• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2000, nr 22.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2000, nr 22."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

N r 2 2

1 CZERW CA 2 0 0 0 r.

IS S N 1 2 3 2 -0 3 6 6

N r in d ek su : 3 2 8 0 7 3

Cena: 1,50 zł

P ię tn a s tu p ija n y c h m o t o c y k lis t ó w n a czterystu skontrolo*

w anych S O B O W T Ó R Y

Nie mieli I H A R L E Y E szans

Podczas zlotu motocykli ciężkich i dawnych funkcjonariusze policji z Wydziału Ruchu Drogowego w Nysie zatrzymali do kontroli około 400 mo­

tocyklistów.

W czasie trzydniowej kontroli za­

trzym ano 15 nietrzeźwych kierują­

cych, czterech przewożących nietrzeź­

wych pasażerów. Trzech kierujących nie posiadało prawa jazdy. Zanotowa­

no cztery przypadki niezatrzymania się do kontroli. Kierowcy próbowali uciekać. Jednemu udało się uciec, po­

zostałych policjanci zatrzymali w bez­

pośrednim pościgu. Jeden z uciekają­

cych, nie znając nyskich ulic, wjechał w ślepą ulicę. We krwi miał 2,74 pro­

mila alkoholu. Zatrzymano 41 dowo­

dów rejestracyjnych głównie za stan techniczny - nadmiernie zużyte opony, znaczne wycieki oleju z silnika oraz brak dowodu opłaty OC.

Niektórzy z uczestników podej­

mowali próby ścigania się na trasie 408

■(Nysa - Kłodzko) które zakończyły się wręczeniem mandatów o maksymal­

nej wysokości - 500 złotych dla kieru­

jących.

- Motocykliści nie mieli żadnych szans, byli cały czas filmowani, powie­

dział naczelnik Wydziału Ruchu Dro­

gowego Tadeusz Dunat.

JOTPE

Kredyt za kredytem

R a d n i z r z ą d z ą c e j O tm u c h o w e m k o alicji p r z e ­ głoso w ali lik w id a c ję sz k ó ł i u p o w a ż n ili Z a r z ą d G m in y d o z a c ią g n ię c ia k o le jn e g o k re d v tu . s t r . 1 1

Ponad 40 tysięcy osób bawiło się w ostatni weekend na Dniach Nysy 2000 zorganizowanych przez Urząd Miejski i Agencję Reklamowo-Marketingową Pro Media TV. Organizatorzy przygotowali w tym roku moc atrakcji. Sporą sensację wśród mieszkańców Nysy wzbudziły sobowtóry znanych osób, m.in. prezydenta Billa Clintona, Lecha Wałęsy, aktorów Chucka Norrisa i Cezarego Pazury, a nawet ministra sprawiedliwości Hanny Suchockiej. Po rocznej przerwie w NOR odbył się zlot motocykli ciężkich i dawnych, w którym wzięło udział blisko tysiąc miłośników motocykli.

Szczegółv w e w n ą trz num eru

Sakram ent komunii

Przyjęcie p o raz pierwszy k o ­ m unii św. je st dla wiernych Kościo­

ła katolickiego doniosłą uroczysto­

ścią. W niedzielę 28 m aja w nyskiej k a te d rz e sa k ra m e n t te n przyjęło 180 drugoklasistów . M sza św. d o ­ sta rc zy ła liczn ie z g ro m a d zo n y m wiernym dużo wzruszeń, ze wzglę­

du na b o g atą opraw ę z udziałem dzieci pierw szokom unijnych. Z a ­ dbała o to felicjanka s. Jan a, któ ra p rz e z cały ro k p rzy g o to w y w ała dzieci d o przyjęcia sakram entu eu ­ charystii.

dw

Jadący z Nysy do O pola na sygnale ambulans pogo­

towia ratunkowego zderzył się z polonezem atu. D o wy­

padku doszło w poniedziałek wieczorem około godziny 20.00 na węźle autostrady Prądy.

Kierowca karetki pogotowia marki m ercedes (prze­

wożący pacjenta z Nysy do O pola) prawdopodobnie nie zachował szczególnej ostrożności podczas przejeżdża­

nia znaku STOP i doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo wyjeżdżającym z autostrady polonezem atu. Na miejsce wypadku w krótkim czasie przyjechały am bulanse z O pola i Nysy. Dalszą podróż do szpitala wojewódzkiego w Opolu pechowy pacjent odbył opol­

skim ambulansem.

Na szczęście w wyniku kraksy nikt nie został ranny.

Ucierpiały znacznie oba pojazdy.

JOTPE

Pierwsi studenci Wyższej Szkoły Zaw odow ej w Nysie m ają szan­

sę rozpocząć naukę w lutym przyszłego roku

Ta szkoła należy się Nysie

- m ó w i w ro zm o w ie z „ N o w in a m i N y s k im i” p ro fe so r K a zim ie rz K no- sa la , p ełn o m o c n ik w ojew ody opol­

skiego ds. u tw o rze n ia Wyższej Szko­

ły Z a w o d o w ej w N ysie. str 4

Sztandar dla policji

Nyski p o w ia t czyni s ta ra n ia o ufundow anie sztandaru dla ny­

skich policjantów .

Jest już projekt sztandaru. Po jednej stronie - koloru czerwonego - znajdować się będzie godło oraz napis

„Ojczyzna i Prawo”. Strona druga będzie koloru niebie­

skiego. W środku, w otoczce napisu Kom enda Powiato­

wej Policji w Nysie, umieszczony będzie policyjny em ­ blem at oraz herb powiatu nyskiego. Rogi ozdobione zostaną srebrnymi wieńcami. W jednym będzie postać św. Gabriela, patrona policjantów.

Koszt sztandaru to 12 tys. zł. Zdobywaniem środ­

ków ma zająć się Kom itet Fundatorów Sztandaru.

dw

NYSA, ul. Armii Krajowej 26 tel. 435 51 97, tel./fax 433 47 99

NYSA. ul. Krzywoustego 28 tel. 433 47 98 Z A P R A S Z A M Y N A Z A K U P Y

SPRZĘTU RTlf, flCD, ROWERÓW, ANTEN SAT

SPRZĘT ^ L G PRZY ZAKUPACH NA 10 RAT BEZ PIERWSZEJ WPŁATY,

BEZ OPROCENTOWANIA,

BEZ PORĘCZYCIELI, BEZ PROWIZJI W SYSTEMIE RATALNYM „ŻAGIEL"

N A J S T A R S Z E P I S M O W R E G I O N I E . U K A Z U J E S I Ę O D 1 9 4 7 R O K U .

Wypadek „erki”

C Y F R A + C A N A L +

(2)

Nie żyje nasz Kolega i Przyjaciel

JOZEF LISZOWSKI

Broniu kochana - wstrząśnięci wiadomością o Jeg o śmierci tulimy Cię do naszych serc,

dzieląc z Tobą Twój ból i Twoją rozpacz.

R ysia i Zbyszek S u k c e s c z y li k lę s k a

Jest oczywiste, że dziennik „Ży­

cie” jest przeciwnikiem politycznym A leksandra Kwaśniewskiego. Co więcej, „Życie” ma prawo myśleć i mówić o prezydencie źle, bo gdyby nie miało, trudno by myśleć i mówić o demokracji w Polsce.

Za rzetelność Jacka Łęskiego i Rafała Kasprowa biorę pełną, osobi­

stą odpowiedzialność. Próbę podwa­

żenia ich dobrego imienia mam za p ró b ę a ta k u na sam o d zieln o ść dziennikarstwa; śledzę ich kariery zawodowe od dość długiego już cza­

su i nigdy nie natknąłem się w ich pracy na nic, co by opinię o ich rze­

telności podważało - mówi o auto­

rach tekstu „Wakacje z agentem ” Stefan Bratkowski, honorowy pre­

zes Stowarzyszenia D ziennikarzy Polskich.

S ą s ia d ja k p o lic ja n t

Olsztyńska policja uczy miesz­

kańców, jak bronić się przed bandy­

tami. Na osiedlach powstają grupy tych, którzy chcą sami zadbać o swo­

je bezpieczeństwo. - Mają już sukce­

sy - twierdzą Stróże porządku.

Na taki pomysł wpadł nadkomi­

sarz Wiesław Kapuściński, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Miej­

skiej Policji w Olsztynie. - Zasada obrony jest prosta - tłumaczy. - Kie­

dy szkolimy m ieszkańców osiedli domków jednorodzinnych, prosimy, by ci ludzie dogadali się z osobami mieszkającymi z każdej ze stron ich posesji. W ten sposób powstaje pier­

ścień bezpieczeństwa. Wszyscy się znają i jednoczą wysiłki w razie za­

grożenia.

P o la k p o tra fi

Pewien polski kibic, który obsta­

wiał wyniki europejskich spotkań w słynnej brytyjskiej firm ie bukma- cherskiej William Hill, wzbogacił się o 736,5 tysiąca dolarów.

Kibic nie żałował pieniędzy na zakłady. Najpierw wytypował Lazio jako drużynę mistrza Włoch i wpłacił 70,7 tysiąca dolarów. Na triumf Ga- latasaray w finale Pucharu UEFA po­

stawił 176,7 tysiąca. Nasz rodak wy­

brał także Chelsea jako zdobywcę Pucharu Anglii i zainwestował kolej­

ne 353,5 tysiąca. I wreszcie w ostatnią środę wpłacił... 500,8 tysiąca, obsta­

wiając triumf Realu Madryt w Lidze Mistrzów. Dzięki temu ostatecznie zarobił wspomniane 736,5 tysiąca.

