• Nie Znaleziono Wyników

"Polin. A Journal of Polish-Jewish Studies, t. 1", Oxford 1986 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polin. A Journal of Polish-Jewish Studies, t. 1", Oxford 1986 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Kieniewicz, Stefan

"Polin. A Journal of Polish-Jewish

Studies, 1.1", Oxford 1986 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 78/3, 567-569

1987

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

R

E

C

E

N

Z

J

E

„ P o lin ” . A Journal o f Polish-Jew ish S tudies t. 1, Basil Blackw ell, O xford 1986, s. X II, 422.

W e w rześn iu 1984 r. o d b y ła się w O k sfo rd zie sesja n au k o w a pośw ięcona histo rii Ż ydów w Polsce. W ygłoszone lub n ad esłan e na n ią re fe ra ty uczonych żydow skich, polsk ich i z ac h o d n io ­ eu ro p ejsk ich z o stały o p u b lik o w an e w to m ie zb io ro w y m p t. „ T h e Jew s in P o la n d ” , p o d red ak cją С. A b r a m s k i e g o , M . J a c h i m c z y k a i A. P o l o n s k i e g o . N a kon feren cji tej z a p a d lo p o sta n o w ien ie założenia czasopism a n au k o w eg o , pośw ięconego tejże tem atyce. O rg a n i­ za to rzy zd aw ali sobie spraw ę, że w św iecie aż n a d m iarę przesyconym czaso p ism am i ich przedsięw zięcie m oże k to ś nazw ać szalonym . A je d n a k uznali, że dzieje Ż ydów w Polsce s ta n o w ią te m a t w ażny nie ty lk o dla w chodzących w grę o b u n a ro d ó w , ale i d la E u ropy. O raz że jes t to te m a t tra k to w a n y n a ro z m a ity sp o só b w ró żn y ch k ra ja ch , bez p o ż ąd an ej k o n fro n tac ji p o g ląd ó w . N ow y o rg a n , u lo k o w a n y n a g ru n cie b rytyjskim , stać się więc m a p la tfo rm ą w ym iany dośw iadczeń i p o g ląd ó w m iędzy histo ry k am i żydow skim i i polskim i, na sp raw y o b ch o d zące ich w spólnie.

P a tro n o w a ć m a przedsięw zięciu p o w o łan y a d hoc In s ty tu t S tu d ió w P olsk o -Ż y d o w sk ich w O k sfo rd zie. R e d ak to rem zo stał p ro f. A n th o n y P o lo n sk y , w śród zastęp có w fig u ru ją m .in. W ładysław B a r t o s z e w s k i i Steven J. Z i p p e r s t e i n . W radzie redakcyjnej z n alazło się pięć o só b z P olski, sześć z Izrae la , dw ie z A m eryki P ółn o cn ej. L iczniejszem u jeszcze, też m ię d z y n aro d o w e m u „ k o m iteto w i d o ra d c z e m u ” przew odniczy prof. Jo sep h L i c h t e n z R zym u. H o n o ro w y m i p rezesam i tego o statn ieg o k o m ite tu są Salo W. B a r o n o raz C zesław M i ł o s z .

N azw a n o w eg o czaso p ism a: ..P o lin ” o zn acza Polskę w języku heb rajsk im . M a to być ro c zn ik , a pierw szy jeg o to m u k a za ł się w k o ń c u 1986 r. Z aw iera on 15 ro z p ra w , je d n o w ydaw n ictw o d o k u m en tó w , jed en w yw iad i d w a „ d ialo g i” , cztery „eseje b ib lio g ra ficzn e ” o raz 33 recenzje. A u to ró w jest czterd ziestu , z tym o śm iu p ra cu jący ch stale w Izraelu, ośm iu w Polsce, d w u d ziestu czterech w ró ż n y ch k ra ja ch E u ro p y i A m ery k i. Liczebnie p rzew ażają h isto ry cy — Ż ydzi, lub żydow skiego po ch o d zen ia.

