• Nie Znaleziono Wyników

Dzieciństwo chłopca na wsi - Henryk Gawlik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dzieciństwo chłopca na wsi - Henryk Gawlik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HENRYK GAWLIK

ur. 1931; Ludwików

Miejsce i czas wydarzeń Ludwików, II wojna światowa

Słowa kluczowe Ludwików, życie na wsi, praca na wsi, dzieciństwo, II wojna światowa

Dzieciństwo chłopca na wsi

Zawsze pomagałem ojcu. Takie było dzieciństwo chłopca na wsi. Chłopaków było sporo, dzieci. W południe, w niedzielę, w święta, grało się w piłkę, w palanta, w pikora i tak zlatywał czas, to był okres wojny. Kościół był w Chodlu, to 10 kilometry, ale przeważnie to się więcej na Boby chodziło, bo tam było 5 kilometry do kościoła.

Data i miejsce nagrania 2016-08-19, Poniatowa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Małgorzata Daniłko

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe dwudziestolecie międzywojenne, rodzina Gawlików, Ludwików, włosy. Dziedzictwo

Słowa kluczowe Ludwików, II wojna światowa, Niemcy, okupacja niemiecka, Żydzi z Ludwikowa, Holocaust.. Żydzi

Niemiec przyjechał w to miejsce, gdzie był zatrzymany pociąg, było tam ludzi trochę i mówi: „Cośta zrobili dobrego.. Przecież ten cukier wiozłem dla

Robotnicy i wszyscy inni dostawali przydział mieszkania, bo pracowali w zakładzie socjalistycznym. Ja jako rzemieślnik, jeśli chorowałem trzydzieści dni, bez żadnych zwolnień,

Tak samo ochrona to brwi, rzęsy, włosy w uszach, w nosie, one mają swój cel, trzymać, bronić, żeby się kurzu nie dostawało tam, nie zapychało czy w nosie, czy w uszach. Data

Widać po twarzy, że klient jest zadowolony z usługi, przychodzi, poddaje się temu zabiegowi. Klienci zadowoleni, widać, uśmiechnięci - to właśnie jest

W ogóle pralka to był luksus, bo jak ja pamiętam mama moja wynajmowała, były specjalne, no jak to nazwać zawody, zajęcia takie, że praczki były. Wynajmowało się i

I uciekałem przed tym żołnierzem, wpadłem do pierwszej chałupy na wsi, tam wszyscyśmy się znali, to ta gospodyni widzi, że dziecko płacze, podniosła