• Nie Znaleziono Wyników

"Listy do żony i przyjaciół (1883-1942), t. 1-2", Wojciech Kossak, wstęp, oprac., przyp. Kazimierz Olszański, Kraków 1985 : [recenzje]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Listy do żony i przyjaciół (1883-1942), t. 1-2", Wojciech Kossak, wstęp, oprac., przyp. Kazimierz Olszański, Kraków 1985 : [recenzje]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Szwarc, Andrzej

"Listy do żony i przyjaciół (1883-1942),

t. 1-2", Wojciech Kossak, wstęp, oprac.,

przyp. Kazimierz Olszański, Kraków

1985 : [recenzje]

Przegląd Historyczny 77/3, 616-617

1986

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

616 Z A P I S K I

'I K eith N e i i s o n , S tra te g y and Supply. The A n g lo -R u ssia n Allian­

ce, 1914-1917, G eorge A llen an d U nw in, L ondon 1984, s. X IV, 338.

M łody h isto ry k k a n a d y jsk i zaw arł w om aw ian ej p racy p o dsum ow anie sw ych k ilk u le tn ic h b ad ań . P o d jęta w te j książce p ro b le m a ty k a uw idoczniona została w k ilk u opublik o w an y ch w cześniej przez a u to ra a rty k u ła c h (m. in. w „C an ad ian J o u rn a l of H isto ry ”).

K rą g zag ad n ień b ad a n y ch przez N e i 1 s o n a, choć uw zględniony w w ielu w cześniejszych p u b lik a cjac h , n a d a l in te re s u je historyków . A u to r u k a z u je sojusz b ry ty jsk o -ro s y jsk i z b ry ty jsk ie g o p u n k tu w idzenia. T akie ujęcie pozw ala n a roz­ w inięcie n ie k tó ry c h aspektów za g ad n ien ia i· choć nie d aje pełnego o brazu sto su n ­ ków obu m ocarstw , zasługuje je d n a k n a uw agę czytelnika. N eilson su g e ru je , że znalazł now y sposób spo jrzen ia n a b ry ty js k ą strateg ię w ok resie I w ojny św iato ­ w ej. K luczem do zrozum ienia istoty sojuszu b ry ty jsk o -ro sy jsk ie g o jest p rag n ie n ie W ielkiej B ry ta n ii, aby za w szelką cenę zw yciężyć w te j w ojnie. A u to r po d k reśla, że k sz ta łt stosunków m iędzy W ielką B ry ta n ią a R osją był uzależniony od p rze­ biegu d ziała ń w ojennych. Z b ry ty jsk ie g o p u n k tu w idzenia k ie ru n e k a lia n su o k re ­ ślany był przez m ilita rn y w k ład R osji n a rzecz zw ycięskiej w ojny, a zw łaszcza jej działalności na froncie w schodnim .

C hronologicznie p ra c a sk u p ia się n a ok resie od w y b u ch u I w o jn y św iato w ej do końca ro k u 1917. N a w stęp ie sw oich ro zw ażań a u to r p re z e n tu je ob raz Rosji, u trw a lo n y w oczach Zachodu. J e d n ą z k o n sek w en cji tych w y o b rażeń b y ł ste re o ­ ty p a rm ii ro sy jsk ie j, zdolnej do n ad lu d zk ic h w ysiłków , z n ie w y c ze rp a n y m i zaso­ bam i ludzkich rezerw . M agia rosy jsk ieg o „w alca p arow ego” d ziała ła n ad a l, pom i­ m o p rz e g ra n e j w o jn y z Ja p o n ią. Jed n o cześn ie zn an a ry w a liz a c ja m iędzy R osją a W ielką B ry ta n ią w A zji u trzy m y w a ła n ie p rz y ch y ln e n astaw ie n ie A lbionu w obec R osji. N eilson cały pierw szy rozdział pośw ięca p re z e n ta c ji g ro n a osób, n ależących do c e n tra ln e j elity decyzyjnej W ielkiej B ry ta n ii, a tw orzących i n a d a ją c y c h k ie ­ ru n e k alian so w i obu m ocarstw . Pom im o in te re su ją c e g o w stę p u i ró w n ie ciek a­ w ego pierw szego ro zdziału dalsze części p rac y p rz y b ie ra ją fo rm ę n a rra c y jn e g o streszczenia przebiegu stosunków b ry ty jsk o -ro sy jsk ic h , z u w zględnieniem stro n y d y p lom atycznej, ekonom icznej i m ilita rn e j. P odkreślić jednocześnie należy, że k w estia b ry ty jsk o -ro sy jsk ic h stosunków gospodarczych je st u w zględniona w sto ­ sunkow o w ą sk im zakresie. D oprow adzenie p rac y do końca ro k u 1917 m oże w zb u ­ dzać p ew n e zastrzeżenia. W ydaje się, że m ożna by było n aw iązać jeszcze do o k re­ su in te rw e n c ji w la ta c h 1918-1920.