F a c h o w em u czytelnikow i p o lsk iem u należy się in fo rm acja o sam ym przedsięw zięciu i n a d an y m m u w pierw szym to m ie p ro filu . Je d en ty lk o arty k u ł sięga w czesnego śre d n io ­ w iecza: P. W e x l e r (Tel-A viv) usiłuje posłużyć się źró d łam i lingw istycznym i d la d o sz u k a n ia się w Słow iańszczyźnie „p reaszk en azy jsk ieg o ” osad n ictw a żydow skiego (sprzed X III w.). R o z p atru je w tym celu zapożyczenia greckie, irań sk ie, tu rk sk ie i słow iańskie w słow nictw ie i w ym ow ie języ k a heb rajsk ieg o i jidysz n a ziem iach słow iańskich. P rzypisy i b ib lio g rafia z ajm u ją tyleż m iejsca co tek st owej niew ielkiej ro zp raw y , niefachow cow i im p o n u je zatem erudycja a u to ra .

C ztery n a stęp n e tytu ły o d n o szą się d o w ieków X V I— X V III. M . J. R o s m a n (B ar lia n ) w yw odzi n a p o d staw ie heb rajsk ich źró d eł, że Żydzi w R zplitej, m im o p rzyznanych im przyw ilejów , p o m yślności interesów o ra z ro zk w itu k u ltu ry , p o d św iad o m ie czuli się z ag ro żen i; ich egzystencja zb io ro w a w ym agała n ieu stan n eg o law iro w an ia pom iędzy kró lem , m ag n atam i, K o ścio łem , sz lach tą i m ieszczaństw em . P o d o b n y w ątek w to n ie nieco b ardziej o ptym istycznym , snuje G. D. H u n d e r t (M ontreal), c h arak tery zu jący „Jew ish experience in P o la n d ”. J. G o l d b e r g (d o n ied a w n a Ł ódź, obecnie Jero zo lim a) o m aw ia lepiej n am z n a n ą kw estię: polskie O św iecenie w obec sp raw y ży d ow skiej; zna oczywiście n a szą lite ratu rę, chociaż nieco krytyczniej o d nas fo rm u łu je w n io sk i. B ard zo mi się sp o d o b a ł esej D . B i a ł e (B erkeley), pt. „E ro s i O św iecenie” : ja k m ask ilo w ie X V III w. w yłam yw ali się sp o d n arzu co n eg o im zw yczajem w czesnego m ałżeństw a.

Sześć ro z p ra w jest X IX -w iecznych. w tym trzy do ty czą p o w stan ia styczniow ego. M . O p a l s k a (C a rle to n U niw ersity) tra k tu je o ów czesnym zbliżeniu polsko-żydow skim

(3)

568

R E C E N Z J E

,.z p olskiej p ersp ek ty w y ” ; lecz p rzy g ląd ają c się żydow skim sylw etkom w p olskiej literatu rze pięknej n astęp n y ch dziesięcioleci, d o ch o d zi d o p rz ek o n a n ia , że filosem ityzm nie byt w śród inteligencji polskiej zjaw iskiem p ow szednim , ani trw ałym . B ardzo z a b ra k ło mi w niniejszej an alizie u tw o ró w K o n o p n ick ie j. In teresu jący przyczynek J. B a r t e l a (Jero zo lim a) tyczy się pew nej sensacyjnej pow ieści w yd an ej w W ied n iu w 1865 r. p t. „ D ie Ju d e n in W arsch au z u r Z eit d e r letzten B ew egung". A u to re m był niejaki L eo H ä rzb e rg -F rä n k el. W ciągu k ilk u lat rzecz u k a za ła się też w a d a p ta c ja c h : hebrajskiej, rosyjskiej i jidysz. B artel p o ró w n u je te cztery kolejne w ersje o b jaśn iając, d laczego sto p n io w o za o strz ały się w nich a k ce n ty an ty p o lsk ie. J. D . K l i e r (H ay es, K a n sa s) zastan aw ia się n ad tezą a k ce p to w an ą w żydow skiej h isto rio g rafii, że a n ty p o lsk ie represje p o 1863 r. p o śre d n io p o g orszyły też sytuację Ż ydów p o d p an o w an iem rosyjskim . K lier polem izuje z tą tez ą: represje a n ty p o lsk ie nie u d erzały w Ż ydów i nie zaszkodziły im , późniejszy kryzys 1881 r. m iał o d m ien n e źró d ła.

