• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 16, nr 3 (770).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 16, nr 3 (770)."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK

16 stycznia 2007 Nr 3 (770)

Rok XVI

Nr indeksu 38254X ISSN 1232- 4035

cena 2 zł (w tym 7% VAT) nr@nowiny.pl

nowiny.pl

REKLAMA

CZTERY STRONY LOKALNEGO SPORTU

MŁODZI GRALI

w koszykówkę FINAŁ

orkiestry

pechowiec

LEON

C

ała sprawa dotyczy oświadczenia o działalności gospo- darczej małżonka, które musi złożyć każdy wójt w terminie 30 dni od wybo- ru. Jeśli nie zdąży, traci man- dat z mocy ustawy, a gminę czekają nowe wybory. Sytu- acja ta, jako jedynego w po- wiecie raciborskim, dotyczy Leonarda Fulneczka, wójta Krzyżanowic. Spóźnił się z oświadczeniem kilka dni.

Jego żona prowadzi małe wydawnictwo.

– Według stanowiska na- szych prawników, to sytu- acja, w której stracił mandat – powiedziała nam Marta Malik, rzecznik prasowa wo- jewody śląskiego. W podob- nej do Fulneczka sytuacji jest kilkunastu innych śląskich wójtów i burmistrzów. Wraz z nimi stanowiska stracą ich zastępcy, w tym urzędujący raptem od dwóch tygodni Gerard Kretek, zastępca wój- ta Krzyżanowic, do niedaw- na przewodniczący Rady Gminy.

– W tym kraju członkowie rządu i posłowie mogą mieć wyroki, a za taką sprawę moż- na być po prostu wyrzuconym – powiedział nam Leonard Fulneczek. Liczy jednak, że interpretacja się zmieni i sta- nowisko zachowa. A jeśli do wyborów dojdzie? – Jeszcze nie wiem, czy kolejny raz wy- startuję – mówi Fulneczek.

Jeśli wójt traci mandat, stwierdza to mocą uchwały Rada Gminy, a jeśli nie zrobi tego sama, czyni to wojewoda zarządzeniem zastępczym. –

Zanim podejmiemy jakiekol- wiek kroki, musimy uzyskać opinię wojewody w tej spra- wie. Na razie nie mamy żad- nych oficjalnych pism – mówi Michał Kura, przewodniczą- cy Rady. Nie wyklucza zwo- łania jeszcze w tym tygodniu nadzwyczajnej sesji, jeśli zaj- dzie taka konieczność.

Kto może zostać wójtem Krzyżanowic? Za mocnego kandydata na to stanowisko uznaje się Grzegorza Utrac- kiego, dyrektora Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury,

Sportu i Turystyki, radnego powiatowego, szefa komi- sji budżetu i finansów Rady Powiatu. Cztery lata temu Utracki nieznacznie przegrał wybory z L. Fulneczkiem.

Teraz na wójta nie startował.

Miał za to najwięcej głosów (855) ze wszystkich radnych powiatowych. Mówi się rów- nież, że może wystartować przewodniczący Michał Kura. Obaj potencjalni kandy- daci nie chcą się w tej sprawie wypowiadać.

(waw)

O pechu może mówić wójt

Krzyżanowic Leonard Fulneczek. Kilka dni

spóźnił się ze złożeniem oświadczenia o działalności gospodarczej żony. Wojewoda uznał, że złamał

prawo i stracił stanowisko. Gminę czekają wybory.

PORADY LEKARSKIE • SZCZEPIENIA • DOMOWE SPOSOBY

JAK OMINĄĆ

sezon na wirusy

RELACJA – STR. 22-23

Skuteczne rozwiązania reklamowe!

Zadzwoń: tel. (032) 415 47 27 w.34, mk@nowiny.pl

50 000 wizyt miesięcznie, 1600 wizyt dziennie rozmowy na czasie

(2)

2

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

REKLAMA

Felieton

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 415 47 27 e–mail: nr@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny, waw@nowiny.pl n Dziennikarze: Mariusz Weidner (600 082 304), Ewa Halewska,

Aleksandra Dik (604 231 738), Ewelina Żemełka n Reklama: Marek Kuder, mk@nowiny.pl, tel. 608 678 209 n Redakcja techniczna: Adam Karbownik, ak@nowiny.pl n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów nie zamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 604 231 738

AKTUALNOŚCI

Kupą, mości Panowie!

W mieście Raciborzu o kulturze mówi się bardzo różnie. Raz lepiej, raz gorzej, a najczęściej wcale. I to jest jej największy pro- blem, ot co! W rankingu ważności merytoryczno-finansowej ustawiona daleko za dziurami w chodniku, zapasami, walką z nałogami, protestującą oświatą i dobry Bóg wie czym jeszcze – wiedzie swój szary żywot w kilku pubach i odrapanych budyn- kach między Chopina, Stalmacha i Londzina… W mieście Ra- ciborzu mówi się także o tym, iż wraz z nowym rokiem i nowymi władzam, w raciborskiej kulturze „coś ma się ruszyć”. Mówi się oczywiście raczej ukradkiem, ściszonym głosem i bez podawania źródeł. Ale się mówi. Na szczęście!

W mieście Raciborzu na kulturę na szczęście nie tylko się na- rzeka, ale także się o niej marzy. Marzy się o wejściu w posiadanie własnej sceny plenerowej i sprzętu nagłaśniającego (którego koszty wynajmu już dawno przerosły koszt zakupu własnego), o zbudo- waniu amfiteatru w „Strzesze”, o nowych fotelach w „Przemku”, o zmianach ludzi na niektórych stanowiskach, o przeniesieniu kul- tury z oświaty do promocji, o nowej polityce kulturalnej, o zrezy- gnowaniu z kilku „tradycyjnych” imprez kosztem profesjonalnych wydarzeń na skalę ogólnopolską, o wprowadzeniu równych szans w dostępie do środków, o koncercie Piotra Rubika, o przemarszu wojsk Sobieskiego, o ciekawych Dniach Raciborza, o rzeźbach Krzysztofka (pod którymi nie będzie się składać kwiatów), o meda- lu Świętego Marcelego, o koncertach na wyremontowanym zam- ku, o imprezach wielkich a zarazem nie tandetnych…

Tymczasem wydarzyła się nam ostatnio w Raciborzu rzecz piękna. Przy pomocy niewielkich środków, siłą mrówczej pra- cy kilkunastu osób zorganizowano całkiem niezły finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Prezydent dał trochę pieniędzy, RCK dało kino i użyczyło sal, stowarzyszenia dały energię i ludzi do pracy, OSiR i Przedsiębiorstwo Komunalne darmową rekla- mę, sponsorzy prywatni wsparcie i pomoc wszelaką, a wolonta- riusze zajęli się wszystkim innym: fotografowaniem, pożyczaniem sprzętu, kabli i komputerów, noszeniem, wożeniem, wieszaniem i montowaniem. Powstała strona internetowa, dobry plakat i do- bra atmosfera. Byli motocykliści, rycerze, artyści, zakład popraw- czy i regionalne centrum krwiodawstwa. W prace sztabu zaanga- żowali się ludzie koalicji i opozycji. Każdy zrobił swoje i… rzecz udała się pięknie!

I to jest morał dzisiejszego felietonu. Kupą mości Panowie!

Tylko kupą! Bez wyrzucania sobie nieokiełzanego gniewu mło- dości i wyśmiewania wypadających zębów; bez zazdrości o stoł- ko–etaty i podejrzliwego patrzenia na cudze ręce; bez zastana- wiania się: kto co dzięki komu i czemu lepiej z tym a nie z tam- tym. Oczywiście nowa fala to i nowe porządki, ale i one nie mu- szą się odbywać poprzez egzekucje i zaoczne wyroki. Najpierw trzeba spróbować usiąść do wspólnego stołu i przemówić jednym głosem. Wtedy nasze imprezy będą mogły przestać istnieć dla sa- mych siebie, a zaczną promować Racibórz poza jego granicami.

Przed nami Dni Raciborza, Lato, Jesień i Zima. Rok powtórki z rozrywki albo rok profesjonalizacji kultury. Szereg tradycyjnych, takich samych imprez albo kilka poważnych przedsięwzięć, któ- rych nie można się wystraszyć, stwierdzając, że się nie da. Bo je- śli się chce, to wszystko się da.

JUŻ NIE TYLKO WYMIANA WALUT

MAX KANTORY MAX KANTORY

ul. Mickiewicza 19 B tel. 032 4140344 ul. Odrzańska 1 tel. 032 4152111

OPŁATY ZA RACHUNKI OD 0,99 ZŁ NAJLEPSZE CENY WALUT NAJLEPSZE CENY WALUT

www.kantor–raciborz.maax.pl

TERAZ TAKŻE:

POŻYCZKI

KREDYTY GOTÓWKOWE

NAJSZYBSZE KRAJOWE I MIĘDZYNARODOWE

ZAPRASZAMY – RACIBÓRZ

DT Bolko tel. 032 4191607 Hala Targowa tel. 032 4152111 Pożyczka bez poręczyciela i zabezpieczeń.

