• Nie Znaleziono Wyników

"Ruch ludowy na Białostoczyźnie 1918-1939", Zofia Tomczonek, Warszawa 1979 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Ruch ludowy na Białostoczyźnie 1918-1939", Zofia Tomczonek, Warszawa 1979 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Milewski, Jerzy

"Ruch ludowy na Białostoczyźnie

1918-1939", Zofia Tomczonek,

Warszawa 1979 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 71/4, 845-849

1980

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

R EC EN ZJE

845

sk ryw any ty lk o p o d m ask ą p o z o rn eg o o p ty m izm u , a zw łaszcza zasłan ian y przed społeczeństw em p o d k re ślan iem sukcesu, ja k im było jak o b y u sta n o w ien ie w spólnej granicy z W ęgram i.

W ątpliw ości m ają je d n a k ż e m im o w szystko znaczenie p o d rzęd n e. K siążk a jes t osiągnięciem n au k o w y m , zarazem b a rd z o u d a tn ie p o p u lary z u je w iedzę o tragicznych d n ia c h m arc a 1939 r.

J e r zy T om aszew ski

Z o fia T o m c z o n e k , R uch ludow y na B ialostoczyżnie 1918— 1939, L u d o w a S p ó łd zieln ia W ydaw nicza, W arszaw a 1979, s. 242.

K sią ż k a sk ła d a się z trzech ro zd ziałó w o ra z k ró tk ie g o w stępu i zak o ń czen ia. W ro z d ziale pierw szym sc h a ra k te ry z o w a n o s tru k tu rę sp o łeczn ą i p o ło żen ie m ate ria ln e lu d n o ści wiejskiej w w ojew ództw ie b iało sto ck im w okresie m iędzyw ojennym , w d ru g im — d ziałaln o ść ru c h u lu d o w eg o d o zjed n o czen ia, w trzecim — p o zjed n o czen iu . K a żd y p o d ro z d ział k o ń czy się k ró tk im p o d su m o w a n iem , n a to m ia s t o sta tn i jes t z reguły p o d su m o w an iem całego ro zd ziału . Z ak o ń c zen ie w y p ad ło tro ch ę słabiej, ja k b y a u to rc e z a b ra k ła tch u , a p o w in n o o n o sta n o w ić po w ią zan ie

w szystkich trzech rozdziałów . '

W an ek sie zam ieszczo n o 10 k ró tk ic h n o tek b io g raficzn y ch w ażniejszych d ziałaczy b ia ­ ło sto ck ieg o ru c h u ludo w eg o . S z k o d a, że n o te k nie z n alaz ło się więcej, choćby se n a to ra A lfo n sa E rd m a n a, czy d w ó ch prezesów Z a rz ą d u W o jew ó d zk ieg o S L : M ich ała R o g a i S te fan a K o rb iń sk ie g o . L e k tu ra p rzek o n u je, iż a u to rk a nie m o g ła liczyć n a w sp o m n ien ia ani relacje czołow ych d ziałaczy ludow ych n a tym terenie. D o m in ik Ł o ś, B ronisław M ak a rew icz, A d o lf Saw icki i A n to n i T ro ch in zginęli w czasie ostatn iej w ojny w „bliżej niezn an y ch o k o lic z n o ścia ch ” . P o d o b n y c y ta t m o żn a by um ieścić w b io g rafiac h przy w ó d có w innych n u rtó w p o litycznych w woj. b iało sto c k im w okresie m iędzyw ojennym . W ład y sław P ra g a , o sta tn i w iceprezes Z W SL, o rg a n iz a to r B C h, zo stał ro zstrzelan y przez N ie m có w 12 k w ietnia 1943 r. w N o w o sió łk a c h k o ło B iałeg o sto k u . F ran ciszek S zym ański i P io tr K aczy ń sk i zm arli w lata ch dw udziestych.

