D Z IE N N IK GOSPODARCZYMI
ROK V
W A R S Z A W A , C Z W A R T E K 16 G R U D N IA 1948 R O K U .Nr. 345 (1554)
Zj ednoczenie
Partii Robotniczych
przyśpieszy nasz marsz do S o c j a l i z m u
Jedność z w y c i ę ż y ł a
Bolesław Bierut otworzył pierwszy Kongres Polskiej Zjednoczonej Partii Bobotniczej
Już. od godz. 9-tej w ie lk a aula Po lite c h n ik i W arszaw skiej je st pełna po brzegi. Morze głów delegatów na sali, zajęte są w szystkie tr z y pię tra aż po szklany dach. B ia łe ścia ny a u li cze rw ie n ią się sztandara
m i. N a stró j pełen napięcia i ocze
k iw a n ia . Z b liż a się historyczna c h w ila Zjednoczenia P olskiego Ru chu Robotniczego.
P rzyw ódcy PPR i PPS z prem ie rem C yrankiew iczem , m in is tre m Bermanem , m in is tre m Mincem, wicemarsz. Z am b ro w skim , m in is tra m i Ś w ią tk o w s k im i D ąbrow skim na czele oczekują p rzyb ycia Prezyden ł a R z p lite j i sekretarza Gen. PPR, Bolesława ■ B ie ru ta .
O godz. 9.58 rozlega się sygnał — pierw sze ta k ty M ię d zyn a ro d ó w ki Przeryw ane uroczystym ¡werblem.
O godz. 10.15 w chodzi na salę P rezydent R z p lite j P o lskie j, B ole
sław B ie ru t. Wszyscy w s ta ją z m ie jsc i w ita ją Głowę Państwa hucznym i d łu g o trw a ły m i oklaska
m i. Na sali z ry w a się potężny śpiew tysiąca głosów. Delegaci obu p a r t ii robotniczych, k tó rz y dziś utw orzą .iedną p a rtię robotniczą śpiewają M iędzynarodów kę.
Następnie zabiera głos sekretarz Generalny K C PPR B olesław B ie ru t, w ita n y n ie m ilk n ą c y m i oklaska m i. Z e b ra n i na sali skandują przez 2 m in u ty jego nazwisko.
„Towarzysze, Rodacy, Drodzy Go
ście. Radosną, oddaw na oczekiwa
ną chwilę przeżywa dziś Polska Kia sa Robotnicza. Zjazdy Polskiej Par_
tii Robotniczej i Polskiej P a rtii So
cjalistycznej postanowiły utworzyć
•jedną partię (niem ilknące oklaski) Rozłam w ruchu robotniczym został zlikwidowany. Jedność zwyciężyła.
To też jednym zgodnym i radosnym rytmem biją dziś serca robotnicze w naszej Ojczyźnie. Zebraliśmy się tu ta j z całej Polski upełnomocnieni przedstawiciele p a rtii robotniczych aby oznajmić wszystkim przyjacio
łom i wrogom: nie ma i nie będzie Więcej rozdźwięków w szeregach ro botniczych (oklaski). Potężna zw ar
ta, jednomyślna póltoramilionowa awangarda klasy robotniczej staje z rozwiniętym i sztandarami na cze
le polskich mas pracujących miast i wsi. Ncsi ona nazwę: Polska Zjed hoczona Partia Robotnicza (okla
ski, o k rz y k i: „N iech żyje Zjednoczo na P a rtia K la sy R obotniczej“ ).
W tysiącach fabryk, kopalń, hut W dziesiątkach tysięcy większych i mniejszych zakładów pracy w całej Polsce, ja k długa i szeroka rozlega ją się sygnały zwiastuny waż
nej wieści; NARÓD P O L
S K I P O SIA DA OD D ZIŚ N O W Ą TW ÓRCZĄ I N IE Z Ł O M N Ą S I
ŁĘ, KTÓREJ N A IM IĘ POLSKA Zj e d n o c z o n a p a r t i a r o b o t
n i c z a. Partia ta chce być myślą, natchnieniem, dumą, drogowska
zem i sumieniem naszego narodu.
Robotnicy, twórcy czynu kongre
sowego! Polska Zjednoczona Partia Robotnicza przesyła Wam wszyst
kim pierwsze swoje braterskie po
zdrowienie (oklaski). W y pierwsi swoją pracą ofiarną przekuliście j ńleę zjednoczenia w twórcze hasło | 'bilionów Ważkim argum entem Czy
hu pokazaliście narodowi, czego mo dokonać lud pracujący, gdy kie
ruje się jedną myślą i wolą.
Nasze gadanie, jako P artii, na ( l>'m właśnie polega, aby myśl i wo
*«! milionów przekuwać w czyn
* ^którego wyrosną zręby socjalizmu,
Tysiące lat liczy historia naszego narodu. Przez tysiące lat lud pra
cujący budował Polskę w pocie czo la, niczego nie pragnąc, prócz- spra
wiedliwości. Ale sprawiedliwości w Polsce nie było, ja k nie było je j na całym świecie. Sprawiedliwość dla ludu była tylko marzeniem, a rzeczywistością był ucisk i krzyw
da. Nadeszła chwila aby odwrócić koło historii i nadać mu właściwy
kierunek. Niech toczy się ku pożyt kowi wszystkich.
Polska Zjednoczona Partia Robot nicza powstała z w alki o sprawie
dliwość społeczną. Walczyła o nią i walczy od 100 lat klasa robotnicza całego świata. Hasło do walki rzu
cił marksizm, drogę zwycięstwa po kazał Lenin (niem ilknące oklaski), Marksizm-Ieninizm stał się drogo
wskazem niezawodnym dla mas pra cujących. Pod sztandarem marksiz
mu-leninizmu podjęła walkę partia Bolszewików i zwyciężyła (n ie m iłk nące o k la s k i — o k rz y k i „N ie c h ży
je generalissimus S talin).
Zwycięstwo to , otworzyło nową epokę w historii ludzkości. Kołem historii kieruje klasa robotnicza, Odtąd historia służy masom pracu
jącym, gdy przed tym służyła ich tyranom. Pod sztandarami marksiz mu-leninizmu partia Stalina — WKP(b) zbudowała socjalizm. Na
ród stu narodów, żyjący w niewoli przed 30 laty, dziś stał się siłą przo dującą światu — wielką i niezw y
ciężoną. Stworzył on związek bra
terski narodów, Związek Socjali
stycznych Republik Radzieckich. Ta kiego związku i braterstwa naro
dów nie znały nigdy dzieje świata.
N ie zna go żaden k ra j kapitalizmu.
Bo sprawiedliwość i prawdziwe braterstwo zdolny jest stworzyć tyl ko lud pracujący.
Lud pracujący ZSRR pomógł w wyzwoleniu naszego narodu z okrut nej niew oli faszyzmu. Naród polski nie zapomni nigdy tej braterskiej pomocy, (ogłuszające okla ski, okrzy k i: N iech żyje Z w iązek R adziecki).
