• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1935.03.16, R. 16[!], nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1935.03.16, R. 16[!], nr 11"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom

«================ oświatowym, kulturalnym i literackim =■---

Nr. 11 Wąbrzeźno, dnia 16 marca 1935 r Rok 16

Druga Niedziela Postu

EWANGELJA

św. Mateusza rozdz. 17, wiersz 1 — 9.

Onego czasu wziął Jezus Piotra, Jakóba i Jana brata jego i wprowadził ich na górę wy­

soką osobno, i przemienił się przed nimi. A o- blicze Jego rozjaśniało, jako słońce, a szaty Je­

go stały się białe, jako śnieg. A oto się im uka­

zali Mojżesz i Eliasz z Nim rozmawiający. — A odpowiadając Piotr, rzekł do Jezusa: Panie, dobrze jest nam tu być. Jeśli chcesz, uczyńmy tu trzy przybytki, Tobie jeden. Mojżeszowi je­

den a Eliaszowi jeden. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich. A oto głos z obłoku mówiący: Ton jest Syn Mój miły, w którymem Sobie dobrze upodobał, Jego słuchajcie. A u- słyszawszy uczniowie, upadli na twarz swoją i bali się bardzo. I przystąpił Jezus i dotknął się ich i rzekł im: Wstańcie, a nie bójcie się. — A podniósłszy oczy swe. nikogo nie widzieli, jedno samego Jezusa. A gdy zstępowali z góry, przykazał im Jezus, mówiąc: Nikomu nie po­

wiadajcie widzenia, aż Syn Boży zmartwych­

wstanie.

LEKCJA

z listu pierwszego św. Pawia do Tess., rozd. 4, wiersz 1—7.

Bracia! Prosimy i napominamy was w Panu Jezusie, aby, jakoście wzięli od nas, jako się macie sprawować i Bo­

gu się podobać, tak żebyście się i sprawowali żebyście wię­

cej obfitowali. Bo wiecie, które rozkazania dałem wam przez Pana Jezusa. Albowiem ta jest wola Boża, poświęce­

nie wasze: żebyście się powściągali od porubstwa, aby u- miał każdy z was naczynie swe trzymać w świątobliwości i uczciwości, nie w namiętności żądzy, jako i poganie, któ­

rzy nie znają Boga; żeby kto nie podchodził ani oszukiwał w sprawie brata swego: albowiem mścicielem jest Pan wszystkiego tego, jakośmy wam przedtem powiadali i o-

„Panie, dobrze nam tu byc*

świadczyli. Bo nas Bóg nie wezwał ku nieczystości, ale ku poświęceniu w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

. NAUKA

Na jakiej to górze nastąpiło Przemienienie Pańskie

Według dawnych podań nastąpiło ono na górze Tabor w Galilei, o kilka mil od jeziora Genezaret i Nazaretu od­

dalonej.

MODLITWA KOŚCIELNA:

Boże, który widzisz, że brak nam wszelkiej siły, strzeż nas zewnątrz, i wewnątrz, aby ciało nasze było zachowane od wszelkich przeciwności, dusza oczyszczoną od wszelkich złych myśli, przez Pana naszego Jezusa Chrystusa itd.

(2)

Święty Józef w tradycji Kościoła

Wyruszyli szukać ludożeraydi drzew

AMERYKAŃSKA EKSPEDYCJAFEDCBA NAUKOWA. — REWELACJE PROF.

OSBORNA. — SENSACJA LONDYŃ­

SKIEGO OGRODU BOTANICZNE­

GO — MADAGASKARSKI KOLOCH

Z A m eryki w yruszyła na M adagaskar eks­

pedycja naukow a, która pod kierow nictw em p ro­

fesora R endla z C hicago m a specjalnie zająć się badaniem bogatej flory tej w ielkiej w yspy.

P rofesor R endel w iele obiecuje sobie po tej po­

dróży, która m a potrw ać 6 m iesięcy. Jednym z głów nych celów ekspedycji jest przekonanie się, iie praw dy jest w uporczyw ie przez m ary- j narzy pow tarzanej pogłosce, jakoby na M ada- I gaskarze rosło ludożercze drzew o.