A u to r w y k o rz y sta ł w sw ojej p rac y szeroką bazę źródłow ą i bo g atą lite r a tu r ę przedm iotu. W iększość uw zględnionych przez N eilsona m a te ria łó w a rc h iw aln y c h pochodzi z P u b lic R ecord Office.

P ra c ę uzu p ełn ia zestaw podstaw ow ych źródeł i opracow ań, w y k o rz y sta n y ch przez a u to ra i in d ek s przedm iotow y.

ł i. G.

W ojciech K o s s a k , L is ty do żony i przyjaciół (1883-1942) t. I: _ 1883—1907; t. II: 1908—1942, w stęp, opracow anie, przy p isy K azim ierz

O l s z a ń s k i , W ydaw nictw o L ite ra ck ie, K rak ó w 1985, s. 847, 799,

ilu str. |f

P ełn a ed y c ja ogrom nej, rozproszonej po św iecie k o resp o n d en cji W ojciecha K o ssak a b y ła b y zdaniem w y d aw cy nin iejszy ch tom ów , przedsięw zięciem niem alże niem ożliw ym a przy ty m niecelow ym . D latego też K. O l s z a ń s k i zdecydow ał się n a selek cję „pozostaw iając listy n a jb a rd z ie j ch a ra k te ry sty c z n e dla o k resu i lu

(3)

-Z A P I S K I 617

dzi, a p rzede w szystkim d la sam ego ich au to ra , fak to g rafic zn ie istotne, a typolo­ gicznie tra fn e i in te re su ją c e , zdolne przekazać w p ełn i o b raz ta m ty c h la t, odbić k o n te rfe k ty ludzi, oddać atm o sferę, n a s tro je i k o lo ry t czasów, napięcie prądów , upodobań, anim ozji, sporów i w a lk ” (s. 5). P om inięto zatem te fra g m e n ty k o re ­ spondencji, k tó re za w ierały p ow tórzenia i dotyczyły sp raw u zn a n y ch p rzez a u to ra w yboru za n ie isto tn e; skreślono też d y g resje i fo rm u ły okolicznościow e. M imo iż w ielkie ro zm iary ed y cji u sp ra w ie d liw ia ją po części ow e sk ró ty , należy p rzy p u sz­ czać, iż stosując je n ie sposób było u n ik n ą ć su b ie k ty w n y ch ocen; tym czasem z u ­

w ag w stęp n y ch w ynikałoby, że w ydaw ca n ie był tego Ś4viadomy.

O gółem opublikow ano 1446 listów , w tym aż 1154 do żony a rty sty , M arii z K isielnickich. Około 80% pochodzi ze zbiorów In s ty tu tu S ztu k i PAN, pozostałe przechow yw ane są m. in. w B ibliotece PA N w K rakow ie, O ssolineum , B ibliotece N aro d o w ej i A rch iw u m P aw lik o w sk ich w Z akopanem . S k ła d a ją się one n a k ro ­ nik ę życia i tw órczości jednego z n ajp o p u la rn ie jsz y c h polsk ich m a larzy przełom u X IX i pierw szych dziesięcioleci X X w. Z aw ie ra ją ta k ż e opinie K ossaka o jego m odelach i ch lebodaw cach — poczynając od W ilhelm a II i F ra n cisz k a Józefa, po­ przez n ie m al całą p olską a ry sto k ra c ję do p rze d staw ic ie li b u rż u a z ji i inteligencji. W iele je st tu rów nież an eg d o t i szczegółów biograficznych o k o legach-m alarzach. Szczególnie cenny je st blok 416 listów pisan y ch z B e rlin a w la ta c h 1895-1902, gdy ja k w iadom o K ossak p ia sto w ał stanow isko nadw o rn eg o p o rtre c isty i b atalisty . Po­ bieżne p o ró w n an ie z w y d an y m i w 1971 r. „W spom nieniam i” zd a je się w skazyw ać, że re la c ja sp isan a post fa c tu m , z m yślą o p u b lik a c ji oraz gw oli u sp raw ie d liw ie n ia się z zarzu tó w zd ra d y czy ty lk o obojętności naro d o w ej, p o k ry w a się w pełn i z in ­ fo rm a c ja m i i re fle k s ja m i z a w a rty m i w k orespondencji, k tó ra p o w sta w a ła n a b ie ­ żąco i chyba w nieznacznym stopniu uleg ała autocenzurze. W obydw u przekazach K ossak n ie szczędzi słów k ry ty k i pod a d re sem p o lityki p ru sk ie j oraz je j au to ró w i w ykonaw ców , a ta k że stosunków p a n u jąc y ch w k rę g u b e rliń sk ie j elity. A rty sta nie p rzy jm o w ał zam ów ień, k tó re stan o w iły b y g lo ry fik ac ję niem ieckiego oręża, zaś po zao strzen iu się k u rsu antypo lsk ieg o zrezygnow ał z in tra tn e j posady (bezpośrednią przyczyną była m a lb o rsk a m ow a W ilhelm a II).