W chwili radosnej i uroczystej, gdy Polska Zjednoczona Partia Ro botnicza święci zwycięstwo swej jedności, ślemy gorące braterskie pozdrowienie narodom ZSRR i ich genialnemu wodzowi, Józefowi Sta linow i, kierow nikowi WKP(b)—przy jacielowi Polski (huczne oklaski).
Pód sztandarami marksizmu - le ninizm u Polska Zjednoczona Par
tia Robotnicza poprowadzi masy do w alki o socjalizm, (huczne oklaski).
Jest to droga wypróbowana, pewna i jedyna. Rewolucyjni polscy robot nicy znają tę drogę i osiągali już na niej zwycięstwa:
Pierwszym zwycięstwem jest w la dza ludowa, której przewodzi kia sa robotnicza. Jest to nasze pań stwo demokracji ludowej, w którym gospodarzem jest lud pracujący. Po raz pierwszy od tysiąca la t lud pra cu.jący. sam kieruje sterem historii
narodu. .
Jedność p o lityczn a klasy ro b o tn i czej __ to wiekopomna historyczna karta, którą wpisujemy w dzieje Polski, aby na wzór służyła pokole niom. K apitalizm rozdzielał naród na pracujących i pasożytów. Socja lizm jednoczy naród i wzmacnia -stokrotnie jego siły twórcze. Rozpo częliśmy budowę fundamentów so cjalizmu ł jednością klasy robotni czej zapoczątkujemy przyszłe całko w ite zjednoczenie narodu.
Dzieje narodu i dzieje klasy ro
botniczej uczą nas, że zawsze w wal ce z wyzyskiem i niewolą narodo
wą wołanie rewolucjonistów o jed
ność znajdowało odzew w sercach ludzi pracy. Zawsze ku wyciągnię
tym z szeregów rewolucyjnych dło
niom szły naprzeciw tw arde—spra
cowane dłonie robotników, których przywódcy reformistyćzni pod zdra d liw ym i w iedli hasłami. Zjednoczę nie P a rtii robotniczych to ostałecz ny i śmiertelny cios dla reforraiz- mu i ugody z wyzyskiwaczami lu dzi.
Zjednoczeni w walce o sprawie dliwość społeczną, którą dać ludo w i może tylko socjalizm, wzbogacę ni nauką marksizmu - leninizmu, silni duchem rewolucyjnym i go
towością oddania, wszystkich swych sił w służbie narodowi — zwycię
żymy!
M ówim y o zwycięstwie z nienglę tą wiarą, z najgłębszą pewnością świadomi wagi zadań, jakie stoją przed nami. Świadomość zwycięst
w a czerpiemy z tego głębokiego wzruszenia, z ja k im wita dziś Pol ska Klasa Robotnicza dzień Z je d noczenia. Wiemy, że za P artią Zjed lioczoną pójdą miliony ludzi pra cujących, bo wierność i oddanie masom pracującym jest je j ideą najwyższą.
, jCDokończenie mowy Bolesława Bieruta
Delegaci zagraniczni na Kongres
p r z y b y li do W a rs z a w y
RZKCZT^OSPOtTTA I D Z IE N N IK GOSPODARCZY N r. 345. Str. 2
Do W arszawy p rz y b y li już na
stępujący delegaci zagraniczni na.
Kongres Zjednoczeniowy.
N o rla n d — członek K o m ite tu C entralnego D uńskiej P a r tii K o m unistycznej, Jean T e rfve — Se
k re ta rz Centralnego K o m ite tu B e l
g ijs k ie j P a rtii K om unistycznej, H e rta K u u sin e n — członek B iu ra P olitycznego F iń s k ie j P a rtii K om u nistycznej i przewodnicząca fr a k c ji poselskiej Demokratycznego Zwiąż k u F in la n d ii G unnar Oechman (se k re ta rz P a rtii) i Bueckstroem oraz Gosta Kem pe z ra m ie n ia Szwedz
k ie j P a rtii K om unistycznej, Got- lie b F ia la (członek B iu ra P o lity c z nego) i F ranz M a re k (członek K o m ite tu Centralnego) — z ra m ie n ia A u s tria c k ie j P a rtii K o m u n istycz
n e j, Marosan — zastępca Sekreta
rza • Generalnego W ęgierskiej P a r
t i i P racujących, H a rry P o llit t - - sekretarz B ry ty js k ie j P a rtii K o m unistycznej, A rth u r Ramette — członek B iu ra Politycznego Fra.ncu s k ie j P a r tii K om unistycznej i M a riu s P a tin a u d — członek K o m ite tu
Centralnego tejże P a rtii, m in is te r R obót P ublicznych Teodor Jorda- chescu i m in is te r K o p a lń i N a fty M iro n Constantinescu — obaj człon k o w ie B iu ra P olitycznego R um uń
s k ie j Robotniczej P a rtii oraz czło
nek K o m ite tu Centralnego te j P a r
t i i N icoleshi. Jan Schalker — czło
nek K o m ite tu Centralnego H olen
derskiej P a rtii K om unistycznej, M ic h a ł P r i f t i — członek K o m ite tu C entralnego A lb a ń skie j P a rtii K o m unistycznej. Zdenek F ie rlin g e r
— w iceprem ier, R u d o lf Slansky — S ekretarz Czechosłowackiej P a rtii K om unistycznej i sekretarz organi za cji okręgow ej z M o ra w skie j O straw y — Fuks, V la d im ir Po.pto- now — członek B iu ra Politycznego B u łg a rs k ie j P a rtii Robotniczej (ko m unistów ), Z erra rb o M ito w s k i — członek K o m ite tu C entralnego B u ł garskiej P a rtii R obotniczej (kom u
nistów).- Johannides — członek B iu ra P olitycznego G reckiej P a rtii K o im m istyczn e j, S tra n d Johansen — członek K o m ite tu C entralnego N o r w e skie j P a r tii K om unistycznej,
V incente U rib e — członek B iu ra P olitycznego H iszpańskiej P a rtii, K om unistycznej i Juan Comorera
— członek B iu ra Politycznego te j
że P a rtii, d r Josef Dadoo — czło
nek K o m ite ty Centralnego K o m u nistycznej P a rtii U n ii P o łudniow o- A fry k a ń s k ię j, Góżański i K ohen — członkow ie K o m ite tu Centralnego P a rtii K om unistycznej Izrael, V a
rela z ra m ie n ia A rg e n tyń skie j Par t i i K om unistycznej, F ranz Dahlem.
M a te m i . G retta Keilsen. z ra m ie n ia N ie m ie c k ie j P a rtii Jedności So cjalistycznej. Schenberg i Rodriges z ra m ie n ia B ra z y lijs k ie j P a rtii K o m unistycznej.
P rzybycie do W arszawy, delegacji in n ych zaproszonych p a rtii, spo
dziewane jest dziś rano.