Pożyczka na spłatę innych kredytów. Minimum formalności.

www.palacwojnowice. wwnet.pl tel. 032 419 15 97, kom. +48 502 55 66 21

IMPREZA W PAŁACU?

TAK

Dawid Wacławczyk Prezes Stowarzyszenia Artystów i Podróżników „Grupa Rosynant”

– Mroźne arktyczne powie- trze przynoszą nam wyże sy- beryjskie i skandynawskie.

W tym roku nie powstały, przez co nad całą Europą rządzą niże atlantyckie. To one przynoszą ciepłą i wil- gotną pogodę – mówi Rafał Gęgotek z raciborskiej stacji IMGW w Studziennej. Czy to oznacza, że prawdziwej zimy już dziś nie będzie? – Wspo- mniane wyże kształtują pogodę nad Europą Środ- kowowschodnią w styczniu i lutym. Potem trudno się spodziewać długotrwałego arktycznego ochłodzenia – dodaje. Do życia budzi się przyroda. Nie brak doniesień z całej Europy o anomaliach w zachowaniach roślin i zwierząt.

Meteorolodzy nie chcą jednak stawiać długotrwa- łych prognoz. Te podawane sięgają najwyżej kilkunastu

Taki jest wynik ustaleń poczynionych 8 stycznia pomiędzy władzami mia- sta a Raciborskim Centrum Kultury i innymi jednostka- mi kultury. RCK zajmie się organizowaniem wszelkich imprez. Organizatorem prze- stanie być odpowiedzial- ny za kulturę magistracki urzędnik. – Odtąd będziemy wyznaczać tylko kierunki działań, kontrolować ich re- alizację a przede wszystkim koszty przedsięwzięć – mówi prezydent Mirosław Lenk.

Formuła wrześniowych Dni Raciborza, jak uznano,

7 stycznia Racibórz był najcieplejszym miastem w Polsce. Wygląda na to, że zima będzie w tym roku tylko kalendarzowa.

Styczeń

płata figle

dni naprzód. – Zjawiska są tak dynamiczne, że wie- le może się nagle zmienić – dodaje R. Gęgotek. Bada- cze zastanawiają się jednak nad przyczynami obecnego stanu. Wyż syberyjski, który powinien kształtować po- godę nad Polską, po prostu

„śpi”. Co ma na to wpływ?

– W pewnym stopniu global- ne ocieplenie, ale to tylko je- den z czynników – słyszymy w raciborskiej stacji.

Przyglądając się danym me- teorologicznym z poprzed- nich lat, można zauważyć, że ciepła tegoroczna zima wca- le nie jest wyjątkiem, choć uważana jest za anormalną.

Średnie dodatnie tempera- tury stycznia zanotowano w Raciborzu przykładowo w latach: 1974 (1,6º C), 1975 (3,5º C), 1978 (0,3º C), 1983 (3,2º C), 1990 ( 0,8º C), 1994 (3,1º C), 1998 (1,7º C) i 1999

(0,8º C). Wszystkie poprzed- nie zimy po 2000 r. miały jednak w naszym mieście średnią ujemną temperaturę stycznia. Najchłodniej było rok temu: średnio – 6,8º C, przy najniższej temperaturze – 26º C. Wtedy też cieszyli- śmy się z dużej ilości śniegu.

– Ten styczeń taki zimny nie będzie. Najprawdopo- dobniej zakończy się wysoką średnią temperaturą dodat- nią – prognozuje Rafał Gę- gotek. Jak dotychczas rekord styczniowej temperatury padł w 1971 r. Jednego dnia

było wówczas w Raciborzu + 14,2º C. 7 stycznia tego roku zanotowano + 11,2º C. Czy rekord sprzed 36 lat zosta- nie pobity? Prognozy póki co nie zapowiadają tak wy- sokich temperatur.

Prognozowanie po ciepłej zimie gorącego lata to wró- żenie z fusów – przekonują meteorolodzy. Analiza da- nych średniej temperatury stycznia i lipca z ostatnich lat pokazuje, że ciepłym nieraz zimom towarzyszyło chłod- ne lato.

(waw) Rafał Gęgotek przy termometrach w raciborskiej stacji IMGW

Dni Raciborza zostały przeniesione z września na czerwiec

Święto miasta w nowej formule

już się wyczerpała. W ostat- nich latach, nie licząc koncer- tu w plenerze i Dni Muzyki Organowej, kalendarz opie- rał się na imprezach organi- zowanych przez raciborskie placówki – RCK, Muzeum i bibliotekę. Wszystkie będą się nadal odbywać, ale już bez logo Dni Raciborza. Te bowiem przeniesiono na 15–16–17 czerwca. – Wtedy jest większe zapotrzebowa- nie mieszkańców na rozryw- kę. Mamy gwarancję lepszej pogody. Miasto może ścią- gnąć turystów – dodaje M.

Lenk. Niewykluczone, że

jedną z głównych atrakcji będzie festyn rycerski. Na Dni Raciborza znajdzie się w budżecie 110 tys. zł.

Obok Dni Raciborza na sta- łe do kalendarza ma wejść festyn majowy (1–3 maja) oraz letnie koncerty na Ryn- ku. Koncertów będzie łącz- nie sześć. Na scenie będą się prezentować zespoły jazzowe i kameralne, głów- nie wieczorową porą, ale tak by nadmiernym hałasem nie zakłócić spokoju mieszkań- ców. RCK organizuje w tym roku po raz pierwszy Dni Patronów Raciborza. – Zo-

baczymy, czy ta oferta się przyjmie – mówi Lenk.

Ponadto w kalendarzu pozostają: sierpniowy Me- moriał (w tym roku miasto da na imprezę 60 tys. zł), wrześniowa intronizacja króla Raciborskiego Brac- twa Kurkowego (odbędzie się już drugi raz) oraz festi- wal „ Śląsk – kraina wielu kultur” organizowany przez Stowarzyszenie Kultury Zie- mi Raciborskiej. Ten ostatni ma się odbyć w tym roku nie w maju, a we wrześniu.

(waw)

(3)

3

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

REKLAMA

W skrócie

wydarzenia

CHĘTNYCH BRAK Nie znalazł się chętny na wzię- cie od miasta w użytkowanie wieczyste pożwirowych wy- robisk na Ostrogu. Przetargi ogłaszał jeszcze poprzedni prezydent, licząc, że teren za- gospodaruje właściciel ośrod- ka „Raj” w Nieboczowach. Ten jednak nie porozumiał się z państwem w sprawie wyku- pu tego ośrodka w związku z budową zbiornika „Racibórz”.

Na inwestycję na Ostrogu nie miał więc pieniędzy i do przetargu nie stanął. Obec- ny prezydent Mirosław Lenk zapowiada, że chce zmody- fikować „rozdmuchaną”, jak twierdzi, dokumentację na słynne Acapulco i mniejszymi krokami, począwszy od strze- żonego kąpieliska, budować bazę sportowo–rekreacyjną na Ostrogu. Kolejnych prze- targów na oddanie terenu w użytkowanie wieczyste nie będzie. Prezydent zapowiada również, że miasto będzie szu- kać partnera chcącego zaan- gażować się w inwestycję na drodze partnerstwa publicz- no–prawnego.

DOFINANSUJĄ BIURO

Gminy powiatu raciborskiego będą partycypować w kosz- tach utrzymania punktu pasz- portowego przy pl. Okrzei na Ostrogu. Koszty rzeczowe ponosi Starostwo. Gminy zapłacą za zatrudnienie1,5 etatu zatrudnionych tu osób.

Składka zależna jest od liczby mieszkańców. Najwięcej, bo ponad 27 tys. zł, zapłaci Raci- bórz. W punkcie można tylko złożyć wniosek o paszport.

Jego odbiór może nastąpić najbliżej w Rybniku.

WSPARCIE DLA PARAFII

Parafia Wniebowzięcia Naj- świętszej Maryi Panny jako pierwsza skorzysta z przyjętej przez Radę Miasta uchwały w spawie określenia zasad udzielania dotacji na dofi- nansowanie prac konserwa- torskich. Otrzyma z budżetu gminy 20 tys. zł na renowację witraży w Kaplicy Polskiej ko- ścioła farnego.

AKTUALNOŚCI

Cmentarz Jeruzalem CAŁODOBOWE

USŁUGI POGRZEBOWE

Przypominamy o przedłużaniu czasu rezerwacji miejsc

47–400 Racibórz, ul. Ocicka 100 Tel. 032 415 57 03, 0602 692 349 Bema 4

W tegorocznym budżecie miasta, który ma być przy- jęty przez radnych na sesji 24 stycznia, znajdzie się 500 tys. zł na opracowania do- kumentacyjne. – Musimy je mieć, jeśli chcemy apli- kować o dotacje unijne. Z naszych informacji wynika, że konkursy odbędą się z początkiem 2008 r. Do tego czasu chcemy przygotować kilka wniosków – mówi pre- zydent Mirosław Lenk.

