• Nie Znaleziono Wyników

O nowych i mało znanych otwornicach z fliszu Karpat Polskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O nowych i mało znanych otwornicach z fliszu Karpat Polskich"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

O NOW YCH I MAŁO ZNANYCH OTWORNICACH Z FLISZU KARPAT POLSKICH

(Tabil. III — IV)

Autor opisuje now y rodzaj otw ornic w apiennych G r z y b o w s k i a n.

jen., który został znaleziony w e fliszu polskich Karpat w iek u bartoń- skiego. Omawia następnie rodzaj B a t h y s i p h o n n ależący do dużych otwornic aglutynujących, dotychczas mało znany, zwracając uw agę na charakte­

rystyczny stan zachowania.

1. NOW Y RODZAJ G R Z Y B O W S K I A N. GEN.

Między dużymi otwornicami w ystępującym i w p iask o w ­ cach i zlepieńcach we fliszu Karpat polskich znalazłem formę w yglądającą odmiennie od dotychczas znanych. N azw a­

łem tę now ą otw ornicę G r z y b o w s k i a na cześć prof. U. J.

Józefa G r z y b o w s k i e g o (1869— 1922), uczonego, k tó ry pierw szy zastosow ał m etody m ikropaleontologiczne dla prze­

prow adzania korelacji osadów fliszowych, w yprzedzając o ćwier‘ć w ieku obecny rozwój tej gałęzi wiedzy.

RODZAJ G R Z Y B O W S K I A N. GEN.

RODZINA NU M M U LITIDA E

TYP RODZAJU: G R Z Y B O W S K I A MULTIFIDA N. SP.

O tw ornica w apienna, soczewkowata, dwubocznie sym e­

tryczna, płasko spiralnie zwinięta, ostatni skręt całkow icie p rz y k ry w a starsze. Na pow ierzchni znajduje się centralna brodaw ka, z której w ychodzą prom ienisto przedłużenia p rz e­

grodowe. Przekrój rów nikow y w y k azu je spiralę o luźnych

(2)

skrętach. Przegrody i kom ory liczne. W środku przekroju rów nikow ego w najstarszej części odpow iadającej pierwszej fazie rozwoju osobnikowego skręty m ają p rzegrody zgięte i kom ory pojedyncze. W części skrętów odpow iadającej sta­

nowi dojrzałości organizmu przegrody s i ę r o z g a ł ę z i a j ą i tw orzą liczne k o m o r y w t ó r n e o różnych kształtach.

W y s t ę p o w a n i e : B a r t o n .

P o k r e w i e ń s t w a i r ó ż n i c e : Przekrój rów ni­

k o w y nowego rodzaju G r z y b o w s k i a zbliża się najbardziej do przekroju, k tó ry widzimy w rodzaju H e te r o s teg i n a . Różnice m iędzy tymi dwoma rodzajam i przedstaw iają się następująco:

U h etero steg in y kom ory w tórne m ają kształt prostokątów , są one ułożone regularnie i tw orzą łuki nałożone na siebie.

U grzybowskii kształt kom ór w tó rn y c h jest inny, a także inne jest ich ułożenie. N astępnie u pierw szej formy przegrody główne zachow ują sw oją indywidualność, u nowej formy ją zatracają, to znaczy, że przegród głów nych w yróżnić nie można.

Stosunek pom iędzy częścią starszą skorupki czyli inwo- lutną tj. zbudow aną przez skręty całkow icie obejm ujące się, a częścią ew olutną jest inny: u hetero steg in y część inw olutna zajm uje m aleńki centralny guziczek, a część ew olutna sta­

nowi praw ie całą skorupkę. U grzybowskii jest odwrotnie, część inw olutna jest duża, ona w łaściw ie tw orzy skorupkę, w idać na niej przedłużenia przegrodowe.

Pokrew ieństw o pom iędzy heterosteginą a grzybow skią jest wyraźne. Stosunek pom iędzy tymi rodzajam i m ożnaby po ­ rów nać do tego, jaki istnieje pomiędzy rodzajami: O p er c u l in a a Operculinella, tutaj również pierw sza jest formą ew olutną a drugą inwolutną.

W literaturze znajdujem y w zm iankę o istnieniu formy odpow iadającej rodzajowi H e te r o s te g i n a , ale o skrętach o b ej­

m ujących się. M ianowicie S i 1 v e s t r i nazw ał takie formy now ą nazw ą rodzajow ą H e tero s te g ine lla . Ta nazw a je d n a ­ kow oż w edług reguł nom enklatury jest n i e w a ż n ą , p o n ie­

w aż autor nie opisał typu tego nowego rodzaju (E 11 i s &

M e s s i n a, 4).

Rodzaj H e lic o s te g i n a posiada na przekroju dw ojakie k o ­ m ory : pojedyncze w części starszej skorupki, w tó rn e w części młodszej czyli w stadium dojrzałym. Jednakow oż ten rodzaj

(3)

m a skorupkę w części starszej czyli w stadium m łodocianym ślim akow ato skręconą.

G r z y b o w s k i a muJ.tifida n. sp.

(tabl. III, fig. 1 — 9) (tabl. IV, fig. 1 — 3)

N ow y rodzaj powyżej opisany jest reprezentow any przez jed en tylko gatu n ek G r z y b o w s k i a m ultiiida n. sp., k tó ry je s t zatem genotypem. W gatunku tym została stw ierdzona ta k forma m a k r o s f e r y c z n a (A) jak i m i k r o s f e- r y c z n a (B).

F o r m a m a k r o s f e r y c z n a (tabl. III, fig. 1 — 6, 8, 9)

(Tabl. IV, fig. 1 — 3) W y m iary okazów w mm.

średnica 2 2 2,1 2,2 2,3 2 3 2,4 2,6 2,7 2,8 2,8 grubość 0,8 0,9 0,9 1,1 0,8 1 1 1,1 0,9 0,8 1

U kładając te okazy w trzy k lasy otrzym ujem y lepszy przegląd odnośnie do stosunku pomiędzy średnicą a grubością,

m ianowicie: J n klaga m klaga

średnica 2 — 2,2 2,3 — 2,6 2,7 — 2,8 grubość 0 ,8 — 1,1 0,8 — 1,1 0 ,8 — 1

W idzim y więc, że przy jednakow ej naogół grubości w każdej klasie inna jest średnica. Innymi słowami, okazy najm niejsze są (I klasa) grube, zaś okazy najw iększe (III klasa)

są płaskie.

N a powierzchni okazów w idać w środku dosyć duży

"biały guz, jest to zbita niedziurkow ana część sk orupy stan o ­ w iąca środkow y słupek. Od tej centralnej brodawki, na n ie k ­ tórych okazach naw et nieco w ystającej, w ychodzą białe p a ­ semka odpow iadające przedłużeniom przegrodow ym znanym u numulitów. W zależności od stanu zachow ania okazów, n a ­ ogół niezbyt dobrego, te przedłużenia przegrodow e są lepiej lub gorzej widoczne. N a okazach lepszych widać, że przedłu­

żenia przegrodow e są proste, ale ich zarys jest nierów ny, jak

(4)

się inaczej zwykło mówić — trzęsący się. N a niektórych osob­

nikach przedłużenia przegrodow e są lekko łukow ato zgięte.

Na okazach mniejszych, grubych m ożem y śledzić prze­

dłużenia przegrodow e praw ie do brzegu skorupki. Inaczej jest na okazach większych, płaskich, gdyż tutaj w części brzeżnej skorupki utw orzonej przez ostatni skręt te przedłużenia się rozgałęziają, łączą, tworząc rodzaj niew yraźnej siatki.

Powierzchnia więc m ałych okazów przypom ina p o ­ wierzchnię u N u m m u l i t e s lub O p erc ulin o id es. N a m ałych o k a ­ zach centralna brodaw ka umieszczona jest w środku, n a to ­ miast na okazach w iększych miewa ona położenie nieco ek s­

centryczne.

P r z e k r ó j r ó w n i k o w y (tabl. III, ryc. 1, 3, 4, 6r 8, tabl. IV, fig. 2, 3).