Doiród zgnilizny w śmiecie kapitalistycznym
Tricki i oszustwa
w państwach „iharshallowskich"
Expose premiera D obi
Dalsze zacieśnienie wiązów przyjaźni
m ię d z y W ę g ra m i i Z w . R a d z ie c k im
BUD APESZT, 15.12 (PAP). — Na i łączą W ęgry ze Z w ią z k ie m Radziec w to rk o w y m posiedzeniu p a rlam en- i k im i z k ra ja m i dem okracji ludo- tu now y p re m ie r w ę g ie rski Is tv a n I w ej. M ów ca p o d k re ś lił duże znaczę
» r
W A S Z Y N G T O N . 15.12. (A P I). — M ię d z y S ta n a m i Z je d n o c z o n y m i a k ilk o m a k r a ja m i „m a r s h a llo w s k im i“ w y b u c h ł s p ó r o p o s m a k u w ie lk ie g o s k a n d a lu gospodarczego. T łe m s p o ru je s t s p ra w a sp rze d a ży S ta n o m Z je d n o c z o n y m z ło m u m e ta lo w e g o z a ku p io n e g o przez k r a je m a rs h a llo w s k ie z d o la ró w , o trz y m y w a n y c h w ra m a c h p la n u M a rs h a lla .
Wczoraj w W aszyngtonie zastępca I tanie, Belgię i Holandię o oszustwo a d m in is tra to ra p la n u M arshalla [ gospodarcze w w ielkim stylu. Gś- Edward Bruce oskarżył W ielką Bry , wiadczył on mianowicie, że kraje te
sprzedały Stanom Zjednoczonym po nad 20 tys. ton złomu aluminiowe go i ołowianego zakupionego przez nie za dolary otrzymane w ramach planu Marshalla. Bruce dodał, że ostrzega te kraje, b y zaprzestały sw ych p ra k ty k , gdyż w p rze ciw n ym razie, k ra jo m ty m zostaną obcięte p rz y d z ia ły dolarów na zakup meta l i i złomu.
Oświadczenie Bruce w yw o ła ło w ie lk ie zdenerwowanie w b r y t y j
skich kołach rządowych. M in is te r D obi w y g ło s ił dłuższe expose o sy
tu a c ji po lityczn ej i gospodarczej w k ra ju .
Na wstępie p re m ie r zaznaczył, iż now y rząd n ie pow stał w w y n ik u kryzysu gabinetowego i że zm iany w rządzie n a stą p iły je d y n ie na sta
now isku p rem iera i m in is tra ro l
nictw a.
P re m ie r p o d k re ś lił znaczenie so
juszu robotniczo-chłopskiego dla podniesienia stopy życiow ej ch ło p stwa pracującego oraz zapow iedział, iż rząd u d z ie li pracującem u ch ło p stw u w szelkiej pomocy w jego w a l
ce z w yzyskiw aczam i na w s i i w mieście.
Przechodząc do om ów ienia p ro blem ów p o lity k i zagranicznej, pre- m ie r D obi zapow iedział dalsze za
cieśnienie w ięzów p rzyja źn i, ja k ie
n ie pomocy, ja k ie j Zw iązek Ra dziecki i k ra je d e m o kra cji ludow ej udzielają W ęgrom w . odbudowie go spodarki narodow ej, prze ciw sta w ia jąc tem u stanowisko państw zachod nich, któ re u s iło w a ły zahamować ten proces.
Na zakończenie p re m ie r D obi o- świadczył, że je d n ym z n ajw ażniej szych przejaw ów um ocnienia się de m o k ra c ji ludow ej na Węgrzech bę dzie u tw orzenie nowego fro n tu n ie podległościowego.
stw o dostaw pośpieszyło w k ilk a godzin z zaprzeczeniem, w k tó ry m stara się dowieść, że eksport złomu alum iniow ego i ołowianego z W io l k ie j B ry ta n ii jest zakazany i że w o bec tego tw ie rd ze n ie B ruce'a nie
¡może być zgodne z praw dą.
K orespondenci p ra so w i s tw ie r
dzają, że ten skandal gospodarczy jest jeszcze jednym przyczynkiem do charakteru stosunków między Sta nami Zjednoczonymi a krajam i m ar shallowskimi. Podkreślają oni, że obie strony starają się wzajemnie oszukiwać. „D a ily W o rk e r“ ' komen ty ją c oświadczenie B ruce'a pisze, że , państwa kapitalistyczne nie mogą współpracować ze sobą uczciwie i muszą uciekać się do najrozm ait
szych tricków i oszustw. ,,Jest to jeszcze jednym dowodem rozkładu i zgnilizny panującej w świecie ka pitalistycznym — kończy dziennik-
W b re u j u kła d o m m iędz^narodouR jm
Zakład? zbrojeniowe Kruppa przekazali Asi glosas firmom niemieckim
DUESSELDORF, 15.12 (API). 2/3 olbrzymich zakładów przemysłu zbro
jeniowego Kruppa, które m iały być całkowicie zniszczone lub cddane na odszkodowanie, zostanie utrzy-
Pogłoski o ustąpieniu C za n g -K a i- Szeka
No przedmieściach Pekinu
wcaloiY p il Admits Ludowa
ZSRR podpis«« «kładł z Włochami
w s p ra w ie r e p a r a c ji i s u ite .j j i io d a r c z y c h ...
M O S K W A , 15.12 (PAP), — 11 g ru i nadto specjalne dostawy w ło s k ic h
d n ia r. b. zakończone zostały w Mo- j a rty k u łó w przem ysłow ych dla Z w ią p rzyb yw a ją ce z p o łu d n ia samoloty
skw ie ro ko w a n ia m iędzy ZSRR i ™ lądować ^
P A R Y Ż 15.12 (PAP). — A g e n cja ' France Presse donosi z chińskiego fro n tu północnego, że we wtorek rano wojska ludowe przystąpiły do frontalnego ataku na Pekin. M ia-"
sto jest otoczone ze wszystkich stron. Oddziały ludowe zajęły lotni śko w zachodniej części miasta
W łocham i, rozpoczęte 12 sierpnia b r. Na podstawie tymczasowej, um o
w y, podpisanej w M oskw ie 6-tego listopada b. r. W łochy zobow iązały się oddać 33 o k rę ty , o k tó ry c h m o
wa była w oświadczeniu M ołotowa z dnia 4-ego października b. r.
Zw iązek R adziecki p rz y ją ł ja ko pod stawę dla uregulow ania zagadnie
n ia re p a ra cji zasady p ro jc ittu w ło skiego, wręczonego delegacji ra dzie ckie j 11 września b. r. P rzeka
zanie o krę tó w nastąpi w p ię c iu od dzielnych grupach, poczynając od 15 stycznia 1949 r. Zgodnie z zasa
dam i p ro je k tu w łoskiego o repera
cjach. potwierdzonego w ostatecz
nej um ow ie — ZSRR p rz e jm u je na rachunek re p a ra cji cały m ajątek w ło s k i w R u m u h ii, B u łg a rii i na Węgrzech Różnica m iędzy 100 m i
lio n a m i dolarów. k tó re m ia ły b y ć ’ spłacone z ty tu łu re p a ra cji oraz/
w artością w ym ienionego w yżej ma ją tk u — będzie p o k ry ta dostawami to w a ró w z p ro d u k c ji bieżącej.