P ierw szy, który sensacyjną tę w ieść p rzy­

niósł, był profesor O sborn, który w spraw ozda­

niu z odbytej podróży napisał o istnieniu tak ie­

go drzew a. P rofesor O sborn zm ierzył M adaga­

skar w szerz i w zdłuż i — w śród ludności tu­

bylczej w szędzie spotykał się z legendą o istnie­

niu w dżunglach w yspy drzew ', pożerających lu­

dzi. A m erykański uczony sam drzew a tego nie w idział, ale zapytyw ani m isjonarze potw ierdzi­

li m u legendę o ludożerczem drzew ie. M isjona­

rze pow iadają, że tubylcy w śród których są róż­

ne szczepy, jednom yślnie tw ierdzą o istnieniu I takiego drzew a, przyczem opow iadają szczegó- i łow o w ypadki pożarcia ludzi przez potw m rne

drzew a.

C uda natury — pow iadają m isjonarze — są nieograniczone i jeżeli są kw iaty, k tó re zjad ają m uchy i inne ow 'ady, to nie jest wryłączona m oż­

liw ość egzystencji drzew a ludożerczego.

W łondyńskiem ogrodzie botanicznym jest roślina podzw rotnikow a, żyw iąca się m yszam i.

O d tej rośliny drzew o ludożercze różniłoby się ty lk o w ielkością.

k ro n ik ach K o ścio ła w p iśm ie św ię- na ze S ien y . D zień 10 m arca w y zn aczo n y zo­

le m n ie w iele szczeg ó łó w p rzech o w ało się z ży cia św . Jó zefa. W iem y n ap rzy k ład , że św . Jó zei b y ł k rew n y m \. P . M arji. starszy m o d A iej o i ■» (In 20 lat. B yl on b ratem K leo ­ fasa. sy n em u rod zo n y m z Jak ó b a. a leg al­

n y m sp ad k o b ierca Ib d ego . W ed łu g leg en d .z trzy n asteg o w iek u św . Jó zef u m arł m ając łat ill. a w ed łu g in n y ch jeszcze' p o d ań , w ch w ili zaw arcia m ałżeń stw a liczy ł 200 ia tJ W isto cie rzeczy je d na k O p ieku n C h ry stu sa u m arł w bO -tym p raw d o p o d o b n ie ro k u ży cia, p rzed m ęk ą C h ry stu sa.

P rzez d łu g i czas św . Jó zef n ie b y l an i zn an y , an i czczo n y p rzez w iern y ch tak . ja k n a to zasłu g iw ał. D o p iero po d łu g ich w le­

k ach m y śl ch rześcijańsk a zro zu m iała, ile ro ­ la św . Jó zefa zaw ierała w so b ie w ielk o ści i ja k ie j w y m ag a św ięto ści.

stal jako u ro czy sto ść św iętego d o p iero w r.

1621. E p o k ą b u jn eg o ro zw o ju k u ltu św . Jó ­ zefa jak o p o tężn eg o p o śred n ik a u C h ry stu ­ sa, b y ła d ru g a połow a sied em n astg eo w ieku.

O śro dk iem tego k u ltu b y ła H iszp an ja. g d zie cześć d la O p iek u n a D zieciątk a Jezus i M ar­

ji g o rąco p ro p ag o w ała św . P eresa K arm eli­

tan k a.

B rak żyw ego i p o w szechn iejszego zain­

tereso w an ia d la p o staci św . Józefa, o d su n ię­

cie jej na plan d alszy w d ziejach k u ltu św ięty ch , trw ające n iem al po w iek p iętn a­

sty — -w yraziło się d o b itn ie ró w n ież w sztu ­ ce śred n io w ieczn ej. Z aró w n o w zab y tk ach m alarstw a staro ch rześcijań sk ieg o , jak i w ie­

ków n astęp n y ch , św '. Jó zef jest p o stacią d ru - I goplanow ą. d o d atk o w ą, p o jaw iającą się w ró -

| żn y ch scen ach z ży cia C h ry stu sa. D o p iero w P oszczególne d iecezje św ięciły w praw - ’ ep O Cp ren esan su św . Jó zef staje się w m alar- d zie ju ż w trzy n asty m w iek u u ro czy sto ść stw jc p O Stacią nieco ak ty w n iejszą,