W planie znalazł się pro- jekt przebudowy pl. Długo- sza, począwszy od skweru przy fontannie. W poprzed- nich latach architekci, pod- czas ogłoszonego przez magistrat konkursu, przy- gotowali kilka koncepcji.

– Może do nich nawiążemy – dodaje Lenk. Przyznaje, że na razie nie ma wizji, które miałby przenieść do doku- mentacji projektant. Spra-

O podwyżkach na kolej- nej sesji zdecydują radni.

Prezydent zaproponował, by miesięczna opłata za przyrządzanie posiłków w żłobku wyniosła 120 zł na pierwsze dziecko w rodzinie i 100 zł za drugie. Trzecie i następne pociechy zostaną z opłat zwolnione. Nie zapłacą też te, których rodzice korzy- stają z opieki społecznej. Za nich opłatę wniesie OPS.

Nowe opłaty w przedszko- lach wyniosą: na pierwsze dziecko – 25 zł za śniada- nie, 90 zł za śniadanie i obiad oraz 115 zł za pełne wyży- wienie z podwieczorkiem.

W przypadku drugiego dziecka opłaty te wyniosą odpowiednio 20, 70 i 95 zł.

Sąd pracy uznał, że zo- stał niesłusznie zwolniony dyscyplinarnie i zasądził na jego rzecz odszkodowa- nie. Przypomnijmy, że do zwolnienia doszło latem po tym, jak ordynator Grzegorz Frydrych zaangażował się po stronie podległych mu lekarzy z oddziału, którzy żądali podwyżek wynagro- dzeń. Większość z nich, poza nim, odeszło ze szpi- tala. Frydrych został, nadal negocjując, tym razem już warunki powrotu lekarzy.

Został dyscyplinarnie zwol- niony przez poprzedniego dyrektora. Uzasadnienie

Były ordynator raciborskiej anestezjologii wygrał w sądzie pracy sprawę przeciwko szpitalowi

Będzie ugoda

liczyło kilka stron. Mowa była m.in. o niepunktual- ności i braku organizacji.

Ordynator oddał sprawę do sądu, bo z zarzutami się nie zgodził. Chciał przywróce- nia do pracy, potem tylko odszkodowania. Na trzech rozprawach nie pojawił się zarówno przedstawiciel szpitala, jak i wynajętej kra- kowskiej kancelarii. – Tę sprawę, jak i inne, które to- czą się z udziałem szpitala chcemy załatwić ugodowo – mówi obecny dyrektor szpitala, Ryszard Rudnik.

Większość z raciborskich anestezjologów, którzy zwol-

Lacetti już od 35 990 zł

CHEVROLET. WIĘCEJ NIŻ PLUS

FIJAŁKOWSKI Rybnik ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700 www.fijalkowski.pl

Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70

tel. 032 47 67 000

www.chewrolet.pl

Infolinia 0 801 811 911

Koszt połączenia to cena jednego impulsu połączenia lokalnego.

W naszych salonach trwa wyprzedaż modeli rocznika 2006. Spark z upustem 4 500 zł, Aveo z upustem do 7 000 zł lub Lacetti z upustem do 10 500 zł. Wybierz swój model i zgarnij potrójne korzyści – upusty, bogate wyposażenie w standar- dzie oraz gwarancję na 3 lata lub 100 000 km przebiegu w zależności od tego, który warunek zostanie spełniony jako pierwszy.

Sprawdź naszą atrakcyjną ofertę kredytową.

Podana cena Chevroleta Spark uwzględnia upust w wysokości 4 500 zł, cena Chevroleta Aveo uwzględnia upust w wysokości 6 200 zł, a cena Che- vroleta Lacetti upust w wysokości 10 500 zł. Oferta obowiązuje od 01.01.2007 i dotyczy aut z roku produkcji 2006. Oferta jest ograniczona w czasie, dostępna u dystrybutorów biorących udział w promocji. Zużycie paliwa (pomiar dokonany zgodnie z normą określoną w dyrektywie 1999/100/UE) dla wersji Spark z silnikiem 0,8 w cyklu mieszanym wynosi 5,2l/100km, emisja CO2 (1999/100/UE) wynosi 127 g/km; dla wersji Aveo z silnikiem 1,2 w cyklu mieszanym wynosi 6,4 l/100 km, emisja CO2 (1999/100/UE) wynosi 153 g/km; dla wersji Lacetti z silnikiem 1,4 w cyklu mieszanym wynosi 7,2 l/100 km, emisja CO2 (1999/100/UE) wynosi 171 g/km. Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku i recyklingu są dostępne pod adresem internetowym www.chevrolet.pl.

nili się z naszej lecznicy, pracuje obecnie w szpitalu zespolonym w Kędzierzynie- -Koźlu. Za prawidłowe poj- mowanie wolnego zawodu lekarza zostali nominowani do nagrody im. Aliny Pień- kowskiej. Rekomendowały ich m.in. redakcje „Gazety Wyborczej”, „Rzeczpospo- litej”, „Newsweeka”, TVP i TVN. Szpital przegrał także sprawę z szefową laborato- rium Elżbietą Boruch-Priebe.

Ją również poprzednia dyrek- cja zwolniła dyscyplinarnie a sąd uznał to za bezzasadne i przywrócił do pracy.

(waw)

Prezydent chce znacząco zwiększyć nakłady na dokumentacje

Grunt to

dokumentacja

wa ma się wyjaśnić w ciągu najbliższych miesięcy.

Kolejny prezydencki projekt, to odtworzenie przedwojennych traktów spacerowych wzdłuż Odry – od mostu w dół biegu rze- ki. Mają być one elementem kompleksu rekreacyjnego na Ostrogu obejmującego OSiR oraz żwirownie.

– Najważniejsza spra- wa to jednak uzgodnienie szczegółów współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową. Chcemy wspól- nie budować bazę sporto- wo–rekreacyjną przy ul.

Łąkowej i na OSiRze. Pra- cuje już zespół roboczy. Do maja ma wypracować kon- kretne propozycje. Te zo- staną opracowane w formie dokumentacji niezbędnych do aplikowania o fundusze z UE – kończy Lenk.

(waw)

Kilkunastu raciborskich zapaleńców uczestniczą- cych w imprezie charyta- tywnej „Gwiazdka Serc”, postanowiło utworzyć grupę kolędniczą i odwiedzić 11 stycznia wybrane instytucje i firmy. W grupie przebierań- ców znaleźli się: Piotr Klima – Król Melchior, Artur Jarosz – Król Kacper, Stanisław Biel – Król Baltazar, Zbigniew

Woźniak – Ksiądz Dobro- dziej, Aleksandra Gamrot i Gabriela Kowalczyk – Anioły, Hanna Klima i Joanna Jarosz – Diabły, Stanisław Gamrot – Śmierć Kostucha, Lena Ko- nior – Przekupka, Franciszek Machalski – Gwiazdor, Maria Kowalczyk – Pastereczka, Je- rzy Wieder, Piotr Wieder i Marian Czerner – Pasterze grający. Kolędnicy byli m.in.

w Urzędzie Miasta, DPS–ie przy ul. Jagiełły, Starostwie, raciborskich bankach, Bro- warze, Spółdzielni Mleczar- skiej, Szpitalu Rejonowym, odwiedzili też strażaków i po- licjantów oraz klasztory – An- nuntiata i oo. franciszkanów.

Na pomysł utworzenia grupy kolędników wpadła Gabriela Kowalczyk.

(e)

Kolędnicy przybyli z życzeniami na nowy rok i podarunkami

Z kolędą wyszli na miasto

Wzrosną opłaty za posiłki w przedszkolach i żłobku

Opłaty w górę

Pojawi się opłata na zakup środków żywności w kwo- cie 4 zł za każdy dzień (1,20 śniadanie, 2 zł obiad, 80 gr. podwieczorek). Będzie jednak zwracana za każdy dzień nieobecności dziecka na zajęciach.

Wprowadzone będą także dodatkowe opłaty za naucza- nie języka obcego (6 zł) oraz zajęcia rytmiczno–rucho- we (5 zł). Zwolnione z opłat będą trzecie dzieci w rodzi- nie (jeśli dwoje pierwszych uczęszcza do przedszkola), wychowankowie oddziałów specjalnych i integracyjnych a także klas „O” oraz korzy- stające ze wsparcia opieki społecznej.

(w)

(4)

4

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

REKLAMA

W skrócie

wydarzenia

ZAPROSZENIE DLA PRZYJACIÓŁ Fundacja Polesie Wschód or- ganizuje noworoczne i jubile- uszowe spotkanie Przyjaciół Dzieci z Białorusi. Zaprasza na nie osoby i instytucje, któ- re w przeszłości przyjmowały dzieci do swoich rodzin bądź udzielały pomocy finansowej lub rzeczowej. Odbędzie się ono 20 stycznia o godz. 16.00 w SP 4 przy ul. Wojska Polskie- go. Osoby chętne do wzięcia w nim udziału proszone są o wcześniejsze zgłoszenie tel.:

032 415 20 84 (SP 4) lub 032 415 04 23 ; 0507865858 (Ge- nowefa Arciemowicz – prezes Fundacji). Organizatorzy liczą na przybycie zainteresowanych które umożliwi na kontynuację działań na rzecz pomocy dzie- ciom z Białorusi.

