• Nie Znaleziono Wyników

Wiadomości Brukowe. Nr 96 (1818)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wiadomości Brukowe. Nr 96 (1818)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

WIADOMOŚCI BRUKOWE.

W iln o w Sobotę D n ia 5 P a id z ie r n ik d .

1 8 1 8 . 96.

J E S Z C Z E M O J E R A D Y .

(Obacz N rek 8 4)

A ^ p op rzędn iczych radach chw aliłem c z u b y i burdy, grzecznem nazw iskieiji w alki honoro- w e y u c h rzc z o n e ; uczyniłem to d la tego ,ab ym d o w io d ł, ch oć piórem , źe 'jestem zuch, i nie dam sobie grać na nosie. Późniey wpadłem n a m yśh że jeżeliby k tó ry z honorow ców m o­

je y k re a cy i ,• p rzyczep ił się do mnie, i poobci­

nał tni np. palce , musiałbym pożegnać się z au­

torstw em ; coby się bardzo naturalnie stało i bo jeżeli wielu jest piszących bez głow y, n ie­

ma ani jednego, k tó ryb y pisał bez palców . T a m yśl tak mię zajęła, ze nie baw iąc, zatrudni­

łem się w yszukiw aniem innych sposobow za ra ­ dzenia- tem u złemu. T u naprzód dostrzegłem ,

£e się n ayczę ściey na czub y zabiera w lic z ­ n ych posiedzeniach, i ze honorowiec drażli­

w y m jest w obecności k o b ićt; a ztąd, że kobie­

t y naylepiey zapobiedz potrafią poryw czości honorow ca. Jak tylk o postrzeże dama opie­

ku jąca się honorowcem (gdyż honorowiec nie m oże b ydź bez d am y), że się ten w postać ju­

n ack ą szykuje ; powinna go jakim kolw iek spo­

sobem ugłaskać ; naylepiey u ży ć do tego mo- i e słów ek p rzy je m n y c h , u śm iech ó w , a naw et i łez ,- k tó rych kobiety mają tak w ielki zapas.

Jeżeliby to nie pomogło ; niech z nim .postąpi t a k , jak się w podobnych zdarzeniach postę­

p u j z faw o rytem B u fc ie m , lub H ektorkiem . W przypadku , gdyby się natrafiło na zacięte­

go honorow ca, k tó ry b y się nie dał udobruchać, takiego trzeb a skazać na post i r e k o le k ć y ą , przeciągając je , do dwóch, czte rec h , lub w ię- c e y tygodni, w m iarę przestępstw a. P rzez ten czas , ma się on znaydow ać z powinności na w szy stk ich balach i te a tr a c h : ale nie wolno

mu będzie ani jednego tań ca przetańcow ać, a- ni jedney loży naw iedzić. D la w iększego zaś ukarania , jeżeli honorowiec jest żonaty, prze»

całą pokutę , żoną ani na krok go nie odstą­

pi ; jeżeli jest k a w a le r, nie źle będzie za w ie ­ sić mu na szyi na pstrey w stążce to re b k ę , którey kobićty u żyw a ją dp chowania napar­

stków , zapachów i listków m iłosn ych , która się pieknie nazyw a , bo po francuzku ridikiu- le m , a którą m oźnaby nazw ać po polsku sa­

k w ą d rw in e k , lub podobnie. D o te y sakw jf powinien bydź p rzy p ię ty w alet z halabardą,, z załamanym p arolem , k tó ry b y podw óyne roz­

bił przypom n ienia: raz, źe na w aleta w yglą*

dał, kiedy zarabiał na pokutę ; pow tóre, że, a*

do odpokutowania za grzech y, niusi się w s trz y ­ m ać od parolow W faraonie , grze nayulubień- szey honorowcom . W id zicie , szanowne Panie!

(jeżeli z was która c z y ta Brukow e W iad o m o ­ ści) źe od was zależy ta część rad m oich.

W y , k tóre niem ożecie patrzeć bez mdłości n i zabitą m u c h ę , lub p a ją k a ; m ożecież słuchao z obojętnością, jak jeden czło w iek drugiego zabija , lub p atrzeć na pokiereszow ane tw arze?