św . Jó zefa, n ap rzy k ład w C h artres u ro czy -j

sto ść te o b ch o d zo n o od 1270 r„ jed nak że w i W ty m ro k u m ija 64 lat od ch w ili, k ied y szero k ich m asach k u lt d la O p iek u n a Z baw i- p ap ież L eon X III o g ło sił św . Jó zefa w r. 1871 cielą ro zkw itać p o czął d o p iero w p iętna- o p iek u n em i p atro n em K o ścio ła, w zo rem d la sty m w ieku pod w p lcw iu u k azań św . B ern ar- j w szy stk ich p racu jącA th . i

S praw ozdanie am erykańskiego botanika — przytacza list uczonego K arola L iche do sw ego p rzyjaciela dr F riedlow skiego, w którym to li­

ście L iche pisze o istnieniu drzew pożerających ludzi. L iche był św iadkiem ofiary, jaką tubylcy złożyli straszliw em u drzew u z człow ieka, — bo­

w iem niektóre szczepy o d d ają boską cześć drze­

w u i d b ają o to, aby ich bostw 'o n ie zazn ało gło­

du. W edług opisu dr L iche drzew o ludożercze m a k ształt sosny, ale o liściach długich po czte­

ry m etry. L iście są grube, jak sk ó ra i p o k ryte kolcam i. R osną po 4, m ając u n asad y kielich, w ypełniany płynem , którego zapach działa o d u ­ rzająco.

D r. L iche na w łasne oczy w ddział, jak tu- bulcy zm usili kobietę do w ypicia płynu o d u rza­

jącego, poczem uśpioną położyli n a liściach. P o dotknięciu liści przez ciało kobiety, podniosły się one i utw orzyw szy kielich, zam knęły w sw o- jem w nętrzu nieszczęśliw ą ofiarę.

Przez dziewięć dni liście były zamknięte, a gdy po tym czasie uczony znalazł się pod drze­

wem, zauważył aa ziemi tylko białą czaszkę ludzką, jedyną pozostałość po ofierze złożonej straszliwemu drzewu.

(3)

fi

— 3 —VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

P o g rz e b b is k u p a B a re s a w P e rlin ie . K o n d u k t ż a ło b n y p ro w a d z i k a r d y n a ł B e rtra m z W ro c ła w ia

c a n o te ż i p ie ś n i p o ls k ie , a le to n ie ro z w ią z a ło k w e s tji. A z re s z tą z d a w a n o s o b ie z te g o s p r a ­ w y , ż e m is te rja p a s y jn e , w y s ta w ia n e n ie ra z z b ły s k o tliw y m e fe k te m te a tra ln y m — n ie p ro ­ w a d z iły d o p e łn e j c h w a ły B o ż e j.

T a k w ię c ,,G o rz k ie Ż a le w P o ls c e p o w s ta ­ ły z d a w n y c h m is te rjó w . W s k a z u je n a to c h o ć b y p ro to k ó ł, z a p is a n y w k s ię d z e p o s ie d z e ń B ra c tw a ś w . R o c h a p rz y k o ś c ie le k s ię ż y M i­

s jo n a rz y p o d w e z w a n ie m św ’. K rz y ż a w W a r ­ s z a w ie , g d z ie p o w ie d z ia n e , ż e „ d a w n e ś p ie w a ­ n ia . z ło ż o n e z d o w o ln y c h h y m n ó w ła c iń s k ic h i p o ls k ic h , n ie b y ły p rz y s tę p n e i z ro z u m ia łe d la lu d u " . D o p ie ro w ro k u 1 7 0 7 k s ią d z W a ­ w rz y n ie c B e n ik , m is jo n a rz , w y d a ł s w ó j s ły n ­ n y , S n o p e k M irry ’, b ę d ą c y n o w y m ro d z a je m n a b o ż e ń s tw a o M ę ce P a ń s k ie j, n a z w a n e g o o d p ie rw s z y c h , s łó w p ie ś n i w s tę p n e j „ G o rz k ie m i Ż a la m i" .