REZYGNACJA NACZELNIK

Alina Pająk – Naczelnik Wy- działu Inwestycji i Urbanistyki Urzędu Miasta złożyła rezy- gnację z zajmowanego stano- wiska. Pracowała blisko cztery lata w kadencji Jana Osuchow- skiego. Pełnienie obowiązków naczelnika prezydent powie- rzył pracownikowi Wydziału Marioli Mateli.

KONKURS UNIEWAŻNIONY Konkurs na komendanta stra- ży miejskiej, ogłoszony jeszcze przez Jana Osuchowskiego, zostanie nierozstrzygnięty, mimo iż zgłosiło się pięciu kandydatów (czterech spełnia- ło stawiane wymogi formal- ne). Żaden nie spełnił jednak oczekiwań nowego prezy- denta, który zapowiada, że z końcem stycznia ogłosi nowy konkurs.

POWIERZYLI OBOWIĄZKI

Prezydent powierzył Jolanta Misiak pełnienie obowiązków dyrektora Przedszkola nr 5 przy ul. Bojanowskiej do czasu powrotu do pracy Mirosławy Jurczyk. Obowiązki dyrektora Gimnazjum nr 2 pełni Iwona Krużołek. Prezydent ogłosił konkurs na stanowisko dyrek- tora tej szkoły.

AKTUALNOŚCI

RESTAURACJA HOTELU POLONIA

WYGRAJ

ŚLĄSKI OBIAD w restauracji

Wyślij SMS na numer 7101 (koszt 1,22 zł brutto) z prefiksem NRU. W jego treści wymień jeden ze składników potrzeb- nych do przygotowa- nia opisanej potrawy

(przykładowy SMS:

NRU oliwa Kowalski).

Konkurs trwa do wy- czerpania nagród.

DELIKATNA SAŁATKA DROBIOWA SKŁADNIKI:

piersi z kurczaka 300 g, ananas z puszki 200 g seler, jabłka, śmietana, orzechy włoskie, olej, sok z cytryny

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Mięso bez skóry i kości pokroić w cienkie paski a następnie szybko podsmażyć na mocno rozgrzanym oleju. Schłodzić. Mięso umieścić w salaterce, dodać do niego ananas i sok z cytryny. Obrany seler pokroić w cienkie paski.

Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne i pokroić w paski. Wszystkie składniki dodać do sałatki. Majonez i kwaśną śmietanę dokładnie wymieszać, przyprawić solą, pieprzem i odrobiną cukru. Pokroić drobno orzechy i wszyst- ko wmieszać do sałatki.

RACIBÓRZ UL. CHOPINA 13, TEL. (032) 415 32 31

• KASY FISKALNE • KOMPUTERY • OPROGRAMOWANIE

SERWIS • KAWIARNIA INTERNETOWA

ZESTAW KOMPUTEROWY

Z NAGRYWARKĄ DVD i DYSKIEM 80 GB

OD

999

BRUTTO

DOWÓZ DO KLIENTA I MONTAŻ GRATIS!

Studio Języków Obcych

„Przy Solnej”

ogłasza zapisy od 08.01.2007 do 31.01.2007 roku na kursy języków obcych:

niemieckiego, angielskiego, włoskiego, hiszpańskiego, rosyjskiego, francuskiego

ul. Solna 5/1, 47–400 Racibórz tel. (032) 414 97 69, 0 880 223 683

Czynne: pn. – pt. 14.00–17.00 www.przy_solnej.republika.pl

przy_solnej@op.pl

SEMESTR WIOSENNY

Teren jest własnością Raci- borskiego Towarzystwa Bu- downictwa Społecznego Sp.

z o.o., które zajmuje się budo- wą mieszkań czynszowych.

Ma już swoje bloki przy ul.

Gamowskiej oraz Kocha- nowskiego. Kolejny jest na ukończeniu przy ul. Opaw- skiej. Działkę RTBS dostało od miasta, które z kolei kon- troluje udziały w tej spółce.

Licytacja 2637 m kw. tzw.

małego targu odbyła się w grudniu. O działkę walczyły dwie raciborskie firmy – Bor- bud i spółka „Galeria młyń- ska” (W. Ziajka, J. Glinka, R.

Matuszewski). Cena wywo- ławcza wynosiła 530 tys. zł.

Wygrał Borbud – największa w mieście firma budowlana.

Jej właściciel zdecydował się zapłacić 1,28 mln zł brut- to. Daje to 485 zł za metr kw. Przedmiotem przetargu było jednak zawarcie umowy przedwstępnej kupna działki.

Przed jej podpisaniem firma zapłaci 25 proc. wylicytowa- nej kwoty. Resztę dopłaci po zakończeniu budowy tu dwóch budynków usługo- wo–mieszkalnych. Wtedy też Borbud stanie się dopie- ro właścicielem terenu.

Budowa ma się rozpocząć już wiosną. Oznacza to, że mały targ będzie tu funkcjo- nował jeszcze kilka tygodni.

Potem przeniesie się na plac przed dawną rzeźnią, gdzie powstało nowe centrum han- dlowe. Na miejscu targu Bor- bud wybuduje dwa budynki mieszkalno-usługowe. Loka- le komercyjne będą zajmo- wać parter i pierwsze piętro.

Dwa kolejne przeznaczono pod mieszkania. – Jesteśmy na etapie wypracowywania ostatecznej koncepcji – po- wiedział nam Ryszard Bortel, prezes i właściciel Borbudu.

– To średnia cena rynkowa – komentuje transakcję Elżbie- ta Radomyska z biura obrotu

Raciborski Borbud wygrał przetarg na zawarcie umowy przedwstępnej kupna ponad 2600 m kw. gruntu przy ul. Opawskiej.

Dziś stoi tu jeszcze tzw. mały targ, a wkrótce dwa nowe budynki.

Mały targ sprzedany

nieruchomościami „Rezy- dencja”. Podobne zdanie ma Wojciech Ziajka prowadzący własne biuro nieruchomości.

Uważa jednak, że miasto, które dało RTBS–owi teren, straciło na tej transakcji.

– Budownictwo mieszkanio- we w ramach TBS–ów po- winno się lokować na mniej atrakcyjnych działkach, np.

na miejscu starych basenów przy ul. Bema. Działkę przy ul. Opawskiej magistrat mógł sprzedać i zabezpieczyć sobie znaczne wpływy do budżetu – komentuje Ziajka, radny w poprzedniej kadencji.

Tymczasem RTBS przygo- towuje się do budowy kolej- nego bloku, tym razem przy ul. Eichendorffa. Będzie to 20 mieszkań pod wynajem. – Li- czymy, że ze znalezieniem

Były wiceprezydent wystą- pił w tej sprawie do prezyden- ta Mirosława Lenka. Uznał, że należy mu się 3–miesięczny okres wypowiedzenia, pod- czas którego winien dostawać wynagrodzenie. Szypowski, emerytowany pułkownik Stra- ży Granicznej, został powoła- ny przez Jana Osuchowskiego.

Zajmował się oświatą, spra- wami społecznymi i mieszka- niówką. Odszedł z momentem chętnych na zamieszkanie tu nie będzie problemu – mówi prezes Andrzej Florczuk. W

gotowym niemalże budyn- ku na rogu Opawskiej–Ko- chanowskiego wszystkie

mieszkania są już zajęte. Było więcej podań niż miejsc.

Grzegorz Wawoczny Tak wyglądają plany zabudowy małego targu

złożenia ślubowania przez no- wego prezydenta.

– Nasz radca prawny jest zdania, że z podpisanych przez byłych wiceprezyden- tów umów jasno wynika, iż z chwilą wyboru nowego pre- zydenta ich stosunek pracy wygasł. Nie należą się im więc zarówno odprawki, jak i okres wypowiedzenia – po- wiedział nam Mirosław Lenk.

Nie udało nam się ustalić, czy

sprawa trafi teraz przed sąd pracy. – Nie mam nic do po- wiedzenia – powiedział nam Mirosław Szypowski w krót- kiej rozmowie telefonicznej.

Jeśli jednak zdecyduje się wnieść pozew i wygra, wów- czas dostanie trzykrotność miesięcznej pensji, czyli po- nad 28 tys. zł brutto.

Drugi wiceprezydent An- drzej Bartela wrócił do Rafa- ko (był urlopowany na czas sprawowania funkcji w magi- stracie). Szypowski cieszy się emeryturą podobnie jak Jan Osuchowski, który jako jedyny dostał odprawkę (15 tys. zł).