- Tak bezbłędne typowanie jesz­

cze nam się nigdy nie przytrafiło - wyjaśniał rzecznik firmy Hill G ra­

ham Sharpe.

W ie d z ia ł n ie p o w ie d z ia ł Do trzech wojskowych, oskarżo­

nych w procesie dotyczącym kata­

strofy samolotu iskra, do której do­

szło w listo p a d z ie 1998 r. pod Otwockiem może dołączyć czwarty:

płk Zenon W., najstarszy stopniem i wiekiem pilot zespołu akrobacyjne- go iskier z Radomia. Z jego zeznań wynika bowiem, iż wiedział dosko­

nale o tym, że piloci należący do ze­

społu a k ro b a cy jn e g o nie m ają uprawnień do lotów przy złej pogo­

dzie. Nie poinformował o tym jed­

nak swoich przełożonych. Iskra lecą­

ca z Mińska Mazowieckiego na do­

datkowy zwiad pogodowy, rozbiła się pod Otwockiem. Zginęło dwóch pilotów.

Taką zapow iedź usły­

szeli nysanie, którzy ocze­

kiwali w sobotnie przedpo­

łudnie na przyjazd pociągu z Jesenika.

C iu c h c ia n ie co się spóźniła, ale zważywszy, że początek jej kolejowej ka­

riery przypada na 1912 rok to i tak świetnie się spisała.

Z wagonów wysiadł staro­

sta Jesenika i Czeskiej Wsi przywitany przez przedsta­

wicieli władz miasta. Jeden wagon w całości przezna­

czony był na czeską orkie­

strę dętą, k tó ra pow itała nysan skocznymi rytmami.

Po p o łu d n iu zaś muzycy dali koncert na placu przy ul. Krzywoustego. Pozosta­

li pasażerowie pociągu, mieszkają­

cy w przygranicznych miejscowo­

ściach, uczestniczyli w im prezach

W czasie Dni Nysy na deptaku przy ul. Krzywoustego trwał praw­

dziwy jarm ark sztuki. Dzieci sku­

pione wokół Ogniska Plastycznego i te niezrzeszone, które miały ocho­

tę coś zmalować uczestniczyły w za­

baw ach plastycznych, otw artych w arsztatach plenerowych, których efektem były prawdziwe arcydzieła.

obchodów D ni Nysy, i z tego co nam wiadomo byli zaskoczeni roz­

machem imprezy.

ag

Szczególny zachwyt w śród p rz e ­ chodniów wzbudzały ogrom ne ob­

razy, na których uwieczniano nyską katedrę. N ie sposób było przejść obojętnie obok papierow ej istoty rodem z Parku jurajskiego. O piekę nad małymi artystam i sprawowali znani nyscy twórcy, którzy podpo­

wiadali i doradzali.

ag

. ZAPROSZENIE

Restauracja Bistro-Blues w Sciborzu zaprasza na Dzień Dziecka w niedzielę 4.06.2000 r. o godz. 15.00.

Bądź tam i ty!

Poczuj bluesa i podaruj swojemu dziecku odrobinę słońca!!!

W programie: gry i zabawy, konkursy, mnóstwo na­

gród, promocje, zabawy przy zespole.

Alkohol bez koncesji

Funkcjonariusze Straży Miejskiej ustalili, że w sklepie przy ul. O rląt Lwowskich w Nysie spod lady sprzedaje się alkohol bez wymaganego zezwolenia.

Na właściciela nieprzestrzegającego ustawy antyalkoholowej i prowadzącego handel bez wymaganej koncesji został sporzą­

dzony wniosek do kolegium.

JOTPE

Malowanie na żywo

...- 1 czerwca 2000 mm.

Działa przychodnia

Przychodnia na ul. Ogrodowej przyjęła już pierwszych pacjentów.

Do nowego obiektu przeniesiono Przychodnię Rejonową nr 3 z ul.

Bramy Grodkowskiej. Przychodnia przejmie rejon starej przychodni z ul. Kupieckiej oraz poradnie spe­

cjalistyczne z ul. Moniuszki.

Na parterze usytuowano porad­

nię dla dzieci i dorosłych, na I pię­

trze poradnię okulistyczną, neuro­

logiczną i ginekologiczną. Dzięki zam ontow anej windzie oraz pod­

jazdom dla osób niepełnospraw ­ nych pacjenci nie będą mieli pro­

b lem u z p rze m ieszc zan iem się.

Jeszcze przez dwa miesiące do no­

wej placówki mogą bezpłatnie zapi­

sywać się pacjenci z terenu całego m iasta, także od lekarzy z przy­

chodni z ul. Kościuszki i Kolejowej.

P lac ó w k a b ę d z ie czynna od godz. 8.00 do 19.00.

W spraw ie przychodni na ul.

Kusocińskiego dyrekcja Z O Z nie wykonała żadnych ruchów z uwagi na wcześniejsze protesty pacjentów z tego rejonu. N atom iast wiejskie ośrodki zdrowia w Jasienicy, Pako­

sławicach i Kamienniku przekształ­

ciły się w n ie p u b lic z n e zakłady opieki zdrowotnej.

an

Zmiana rozkładu PKP

Od 28 maja uległ zmianie roz­

kład jazdy pociągów PKP. Kolej zli­

kwidowała międzynarodowy pociąg relacji: Kraków Gł. - Frankfurt n/M - Kraków Gł. Kursować będą pocią­

gi do Berlina i Drezna, Budapesztu i Kijowa.

Skrócono trasę pociągu ekspre­

sowego „O p o la n in ” - będ zie on kursował w relacji O pole Gł. - War­

szawa Wsch. - O pole Gł. Zm ienio­

no trasę przejazdu pociągu relacji Wrocław Gł. - Przemyśl. O d O pola kursować on będzie przez Strzelce O polskie zam iast przez K ędzie- rzyn, natom iast pociąg pospieszny

„Ślązak” relacji Kraków Gł. - Z ie­

lona G óra - Kraków Gł. kursował będzie przez Kędzierzyn-Koźle, za­

miast przez Strzelce Opolskie. PKP zlikw idow ały kursujący w po rze nocnej pociąg relacji Przemyśl - Je­

lenia G óra - Przemyśl - przez Nysę oraz pociąg osobowy Kraków Gł. - Jelenia G óra - Kraków przez Nysę.

Z am iast nocnego pociągu na tej trasie kolej uruchom iła pociąg po­

spieszny kursujący w porze dzien­

nej. U ru ch o m io n o pociąg relacji Kędzierzyn-Koźle - Jaworzyna SI. - Kędzierzyn w celu zapewnienia do­

wozu młodzieży szkolnej i podróż­

nych po pracy.

PKP odwołała też kursowanie pociągów na kilku trasach regional­

nych, m.in. Wrocław - O pole, Wro­

cław - Kielce, Ozimek - Częstocho­

wa.

an

- M iędzyn arodow y p o c ią g retro w jedzie na to r p ierw szy p rzy p ero n ie pierw szym

Pociąg z Jesenika

Tablica przyjaźni

W ubiegłym tygodniu na zap roszen ie Urzędu Miejskiego przebywała u nas delegacja z zaprzyjaź­

nionego z Nysą niem iec­

kiego Lüdinghausen.

Burmistrz Lüdinghau­

sen R ich a rd B orgm ann, zastępca przewodniczące­

go Rady Miejskiej i czło­

nek Rady M iejskiej spo­

tkali się z władzami Nysy i przedsiębiorcami, których nakłaniali do uczestnictwa w wystawie przedsiębior­

ców i rzemieślników „G e­

werbeschau 2000”. Wysta­

wa ma pomóc w rozwinię­

ciu współpracy obu miast na płaszczyźnie gospodar­

czej. Im preza odbędzie się 6 sie rp n ia b r. w L ü d in ­ g h a u s e n i b ę d z ie m iała

charakter festynu miejskiego połą- sa m a ta b lic a w id n ieje na placu czonego z handlową niedzielą. Nysy w mieście naszych partnerów.

Na pam iątkę wizyty na placu Nysa p o d p isała um owę p art- Lüdinghausen w Nysie wspólnymi nerśką z niemieckim L üdinghausen polsko-niemieckimi siłami zainsta- w 1993 roku.

lowano pam iątkową tablicę. Taka ag

(3)

1 czerwca 2000 str. 3

„Są miliony gwiazd na niebie, są miliony ptaków w powietrzu, są miliony kwiatów na świecie, ale jest tylko jedna jedyna moja m a m a ”.

Za pomysł i życzenia nauczycielce szkoły n r 2 RENACIE PLANERT

dziękują wszystkie matki Niemodlina.

op-red

PO D ZIĘ K O W A N IE

Wdzięczne dzieci z przedszkola n r 1 w Nysie dziękują pracownikom Policji, którzy przyczynili się do wykrycia sprawców włamania i odzyskania

sprzętu RTV.

