• Nie Znaleziono Wyników

Granatowa policja - Bolesław Kotlik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Granatowa policja - Bolesław Kotlik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BOLESŁAW KOTLIK

ur. 1925; Goraj

Miejsce i czas wydarzeń Lubelszczyzna, II wojna światowa

Słowa kluczowe Hosznia, Goraj, Frampol, granatowa policja, policja, II wojna światowa, posterunek policji, gmina Kocudza, konspiracja

Granatowa policja

To był chyba czterdziesty trzeci rok na wiosnę, czy drugi na trzeci, jakoś tak. Tu tworzyły się silne oddziały w lasach w Hoszni. Gdzie lasy to i oddziały, policjanci się bali nawet wyjść. W obawie, że posterunki zostaną likwidowane władza powiatowa na polecenie jeszcze okupanta niemieckiego zabierała swoich policjantów i grupowała ich w większe posterunki. Na przykład był we Frampolu posterunek, ale policja granatowa poszła jeszcze na polecenie władz niemieckich do Frampola, żeby zwiększyć [liczebność]. Gmina Kocudza też miała kilku policjantów i jak się niebezpiecznie działo to oni się centralizowali. Część chłopców, mądrych policjantów po prostu rezygnowała, zwiewała z policji. Poszli w konspirację. Śmierci im groziła za to, ale po prostu oni już liczyli się z tym, że władza niemiecka [chyli się ku] upadkowi.

Od czterdziestego trzeciego-czwartego roku, czterdziesty czwarty rok szczególnie, jak już Niemcy ponosili klęskę to policji granatowej w Goraju nie było. Policja tylko w powiatach [została], a w gminach pouciekali po prostu. Bali się bez przerwy żeby ich nie zlikwidować.

Data i miejsce nagrania 2011-10-06, Goraj

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Justyna Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Byli granatowi policjanci przedwojenni, którzy chcieli dalej kontynuować pracę policyjną.. Z tym, że oni zajmowali się raczej

No musieli i zresztą wybrali tych policjantów i… To pamiętam, jak tam, no Żyda jakiegoś tam ten Żyd policjant tam bił gumą.. Tam bił, ale on tam bił, jak to się mówi,

Konspiracja to była dobrowolna chęć, patriotyzm wobec swojego narodu i ojczyzny.. Do konspiracji skoro chciałeś się dostać to dowódca konspiracji musiał poznać jaki twój

Tak trudno mi winić ludzi, którzy byli na takich stanowiskach, że bardzo ich obwiniali szczególnie w pierwszych latach, kiedy jeszcze nie wiedzieli jaka to była wielka tragedia.

Oni byli głównie Polakami; może nie byli ochotnikami, tylko ich mieli na listach z dawnych posterunków policji i chcieli, żeby tu była taka władza polska.. To było

Oni byli odseparowani, bo od polskiej policji granatowej, bo też była taka, to oni byli odsunięci, tak że nie mieli kontaktów z polską policją na przykład, tą

Jak ja szłam pracować i ten policjant miał mnie pilnować, że ja nie siedzę dwie minuty, tylko cały czas pracuję, to jak ja byłam bardzo zmęczona i widział, że

Słowa kluczowe Pawłów, II wojna światowa, Żydzi, Niemcy, granatowa policja, cmentarz, przesladowanie Żydów, egzekucja Żydów, stosunki polsko-żydowskie..