D la te g o też g łó w n ą p o d staw ę ź ró d ło w ą — zw łaszcza d la lat 1918— 1926— stanow iła^ p ra sa o raz — d la o k resu p óźniejszego — sp ra w o z d a n ia sytu acy jn e w ojew ody b iało sto ck ieg o . O czy­ wiście T o m c z o n e k sk ru p u la tn ie w y k o rzy stała inne ro d z a je ź ró d e ł: relacje d ziałaczy niższego szczebla, m ate ria ły staty sty czn e, p rzep ro w ad z iła k w eren d ę w k ilk u arch iw a ch itp . J e d n a k dw a w ym ienione wyżej ro d z aje źró d eł d o m in u ją . Są one n iekiedy ro zb ieżn e i sz k o d a , że a u to rk a nie zaw sze zajm u je w obec nich stan o w isk o . I tak w edług „Z ielo n eg o S z ta n d a ru " w o b c h o ­ d ach C zy n u C h ło p sk ieg o 15 sie rp n ia 1939 r. w 4 m iejscow ościach w zięło u d z iał 17 tys. osób (6 ty s .'+ 4 tys. + 5 lys. + 2 tys.), n a to m iast w ro k u n a stęp n y m , ale w edług sp raw o zd ań w ozdań w ojew ody, w o b c h o d ac h uczestniczyło w 5 m iejscow ościach jed y n ie 730 osób (200 + 2 0 0 + 1 0 0 + 8 0 + 1 5 0 ). T ru d n o przypuszczać, żeby w ciągu ro k u liczba u czestników zg ro m ad zeń sp a d ła tak znacznie, np. w G ro d n ie z 5 tys. d o 200, w W ig rach z 6 tys. d o 150. A u to rk a z d aje sobie z tego sp ra w ę : n a s. 175 p o d a je liczbę u czestników Św ięta L u d o w eg o w 1939 r. w edług „Z ielo n eg o S z ta n d a ru " i w edług relacji a d m in istrac ji pań stw o w ej. N ie o p o ­ w iada się je d n a k w yraźnie za je d n ą , ani za d ru g ą stro n ą . N a s. 165 p o d a je (za U rzędem W ojew ódzkim B iało sto ck im ), że 15 sie rp n ia 1937 r. w m anifestacji w W igrach w zięło udział 150 o só b , a n a stro n ie n astęp n ej (za „Z ielo n y m S z ta n d a re m ”), iż „w W ig rach wiec chłopski z g ro m ad ził tłu m y ro ln ik ó w z okoliczych w si.”

P ro c e n t lu d n o ści w iejskiej byl w w oj. b iało sto c k im wyższy niż p rzeciętn ie w k ra ju (w 1921 r. o 8,3% a w 1931 r. o 9,6% ). B aza sp o łe cz n a ru c h u ludow ego b y ła j e d n a k — z d a ­ niem a u to rk i — w ęższa niż n a in n y ch o b szarach P olski c en traln e j, gdyż c h ło p i byli zró żn ico ­ w ani p o d w zględem n aro d o w o ścio w y m (w p o w ia ta c h w sch o d n ich licznie zam ieszkiw ali B iało­ rusini) i społecznym — a u to rk a m a n a m yśli w y stęp o w an ie w p o w ia ta ch z ac h o d n ic h szlachty zaścian k o w ej. R u c h ludow y o d n ió sł najw iększe sukcesy w tych p o w ia ta ch , w k tó ry ch m iał n ajszerszą bazę sp o łeczn ą, tj. suw alskim , au g u sto w sk im , so k o lsk im o ra z części b iało ­ sto ck ieg o i bielskiego. W a rto je d n a k zauw ażyć, że w pierw szych lata ch II R zeczypospolitej

(3)

846

REC ENZJE

zn aczn e w pływy uzyskał ru c h ludow y a k o n k re tn ie PSL ..W yzw olenie", tak że w p o w iata ch zach o d n ich . P o w racając d o p ro b lem u szlachty zaściankow ej i tezy. iż o słab iało to bazę społeczną ru c h u ludo w eg o , m o żn a postaw ić p y ta n ie : czy istnienie n a wsi opozycyjnej w sto ­ su n k u d o ch ło p ó w gru p y społecznej, po d k reślające j sw oją o d ręb n o ść, nie m o g ło w pływ ać p o b u d z ając o n a św iad o m o ść ch ło p ó w , a tym sam ym p c h n ąć ich w szeregi p artii lu d o w y ch ? Jeśli tak się nie stało , to dlaczego?

