• Nie Znaleziono Wyników

"Litovskaja Metrika kak istoričeskij istočnik, czast' pervaja : o pervonačlnom sostave knig Litovskoj Metriki po 1522 god", N. G. Bereżkov, Moskva, Leningrad 1946 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Litovskaja Metrika kak istoričeskij istočnik, czast' pervaja : o pervonačlnom sostave knig Litovskoj Metriki po 1522 god", N. G. Bereżkov, Moskva, Leningrad 1946 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

443

już zawsze konsekw entnej, w yrachowanej, planow ej. Czy n ie jest słuszniej­ sze pod tym w zględem stanow isko Halphena? W ydaje się, przy tem, że dla pełniejszego zrozumienia tej polityki, jak w ogóle całości dzieła Karola bra­ k u je w pracy głębszej analizy atm osfery duchowej epoki i sił społecznych, na których opierał się Karol „ojciec Europy“ .

N ie w idzim y rów nież w pracy dostatecznego uwzględnienia przez autora w yników prac bogatej literatury historycznej pozafrancuskiej, a w szczegól­ ności niem ieckiej ' z okresu m iędzyw ojennego (np. Heldmanna, Brackmanna, Schramma, P fe il i in .).

D zieło znanego historyka pełne jest interesujących m yśli i choć pod w zględem m etodycznym n ie w iele w nosi nowego, trafnie sum uje w yniki badań dotychczasowych i dobrze wprowadza w splot zagadnień, zajm ujących n iew ątpliw ie centralne m iejsce w dziejach średniowiecznej Europy.

Życie i dzieło K arola W., jak słusznie m ów i autor, ma zawsze aspekt aktualny „kroniki św iata“ . N ie dziw m y się, że znany m ediew ista skiero­ w a ł m yśl ku tem atow i żyw em u zw łaszcza dla Francuza. Podobnie jak Ludw ik XIV, Napoleon i w iele innych postaci sym bolizujących zwrotne m o­ m enty w dziejach — tem aty takie n ie w yczerpują się nigdy. Bo każde poko­ lenie inaczej je ujm uje, inaczej w idzi i rozum ie indywidualności historyczne i przeszłość, a może, jak chce Mehlis, tą drogą w ciąż inaczej w idzi „samo sieb ie“.

M. H. Serejski

B e r e ž k o v N. G.: Litovskaja Metrika как istoričeskij istočnik. Czasť pervaja: O pervonačalnom sostave knig Litovskoj M etriki po 1522 god. Moskva— Leningrad 1946, Akadem ija N auk Sojuza SSR. Institut Istorii, str. 180.

K sięgi kancelarii hospodarskiej W ielkiego K sięstw a L itewskiego prze­ chow yw ane dzisiaj w M oskwie, doczekały się w stępnego opracowania źródło- znawczego, jakie m am y już — i to całkow ite — dla M etryki M azowieckiej, a którego brak dotkliw y odczuwa się dla M etryki Koronnej. Praca podjęta przez B. tymbardziej była potrzebna, że ML m im o wielostronnego w yzysk i­ w ania przez polskich, litew skich, białoruskich, a zwłaszcza rosyjskich histo­ ryków ustroju W Księstwa była m ało rozpoznana zarówno co do sposobu jej przechowania do naszych czasów, jak i co do zawartości. Stało się to zada­ niem autora, rozwiązanym przezeń nader zadowalająco. Praca jego jest obec­ n ie punktem w yjściow ym nie tylko dla badań 'nad genezą ML, których B. zresztą nie podejmował, ale w ogóle dla każdego z niej korzystania aż po 1522 r. czy w serii m oskiewskiej odpisów i oryginałów, czy w serii w arszaw­ skiej transkrypcji, czy też w wydaniach drukiem kilku pełnych ksiąg i frag­ m entów innych.