W k ró tc e p rz y ję ło s ię w c a łe j P o ls c e p ię k - ' n e to i n a s tro jo w e n a b o ż e ń s tw o . 1 d z is ia j je - I s z c z e , ja k p rz e d d w o m a w ie k a m i, s ły s z y m y . w c z a s ie p o s tu w k a ż d y m k o ś c ie le „ ro z m o w ę d u s z y z u m ę c z o n y m C h ry s tu s e m " i „ Ż a le M a tk i b o le ją c e j n a d c ie rp ią c y m S y n e m " .

g

asms

0 świętej górze Przemienienia

Pańskiego

( o ro k u u d ru g ą n ie d z ie lę W ie lk ie g o P o ­ s tu . w ty m ro k u d n ia 17 m a rc a p rz y p o m in a n a m K o ś c ió ł ś w . w e w a n g e lji ta je m n ic ę P r z e ­ m ie n ie n ia P a ń s k ie g o n a g ó rz e 'la b o r . Z e w a n - g e lji te j w im n y . ż e C h r y s tu s P a n o b ja w ił s ię n a te j g ó rz e u c z n io m s w o im w b o s k im m a je ­ s ta c ie . w o to c z e n iu M o jż e s z a i E lja s z a . la m le ż d a ł s ię s ły s z e ć g ło s z n ie b a o ( h r y s tu s ie :

„ T e n je s t m ó j s y n u k o c h a n y . J e g o s łu c h a j­

c ie !"

ró ż n e k o le je lo s u . N a je j s z c z y c ie s ia ła f o r­

te c a p o g a ń s k a , p a ła c s u liu ń s k i. a le z o b u ty c h b u d o w li n ie p o z o s ta ło d z iś a n i ś la d u . W w ie ­ k u \ \ I 1 g ó ra T a b o r d o s ta ła s ię d o ra .k f r a n ­ c is z k a n ó w . k tó rz y w y b u d o w a w s z y ta n i m a łą k a p ii-ę . tę s k n ili d o p o s ta w ie n ia w ie lk ie j b a ­ z y lik i. R o z p o c z ę to tę b u d o w ę d o p ie ro w ro ­ k u 1 9 1 ). a le d z is ia j b a z y lik a f r a n c is z k a n ó w n a g ó rz e T a b o r je s t je d n ą z n a jw s p a n ia ls z y c h b u d o w li n o w o c z e s n y c h w P a le s ty n ie i p u n k ­ te m , p rz y c ią g a ją c y m w ie lu p ie lg rz y m ó w , p r a ­ g n ą c y c h u c z c ić p a m ią tk ę P rz e m ie n ie n ia P a ń ­ s k ie g o .

FWIMMilWilHILIIIUIIIHIIIMIlll|IIIIIIIMI! IIIIIMBW III R—llimilWIIIII je s t ś w ię tą d la ś w ia ta

c z c z ą ją H e b r e je p o w e jś c iu d o Z ie m i O b ie ­ c a n e j. ja k o p u n k t g ra n ic z n y m ię d z y w la d a - n ia m i p o k o le ń Is s a h a ra i Z a b u lo n a . S ta je s ię ta g ó ra m ie js c e m o b ro n y p o d c z a s w a lk C h a u a a itó w z Iz ra e le m . A ra b o w ie n a z y w a

„ D ż e b e ł e ! T u r“ . c z y li — o łta rz o fia rn y W p ó ź n ie jsz y c h c z asac h O jc o w ie

c io ła te j m ia ry , c o O rig e n e s , E u z e b ju s z . ( y - i u ro c z y s tą p ro c e s ją .

ry l, w s p o m in a ją ją c z ę s to w sw o ic h d z ie łu : h .1 W p -c ;z u k .w ’a n ia c h g e n e z y p o w s ta n ia „ G o rz - , ś w . P a u la p ie lg r z y m u je n a n ią w r. 3 2 6 , a ś w .

H e le n a b u d u je ta m d w ie k a p lic e.