Ukradli dzienniki

Z n y s k ie g o „ C a r o l i n u m ” s k ra d z io n o s ie d e m d z ie n n ik ó w u c z n io w s k ic h . I c h z n i k n ię c ie z a u w a ż o n o n a d z ie ń p r z e d p la ­ n o w a n ą w y w ia d ó w k ą d la r o ­ d z ic ó w u c z n ió w z a g r o ż o n y c h o c e n ą n ie d o s ta te c z n ą . C z te ry z e s k r a d z io n y c h d z i e n n ik ó w n a l e ż a ły d o k la s tr z e c i c h , w tym d w ó c h sła b sz y c h i d w ó c h m o c n y c h . P o lic ja , k tó r a z a ję ła się k r a d z ie ż ą p rz y p u s z c z a , że ta k ie g o w y b o ru d o k o n a n o d la k a m u fla ż u .

ag

Komunikat

„Społeczny Komitet Budowy Pomnika „Patriotom Polskim”

informuje, iż wpłat na budowę pomnika dokonywać można na następujący rachunek w Banku Śląskim:

Społeczny Komitet Budowy Pomnika

„Patriotom Polskim”

10501490-2231361946”

Ofiarodawcy wejdą w skład Komitetu a ich nazwiska będą publikowane w „Nowinach Nyskich"

Janusz Sanocki Przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika „Patriotom Polskim"

informacja

In fo rm u je m y , że w d n iu 12 m aja br. odbyło się p o sied zen ie Z a rz ą d u S T O W A R Z Y S Z E N IA NA R Z E C Z P O W O Ł A N IA I W S P IE R A N IA PA Ń S TW O W E J W Y ŻSZEJ SZKOŁY ZA W O D O ­ W EJ W NYSIE.

Na zebraniu dokonano analizy dotychczasowych działań Stowarzy­

szenia oraz ustalono plan pracy do końca 2000 roku. U sta lo n o m ie­

sięczną składkę (dla członków Sto­

w arzyszenia) na 10 zł (p łatn a od maja 2000 r.). Ponadto przyjęto no­

wych członków. Jednocześnie p o ­ dajemy do wiadomości zaintereso­

wanym, którzy chcą wesprzeć stara­

nia o zaistnienie szkolnictwa wy­

ższego w Nysie, że STOW ARZY­

SZE N IE NA R Z E C Z POW OŁA­

N IA I W S P IE R A N IA PAŃ ­ STW OW EJ W Y ŻSZEJ SZKOŁY ZA W O D O W EJ W NYSIE posia­

d a ra c h u n e k bankow y (k o n to ):

PKO BP O /N ysa nr 10203730- 512529-270-1.

N a powyższy rachunek można dokonyw ać w płat składek człon­

kowskich oraz innych wpłat wspie­

rających nasze działania.

Skarbnik Stowarzyszenia Zdzisław Mazur

Wygrała seata! W zorowym kierow com dzieci w ręczały ja b łk o , p ir a to m - cytrynę

Generalnie zwolnij

Mieszkanka Nysy Danuta Krze­

mień została szczęśliwą właścicielką seata cordoby, będącego główną na­

grodą w konkursie „Parada gwiazd”, ogłoszonym przez czasopi­

smo „Halo”.

Samochód otrzyma na początku czerwca.

aprilisowy. Ale, gdy zapewnił, że to prawda, tylko powiedziałam urado­

wana: O Boże, to niemożliwe! Nigdy w życiu niczego nie dostałam za dar­

mo. Mama osierociła mnie, gdy mia­

łam 6 lat. Było mi ciężko... chyba Bóg mi to nagrodził!

Św iadkiem eksplozji radości

Dwa dni trwała akcja ,Jabłko - cytryna - generalnie zwolnij” zor­

ganizowana wspólnie przez Towa­

rzystwo Ubezpieczeniowe „Gene- rali”, Komendę Główną Policji i szkoły podstawowe. Z udziałem po­

licjantów z Wydziału Ruchu Dro­

gowego Komendy Powiatowej Poli­

cji w Nysie, dzieci ze szkół podsta­

wowych w Niwnicy i Sidzinie wrę­

czały kierowcom jabłko lub cytry­

nę. Jabłko w nagrodę otrzymywał kierowca, który jechał prawidłowo, cytrynę - kto jechał zbyt szybko.

Często zdarzało się, że kierowca oprócz cytryny d ostał m andat i punkty karne.

Cytrynka za przekroczenie prędkości B ardzo ruchliwa trasa Nysa -

P ru d n ik . M iejscow ość N iw nica.

Przejście tuż obok szkoły.

- Teraz w akcji u d ział b io rą uczniowie z I klasy - powiedziała Sylwia Gernaszewska - nauczyciel­

ka z Niwnicy. - O ne się bardzo cie­

szą, bo wiedzą jak ważne dla nich samych jest bezpieczeństwo na dro­

dze. Ruch w okolicach naszej szko­

ły je st duży i staram y się pom óc

Jabłko za prawidłową jazdę panu policjantowi w ramach tej ak­

cji. Oczekujemy, że kierowcy będą tych zasad przestrzegać.

P olicjant zatrzym uje audi na opolskich znakach. Z sam ochodu wysiada młody kierow ca. D zieci

wręczają zaskoczonemu młodzień­

cowi jabłuszko recytując wierszyk

„nagroda dla tego, kto jechał powo­

li. Zam iast kwaśnych cytryn, chyba jabłka woli”.

- Nigdy mi się nie zdarzyło, abym dostał coś od policjanta. Raczej to ja im coś zostawiam - pow iedział G rz e­

gorz D u d ek z K ę­

d z ie rz y n a . Ja d ą c przez m iejscow ość zawsze zwalniam.

Nie można tego p o w ie d z ie ć o k ie ­ row cy z K ato w ic, który przez przejście przejechał z prędko­

ścią 100 km /godz.

O d dzieci otrzym ał cytrynę wraz ze sto­

sownym w ierszem , od funkcjonariusza policji m andat mak­

symalnej wysokości i 10 punktów karnych.

T rasa N ysa - Opole. Miejscowość Sidzina. W tej wsi wskutek nadm iernej prędkości wydarzyło się już kilka śm ier­

telnych wypadków. Obecnie mimo ograniczenia do 40 km/godz. oraz specjalnych ograniczników prędko­

ści niewielu kierowców tego prze­

strzega. N ajbardziej niesforni są kierowcy dużych ciężarówek i po­

tężnych czterdziestotonowych wy­

wrotek. Najgorsi są ci, którzy wożą materiały sypkie pod budowę auto­

strady. Rok temu jeden z nich wje­

chał w dom, poważnie go uszkadza­

jąc.

- Akcja jest związana z bezpie­

czeństwem ruchu na drogach i jest to właściwie prośba o zw rócenie uwagi na rozw ijanie nadm iernej prędkości w naszej miejscowości - powiedział Tadeusz Proszek - na­

uczyciel z Sidziny. Zdarzyło się tu już kilka wypadków. Przyczyna była zawsze ta sama - nadm ierna pręd­

kość. Przez te pędzące ciężarówki dzieci boją się iść do szkoły. Na kie­

rowców nie ma siły. Chyba tylko bar­

dzo ostre restrykcje i wysokie kary, bo perswazje do nich nie docierają.

Betonowy słup i taki kierowca to jest to samo. Nie ma żadnej różnicy - zakończył lekko zdenerw ow any opiekun dzieci T. Proszek.

Kierowcy sam ochodów cięża­

rowych tzw. TIR-ów bardziej uwa­

żają na o g ran ic ze n ia prędkości.

Np. kierow ca sa m o ch o d u WBB 5011 obdarowany przez dzieci z Si­

dziny jabłuszkiem odwdzięczył się im wręczając... kilka butelek napo­

jów chłodzących.

Ukarani kierowcy mówili, że o wiele większą karą niż sam mandat było wysłuchanie od dzieci repry­

mendy i wręczona cytryna. Żaden z kierowców nie odważył się skonsu­

mować kwaśnego owocu na miejscu.

JOTPE Danuta Krzemień z wnuczką Alą

- Razem z córką Ireną zbierały­

śmy kupony tzn. każda na swoje konto. Akurat kiedy w marcu zbliżał się ostateczny term in ich wysłania, skręciłam nogę. Przypominałam kil­

ka razy córce, aby poszła w końcu na pocztę je wysłać. Wiadomo, w natło­

ku różnych obowiązków mogło jej to umknąć. Jednak tak naprawdę, to nie liczyłam na główną nagrodę - sa­

mochód. Co najwyżej marzyłam o np. kosmetykach, czy sprzęcie agd - opowiada spokojnie pani Danuta.

Informację o wygranej otrzymała zaraz po świętach Wielkanocnych i miała już czas, żeby się z nią oswoić.

- Kiedy zadzwonił do mnie re­

daktor z „Halo” pomyślałam, że ktoś zrobił mi spóźniony kawał prima-

pani Danuty była jej wnuczka Ala.

Potem razem dzwoniły z tą wiado­

mością do jej mamy - pani Ireny, a córki laureatki.

- Irenka sprowadziła mnie na ziemię i znów zasiała wątpliwości, że to niemożliwe. Snuła domysły o żar­

tach krewnych. Jednak kolejne tele­

fony z redakcji „Halo” i wytyczne, aby zorientować się co do dalszych formalności, utwierdziły nas w praw­

dziwości informacji o wygranej.

Samochód trafi do pani Danuty Krzemień na początku czerwca. Pra­

wo kierowania seatem otrzyma zięć, a gdy córka uzyska prawo jazdy - również i ona. Pani Krzemień śmieje się, że ona jest wygodna i woli jeź­

dzić w charakterze pasażera.

dw

(4)

1 czerwca 2000 P ierw si stu d en ci Wyższej Szkoły Z aw odow ej w N ysie m ają szansę rozpocząć n aukę w lutym przyszłego roku

Ta szkoła należy się N ysie

- mówi w rozm ow ie z „Now inam i Nyskim i” profesor Kazim ierz Kno- sala, pełnom ocnik w ojew ody opolskiego ds. utw orzenia Wyższej Szkoły Zaw odow ej w Nysie.

- „Nowiny Nyskie” - Jaki jest obecnie stan prac nad utworze­

niem w Nysie Wyższej Szkoły Za­

wodowej? Czy istnieje szansa, aby WSZ została uruchomiona jeszcze w październiku tego roku?