M im o m niejszego ro z d ro b n ie n ia g ru n tó w (w 1921 r. było ty lk o 15,3“„ g o sp o d a rstw d o 2 h a i aż 53,2°0 od 5 d o 20 ha) po ło żen ie m ate ria ln e ludności chłopskiej by ło cięższe niż w w ielu innych w ojew ództw ach o gorszej s tru k tu rz e w ielkości g o sp o d arstw . D ecydow ały 0 tym tak ie czynniki, ja k niższy poziom k u ltu ry ro ln ej, niezbyt d o b re gleby, zw łaszcza we w schodniej części w ojew ództw a, p o n a d to zniszczenia w ojenne — przez ziem ie te przeszły dw a fro n ty : 1915 i 1920 r. — wreszcie słaby rynek w ew nętrzny będący k o n sek w en cją niskiego uprzem ysłow i enia.

Pom iędzy s tru k tu rą w ielkości g o sp o d a rstw w poszczególnych p o w ia tach i d ziałaln o ścią n a ich terenie p artii lu d o w y ch nie rysują się ż a d n e zależności. N ie z n ajd u je więc p o tw ierd zen ia w ysuw ana niegdyś teza o u zależnieniu w pływ ów o d p o w ied n ic h partii od przew agi określo n ej k a ­ tegorii g o sp o d arstw . B o przecież np. d o lew icow ych p artii ch ło p sk ich w stępow ali nie chłopi najbiedniejsi ale ci. k tó rzy p o sia d ali pew ien sto p ień św iadom ości. D lateg o w ydaje się, że a u to rk a p o m ija w pierw szym rozdziale b a rd z o isto tn y p ro b le m : po zio m ośw iaty n a wsi.

D o zjed n o czen ia w 1931 r. ż a d n a z p a rtii lu d o w y ch nie z d o b y ła w w ojew ództw ie zdecydow anej przew agi. T rzy najw iększe, a więc PSL ..W yzw olenie". PS L ..P iast" i S tro n ­ nictw o C h ło p sk ie podzieliły się w pływ am i tery to rialn ie. D o m e n ą „W y zw o len ia” były z ac h o d n ie p o w iaty : ostro w sk i, o stro łęck i, łom żyński, k olneńśki i szczuczyński. W o k ręg u w yborczym obej­ m ującym 4 o sta tn ie p o w iaty p a rtia ta d w u k ro tn ie z d o b y ła m a n d a t poselski (F ran ciszek Szym ański w 1919 r. i Z y g m u n t N ow icki w 1928 r.). G łó w n y m terenem d ziałalności „ P ia s ta ” był pow iat biało sto ck i o ra z część sok o lsk ieg o i bielskiego a p rzejściow o (d o 1928 r.) tak że suw alski. M an d a ty poselskie z d o b y li: A le k san d er P u tra w 1919 r. (z listy endeckiej), K azim ierz Laszkiew icz i K a ro l Polakiew icz w 1922 r. i D o m in ik L oś w 1928 r. O b szar w pływ ów S tro n n ictw a C h ło p sk ieg o to p rz ed e w szystkim po w iaty so k o lsk i, biało sto ck i i g rodzieński. N ajw ybitniejszym działaczem był A d o lf Saw icki, w y b ran y posłem w 1928 i 1930 r.