ł> o r z a lu d n ia się c o ra z w ię ce j. E

■p ieczar ś c iąg a ją p u steln ic y i p o k u tn ic y w e t p o w sta je b isk u p stw o , u tw o rz o n e n a b o rz e k o n sta n ty n o p o lsk irn w r. 5 5 5 . ś w ią to ­ b liw y b isk u p z ' E rich sta d tu n ie ja k i A rc u lF b u d u je w sp a n ia ły k la s z to r i trz y k o śc io ły , o to c zo n e p o tę ż n e m i m a ram i. T a b o r o p ie w a w sw y c h p o e m a tac h św . Ja n D a m a sc e ń sk i.

G ó ra T a b o r, le ż ąc a w p o b liż u N a za retu , n a d je z io re m G e n ez a re t, p rz e c h o d ziła je szc z e

w o d p ra -

K o­

Skamieniały las Adamany

A d a m a n a to n a z w a , k tó rą d z iś z n a j­

d u je m y w k a ż d y n i n ie m a l p o d rę c z n ik u g e o - g r a f ji i w k a ż d y m p ro s to k ą c ie tu r y s ty c z n y m K a lifo rn ji. A p rz e c ie ż je s z c z e n ie d a w n o n ik t, p ró c z o k o lic z n y c h m ie s z k a ń c ó w , n ie w ie ­ d z ia ł o is tn ie n iu m a le ń k ie j te j m ie ś c in y .

N ie . to n ie je s t m ia s to , k tó r e w y ro s ło i ro z ro s ło s ię n a g le , ja k g rz y b y p o d e s z c z u , n a w z ó r in n y c h m ia s t a m e r y k a ń s k ic h . T o c ią g le je s z c z e m ia s te c z k o n ie p o z o rn e i m a ­ łe . a je g o s ła w a p o c h o d z i s tą d , iż w n a jb liż ­ s z e j je g o o k o lic y o d k r y ło o s o b liw o ś ć , je d y ­ n ą w s w o im ro d z a ju .

O s o b liw o ś c ią , tą je s t p rz .e d y iw n y la s s k a - m ie n ia ły : la s z a g a tu . ja s p is u , o n y k s u i k w a r­

c u , m ie n ią c y

b a rw . L śn ią cy ty s ią c a m i b la s k ó w .

s ię n ie s a m o w itą ja k ą ś g a m ą

m ę tn e p e łn e

ż y je . s w e w o d y rz e k a M u d d y , w o d y , ta k m u łu , iż ż a d n e z w ie rz ę w n ic h n ie ż a d n e n ie c h c e ta m n a w e t u g a s ić p r a g n ie ­ n ia . K u jo ty , k tó re ta m p o p r e rji w łó c z ą s ię g ro m a d a m i, tę s k n ie w y ją p o n o c y , a le n ie p r z y jd ą p ić d o M u d d y R iv e r.

W tu m a n a c h b ia łe g o p y łu u m y k a ją p rz e d z b liż a ją c y m s ię c z ło w ie k ie m ró ż n o - k ic h Ż a ló w ’" s ię g n ą ć m u s im y d o c z a s ó w ś re d -i b a rw n ie ja s z c z u r k i, d ro b n e , d z ik i k ró lik i i G ó ra T a - n io w ie c z n y c h , k ie d y to u rz ą d z a n o w id o w is k a , j ż a b y - ś m ie s z n e ro g a te p o tw o rk i, ja k w b a j-

\ -h p rz e d s ta w ia ją c e w a ż n ie js z e m o m e n ty z m ę k i j c e z ty s ią c a i je d n e j n o c y . D w u k o ło w y w ó - Nj- C h ry s tu s a . J u ż w w ie k u IX i X I p r z e d s ta w ia -. z e k , je d y n y ' ś ro d e k lo k o m o c ji w ’ ty m k r a ju , n o p e w a e s c e n y b ib lijn e z e S ta re g o i N o w e g o p rz y p o m in a c z a s y p ie rw s z y c h b ia ły c h z d o - T e s ta m e n tu i s c e n y z ż y w o tó w Ś w ię ty c h . j b y w c ó w F a r — W e s tu — i z a p e w n e n a le ż a ł

W p o ls c e p o c z ą tk i ty c h w id o w ń sk re lig ij- k ie d y ś d o ja k ie g o ś , z m a rłe g o tr a p e r a ...

n y o h w id z im y ju ż w ’ X III w iek u , a p rz e trw a ły o n e d o w iek u X V III. J e d n a k ż e te m is te rja o M ę ­ c e P a ń s k ie j o d g ry w a n e b y ły , p rz y n a jm n ie j z p o c z ątk u w jęz y k u łac iń sk im , to te ż o b c e b y ­ ły p o n ie k ą d d la sz e ro k ic h w a rs tw lu d u , W trą -

Jak powstały Gorzkie Żale?