- Profesor Kazimierz Knosala - Nasz wniosek został złożony w mi­

nisterstwie, gdzie uzyskał pełną ak­

ceptację. Został oceniony jako je ­ d en z n ajlep iej przygotow anych wniosków, które tam wpłynęły. W trakcie jego weryfikacji formalnej, która trwała około dwóch miesięcy, ministerstwo nie znalazło w nim ani jednego uchybienia. Nie zdarzyło się do tej pory, żeby wnioski nie miały jakichś większych czy mniej­

szych uchybień. Teraz nasz wniosek został skierowany na zewnątrz do kilku kom isji, d o Rady G łów nej Szkolnictwa Wyższego i do komisji akredytacyjnej związanej ze szkol­

nictwem zawodowym. Jest opinio­

wany w tych komisjach.

- Jak długo to będzie trwało?

- K om isje p rac u ją nad w nio­

skiem minimum trzy miesiące, dla­

tego że są to ciała, które tw orzą pro feso ro w ie wyższych uczelni i spotykają się tylko raz w miesiącu.

Najkrótszy cykl opiniodawczy, gdy komisje pracują równolegle, wyno­

si trzy miesiące. Trzeba jeszcze do­

dać, że później wniosek który przej­

dzie przez kom isje, musi być za­

twierdzony przez Radę Ministrów.

Żeby wprowadzić taki punkt do po­

rządku dziennego obrad Rady Mi­

nistrów też trzeb a czekać. M ini­

mum sześć tygodni.

- To oznacza, że Wyższa Szkoła Zawodowa nie zostanie w Nysie uruchomiona w październiku tego roku.

- To wydaje się niemal pewne.

Tego typu szkoły, a jest ich teraz w Polsce czternaście, były powoływa­

ne przez Radę Ministrów na posie­

dzeniach w początkach lipca. Tak to do tej pory wyglądało. N abór stu­

dentów prowadzono na przełomie sierpnia i września, w tym też cza­

sie podpisywano umowy z pracow­

nikami naukowymi. W związku z tym te sprawy są już poza nami. My nie zdążymy.

- Co w takim razie będzie z WSZ w Nysie? Mamy wzorcowy wniosek, budynek, umowy wstępne z częścią kadry naukowej, ogromne zainteresow anie przyszłych stu ­ dentów...

- Budynek nie jest jeszcze skoń­

czony. Np. winda w budynku będzie zainstalowana dopiero pod koniec września. Tak naprawdę jego budo­

wa zakończy się na początku paź­

dziernika. Nie mówię tu oczywiście o wyposażeniu i uzbrojeniu np. w sieci komputerowe. To wymaga ko­

lejnych dwóch miesięcy.

- Czy wcześniej zdawał pan so­

bie sprawę z tego, że WSZ w Nysie nie uda się uruchomić w paździer­

niku?

- Miałem nadzieję, że zdążymy do p aź d ziern ik a. M uszę p o w ie­

dzieć, że dotychczas w eryfikacja

wniosków zwykle trwała jeden mie­

siąc. W tym roku wpłynęło ich do m in is te rs tw a z n a c z n ie w ięcej.

Wszystkie okresy weryfikacji zosta­

ły wydłużone o sto procent.

- Mówiło się o tym, że konku­

rencję dla nyskiej WSZ stanowi wniosek złożony przez opolskie śro­

dow iska naukowe, a popierany przez mniejszość niemiecką, doty­

czący utworzenia w Opolu WSZ o profilu medycznym. Czy tamten wniosek ma szansę na realizację jeszcze w tym roku?

- W m inisterstwie obowiązuje pewien porządek i kolejność. Tam­

ten wniosek został zgłoszony co naj­

mniej trzy tygodnie później od na­

szego i o tyle później jest rozważa­

ny. Sam jestem ciekawy, czy opinia m inisterstwa na tem at opolskiego wniosku będzie pozytywna.

- Dlaczego?

- Dlatego, że tego typu szkoły do tej pory z założenia miały być two­

rzone poza ośrodkami akademicki­

mi. A O pole jest z całą pewnością ośrodkiem akademickim. D o dnia dzisiejszego według zasad ustano­

wionych przez ministerstwo, szkoły w takich miastach nie były tworzo­

ne. Osobiście wydaje mi się, że mi­

nisterstwo nie będzie chciało tutaj tworzyć jakiegoś precedensu, bo je ­ śli go stworzy dla O pola, to zaraz pojawi się problem Warszawy, Ka­

towic, Wrocławia, Poznania. To są silne ośrodki i naciski m ogą być jeszcze większe. Mało tego, jak się pojawiłem w m inisterstwie po raz pierwszy mniej więcej rok temu, to mnie zapytano gdzie ta szkoła ma powstać. Jak odpowiedziałem, że w Nysie to zapytano jaka to jest odle­

głość od O pola. Trochę strzelając odpowiedziałem 60-65 kilometrów i wtedy pani naczelnik ds. rozwoju uczelni powiedziała, że to za mało.

Według niej tego typu szkoły powin­

ny mieć swoje siedziby minimum 80 km o d o śro d k a ak a d em ick ieg o . Prosiłem wówczas, aby nie podcho­

dzono do tej sprawy z aptekarską dokładnością i w tej chwili już się na ten tem at nie mówi. W niosek został zaakceptowany.

- Jakie są szanse, że WSZ zosta­

n ie uru ch om ion a w przyszłym roku?

- Takie pytanie zadałem w mini­

sterstwie. Argum entow ałem wów­

czas, że mamy budynki, kadra cze­

ka i jest ogrom ne zainteresowanie przyszłych studentów. Powiedziano mi, że m inisterstw o p o sta ra się, abyśmy w lutym, od sem estru let­

niego mogli kilka grup studenckich uruchomić.

- W lutym?

- Tak, już w lutym. Takie prece­

densy już były, że szkoły ruszały w połowie roku, w drugim semestrze.

- Jaka właściwie będzie ta szko­

ła? ,

- Wszystko należy podzielić na dwie fazy: na to, co jest we wniosku i to co ewentualnie my przewiduje­

my, mimo że szkoły jeszcze nie ma.

Na samym początku zaplanowali­

śmy sześć specjalności i one uzy­

skały akceptację. Pierwsza specjal­

ność to architektura środowisko­

wa, której w Polsce prawie nigdzie jeszcze nie ma i któ rą prowadził będzie u nas profesor Jackiewicz, wybitny znawca tego tem atu, m ają­

cy ju ż swoich d o ktorów . D ru g ą specjalnością będzie konserwacja zabytków. D la tej specjalności tak­

że mamy zapew nioną chyba naj­

lepszą w Polsce kadrę naukowców z U niw ersytetu T oruńskiego. W trzeciej kolejności mamy finanse, w czwartej zarządzanie organiza­

cjam i. Ta sp ecjalność cieszy się wśród młodzieży największą popu­

larnością. W naszych an k ietach prawie trzysta osób wyraziło chęć studiowania tej specjalności. Póź­

niej mamy informatykę stosowaną i jeszcze zarządzanie produkcją i usługami. Mamy także specjalność językową: germanistykę.

- Mówiło się także o innych specjalnościach.

- Chcieliśmy mieć anglistykę, ale nie znaleźliśmy odpowiedniej kadry, a przede wszystkim profeso­

ra. Myślę że za rok nam się to uda.

Planowaliśmy także utworzyć spe­

cjalność adm inistrację publiczną.

Niestety, tutaj także nie znaleźli­

śmy profesora, gdyż większość pro­

fesorów prawa cywilnego ma już po trzy etaty i czwartego nie chcie­

li. Myślimy również o agroturysty­

ce. Co ciekawe, już teraz zgłaszają się do nas inne miasta powiatowe, które chciałyby utworzyć filie ny­

skiej uczelni na swoim terenie. Ta­

kie propozycje mamy m.in. z Brze­

gu i Kędzierzyna-K oźla. W ładze tamtych miast zdają sobie sprawę, że kolejna wyższa szkoła zawodo­

wa szybko w naszym województwie nie powstanie.

- Ilu studentów mogłoby rozpo­

cząć naukę w Nysie?

- Z naszych sondaży wynika, że na studiach dziennych i zaocznych razem chciałoby u nas studiować na pierwszym roku aż 1500 ludzi.

- Będą egzaminy wstępne?

- Tak, przewidzieliśmy egzami­

ny wstępne, jednak tylko z zakresu specjalności jak ą dana osoba bę­

dzie chciała studiować. Np. na ar­

chitekturze będzie egzamin z ry­

sunku, na informatyce z m atem a­

tyki, a na języku oczywiście ze zna­

jomości języka. Zakładamy przyję­

cie w pierwszym roku 980 osób.

- Ilu docelowo studentów bę­

dzie się kształcić w Nysie?

- Liczbę 980 należałoby p o ­ mnożyć razy cztery. Myślę że na tej uczelni będzie studiować 3,5 tys.

do 4 tys. studentów.

- To dużo?

- Tak. Jak na takie miasto, ja ­ kim jest Nysa, to już jest naprawdę dużo.

- Pomysł utworzenia WSZ w Nysie wyszedł od wojewody opol­

skiego Adama Pęzioła. Jak do jego realizacji podchodzą władze samo­

rządowe i powiatowe?

- Ja osobiście jestem zaskoczo­

ny atmosferą, jaka wokół W SZ pa­

nuje w Nysie. We wszystkich swo­

ich rozmowach z władzami samo­

rządowymi i powiatowymi zawsze spotykałem się z dużą życzliwością.

Dla powstania W SZ zabezpieczo­

no duże środki w budżecie gminy.

