być dziwne na tych otwartych mitingach, więź
niowie są znacznie bardziej otwarci - porównuje Karolina Kujaczyńska.
- Jakby łatwiej im się rozmawiało z ludźmi z zewnątrz.
Raz na jakiś czas organizowane są tzw. mitingi spikerskie, w których uczestniczyć może każdy skazany.
Goście publicznie opowiadają o swoim alkoholizmie i o walce z nim..
W ostatnim takim mitingu wzięło udział blisko 50 osób. Pięciu gości opowiadało, bez wstydu i krygowania się, do czego doprowadził ich alkohol.
Dawali przykład, że można wyjść na prostą. Niektórzy dziś żyją spokojnie na wolności, chociaż mają za sobą mroczną przeszłość - kilka wyroków, lata spędzone w celi. Od lat są trzeźwi i prowadzą normalne życie, poma
gając innym alkoholikom. Ta pomoc nie kończy się na opowiadaniu o swoim alkoholowym życiu. Wi
ęźniowie łapią realny kontakt z oso
bami z wolności. Mają kogoś, na kogo mogą liczyć, a kto nie jest ze świata, który uczyniłz nich alkoho
lików. Ci z wolności są tymi, którzy mogą ich odebrać z więzienia, pomóc zorganizować się w tych pierwszych tygodniach, przyjaźnie przyjąć w wolnej grupie AA.