• Nie Znaleziono Wyników

Burze, pożary i powodzie - Tadeusz Szuba - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Burze, pożary i powodzie - Tadeusz Szuba - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TADEUSZ SZUBA

ur. 1924; Kolonia Szczuczki

Miejsce i czas wydarzeń Stary Franciszków, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe życie codzienne, kataklizmy naturalne, burze, pożary,

powodzie

Burze, pożary i powodzie

Bodajże w 33 roku, jak sobie przypominam, tych Jóźwickich, żonę i męża, piorun zabił. No to wtedy była taka nawałnica, takie trzaskanie, błyskanie bez przerwy, całą noc, i deszcz lał. I tak lało, że naprawdę lało. I wtedy, w tamtym roku, i Wisła wylała.

No to takie kataklizmy to pamiętam. A tak, no to więcej, ja wiem, no… No były i pożary. To tak. To były częste pożary. Bo to były mieszkania pod słomą na wsiach.

Drewniane, pod słomą. To tu się paliło, to tam się paliło. Bo to dawniej ludzie drzewem palili, nie? To te iskry, jak to latem, wyleciało parę iskrów na te strzechę, sucha, wysuszona, zapaliło się, tak. Były, były te pożary, tak. To tu się paliło, to tam się paliło, tak. A u nas to raczej nie, tak u nas to nie. W pobliżu u nas tak jakoś szczęśliwie, że nie.

Data i miejsce nagrania 2011-09-13, Opole Lubelskie

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No może nie wiem, może tam gdzieś między inne, by się gdzieś okazało, że szły by tam gdzieś, jakiejś pracy szukać, bo oni jakoś się tam między sobą ratowali.. Jak było, nie

Bo dawniej wody nie było, tylko studnia była na mieście, i pompowali tak o i tego… To wody przyniósł, napalił mu w piecu, to.. To on

Miejsce i czas wydarzeń Stary Franciszków, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe relacje polsko-żydowskie, życie codzienne, Żydzi.. Stosunki polsko-żydowskie

No i tak, ojciec się pyta: „Ile?” A ten Żyd no powiedział, że dwadzieścia złoty.. Ojciec mówi tak o: „Zdejmuj,

A do nich, do tych Dysich-Perów jak się poszło, on był taki znany, on był, no ja wiem… no lekarz.. No był

Tak gdzieś koło tygodnia właśnie, tam byłem na tym Franciszkowie i wojsko szło niemieckie, ej… No i tak zachodziły niektóre z tych żołnierzy, musi był wyznaczony,

I później tak chyba w 41 roku, mnie się zdaje, już zrobili getto.. Już zagrodzili i

Na taki dom, tych rodzeństwa tyle, trzeba było zarobić.. Ale mówię, ojciec handel taki prowadził, no taki