Także pow iat w ram a ch sw oich możliwości wspiera finansowo two­

rzenie tej szkoły. Nie ukrywam, że rozmawiałem na tem at W SZ także z w ładzam i innych m iast. W grę w chodziły je sz c z e K lu c z b o rk i Brzeg. Jednak w Nysie zapropono­

wane w arunki były najlepsze i je ­ stem przekonany, że ta szkoła się Nysie należy.

• Skąd się będzie wywodziła ka­

dra naukowa?

- K ad rę należy p o d zielić na cztery grupy. Szkoła p o trze b u je profesorów , których w Nysie nie ma, za w yjątkiem pani p ro fe so r Kam ińskiej. Pozostali p ro fe so ro ­ wie wywodzą się przede wszystkim z Wrocławia, również z Gliwic, To­

runia i być może z Opola. D rugą g ru p ę pracow ników naukow ych tw orzą adiunkci, czyli osoby po doktoracie. Tu już mamy kilka osób z Nysy, dużą grupę z Wrocławia, Torunia i Gliwic. Ponieważ to jest szkoła zawodowa, i jest taki wymóg, aby część kadry wywodziła się z przemysłu, trzecią grupę stanowią lu d z ie, k tó rzy m ają b o g a te d o ­ św ia d cz en ie zaw odow e. N ie k o ­ niecznie m uszą to być osoby po doktoracie. Wśród tych pracowni­

ków preferowaliśmy mieszkańców Nysy. Są to m.in. nyscy architekci, miejscowi fachowcy od konserwacji zabytków. Mieliśmy problemy z in­

form atykam i, których musieliśmy sprowadzić z Wrocławia. Jeśli cho­

dzi o germanistów, są to także ger­

maniści z Nysy. W sumie w tej kate­

gorii pracow ników 3/4 stanow ią mieszkańcy Nysy bądź powiatu ny­

skiego. Pozostaje jeszcze bardzo duża liczba asystentów. Tych nie musieliśmy do tej pory wykazywać w naszym wniosku. Nie ukrywam, że tu ta j także preferow ani będ ą mieszkańcy powiatu nyskiego, je d ­ nak jeśli nie znajdziemy odpowied­

nich ludzi na miejscu, to będziemy zatrudniać asystentów z ośrodków akadem ickich, głównie z W rocła­

wia, O pola i Gliwic.

- Ile będzie trw a ła n a u k a w WSZ w Nysie?

- Trzy i pół roku. Absolwenci naszej szkoły uzyskają licencjat, ale w każdej ze specjalności będą mo­

gli kontynuować studia m agister­

skie na innych uczelniach bez straty czasu.

- Co to oznacza?

- Z w ykle d la a b so lw en tó w

uczelni prywatnych, których reno­

ma jest różna, przyjmuje się wyrów­

nanie poziomów. Tam gdzie ja pra­

cuję, czyli w branży zarządzania, po licencjacie uzyskanym w prywatnej szkole wyższej, w celu wyrównania poziom ów stu d e n t musi zaliczyć dodatkowy roczny kurs. Ponieważ W SZ w Nysie będzie szkołą pań­

stwową, znajdującą się pod szcze­

gólną opieką państwa i wszystkich kom isji, tej straty nie będzie. Po siedmiu semestrach u nas, wystar­

czą tylko dwa lata w celu uzyskania magisterium.

- Wychodzi pięć i pół roku, czyli jest pół roku straty.

- To jest strata pozorna. Studen­

ci szkół zawodowych mają obowią­

zek odbycia półrocznej praktyki.

N auka trwa sześć sem estrów plus je d e n se m e str p ra k ty k i. A le ta praktyka jest ściśle związana z te­

matem pracy dyplomowej i właści­

wie większość naszych absolwen­

tów poprzez praktykę i wykazanie się dobrym dyplomem łatwiej znaj­

dzie pracę. Już w tej chwili mamy przygotow anych ok. 600 miejsc praktyk dla naszych przyszłych stu­

dentów studiów dziennych.

- Ile będzie kosztowało studio­

wanie w Nysie?

- Studia dzienne będą bezpłat­

ne. Dla studiów zaocznych, a liczy­

liśmy, że rozpoczną się w paździer­

niku br., ustaliliśmy odpłatność 900 złotych za jeden semestr.

- Przewidujecie współpracę z uczelniami zagranicznymi?

- Statuty wyższych uczelni ze­

zwalają na tworzenie międzynaro­

dowych instytutów naukowych. Ja chciałbym z tego w przyszłości sko­

rzystać. Ju ż w naszym w niosku przewidzieliśmy coś takiego. Planu­

ję utw orzenie międzynarodowego in sty tu tu polsko-niem iecko-cze- skiego, w którym zajęcia prowadzi­

liby naukowcy z tych trzech krajów.

• Jaki poziom naukowy będzie reprezentowała Wyższa Szkoła Za­

wodowa w Nysie?

- Chciałbym, żeby to była dobra szkoła. Powiem więcej. Ja należę do ludzi ambitnych i tak się złożyło, że państwo macie w Nysie bardzo am bitnego burm istrza. Burmistrz pow iedział mi zdecydow anie, że bardzo mu zależy, aby szkoła w Ny­

sie była w swojej kategorii jedną z najlepszych szkół w kraju. Przy­

znam się, że mi też na tym zależy i niewykluczone, że wspólnymi siła­

mi uda nam się do tego doprowa­

dzić.

- Dziękuję za rozmowę.

Z profesorem Kazimierzem Knosalą rozmawiał Artur Kurowski ---r e k l a m a —

SERDECZNIE ZAPRASZAMY

do Salonu Płytek Ceramicznych

T F R A T

przy ul. Orzeszkowej 16 (za Transbudem). ^ Tel. 433 4 6 3 8

oraz do sklepu przy ul. Jagiellońskiej 2 (obok ZEC).

Tel. 433 06 80

PŁYTKI CERAMICZNE I ARMATURA SANITARNA

r a f

(5)

I czerwca 2000 sir. 5 .

N ieb yw a łe, a je d n a k p r a w d z iw e . Lech W ałęsa w p rzyja c ie lsk im uścisku d ło n i z g en era łem J a ru ze ls k im , a B ill C lin ton i H a n n a Suchocka nie zw a ża ją c n a ko n w en a n se w esoło p o d ry g u ją w ta k t p io se n e k w yk o n yw a ­ nych p r z e z M a r y lę R o d o w icz. G d z ie ? O czyw iście, ze w N ysie.

Czar sobowtórów

H u k a r m a t i deszcz k o n fetti

Barwny korowód

W piątkowe południe przed bu­

dynkiem U rzędu Miejskiego zgro­

madziły się tłumy dzieci z Nysy i okolic. Każde z nich maksymalnie wytężyło wyobraźnię, by wymyślić i wykonać strój najoryginalniejszy, najzabawniejszy, a przy okazji taki, który dawałby szansę na zwycię-

parą młodych na czele.

Burmistrz Nysy Janusz Sanocki powitał przybyłych na obchody Dni Nysy przedstawicieli zaprzyjaźnio­

nych miast: burm istrza Lüdinghau­

sen Richarda Borgm anna i starostę Sum perka Petera Krilla oraz sobo­

wtóry, których część gościła w na-

Z Olimpu na Dni Nysy

stwo w konkursie na najlepszego sobowtóra. Na korowód stawiło się kilkunastu Jurków Owsiaków, cały Olimp, zauważyliśmy małą Marylę Rodowicz i równego jej wzrostem b urm istrza Sanockiego. Z a nimi

szym mieście już w piątek. E n tu ­ zjazm wzbudziły arm atnie wystrza­

ły, za sprawą których na tłum posy­

pał się deszcz konfetti.

B arw ny k o ro w ó d p rz e s z e d ł ulicam i m iasta. Jak o pierwszy ru-

Gość z Białego Domu ment kulminacyjny. Na scenie jeszcze raz pojawiły się wszystkie podobizny znanych ludzi, które do tej pory towa­

rzyszyły spikerom w czasie prezenta­

cji. Swojego „naj” wybierała publicz­

ność, a miarą jej uczuć do danej posta­

ci była długość oklasków. Skrzętne pomiary gromkich braw prowadził m.in. wojewoda Adam Pęzioł.

Za najlepszego sobowtóra uznano strażnika Teksasu vel Chucka Norrisa, który minimalnie wyprzedził Czarka Pazurę. Z danie widzów podzieliło jury, w którego skład wszedł wojewo­

da, burmistrzowie i przedstawiciele sponsorów.

Wszystkie sobowtóry należą do profesjonalnej agencji prowadzonej przez polską Lindę Evans. Na co dzień pracują w swoich zawodach dobrze się bawiąc własnym podobieństwem i za­

rabiając na nim. Chuck Norris nazywa się Jacek Pieniążek. Na co dzień pro­

wadzi własną firmę. A tak nawiasem mówiąc wysoko postawiony bliźniak np. w Białym Domu? Czemu nie?

Agnieszka Gron

Miłośnicy WOŚP z Białej Nyskiej Je d n ą z głównych atra k cji Dni

Nysy, ale na pewno n ajo ry g in a l­

niejszą, było sprow adzenie do n a ­ szego m iasta sobowtórów znanych osobow ości ze św ia ta p o lity k i i show-biznesu.

Sobowtóry uczestniczyły w otwar­

ciu nyskiej fety i wzbudziły spore zain­

teresowanie maszerując ulicami mia­

sta spod budynku Urzędu Miejskiego na stadion. Tu burmistrz Sanocki wrę­

czył klucze do miasta dwóm... ekspre- zydentom Wałęsom.

