• Nie Znaleziono Wyników

Awigdor Kacenelenbogen - streszczenie relacji mówionej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Awigdor Kacenelenbogen - streszczenie relacji mówionej"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

AWIGDOR KACENELENBOGEN

ur. 1920; Lublin

STRESZCZENIE RELACJI MÓWIONEJ

Awigdor Kacenelenbogen opowiada o swoim dzieciństwie w przedwojennym Lublinie. Relacja to głównie wspomnienia dotyczące najbliższej rodziny i domu rodzinnego, mieszkania w domu przy ulicy Lubartowskiej 24 oraz zabaw z kolegami na podwórku. Przywołani zostają także dziadkowie, szczególnie ciepłe wspomnienia łączą się z babcią Matel, która ukrywała małego Awigdora pod swoją długą spódnicą, kiedy zaczepiał go starszy brat i dawała mu w dzieciństwie czekoladki.

Dzieciństwo to także wakacje spędzane przed wojną w Nałęczowie, na które zabierano także własną krowę, żeby codziennie dawała dzieciom świeże mleko. W pamięci zapadły także antysemickie wypadki z dzieciństwa – szukanie okrężnej drogi ze szkoły do domu z obawy przed pobiciem czy też trudności w wejściu na mecz piłki nożnej.

Awigdor Kacenelenbogen wyjaśnia pochodzenie nazwiska swojej rodziny oraz opowiada historię Saula Katzenellenbogena, który według legendy w drugiej połowie XVI wieku był królem Polski przez jeden dzień.

Dalsza część relacji to wspomnienia dotyczące emigracji do Palestyny jeszcze w 1933 roku oraz dalszego życia w Izraelu.

Data i miejsce nagrania 2006-11-20, Tel Awiw-Jafa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Autor streszczenia Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Szkoła już w pierwszej klasie, drugiej, trzeciej była po polsku i nie było godziny jednej, a po ewrajsku nie było uczyciela [w szkole], tylko po [lekcjach w domu] ja miałem

I jeszcze była jedna główna, większa synagoga, tam myśmy wszyscy chodzili do drugiej synagogi, ja nie pamiętam gdzie, ale ja pamiętam, że myśmy w Jom Kippur i te

Jak Żydzi, którzy pracowali u tego Niemca, teraz tam jest Katzenelenbogen, jak oni wyszli z niego, to poszli do Polski i wszyscy wzięli imię Kacenelenbogen.. A ja się jego pytałem

A potem myśmy żyli tylko matka, ja i mój brat ten starszy, to ona wszystko robiła w domu.. A poza domem ona tutaj też pracowała w organizacji syjonistycznej, bo ona mówiła

I potem było jeszcze obok, to był ten dalszy ciąg domu, to jeszcze mieszkanie było jedno, które ojciec odnajmował.. A cały plac, potężny plac, aż do lasu, setki metrów, jak nie

I stryjenka mi tak powiedziała, spotkała mnie przypadkowo i mówi: „A ty byś się nie chciała od teściów wyprowadzić?” No ja mówię: „No chciałabym, bo jest i

[Ciotka Norma wyjechała do Brazylii], bo chciała dołączyć do swoich rodziców, którzy wyjechali dużo wcześniej.. Nie wiem, czy uświadomiła sobie zbliżające się, zresztą

To pieniądze… to każdy, który chciał grać w ping pong nie ma pieniądze, [żeby] kupić piłeczkę, to jeden przysłał cebula, jeden to, jeden to i tak myśmy kupili piłeczkę