O d n ie p a m ię tn y c h c z a só w z n an e je s t śc ie le k a to lic k im n a b o ż e ń stw o p a sy jn e ,

w d a n e w c z a s ie W ielk ieg o P o s tu co ty d zie ń p o ju k o śc io ła ch p o d n a zw ą „ G o rz k ie Ż a le ". O d p ra -

| w ia się o n o z w y k le p o p o łu d n iu , z w y v ta w ie - jś- n ie m N a jś w ięts z eg o S a k ra m e n tu , z k a z an ie m

A le p ra w d z iw a b a jk a z a c z y n a się d o p ie ­ ro w o w y m le sie . C o to je st w ła śc iw ie?

C z y żb y to n a p ra w d ę m ia ł b y ć la s? T e z w a­

lo n e p n ie k a m ie n n e, c z e rw o n e , b łę k itn e, t ż ó łte, te sm u k łe k o lu m n y , d u m n ie ste rc z ą c e

(4)

0 1 0 4 9

— 4 —

n e , a l e i z w ie r z ę t a , k t ó r e ta m w ó w c z a s s ię z n a j d o w a ł y , te r ó ż n e g a d y i p la ż y z a m i e r z ­ c h ł e j e p o k i t r i a s u , k t ó r e o d n a j d u j e m y ta m t e r a z r ó w n i e ż w k a m i e n n e j p o s ta c i.

P r z e d z i w n e , n i e s a m o w i t e w r a ż e n i e r o b i te n p r a w i e c z n y la s A d a t n a n y . C z ł o w ie k , s t o ­ j ą c y w ś r ó d o w y c h p n i , j a k b y s ię w ł a s n ą r ę ­ k ą d o t y k a ł b e z p o ś r e d n i o z a m i e r z c h ł e j, p o - s t o k r o ć z a m i e r z c h ł e j e p o k i z d z ie jó w z ie m i, s k a r b ó w , k t ó r e s ą c u d e m p r a w d z i w y m d la n ie g o .

B o t e ż i s t o t n i e s ą to s k a r b y , s k a r b y d la n a u k i n i e o c e n i o n e , p r a w d z iw e k o p a l n i e n a j ­ w s p a n i a l s z y c h , n a j b o g a t s z y c h o k a z ó w , ó w ­ c z e s n e j f a u n y i f l o r y , f a s c y n u j ą c y o b r a z ż y ­ c i a z ie m i, w t y m o k r e s i e .

K a ro l L a n g e r, tw ó r c a a u s tr y ja c k ie g o s tr o n n ic tw a c h r z e ś c ija ń s k o - s p o łe c z n y c h , o d r . 1 8 9 7 b u r m is tr z m i a s t a W ie d n ia ( w 2 5 - tą r o c z n ic ę z g o n u ), p io ­

n ie r o d ż y d z e n ia k r a ju .

Nowoczesny Ikar fruwa

O lb rz y m ie z a in te r e s o w a n ie w c a ły c h S ta n a c h w y w o ła ł s e n s a c y jn y lo t d w u d z ie s to d w u le tn ie g o p ilo ta , C la m a S o h n a , k tó r y p o r a ź p ie r w s z y o d c z a s u le g e n d a rn y c h p r ó b h is to ry c z n e g o D e d a lu s a i I k a r a p o k a z a ł, iż c z ło w ie k m o ż e f r u w a ć ja k p ta k , p o s łu g u ją c s ię z a m ia s t m o to r u ty lk o s iłą w ła s n y c h m ię ś n i. L o tu s w e g o d o k o n a ł C la m S o h n w te n s p o s ó b , iż z a ją ł m ie js c e w a p a r a c ie