C hcieycie tylko n a s' popraw ić , a m y się po­

praw im y: w szakże od was przyym ujem y p ierw ­ sze w yobrażenia; w doyrzalszym naw et w ieku nieraz nasze postępki są skutkiem w aszey w o­

li; i dobrze pow iedział pew nv uczon y : źe, chcąo osądzić, jak daleko.jaki naród W moralności po­

stąpił, dosyć jest w iedzieć, jak w ielka w nim jest liczba dobrych żon i m a te k — . M ógłbym tu dodadź , popraw cie się w p rzód y same, ale to byłoby niegrzecznie; a potem, czas- jest po­

w ró cić do rozp oczętey rze czy . P o w ie rzyw szy W tak dobre ręce czftjść moich h o n o ro w co w , zw róciłem "uwagę ku w yszukaniu środków, któ- re b y zapobiegły podobnym czub om , i burdom

(2)

108

zdarzającym się w tow arzystw ach m ęzkich, p rzy kuflu. Odebtać kufel po prostu, byłaby rzec^ nay- abawiennieysza i naypożytęcznieysza ,, lecz na nieszczęście do wykonania niepodobna'; i ktoby nad tera my ślił, m ógłby bydź porównany do sza­

leńca, który na drągu-chciał św iat dźwignąć. Nie mogąc przeto usunąć głó wney p rzyczyn y, jak mi się w ó w c z a s zdawało ,• łapałem skutki; lecz te m nożyły się ciągle, i odradzały do tego stopnia, źe już nie wiedziałem sarn, co począć ; kiedy oto na (jednym jarm arku zdobyłem tę w ażną p r a w d ę , że nie kufel jest głów ną p rzyczyn ą cz u b ó w , ale to co go poprzedza. O to ż n a ty m jarm arku, na red u cie, kiedy się kobiety r o z ­ jech ały , krzykn ął któś nagle “ do W P a n a !5’ i te słowa odbiły się z.kilkanastii ust.; tak w ła ­ śnie , jak się m noży ech o, łam iąc się m iędzy pustkami. Z tąd powstał wielka k rzy k , i w tym k rzy k u udecydowano , że ktokolw iek nie ode­

zw a ł się: - ^ czekam z rąk W P a n a b y ł nie­

przyjacielem popularności i za słu ży ł, aby mu choć kaw ał nosa odrąbano ; jakoż po w szyst­

kich kątach zaczęto szlifow ać szabelki, a ja przekonałem się, że słowA “ do W P an a ” są, głów ną p rzyczyn ą czubów . T ę ułowioną p rzy­

czyn ę , obracając kilka razy ze w szech stron, w padłem na projekt, k tó ry łaskawfym czytelni­

kom udzielam. W m ieysęach jfoświęconych k u flo m , zajniast u żyw anych teraz butelek i flasz , powinny stać obszerne kadzie, nalane roz- maitemi trunkami. O dw iedzający Wchodzić po­

w inni ze spnszczorlemi w dół o c ie n ia , aby wie­

dzieli cudze nogi, i nie dali 'okazyi rlo czubow:

p rzy tem jednostayność układów i m in , nie dopuści kłót-ni o minę. W tak iey postawie zbli­

żać się powinni do k a d ź , i kubkiem zaczerpnąć, napoju ty le razy ile się im podoba, zachow u­

jąc ciągłe m ilczenie,, aby się jakie nieforęinne słów ko nie w y ^ n ę ł o . , Jeżeliby k tóry ' ą od-

■wiedzających p rzerw ał m ilczenie , ma bydź na­

tych m iast ch w ycon y i posadzony na próźney b eczce , a cała kompańija powinna mu lać wrodę na głow ę, d otąd, aż mu rozum nie przyydzie;

i ten w arunek ostatni jest konieczny : bo tym

sposobem cała szanowna kompańija będzie mia­

ła dosyć zatrudnienia, i nie wiem jak- prędko do w ychylania kubków znowu pow róci. Może się naw et ż nią stać to_,, co się stało z nie­

wiastami jakiegoś k r a ju , które z woli Bogów c-ałe życie n a lew a ły, w odą garnek dziurawy.