Z. T o m czo n ek nie ocenia ogólnej liczby czło n k ó w poszczególnych p a rtii ludow ych w w ojew ództw ie, p o d a je jed y n ie liczbę czło n k ó w w ró ż n y ch p o w iatach w tych la ta c h dla któ ry ch je s t to m ożliw e. W 1927 r. w pow iecie w yso k o m azo w ieck im . w k tó ry m ruch ludow y rozw ijał się najsłab iej, PSL „W yzw olenie” m ia ło 16 k ó ł i 400 członków . W n io sk o w ać z tego m o żn a, że w całym w ojew ództw ie d o stro n n ictw a należało k ilk a tysięcy członków . „ P ias t” w 1930 r. m iał o k o ło 1 tysiąca czło n k ó w w pow iecie bielskim , nie m niej w b iało s­ to ck im . zn aczn ą d z ia łaln o ść przejaw iał w po w . so k o lsk im . W tym że ro k u S C h m iah- n a jp ra w d o p o d o b n iej przeszło 2 tys. czło n k ó w (w 1927 r. n aw et o k o ło 4 tys.). P o d su m o w u ją c m o żn a c h y b a stw ierdzić, że w p a rtia c h , k tó re utw orzyły później S tro n n ictw o L udow e, było o k o ło 8— 10 tys. czło n k ó w . R ozw ój organizacyjny SL dzieli a u to rk a n a 2 etapy. W latach 1931— 1935 n astęp u je w zro st liczby członków , p o ro k u 1935 liczba ta sp ad ła. N ie p o tw ierd z ają tego — z p o z o ru — cy to w an e d a n e staty sty czn e: .5 tys. czło n k ó w w k o ń c u 1934 r.. 4,5 tys. w m arc u 1938 r. i 4 tys. w 1939 r. W la ta c h trzydziestych o k o ło połow y, a niekiedy 1 więcej czło n k ó w z n ajd o w a ło się n a terenie p o w iatu suw alskiego. S tał się on b astio n em ru c h u ludow ego. O ile w skaźnik zo rg an izo w an ia w SL (sto su n ek liczby czło n k ó w SL d o liczby g o sp o d arstw ) w w ojew ództw ie był praw ie trzy k ro tn ie niższy od w sk aźn ik a w w o jew ództw ach cen traln y ch , to p o w iat suw alski m iał jed en z najw yższych w sk aźn ik ó w w k ra ju . P o d su m o ­ w ując m o żn a c h y b a stw ierdzić, iż liczba czło n k ó w SL w w ojew ództw ie w ynosiła o k o ło połow y liczby czło n k ó w stro n n ictw , k ó re tę p a rtię utw orzyły. A czkolw iek a u to rk a nie p o ró w n u je tych d an y ch z rozw ojem o rganizacyjnym w skali k ra ju , w ydaje się. że sy tu acja n a Bia- łostocczyźnie pod tym w zględem p rz ed sta w iała się gorzej.

S p o ro m iejsca pośw ięca książk a om ów ieniu zasięgu w pływ ów partii ludow ych n a p o d staw ie w yborów p a rla m e n ta rn y c h i sam o rzą d o w y ch . Z. T o m czo n ek pisze o tych sp raw ach niejak o

(4)

R E C E N ZJE

847

d w u k ro tn ie, raz przy okazji k ażd e g o zc stro n n ictw , potem w specjalnym p o d ro z d ziale ro z p atru je je lą c /n c. Być m oże lepiej by ło b y całkow icie wyłączyć spraw y w yb o ró w , by pew nych kw estii nie p o w ta rza ć, za to n a inne zw rócić baczniejszą uw agę. W pływ y s tro n ­ nictw lu d o w y ch rosły w pierw szych lata ch II R z eczypospolitej, w 1928 r. w trzech o k rę g ach w yborczych (poza okręgiem n r 6) g łosow ało n a nie o d 1/3 d o 1/2 w yborców . W ybory w 1930 r. przyniosły z ałam an ie w pływ ów , co było zjaw iskiem o g ó ln o k rajo w y m . W śród przyczyn klęski C en tro lew u o b o k w ym ienianych przez a u to rk ę (akcja represyjna, ro zczaro w an ie m as) w a rto d o d a ć ja k o — m o im z d a n ie m — je d n ą z najisto tn iejszy ch w zajem ne p rzetarg i i w aśnie s tro n ­ nictw C en tro lew u o ko lejn o ść m iejsc n a liście. Było nie ty lk o w ielu a reszto w an y ch , ale i wielu ro z czaro w an y ch odległym m iejscem n a liście k a n d y d a ta sw ojej p a rtii i nie by ło k o m u pro w a d zić k am p an ii w yborczej.

A n alizu jąc w ybory z 1922 r. m o żn a p o sta w ić jeszcze kilk a p y tań , np. dlaczeg o w pow . białow ieskim (w iększość B iałorusinów ) PSL „W y zw o len ie" uzy sk ało aż 42,1",, głosów , po d czas gdy w o k ręg u n r 5 (pow . b iało sto ck i, so k o lsk i, białow ieski — też s p o ro B iałorusinów ) „m im o znacznej ak tyw ności po lity czn ej" zaledw ie 2 ,7 "0. Przy w y b o rach z 1928 r. w tabeli n r 6 (s. 116) a u to rk a nie zaznacza, że w o k ręg u n r 7 PSL „W yzw olenie” w ystępow ało w b lo k u z PP S, stą d też stw ierdzenie z p o p rzed n iej stro n y , iż w tych w y b o rach p a rtie ludow e np. w pow . szczuczyńskim uzyskały 44,3% głosów jes t niepraw dziw e, gdyż w liczono w to tak że zw olen n ik ó w PPS (w 1922 r. PPS z d o b y ła w tym pow iecie 10,5"o). P o d o b n ie przy an alizie w y b o ró w w 1930 r. w a rto b y ło p rzy p o m n ieć, jak i p ro c en t w yborców p o p a rł dw a la ta w cześniej socjalistów (PP S b y ła to jed y n y m realnym p a rtn e rem w C entrolew ie). A u to rk a o w sp ó łp racy tej p a rtii z „W yzw oleniem ” n a terenie po w iató w z ac h o d n ic h w spom ifta d o p iero p rzy ro k u 1927. W istocie w sp ó łp raca ta m iała m iejsce o wiele wcześniej. O tóż ju ż p o d czas k a m p a n ii w yborczej w 1922 r. lid er łom żyńskiej PPS, d r M ieczysław C zarn eck i