N a stę p n e trzy ro zp raw y należą d o najciekaw szych w tym tom ie. M . M i s h k i n s k y (Tel-A viv) z asta n aw ia się n ad p o staw ą pierw szych polskich socjalistów w obec kw estii żydow skiej. O b ra ł sobie w tym celu k ró tk i o k res 1887— 1892, za p rz ed m io t analizy b io rąc „ P o b u d k ę ” , o rg a n „ G m in y N aro d o w o -S o cjalisty czn ej” w P ary żu . A rty k u ły „ P o b u d k i” na tem aty żydow skie, p ió ra S tan isław a B arańskiego, oczywiście nie zado w o liły a u to ra , k tó ry przy okazji p rzy p o m n iał. że sły n n em u „b u n to w i łó d zk iem u ” 1892 r. tow arzyszył... p o g ro m an ty ży d o w sk i. A lin a C a ł a (Ż IH W arszaw a) d aje w łasną in te rp reta cję losów asym ilacji Ż ydów w K ró lestw ie w latach 1864— 1897. In terp re ta c ję d ra m a ty c z n ą, zw ażyw szy op ad n ięcie tego w ja k im ś m om encie dość znaczącego n u rtu . A u to rk a dosyć su b teln ie ro z k ła d a ak cen ty , ale p o lski czytelnik w ychw ytuje głów nie osk arżen ia p o d ad resem stro n y polskiej. W ko n k lu zji a u to rk a stw ierdza, że nie ro zw iązan y p ro b lem żydow ski p o z o sta ł in te g raln ą częścią „p o lsk ieg o k o m p le k su " . (A rty k u ł ten u k azał się też p o p o lsk u w „ Z n a k u ” ). O sta tn ia w tej serii ro z p ra w a R. M . S e l t z e r a (N ew Y o rk ) zajm uje się sto su n k iem Szym ona D u b n o w a d o chasydyzm u. Ja k łatw o p o jąć „ośw ieceni” Ż ydzi p rz eło m u X V III i X IX w. o d w racali się od chasydyzm u, w idząc w nim groźny przejaw ciem n o ty i w stecznictw a. D u b n o w pierw szy w rosyjskim czasopiśm ie „ W o s c h o d ” (1888— 1893) p o d jął ap ologię chasydów i ich p ro ro k a . Beszta. Z d an iem Seltzera. D u b n o w zn alazł się p o d w pływ em R e n an a : in te rp eta cja C h ry stu sa d ała p u n k t w yjścia d o idealizacji B eszta. In teresu jący p ogląd — tyle, że lu źn o zw iązany ze spraw am i p o lskim i.