W sobotnie popołudnie miesz-

Zwycięski Chuck Norris

kańcy Nysy mieli nie­

bywałą okazję uwiecz­

nić się na zdjęciu z mi­

nister Suchocką, Liz Taylor po kuracji od­

chudzającej, Kirkiem Douglasem, który na moment zszedł z planu filmowego kolejnego

„rasowego” westernu, Tadeuszem D rozdą, który nie byłby sobą, gdyby nie założył ma­

rynarki w krzykliwym kolorze, żelazną damą polskiej bankowości H anna Gronkiewicz- Waltz, z kilerem Ceza­

rym Pazurą, gwiazdą

„D ynastii” L indą Evans, W ojciechem

szedł cały U rząd Miejski: Wydział Rozwoju Gospodarczego, Kultury i Sportu, a nawet USC, ze szczęśliwą

szył zaprzęg konny wioząc b urm i­

strzów i sta ro stę. M łodzież p ro ­ w adzona przez tow arzyszącą im­

prezie o rk ie strę przeszła na sta ­ dion, który przez kolejne dni był najważniejszym m iejscem w Ny­

sie. N a sta d io n ie Janusz Sanocki zrzekł się pełnionej funkcji prze­

kazując klucze do m ia sta so b o ­ w tórom L echa Wałęsy. P rzed go­

śćm i je sz c z e ra z p rz e d e filo w a ł barw ny korow ód. W końcu n ad ­ sz e d ł m o m e n t o g ło sz e n ia w e r­

dyktu. N ajbardziej sp o d o b ał się sm ok w ykonany p rzez uczniów ze SP n r 12 w Nysie. W nag ro d ę za zw ycięstw o p o ja d ą o n i na wy­

cieczkę do aq u ap ark u w Polkowi­

cach.

ag Mannem, który tym razem poruszał

się bez Krzysztofa Materny (czyżby pan Krzysztof był niepowtarzalny?), dotknąć anielskich włosów Violetty Villas, zaśpiewać z Marylą Rodowicz

„Kolorowe jarmarki” i wystąpić z Mi- chaelem Jacksonem w żeńskim wyda­

niu lub potrzymać pałeczkę dyrygenc­

ką Jerzego Maksymiuka. Wybredni mogli uwiecznić się z szefem rządu, je­

żeli nie polskiego, to amerykańskiego.

W sobotni wieczór nastąpił mo-

Nie tylko kiler

(6)

Í Sil“.

6

... 1 ^ — I... BMMHMMHHMMMMM— — — 1 I ZITWÜl

2000 N a jle p ie j czuję się na torze w yścigow ym , g d zie m ożna bezpiecznie je źd z ić z du żą p ręd k o ścią - p o w ie d zia ł zw ycięzca konkursu n ajw oln iejszej ja z d y Z bign iew A dam czyk z M ysłow ic

Oryginalne modele harleya-davidsona przyjechały z Poznania T radycyjnie w o sta tn ie dni

maja z całej Polski nad Jezioro Ny­

skie zjechali miłośnicy motocykli dawnych i ciężkich. Dane co do ilo­

ści uczestników są sprzeczne. W sobotę organizatorzy twierdzili, że w imprezie uczestniczy około 800 osób. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w imprezie udział wzięło po­

nad 1.000 osób.

W drugim dniu zlotu organiza­

torzy przygotowali szereg im prez które nie cieszyły się zbytnim po­

wodzeniem. D o konkursu najwol­

niejszej jazdy stanęło około dwu­

dziestu chętnych. Tę nietypową dla

cztery biegi plus wsteczny. Maszy­

na była składana przez dwa lata przez m ojego znajom ego, który pracuje na Politechnice Gliwickiej.

Sebastian Gazda za najciekaw­

szy uznaje zimowy zlot motocykli­

stów w Alpach Bawarskich. - Zlot odbywa się zawsze w lutym. I wcale nie przeszkadza nam tem peratura minus 18 stopni. Jak tu, tam rów­

nież śpimy w nam iotach. Tam za­

wsze przyjeżdża około 6.000 ludzi z całej E u ro p y . Z Polski g arstk a , około 15 - 20 osób. Jeżdżę tam co roku od 1995 r. z kolegami z klubu.

Sebastian podczas jazdy używa

Głębocku pan Tadeusz otrzymał z rąk burm istrza G rodkow a puchar

„Najstarszego uczestnika zlotu”.

Podczas zlotu na terenie NOR-u nie zanotowano żadnych zdarzeń.

Ochrona zdała egzamin.

IP

ja k o kasku o ry g in aln eg o hełm u niemieckiego, całego chrom owane­

go. W zeszłym roku nad morzem zatrzym ała go do kontroli policja pytając o atest na hełm. - Atest dał w 1939 roku H itler i do tej pory ra­

czej jest - z uśmiechem powiedział Sebastian Gazda. Dobrze, że poli­

cjant miał poczucie humoru i puścił mnie dalej. Było to moje jedno z nielicznych spotkań z policją dro-

Kawasaki ■ największy motocykl tej firmy

Jedna z nielicznych kobiet na zlocie Tadeusz Książczyk - 72-letni uczestnik zlotu

gową.

Najstarszym uczestnikiem zlotu był 72-letni Tadeusz Książczyk z gminy Wiązów powiat Strzelin.

- O d kilkunastu lat jeżdżę na wszystkie zloty. Jak na wiosnę wy­

ciągnę sw oją m aszynę to sezon kończę późną jesienią.

W ubiegłym roku na zlocie w motocyklistów konkurencję wygrał

Zbigniew Adamczyk na motocyklu yam acha F 1 z klubu D ra g ste r z Mysłowic.

- M oja yam acha ma pojemność 1.000 cm sześciennych a silnik o mocy 150 KM pozw ala rozwinąć prędkość prawie 300 km na godzi­

nę - mówi zwycięzca konkursu na najwolniejszą jazdę. Na tego rodza­

ju imprezy jeżdżę już od 12 lat. Je d ­ nak najlepiej czuję się na torze wy­

ścigowym, gdzie m ożna bezpiecz­

nie jeździć z dużą prędkością. Tam dopiero odczuwam przyjemność i radość z jazdy motocyklem - powie­

dział Zbigniew Adamczyk.

Bardzo widowiskowo zapowia­

dała się konkurencja palenia opon.

M imo zachęt prowadzącego chęć spalenia opony wyraziło czterech zawodników, z czego tylko dwóch d o sz cz ętn ie z d a rło sw oje tylnie opony. Ci zaw odnicy w nagrodę otrzymali nowe opony i dętki.

- Ten trójkołowiec to jest pół sa­

m ochodu i pół motocykla - mówi S ebastian G az d a z klubu W R M (W iecznie R em ontujący M otocy­

kliści) Gliwice. Tył jest sam ochodo­

wy. Silnik z lat sześćdziesiątych o pojemności 1.700 cm sześciennych z samochodu volkswagen transpor­

te r p o zw ala o sią g n ą ć p rę d k o ść maksymalną prawie 200 km na go­

dzinę. Ja zostałem złapany na radar z prędkością 180 km na godzinę, stą d w iem ja k ą m oże ro zw in ąć prędkość. Jad ąc z prędkością do 100 km na godzinę pojazd spala od 8 do 10 litrów na setkę, powyżej 100 km - do 15 litrów. Skrzynia posiada

Zbigniew Adamczyk z klubu Dragster Mysłowice

jeździł najwolniej

Konkurencja „palenie gumy”

(7)

, O S T n u n

Nysa, ul. Piłsudskiego 62a, tel. (077) 433 11 24 Opole, Ul. Luboszycka 4 (róg ul. Sienkiewicza), tel. (077) 454 97 09

I czerwca 2000

WÊÊÊÊÊÊKÊÊÊÊÊÊÊKÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊmÊmÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊËaÊÊÊÊÊÊÊiÊiÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊmÊÊÊËaÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊmÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊmÊÊÊÊÊÊÊÊÊmÊiÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊm m m m m m m m m m m m m Stf.

7

• PŁYTKI CERAMICZNE JUŻ OD 5,00 zł

• ARMATURA SANITARNA

• PANELE ŚCIENNE JUŻ OD 13,30 zł

• PANELE PODŁOGOWE JUŻ OD 25,50 zł

• DRZWI INTERD00R &HJHF * p g f A l

DOWÓZ NA TERENIE MIASTA - GRATIS !!!

CZYNNE: PON. - PT. 8 * -1 7 " SOBOTY 8 " - 1 4 "

Młodzi nie zapomną

W tym roku mija 60. rocznica zbrodni katyńskiej. 5 marca 1940 roku Biuro Polityczne KC radzieckich bolszewików zdecydowało o likwidacji polskich oficerów z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.

NKWD zamordowało ok. 22 tys. polskich oficerów, księży, nauczycieli i urzędników.

Młodzież z Gimnazjum w Pakosławicach przystąpiła do konkursu o r­

ganizowanego przez kuratorium w Opolu, w celu upam iętnienia tej bole­

snej rocznicy. Poniżej prezentujemy urywki wierszy dwóch uczennic z I kl.

Gimnazjum w Pakosławicach: M agdaleny Falkiewicz i Katarzyny Uzare- wicz, które świadczą o tym, że młode pokolenie nie zapomni tej potwornej zbrodni.

(...)

Panie m ó j ko c h a n y m iej w o p ie ce naród cały!

C hoć cze k a m na skonanie w sp o m n ij m n ie Panie

Moją Ojczyznę, którą k o c h a m i ludzi...

(...)