wzywał d o g ło so w an ia n a „2 ” (PP S) lub „3 ” („W yzw olenie") i .

O w iele tru d n ie j u stalić zasięg w pływ ów w o k resie późniejszym ze w zględu n a b o jk o to ­ w anie w y b o ró w p a rla m e n ta rn y c h przez ru c h ludow y. Z. T om czo n ek p ró b u je tego d o k o n a ć an alizu jąc w yniki w y borów sam o rząd o w y c h , a tak ż e frekw encję na w iecach i o b c h o d ac h Św ięta L u d o w eg o , C zynu C hło p sk ieg o . N ie łatw o je d n a k u stalić rzeczyw istą liczbę uczestników w iecu, a p o n a d to w n iek tó ry ch ok o licach szczególną frekw encją cieszyły się te wiece, n a k tó ry ch ro z d a w a n o ulo tk i o d p o w ied n ie d o ro b ien ia „skrętó.w ” . 'u t o r k a nie zaw sze uzasad n ia sw ój k ry ty czn y sto su n ek d o ź ró d eł in fo rm a cji: n a s. 170 ocenia, że w o b c h o d ac h Św ięta L u d o w eg o w 1 38 r. w zięło u dział o k o ło 4 tysięcy osó b , jeśli n a to m ia s t d o d a m y liczeb­ ność zg ro m ad zeń w 6 n a 8 w ym ienionych w cześniej m iejscow ości, to uzyskam y liczbę 7250 osób.

A u to rk a p o m ija w p racy (s. 6) b iało ru sk i ru c h n a ro d o w y , ch o ć „ b io rą c p o d uw agę skład społeczny — był on w pew nym sensie rów nież ru ch em ludow ym . Z n ajd o w ał się on jed n a k po d silnym w pływ em ideologicznym K P P (B iało ru sk a W ło ściań sk o -R o b o tn ic za H ro m a d a , B iałoruski W ło ściań sk o -R o b o tn iczy K lu b P oselski „ Z m a h a n n ie ” ) i d late g o w ym aga o d ręb n eg o p o tr a k to w a n ia ---” Z e w zględu n a ideologię d o ru c h u k o m u n isty czn eg o zaliczyć trze b a także, ja k to czyni Jerzy H o lzer, N iezależn ą P a rtię C h ło p sk ą i Z jednoczenie Lew icy C hło p sk iej

„ S a m o p o m o c ” -. Z sam ej książki w ynika, że N P C h w w ojew ództw ie b iało sto ck im nie p o w stała z ro z ła m u w PS L „W yzw olenie” . A ktyw jej wy odził się z K P P b ą d ź jej sy m p aty k ó w , a w iększość czło n k ó w stanow ili ludzie nie zw iązani wcześniej z ż ad n y m stro n n ictw em . K o ła N P C h p o w stały tak że w m iasta ch , np. w Ł o m ży , Z am b ro w ie, K o ln ie, m iasteczk ach p o w iatu b iało ru sk ie g o . N ależeli d o nich często ro b o tn ic y i rzem ieślnicy, w tym rów nież Żydzi. C zęść k ó ł N P C h p o delegalizacji k o n ty n u o w a ła d z ia łaln o ść ja k o k o ła PPS-Lew icy. n p. w S u p ra ślu i S taro sielcach . Z kolei w pow iecie ostro łęck im pierw sze k o ła Z L C h „ S a m o p o m o c " p o w stały d ro g ą p rz em ia n o w an ia k ó ł w iejskich PPS-Lew icy.

• „G azeta Łomżyńska“1 nr 42 z 28 październik;· 1922.