W ty m samym d n iu podpisany zo stał układ handlow y i p ła tn iczy na okres trzech lat.
la t na sumę około 60 m ilia rd ó w l i ró w w łoskich. Dostaw y te będą po k ry te przez Z w ią ze k R adziecki zbo
żem i surow cam i.
U kła d p ła tn iczy prze w id u je , że ro zra ch u nki m iędzy obu k ra ja rfii dokonywane będą na drodze cle
arin g u w lira c h w łoskich.
do P e k in u zmuszone są lądować w T ie n tsin ie .
Oddziały ludowe wtargnęły na przedmieścia w zachodniej części miasta, gdzie doszło do walk wręcz- Miasto znajduje się pod bezpośred nim obstrzałem a rtylerii arm ii lu dowej.
we w to re k z in ic ja ty w y ra d y T o
w arzystw a P rz y ja ź n i A m e ryka ń sko - R adzieckiej potężny w iec obronie p o ko ju z udziałem 113 t y sięcy osób.
Na w ie cu odczytano depeszę po w ita ln ą , nadesłaną przez ambasado ra ZSRR w U SA P aniuszkina, k tó ry — podkreślając dążenie narodu radzieckiego i am erykańskiego do ro zw o ju przyjaznych stosunków i , współpracy, w yraża przekonanie, że Umowa handlow a p rze w id u je w y j w końcu zw olennicy p o ko ju odnio mtanę to w a ró w na sumę około. 30 ! Są zw ycięstw o nad podżegaczami m ilia rd ó w liró w w ło s k ic h na ro k ’ w o je n n ym i, gdyż stanow ią oni p rzy z każdej ze strony. Zw iązek R a -tła c z a ją c ą większość.
PratudziiDjj „G lo s A m e ry k i"
Zwolennicy pokofu zwyciężą
podżegaczy wojennych
N O W Y JO R K, 15.12 (PAP). W i H e n ry W allace p o d k re ś lił w swo M adison Sauare Garden od b ył się im przem ów ieniu, że naród am ery
. . . . , ™ 1 1 _i i 11 m O
Zakaz wwozu marek zachodnich do strefy radzieckie!
B E R L IN , 15.12 (PAP). — Jak do
dziecki dostarczać będzie W łochom zasadniczych p ro d u k tó w gospodar
Przew cdniczący Rady T ow arzy
stw a P rz y ja ź n i A m erykańsko-R a- stwa w ie jskie g o i surowce, przede .d z ie c k ie j M elish ośw iadczył, że na w szystkim zboże, m a te ria ły drzew - odbyw ającym się, w ie cu rozbrzm ię ne oraz ru d y . E ksport w ło s k i do
ZSRR obemie a rty k u ły przem yski we: te kstylia , ch e m ika lia i t. d.
U kła d han d lo w y p rze w id u je P°
wa p ra w d z iw y „G łos A m e ry k i“ , ob wieszczający całemu św ia tu dążenie szczerych A m e ryka n ó w do zapew
n ie n ia pokoju.
W y m ia n a lisiów
m ię d z y m ę ż a m i s ta n u ZSRR i C z e c h o s ło w a c ji
M O SK W A , 15.12. (PAP). Z okazji 5-ej rocznicy podpisania układu o przyjaźni i wzajemnej pomocy mię dzy ZSRR i Republiką Czechosło wacką nastąpiła wymiana listów między Generalissimusem Stalinem i Premierem Rządu Czeeiiosiowac kiego Antonim Zapotocky‘m, oraz _
między przewodniczącym Rady N a jjjn e j układem wyższej ZSRR M ikołajem Szwer
nikiem i Prezydentem Republiki Czechosłowackiej Klementem Got- twaldem.
W listach tych mężowie stanu przesiali braterskie pozdrowienia zaprzyjaźnionym narodom oraz ży czenia dalszego wzmocnienia przy jaźni między krajam i, ugrur.towa-
kańsfci, k tó ry p ragnie p o ko ju n ie da się zastraszyć przez podżegaczy w ojennych. Mówca w yp o w ie d z ia ł się p rze ciw ko k o n ty n u o w a n iu „po mocy a m e ryka ń skie j“ dla zagranicy w obecnej fo rm ie oraz prze ciw ko wszelkiego rodzaju blokom.
K o m u n ik a c ja pom iędzy Kałga- nem i K u p e ik o w a P ekinem jś s t c a łko w icie przerwana. , W szelki ru ch pociągów n a te j l i ń i i ' w s trz y mano.
L in ia ko le jo w a pom iędzy T ie n ts i- nem a m iastem p o rto w ym Tangku jest przerwana. P ociągi ew akuacyj ne u tk n ę ły w p o ło w ie d ro g i pod L u - tai.
F ro n t c e n tra ln y — d w ie arm ię nacjonalistyczne, otoczone ko ło Suh sień na północny zachód od N a n k i- nu, m ają od cię ty w szelki dowóz po s iłk ó w drogą lądową. Ilość żołnie
rz y , k tó rz y znaleźli się w ty m ko tle oceniana je st na około 250 tys.
A gencja Reutera donosi z Hong- Kongu, że w ch iń skich kołach f i nansowych zakom unikow ano o u - s tą p ie n iu Czang K a i Szeka ze sta
n ow iska prezydenta Chin. M iejsce Czang K a i Szeka z a ją ł dotychczaso w y w iceprezydent — L ie T sung- W iadomość ta w y w o ła ła po Jen. _________
płoch na ry n k u pieniężnym Hong- ( K ongu i spowodowała dalszą gw ał anglo
towną obniżkę dolara chińskiego. —ko kw estię czasu.
manych i przekazanych firmom nic mieckim.
Zarządzenie to, wydane przez bry.
ty js k ie w ładze wojskow e, , podał w czoraj do wiadom ości generał W H . A. Bishop, b ry ty js k i ko m isa rz, re g io n a ln y w Niemczech w liś c ie skierow anym do m in is tra gospodar k i Półnócnej N a d re n ii - W estfalii-
L ic z b a zakładów przekazanych Niem com w ynosi 127. Ponadto 72 większe i p mniejsze fa b r y k i zo
staną zreoi'ganizo<waine i w nieco późniejszym te rm in ie oddane rów"
nież p ry w a tn y m w ła ścicie lo m nie
m ie ckim .
L is t b ry ty js k ie g o generała przy znaje cynicznie, żc zniszczone zosta ną tylko tę fabryki, ktgre zostały całkowicie zbombardowane w cza sie wojny przez lotnictwo alianckie i nie nadają się do remontu.
