• Nie Znaleziono Wyników

Żydzi mieszkali w drewnianym domu - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żydzi mieszkali w drewnianym domu - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA PISARSKA

ur. 1929; Mełgiew

Miejsce i czas wydarzeń Mełgiew, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe Żydzi, relacje polsko-żydowskie, dom żydowski, szbat

Żydzi mieszkali w drewnianym domu

Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć –dom moich dziadków, sześć –dom moich rodziców, i to był siódmy –siódmy dom od torów. To oni tam mieszkali. Wiem, że był rabin i tam była ich świątynia. W takim domu normalnym oni mieszkali i mieli swoje modlitwy, odprawiali w sobotę. A tak jak u nas niedziela, to u nich była sobota. Oni w sobotę się modlili. To jeszcze nie była [ulica] Piasecka, nie było wtedy nazw ulic, tylko była taka szosa. No teraz to już ponumerowane: Piasecka, Nadstawna, a kiedyś nie było.

Wiem, że u Machulskich też jacyś Żydzi byli, ale ja ich nie znałam. Oni mieszkali po drugiej stronie ulicy. Ta pani wyszła za Machulskiego. Oni mieszkali za kościołem.

[Mieszkają dalej], bo to już nie tych pierwszych Machulskich, tylko ci Żydzi to byli u jego rodziców. I jedna pani, mojej koleżanki matka, też jednego uchowali. Nazywali się Dziakowie, Dziak. On Michał, a ona była Maria. I ich dzieci, córka żyje i syn żyje, w Lublinie mieszka czy w Świdniku –nie wiem, ale chyba w Lublinie. I ta pani żyje, tylko ona po mężu nazywa się Mardoń.

Data i miejsce nagrania 2019-07-09, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar

Transkrypcja Karolina Kołodziej

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak się szykowało na sprzedaż rzodkiewkę, ogórki, sałatę, to ładniejsze szło na sprzedaż, a takie wybrakowane zostawało, to moja ciotka, która była bardzo

A inteligencja żydowska no to się nie różniła, lekarze, było kilku lekarzy, profesor Strzemski bardzo ładnie opisywał to środowisko żydowskie, no oczywiście on obracał się

W czasie wojny był tam chyba ośrodek zdrowia, od kiedy pamiętam, to straż ochotnicza była.. Był także areszt przy

Może i prawda, że coś gdzieś chlapnął, może, wtedy już kończyła się wojna.. To był ten, którego ja wprowadziłem do AK, dałem mu karabin

Na pewno wielu zajmowało się handlem, to było powszechne, ale byli też rzemieślnicy, krawcy, szewcy i było sporo wykształconych osób, które uprawiały wolne zawody,

I ja do niej podeszłam porozmawiać, i ona mówi, bo ona wiedziała, że ja już mam narzeczonego, podeszłam do niej, zapoznałam ją z męża kolegą – taki był trochę starszy –

[Następny] to była Pobieda czy coś takiego, już nie pamiętam. To był ruski [samochód],

Nie było nic, żeby tak można było kupić, tylko trzeba było szukać, starać się i już tu stał budynek, a nie miałam dachu, nie miałam eternitu!. To po ten eternit na