Osądź sam c z y te ln ik u : c zy m óy projekt nie- jest d o b ry : gdyby np. w każdey Winiarni zna­

lazł się jeden w ykraczający , całe tpw arzystw o obecne/ W w in ia rn i, musiałoby porzucić trunki, a w ziąć się do w ody i lać ją na głow ę witoo- w a y c y do,tąd , aż mu rozum nie p r z y y d z ie ; a że rozu'm może przyyśdź , może i nie przyiśdź, cała przeto ta gromada kuflow ych honorow cow , odsuniętą zostanie od społeczności na zawsze, albo przynaym niey na czas bardzo długi. G dy­

b y 'nakoniec, co nieday Boże ! w szystko o czem m ów iłem b yło nie u żyteczn em : podam ostatnią, może zb yt surową radę. K ied y będziem y mieli w oynę z Atlantydam i , lub A n typ o d a m i, ż y ­ czyłbym spędzić całą trzodę honorow cow , u- szykow ać ic h , i niech się b iją : bo gdzież le­

p iey odw'agi sw ojey u ży ć mog'ą. O strzegam w szakże PP. komendantów , aby dla w szystkie­

go z tyłu -za nimi kilka arm atek postawili.

L e c z w szystkie te moje sposoby na nic się nie zd a d z ą , jeżeli to jest prawdą, co pjsze^uczony lekarz\ .Zaw loką, że ta ch ęć do czubów jest istotną chorobą; czego następującym sposobem dowodzi: -j,Każdy człow iek, mówi on , ma mozg;

mozg ten jest nakształt ciasta niedopieczonego, na którym można palcem w y r y ć różne figurki i kreski, wedle upodobania; im w ię c e y kto ma m yśli i w yobrażeń , tym w ię c e y kreśek na mó­

zgu , i przeciwnie^ jeżeli kto niema zgoła m yśli, i w y o b ra że ń , mozg jego jest zupełnie gładki, i połyskujący ; ta c y to 'w ła śn ie ludzie doświad­

czają tęsknoty i niespokoyności.” W e d le te y sw ojey teoryi, rozpatrując się w honorowcach, dostrzegł Z a w ło k a , iź oni mają mozg gładki, i ztąd doświadczają tęskn oty i niespokoyności, która ich prowadzi do obrzydzenia swojego i cudzego życia. D ostrzegł n a w e t, źe chęć od­

bierania , lub robienia, kres na łbach cudzych,

(3)

jest natchnieniem in s ty n k tu , k tóry różńem i sposobami sili śię nagrodzić niedostatek kres na mózgu. T a k poznaw szy p rzy czyn ę choro­

b y , m yślił nad lekarstw em ;- a z doświadczenia p rzekon a! śię , źe d!a chorych zastarzałych:, trep an acya p rzydadźby się iriogtą: ale m łodszych m ożnaby le czy ć przedstaw ująć im przed o czy m nóztw o figurek na papierze w ydrukow anych:

'jakoż w tym celu u ży w a ł dósyć-dobrze xiąźek i u w a ż a ł, że te niekiedy- pem yślńy czy n iły skutek. A le że tym sposobem, gw ałtem uadź zdrow ia nie m ożna/-a matulki, babulki, i niańki,

•troskliwe o w zro k panfęńcia, nayc^ęściey psuły sk utek^ lekarstw ą,. nigdy prżeto do końca ku­

ją c y ! me- doszedł. G d yb y ten zacn y lekarz ż y ł za naszych ośw ieconych czasów, i ńauczył się, jak rhy teraz : że o czy niekoniecznie z obu stron n o sa s ie d zą ; że są b eży, które do końca palców są przyczepionei; że ich jest pełno po­

rozrzu can ych po całym c z ło w ie k u : uczyniłby -wielki użytek dla społeczności, a m nieb^ uw ol­

nił od rad , któręm i tak hoynie obdarzam P u­

bliczność, ani proszony ani dziękow any.

