• Nie Znaleziono Wyników

Witold Kuncewicz bardzo blisko ze mną współpracował - Edward Balawejder - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Witold Kuncewicz bardzo blisko ze mną współpracował - Edward Balawejder - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EDWARD BALAWEJDER

ur. 1942; Markowa

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Kazimierz Dolny, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Maria Kuncewiczowa, środowisko literackie, Kuncewiczówka, Kazimierz Dolny, Witold Kuncewicz

Witold Kuncewicz bardzo blisko ze mną współpracował

Witold bardzo blisko ze mną współpracował. Często bywał [w Polsce]. Żyli jeszcze Jan Józef Szczepański i [jego] siostra pani [Anna] Mańkowska –bratankowie Marii Kuncewiczowej. Aleksander Szczepański był [jej] jedynym bratem. Nawiasem mówiąc, Aleksander Szczepański przewodniczył polskiej delegacji podczas podpisywania traktatu wersalskiego w 1918 roku w Paryżu. A pani Maria [pełniła rolę]

tłumaczki polskiej delegacji. Był też Piotr Kuncewicz i Musiał. To z kolei siostrzeńcy pana Jerzego. [Ale] Witold nie utrzymywał z nimi bliskich kontaktów. Nie wiem zresztą dlaczego. [Przez] wszystkie lata po śmierci matki byłem jedyną osobą, z którą się kontaktował. Dzwonił, mailował i przyjeżdżał. Ja się wszystkim zajmowałem.

Bywałem też u niego, [kiedy] czasem [wyjeżdżałem] służbowo [do] Ameryki.

Data i miejsce nagrania 2013-01-24, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli pojawiały się jakieś rzeczy do wykonania, to analiza nie dotyczyła tego, jakie to jest ryzyko, tylko jak tego ryzyka uniknąć, jak je zminimalizować – takie

Oczywiście, że była taka komunikacja i dość szybko nawiązywały się wspólne poglądy, dość szybko również człowiek się orientował, że ma do czynienia z człowiekiem

Tamten obóz, który oddawał władzę, był bardziej skonsolidowany, on był zorganizowany, on miał pewne doktrynalne, już uporządkowane cele, on wiedział czego chce, wiedział do

Były też dyskusje ideologiczne, ścieranie się poglądów, zabierało się głos w różnych sprawach. Czasami dyskusje były zażarte, bo bardzo różni ludzie tam

Myśmy mieli świadomość, że wybory to jest pewien stempel, pewna pieczęć, to już nie jest porozumienie, umowa, dogadaliśmy się tak i tak, to już jest bardzo konkretny

To byli ludzie z różnych środowisk, kompetencja tyczyła bardzo wielu różnych rzeczy i ta kompetencja była wykorzystywana do działania w tych właśnie fragmentach życia,

Już potem, ujeżdżając motocykl, bo miałem Jawkę, jadąc przez Węglin widzę, że namioty stoją w tym ogródku. Zajechałem, myślałem, że może jacyś turyści,

[Kiedy] zostałem dyrektorem Wydziału Kultury, zadzwonił do mnie Józef Tejchma, ówczesny minister kultury.. Urodził się w tej samej Markowej, [co