Dla rozpoznania tej nowej formy, m iarodajnym jest obraz przekroju równikowego. W środku tegoż widać, że k o ­ m ora em brionalna jest okrągła, wielkość jej wynosi od

0,05—0,1 mm. Druga kom ora jest półksiężycow ata. Krok sk rę­

tów w zrasta silnie. Początkow a część spirali odpow iadająca stadium młodocianemu, zbudow ana jest odm iennie od części następnej, czyli pow stałej w stadium dojrzałości organizmu.

Różnica pomiędzy tymi dwom a częściami polega na tym, że w początkow ej części spirali przegrody są łukow ate, ogra­

niczają one kom ory pojedyncze kształtu sierpow atego (tabl.

III, ryc. 4, 8). W następnej części natom iast p rzegrody się rozgałęziają i pow stają przez to kom ory wtórne.

W ygląd tych kom ór w tórnych jak i ich rozm iary b y ­ wają różne. U jednych okazów m ają one kształt rom bów mniej, lub bardziej nieregularnych, w innych zaś kom o ry w tórne b y ­ w ają owalne, w yciągnięte lub naw et półksiężycow ate.

Przejście pom iędzy częścią w ew nętrzną przekroju ró w ­ nikowego z kom oram i pojedynczym i a częścią następną z k o ­ morami w tórnym i jest stopniowe. Rozgałęzienia bowiem prze­

gród są z początku rzadkie, kom ory w tórne nieliczne.

Granica między tymi dwoma różnymi częściami w idocz­

nymi na przekroju rów nikow ym nie jest stała, inaczej m ó­

w iąc kom ory w tórne mogą w ystępow ać wcześniej lub później.

liczba skrętów:

średnica (w mm):

2

1,9 — 2

3 2,6

(5)

U okazów o bardzo szybkim wzroście kroku skrętów, czyli takim jak u heterostegin, kom ory w tórne w idać już w p ierw ­ szym skręcie, przegrody się tutaj wcześnie zaczynają rozga­

łęziać. N atom iast u okazów, u k tó ry ch k ro k skrętów nie ta k szybko rośnie, a więc podobnie jak u numulitów, k o m o ry w tórne p o jaw iają się dopiero w drugim skręcie. W różnych więc swoich znamionach G r z y b o w s k i a w ykazuje c h a ra k te ry ­ styczną niestałość.

Z pośród kom ór w tórnych inaczej w y g ląd ają kom ory opierające się na poprzednim skręcie, czyli najniższe, są one większe i odmiennego kształtu w porów naniu z kom oram i wyższymi. Ten odrębny w ygląd tych najniższych kom ór w tó r­

nych zw iązany jest z tym, że rozgałęzienia przegród zaczynają się nie zaraz u ich podstaw y a nieco wyżej. Czasami te niższe kom ory w tórne są dosyć silnie w yciągnięte.

Na przekroju osiowym widać, że sk ręty się całkow icie obejmują. W zależności od wielkości okazów, zarys p rzek ro ju osiowego jest różny. N a m ałych okazach jest on soczewko- waty, na większych zaś widać, że soczewka jest nieco w y ciąg ­ nięta z jednej strony.

F o r m a m i k r o s f e r y c z n a (tabl. III, ryc. 7)

Znalazłem ją tylko w kilku okazach i to gorzej zachow a­

nych. W ielkością będzie ona nieco przewyższać formę m akro- sferyczną, gdyż małe okazy formy m ikrosferycznej, a k tó re są nieuszkodzone, są ta k duże jak najw iększe okazy formy m akrosferycznej. Na podstaw ie samej powierzchni obydw óch tych form odróżnić nie można.

N a okazie o średnicy 2,5 mm widać 4 sk ręty na p rz ek ro ju równikowym. Komory w tórne są podobne, tylko nieco m niej­

sze niż u formy drugiej tj. makrosferycznej.

W i e k i f a u n a t o w a r z y s z ą c a r o d z a j o w i G r z y b o w s k i a .

G r z y b o w s k i a została znaleziona we f l i s z u p o d h a ­ l a ń s k i m w S z a f l a r a c h oraz w kilku p unktach w e f l i s z u g r u p y ś r e d n i e j sensu N o w a k (1), a m iano­

wicie w M a g d a l e n i e , przedm ieściu Gorlic w tzw. pias­

(6)

k o w c u magdaleńskim, w m iejscow ościach F o l u s z i S a - m o k l ą s k i koło Osieka; jako najbardziej w schodni punkt m a m y Ł y s ą G ó r ę koło Ż m igrodu.'T e trzy ostatnie m iej­

scow ości leżą na arkuszu Jasło.

W edług ostatnich poglądów pozycja stratygraficzna od­

k ry w e k , w któ ry ch w y stęp u je rodzaj G r z y b ó w s k i a prz ed sta­

w ia ła b y się następująco:

S w i d z i ń s k i (9) zalicza piaskow iec m agdaleński do serii menilitowej. O dkryw ki z Folusza i Sam oklęsk zostały znalezione przez A. T o k a r s k i e g o , tak samo jak i od­

k ry w k a z Łysej Góry, a k tó ry je w skazał autorow i w r. 1943.

T o k a r s k i zalicza odkryw ki z Folusza i Sam oklęsk do pias­

k o w c a cergowskiego, k tó ry to piaskow iec ma w edług autorów (1), w ystępow ać tuż pod serią menilitową. W edług S w i - d z i ń s k i e g o (9) piaskow iec cergowski w y stęp u je bezpo­

średnio nad rogowcami lub je zastępuje. W reszcie od k ry w k a z Łysej Góry ma się znajdow ać w stropie w arstw menilito- wych.

W y n ik a z powyższego, że w grupie średniej G r z y b o w - sk ia w ystępuje w obrębie serii m enilitowej względnie w jej najbliższym sąsiedztwie. W obec tego dosyć ograniczonego stratygraficznego w ystępow ania g r z y b o w s k i i w grupie średniej nasuw a się pytanie, czy ta część fliszu podhalańskiego z Szaflar, w której została ta forma znaleziona, nie będzie sta ­ no w iła odpow iednika stratygraficznego serii m enilitowej.

W edług L. H o r w i t z a, k tó ry zebrał okazy skały z Szaflar, m ają one pochodzić z dolnej części fliszu p o d h a ­ lańskiego. Przypatrzm y się zatem, aby odpowiedzieć n a po ­ staw ione powyżej pytanie, jak w y g ląd a ją tow arzyszące n a ­ szemu now em u gatunkow i fauny innych dużych otw ornic i jak ie wnioski stratygraficzne m ożem y z nich w yciągnąć.

Fauna z Szaflar znajduje się w gruboziarnistym, zlepień- cowatym, dosyć kruchym piaskowcu. Zostały z niej oznaczone n a stę p u ją c e formy:

N u m m u l ite s va rio la riu s L a m k , forma A s e m i c o s t a t u s K a u f m. sp. forma A in crassa tu s de la H arpe forma A

C h a v a n n e s i de la H arpe formy A i B

,, Bouillei de la H arpe formy A?, B

(7)

form y A i R forma B form a A forma A formy A forma A forma A formy A forma A

i B

i B N u m m u l i t e s striatus B r u g.

discorb in us S c h 1 o t h.

latisp ira M e n e g h.

m il le c a p u t B o u b.

p e r io r a tu s D e n . de M o n t f.

Puschi d'Arch.

an gallensis H e i m Fabianii P r e v e r A s s ilin a e x p o n e n s S o w.

D i s c o c y c l i n a a sp e ra G ü m b.

,, n u m m uliłic a G ü m b . ,, Pratti M i c h .

A s t e r o c y c l i n a Stella G ü m b .

W piaskow cu m agdaleńskim zostały stw ierdzone n a stę ­ p u jące duże otw ornice obok naszego now ego gatunku:

N u m m u l i t e s var io la riu s L a m k. form a A s e m i c o s t a t u s K a u f m. formy A i B in c i a s s a t u s de la H arpe form a A

C h a v a n n e si de la H arpe forma A

dist ans D e s h . , form a A

g a lle ns is H e i m forma A

Parischi de la H arpe forma A

D is c o c y c lin a n u m m ulitic a G ü m b . ,, s t i o p h i o l a t a G ü m b . A s t e r o c y c l i n a an Stella G ü m b .