R o z m a i t o ś c i .

G łoszą tu za r z e c z p e w n ą , że niśclawne- mi czasy, niejakiś assessor, jadących dwóch ż y ­ dów x ięztw em żm uydzkiem , około N iem na, zatrzym ał z obowiązku . . . . ' ' szukał kontra­

bandy. N ie znalazł nic w ię c e y , prócz goto­

w ych pieniędzy.' C hciał część skonfiskować (i).

Ż yd zi się hardo postawili. Asessor był jeden:

ich było dw óch. Jedzie w ię c za nimi aż do pew ney wsi i karczm y, gdzie się dla odpoczynku zatrzym ali. D w ór b y ł niedaleko, gdzie po­

czciw y ekonom m ieszka. U daje się w ięc as­

sessor , jako do naturalnego sprzym ierzeńca, o pomoc. “ Z kądże ci Ż y d z i ? ” p yta Ekonom.

‘ Z W o ły n ia .’.— ■ “ C o ? z W o ły n ia ? . . . Dobrze panie A s s e s s o r z e ! ... m am y żal obydwa! W io ­ senną porą szły Niemnem p ły ty z W o ły n ia do

(i) Musiała to Ibydź pruska moneta.

Memla, i tu przy ty m brzegn zatrzym ały się dla -odpoczynku. Ludzie płytow i, rozłożyli na po­

lu ogień. K tó ż tem polem w:Ładą? to j a ! chcia­

łem w ię c ', żeb y bez pozw olenia mojego, ognia na polu nie rozkładali, albo ca pozwolenie za ­ p ła c ili, albo ogień zgasili i poszli precz; Oni odpow iedzieli: nie w aż się sp ęd zać, bo nas tu w ię c e y ! — . A ponieważ ci ludzie byli z W o ­ łyn ia -,\, a zatem służę WPan-u M ości A ssesso­

r ze ” — . Poszli do karczm y i każdemu kupco­

w i po sto w y lic zy li.

D ow iadujem y się rze c z y w ażn& y, a która S tatystyk ó w interessow ać powinna. W m ozyr- skim pow iecie, za w ykarczow anie jedney w ło ­ k i n o w in y , płaci się po .6,000 złotych polskich.

R zecz to jest prawdziwa: bo sądeijrkom prom i- sarskim sadzona i przysięgą utw ierdzona. P o­

stęp w ię c rolnictw a w tam tym kraju jest, bar­

dzo w ielki, biorąc go wporóyvńaniu z n ayży- żnieyszem i gubernii-w ileńskiey powiatam i. T u w Upitskiem albo na Ż m u d z i, można kupić w łó kę naypięknieyszey ziemi za 4,000 zło tych polskich, a tam samo W ykarczow anie kosztuje 6,000 ; posessorowie naw et niektórzy, w r z e ­ telnych rachunkach, zw yk li ten koszt i do 12/000 zł. podnosić. Jakiż to w alor ziem i w tam tych stronach ! Cóż pomnaża szacunek ziemi ? Han­

del, przem ysł, ludność i roln ictw o __ W ie m y Że powiat m ozyrski handluje smołą. P rzem ysł z sam ych rachunkow i posessorskich postrzegać^

się daje. Z e ludność wielka, to w iadom o: bo chłopom chleba w roku przeszłym nie sta­

ło : znać tedy że jest komu jeść. Cóż mam m ów ić o rolnictw'ie ? o to -się trzeba sam ych rolników sp ytać. — Nakoniec, cała ta matenya do S tatystyk ó w n a le ż y ., a ja tylk o Szubra­

w iec.

O g ł o s z e n i e .