(waw)

Były wiceprezydent Mirosław Szypowski uważa, że należy mu się trzymiesięczne wypowiedzenie

Bez wypowiedzenia

(5)

5

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

REKLAMA

JUBILEUSZE

RACIBÓRZ

UL. OPAWSKA 13, tel. 415–30–73

Do 50 000 zł

Min. dochód 470 zł BEZ PORĘCZYCIELI !

Kredyt na spłatę innych kredytów KREDYT HIPOTECZNY

Do 5000 zł

bez zaświadczeń Gotówka w 1 dzień

MOTOTREND MOTOTREND

SKUTERY•QUADY•ROWERY Nowo otwarty salon w Raciborzu!

Racibórz,

ul. Pocztowa (DW PKP) tel. 032 710 05 10

0 504 098 769 www.mototrend.pl

Skuter od

2650

Odśnieżarka 6,5 KM od

2250

Teraz promocja

RATY!

RATY!

Ema i Zygfryd Skrzyszowscy Monika i Gerard Skupnikowie Franciszka i Józef Trompetowie

Anna i Jan Jamborowie Gertruda i Hubert Lenartowie Bogusława i Franciszek Perkowie

Franciszka i Rajnold Czechowie

Siedem par otrzymało z rąk prezydenta miasta Mirosława Lenka i kierownika USC Beaty Bańczyk odznaczenia przyznane przez Prezydenta RP za długoletnie pożycie małżeńskie.

Od czasu istnienia USC w Raciborzu dopiero 524 pary doczekały tak znaczącej rocznicy ślubu. Po uroczystości oficjalnej był czas na rozmowę z prezydentem przy kawie i ciastku.

Mieszkańcy Raciborza, których jubileusz przypada w tym roku, mogą już teraz zawiadomić o tym Urząd Stanu Cywilnego. Załatwianie formalności w Kancelarii Prezydenta RP jest czasochłonne – trwa bowiem prawie pół roku. Należy się więc liczyć z tym, że na medal trzeba będzie trochę poczekać. (e)

Pary małżeńskie świętowały złote gody

Miłosny duet

Racibórz, ul. Batorego 10 tel. 032 453 95 00

(6)

6

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

5.01.07r. pożegnaliśmy

A NTONIEGO W RAMBA

Dziękujemy krewnym, znajomym i wszystkim delegacjom

za wyrazy współczucia i liczny udział w uroczystości pogrzebowej.

Jesteśmy wdzięczni Wam za okazanie nam swej pomocy w ciężkich chwilach.

Składamy tą drogą z serca płynące podziękowanie.

Pogrążona w żalu żona i córka z rodziną

Restauracja

Racibórz, Rynek 13

NARESZCIE POLSKIE DANIA

NA POLSKĄ KIESZEŃ

REZERWACJE: 032/ 418 1000 WEW. 24

Obiad dwudaniowy już

m.in. rosół, rolada, kluski, sałatka

18

od

Kontakt: 032/415 75 85 lub 0606 341 044

Renomowana Renomowana

firma firma

gastronomiczna gastronomiczna

poszukuje pomoc kuchenną, kelnerki/kelnerów,

kierowców do rozwożenia pizzy.

Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie i stabilną pracę

Schorowany mężczyzna potrzebował pieniędzy na życie, nie był jednak w stanie pójść po nie do banku. Co mogą zrobić osoby w podobnej sytuacji?

Samotność

jest najgorsza

MAREK KŁUCIŃSKI,

rzecznik prasowy PKO Bank Polski

Klienci PKO Banku Polskiego, którzy z powodów zdro- wotnych nie opuszczają miejsca zamieszkania, mogą korzystać ze szczególnej formy obsługi. Ich sprawy finanso- we mogą być załatwiane przez doradcę bankowego bezpo- średnio w domu klienta. Aby skorzystać z tej formy obsługi, klient powinien zwrócić się z prośbą o to do kierownictwa oddziału, w którym ma prowadzony rachunek. Może to zro- bić telefonicznie bądź za pośrednictwem kogoś zaufanego.

Z myślą o takich osobach, niepełnosprawnych lub chorych, którym stan zdrowia uniemożliwia osobiste przybycie do banku a nie chcą lub nie mogą ustanowić pełnomocnictwa do rachunku, bank pozostawił możliwość wydawania blan- kietów czekowych w tzw. trybie wyjątkowym. Mogą być odbierane przez osobę wskazaną przez właściciela rachunku we wniosku o wydanie czeków bądź też przesłane pod wska- zany adres pocztą. Natomiast stałe zobowiązania, osoba, któ- ra nie opuszcza domu, może realizować za pośrednictwem usług bankowości elektronicznej, za pośrednictwem telefo- nu lub Internetu.

Pan Ryszard jest samotnym, schorowanym człowiekiem, któremu nie ma kto pomóc

zdrowie Info

Szpitale

RACIBÓRZ

Zespół Poradni Spec. 0327555000-04 Chirurgii Dziecięcej - 0327555023 Chirurgii Naczyniowej - 0327555008 Chirurgii Ogólnej - 0327555019 Chirurgii Szczęk.-Twarz. -0327555035 Chorób Płuc i Gruźlicy - 0327555012 Cytologiczna - 0327555040 Dermatologiczna - 0327555046 Gastroenter. i Kardiol. - 0327555010 Ginekologiczna - 0327555039 Hepatologiczna - 0327555025 Okulistyczna - 0327555042 Onkol. i Chorób Sutka - 0327555016 Otolaryngologiczna - 0327555036 Pracownia RTG Stom.- 0327555045 Reumatologiczna, Cukrzycowa i Nefrologiczna - 0327555030 Urologiczna - 0327555021 Ortopedyczna - 0327555110-1 Laboratorium - 0327555190 Całodobowa opieka lekarsko-pielę- gniarska - 0324154830

Apteki

RACIBÓRZ Dyżury pełnią:

16.01 - „Wiktoria”, ul. Mickiewicza 19b/11, tel. 0324153915 17.01 - „Centrum”, ul. Wojska Pol- skiego 13, tel. 032 4151009 18.01 - „Pod Różami”, ul. Ogrodo- wa 40/42, tel. 0324152753 19.01 - „Eskulap”, ul. Rynek 12, tel. 0324152560

20.01 - „Pod Różami”, ul. Ogrodowa 40/42, tel. 0324152753

21.01 - „Centrum”, ul. Wojska Pol- skiego 13, tel. 032 4151009 22.01 - „Wiktoria”, ul. Mickiewicza 19b/11, tel. 0324153915 KUŹNIA RACIBORSKA Apteka, ul. Kościelna 0324191050 Apteka, ul. Moniuszki 3, tel. 0324192031 KRZYŻANOWICE Tworków, ul. Parkowa, tel. 0324196218 (nr do ośrodka zdrowia) Krzyżanowice, ul. Wyzwolenia, tel. 0324194022 (nr do oś. zdrowia) KORNOWAC

Punkt apteczny, ul. Raciborska, tel. 0324301287

KRZANOWICE Apteka prywatna, ul. Rynek, tel. 0324108063

REKLAMA

Pan Ryszard Górski z Raciborza ma 64 lata i jest inwalidą. Niedaw- no przeszedł operację biodra, podczas której wstawiono mu protezę kości. Z wielkim trudem porusza się o kulach.

Ponad tydzień temu zo- stał odwieziony ze szpitala po operacji do domu. – Sa- nitariusze wnieśli mnie na noszach do mieszkania, bo nie byłem w stanie iść samo- dzielnie. Pomogli mi się roze- brać i położyć do łóżka. Od

tego czasu musiałem sobie radzić sam – mówi pan Ry- szard. Nie ma rodziny, która mogłaby się nim zająć. Jest rozwodnikiem. Była żona wraz z dwiema córkami wy- jechała do Niemiec. Czasa- mi pomaga mu znajomy. To druga operacja, której został poddany. Mężczyzna cierpi na zwyrodnienie obu bio- der. W przeszłości miał dwa wylewy. Przeszedł też zawał serca.

Pozostały drobniaki Po kilku dniach od powro- tu ze szpitala zorientował się, że nie ma już pieniędzy.

Potrzebował ich nie tylko na kupienie jedzenia, zro- bienie opłat za mieszkanie, lecz także na wykupienie le- karstw, na które przeznacza znaczną część emerytury. W szpitalu przebywał od poło- wy grudnia, więc wszystko co mu pozostało, to jedynie drobniaki. – Przynajmniej na chleb wystarczyły – przy- znaje.

Nie posiada karty banko- matowej ani książeczki cze- kowej. Do tej pory pieniądze wybierał osobiście z kasy banku. Tym razem jednak nie był w stanie udać się po nie samodzielnie. Po powro-

cie do domu ledwo chodził o kulach. Został bez środków do życia. – Nie potrafię dojść z pokoju do kuchni, a co do- piero wyjść na miasto – żali się. Pomóc chciał mu znajo- my, który w jego imieniu po- szedł do banku z napisanym odręcznie upoważnieniem.

Miał wybrać z konta kilkaset złotych.

