• Nie Znaleziono Wyników

Dawne tradycje sitarskie - Mieczysław Mazur - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dawne tradycje sitarskie - Mieczysław Mazur - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW MAZUR

ur. 1940; Biłgoraj

Miejsce i czas wydarzeń Biłgoraj, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Projekt Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność, pożegnanie sitarzy, tradycje sitarskie

Dawne tradycje sitarskie

[Tradycja głosi, że dawniej jak sitarze wychodzili w trasę, byli żegnani, a później witani przez mieszkańców]. Tak to tutaj było kiedyś. Nasz Szmidt to urządza czasami taką paradę. Ja pamiętam, jak w [19]62 roku sam jeździłem końmi, ale już nie z samymi sitami, także z innymi artykułami gospodarstwa domowego. Jeździłem z Biłgoraja aż do Skierbieszowa. Raz do [roku] taki jarmark w Skierbieszowie był chyba, [jak pamiętam] 8 lipca. To stąd, z rodziny Mazurów, chyba ze czterech braci, trudniło się handlem. Jeden z [z nich] nie był handlowcem, tylko pracował [jako urzędnik]. To tam, na końcu Biłgoraja, [przed wyjazdem] zawsze [sitarze] się zbierali, [mieli] dwie butelki wódki i na pożegnanie pili. Ja tam nie piłem, bo byłem za młody jeszcze, ale to widziałem. [To było] takie tradycyjne pożegnanie. A powitanie ? To już później każdy z tego targu wracał jak tylko mógł, ja końmi jechałem. A przed wojną to [na plecach] nosili te sita i przetaki. Ojca brat opowiadał, że chodził piechotą do Żółkiewki, do Lublina. W te strony chodzili, a po wojnie już nie, bo jak [sitarz] jechał furmanką, to mógł wziąć łuby, obręcze i sobie po drodze je robić. A to było ładnie pakowane. Siatka i łuby były pakowane, w jednym kręgu było po dziesięć, piętnaście sztuk. Także dawali sobie radę. [Ja też w tym zawodzie] jestem od młodych lat, aż do tej pory. Synów mam, ale oni już [zajmują się] produkcją siatki i nie chcą robić ani sit, ani przetaków.

Data i miejsce nagrania 2012-01-11, Biłgoraj Rozmawiał/a Piotr Lasota, Piotr Sztajdel

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Jolanta Mączka

Redakcja Małgorzata Maciejewska, Jolanta Mączka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tu było mnóstwo kóz i taka pani była, i pasła te kozy.. Była jedna, jedyna taksówka,

[Biłgoraj i okolice to tereny bogate w dawne tradycje i obyczaje], ale ja już ich nie pamiętam, szczególnie wróżb.. Pamiętam tylko, jak byłem małym chłopcem w [19]47 może

Później, jak była Akcja „Wisła”, to pamiętam jak oni opuszczali te tereny, wozami wyładowanymi jechali, zabierali co tylko mogli, nawet słomę i siano.. Żydów to Hitler,

Mając małą maturę, zwróciłem się do Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, powiedziano mi, że mogą mnie przyjąć na pierwszy rok studiów, ale w ciągu roku muszę

Wyzwolenie, to pamiętam bardzo dobrze i potem te pierwsze lata, pierwsze miesiące, może.. Dzień wyzwolenia też bardzo

Życie gospodarcze tworzyło się nie od zera co prawda, bo jakaś tam baza była, ale organizacyjnie to prawie od zera, to te reorganizacje były bardzo liczne.. W spółdzielczości

Najpierw małą maturę zdałem, później dużą i poszedłem na studia na KUL w [19]47 roku i studiowałem najpierw ekonomię, jak zlikwidowali ekonomię po dwóch latach, to

Trzeba było czasami wodę w wiadrze przynosić do pokoju i później nieczystą wodę wylewać. Tak że ubogo bardzo się żyło, bardzo skromne warunki, nie współmierne do obecnych,