Zauważony już dawno nieład zapisów w pierwszych dziesiątkach lat istnienia ML tłum aczy B. jej losami. Na przełom ie XVI i XVII w. sporzą­ dzono wobec złego stanu ksiąg oryginalnych odpisy, z których następnie ko­ rzystano do użytku urzędowego, trzymając oryginały na zamku wileńskim . Spłonęły one tam w poł. X V II w . K sięgi odpisów do końca X VI w. oraz seria w pisów oryginalnych XVII— XVIII w . zostały uporządkowane przez Ad. Naruszewicza, oprawione na nowo, a z części ksiąg do poł. XVI w . — dodaj­ m y do w yw odów B. — nadto sporządzono transkrypcję alfabetem łacińskim . Potem , w 11. 1835— 1837 w Petersburgu wprowadzono dość dowolny, jak to w ykazuje B., podział na Zapisy i Sprawy sądowe. Te trzy zabiegi archiwalne, pierw szy w pocz. XVII w., drugi w końcu X V III i trzeci w X IX w., w prowa­ dziły zam ieszanie w pierwotny układ, który w w yniku badań B. rysuje się jako dość rozbudowana specjalizacja rzeczowa w pisów w osobne serie. W św ietle analizy B. nie ma w ML tak charakterystycznego dla M Ç podziału kompetencyjnego- ksiąg w edług prowadzących je urzędników; nasuw ałyby się raczej dalekie zresztą analogie ź MM ze w zględu na pilne rejestrowanie w szelkich czynności prawnych hospodara. W łaściw ością ML, n ie obcą i pierw ­ szem u okresowi MK, są liczne w pisy dokumentów otrzym ywanych, zw ykle takich, które zasługiw ały na przechowanie w ieczyste lub na odpis do b ie­

(3)

444

żącego użytku kancelarii. Ze w zględu na przekazanie pierwszych ksiąg ML w odpisach, metoda B. odbiega w rekonstrukcji pierwotnego układu od w zo­ ru A. W olffa w jego pracy o M]yt (1929). Zamiast badania poszytów -składek należało poprzestać na ustaleniu porządku chronologicznego i rzeczowego za­ pisów . Osiągnięte tą drogą w yniki usuw ają przeto niekiedy w ątpliw ości. Oto poza pięciom a seriam i ksiąg B. b ył zmuszony utworzyć jeszcze dwie grupy rzeczowe, w których um ieścił „osobne obszerne dokumenty nie należące do żadnej k sięgi“ i „dokumenty n ie należące do pierwotnego składu ksiąg albo w ypadłe przy przepisywaniu M etryki“, czyli obie grupy, noszą charakter va- riów, które nie zm ieściły się w rozpoznanych seriach.

B. wyodrębnia w zbadanym przez siebie zespole następujące serie: I A księgi d a n i n i s p r a w s ą d o w y c h 1440— 1506 r. z dodatkiem w pierwszej księdze Kazimierzowej nadań Zygmunta Kiejstutowicza; І В księgi osobne d a n i n , cz. nadań 1506— 1523; II księgi osobne s p r a w s ą ­ d o w y c h 1506— 1522; III księgi a r e n d 1486— 1511 ze znacznym i lukami; IV księgi o d p r a w , czyli asygnat skarbowych 1486— 1510, wraz z księgą w ypłat Tatarom; V księgi p o s e l s t w 1440— 1530. Ta rozwinięta organizacja kancelaryjna zasługuje na zbadanie jej pochodzenia, poprzedzone takim stu­ dium MK, jakie dał B. w zakresie ML. N asuw ają się analogie rzeczowe i co do czasu wyodrębniania się tych działów z pierw otnie jedynej, jak przy­ puszczamy, serii w pisów kancelaryjnych. W MK znamy także poza serią główną: Libri Legationum, Libri Decretorum (niestety zniszczone w 1944 r.), są też ślady Libri Quittanciarum.