W piaskow cu cergow skim G r z y b o w s k i a została znale­

ziona w dwóch miejscowościach: w Foluszu i w Samoklęskach..

Podam y tutaj tylko faunę z tej ostatniej miejscowości ja k o bogatszą w gatunki, a m ianowicie w y stę p u ją tu:

N u m m u l i t e s s e m i c o s t a t u s K a u f m. sp. forma A ,, an in crassa tu s de la H arpe forma A

,, b u d en s is H a n t k . forma A

,, Partschi de la H arpe forma A

,, an Fabianii P r e v e r forma A

D i s c o c y c lin a a sp era G ü m b .

,, num m ulit ic a G ü m b . A s t e r o c y c l i n a stella G ii m b.

(8)

W łupkow atych piaskow cach z Łysej Góry znaleziono:

N u m m u l i t e s s e m i c o s t a t u s K a u f m. sp. form a A incrassa tus de la H arpe forma A

b u d en s is H a n t k. forma A

C h a v a n n e s i de la H arpe forma A

Bouillei de la H arpe formy A, ?B

,, an Partschi de la H arpe forma A

D i s c o c y c lin a n u m m ulitic a G i i m b . ,, an s tr o p hio la ta G ii m b.

Z powyższych spisów faun dużych otw ornic w ynika, że istnieje podobieństwo pom iędzy fauną z Szaflar a faunami z grupy średniej, a zatem, że G r z y b o w s k i a multifida w ystępuje w w arstw ach tego samego wieku.

Fauna z Szaflar jest bogatsza od pozostałych, musimy atoli mieć to na uwadze, że piaskow ce i zlepieńce w y stę p u ­ ją c e we fliszu podhalańskim , wiążą się z w apieniam i numu- litow ymi Tatr bogatym i w duże otwornice.

W spólnym i gatunkam i dla fliszu podhalańskiego i- dla g ru p y średniej są następujące:

N u m m u l i t e s variolarius ,, s e m i c o s t a t u s ,, in cras sa tus

C h a va n n esi Bouillei

Są to gatunki w skazujące na górny eocen. W Szaflarach z n ajd u ją się także inne duże numulity, a mianowicie:

N u m m u l i t e s m il le c a p u t p e r io ra tu s Puschi

Te ostatnie gatunki znane są z l u t e t u , przechodzą one -do a u v er s i e n u, k tó ry to poziom zalicza się dzisiaj (1) do dolnej części górnego eocenu. Zatem w y d a je się najbardziej zbliżonym do p ra w d y określenie pow yższych zespołów fauni­

stycznych jako ch arakterystycznych dla dolnej części g ó r­

nego eocenu czyli w edług przyjętej ostatnio (1) stratygrafii dla b a r t o n u.

Ten zatem w iek to jest b a r t o n należy przypisać n a ­ szemu nowem u gatunkow i G r z y b o w s k i a multifida.

(9)

2. O RODZAJU B A T H Y S I P H O N WE FLISZU KARPAT POLSKICH

(tabl. IV, fig. 4 — 9)

Je d y n ą w zm iankę o rodzaju Ba t h y sip h o n należącym do otw ornic aglutynujących podaje M. D y l ą ż a n k a (3). Zo­

stał on znaleziony przez autorkę w w arstw ach inoceram ow ych grupy magurskiej w Szymbarku. Są to drobne fragm enty m a­

jące zaledwie parę mm długości, zaliczone przez auto rk ę do gatunku żyjącego B. filiformis S a r s, k tó ry w edług autorów m a już w kredzie występow ać.

W miejscowości Kłodne, m iędzy N. Sączem a Limanową oraz w Sowlinach koło Limanowej (ark. N. Sącz), znalazłem w r. 1944 duże, zagadkowo w yglądające, w postaci płaskich pręcików utwory, które po zbadaniu okazały się batysyfo- nami. Ponadto p. mgr. J. F l i s , k t ó r e m u n a t y m mi e j - s c u u p r z e j m i e d z i ę k u j ę , przekazał mi niedaw no ze­

b ra n e przez siebie batysyfony w miejscowości Kobyle - Gró- d.ek nad jeziorem rożnowskim na N od N. Sącza.

O kazy z Kłodnego i ze Sowlin, znalazłem na luźnych k a ­ w ałkach piaskow ców leżących w obrębie czerw onych łupków grupy m agurskiej. M ateriały z Kobyla - Gródka w edług infor­

m acji m gra F l i s a pochodzą z punktu na którym S. S o k o ­ ł o w s k i ( M a p a g e o l o g i c z n a o k o l i ć R o ż n o w a ) ry su je piaskow iec ciężkowicki grupy średniej. M ielibyśm y za­

tem do czynienia z mniej więcej równo wiekowym i osadami, w iek tych w arstw będzie w edług obecnie przyjętej s tra ty g ra ­ fii w ahał się w dosyć szerokich granicach, mianowicie pale- ocen — eocen środkowy.

Batysyfony z Kłodnego widzimy na ryc. 4—7, 9 na tabl.

IV. Są to rozpłaszczone rurki, długości do' 6 om, a szerokości od 1—2,3 mm. Na dłuższych fragm entach widać, że szerokość ru re k jest na jednym końcu w iększa niż na drugim. Z najdują się one na powierzchni płytki piaskowca, na której widać hieroglifowe wałki, zatem m am y tu do czynienia z dolną stroną p ły ty piaskowcowej, k tó ra praw dopodobnie spoczy­

w a ła na w arstw ie ilasto - łupkowej.

Skamieniałości leżą na hieroglifach, czyli należy przyjąć, że organizmy żyły na miejscu na podłożu mulistym, po którym pełza ły inne zwierzęta i zostały p rzykryte już przez inny osad:

(10)

piaszczysty. Ich grom adne w ystępow anie przem aw ia również;

za autochtonizmem.

W dwóch m iejscach widać, że k aw a łek skam ieniałości w sunięty jest popod hieroglif, okazy te leżały praw dopodobnie ponad bruzdą, k tó ra została zasypana osadem.

Batysyfony w yraźnie odróżniają się od otaczającej je- skały. Są one gładkie, szkliste, o zabarw ieniu ciemno - popie­

lato - sinym, miejscami jaśniejszym . N a szlifie widać, że zbu­

dow ane są one ze spoiwa krzem ionkow ego, w któ ry m są roz­

rzucone rzadko ziarna piasku tej samej w ielkości jak w o ta­

czającej skale. N iem a natom iast igieł gąbek, k tó re w sko ru p ­ k ach batysyfonów zazwyczaj się spotyka.

Powierzchnia okazów w ykazuje różnego rodzaju nierów ­ ności. Środkiem, wzdłuż całej długości rurki, przebiega ro w e k r w rzadkich w ypadkach — na szerszych okazach — w idać dwa rowki. W idać również delikatne poprzeczne przewężenia, n ie­

regularnie rozmieszczone i niejednakow ej głębokości, w zględ­

nie płytkości, ale naogół gęsto w ystępujące.

Tak podłużne rowki jak i poprzeczne przew ężenia u w a ­ żam za zjaw iska w t ó r n e , to oznaczy pow stałe p ó ź n i e j p o o s a d z e n i u s i ę s k a ł y , podczas procesów diagene- tycznych, a to z następujących powodów.

Dzisiaj żyjący B a t h y s ip h o n ma rurki okrągłe, m ają one dosyć duży kanał. U otwornic z rodziny R hiz am m in id ae, do której należy nasz rodzaj, w y stęp u ją w skorupie dwie w a r­

stwy. Je d n a zew nętrzna zbudow ana z ziarnek piasku i igieł gąbek spojonych krzemionką, druga zaś w ew n ętrzn a jest chi- tynow ą. N iektóre rodzaje tejże rodziny m ają rurki giętkie

(Rhizammina, H i p p o c r e p i n e lla).