Znajomy chciał pomóc

Niestety, został odprawiony z kwitkiem. Żaden bank nie wypłaci pieniędzy z cudzego konta obcej osobie, chyba że na podstawie notarialnie spo- rządzonego upoważnienia, a takiego znajomy pana Ryszar- da nie posiadał. Nie pomogły tłumaczenia, że sytuacja jest ciężka i mężczyzna nie ma z czego żyć, choć na koncie posiada pieniądze. Znajo- memu udało się natomiast porozmawiać z kierownicz- ką banku, która obiecała, że jeszcze tego samego dnia się z nim skontaktuje. – Do domu wrócił około południa, a kie- rowniczka zadzwoniła przed godz. 18.00. Nie dość, że pół dnia na to czekałem, to jak już się skontaktowała, to tuż przed zamknięciem banku. I co miałem w takiej sytuacji zrobić? Przez cały dzień łu- dziłem się nadzieją, że ktoś mi pomoże i nic – żali się.

Sam nie mógł zadzwonić, po- nieważ nie zapłacił rachunku

telefonicznego i może jedy- nie odbierać rozmowy. – Mó- wiłem im, że przecież mogą przyjść do mnie do domu, sprawdzić mi dokumenty i dać pieniądze, ale na nic się to zdało – mówi mężczyzna.

Nie udało mu się niczego za- łatwić.

Osamotniony i bezradny

Bez pieniędzy jest już po- nad tydzień. – Znajomy mi nie pożyczy, bo sam jest bied- ny, a nikt inny do mnie już nie przychodzi. Lekarstwa mam jeszcze ze szpitala.

Dobrze, że w domu jest jesz- cze jakaś herbata – mówi z trudem pan Ryszard. Cieszy się, że może z kimś poroz- mawiać o swoich proble- mach. Kiedyś miał rodzinę i pieniądze. W mieszkaniu widać jeszcze ślady dawnej świetności. Teraz jest sam, schorowany, zniedołężniały i bezradny. Płacze, gdy poka- zuje zdjęcia córek, z którymi nie ma kontaktu.

W banku udało nam się porozmawiać z dyrektorką placówki oraz kierownicz- ką. Obie zapewniały o chęci udzielania pomocy klientom w podobnych sytuacjach.

Jednak nie zgodziły się na oficjalną rozmowę, powołu- jąc się na wewnętrzne prze- pisy banku i odsyłając nas do rzecznika prasowego.

A. Dik

INTERWENCJA

(7)

7

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

Ważne

telefony

POWIAT Powiatowy Rzecznik Konsumentów – Joanna Urban tel: (32) 415 44 08 w. 317 Centrum Powiadamiania Ratunkowego – Powiatowe Centrum Zarządz. Kryzysowego tel. / fax (032) 4151212, (032) 4154408 w. 330 Powiatowy Urząd Pracy tel. (32) 4154550

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie Dyrektor PCPR tel. (032) 4152028 OPS – (32) 4159817 RACIBÓRZ

Policja – 997, (32) 4594200 Państwowa Straż Pożarna – 998, (32) 4152107 Pogotowie Ratunkowe – 999, (32) 7555120 Pogotowie Gazowe – 992, (32) 4154779 Pogotowie Wod.–Kan.

– (32) 4153033 Pogotowie Ciepłownicze – (32) 4153089

Straż Miejska – (32) 4154759 Pogotowie Energetyczne – 991 Informacja PKP – 9436, (32) 4153935

Informacja PKS – (32) 4153257 Informacja PKM – (32) 4153181 Informacja o nr tel. tel. 118 913 MZB – (32) 4152916 – OGM nr 1 – (32) 4152916; OGM nr 2 (32) 4153205, OGM nr 3 (32) 4154320 Pogotowie techniczne MZB (32)4154696, 0609 234 484 ZUS – (32) 4152048 SM Nowoczesna – (32) 4154576, (32) 4153044 Ogólnopolskie Stowarzyszenie Antymobbingowe OSA Punkt Konsultacyjny w Raciborzu (32)4191679 w godz. wieczornych Caritas. Stacja Opieki (32)4152930 Caritas Diecezji Opolskiej (32)4140532

Dzienny Dom Pomocy Społecznej (32)4159837

Dzienny Polski Komitet Pomocy Społecznej. Zarząd miejski (32)4153299

Urząd Miasta (32)4154525 Starostwo Powiatowe (32)4154408

Urząd Skarbowy (32)4154211 Urząd Stanu Cywilnego (32)4153488

INTERWENCJE

Reklamy w prasie

ŻYJĄ DŁUŻEJ!*

TERAZ TAKŻE W NOWINACH RACIBORSKICH

Kup 4 edycje ogłoszenia modułowego – 5 edycję otrzymasz GRATIS

Promocja wna do 27 lutego 2007 r.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY: Tel. 032 415 47 27 w. 12, 13, mk@nowiny.pl, mp@nowiny.pl

* Rek

lama w prasie me być studiowana, analizowana tak długo jak tylko wzbudza zainteresowanie czytelnika, a czytelnik może do niej powrac wielokrotnie przy każdym kontakcie z pismem. Liczba kontaktów z reklamą może być bardzo duża biorąc pod uwagę fakt, że znaczna część czytelników przechowuje egzemplarze pism i powraca do zawartych w nich treści kilkakrotnie w cgu tygodnia.

REKLAMA

– Nie spodziewałem się takie- go zainteresowania – cieszy się Łukasz Kądziołka, młody człowiek z porażeniem mó- zgowym, który postanowił walczyć o poprawę swojego losu. – Jestem mile zaskoczo- ny mailami z całego kraju i nie tylko. Po artykule, jaki ukazał się na mój temat w Nowinach Raciborskich, napisali do mnie także ludzie z Niemiec.

Pytają się mnie, w jaki sposób mogą mi pomóc – przyznaje.

Zaskoczeniem dla niego jest natomiast to, że większość li- stów, jakie otrzymał, napisali ludzie spoza powiatu racibor- skiego, choć spodziewał się, że będzie odwrotnie.

Internauci chcą pomóc niepełnosprawnemu Łukaszowi

Desperado to ja

Łukasz korzysta z komputera i internetu posługując się stopą.

Można się z nim skontaktować pod adresem tygrys.bor@interia.pl Przypomnijmy. Po raz pierw-

szy napisaliśmy o Łukaszu, gdy z powodu swojej niepeł- nosprawności miał problem z oddaniem głosu w wyborach samorządowych. Członek ko- misji wyborczej nie chciał mu wydać karty do głosowania.

Poprzez internet artykuł ten trafił do ludzi, którzy zainte- resowali się losem Łukasza.

Ośmieliło go to do podziele- nia się problemami, z jakimi na co dzień się zmaga. Jednym z nich, ale bardzo ważnym jest brak pieniędzy na systema- tyczną rehabilitację. Otrzymu- je rentę, niewiele ponad 400 zł, która w przeliczeniu wy- starczyłaby mu jedynie na 10 Władysław Matląg nie

może się pogodzić z tym, w jaki sposób pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej potraktowali jego konkubinę Beatę Cwajnę.

– Mszczą się na niej, bo zala- złem im za skórę – twierdzi mężczyzna.

Żyją ze sobą od kilkuna- stu lat i mają trójkę dzieci.

Kobieta od urodzenia jest chora na padaczkę i ma orze- czony umiarkowany stopień niepełnosprawności. Latem ubiegłego roku po jednym z ataków trafiła do szpitala w Rybniku. W tym czasie sta- rała się o przyznanie renty.

W Rybniku miała też stawić się na badania przed komisją lekarską. – Była w szpitalu i termin został przesunięty na dzień, w którym miała wyjść.

Ale pracownice opieki poje- chały po nią do szpitala bez mojej wiedzy i przywiozły ją do domu. Przepadła wizyta, nieobecność została uznana jako nieusprawiedliwiona – twierdzi pan Władysław.

Mieszkaniec Rudnika skarży się na pracownice opieki społecznej. Twierdzi, że zamiast pomagać potrzebującym, jeszcze bardziej utrudniają im życie.

Pomoc jak kula u nogi

– Powiedziały, że zawiozą mnie na te badania. Wsia- dłam do samochodu i chyba miałam atak, bo ocknęłam się dopiero w Raciborzu.

Spytałam, dlaczego nie za- wiozły mnie na komisję?

Odpowiedziały, że przyje- chały tylko po to, żeby mnie zabrać do domu – mówi pani Beata. – Mogła mieć już ren- tę, a przez nie straciła czas.

Wiedzą, jak jest nam ciężko i zamiast pomóc to jeszcze utrudniają nam życie – żali się mężczyzna. Jest budow- lańcem i pracuje na własny rachunek. Jednak pieniędzy na życie nie wystarcza. Z po- mocy gminy rodzina korzy- sta od 15 lat.