Podkreśla się w Paryżu, że AngU cy 1 Amerykanie nie starają się o- becnie nawet zachować pozorów.
Rozpoczęli o n i p o lity k ę „stawiania Niemców na nogi“ od w strzym a n ia demontażu fa b ry k zbrojeniow ych przeznaczonych na odszkodowania lu b ca łk o w ite zniszczenie.
K orespondent R eutera dowiaduj®
się, że wczorajcza sesja plenarna k o n fe re n c ji w spraw ie Z agłębia Ruh r y odbyw ającej się w Londyni®>
nie przyniosła żadnych wyników’- F ra n cu zi zaprotestow ali ponowni®
p rze ciw ko przekazyw aniu ty tu łó w własności w ręce niem ieckie. K ° respondenci stw ie rd za ją jednak, że ugię cie się ■’F ra n c ji pod presja am erykańską stanow i ’ ty ł-
W kilku wierszach
— W M o s k w ie p e r t r a k t a c je h a n d lo w e m ię d z y Z S R R a N o r w e g ią z o s ta ły p o m y ś ln ie z a k o ń c z o n e . D n ia 13 g r u d n ia d e le g a c ja h a n d lo w a N o r w e g ii, n a _ k t ó r e j c z e le s t a l m i n i s t e r z a o p a trz e n ia i o d b u d o w y N o r w e g i i —- H e n s v o ld — o - p u ś c iła M o s k w ę .
— T e g o ro c z n a k a m p a n ia c u k r o w a w
C z e c h o s ło w a c ji z a k o ń c z o n a z o s ta ła p o - --- — .
, - . - . . . . m y ś ln ic . W y p r o d u k o w a n y c h z o s ta n ie , n ie m o n a r c h i i . _ , . 1a „ S w ia d "
nosi A D N , se kre ta ria t n ie m ie c k ie j 570 m i li o n ó w k i lo g r a m ó w c u k r u . — O f ic j a ln y r z e c z n ik . I z r a e la ^ o s k i e j , p o k o j u o ra z n ie z a le ż n o ś c i F ra * 1»
C,' - ł N a s k u te k z a rz ą d z e n ia m i n l s t r * M o c h a , z o s ta ł z F r a n c ji
G u iñ o B o se h e r iñ a , d e le g a t W ło s k ie j K o n f e d e r a c ji P r a c y .
— D n ia 14 g r u d n ia w A te n a c h r o * s tr z e la n o 6 p a t r io t ó w , s k a z a n y c h * ś m ie r ć za „ n a r u s z e n ie u s t a w y o o c r u “
K o m is ji Ekonom icznej p o w zią ł uchwalę, zakazującą wwożenia ma rek zachodnich do radzieckiej stre fy Okupacyjnej Niemiec i do wscho dniego sektora Berlina. Osoby, za
m ieszkujące w Niemczech zachod
nich, mogą zabrać ze sobą 500 m a
re k zachodnich celem w y m ia n y ich na m a rk i s tre fy rad zie ckie j.
Protest M 0 0
przeciw aresztowaniu HUsiazisa
P R A G A , 15.12 (PAP) — Jak do
nosi agencja Telepress, M iędzynaro dowa O rganizacja D zie n n ika rzy ma się zw rócić do dem okratycznych d zie n n ika rzy całego św iata z ape
lem, ażeby w y s tą p ili przeciw aresz
to w a n iu korespondenta agencji Te
lepress — K iria z is a , którego faszy-
i
stowskie władze greckie wtrąciły^ do wiezienia-
— R z ą d H is z p a n ii R e p u b lik a ń s k ie j p o s t a n o w ił z e rw a ć s to s u n k i d y p lo m a t y c z n e z n o w y m r z ą d e m o lig a i'C h ii w o js k o w e j w W e n e z u e li.
— Z g ro m a d z e n ie K o n s t y t u c y j n e P a k is t a n u w y b r a ł o je d n o m y ś ln ie T a z i M u d d in K h a n a n a p r e z y d e n ta p a ń s tw a .
— J e d e n z p o s łó w d e m o k r a ty c z n y c h o ś w ia d c z y ł, że n a K o n g r e s ie p o s t a w i w n io s e k z lik w id o w a n ia k o m is j i b a d a n ia .d z ia ła ln o ś c i a n t y a m e r y k a ń s k ie j “ .
— Iz b a L ° r d ó w u c h w a liła u s ta w ę w s p r a w ie p r z e d łu ż e n ia s łu ż b y w o js k o w e j z r o k u n a 18 m ie s ię c y . U s ta w a ta w e j d z ie w ż y c ie w s t y c z n iu 1949 r o k u .
— S p ra w a z a o p a tr z e n ia w m ię s o l u d n o ś c i b r y t y j s k i e j p r z e d s t a w ia s ie k a t a s t r o f a l n ie i w c ią g u z im y d o ty c h c z a s o w e n a d e r s k r o m n e p r z y d z i a ły m ię s n e z o s ta n ą je s z c z e b a r d z ie j z m n ie js z o n e .
— M i n i s t e r o p ie k i S p o łe c z n e j r z ą d u M a r k o s a — K o k a lis — p r z e b y w a ją c y w P ra d z e n a z a p ro s z e n ie T o w a r z y s t w a P r z y j a c i ó ł G r e c ji D e m o k r a t y c z n e j, o - ś w ia d c z y ł, że im p e r i a l i ś c i a m e r y k a ń s c y m u s ie li p r z y z n a ć , że i n t e r w e n c ja a n g lo - a m e r y k a ń s k a w G r e c j i z a k o ń c z y ła się f ia s k ie m .
— M i n i s t e r M o c h z a W ie s ił w c z y n n o ś c ia c h n a p r z e c ią g m ie s ią c a m e r a w B la n c - M e s n ie l — L e M o in g a . k t ó r e m u z a rz u c a s ię , że z o k a z ji 31 r o c z n ic y R e w o l u c ji P a ź d z ie r n ik o w e 5 p o le c ił o z d o b ić b u d y n e k m e r o s t w a n a p is a m i n a
— u u c j a m y rz c c z iu « . . ' •»- c z y ł, że z o s ta ł n a -w ią z a n y k o n t a k t R u * d z y I z r a e le m a T r a n s jo r d a n ią w 'p r z e p r o w a d z e n ia r o z m ó w p o k o jo w y » - •
— A m e r y k a ń s k i m i n i s t e r a r m ii JS“
w e j K e n n e th R o y a l p r z y b y ł s a m o w t z L o n d y n u d o F r a n k f u r t u n a d M en«»
— W F i n la n d ii o d b y ły s ię z e P t y c i . lo k a ln y c h o r g a n iz a c ji k o m u n i s t y , n v c h . n a k t ó r y c h z o s ta ły p o w z ię t®
z o lu c je , p o t ę p ia ją c e p o l i t y k ę w e v ' , ę an - n a i z a g r a n ic z n ą F a g e rh o lm a , o ra z ty d e m o k r a t y c z n e p o c z y n ie n ia je g o
d u . . _ ;tra rZ y
— K r a j o w y Z w ią z e k D z ie n n i» “ u - f i ń s k ic h u c h w a l i ł r e z o lu c ję , Pr ® i „ w a ' ją c a p r z e c iw b e z p r a w n e m u a re „ m a t “ n i u ’ d z ie n n ik a r k i „T u e k a n s a n - S a n o u
— J u r i e l i i . -pasza.