N a naszych okazach z Kłodnego w tych m iejscach — rzadkich i niew ielkich zresztą — gdzie do k a n a łu dostał się osad, rurki są okrągław e (tabl. IV, ryc. 7); n atom iast tam gdzie m ateria organiczna nie dopuszczała do w targnięcia osadu musiało nastąpić spłaszczenie ru re k na skutek ciśnienia nadle- głych warstw.

Powstanie owego podłużnego row ka oraz poprzecznych załam ań było związane z tym, że przez zgniecenie okrągłe}

J) Uprzejmie dziękuję p. prof. A. G a w ł o w i za w ykon anie szlifu i przejrzenie go.

(11)

rurki uległ zmianie stosunek obwodu do objętości. Poniew aż środkow y kan ał uległ praw ie kom pletnem u zanikowi na sku­

te k zapadnięcia się ścian skorupki, przez to przy tym sam ym obwodzie objętość się zm niejszyła a zatem pow ierzchnia m u­

siała ulec pofałdowaniu.

Rowek podłużny w ytw orzył się w skutek tego, że otacza­

jąca okazy skała nie pozw alała na swobodne rozpłaszczenie skorupki, w czasie zgniatania okazy spoczyw ały ja k b y w sztywnej i niepodatnej formie. Z chwilą gdy ściany sko­

rupki zaczęły się zapadać, najsilniej to zapadanie w ystąpiło w środku spłaszczającej się rurki, podczas gdy brzegi tejże b y ły wytrzymalsze.

Rowek podłużny z reguły w ystępuje, względnie jest w y ­ raźnie w ykształcony, na obecnej górnej stronie okazów czyli n a dawnej stronie dolnej, k tó ra spoczyw ała na w arstw ie ilasto - łupkowej. Strona odw rotna tj. przylegająca do skały piaskow cow ej jest mniej więcej równa. Zatem nierów ności n a skorupkach batysyfonów w y stęp u ją od strony w arstw y b a r­

dziej plastycznej.

Zamiast jednego row ka mogły się w pew nych w a ru n ­ kach utw orzyć dwa takie podłużne rowki. Znowuż n a n iek tó ­ rych okazach widać, że środkiem pojedynczego row ka biegnie

delikatny grzbiecik. W szystko to są objaw y m arszczenia się pow ierzchni skorupek. N a jednym okazie widać, że ucisk okazu położonego poprzecznie na drugim okazie, spow odow ał w ytw orzenie dwóch m ałych poprzecznych załamań w ty ch miejscach, gdzie znajdyw ały się brzeżne części innego okazu.

Stwierdzenie w tórnych zmian kształtów u batysyfonów ma znaczenie szersze. J a k wiadomo, w utw orach ilasto - łup­

kow ych w naszym fliszu znajdujem y głównie otw ornice aglu- tynujące. Musimy zatem przy oznaczaniu ich brać pod u w ag ę możliwości zniekształceń nieraz daleko idących.

Że owe sfałdowania na skorupkach b atysyfonów są w tórne i związane z położeniem okazów m iędzy dwom a róż­

nymi petrograficznie a zatem i niejednakow o się zachow ują­

cymi pod względem statycznej w ytrzym ałości osadami, to po ­ tw ierdza naogół norm alne w ykształcenie tych otw ornic w m a­

teriale z Kobyla - Gródka. Tutaj okazy m ają naogół przekrój o k rąg ły lub owalny, a kan ał jest dobrze zachowany.

R oc znik Pol. Tow. Geol. X V I I I 11

(12)

O kazy te tkw ią w piaskow cu nieraz dosyć głęboko, a nie tylko leżą n a pow ierzchni w arstw y piaskow cow ej. Zjawisko w ystępow ania batysyfonów z Kobyla - G ródka w piaskow cach może być zw iązane z późniejszym w ym ieszaniem okazów z piaskiem. Jednolitość środow iska sedym entacyjnego m u­

siała pow odow ać inne oddziaływ ania n a tu ry diagenetycznej.

W ażnym jest także fakt, że ściany batysyfonów z Ko- byla-G ródka są dosyć grube (tabl. IV, fig. 8). Trudno pow ie­

dzieć czy m am y tu do czynienia z odrębnym gatunkiem , a w takim razie grubość ścian jako cecha pierw o tn a m ogłaby być b ran a pod uw agę p rz y rozpoznaw aniu gatunków k o p al­

nych, czy też ten sam gatu n ek w zależności od podłoża, na którym żył — w danym w yp ad k u podłoże mogło być piaszczy­

ste lub mieszane ilasto - piaszczyste — mógł mieć skorupki różnie w ykształcone.

Pozostaje nam jeszcze powiedzieć parę słów p batysy- fonach z łupków czerw onych ze Sowlin. Są one również od­

m iennie zachowane. Rowek podłużny tylko m iejscam i jest za­

znaczony i to dosyć niew yraźnie, natom iast w y k azu ją ońe do­

syć silne poprzeczne spękania, naw et połączone z przesunię­

ciami części skorupek. Leżą one na skale, k tó ra jest d r o b n o ­ ziarnistym, mikowym, nieczystym piaskowcem , zaw ierającym dosyć znaczną domieszkę substancji ilastych. Powierzchnia sk ały jest nierów na. Nie była to zatem skała sztyw na jak n o r­

m alne piaskowce, szczególnie te o charakterze płytkow atym . N a takiej gruzłow atej skale długie rurki łam ały się łatwo.

Stąd łatwo staje się zrozumiałym fakt, że w w arstw ach ilasto - łupkow ych B a t h y s ip h o n znajdujem y w tak m ałych fragmentach. Te k r u c h e . skorupki poddane ciśnieniu w oto­

czeniu mas plastycznych reag u ją rozpadaniem się na cząstki.

Takie potrzaskanie skorupek widzimy także i u innych ru r­

kow atych, aglutynujących otwornic (Rhab dam mina, Dendro- ph rya) w ystępujących w naszym fliszu. M am y tu niew ątpliw y dowód w pływ u diastrofizmu na w ygląd skamieniałości.

S a c c o opisał (7) z fliszu kredow ego północnych A p e­

ninów z okolic Vianino (prow. Parma) Bath. apenninicus, d. z margli oligoceńsko - m ioceńskich ze wzgórz T uryn - Casal # _

Bath. taurinensis. A utor ten k o n statu je w tó rn e pow stanie podłużnego rowka, chociaż u w łoskich okazów nie jest on tak w ybitnie w ykształcony jak u naszych o k a z ó w .' N atom iast

(13)

o poprzecznych przew ężeniach mówi S a c c o jako o znamio­

n ach pierw otnych. W każdym razie tak długich członków, jak ie w idać na rycinach podanych przez S a c c o , w żadnym z naszych okazów nie napotkałem . Może najbardziej zbliżają się do włoskich formy ze Sowlin, ale tutaj są w yraźnie w i­

doczne spękania.

Oprócz wspom nianego poprzecznego członkow ania u włoskich okazów istnieje jeszcze inna różnica pom iędzy n a ­ szymi a tamtymi, m ianowicie batysyfony k arpackie m ają je ­ den koniec szerszy a drugi węższy. J e st to cecha w ystęp u jąc a u dzisiejszych przedstaw icieli tego rodzaju jak to podają C u s h m a n (2) i G a 11 o w a y (5). O kazy włoskie są znacz­

n ie krótsze, więc może dlatego tej cechy, zwężania się jednego końca, nie widać u nich. Z tych dwóch apenińskich gatunków form a taurinensis jest więcej zbliżona do okazów z Kłodnego.

Czy nasze okazy przedstaw iają jedną jednostkę sy ste­

m atyczną czy też więcej, czy są one odmienne od dzisiejszych przedstawicieli w zględnie od kopalnych, w danym w y p ad k u od opisanych przez S a c c a, i czym te nasze ew entualne je d ­ nostki byłyby: gatunkam i czy odmianami czy rasami, to w szystko są pytania, na k tó re w danej chwili trudno odpo­

wiedzieć. Sam S a c c o podnosi to również w opisie swoich form, że trudno podać cechy, k tó reb y daw ały możność w y o d ­ rębnienia jednej formy od drugiej i że jego gatunki mogą być tylko odmianami dzisiaj żyjącego gatunku Bath. tiliiorm is Sars.