Praca B. jest przykładem rzetelnej pracy źródłoznawczej, a jeśli n ie za­ dowala naszej ciekawości co do powstania ML, a także co do dalszych po 1522 r. jej dziejów, to należy wyrazić nadzieję, że niedługo ujrzym y przy­ najm niej część drugą, om awiającą skład ksiąg m etrycznych w XVI w. N ato­ m iast genezy ML n ie da się dostatecznie zbadać bez rów noległych studiów nad najstarszą MK.

Czytelnik polski z lektury B. dowiaduje się o interesującym dorobku nauki radzieckiej w zakresie źródłoznawstwa, niedostępnym w latach przed­ w ojennych, a obecnie również niestety niełatw ym do uzupełnienia w naszych bibliotekach. I tak w 1926 r. ukazała się o ML praca białoruska A. N. J a- s i n s k i e g o , Sproba krytyčnaha vyvučenjnja knihi danin vjalikaha knjazja Kazimíra, Hist.-arch. zborník t. II, Mensk 1926, s. 155—205, a w czasie w oj­ ny — podstaw owe podręczniki M. N. T i c h o m i r o w a Istočnikovedenje istorii SSSR s drevnejšich vrem en do konca X VIII v., Moskwa 1940, oraz I. L. M a j a k o w s k i e g o , Očerki po istorii archivnogo dęła w SSSR, cz. I. Moskwa 1941.

A. Gieysztor

Ś r e n i o w s k i S t a n i s ł a w . D zieje chłopów w Polsce. Szkic o ustroju społecznym. Prace Polskiego Instytutu Socjologicznego. Studium Problem ów Chłopskich i Robotniczych, t II, Spółdzielnia W ydawnicza „Czy­ teln ik “ 1947 str. 156.

W edług słów autora „Dzieje chłopów w Polsce“ m ają m ieć charakter podręcznika przeznaczonego n ie tylko dla specjalistów lecz i dla szerszego grona czytelników — m łodzieży i chłopów. Charakter w ydaw nictw a tłumaczy brak aparatu naukowego. Brak ten jest tym dotkliwszy, że autor opierał się n ie tylko na opracowaniach, ale również i na sam odzielnych poszukiwaniach źródłowych. Doprowadziły go one do sform ułowania nowych zupełnie poglą­ dów na cały szereg zagadnień z dziejów społ.-gospodarczych i politycznych Polski. N ie wiadomo niestety jaką drogą prof. Śreniowski do tych rezultatów dochodzi. Jedftak naw et w tego typu pracy n ie jest słuszne podawanie w ła ­ snych hipotez, odrębnych od dotychczasowych poglądów, jako pew ników n ie- w ym agających odrębnego uzasadnienia. N ie wiadomo bowiem czy w ytrzy­ m ają one „ogień krytyki“, a mogą w yw ołać szerzenie się m ylnych poglądów.

Praca wprowadza podział historii chłopów na nast. okresy:

W stępny. Od czasów najdawniejszych do X w ieku — okres przed po­ w staniem w arstw y chłopskiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

M orfologia igliwia, a także stan pędów i gałęzi drzew iglastych jest wygodnym i standardow ym biow skaźnikiem dla oceny imi- pji skażeń z atm osfery..

nych pozwoliło stwierdzić, iż typ uczenia się charakterystyczny dla DBA/2J jest najczęściej spotykany u myszy, a także w ystępuje u bada­. nych szczurów i

Badania nad rolą w biocenozie chrząszczy z rodziny biegaczowa- tych w yjaśniły ich znaczenie jako regulatora w rozradzaniu się szkodliwych

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

Gdy zwierzę dotknie strzępek grzyba, otrze się o nie, ze strzępek wydziela się szybko krzepnący śluz, do którego przykleja się zw

szych przestrzeni. Z tego też powodu, w obu działach, badania ześrodkowują się na poznaniu granic występowania, możliwie jaknaj większej ilości form i warunków,

Materiaª teoretyczny: Warstwy lewostronne i warstwy prawostronne podgrupy H grupy G..