O k res n astęp n y otw iera w naszym to m ie re fe ra t J. T o m a s z e w s k i e g o (U W ) o „ n iek tó ry ch m eto d o lo g iczn y ch p ro b lem ach stu d iu m h isto rii Ż ydów w Polsce m ięd zy w o jen n ej” . R eferat ten u p rz ed n io w ygłoszony był w Jerozolim ie. M am y tu garść refleksji n ad niebezpiecznym dla h isto ry k a sugestio n o w an iem się jed n y m tylko typem licznie w ystępujących źródeł. M ów iąc s k ró to w o : in fo rm acje o złym tra k to w a n iu , o tru d n y m p o ło żen iu Ż y d ó w p o jaw iają się w źró d ła ch częściej, aniżeli d a n e o ich co d zien n y m , sp o k o jn y m b y to w a n iu . T en a rg u m en t p olski czytelnik d o strz eg a ; n o w o ścią będzie d la niego n astęp n a p ozycja C . S h m e r u k a (Jero zo lim a): sto su n k i p o lsko-żydow skie w ośw ietleniu powieści jidysz lat m iędzyw ojennych. A u to r p rz y k ła d o w o cytuje ich p a rę dziesiątk ó w — lite rac k o , ja k się w ydaje, ro zm aitej w artości. D ość ciekaw e, że w prozie tej p o jaw ia ją się liczne w staw ki w języ k u polskim (zrozum iałym d la czytelników ), zw łaszcza przy ch ara k te ry sty c e P o lak ó w , lub p rzy taczan y ch odezw aniach. P rzesłanie lite ratu ry tej jest je d n o z n a c z n e :P o la c y odnosili się d o Ż ydów nieżyczliw ie. W łaściw ym pendant d o tego a rty k u łu je s t esej J. B ł o ń s k i e g o (U J ) „C zy istnieje żydow ska szkoła w literatu rze p o lsk iej?” C y to w an i są tu : R. B ra n d stae tte r, K . B randys, P. H ertz. A . R u d n ick i, A. S a n d a u er, W. S ło b o d n ik , J. S tryjkow ski. J. T uw im . C echę w y ró żn iającą owej lite ra tu ry stan o w iłab y k ry ty czn a a n aliza p ro b lem ó w „polskiego in telek tu alisty żydow skiego p o c h o d ze n ia , a lb o też m ów iącego p o p o lsk u in telek tu alisty ż ydow skiego” . N ajciekaw sze w tym tekście z d ają mi się ro zw ażan ia o d ro d z e żydow skiego inteligenta w Polsce d o k o m u n izm u , zw iązanych z tym nad ziejach i ro zczaro w an iac h .

(4)

R E C E N Z J E

569

(L o n d y n ). Jest to zwięzłe zestaw ienie fak tó w tyczących się konspiracji w obozie ośw ięcim skim . R ed ak cja ..P o lin ” uznała za w sk azan e zam ieszczenie tej inform acji w zw iązku ze znanym film em „ S h o a h ” , w k tó ry m spraw a p o d z ie m ia w K Z A uschw itz uległa zniekształceniu.

W n a stęp n y m dziale d o k u m e n tó w J. T om aszew ski p u b lik u je w tłu m aczen iu z polskiego trzy w ażn e tek sty , w y d o b y te z A rchiw um A k t N ow ych. D o ty czą one głośnej sw ego czasu (i do sy ć p a sk u d n e j) spraw y ro zstrzelan ia p rzez polsk ie d o w ó d ztw o 34 Ż ydów w P ińsku. 5 k w ietnia 1919 r. Z d o k u m e n tó w ów czesnego śledztw a i z k o m en ta rz a w ydaw cy zdaje się w ynikać, że ów a k t sam ow oli sp o w o d o w ała b ezp rzed m io to w a p a n ik a n iek o m p eten tn eg o ,

d o w o d ząceg o w P iń sk u m ajo ra. .

P o tej pozycji idzie zn an y czytelnikom polsk im interview Ewy C zarneckiej z Czesław em M iłoszem , na tem at tłu m aczen ia Biblii. P o niej dw a teksty o k reślo n e w sp ó ln ą nazw ą ..d ialo g u ” , ch o ciaż są to w ypow iedzi ro zb ieżn e: R. F . S c h a r f a z K ra k o w a (dziś R F N ) 0 dzisiejszym sto su n k u Ż ydów d o P olski, o ra z W. B artoszew skiego o sto su n k u P olaków d o Ż ydów , w czoraj i dziś. S c h a rf p rzy tacza m .in. ra p o rt k u riera J a n a K arsk ieg o , złożony rząd o w i polsk iem u w A ngers w lutym 1940 r. Była w ra p o rc ie tym w zm ian k a (zatajo n a przez rząd ), że Polacy w G G są ow szem rad zi z uciem iężenia Ż ydów przez o k u p a n ta . K o n k lu z ja S ch arfa brzm i : Żydzi czu ją się skrzyw dzeni przez P olskę, a je s t to m iędzy innym i „u raz n ieodw zajem nionej m iłości” . P olacy w inni uzn ać i zrozum ieć ten stan rzeczy. R o zw ażan ia B artoszew skiego idą w łasnym to rem . W yw odzi on, że w ojow niczy antysem ityzm p rzed w o jn ą i p o w ojnie był zjaw iskiem m arg in aln y m , że od cin ała się o d eń zaró w n o lew ica, jak i bard ziej w arto ścio w e e lem enty w śród k a to lik ó w ; że społeczeństw o polskie w G G nie b y ło w stan ie ra to w ać Ż y d ó w ; że o p in ia pu b liczn a w Polsce p o d d a je dziś ra ch u n k o w i sum ienia d aw n y swój d o nich sto su n ek . C o się zaś tyczy po staw y w obliczu zag ład y Ż ydów jedyni ludzie, k tó rzy nie zaw iedli — pisze B artoszew ski — i stanęli n a w ysokości z a d a n ia , to ci, k tó rzy d o k o n a li o stateczn e g o w y b o ru i zginęli ra tu ją c sw ych bliźnich. N ik t żyjący nie m oże pow iedzieć tego o sobie. N ik t żyjący nie m oże. z p o litycznych czy polem icznych racji, d o m ag a ć się tego od innych.