Promienia słoneczne uwalniają ziemią z okowów lodu.

k u n i e b u , lu b ż a ł o ś n i e w p ó ł p r z e ł a m a n e / . T a k , t o n a p e w n o j e s t la s ,

n e to s ą n a p e w n o d r z e w a .

s ta c jo n o w a n y m n a lo tn is k u w D a y to n B e a c h ( F lo r y d a ) ; g d y s a m o lo t w z b ił s ię n a w y s o k o ś ć 4 .0 0 0 m e tr ó w , C la m w y s k o c z y ł z e ń i l a t a ł p r z e z

to r u z a m ia s t s p a d o c h r o n u . S tu d jo w a ł w ię c p r z e z p e w ń e n c z a s b u d o w ę s k r z y d e ł u p ta k ó w , o b s e r - w o w a ł ic h lo t i w r e s z c ie s k o n s tr u o w a ł w ła s n y a p a r a t. S ą to s k r z y d ł a z p łó tn a i a lu m in ju m d łu g o ś c i d w ó c h m e tr ó w , s z e r o k o ś c i je d n e g o m e - b l o k i k a m i e n - 1 d łu ż s z y c z a s , p o s łu g u j ą c s ię s k r z y d ła m i z a lu -

'm in ju m p r z y m o c o w a n e m i d o p le c ó w a p o r u s z a - , (I ) c z t e r d / i e - n e m i z a p o m o c ą lin e k u m o c o w a n y c h u r ą k i n ó g . s t u m e t r ó w w y s o k i e , o p ó ł t o r a m e t r o w e j ś r e - p 0 (■yin u d a n y m lo c ie C la m w y lą d o w a ł s z c z ę ś li- d n i c y , d r z e w a , p o z b a w i o n e k o r z e n i i g a ł ę z i , [ w ie n a lo tn is k u , w ita n y h u r a g a n e m o k la s k ó w ' z a k u t e w s w o je o k r u tn e , a t a k p r z e d z i w n i e ;z g r o r n a d z o n y c h tu ta j n ie p r z e jr z a n y c h tłu m ó w , p i ę k n e k a m i e n n e p a n c e r z e . O to j e d n a /. n ic h i C la m S o h n j e s t d z is ia j ta k s ła w n y w A m e ry c e ,

k o l o s w p o p r z e k p r z e p a ś c i z w a l o n y , k o ń - ; ja k b y ł n im L in d b e r g s w e g o c z a s u , c a m i w r o s ł y w g r u n t , t a k s a m o , j a k i n n e j

d r z e w a , p o k r y t y g r u b ą w a r s t w ą k w a r c u . ] D o s w e g o lo tu p r z y g o to w a ł s ię C la m o d C z t e r d z i e ś c i k i l o m e t r ó w k w a d r a t o w y c h ' d łu ż s z e g o ju ż c z a s u , u p r a w ia ją c s k o k i z e s p a d o -

o b e j m u j e p r z e s t r z e ń , p o k r y t ą n i e s a m o w i ty m i c h r o n e m n a r o z m a ity c h w y s o k o ś c ia c h . W c z a s ie I z a m ie rz a p o w tó r z y ć s w ó j e k s p e r y m e n t w o b e c - t y m l a s e m . S k ą d ż e s ię w z ią ł o n t u t a j ? J a k i

t o n i e p o j ę t y z r o d z i! g o k a t a k l i z m n a t u r y ?

tr a . W p r a w ia je w r u c h s y s te m , p r o s ty z r e s z tą lin e k p r z y w ią z a n y c h d o r ą k i n ó g .