N iżey podpisany cudzoziem iec,. przez ,nad- zw yc za yn e "wydarzenia w kraju tym znąyduja- c y się, pomimo swoje wysokie urodzenie, chce

(4)

i 6 o

»Ję en iźy«5 do stanu Guwernera,. Jeżeli powie­

rzo n y mu b id zie młodzian od lat i5 do 18, a zatem m ający już zasady początkow ey edu­

k a c ji, obowiązuje się, niżey podpisany, nauczyć go naytrudnieyszey sztuki poznawania lud zi;

tym k°ńce.m Wprowadzi młodego ■ człow ieka

\v wybrane tow arzystw a. osobliwie nayniebez- p ie e zn ie y sze , jako naylepszą szkołę ludzi i 0- b yczajów , k tórey w y trzym a w szy próbę, jak zło­

to z ognia, okaże się w całey świetności i har­

cie charakteru swojego — N a ten koniec radzi, aby bez zw łoki w ysłano w raz z nim m łodzia­

na na w o ja ż , to jest do P a r y ż a , gdzie z ma­

łym k o sz te m : b o za 2,000 czer. z ł . , prze­

pędzą z im ę ; a kto b ył w P a ry żu , n iem a po­

co daley jechać: Jeżeli zaś początkow a edu- kacya ma bydź jego zatrudnieniem ; podeymu- je się zacząć kurs nauk od czytania i pisania, p rzy pom ocy dodanego mu zastępcy i p rzy nay- doskonalszych fo rszry fta ch , o które postarać się radzi — - Sam, zaym ie się szczególnie ję zy ­ kiem francuzkim , ucząc go, sposobem w ielkich m istrzów , praktycznie nie zaś teorycznie, tym

sposobem oszczędzi k o sztu , jaki mnJey dosko­

nali, guw ernerow ie na nabycie xiąg tak z w a ­ n y ch klassycznych ło żyć każą. Podobnie daw ać będzie historyą, tak dzielnie przykładającą się do ukształcenia serca i rozw inienia um ysłu, a tego w szystkiego d o k a ż e , nayczęstszem opo­

wiadaniem w łasnych przypadków , czem nie raz zabaw i ro d zicó w , domowników i, g ości; do ta­

kow ego opowiadania' łą c zy ć razem będzie nau- kę jeografii, którey nigdy od historyi oddzielać nie można — M appy, czyli k a rty geograficzne zgoła potrzebne nie będą-— Honor, tę pierwsza p rzyczyn ę nieszczęść sw o ich , jak nayusilniey wpajać będzie , sam służąc za przykład, że na to św ięte hasło j zapomnieć trzeba \na kray, zw iązki, majątek, k rew n ych i przyjaciół— P rzy- tem odkryje n iie y podpisany dworskim, sekret robienia jaknaylepszego szuwaksu, a w nagrodę ty lu prac i trudów , przestanie na szczupłem honoraryum dukatów trzysta rocznie — Pochle­

bia sobie, źe przez w zgląd na imie nauczyciela.

Wolno mu będzie siadać tlo stołu pańskiego.

L a Fleur.

Dozwala się drukować z warunkiem dostawienia do Kojniłełu Cenzury siedmiu exempldrzy dl*

mieysc pruwem wyznaczonych.

F . N . G d a ń s k i K o m . C e n z u r y , C * h

#> W ilnie w drukarni Redakdyi pism peryodycznych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

ta drobna okoliczność trochę krew zmie szala... jakiego* artyku łu

jąc nad mojem zdarzeniem , i po półgpdzinney drodze... w ił mię od tak niebezpieczney

Zachow ują jednakże całą mędrców- powagę , a na okazanie niezgruntowanćy... Jeżeli zaś

A lboż kray niezyskuie na Vjpomifl*i ich ludności, ^tak przecudownie

chcicowi na Ł opacie., Szubrawcowi, juku ub- załowariemu , z drugiey , tyezący się satyr, uwag, ałlegpryy i jŁattpiw niewczesnych, tnie- - szczanych przez niego w

A tenże * drugi na jedney linii, iak na ścianie rozpostarty^, t rzym aiący w ieiiney ręce guzikiem zakończony roienek, którym do prze­. ciw nika swoiego m ierzy:

Miałem potrzebę zayść do pow iatow ego

N ie spodziewałam się nigdy , żebyś nazajutrz po ślubie juź, do kogoś innego adreśsował tw oje upały.. uczułem nieźm ierną zm ianę