— P r e m ie r e g ip s k i, N o k r a s z l n a k a z a ł w c z o r a j p r z e r w a n ie w sz.® s u - r o k o w a ń z W . ■ B r y t a n ią w n p r a w ie - ^ d a n u . j e ż e li W . B r y t a n ia m e T ib y c h z g o d y n a w y c o f a n ie w s z y s tk ic h ».A j iU w o j s k z E g ip t u 1 p r z y łą c z e n i» s>uv"
d o E g ip t u . . E U -
— J a p o ń s k i m i n i s t e r i m a n - L .-jje h 1®
m iy a n a z o s ta ł z m u s z o n y d o “ l j i i j i "
ze s w e g o s ta n o w is k a n a s't u t e l L m a ch u d a lic z n e g o z a c h o w a n ia s ię W ( , na p a r la m e n t u . Iz u m iy a n a n aPasi ° 7 , ta n e 't ’ t e r e n ie p a r la m e n t u je d n ą z . P ° “ s k ła d a ją c j e j m iło s n e w y z n a n ia . ¡ę p o t
_ DO P r a g i p r z y b y ł z n a n y
w y p is a r z a m e r y k a ń s k i S- H e y n - n ia te - z a m ie rz ą z e b ra ć t u o d p o w ie d n i
^10 n m irn i .
IJIG U UU j llclS. I l i c iu a iw a u a y io a m i ^ ‘ -V ----. --- ----. , ■ cze ść p r z y ja ź n i fr a n c u s k o - r a d z ie c - r i a ł d la s w e j n o w e j p o w ie ś c i
• R5Wr7PORT>OLTTA T T IZ IIW N tK GC3ROEAF.C2Y Nr. 345 Sir. 3
W dniu podjęcia historycznej uchmaly
Niech żyje Polska Zjednoczona Partia Kohotiicza
pa-
Zjednoczenie polskiej klasy robotniczej dźwignią rozwoju Polski do Socjalizmu
1 I- S i Z ja z d P P R
W historycznej już dziś sali ,R o m a “, w której odbywał się p ierw szy zjazd Polskiej P a rlii Robotniczej oraz pamiętne posiedzenia K RN i dziesiątki narad i wieców, zgromadzili się delegaci na I I zjazd PPR, ma- Jąey powziąć historyczną uchwałę o zjednoczeniu klasy robotniczej.
P rzy b y w a ją delegaci Śląska, wśród k tó ry c h zw racają uwagę g ó rn icy — p rzo d o w n icy pracy C yroń i Bugdol oraz sekretarz o rg a n iza cji p a rty jn e j k o p a ln i Zabrze - Wschód“ — Pa- W lakowa. Obok nich zasiadają dele
gaci robotniczej Łodzi z p rzo d o w n i
cam i pracy prządkam i S w ito n ia k z P ZB N r 1 i Gośeimińską z PZPB —
»Ruda P abianicka“ na czele. Dele
gacja W arszawy z przo d o w n ikie m p ra cy trasy W —-Z W ładysław em Je- ne i in n y m i, reprezentacje w szyst
k ic h ośrodków p a rty jn y c h PPR w k ra ju . W pierw szych rzędach zasia
dają członkowie B iu ra P olitycznego 1 K o m ite tu C entralnego P a rtii.
W śród zgromadzonych 1008 dele
gatów przeważają ro b o tn icy. Duży Procent stanowią chłopi.
P anuje nastrój dum y i radości.
Podium z m iejscam i dla prezy
d iu m tonie w czerw ieni. Z w isają Sztandary czerwone i biało-czerwone.
D o m in u ją trz y potężne, stalow ej ba r Wy lite r y — PPR na tle ogromnego czerwonego sztandaru. Powyżej złą
czone ze sobą opraw ą z liś c i w id n ie ją cztery p o rtre ty : M arksa, E n
gelsa. L enina i S talina. Nieco niżej, Po obu stronach stołu p rezydialne
go p o rtre ty sekretarza generalnego PPR. Bolesałwa B ie ru ta i sekr. ge
neralnego C KW PPS Józefa C yra n kiew icza.
B a lko n y udrapow ane d łu g im i czer W onym i i bia ło -cze rw o n ym i fla g a m i szczelnie w yp e łn io n e są publiczno
ścią, Nad ąalą półkolem rozmieszczo
ne na czerw onym tle w id n ie ją trz y hasła.
— „Jedność to triu m f marksizmu- leninizmu nad reformizmem i nacjo
nalizmem“.
„Zjednoczenie Polskiej Klasy Ro
botniczej dźwignią rozwoju Polski ku socjalizmowi“ i
„Niech żyje wódz światowego fron tu pokoju — demokracji i socjalizmu
— Towarzysz Stalin“.
Obecni wstają, rozlegają się d łu gotrw ałe b u rz liw e oklaski, kie d y m iejsce za stołem p re z y d ia ln y m zaj m uje sekretarz generalny P olskiej
■Partii Robotniczej Bolesław' B ie ru t.
■ H uragan oklasków przeradza się w Potężny śpiew M iędzynarodów ki.
„Towarzysze! Z polecenia K om i
tetu Centralnego otwieram I I Zjazd Polskiej Partii Robotniczej“ — brzm ią uroczyście pierwsze słowa Sekretarza Generalnego P a rtii, Bole
sława B ieruta,
i głębokim m ilczeniem u c z c ili m ięć b o h a te ró w -b o jo w n ik ó \f.
Szczególny entuzjazm w zbudziły słowa:
„Jesteśmy dumni z ogromnego wkładu, ja k i wnosi nasza partia do Zjednoczonej P a rtii“.
Po spraw ozdaniu w ybuchają o- k rz y k i na cześć K o m ite tu C entralne go, na cześć B iu ra Politycznego, Se
k re ta rza Generalnego, na cześć Ge
neralissim usa S talina i idei m iędzy
narodow ej solidarności mas p ra c u ją cych.
Komisji Rewizyjnej
Jeden z najstarszych działaczy re w olucyjnego ruchu robotniczego Franciszek Łęczycki składa spraw o
zdanie K o m is ji R e w izyjn e j, któ re Z jazd jednogłośnie p rz y jm u je do za
tw ie rd za ją ce j wiadomości.
Sprawozdanie Komisji
Spraw ozdanie K o m is ji M andato
w ej przedłożył Zenon N ow ak. Na zjazd wybrano 1.012 delegatów, z których przybyło 1.008.
K o m is ja stw ierdza, że wybory de
legatów we wszystkich ośrodkach partyjnych odbyły się zgodnie ze statutem.