Nagle s ły s z ę o sta tn i dźw ięk m e g o życia

S e rc e przebija strzał o c z y widzą d ó ł w którym ta k wiele ju ż d u s z (...)

O d c h o d z ę n ie w ie m g d zie , do ko g o

ale w iem dla kogo Dla ciebie Ojczyzno m a kochana (...)

K. Uzarewicz,

Modlitwa skazańca ka tyńskiego

(...)

Ta z b r o d n ia m o r d e r s t w o r z e ź te n z h a ń b i o n y la s

to c o s i ę m o g ł o p o ś w i e c i e n i e ś ć

z o s t a ł o t a m p o w i e c z n y c z a s T am p o p ł y n ę ł o m o r z e k r w i lu d z i z d e p t a n o j a k p a p ie r lu b k w ia t

z g i n ę ł y ta m w s z y s t k i e s n y w r a z z ty m i c o z a b ił k a t N a d z ie ja n a l e p s z e ju tr o s p o c z ę ł a j a k o n i w z i e m i i z r o b iło s i ę c i c h o i s m u t n o b o w s z y s c y s ta l i s i ę n ie m i (...)

M . F a lkiew icz, W s p o m n ie n ia inf. wł. G im n a z ju m

W środę 1 7 m a ja 'w U rzęd zie W ojew ódzkim w O polu odbyło się uroczyste p o d su m o w a n ie w yn ik ó w ogóln opolskiego kon ku rsu „ K a tyń - G olgota

W sch odu ” a d reso w a n eg o do m łodzieży g im n a zjó w i szkół śred n ich

Katyń okiem dzieci

miejsca kaźni z nazwami w języku rosyjskim . M ałg o sia z ro b iła do tego k om entarz literacki i histo­

ryczny.

Kolejną nyską wyróżnioną p ra­

cą został obraz nam alowany akwa­

rela m i p rz e z M a g d ę G dow ską, uczennicę II LO (kl. II podst. a).

W cześniej m ogła poznać tragedię polskich żołnierzy na lekcji histo­

rii, gdzie dzięki inicjatywie nauczy­

ciela m gr. K az im ie rz a L ep ich a o b ejrzała w strząsający film. Tak m ocno dotknęło to wrażliwą lice­

alistkę, że po przyjściu do dom u nam alow ała obraz pełen krzyży i czaszek.

- Nie wysyłałam pracy dla na­

grody, ale dlatego, że chciałam ja ­ koś wyrazić to, co czułam, to coś, czego nie um iem nazwać... może to był ból? - odpowiedziała M agda

„Nowinom ” na pytanie czy liczyła na wyróżnienie.

W czasie zbierania m ateriału do artykułu spotkałam się z uwa­

gami postronnej osoby, będącej w O polu na uroczystości podsum o­

wania.

- W ie pani, było mi wstyd za dorosłych. Dzieciom - laureatom wręczyli broszurki, owszem, w ar­

tościow e w ydanie ks. Zbigniew a Peszkowskiego, ale nijak nie ma się to do wydań książkowych, jaki­

mi obdarowywali się nawzajem o r­

ganizatorzy. I to na oczach dzieci!

dw

Oferuje Państwu na bardzo dobrych O R Ia ' preferencyjnych warunkach możliwość L e a s i n g leasingu maszyn i urządzeń, ciągników

° siodłowych oraz wózków widłowych.

Wśród wyróżnionych znaleźli się rów nież u czn iow ie n yskich szkół: Gimnazjum nr 3 i nr 4 oraz II LO. Niestety mimo radości ze zwycięstwa wśród młodych ludzi pozostał pewien niesmak, gdyż or­

ganizatorzy obdarowali uczniów

A leksandra Grzywna, Malwi- na Toczek, A gnieszka Jakubiec i Izabela Ryba z kl. I a Gimnazjum nr 4 w Nysie wykonały ciekawy pla­

kat. N a tle głowy Stalina umieściły mogiłę polskiego oficera. Ich kole­

żanka Justyna W dowikowska wy­

konała szkic ołówkiem ukazujący ow inięty szm atam i (niczym m u­

mia) szkielet polskiego żołnierza.

Prace te zostały zauważone przez jury i wyróżnione. Nauczyciel hi­

storii mgr Bogusław L erham er nie ukrywa radości. Potrafił zaintere­

sow ać m ło d z ie ż te m a te m o ra z uwrażliwił ją na bestialski m ord polskich oficerów dokonany przez NKW D.

Również i m gr A nna Cisakow- ska, nauczycielka historii w G im ­ nazjum nr 3 w Nysie, ma powód do dumy. Jej uczniowie - M ałgorzata Cebula i A rtu r Grzegorzewski wy­

konali ogrom ną m akietę o bardzo symbolicznej wymowie, która też została w yróżniona. M ożna było odnaleźć na niej poszczególne e ta ­ py Golgoty W schodu polskich ofi­

cerów: tory w iodące do obozów,

Laureaci z opiekunami

cienkim i k siążeczkam i, a sobie wręczyli piękne leksykony. - 1 to na oczach dzieci! - dodał jeden z po­

stronnych uczestników spotkania, który swoimi uwagami podzielił się z „Nowinami”.

Oddział Nysa, F IN A N S

ul. GRZYBOWA 3, tel./fax (077) 433 44 68

O R i y UWAGA!

Od 15 m aja br. zm iana adresu siedziby firmy.

L e a s i n g Now y adres:

NY S A, UL. GRZYBOWA 3

UWAGA! Leasing w procedurze uproszczonej w PLN i w EURO Wymagane dokumenty: REGON, NIR wpis do ewidencji / RHB Oferujemy atrakcyjne ubezpieczenia w PZU S.A.

A C -2,75% , 0 C ,N W ,Z K - 480,oo PLN

RABAT do 1 5 %

na wszystkie modele samochodów marki OPEL

RABAT do 7 %

na wszystkie modele samochodów marki FORD

FIAT DUCAT0

LEASINGU /0

(8)

Gdzie po średniej? Niezwykła siódemka

Nyska klasa kadetów wystąpiła w telewizyjnym teleturnieju „Nie­

zwykła 7”. Klasę wypatrzył redaktor Grześkowiak z redakcji wojskowej Telewizji Polskiej. W szranki z ny- sanami stanęli uczniowie z Techni­

kum Morskiego w Darłowie.

strzelenia. Oczywiście chłopcy prze-;

szli wcześniej kurs jazdy sportowymi!

hondami. W czasie strzelania kade­

ci ubrani byli w oryginalne mundury angielskie. (Później wojskowi za­

proponowali nauczycielowi kupno tych mundurów za 800 zł za sztukę,

Nyscy kadeci (w jasnych bluzach) z rywalami z Darłowa Matury dobiegają końca. Jed­

nakże dla wielu to jeszcze nie kres zmagań z nauką i nerwami. Przed maturzystami jeszcze egzaminy na wyższe uczelnie.

W tym numerze prezentujemy (z małym opóźnieniem, za co gorąco przepraszamy) zasady przyjęć na fi­

lologie: angielską, germańską oraz romanistykę. Za tydzień przedstawi­

my zasady rekrutacji na pedagogikę i psychologię.

U N IW E R S Y T E T O P O LS K I

W ydział Filologiczny, 45-052 Opole, ul. Oleska 48, tel. (077) 454 58 41 do 48 w. 2464, 2249.

- filologia angielska Z (egzamin pisemny: test zintegrowany z jęz. an­

gielskiego i realioznawstwa; egz. ust­

ny: jęz. angielski); data egzaminu: 3 VII 2000 r„ g. 9.00.

- filologia germańska Z (egz. pi­

semny z jęz. niemieckiego - test lek- sykalno - gramatyczny, egz. ustny: jęz.

niem iecki); data egzam inu 3 VII 2000 r„ g. 14. 00.

- język biznesu Z-M U - studia dwustopniowe: 3-letnie licencjackie + 2-letnie magisterskie uzupełniają­

ce (egz. pisemny: zintegrowany z ję­

zyków obcych - jęz. rosyjski i angiel­

ski lub jęz. niemiecki - oraz ze współ­

czesnych europejskich stosunków po­

lityczno - społeczno - ekonomicznych (na pierwszy stopień); konkurs dy­

plomów dla absolwentów UO i roz­

mowa kwalifikacyjna dla pozostałych - na drugi stopień); data egzaminu 3 VII 2000 r„ g. 14.00;'

U N IW E R S Y T E T ŚLĄSKI

Wydział Filologiczny, 40-032 Ka­

towice, ul. Sejmu Śląskiego 1, pok.

109-113, tel. (032) 156 24 22; 41-200 Sosnowiec, ul. Żytnia 8, pok. 1-4, tel.

(032) 191 72 31.

- filologia angielska M, Z (egz. pi­

semny: jęz. angielski; egz. ustny: jęz.

angielski, jęz. polski), limit miejsc 45;

- filologia germańska M (egz. pi­

semny: jęz. niemiecki - test grama­

tyczny; egz. ustny: jęz. niemiecki z elementami realioznawstwa), limit miejsc 30;

- filologia germańska M, specjal­

ność: kultura i literatura krajów nie­

mieckiego obszaru językowego (eg­

zamin jak wyżej), limit miejsc 20;

- filologia romańska Z (egz. pi­

semny: jęz. francuski; egz. ustny: jęz.

francuski, jęz. polski), limit miejsc 25;

K O LEG IU M JĘ Z Y K A B IZ N E S U

41-200 Sosnowiec, ul. Kościelna 11, tel. (032) 66 79 56.