Pan Władysław przypusz- cza, że pracownice GOPS zrobiły to z niechęci do nie- go. Kilka lat temu na działal- ność tej instytucji poskarżył się do Samorządowego Kole- gium Odwoławczego w Kato- wicach. Stało się to po tym, jak zauważył pomyłkę w decyzji o przyznanie zasiłku

celowego na opłacenie przed- szkola dla córki. W dwóch dokumentach była mowa o dwóch różnych placów- kach, w Rudniku i Grzego- rzowicach. – Jedno dziecko nie może chodzić do dwóch różnych przedszkoli. Chyba, że chodziło o to, by wypłacić dwa zasiłki – przypuszcza pan Władysław. Na wniosek SKO odbyła się kontrola, któ- ra nie wykryła żadnych nie- prawidłowości.

Z informacji, przekazanych przez GOPS sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pani Beata została odebrana ze szpitala przez pracownice ośrodka na prośbę ordynatorki oddziału, ponieważ nie było kontaktu z rodziną. Po tym, jak kobieta trafiła na oddział, to właśnie pracownice GOPS przywio- zły jej ubrania i podstawowe artykuły osobiste. Nie miał jej kto zawieźć do domu, a stan zdrowia nie pozwalał, by uczyniła to bez niczyjej opieki. Za odwóz karetką trzeba by zapłacić. Karina

Lassak, ówczesna dyrektorka GOPS, wspólnie z jednym z pracowników, przywiozła ją do domu. Twierdzi, że nic nie wiedziała o terminie ba- dań. Kobieta faktycznie źle się czuła i przez całą dro- gę nie było z nią kontaktu.

Wspólnie z obecną dyrek- tor placówki, Aleksandrą Affą zapewniają, że GOPS współpracuje ze służbami społecznymi i oświatowymi, dokładając wszelkich starań by pomóc rodzinie, szcze- gólnie dzieciom. Rodzina systematycznie otrzymu- je różnego rodzaju świad- czenia, od sfinansowania wyjazdów wakacyjnych, przyborów szkolnych, le- karstw dla dzieci po zasiłki pieniężne. Pan Władysław nie powinien mieć powodów do niezadowolenia.

W sprawie przedszkola twierdzą, że nie ma mowy, by środki na jedno dziec- ko przekazywane były do dwóch placówek. Powołu- ją przy tym się na wyniki

kontroli gminnej Komisji Rewizyjnej, która uznała, że nastąpiła pomyłka pisarska.

Władysław Matląg zaprze- cza, by rodzina dostawała pomoc, o jakiej mówią pra- cownice GOPS. Dziwi się tłumaczeniom dyrektorek.

– Gdy nie zastałem Beaty w szpitalu usłyszałem, że ode- brały ją pracownice GOPS, bo powiedziały, że nikt inny po nią nie przyjedzie. A sko- ro nie było z nią kontaktu, to jakim prawem szpital po- zwolił jej odjechać z obcymi ludźmi? – denerwuje się pan Władysław. Potwierdza, że kobieta trafiła na oddział bez rzeczy osobistych, bo zosta- ła tam odwieziona karetką po ataku, gdy on był w pracy.

– W GOPS-sie myślą, że jak człowiek biedny, to można mu wszystko wmówić. Chcę, żeby na państwowych stano- wiskach zasiadali wreszcie kompetentni ludzie – mówi W. Matląg. Zapowiada, że będzie dochodził sprawie- dliwości. A. Dik

godzin ćwiczeń w miesiącu. A tych potrzebuje przynajmniej godzinę dziennie.

Jego historia wzruszyła internautów, którzy w ko- mentarzach pod artykułem okazali mu swoje wsparcie i chęć pomocy. Pojawił się też głos wyrażający zaniepokoje- nie możliwością wykorzysta- nia problemów Łukasza przez oszustów. Internauta przyto- czył treść e-maila. Obawiał się, że ktoś próbuje żerować na jego nieszczęściu. Również w redakcji odebraliśmy po- dobne zapytania. Chodziło o rozsyłany drogą elektroniczną list z prośbą o pomoc, z adre- su desperado77@o2.pl. – Jest

to pani Marianna z Akademii Medycznej w Poznaniu, która pomaga mi w akcji zbierania pieniędzy na leczenie. To wła- śnie ona poinformowała mnie o możliwości wszczepienia stymulatora – uspokaja Łu-

kasz. Przyznaje, że takich ope- racji nie przeprowadza się na szeroką skalę, ale wierzy, że być może już wkrótce zabiegi będą wykonywane w Polsce.

A. Dik

(8)

8

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

Wieści

gminne

Kuźnia Raciborska

q Burmistrz Rita Serafin ogłosiła konkurs na realizację zadania „Świadczenie usług pielęgniarsko pielęgnacyjnych i rehabilitacyjnych na rzecz chorych, starszych i niepełno- sprawnych mieszkańców gmi- ny Kuźnia Raciborska” w ra- mach zadania własnego gminy – ochrona zdrowia. W budże- cie miasta przeznaczono na ten cel 30 tys. zł. Oferty można składać do 9 lutego. Burmistrz ogłosiła także konkurs na reali- zację zadania własnego gminy pt. „Profilaktyka i rozwiązywa- nie problemów alkoholowych mieszkańców gminy Kuźnia Ra- ciborska poprzez upowszech- nianie kultury fizycznej i sportu oraz systematyczny udział w rywalizacji sportowej i podno- szenie sprawności fizycznej”.

W budżecie miasta zarezerwo- wano do podziału 105 tys. zł.

q Kuźniańskie przedszkola organizują występy swoich wychowanków dla ich babć i dziadków. W „Jedynce” spo- tkanie odbędzie się 19 a w

„Dwójce” 22 stycznia.

q 28 stycznia Kuźnia Racibor- ska będzie gościć uczestników VIII Halowego Turnieju Piłki Nożnej o puchar burmistrza.

Na parkiecie hali sportowej ry- walizować będą zawodnicy nie- zrzeszeni. 14 lutego takie same zawody zostaną zorganizowa- ne dla piłkarzy zrzeszonych.

Krzanowice

q Od 16 stycznia nastąpiła zmiana godzin urzędowania Urzędu Miejskiego w Krzano- wicach. Petenci są teraz przyj- mowani: poniedziałek: 7.30 – 15.00; wtorek: 7.30 – 17.00;

środa: 7.30 – 15.00; czwartek:

7.30 – 15.00; piątek: 7.30 – 15.00. Przerwa: 11.00 – 11.20.

q Na listę tegorocznych zadań inwestycyjnych Rada Miejska wpisała cztery zada- nia. Najważniejsze to budowa kanalizacji sanitarnej dla miej- scowości Bojanów i Krzanowi- ce. Zadanie ma kosztować 6,5 mln zł. Zaplanowano również rozpoczęcie rozbudowy sali gimnastycznej w Krzanowicach o trybuny oraz krytą pływalnię (200 tys. zł z budżetu gminy w

‘07) oraz przebudowę części budynku szkoły w Wojnowicach (973 tys. zł). W tej ostatniej placówce część pomieszczeń zostanie zaadaptowana na przedszkole, bibliotekę wiejską i świetlicę. Zmodernizowana będzie także sala gimnastycz- na. Budowa kanalizacji oraz trybun i kąpieliska ruszy, jeśli samorząd pozyska dofinan- sowanie ze środków unijnych.

Gminy samej nie stać na sfi- nansowanie tak kosztownych inwestycji. Burmistrz Manfred Abrahamczyk ma nadzieję, że starania zostaną uwieńczo- ne sukcesem, bo Krzanowice mają przygotowane niezbędne dokumentacje. W tym roku znacząco spadły nakłady na remonty i modernizację dróg.

Jak tłumaczy Urząd Miejski, jest to związane z planami bu- dowy sieci kanalizacyjnej, co wiąże się z pracami ziemnymi.

GMINY

Jasne, gipsowe ściany, duże plastykowe okna a na podło- dze świeżo ułożone panele, to wygląd nowego lokalu pu- blicznej biblioteki. Mieści się on na pierwszym piętrze w byłej niegdyś pracowni ma- tematyczno–fizycznej szkoły podstawowej.

O zamiarze przeniesienia biblioteki było głośno już dużo wcześniej, jednakże prace remontowe rozpoczęto dopiero pod koniec listopada 2006 r. Choć stara biblioteka w pobliżu kościoła, miała lep- szą lokalizację niż obecna, to

jednak brakowało jej podsta- wowego zaplecza socjalnego, gdyż miała zaledwie 50 m, kw. a ostatni remont prze- prowadzono tam w 1994 r.

Na przeprowadzce najwięcej skorzystają dzieci, bo choć szkolna biblioteka została zamknięta, to uczniowie będą mieli teraz dostęp do większej liczby książek. Po- przez bezpośredni kontakt ze szkołą bibliotekarka Barbara Kapinos, w Krowiarkach pra- cująca od 15 lat, ma nadzieję na jeszcze lepszą współpracę ze szkołą. Wspólnie organi- Biblioteka Publiczna w Krowiarkach doczekała się nowego lokum

Jeszcze pachnie nowością

zują już pasowanie uczniów na czytelników, lekcje biblio- teczne i nne okazjonalne im- prezy.