S c h u b e r t cytuje (8) Bath. taurinensis z paleogenu ty ­ rolskiego, przy czym w edług tego autora przy rozróżnianiu ga­

tun k ó w batysyfonów m ożnaby brać pod uw agę b arw ę sk o ru ­ pek, a to ponieważ w iele dzisiejszych gatunków w ykazuje różne zabarw ienie skorupek. Powołuje się on przy tym na prace F o l i n a z r. 1886.

Na naszych okazach rzeczywiście m ożem y skonstatow ać różne barw y: popielato - niebieskaw e w Kłodnem, czarniaw e w Sowlinach, biaław e w Kobylu-Gródku; mimo to, ażeby b arw a skamieniałości m iała być jednym ze znamion rozpoz­

nawczych, w ydaje się mi zagadnieniem, które trzeba z n ale­

ży tą ostrożnością traktow ać. Barwa bowiem może być zw ią­

zana z podłożem na którym żyją organizmy, szczególnie w w y ­ p ad k a ch takich, gdy one czerpią m ateriał do budow y swoich

skorup bezpośrednio z tegoż podłoża. Barwa może być też zja-

11*

(14)

w iskiem mimetyzm u ochronnego, a dlaczego b y to zjaw isko nie miało w ystępow ać i u otwornic! W reszcie b arw a m oże pow stać później w związku z procesam i diagenezy.

Trzeba sobie więc w konkluzji powiedzieć, że tak zm ien­

ne zachow yw anie się naszych batysyfonów w zależności od w arunków biostratonom icznych, mam na myśli w pierw szym rzędzie kształty okazów, nie ułatw ia postaw ienia odpow ied­

nio pew nej diagnozy nom enklatorycznej. Może przy obfitszym m ateriale będzie można rozwiązać spraw ę nazw, na razie cho­

dziło mi o zwrócenie uwagi na te w ielkie otw ornice aglutynu- ją c e z innego jeszcze powodu.

Dla poznania stosunków batym etrycznych i paleogeogra- ficznych w których tw o rzy ły się osady fliszowe, fakt, że Ba- t h y s i p h o n żyje -dzisiaj w wodach głębokich i chłodnych m a duże znaczenie. J a k o tym była m ow a S a c c o przypuszcza możliwość, że batysyfony apenińskie mogą należeć do dzisiej­

szego gatunku Bath. filiiormis. Ta sama możliwość istnieje i dla naszych okazów, wobec tego tym bardziej by ło b y uspraw iedli­

w ionym porów nyw anie w arunków życiow ych kopalnych form z dzisiejszymi.

Ponieważ m am y do czynienia z osadami piaskowcowymi,, przeto morze batysyfonów nie było zbyt głębokie, ale m usiało ono być chłodne. Zgadzałoby się to z danymi osiągniętym i n a drodze badań petrograficznych przez prof. A. G a w ł a (6), k tó ry stwierdził, że czerwone iły są osadem zimnych wód.

A była o tym mowa, że baty sy fo n y z Kłodnego i ze Sowlin zo­

stały znalezione na łupkach czerw onych grupy m agurskiej.

Batysyfony zatem jako duże otw ornice aglutynujące m ó­

w iłyby nam o wręcz odmiennym środowisku od tego, w k tó ­ rym żyły numulity. Te bowiem w ym agały dna czystego, w ody ciepłej, batysyfony p rzeb y w ają w obszarach ilastych, w w o­

dzie chłodnej.

(15)

LITERATURA

1. B i e d a F., Stratygrafia fliszu Karpat polskich na pod staw ie du­

ży ch otwornic. R oc z ni k Pol. Tow. Geol. t. XVI, Kraków 1946. La stratigra­

ph ie du Flysch des Karpates p olon aises centrales b asée sur les grands Fo- raminifères. A n n a l e s d e la Soc. Géol. d e P ol ogne , t. XVI, C racovie 1946. ■ 2. C u s h m a n J. A., Foraminifera, Their C lassification and Econom ic U se 4 édition, Cambridge 1948. — 3. D y l ą ż a n k a M., W arstw y inoceram ow e z łomu w Szymbarku koło Gorlic. R o c z n i k Pol. To w. Geol. t. I, Kraków 1923. (Couches à Inocérames de la carrière à Szymbark près de Gorlice.

A n n a l e s d e la Soc. Géol. d e P o l o g n e t. I, C racovie 1923, seulem en t en polonais). — 4. E l l i s B. F. & M e s s i n a A. R.( C atalogue of Foramini­

fera. Spec. Publ. Amer. Mus. of Nat. History. N ew York 1940. — 5. G a 11 o- v a y J. J., A M anuel of Foraminifera, Bloom ington 1933. ■— 6. G a w e ł A ., über die chem isch - m ineralogische Zusam m ensetzung roter und grüner eozäner Schiefertone der Ostkarpaten. Bull. Internat, d e l 'Acad. Pol. de s Sc. et d e s Lettres. C l a s s e d e s Sc. math, et natur. Série A. Kraków 1928. — 7. S a c c o F., Le genre Bathysiphon à l'état fossile. Bull. Soc. Géol. France 3 Série, 21 tome, Paris 1893. — 8. S c h u b e r t R. J., N eu e und interessante Foram iniferen aus dem Süd - Tiroler Alttertiär. Beitr. z Paläont. Oe s te rr . - Ung. Bd. XIV, W ien. — 9. S w i d z i ń s k i H., Słow nik stratygraficzny p ółn ocn ych Karpat fliszow ych. Pa ńs tw. Inst. Geol. B i u l e t y n 37. Stratigra- ph ical index of the Northern Flysch Carpathians S e r v i c e Géol. d e P ol o gn e, Inst. Géol. d e Pol og ne , Bulletin 37. W arszaw a 1948.

Z Za k ła d u P a l eo n to l og i i U n i w e r s y t e t u Jag. w K r a k o w i e .

O B J A Ś N I E N I E T A B L I C Tablica III.

G r z y b o w s k i a m u l t i i i d a n. gen. n. sp.

Rye.: 1— 6, 8, 9 forma m akrosferyczna, Rys.: 7 forma m ikrosferyczna.

Ryc. 1. Przekrój rów nikow y, Szaflary, flisz podhalański. T y p g a ­ t u n k u , pow. 13X .

Hyc. 2. w idok pow ierzchni skrętu głębszego, Łysa Góra, strop łupków m enilitow ych, pow. 2 0 X .

Hyc. 3. przekrój rów nikow y, Szaflary, flisz podhalański, pow. 30X - Ryc. 4. przekrój rów nikow y, M agdalena - Gorlice, szyb B 85, głcb.

75— 76 m, piask ow iec m agdaleński, pow. 20X -

Ryc. 5. w idok pow ierzchni od w ew nątrz — ten sam okaz co na ryc 2, Łysa Góra, pow. 25X -

Ryc. 6. przekrój rów nikow y, Łysa Góra, pow. 25X -

Ryc. 7. przekrój rów nikow y, Szaflary, flisz podhalański. T y p g a ­ t u n k u , pow. 17X-

(16)

Ryc. 8.

Ryc. 9,

Ryc. 1

Ryc. 1.

Ryc. 2.

Ryc. 3 Ryc. 4.

Ryc. 5.

Ryc. 6 Ryc. 7, Ryc. 8.

Ryc. 9.

przekrój rów nikow y, Sam oklęski, piaskow iec cergow sk i, pow. 2 0 X - pow ierzchnia, Folusz, piask. cergow ski, pow. 13X .

Tablica IV.

— 3 : G r z y b o w s k i a m u l t i i i d a n. gen. n. sp .( forma m akrosferyczna.

Ryc. 4 — 9 : B a th ys ip ho n.

pow ierzchnia, Szaflary, flisz podhalański, T y p g a t u n k u , p ow . 18X.