N ależy zgodzić się z w y d aw cą, że obecna ed y c ja u ła tw i p o w sta n ie p o stu lo w a­ n ej, czy n a w e t zap o w iad an ej przezeń m o n o g rafii życia i działalności arty sty cz n ej W ojciecha K ossaka.

A. H.

G ab rie la D a n i e l e w i c z, M aria K o p r o w s k a , M ieczysław a W a l i c k a , Polki w W o ln y m Mieście G dańsku, w stęp em poprzedził Józef B o r z y s z k o w s k i , W ydaw nictw o M orskie, G d ań sk 1985,

s. 204, 44 ilu stra cje.

W pośw ięconych W olnem u M iastu G dańskow i p ra c a c h o am b icjach n au k o ­ w ych i w p u b lik a cjac h o c h a ra k te rz e p a m ię tn ik a rsk im stosunkow o rzadko w spo­ m ina się o d ziałający ch n a jego te re n ie P olkach. T ak np. w dw u tom ach w y d aw ­ nictw a „Czy w iesz k to to je s t? ” S tan isław a Ł o z y w śród pięćdziesięciu osób zw ią­ zanych z m iędzyw ojennym G d ań sk iem w ym ienia się je d y n ie trzy kobiety. L ukę tę w pew n y m stopniu w y p ełn ia a d re so w a n a do szerszego k rę g u czytelników książ­ k a ,.Polki w W olnym M ieście G d a ń sk u ”.

O m aw iana p ra c a n ie z a w iera n ie ste ty a p a ra tu naukow ego. Ma ona też w n ie m a­ ły m stopniu c h a ra k te r su b ie k ty w n y i dużo w n ie j elem en tó w hagiograficznych. W zaprezen to w an y ch kilk u d ziesięciu szkicach biog raficzn y ch a u to rk i o p arły się n a re la c ja c h działających w n ad m o tła w sk im m ieście P o lek-gdańszczanek lu b w

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 26/3-4,

J e d ­ nym słowem sobór w prow adza tu ta j zasadę odnoszącą się ogólnie do w szystkich upraw nień: tam się kończy upraw nienie jednostki, czy osoby

Gdzie­ k olw iek się znajdą, niech pamiętają, że oddali się i pośw ięcili swoje ciało Panu Jezusowi C hrystusow i I z m iłości ku Niemu powinni na­ rażać

U dokum entow anie uzdrow ienia w księgach parafialnych Małżeństwo uzdrow ione w zaw iązku w zakresie zew nętrznym powinno być odnotow ane przede w szystkim w

Przez niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków m ałżeńskich wynikającą z przyczyn n a tu ry psychicznej rozum ie sdę niezdol­ ność do zrealizow ania

skopatu dla spraw duchowieństwa, zajm ując się rehabilitacją kapła­ nów, był członkiem K onferencji W yższych Przełożonych Zakonów Mę­ skich, pracując w

Bezpośrednią przyczyną działania sen atu było postępow anie W istyl- li pochodzącej z rodziny pretorsk iej, k tó ra w celu uniknięcia k a r przew idzianych przez

[r]