Mandaty wszystkich obecnych u- zaano za ważne. Wśród delegatów jest 151 kobiet. Pochodzenia ro b o t
niczego jest 609 delegatów, chłop
skiego 187, in te lig e n c ji — 135. in nych — 37 delegatów. W w ieku do 30 la t jest 145 delegatów, od 30 do 40 la t — 403, od 40 do 50 — 345 de
legatów, powyżej 50-ciu la t — 115 delegatów.
Delegaci jednogłośnie zgodnie z propozycją Komisji Mandatowej stwierdzają prawomocność I I Zjazdu PPR.
Projekt uchwały - a,wie zjed
noczenia Polskie f f ' "botniczej z Polską Partią S mą odezjt ta ł A leksander Zav.
Gdy przebrzmiały ostatnio słowa projektu uchwały, delegaci powsta
ją i biją długotrwałe oklaski. Pa
dają mocne okrzyki spontanicznie podchwytywane przez zebranych.
„Niech żyje Polska Zjednoczona Partia Robotnicza“, „Niech żyje Ko
m itet Centralny który nas prowadzi do zjednoczenia i do socjalizmu“.
Wszyscy delegaci podnoszą w gó
rę ręce z mandatami.
Na p yta n ie Sekretarza Generalne
go K o m ite tu Centralnego PPR. kto jest za przyjęciem uchwały, nie ma sprzeciwu, n ik t nie powstrzymał się cd głosu. Znów huragan oklasków, z którego w ybucha potężna m elodia M iędzynarodów ki.
Na ty m zakończyliśm y obrady — brzm ią słowa Sekretarza Generaln.
PPR. Spotkam y się ju tro , ja k o dele
gaci na pierw szy Kongres P olskiej Zjednoczonej P a rtii Robotniczej
Zjednoczona Partia spadkobierczqriiq naioiekniejs ^ c h tíadpcii uialk o W olność i Soualizm
X X V I I I K ongres P P S
X X V I I I Kongres PPS, który jed nagłośnię przyjął w imieniu wszyst
kich członków PPS uchwałę o zjed ncczeniu się w jednej wspólnej par
tii obu p a rtji robotniczych, odbył się w gmachu Teatru Polskiego.
Gmach teatru, b u d y n k i obok zo
sta ły na kongres bogato udekorow a
ne. P rzy wjeździe do te a tru ■*- o- bok po m n ika K o p e rn ik a w zniesiona została wieża, spow ita czerw ienią z napisem
„Dziedzictwo kulturalne naredu, wiedza oparta o zasady marksizmu- lcminizmu — w ręce ludu polskie
go“.
- Na tonącej w czerw ieni sali nad sceną p o rtre ty M arksa, Engelsa, Le
nina i Stalina. Po bokach p o rtre ty Gen. Sekretarza PPR Bolesława B ie ru ta i Sekretarza Generalnego C KW PPS Józefa C yrankiew icza.
P rzy m ó w n ic y sztandar C KW PPS.
W okół sali dwa hasła:
„Jedność polskiej klasy robotni
czej, to zwycięstwo, marksizmu-lcni- nizmu nad reformizmem i nacjona
lizmem“,
„Zjednoczona Partia spadkobier
czynią najpiękniejszych tradycji — bojowników o wolność i socjalizm“.
Owacje dla władz paranych
^_________j ____________ _ __ Przed godziną 15-tą sala w yp e łn ia Delegaci pow stają i wśród długo- -^-się po brzegi. Na dole zajm uje m ie j trw a ły c h o k la s k ó w ' i o k rz y k ó w na ( sca 520 delegatów. B a lko n y i loże cześć przyszłej Zjednoczonej P a rtii, ¡ w yp e łn ia ją zaproszeni goście. Na na cześć Sekr. Gen. PPR Bolesława | sali nastrój powagi i radości. Wśród B ie ru ta , na cześć B iu ra P olityczne- j bu rzy oklasków i o krzykó w , wchodzi go P a rtii, po odśpiewaniu M iędzyna- • ^ G eneralny Sekretarz C KW PPS Jó-m r m ro d ó w k i — opuszczają salę. I zef C y ra n k ie w ic z w tow arzystw ie
Wybór prezydium
W im ie n iu org a n iza cji warszaw s k ie j, łódzkiej i śląsko-dąbrow skiej
Strzelecki proponuje 41-osobowe pre Zydium Zjazdu.
Ody nada jako pierwsze nazwisko S krelarza Generalnego P artii Bole
sława Bieruta, delesrei odpowiada
na długotrwałą owacją, padała okrzy ki mocno podchwytywane „Niech ży je, niech żyp1“
Do P rezydium wchodzą w ypróbo- V/an: b o jo w n icy, o w yzw olenie spo
łeczne i narodowe serdecznie i d łu go o k la s H w .n i Jakub Berman. A lek Sand0’- Zaw adzki Roman Z am brów
*Vi. H ila ry M iro M a ria n Spychał-
Jednobrzmiące uchwały Zjazdu PPR i Kongresu PPS
D Z I Ś P O W S T A J E
P olska Z jed n o czo n a P a rtia R obotnicza
I I Zjazd PPR i X X V I I I Kongres PPS po w zię ły jednogłośnie u ch w a ły te j s a m e j' treści:
U ch w a ły stw ierdzają, iż w w yni
ku doświadczeń, zdobytych przez polską klasę robotniczą w bohater
skich walkach, prow adzonych na czele mas pracujących o w yzw ole
n ie społeczne i narodowe, w w y n ik u doświadczeń, zdobytych w w alkach z caratem, z rządam i p ru s k im i i a u s tria c k im i, w zaciętych w alkach z w y z3'skie m i d y k ta tu rą k a p ita lis ty c z n ą w w a lka ch z ro d z i
m ym faszyzmem i najazdem h itle ro w s k im —
— dzięki walce, prowadzonej na przestrzeń1 dziesięcioleci o brater
stwo brc-ni z rosyjskim ruchem re
wolucyjnym, o przysw ojenie sobie doświadczeń W ie lk ie j Socjalistycz
nej R e w o lu c ji L istopadow ej oraz he roicznego b u d o w n ictw a socjalistycz
nego w Z w iązku Radzieckim,
— dzięki wyrugowaniu agentury piłsudezyzny i rozbiciu podstaw ide
ologii reformlstycznej i nacjonalisty ćznej, któ rą w interesie burżuazji p ra w ica PPS w p a ja ła masom pra- c irą c y m . pow odując rozłam w ru chu robotniczym .
— dzięki uwolnieniu się rewolu- F rg ń c ^ -e k " 'itb ld -J ó ź w ia k . Sta- -cyjnego nurtu ruchu robotniczego bisła w Radkj-wyicz Franciszek Ma-
2ur. Edw ard Ochab H ila rv Cheł- chowski W ładysław Gom ułka. Ze- hon N rw a k . Jerzv Albrecht, i in n i.