. przekrój rów nikow y, Szaflary, flisz podhalański, pow. 18X . . przekrój rów nikow y, Sam oklęski, piask. cergow sk i, pow. 16X-

Pow ierzchnia płytki piaskow ca z okazam i B a t h y s i p h o n , K łodner czerw one łupki grupy m agurskiej, nieco zm niejszone,

t. s. jak na ryc. 4.

. części rurek B at h y s i p h o n , Kłodne, pow. 6 X .

części rurek B at h y s i p h o n , Kłodne, w idać fragm ent rurki niesp łasz- czonej, pow. 10X.

rurki B a t h y s i p h o n tkw iące w piaskow cu, w idać kan ały, K obyle - Gródek, piask ow iec ciężkow icki, pow. 9 X .

części rurek B a th y s i p h o n , Kłodne, w idać w g n iecen ie na skorupce spow odow ane przez ucisk drugiej skorupki, pow. 6 X .

(17)

SUR QUELQUES FORAMINIFERES NO UVEAUX OU PEU CONNUS DU FLYSCH DES KARPATES

POLONAISES

(Planches III — IV)

Résumé. L'auteur décrit un nou veau genre de grands Foram inifères calcaires G r z y b o w s k i a n. gen., qui a été trouvé dans le F lysch d ' â g e b a r t o n i e n des Karpates polon aises. Il s'occupe aussi du genre B a t h y - s i p ho n représentant des grands Foram inifères arénacés, en étudiant son état de conservation.

1. NOUVEAU GENRE G R Z Y B O W S K I A N. GEN.

L'auteur a trouvé dans le Flysch des K arpates polonaises u n n ouveau Foraminifère .appartenant au n ouveau genre, qui a reçu le nom G r z y b o w s k i a en h o n n eu r de Józef G r z y b o w ­ s k i , savant paléontologue polonais (1869— 1922), prem ier pionnier des m éthodes m icropaléontologiques dans les re c h e r­

ches du pétrole.

FAMILLE NUMMUL1TIDAE GENRE G R Z Y B O W S K I A N. GEN.

TYPE GENERIQUE: G R Z Y B O W S K I A MULTIFIDA N. SP.

Foraminifère calcaire, lenticulaire, à sym étrie bilatérale,, planispiral, com plètem ent enroulé. A la surface, une pustule centrale d'où ray o n n en t des filets cloisonnaires. Coupe é q u a ­ toriale à spire lâche. Cloisons et chambres nom breuses. La spire débutant au centre d.e la coquille p a r un prem ier stade p o urvu de cloisons arquées et de chambres simples. Dans la

(18)

p a rtie de la spire correspondante à l'état adulte, les bifurca­

tions des cloisons form ent des loges secondaires, d'une forme variable.

R é p a r t i t i o n : B a r t o n i e n .

R a . p p o r t - s e t d i f f é r e n c e s : La coupe é q u a to ­ riale de G r z y b o w s k i a ressem ble le plus à la même coupe qu'on v o it dans le genre H e te ro s te g i n a . Les différences entre ces d e u x genres sont les suivantes: H e t e r o s t e g i n a a des loges se­

condaires en forme de rectangles, placés sym étriquem ent l'un à côté de l’autre. Les cloisons cardinales se laissent bien di­

stinguer. La partie em brassante est très petite. Pas de filets cloisonnaires.

D 'autre côté, il est évident que G r z y b o w s k i a est a p p a ren ­ tée à la H e te r o s te g i n a . On pourrait dire que le rapport entre ces deux genres est le même que celui des genres O percu îin a et Operculinella.

S i l v e s t r i a proposé le nom générique de H e t e r o s t e - ginella pour les H étérostégines à tours em brassants. C epen­

dant, cet auteur n 'a pas décrit l'espèce typique du n o u v eau genre et par conséquent, d'après les règles de la nom enclature, cette dénom ination n'est pas valide (E 11 i s & M e s s i n a, 4).

La coupe du genre H e li c o s teg i n a m ontre quelque re s­

sem blance à la coupe de G r z y b o w s k i a . C ependant cette p r e ­ m ière a des tours en spire trochoïde dans le stade jeune de la coquille.

G r z y b o w s k i a multifida n. sp.

Le nouveau genre, décrit ci - dessus, contient l'unique espèce G r z y b o w s k i a multifida n. sp. qui est le type de ce genre. Cette espèce est représentée p a r la forme m é g a ­ s p h é r i q u e (A) ainsi que par la forme m i c r o s p h é r i ­ q u e (B).

F o r m e m é g a s p h é r i q u e (pl. III, fig. 1 — 6, 8, 9)

(pl. IV, fig. 1 — 3) Dimensions en millimètres:

Diamètre 2_ 2J_ 2^ 23 2,3 2 A 2 6 2 7 2^8 2,8 Epaisseur’0,8’0,9 ’o,9’ l,l ’0 ,8 ’ 1 1 ’ U ’ 0,9 ’ (18 ’ 1

(19)

On peut ranger ces échantillons en trois classes, à savoir:

I classe II classe III classe Diamètre 2 — 2,2 2,3 — 2,6 2,7 — 2,8 Epaisseur 0 ,8 — 1,1 0 ,8 — 1,1 0 ,8 — 1

Nous voyons que l'épaisseur est à peu près égale dans tous les échantillons, mais le diam ètre est variable. Les spé­

cimens appartenant à la prem ière classe sont épais, ceux de la troisième - aplatis.

On trouve au milieu de la surface du fossile une tâche blanche, d ’une largeur variable qui m arque la position du p ilie r central. Ce pilier forme quelquefois une assez grande pustule. On voit aussi des stries ray o n n an t de cette pustule centrale; elles ont l'aspect de filets cloisonnaires ou septaux comme on le rencontre dans les genres N u m m u l i t e s et Oper- culinoides. Ces filets septaux sont droits ou un peu courbés, le u r contour est plutôt irrégulier, parfois ils sont comme tremblés.

Ces filets n 'atteignent le bord de la coquille que chez les petits individus. Chez les grands, les filets septaux s'a n a ­ stom osent dans la partie périphérique de la coquille et for­

m en t ici une réticulation p eu distincte.

La position d.e la pustule m édiane peut varier aussi: elle est centrale dans les formes petites, mais un peu excentrique dans les grandes.

C o u p e é q u a t o r i a l e , (¡pl. III, fig. 1, 3, 4, 6, 8, pl.

IV, fig. 2, 3).

Nom bre des tours de spire 2 3 Diamètre en millimètres 1,9 — 2 2,6

Cham bre centrale assez petite, ronde, son diam ètre m esu re o,05 mm à 0,1 mm. La deuxièm e chambre est sémilu- naire.

Un caractère rem arquable de G r z y b o w s k i a est la p ré ­ sence des chambres, ou loges, secondaire«. Des cloisons ar­

quées et des chambres simples se tro u v en t dans la partie de la coupe correspondante au stade jeune de l'organisme. Dans la partie suivante de la spire, équivalente à l’état adulte du Foraminifère, les cloisons forment des bifurcations en délimi­

ta n t ainsi des loges secondaires

(20)

L’aspect de ces loges secondaires, ainsi que leur dim en- - sions, sont variables. Dans certains échantilons elles ont la forme de rhombe plus ou moins irrégulière, dans d 'a u tre s ces loges sont ovales, allongées, ou même sémilunaires.

La transition de la partie interne de la coupe éq u a to ria le avec des chambres simples à la deuxièm e partie, c'est-à-direr celle avec des loges secondaires, est graduelle. Les bifurca­

tions sont d'abord rares e t les loges secondaires peu nom ­ breuses.

Dans les exem plaires à pas de spire très rapide, les cham bres simples n ’occupent qu'une partie du prem ier tour.

Dans les individus à pas de spire moins rapide, les loges se­

condaires apparaissent plus tard, à savoir, dans le deuxièm e tour. Il s'ensuit de ce qui précède que le n o u v ea u genre m on­

tre une instabilité des caractères.

Les loges secondaires, placées en bas sur le to u r p ré c é ­ dent, ont un aspect différent de celles, situées plus haut. C ette différence s'explique par le fait que les bifurcations des cloi­

sons n 'apparaissent qu'à une certaine hauteur. Dans quelques échantillons ces loges basales sont assez allongées.

