• Nie Znaleziono Wyników

Policja granatowa - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Policja granatowa - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW FIK

ur. 1923; Turobin

Miejsce i czas wydarzeń Turobin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Turobin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, policja granatowa

Policja granatowa

Była tzw. policja granatowa. Oni byli głównie Polakami; może nie byli ochotnikami, tylko ich mieli na listach z dawnych posterunków policji i chcieli, żeby tu była taka władza polska. To było pospolite złodziejstwo; podroczą się, pobiją, ukradną coś. Oni nie byli od spraw politycznych, tylko od gospodarczych czy innych. Szmalcowali, szykanowali co bogatszych Żydów, łapówy od nich wymuszali. Może później byli już w tej policji ochotnicy, dokładnie nie wiem. W każdym razie Niemcy chcieli stworzyć polską policję pod nadzorem niemieckim. Oni mieli pilnować porządku. Jak widzieli, że ktoś kradnie, rabuje, to mieli temu zapobiegać, ale dochodziło do sytuacji, kiedy pomagali Niemcom likwidować Żydów. Jeden zabił dziecko żydowskie. Nie wiem, może to zrobił, żeby się nie męczyło, trudno powiedzieć. To był młody człowiek, raczej nie był przedwojennym policjantem. Tu przedwojennych było tylko dwóch, ale żaden nie strzelał do Żydów, już dawno nie żyją.

Data i miejsce nagrania 2009-03-02, Turobin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Monika Śliwińska, Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nieopisana historia – Rzeczpospolita Pszczelarska, rodzaje miodu, Technikum Pszczelarskie w Pszczelej Woli, Pszczela Wola, Jan Flis.. Byli w zasadzie pasjonatami

A ten Sowiet, może to też był Żyd w mundurze, wyjął pistolet i już chciał go zastrzelić, ale podskoczył drugi Żyd, taki stolarz, i mówi: „Nieprawda, ja też jestem Żyd, to

Oni mieli takie mary, jakby stół i po dwie rączki; kładli na to zmarłego i przykrywali jakimś płótnem. Jak nie miał kto płakać, to były wynajęte specjalne

Jeden ksiądz przed samą wojną chodził po domach i mówił: „Nie bójcie się Niemców, bo Niemcy to nie są źli ludzie”, dawał jeszcze jakieś obrazki.. A posterunek policji przed

Organizacja była już silna, więc było dwóch policjantów na posterunku, którzy współpracowali z nami.. Dali znać, żeby rozbroić tę granatową policję, bo mają różne

Głównym założeniem tej organizacji było to, żeby na razie nie atakować, tylko się bronić: nie szukamy zaczepek z NKWD czy z UB, tylko się bronimy.. Tak to trwało do

Rabin miał dużo do powiedzenia; sądy sądami, a rabin – jak były jakieś sprzeczki między Żydami – wszystko rozstrzygał. Oni się tak po sądach

Słowa kluczowe Turobin, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, święta żydowskie, Kuczki, szabas..