• Nie Znaleziono Wyników

Kamienica na ulicy Królewskiej - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kamienica na ulicy Królewskiej - Anna Pisarska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA PISARSKA

ur. 1929; Mełgiew

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe ulica Królewska, mieszkanie na ulicy Królewskiej, katedra lubelska, Stefan Wyszyński

Kamienica na ulicy Królewskiej

To była stara kamienica. Teraz jest kawiarnia, bo mówiła mi córka, że w tym miejscu, gdzie myśmy mieszkali jest kawiarnia. Powiększyli to, jest jeszcze jedno mieszkanie, wejście jest z zewnątrz. Kiedyś wchodziło się w bramę, był taki ciemny korytarz na lewo, kuchenka była i duży pokój. I takie to było nieładne, bo takie grube mury były, okno to już było w takiej wnęce. Okna dwa były, wychodziły na szkołę Vettera. Przez podwórko było widać szkołę, [słychać było] krzyki. W podwórku był parkan i za tym parkanem była szkoła Vettera. Ta szkoła była przy ulicy Bernardyńskiej. Kamienica była tak postawiona, że u nas wchodziło się do mieszkania to był parter, a tam było wysokie piętro, bo brama była tak w dół. Na dole była jeszcze jedna brama na podwórko. Jeszcze oficyna była i jakieś warsztaty były, tam był taki niski, parterowy budynek. Najpierw robili mydło, a później robili lemoniadę. A teraz to już nie wiem, co tam jest, bo już nie chodzę tam. Często jeździliśmy do katedry. To wtedy biskupem był Stefan Wyszyński. To taki mądry człowiek, taki kapłan naprawdę i patriota. No i takie piękne kazania mówił, takie polityczne trochę. I tak go prześladowali.

Data i miejsce nagrania 2019-08-06, Mełgiew

Rozmawiał/a Dagmara Spodar

Transkrypcja Karolina Kołodziej

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wtedy już lubelska woda nadawała się do picia, herbatę można było zrobić – za to warszawska była okropna.. Śmierdząca i

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, rodzina, warunki życia, praca.. Było ciężko,

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Później był taki stół pochyły i wtedy wozili mężczyźni glinę na ten stół, a my mieliśmy formy i takie okrągłe coś z drutem, tym się ściągało nadmiar gliny, i cegłę

Za czasów niemieckich ci, którzy siedzieli na Zamku, w getcie, kiedy byli prowadzeni do roboty, w mróz, w pasiakach, w drewniakach, to jeszcze musieli śpiewać, że Rząd ich nie

Pracowała do wybuchu wojny, a później było takie zdarzenie, że nie chciała pójść pracować, bo poczta była zmilitaryzowana, niemiecka, Deutsche Post.. No więc

I ta „Reduta” funkcjonowała bardzo długo, wiele wiele lat, nawet po odejściu Machulskich z Lublina, to jeszcze „Reduta” funkcjonowała.. Ja robiłem przedstawienia również

[Następny] to była Pobieda czy coś takiego, już nie pamiętam. To był ruski [samochód],