La coupe axiale m ontre que les tours sont em brassants.

Les petits exem plaires ont un contour régulièrem ent lenticu­

laire, tandis que les grandes coquilles sont un peu allongées d'un côté.

F o r m e m i c r o s p h é r i q u e (pl. III, fig. 7)

La forme m icrosphérique de G r z y b o w s k i a multifida est assez rare dans nos m atériau x et de conservation défectueuse, on y voit donc pas grand'chose.

Son diam ètre est probablem ent un peu plus grand en comparaison avec la forme m égasphérique, les exem plaires petits de celle-là ay an t les mêmes dimensions que les plus grands spécimens de la forme m égaspherique. On ne p e u t pas distinguer ces deux formes d'après la surface seule.

O n compte 4 tours sur la coupe équatoriale de 2,5 mm de diamètre. Les loges secondaires sont semblables à celles de la forme m égaspherique, mais plus petites.

(21)

L' a g e de G r z y b o w s k i a multifida e t l a f a u n e qui l'accom pagne.

Cette forme a été tro u v ée à S z a f l a r y dans des c o u ­ c h e s d u F l y s c h d é P o d h a l e . et dans plusieurs affleu­

rem ents du g r o u p e m o y e n d e s K a r p a t e s s en su N o w a k (1) énum érés plus bas. Il est probable que les cou­

ches du Flysch de Podhale renferm ant la nouvelle espèce sont du m ême âge que les couches du groupe moyen. Pour élucider cette question l'a u te u r a déterminé des faunes des grands Fo- raminifères associées à G r z y b o w s k i a multifida.

Faune de Szaflary, grès conglom ératique intercalé dans le Flysch de Podhale:

N u m m u l i t e s variolarius L a m k .

,, s e m i c o s t a t u s K a u f m. sp.

,, in crassa tus de la H arpe C h a v a n n e s i de la H arpe ,, Bouillei de la H arpe

striatus B r u g

,, di sc orb in us S c h 1 o t h.

lati sp ir a M e n e g h . ,, m il le c a p u t B o u b .

,, p e r io r a tu s Den de M o n t f.

,, Puschi d ' A r c h.

an ga ll ensis H e i m.

,, Fabianii P r e v.

A s silin a e x p o n e n s S o w.

D i s c o c y c lin a asp era C ü m b .

n u m m ulitic a G ü m b.

Pratti M i c h.

A s t e r o c y c l i n a Stella G ü m b.

L e s a f f l e u r e m e n t s d u F l y s c h d u g r o u p e m o y e n contenant G r z y b o w s k i a multifida sont les suivants.

Dans le g r è s de M a g d a l e n a près de Gorlice qui,, d'après H. S w i d z i r i s k i (9), appartient à la série méniliti- que, se trouvent, outre notre nouvelle forme, des espèces sui­

vantes:

forme A forme A forme A

formes A et B formes A?, B formes A et B

forme B forme A forme A

formes A et B forme A

forme A

formes A et B forme A

N u m m u l i t e s var io la riu s L a m k . forme A

,, s e m i c o s t a t u s K a u f m. . sp. formes A et B

(22)

N u m m u l i t e s in crassa tus de la H arpe C h a v a n n e s i de la H arpe distans D e s n .

,, ' galle ns is H e i m . Partschi de la H arpe D i s c o c y c lin a n u m m u litic a G ü m b .

,, s tr o p h io l a ta G ü m b . A s t e r o c y c l i n a an Stella G ü m b .

L e s g r è s d e C e r g o w a , d'après H. S w i d z i ń- s k i, sont situés au - dessus des silex basaux de la série mé- nilitique. L'auteur (1), en se basant sur les opinions d ’autres géologues et surtout celle de A. T o k a r s k i, a placé les grès de Cergow a plus bas, à savoir, au dessous des silex. En to u t cas, la différence dans la position stratigraphique de ces grès n'est pas grande.

Les affleurements dans les grès de C ergow a ont été tro u v é s par A. T o k a r s k i qui a bien voulu les m ontrer à l'auteur. Des deux faunes de Foram inifères du grès de C er­

gowa, la faune de F o l u s z étant moins riche, nous ne cite­

rons que la faune de S a m o k l ę s k i :

N u m m u l i t e s s e m i c o s t a t u s K a u f m. sp. forme A ,, an in crassa tu s de la H arpe forme A

,, b u d en s is H a n t k. forme A

Partschi de la H arpe forme A

,, an Fabianii P r e v . forme A

D i s c o c y c lin a a sp era G ü m b .

n u m m ulitic a G ü m b . A s t e r o c y c l i n a Stella G ü m b .

Cette dernière faune avec G r z y b ó w s k ia m u ltiiida a été tro u v é e par A. T o k a r s k i dans les grès schisteux, à Ł y s a G ó r a près de Żmigród (SE de Jasło). Ces couches sont si­

tuées dans la partie supérieure de la série m énilitique et re n ­ ferm ent les espèces:

N u m m u l i t e s s e m i c o s t a t u s K a u f m. forme A in crassa tu s de la H. forme A

., b u d en sis H a n t k. forme A

forme A forme A forme A forme A forme A

(23)

N u m m u l i t e s C h a v a n n e s i de la H arpe forme A

Bouillei de la H arpe formes A, ?B

(l an Partschi de la H arpe forme A D is c o c y c lin a n u m m u l itic a G ü m b.

,, an s tr o p hio la ta G ü m b .

Les listes de fossiles, données plus haut, corroborent la supposition émise a u p a rav an t qui affirme que la G r z y b o w - s k ia m ultiiida apparaît dans des couches du même âge.

Il est vrai que la faune de Szaflary renferm e b e a u co u p d ’espèces en com paraison avec les affleurements du groupe moyen, mais les grès et les conglom érats de Podhale représen­

ten t des équivalents des calcaires nummulitiques de la T a tra connus comme sédiments, riches en grands Foraminifères.

Les espèces identiques que nous voyons dans les grès de Podhale et ceux du Flysch du groupe moyen, sont les sui­

vantes:

N u m m u l i t e s va rio la riu s s e m i c o s t a t u s

,, incrassatus

,, C h a v a n n e si Bouillei

C e s e s p è c e s c a r a c t é r i s e n t l ' E o c è n e s u ­ p é r i e u r . On trouve à Szaflary d'autres grands Foram ini­

fères, à savoir:

N u m m u l i t e s m il le c a p ut perfora tus

,, Puschi.

Ces espèces l u t é t i e n n e s passent à l'A u v e r s i e n.

Ce dernier horizon stratigraphique est attribué a u jo u rd ’hui (1) à la base de l'Eocène supérieur. Il est donc bien probable q u e les f a u n e s p a s s é e s en r e v u e ci-dessus, c o r r e s ­ p o n d e n t à la partie inférieure de l'Eocène supérieur, c'est- à-dire a u B a r t o n i e n .

Par conséquent G r z y b o w s k i a multifida serait une e sp è ce caractéristique pour le B a r t o n i e n d u F l y s c h d e s K a r p a t e s p o l o n a i s e s .

(24)

2. SUR LE GENRE B A T H Y S1 P H O N DANS LE FLYSCH DES KARPATES POLONAISES

(pl. IV, fig. 4 — 9)

L'unique affleurem ent du Flysch des K arpates polonaises o ù on a trouvé le genre Bat hy si ph on, Foram inifère arénacé, est Szymbark près de Gorlice. M. D y l ą ż a n k a (3) a d é te r­

miné comme B. iiliformis Sars des petits fragm ents ayant 1— 5 mm de longueur et 0,8— 1 mm de largeur. Les couches av,ec B. filiformis appartiennent au Crétacé supérieur ( c o u c h e s dites a I n o c é r a m e s ) .

L'auteur a recuilli des spécimens de B a t h y s ip h o n aux localités de K ł o d n e et de S o w 1 i n y, aux environs de N ow y Sącz et de Limanowa (feuille de N ow y Sącz). En outre, M. J.

F l i s a bien voulu lui donner d'autres échantillons qu'il a re ­ cueillis dans la localité d e K o b y l e - G r ó d e k au N ord de N o w y Sącz *).