W drugiej p ołow ie to m u zaczyna więc b ra ć górę p ro b lem aty k a X X w ieku. A. C h o j n o w s k i (U W ) d aje zwięzły przeg ląd p ro b lem aty k i żydow skiej w najnow szych p u b lik acjach krajo w y ch , tyczących się P olski m iędzyw ojennej. D. E n g e l (Tel-A viv) om aw ia sta n b ad ań n ad p ro b lem em z an iech an ia r a tu n k u d la Ż ydów p o d w ład zą H itlera, przez S tan y Z jed n o czo n e i W ielką B rytanię. W. B artoszew ski recenzuje pięć n ied aw n o w ydanych św iadectw p o lsk ich Ż ydów z czasu o statn iej w ojny. S. J. Z ip p e rstein (O x fo rd ) pre ze n tu je in teresu jącą, ja k się w ydaje, książkę „ A g ain st th e A pocalypse. R esp o n se to c a ta s tro p h e in m o d ern Jew ish c u ltu re ” . (A u to r D aw id G . R o s к і e r z H arv ard u ). W e w łaściw ym dziale recenzji osiem książek dotyczy czasów p rzed ro zb io ro w y ch , sześć — w ieku X IX , pięć — lat m iędzyw ojennych, czternaście — d rugiej w ojny św iatow ej. W w iększości są to p race a u to ró w żydow skich, lub żydow skiego po ch o d zen ia. Z polsk ich om ó w io n e zo stały książki J. T om aszew skiego i W. B artoszew skiego, a tak że zeszyt „ Z n a k u " pośw ięcony Ż y d o m . W śró d recenzentów sp o ty k a m y raz jeszcze n azw iska B artoszew skiego, B łońskiego, T om aszew skiego, a tak że J. H o l z e r a . J. L e w a n ­ d o w s k i e g o i Z. W ó j c i k a . N ie k tó re z tych recenzji są o stro krytyczne.

O gólne w rażenie ze stu d iu m niniejszego pierw szego ro c zn ik a jes t tak ie : w ydaw nictw o to o g ro m n ie p o trze b n e, zasługuje na szersze p o p a rcie, zw łaszcza w Polsce, ja k o że polscy b ad acze w łaśnie m ieć b ę d ą zeń głów ny p o ży tek . D o tą d bow iem , ze zro zu m iały ch w zględów , przew agę m ają w „ P o lin ” historycy żydow scy, zn ający się lepiej na ź ró d łach i n a tem atyce. 1 stą d też bierze się to n z eb ran y ch tu ta j tek stó w : m oże nie górujący, ale w yczuw alny — rek ry m in acji ze stro n y żydow skiej, uspraw iedliw ień ze stro n y polskiej. U fać trze b a, że ro z­ szerzenie i pogłębienie w sp ó łp racy z tym w ydaw nictw em u m ocni jeg o tendencję, sto so w n ą w nauk o w y ch p rzedsięw zięciach: d o ciek an ie p rzebiegu zjaw isk, o b jaśn ian ie zjaw isk, sine

ira e t studio.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]