Przewóz księgozbiorów i mebli oraz montaż regałów na książki trwał około tygo-

dnia. – Dziś wystarczy już tylko zawiesić kolorowe za- słonki i wypożyczać – mówi dbająca o przytulną, domo- wą atmosferę w sali bibliote- karka. A jest co, bo biblioteka ma w swoich zbiorach ok.

11 tys. woluminów, w tym również lektury w języku niemieckim. Wejście do bi- blioteki znajduje się na tylnej ścianie szkolnego budynku.

B.S.

Bycie sołtysem nie ozna- cza tylko i wyłącznie inka- sowania podatków, dbania o finanse, nieruchomości, ad- ministrację wsi. To nie tylko udział w sesjach i naradach, ale przede wszystkim kon- takt z mieszkańcami. –Trze- ba mieć przede wszystkim oczy i uszy otwarte na proble- my wsi a serce dla jej miesz- kańców – mówi Franciszek Paskuda. Franciszek Pasku- da funkcję sołtysa Roszkowa objął 17 lipca 1979 roku. Jest najstarszym sołtysem w całej gminie. Ma trzy córki, 5 wnu- czek, 1 wnuka, 2 prawnuczki i 1 prawnuka.

Z wsią jest bardzo zwią- zany, jak mówi, sołectwo to jego całe życie. – Trudno bę- dzie mi się z pracą rozstać, bo

Najstarszy sołtys gminy Krzyżanowice

Zgrana załoga

Stara stodoła znajdu- jąca się przy głównej drodze w Jankowicach w każdej chwili grozi zawaleniem. Tym- czasem sołtys, chcąc zadbać o czystość wsi, musi płacić w urzędach z własnej kieszeni.

Budynek stoi w odległo- ści ok. 2 m od głównej dro- gi. Jest w fatalnym stanie technicznym, w dachu są dziury wielkości 1 m kw. co rusz odpadają z niego kolej- ne fragmenty. – Dodatkowo miejsce to jest nieogrodzone, nie ma tam żadnego zabez- pieczenia, każdy może tam wejść. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, które urządzają tam sobie miejsce zabaw – mówi Henryk Machnik, sołtys Jan- kowic. Próbował interwenio- wać u właściciela budynku, ten jednak twierdzi, że jest to własność jego siostry, z

którą nie ma kontaktu. Ko- lejnym krokiem było pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowalnego, wy- słane w sierpniu 2006 r., w którym zwraca się o podjęcie działań w tej sprawie. – I tu spotkała mnie kolejna przy- kra niespodzianka. Okazało się, że za samo złożenie pi- sma mam zapłacić 5 zł. Nie wiem nawet, czy zostało ono przyjęte, gdyż do dzisiaj nie dostałem na nie odpowie- dzi. To jest skandal, że czło- wiek interweniuje w ważnej sprawie i jeszcze musi za to płacić. Przecież nie jestem osobą prywatną, nie robię tego dla siebie – denerwuje się sołtys. Podobnego zdania na temat obiektu jest Gerard Hanusek, radny z Jankowic.

– Nie dość, że to straszy sa- mym wyglądem, to jeszcze jest bardzo niebezpieczne.

Wchodzą tam dzieci i kie- dyś może dojść do tragedii – mówi G. Hanusek.

(e.Ż)

Rudera stoi niespełna 2 m od głównej drogi

Kto powinien się tym zająć?

tym żyłem przez ostatnie lata.

Z pewnością będzie mi bra- kowało kontaktu z ludźmi – mówi. W ostatnich wyborach na sołtysa pan Franciszek był jedynym kandydatem.

Za największy sukces prze- wodniczący rady sołeckiej uważa wykonanie chodnika wzdłuż drogi z Roszkowa do Krzyżanowic. Starania o bez- pieczną drogę dzieci do krzy- żanowickiej szkoły trwały aż dwie kadencje. Przez 27 lat we wsi udało się wyasfalto- wać wszystkie ulice, położyć kanalizację, wybudować transformator i dwa mostki na miejscowym potoku oraz przeprowadzić kapitalny re- mont świetlicy.

Praca sołtysa wymaga ogromnego zaangażowania

i wielkiego nakładu pracy.

Pana Franciszka w pracy wspierała zawsze cała ro- dzina. Podporą była żona, pomagała córka. Podkreśla, że nigdy nie był sam. Poma- gali mu życzliwi mieszkań- cy Roszkowa, na których zawsze mógł liczyć. Mocno zaznacza, że pomocą służy- li mu Wilhelm Wolnik, wójt senior oraz Leonard Fulne- czek obecny włodarz gmi- ny. Mocno akcentuje dobrą współpracę z każdym refe- ratem UG. – Kiedykolwiek tam zajrzałem, o cokolwiek poprosiłem, nigdy nie usły- szałem negatywnej odpowie- dzi. Zawsze znaleziono czas, by mnie wysłuchać – mówi.

Każde przedsięwzięcie, któ- rego we wsi udało się doko- nać, jest zasługą całej zgranej rady sołeckiej Roszkowa.

Skromny w wypowiedziach na temat własnej osoby pod- kreśla, że to nie jemu oceniać wyniki jego pracy. Ocena na- leży do mieszkańców Rosz- kowa i to ich zadowolenie jest dla niego największą na- grodą. Czym chciałby się w imieniu całej wsi pochwalić?

Faktem że pierwsze gminne dożynki w roku 1999 odbyły się właśnie w liczącym ok.

420 mieszkańców Roszko- wie. Jak mówi, był to wielki zaszczyt dla tak małego sołec- twa.

Sołtys podkreśla, że jego następcy chętnie pomoże i doradzi. Jego rada i 27-letnie doświadczenie będą z pew- nością dla nowej osoby cen- ną wskazówką.

B.S.

Sołtys Franciszek Paskuda pracuje dla wsi od 27,5 lat

Barbara Kapinos w nowej biblotece

(9)

9

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 16 stycznia 2007 r.

GMINY

Na scenie Wiejskiego Ośrod- ka Kultury i Sportu wystąpi- ły przedszkola: z Babic, Rud, Kuźni Raciborskiej i Racibo- rza. Wszystkie dzieci zostały nagrodzone a na pamiątkę otrzymały specjalne dyplo- my uczestnictwa. Najbardziej jednak jurorom spodobał się występ „Rudzkich Krasnali”, które w Międzynarodowym Przeglądzie Widowisk Bożo-

III Międzygminny Przegląd Inscenizacji Bożonarodzeniowych „Pójdźmy do Betlejem”

Sukces „Rudzkich Krasnali”

narodzeniowych „Radlińskie Betlejki” zajęły III miejsce.

Organizatorem imprezy w Jankowicach jest przed- szkole w Rudach. – Bardzo się cieszę, że impreza ta jest organizowana u nas, jest to niewątpliwie promocja naszej wsi – mówi Henryk Machnik, sołtys Jankowic.

(e.Ż)

Bajkowe postacie z P1 w Kuźni Raciborskiej

Pasterze z Babic Przedszkole nr 2 z Kuźni Raciborskiej

Występ Przedszkola nr 10 z Raciborza

Przedszkolaki z Rud zajęły III miejsce w tegorocznych „Radlińskich Betlejkach”

REKLAMA

Cytaty

Powiązane dokumenty

Strach małżonków spotę- gowany jest wydarzeniami z ostatnich tygodni. Wraz z kilkoma sąsiadami, 31 stycz- nia, byli świadkami mrożą- cej krew w żyłach sceny. Tuż przy

Foto- radar może się tam znaleźć w każdej chwili, być może już tam jest albo pojawi się, jeśli tylko policja uzna, że jest taka konieczność.. Może na- mierzać kierowców

„Kultura łużycka na Górnym Ślą- sku” ze zbiorów Muzeum Górno- śląskiego w Bytomiu, Muzeum w Gliwicach oraz Muzeum w Raciborzu. Tym ra- zem za dekami stanie sławna i

Narodzenie zawsze wiąże się z wielką radością, stąd cha- rakter tego czasu jest bardzo radosny, natomiast specyfi- ka Wielkiego Postu będzie bardziej smutna, przykra, związana

Racibórz, ul. Jeszcze dwa lata temu nikt nie przypuszczał, że rze- sza blisko 5 tysięcy osób bez pracy nagle stopnieje do 3 tys. Nasi pracodawcy muszą podwyższać pensje.

Siostry twierdzą, że żadna z nich nie może jej zabrać do siebie, ponieważ nie są w stanie zajmować się tylko nią, a właśnie takiej opieki potrzebuje.. Obie mają swo-

niezbędnych lekarstw, roz- kurczających mięśnie. Jak- by tego było mało, Łukasz jest alergikiem i cierpi na astmę. Wie- le razy trzeba było wybie- rać, komu kupić lekarstwa,

handlujących codziennie przynajmniej od 5 lat (oni też do wyboru mieli najlepsze miejsca), dwa razy w tygo- dniu oraz sporadycznie. Nie wszystkim się takie kryteria