D n ia 2 8 lu te g o b r . p r z y s tą p ił C la m S o h n d o p ie r w s z e j p r ó b y W y s k o c z y ł z a e r o p la n u , s p a ­ d o c h r o n r o z w in ą ł s ię , lo tn ik o p a d a ł t a k p r z e z k ilk a n a ś c ie m e tr ó w — p o te m o d c z e p ił s p a d o ­ c h r o n i r o z w in ą ł s k r z y d ł a . W ś w ie tle s ło ń c a w y ­ g lą d a ła je g o s y lw e tk a n a t l e n ie b a je k w ie lk a m e w a . C a ły lo t a ż d o c h w ili w y lą d o w a n ia tr w a ł

। d w a n a ś c ie m in u t. W n a jb liż s z y c h d n ia c h C la m

je d n e g o z ty c h w y c z y n ó w p r z y s z ła m u m y ś l n o ś c i e k s p e r tó w z a m e r y k a ń s k ie g o d e p a r ta m e n tu w y z y s k a n ia s k r z y d e ł p ta s ic h ja k o m o d e lu i m o - i lo tn ic tw a , M . K . R ó ż n e b y ł y t e o r j c g e o l o g ic z n e n a t e n

t e m a t : j e d n a z n ic h n p . m ó w i ł a o m o r z u p o d z i e m n e m , k t ó r e t u m ia ło i s t n i e ć w e p o c e t r i a s u : a d o k t ó r e g o p r ą d w o d y z n o s ił p o ­ w a l o n e , u m a r ł e p n i e d r z e w n e .

T a m s p o c z y w a ć o n e m i a ł y p r z e z d z i e ­ s i ą t k i i s e t k i w ie k ó w w p i a s k u i m u l e , p r z e ­ s i ą k a j ą c n a w s k r o ś w o d ą i j e j m i n e r a l n e m i s k ł a d n i k a m i : m o r z e u s t ą p i ł o , p o c z e m z a l a ł o j e z n o w u , w d a l s z y m c ią g u z m i e n i a j ą c d r z e ­

w a n a k a m i e n i e . j

A le o b e c n i e u z n a n a t e o r j a j e s t i n n a . T e n l a s ż > 1 j e s z c z e . ż y t \ d r z e w a i m n ó s i w o ó w c z e s n y c h , p r z e d w i e c z n y c h s t w o r z e ń , k i e ­ d y o k o l i c ę tę z n ie w i a d o m y c h n a m p r z y c z y n z a to p ił;.' b a g n a , o w o d a c h p r z e s y c o n y c h c z ę ­ ś c ia m i m i n e r a ! m m i i — p o d o b n y c h m o ż e d o t e j , j a k i e d z iś p ł y n ą ,w T m ę t n y c h n u r t a c h M u d d y R i v e r .

P o d ic h w Tp ł y w e m p n i e d r z e w n e z m i e n i­

ł y s ię w a g a t . j a s p i s : — n i e t y l k o p n i e d r z e w - W ę d r o w n e m is y jn e a m b u la to rju m d e n ty s ty c z n e w P o łu d n io w e j A f ry c e .

Książnica Kopernikait&ka w Toruniu

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego 4* poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim ■■ -■■ ■ ■

Wiele mówi się a więcej jeszcze pisze się o konieczności większego zainteresowania się sprawami morza. Jednakże morze najlepiej pokocha ten, kto z bliska się z

Gdy dziecko widzi, jak ojciec i matka czynią wszystko w poczuciu obowiązku i dla przypo ­ dobania się Bogu, jak modlą się, wtenczas znajdują się wszystkie zarodki życia

A gdy najdzie, zwoływa przyjaciółek i sąsiadek, mówiąc: Radujcie się ze mną, bom znalazła drachmę, którąm była straciła.. Tak, powiadam wam, radość będzie przed Anioły

I rzekł sługa: Panie stało się, jakoś rozkazał, a jeszcze jest miejsce.. I rzekł pan słudze: Wynijdź na drogi i opłotki, a przymuś wnijść, aby był dom

W rzeczywistości tak jest, jednak nie udaje się nam przez dłuższy czas utrzymać skóry w tym stanie.. Świeży naskórek, powstający po słuszcze- niu starego jest bardzo

Onego czasu rzeki Jezus do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednoro- dzonego dal, aby wszelki, kto wierzy weń, nie zginał, ale miał żywot wieczny.. Bo nie posłał

niów: Gdy przyjdzie pocieszyciel, którego Ja wam poślę jod Ojca, Duch prawdy, który od Ojca pochodzi: on o Mnie świadecwo dawać będzie.. I wy świadectwo wydawać będziecie, bo