Les B a t h y s ip h o n de Klodne et de Sowliny proviennent des s c h i s t e s r o u g e s d u g r o u p e d e M a g u r a . Il faut rem arquer qu'on ne trouve pas de fossiles en place, mais su r des blocs de roche isolés, sur le terrain occupé par ces schistes.

Les m atériaux de Kobyle - Gródek ont été recueillis dans les g r è s d e C i ę ż k o w i c e d u g r o u p e m o y e n . La position stratigraphique des schistes rouges et des grès de Cięż­

kow ice serait la même, mais la déterm ination de leur âge n'est possible q u ’approxim ativem ent, à savoir : P a l é o c è n e — E o c è n e m o y e n .

Les B a t h y s ip h o n de Kliodne (pl. IV, fig. 4 — 7, 9) se p ré ­ sentent comme des bandes siliceuses d'une longueur atteignant à 6 cm ,et d'une largeur de 1—2,3 mm. Il sont placés à la surface d'une plaque de grès, «a surface inférieure. Cette conclusion est basée sur l'aspect de cette surface. On y voit notam m ent des bourrelets qui sont des m oulages de pistes d'or­

ganismes de la m er du Flysch, pistes qui ont été tracées à la surface d'une couche basale vaseuse.

*) Q u’il me soit permis de rem ercier vivem en t à M. J. F i i s de son am abilité.

Je suis aussi très reconnaissant à M. le prof. A. G a w e l , qui a exécu té et passé en revue une plaque m ince avec Ba th ys ip h on .

(25)

En regardant la surface de grès, on voit que les fossiles s o n t situés au-dessus des bourrelets. Ce n ’est que p ar excep­

tion qu'on peut tro u v er des fragments de coquilles placés entre le bourrelet et la surface du grès.

Les fossiles sont lisses, d'aspect vitreux, de couleur gris - foncé ou gris - bleâutr,e. La couleur du même éc h an ­ tillon n ’est pas la même, car p a r places elle devient plus claire.

On voit sur la coupe mince que les parois sont com ­ p o sée s du ciment siliceux dans lequel sont distribués de rares

grains de quartz ay a n t la même dimension que ceux de la ro c h e environnante. Par contre, il n 'y a pas de spicules

<T Eponges.

La surface des échantillons est. onduleuse. On peu t d i­

stin g u er une fosse m édiane parcourant toute la longueur de l a coquille. Quelques exem plaires ont deux fosses longitudi­

nales. O utre ces enfoncements longitudinaux, il y a d'exigus Tétrécissements transversaux. Ils sont assez nombreux, mais dis­

trib u és irrégulièrem ent et d'une inégale profondeur.

Il me semble que ces enfoncem ents longitudinaux et tra n sv e rsa u x ont une o r i g i n e p o s t é r i e u r e à la vie

■de l'organisme, c'est-à-dire, q u ’ils se sont formes pen d an t les processus de diagénèse de la roche.

Les B a th ysip h o n vivants aujourd'hui ont des tubes ron­

d es avec un canal intérieur assez large. Les Foraminifères arénacés de la famille R h iz a m m in id a e à laquelle appartient le genre B a t h y sip h o n ont deux différentes couches dans la coquille. La couche extérieure est composée de grains de quartz

■et de spicules d'Eponges siliceuses. L'autre couche, l'intérieu- xe, est chitineuse (2)= On a constaté aussi que certains autres genres de cette famille par exemple Rh izam mina et Hippo- -crepinella ont des tubes flexibles.

L’opinion que les forces m écaniques extérieures ont exercé une influence sur l’état de conservation des Ba­

th ysip ho n des Karpates est corroborée par les trouvailles de fragments des tub.es qui sont ronds (pl. IV, fig. 7). Dans leur canal on trouve du sédiment qui ne leur a pas permis d'être écrasées. Par contre, ces parties de coquilles dans lesquelles la boue n'a pas pu s'infiltrer, n ’ont pas réussi à résister au poids des couches superposées.

La pression a provoqué une disparition com plète du

(26)

canal de la tube. Par conséquent, le volum e de la tube a é té diminué, tandis que la circonférence est restée la même. La pression exercée sur les côtés n 'a pas permis aux fossiles de s'étendre, donc les parois ont été obligées de se plier.

Il faut signaler ici encore une autre observation. Les iné­

galités à la surface des coquilles de B a t h y s ip h o n sont plus nettes dans leur partie supérieure, c'est - à - dire dans celle qui reposait sur la couche vaseuse. A utrem ent dit, les parois du même individu ont réagi différemment: celle du côté de la m atière plastique s'est pliée plus facilement, tandis que l'autre, en contact avec le flanc dur en forme de la couche du grès, est restée assez plate.

Les B a th ysip h o n p ro v e n an t des g r è s d e C i ę ż k o ­ w i c e de la localité de K o b y l e - G r ó d e k ne m o n tren t pas d'aplatissem ents que nous avons constatés chez les fossi­

les de Kłodne. Ces derniers n'apparaissent que sur la surface de la roche, tandis que les coquilles de Kobyle-Gródek se tro u ­ v en t à l'intérieur de la roche gréseuse. En outre, elles ont des

parois plus épaisses (pl. IV, fig. 8) en com paraison avec les B a thy sip h o n de Kłodne.

Il est impossible de dire, si les B a t h y s ip h o n de Kobyle- Gródek ont vécu sur un fond sablonneux, ou s'ils y ont é té

ensevelis plus tard. La présence des fossiles dans une ro ­ che telle que le grès pourrait être la cause du fait que la dia- génèse a pris un autre sens. Mais il est aussi possible que le Ba thy sip h on de Kobyle - Gródek appartient à u n e espèce différente de celle de Kłodne.

L’état de conservation des B a t hy sip h o n p ro v e n an t des s c h i s t e s r o u g e s d e S o w l i n y est, lui aussi, diffé­

rent de fossiles décrits plus haut. La fosse longitudinale n'est pas développée d'une m anière continue, on peut voir seule­

ment, par places, de courts enfoncements. Par contre, no u s y rencontrons des fractures transversales qui provoquent même le déplacem ent des fragments de coquilles.

Les B a t hy sip h o n de Sowliny ont une couleur noirâtre.

Ils sont collés aux grès à grains fins, micacés, argileux et à surface hérissée. Cette roche n 'a pas offert une solide b a sé et par conséquent, les longues tubes ont été facilement brisées.

Cela nous fait com prendre pourquoi les coquilles des B a th ysip h o n dans les schistes et argiles sont toujours frag­

Cytaty

Powiązane dokumenty

wa.rtoLść samych :kąt6rwzałamań jest· bliska. Przy;pominają one r-ównież okazy opisane przez M.. Proibl'eIDa'tyk ma !postać doŚĆ regularnie wijącego się wałka

Sieć utwoTzona prz€oz rozwidlanie się sznurów jest u opisywanej formy inna: sklada się ona z niezamkniętych pr06tokątów.. W każdym razie forma opisywana naJeży

Fuchsa składa się z po-.J.wójnych, prawie pro- stych ido siebie równoległych sznurów, które łączą się parairIii w jeden sznur.. W posiadarnym :materiale,

To wskazuje, że ślad skolicji jest predepozycyjny, natom iast ślad omawianej form y utw orzył się po zasypaniu śladu skolicji.. W ystępują na dolnych

On ne peut remarquer aucunes traces d’endommagement des fossiles, l’etat de censervation des fossiles est le meme chez tous les especes. Cette roche c’est le

Budowa geologiczna Klęczan jest bardzo skomplikowana, stąd też w literaturze znajduje się przeciwstawne poglądy, odnoszące się do pytania, czy w Klęczanach mamy

Niejednokrotnie są one silnie przefałdowane z nadległymi warstwami nasuniętymi, zwłaszcza z łupkami wierzowskimi, tak, że robią pozorne wrażenie wtrąceń

W obrębie tego poziomu da się stwierdzić istnienie dwu prowincji zoogeograficznych, znacznie jednak większych od poprzednio omówionych: tatrzańskiej i