(5)

848

R ECENZJE

A u to rk a pisze tak że o d z iałalności innych p a rtii, ch o ćb y C h ło p sk ieg o S tro n n ictw a R a ­ d y k aln eg o — agitację p ro w ad ził tu sam ks. E ugeniusz O k o ń i uzyskał n aw et znaczne sukcesy w g m inach k u rp io w sk ic h , lub K a to lic k ie g o S tro n n ic tw a M a ło ro ln y c h — tu n asu w ają się w ą t­ pliw ości, czy m o żn a je u n ać za ludow e. P o n a d to o m ó w io n o genezę i przebieg d w u m aso ­ w ych w y stąpień c h ło p sk ic h z ab u rz eń a n ty p o d a tk o w y ch w 1924 r. n a K u rp ia ch , z ak o ń czo n y ch „m arszem n a K o ln o ” o ra z an ty sza rw ark o w y ch w y stąp ień c h ło p ó w w pow . suw alskim w 1935 r. Szczególnie przy opisie w ydarzeń w 1924 r. Z. T o m c zo n ek p ro stu je wiele błędów rzeczow ych i m ylnych ocen fu n k cjo n u jąc y ch w d o tychczasow ej literatu rze.

M arg in eso w o p o tra k to w a n o działaln o ść kółek rolniczych i spółdzielczości n a wsi, nie w chodziło to zresztą w zak res pracy. Jest to je d n a k p o s tu la t badaw czy n a przyszłość. N ie w ydzielono też specjalnego ro zd ziału o m łodzieżow ym ru c h u ludow ym — a u to rk a tłum aczy to nikłym i ro z m iara m i teą o ru ch u . N ie jest to tłu m aczen ie p rz ek o n y w u ją ce : C Z M W w 1924 r. liczył 74 k o ła i 2278 c zło n k ó w , a w k o ń c u 1928 r . — 155 kół. Jeszcze w tedy, a tak że i później, w ielu ludo w có w , zw łaszcza n a najniższym szczeblu, b ra ło u dział w p ra ca ch C Z M W „Siew ” , a n aw et Z w iązk u M łodzieży L udow ej i in n y ch o rganizacji p ro san acy jn y ch . K o ła Z M W R P „W ici” p o w stały d o p ie ro w latach trzydziestych i były isto tn ie nieliczne. Z ad z iw ia tak m ałe zain tereso w an ie b iało sto c k ie g o SL p erspektyw am i ro zw o ju w łasnego stro n n ictw a. W wielu innych reg io n ach k ra ju w iciarze byli siłą in te g ru jąc ą i d y n a m iz u ją cą ru ch ludow y.

Z asygnalizow any p ro b lem sto su n k u członków SL d o o rganizacji m łodzieżow ych je s t jed n y m z w ielu przejaw ów ro zb ieżn y c h p o sta w w tym stro n n ictw ie. C iekaw ie pisze T o m czo n ek 0 n iejednolitej p o staw ie czło n k ó w SL w obec b o jk o tu h a n d lu żydow skiego. W pow . suw alskim 1 łom żyńskim ludow cy w ystępow ali w sojuszu z ro b o tn ik a m i przeciw ko antysem ityzm ow i, n a to m ia s t w G ro d n ie aktyw SL agitow ał za b o jk o te m . P o d o b n y c h p rzy k ład ó w m o żn a wy­ szukać więcej. S tro n n ictw o nie b y ło m o n o litem . R ó żn y m i m o ty w am i i racjam i k ierow ali się, w sp raw ach m niej zasadniczych, jeg o członkow ie. N ie zaw sze zn ajd o w ały one ujście n a d ro d ze ro złam ó w , ch o ć i tych nie b ra k o w ało .