- język angielski Z (egz. pisemny:

test z jęz. angielskiego; egz. ustny: jęz.

angielski z elementami wiedzy o poli­

tyce, gospodarce i społeczeństwie), li­

mit miejsc 60;

- język niemiecki Z (egz. pisem­

ny: test z niemieckiego; egz. ustny:

jęz. niemiecki z elementami wiedzy o polityce, gospodarce i społeczeń­

stwie), limit miejsc 40;

-język francuski Z (egz. pisemny:

test z jęz. francuskiego; egz. ustny:

jęz. francuski z elementami wiedzy o gospodarce, polityce i społeczeń­

stwie), limit miejsc 20;

U N IW E R S Y T E T ' JA G IE L L O Ń S K I

W ydział Filologiczny, 31-007 Kraków, ul. Gołębia 24, tel. (012) c.

422 10 33 w. 1158; 422 11 03.

- filologia angielska M. (egz. pi­

semny z jęz. angielskiego z elementa­

mi znajomości literatury, kultury i hi­

storii krajów angielskiego obszaru ję­

zykowego);

- filologia germańska M. (egz. pi­

semny z jęz. niemieckiego; egz. ust­

ny: jęz. niemiecki, wymagana biegła praktyczna znajomość jęz. niemiec­

kiego, jęz. polski - literatura i grama­

tyka);

- filologia romańska M. (egz. pi­

semny: jęz. francuski; egz. ustny: jęz.

francuski oraz jęz. polski z elementa­

mi gramatyki);

N AU C ZY C IELS K IE KOLEGIUM JĘ ZY K Ó W OBCYCH

31-014 Kraków, ul. Kanonicza 14, pok. 37, tel. (012) 422 79 55.

-język angielski Z (egz. pisemny i ustny z jęz. angielskiego, rozmowa kwalifikacyjna w języku polskim do­

tycząca materiałów związanych z za­

wodem nauczycielskim - materiały do rozmowy dostępne przed egzami­

nem);

- język niemiecki Z (egz. pisemny i ustny z języka niemieckiego);

U N IW E R S Y T E T im . A D A M A M IC K IE W IC Z A w P O Z N A N IU

Wydział Neofilologii, 61-874 Po­

znań, al. Niepodległości 4, tel. (061) 852 11 91 w. 279.

- filologia germańska M (egz. pi­

semny z jęz. niemieckiego; egz. ustny z jęz. niemieckiego i jęz. polskiego);

- filologia rosyjsko - angielska M.

(egz. pisemny i ustny z jęz. angielskie­

go i rosyjskiego);

- filologia angielska Z-MU (egz.

pisemny z jęz. angielskiego; egz. ust­

ny: jęz. angielski i rozmowa kwalifi­

kacyjna);

- filologia romańska Z-MU (egz.

pisemny z jęz. francuskiego; egz. ust­

ny: jęz. francuski i rozmowa kwalifi­

kacyjna);

K O LEG IU M JĘ ZY K Ó W O B C YC H

60-371 Poznań, ul. Międzychodz- ka 5, tel. (061) 861 50 40, c. 861 55 11 w. 23.

- język angielski Z (egz. pisemny i

ustny z jęz. angielskiego);

- język niemiecki Z (egz. pisemny i ustny z jęz. niemieckiego);

- język francuski Z (egz. pisemny i ustny z jęz. francuskiego);

U N IW E R S Y T E T W R O C ŁA W SKI

Wydział Filologiczny, 50-140 Wrocław, pl. Nankiera 15, tel. (071) 340 22 25.

- filologia angielska Z (egz. pi­

semny z jęz. angielskiego; egz. ustny z jęz. angielskiego i polskiego);

- filologia germańska Z (egz. pi­

semny testowy z jęz. niemieckiego:

egz. ustny z jęz. niemieckiego i jęz.

polskiego);

- filologia romańska Z - profil hiszpański (egz. pisemny z jęz. obce­

go wybranego przez kandydata spo­

śród: angielskiego, niem ieckiego, francuskiego, hiszpańskiego; egz.

ustny z jęz. polskiego); profil francu­

ski Z (egzamin pisemny testowy z jęz.

francuskiego);

U N IW E R S Y T E T W A RSZAW SKI

W ydział N eofilologii, 00-311 Warszawa, ul. Browarna 8/10, tel.

(022) 826 75 28, 826 60 81 w. 50.

- filologia angielska M (egz. pi­

semny testowy sprawdzający znajo­

mość jęz. angielskiego jak i predyspo­

zycje do studiów filologicznych w In­

stytucie Anglistyki), limit miejsc 100;

- filologia germańska M (egz. pi­

semny: test z jęz. niemieckiego, test z wiedzy o literaturze i języku; egz. ust­

ny: rozmowa w języku niemieckim na tematy z życia codziennego oraz na jeden z dwóch przygotowanych przez kandydata z następujących dziedzin:

literatura niemiecka, historia N ie­

miec, sztuka krajów z niemieckiego obszaru językowego), limit miejsc 90;

- romanistyka M. (egz. pisemny:

jęz. francuski - test sprawdzający ro­

zumienie tekstu pisanego, znajomość leksykalno - gramatyczną oraz umie­

jętność redagowania dłuższej wypo­

wiedzi pisemnej; jedną z części egz.

pisemnego jest tłum aczenie z jęz.

francuskiego na jęz. polski krótkiego fragmentu dzieła literackiego; egz.

ustny sprawdzający sprawność czyn­

ną - posługiwanie się jęz. francuskim - na podstawie odpowiedzi kandyda­

ta na trzy pytania związane z wyloso­

wanym przez niego tekstem), limit miejsc 90;

opr. it M - dzienne studia magisterskie;

Z - dzienne studia zawodowe (li­

cencjackie lub inżynieryjne, za­

zwyczaj 3-letnie);

Z-MU - dzienne studia dwustop­

niowe (3,5-letnie studia zawodo­

we + 1,5-roczne magisterskie studia uzupełniające).

Młodzież musiała przygotować się do tematu konkursu - „Wojsko Polskie we Francji”, co nie sprawiło jej większych kłopotów. Największą

jednak frajdę sprawiła jazda na hon­

dach TRX, strzelanie z kałaszniko­

wów oraz strzelanie z paintballów, czyli pistoletów z pojemniczkami, w których znajdowały się czerw one pociski pękające w m omencie po­

co, jak się okazuje, jest intratną pro­

pozycją). Pierwsza część sprawno­

ściowa odbywała się 21 m arca na poligonie Siedleckiego Batalionu

R o z p o zn aw czeg o . B rali w niej udział: Radosław Gruszka, Michał Jamnicki, Marcin Lorek, Piotr Wą­

chał i Grzegorz Kubaczyński. Dzie­

sięć dni później, już na Woronicza dołączyli do kolegów: Przemysław Rapacz i Dariusz Podczasik. Chłop­

cy zakwaterowani byli przez 3 dni w jednostce wojskowej.

Turniej podzielono na trzy blo­

ki: pierwszy TV nadała 14 kwietnia, drugi 19 kwietnia. Trzeci zostanie wyemitowany praw dopodobnie 23 czerwca.

Kadeci mieli okazję zobaczyć od śro d k a k o m p a n ię k aw a lerii po­

wietrznej w Tomaszowie Mazowiec­

kim, o której ostatnio głośno z tele­

wizji. W stolicy zwiedzili m.in. Tor- war, siedzibę Ministerstwa Obrony N arodow ej, stadion Legii. Wynik rozgrywek jest już znany, ale na ra­

zie nie zdradzimy kto wygrał.

r e k l a m a

Z a p e w n ia m y : P R O J E K T , M O N T A Ż ,

T R A N S P O R T

PRZY ZAKUPIE

KUCHNI POD WYMIAR

N Y S A , u l . P i ł s u d s k i e g o 4 0 N Y S A , u l . G a ł c z y ń s k i e g o O P O L E , u l . D a m b o n i a 1 7 a

t e l . / f a x 4 3 3 - 3 5 - 3 6 t e l . 4 3 3 - 7 1 - 2 5 t e I ./ f a x 4 7 4 - 8 6 - 6 8

;

ZLEWOZMYWAK

GRATIS f f !

Przy śmigłowcu Sokół

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak można było się spodziewać Janusz K też nie przyznał się do wy­. łudzenia 3

aczelnik Urzędu Skarbowego podaje do publicznej"wiadomości, : dnia 31 sierpnia 2000 roku o godzinie 9-tej na placu przy ulicy iwarowej Nr 1 w Nysie odbędzie

KKS Kluczbork Metal Kluczbork Motor Praszka Willich Głogówek Skalnik Gracze LZS Kuniów MEC Sławięcice Skalnik Tarnów Polonia Nysa Unia Tułowice Skalnik Tarnów BTP Brzeg Motor

ducentem, zwłaszcza narkotyków syntetycznych, ale mniej było spo ­ żywania. Teraz Polska staje się pań ­ stwem zagrożonym, jako jeden z poważniejszych konsumentów

ty bez świadectwa ukończenia szko ­ ły średniej jest to niemożliwe. Na nic zdały się usilne prośby o jego niezwłoczne nadesłanie. Cóż, pozo ­ stało tylko

- Wyciągaliśmy rękę do i kich, żeby później niEbnam r wiedział, że nic chcemy z kimś pracować. Jednak nadrzędni lem jest dobro gminy, któr) wolno prowadzić

stawową, bo tylko na nią stać było jej matulkę. Nigdy zresztą nie miała o to do niej żalu. Zdolna była, chętna do nauki, ale co z tego... Szybko usamodzielniła się.

Alaska to nie tylko źródło wie kich emocji, ale i doskonałe pan ceum na zabiegane europejskie ż cie; to także miejsce, gdzie jnożen odnaleźć siebie takimi, jakimi