S k o m p lik o w an a b y ła, d la p rz y k ła d u , d ro g a A d o lfa S aw ickiego, w ó jta gm iny K o ry cin . N a jp ierw jes t to ak ta w n y działacz PSL „W yzw olenie” , w alczący z „P ias te m ” , en d ecją i SC h. Z arz ąd P ow iatow y S C h w S okółce 18 w rześnia 1927 r. przyjął rezolucję p o tę p ia ją c ą jego działaln o ść, a ju ż k ilk a m iesięcy później był on członkiem k lu b u poselskiego tego stro n n ictw a i jed n y m z czołow ych d ziałaczy tej p artii. Z asły n ął ze sw oich an ty rząd o w y ch w ystąp ień : w ytoczono m u 27 pro cesó w , 16 ra zy był aresz to w an y . Był jed n y m z w ięźniów brzeskich. Jak pisze a u to rk a , p o b y t w w ięzieniu p rzyniósł je g o ew olucję p o lity czn ą — p rz era żo n y gro­ żącą m u k a rą s ta ra ł się sw oim i zezn an iam i uzyskać w yrok uniew inniający, co też się stało . W 1935 r. p rzy stąp ił d o w sp ó łp racy z ob o zem rząd o w y m . P a ra d o k sa ln e , b o w m aju 1936 r. przyłączył się d o w sp ó łp racy z Saw ickim M ieczysław S p aliń sk i, doty ch czaso w y se k reta rz Z a rz ą d u W o jew ódzkiego SL , usu n ięty ze stro n n ictw a za zbyt lu d o w o fro n to w e tendeneje i co ciekaw sze: „w szeregach secesjonistów k o n ty n u o w a ł sw ą d ziałaln o ść n a rzecz idei fro n tu lu d o w eg o ” (s. 193). M o ż n a feż p o d a ć przy k ład y w ierności zielonem u sztan d aro w i d o k o ń ca, bez w zględu n a przeciw ieństw a, z aa n g ażo w an ia w nim całych ro d zin , np. ro ln ik ó w F ran cisz­ k a, F eliksa S tefan a S zym ańskich ze wsi B ro n o w o w pow iecie łom żyńskim . N ajw ybitniejszy z nich, F ran ciszek , w chodził w sk ład Z arz ąd u G łó w n e o PS L „W yzw olenie” , był posłem w Sejm ie U staw o d aw czy m . Ja k p isała p rasa o d m ó w io n o m u „ rozgrzeszenia i chrześcijańskiego p o g rzeb u za to , że n a łożu śm ierci nie chciał się zap rzeć spraw y lud o w ej” i . Z jednej stro n y od d ziały w ała p resja k leru (szczególnie silna w z ac h o d n ic h p o w iatach ), z d ru g iej nacisk p o 1926 r. w ładz ad m in istrac y jn y c h , m n o żące się m a n d a ty k a rn e. R u ch ludow y n a ogół był m niej o d p o rn y n a szy k an y w ładz niż inne n u rty po lity czn e, b y ło to je d n ą z przyczyn jeg o o słab ien ia w latach trzydziestych. P rzy n io sło je d n a k ż e oczyszczenie z elem entów karierow iczow - skich. z a h a rto w a ło k a d rę o d d a n y ch działaczy. D elegaci n a K o n g res SL w 1937 r. z pow . bielskiego, Jó z e f P ietrzak i S ta n słaW K o m a r, z b ra k u pieniędzy w iększość d rogi d o W arszaw y

(6)

R E C E N ZJE

849

p o k o n ali pieszo (p o n a d 100 km ). T ak że p o n a d 100 km m usieli przebyć pieszo n iek tó rzy uczestnicy k u rsu sam o rząd o w eg o , k tó ry odbył się w B iałym stoku w p aźd ziern ik u 1938 r.

K siążk a p rz y p o m in a i u trw a la w pam ięci społeczeństw a te postaw y. Z d rugiej stro n y dzięki Z. T o m czo n ek dzieje b iało sto ck ich ludow ców weszły d o obiegu n au k o w eg o i b ęd ą pożyteczne d la p o w sta n ia kolejnych p rac syntetycznych na tem at h istorii ruchu lu d o w e g o 4.

Jerzy Milewski

* 7. obowiązku recenzenta należy odnotować kilku uzmejszych błędów korektorskich; s. 41 na terenie byłego obwodu białostockiego wybory d o Sejmu Ustawodawczego odb y ły -się nie 5 ii 15 czerwca ІЧІУ r.: s. 117 —najgorsze wyniki w wyborach л 14*30 r. na terenie woj. białostockiego u/yskał BBVVR nie w okręgu nr 5 (powiaty wschodnie) lec/ nr 7 (powiaty zachodnie); s. I2M skoro z du/ych liter to nie Tymczasowy R/ijd Rewolucyjny a Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski; s. 151 pow. białostockim nie mogło być 20 tys. kół SL: s. І7ó - w tabcłi nr 12 w rubryce „Zebiania liczba uczestników“ podana jest tylko liczba zebrań.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]