Gorąco w ita s»!a w yb ranych do brezydium n rz ę d o w rik ó w pracy:
B ro n is ła w ę S w ito n ia k . A n n ę Łabuś, B e rn a rd a B o o d c łs K a z im ie rz a K o - ta d zie jczu ka i in n y c h .
Po D ow o^nm 7-oso’oowei K o m is ii M andatowe1 Zjazdu i u chw aleniu Porządku obrad -iic k n u ie
S p r a m ^ a - ñ í P P R
Sprawozdanie składa Sekretarz Generalny P a rtii B olesław B ie ru t.
S p ra w o z d a n ie p rz e ry w a n e b y łę B ^e lo k ro tn ie b u r z liw y m : o k la s k a m i I O w a o -a rr '■ n z ś rle w ę m M ie d z v - h a rn d ó w k i G d v m ów ca w snom nia»
0 o fie rz e życia w ie lu ty s ię c y czło n ków P P R i o p a ry , złożone przez po Urządzające ją o rg a n iz a c je re w o lu c y i ńęgo ru c h u ro b o tn icze g o . k tó r e w a i- Die p r z y c z y n iły się do zje dn oczen ia '“Uchu ro b otniczego , ob ecn i p o w s ta li
od błędów koncepcji luksemburgis- towskich i przezwyciężeniu tenden
cji sekciarskich,
— dzięki w ytrw ałej realizacji idei jednolitego frontu klasy robotniczej, głoszonej i wcielane: w czyn orzez działaczy S D K P iL, K PP. PPR i le w ico w ych działaczy PPS i RPPS, id e i, realizow anej przez masy ro
botnicze w ogniu bohaterskich zma
gań z w ro g ie m klasowym .
— dzięki zdobyciu władzy przez, masy ludowe z klasą robotniczą na czele i obaleniu panowania kapita
lizmu, co1 stało się m ożliw e przede w szystkim w w y n ik u rozgrom ienia h itle ry z m u przez bohaterską A rm ię Czerwoną.
— dzięki jedności działania klasy robotniczej i dzięki sprawowaniu przez nią przodującej roli w dziele rozwoju gospodarczego, społecznego i kulturalnego kraju, w walce z si
lą '11^ re a k c y jn y m i, antydem okratycz n y m i i a n tyn a ro d o w ym i. dzięki k ie -
m arszu P olski Odrodzonej k u Soc
ja liz m o w i. dzięki świadomości, żb jedność organizacyjna, p o lityczn a i ideologiczna kla s y robotniczej uw ie- lo k ro tn i jej. s iły , s iły państwa i na
rodu.
— dzięki zwycięstwu leninowskiej idei sojuszu robotniczo - chłopskie
go, który stał się podstawą zw y
cięstw demokracji ludowej w Pol
sce.
— dzięki konsolidacji polskiego rif chu robotniczego na gruncie m ark- sizmu-leninizmu, id e o lo g ii w y p ró b o w anej w ogniu w a lk m iędzynarodo
w ych s ił postępu i p o k o ju p rze ciw ko re a k c ji i im p e ria liz m o w i, w zw y cięskim b u d o w n ic tw ie socjalizm u w Z w ią zku Radzieckim , w ro zw o ju k ra jów„ d e m o kra cji lu d o w e j k u socjaliz m ó w i —
— dojrzały w arunki organicznego zjednoczenia polskiego ruchu robot
niczego.
W ierni idei proletariackiego in ter
nacjonalizmu. w ierni najlepszym tradycjom w alk szeregu pokoleń działaczy rewolucyjnych, w ierni pa
mięci tych, którzy oddali swe życie w walce o wyzwolenie człowieka pracy z wyzysku kapitalistycznego i ucisku imperialistycznego, tych, którzy polegli, w walce w mieście i na wsi, na stokach Cytadeli, w więzieniach i obozach, na wszyst
kich bojowych posterunkach w alki z faszyzmem, tych, którzy ginęli z
rąk bandyckiego podziemia reakcyj
nego w Polsce Odrodzonej,
wciedając w życie ich najpiękniej sze ideały, ich najgorętsze pragnie
nia jedności i zwycięstwa klasy ro
botniczej — zbudowania Polski Soc
jalistycznej,
w przekonaniu, że zjednoczenie po lityczne klasy robotniczej zrodzi no
we, ogromne siły twórcze robotni
ków, chłopów i inteligencji, że przy
czyni się do wzrostu dobrobytu mas pracujących, do umocnienia niepod
ległości i suwerenności naszego pań stwa, że przyśpieszy nasz marsz do socjalizmu
I I ZJAZD P O LSK IEJ P A R T II RO B O TNICZEJ —
— U RO CZYŚC IE P O S TA N A W IA DOK O N AĆ ZJED N O C ZE N IA Z PO LS K Ą P A R T IĄ SOCJALISTYC2;
N Ą i utworzyć PO LSKĄ ZJEDNO
CZONĄ P A R T IĘ R O B O TN IC ZĄ — partię polskiej klasy robotniczej, partię przodującą .narodowi polskie
mu w zwycięskim marszu do Socja
lizmu.
X X V I I I KONGRES POLSKIEJ P A R T II SOCJALISTYCZNEJ
— UROCZYŚCIE P O S T A N A W IA DOKONAĆ ZJED N O C ZE N IA Z PO LSKĄ P A R T IĄ R O B O TN IC ZĄ i utwc:zyć POLSKĄ ZJEDNOCZO
N Ą P A R T IĘ R O B O TN IC ZĄ — par
tię polskiej klasy robotniczej, par
tię przodującą narodowi polskiemu w zwycięskim marszu do Socjaliz
mu.
przewodniczącego C KW PPS — H.
Ś wiątkow skiego, członków K o m ite tu Politycznego Oskara Langego, Ste fana Matuszewskiego, sekretarza T.
Ć w ika i in.
Przewodniczący Rady N aczelnej PPS ob. S. K ow alczyk, rozpoczyna
jąc kongres m ó w i:
„Kongres nasz w pełni zasługuj*
na miano historycznego. Odbywa się w chwili, gdy istniejący od przeszło pół wieku rozłam w szeregach pol
skiej klasy robotniczej ulega osta
tecznej i nieodwracalnej likw id acji“.
Słowom ty m towarzyszą huragany oklasków na rzecz jedności.
Kongres dzisiejszy jest zarazem ostatnim Kongresem P olskiej P a rtii S ocjalistycznej — stw ierdza mówca.
„O statni”
W yraz „o s ta tn i“ rozumiemy', ja k o oznaczający koniec wszystkiego, co zmniejszało siły polskiej klasy ro
botniczej, koniec rozdarcia, w aśni i szczelin, przez któ re p rz e n ik a ł w ró g klasowy, osłabiając fro n t w a lk i o socjalizm “ (burza oklasków).
Następnie sala czci m in u tą m il
czenia pamięć bohaterskich bojow n ik ó w , padłych w w alce o socjalizm i pra w a klasy robotniczej.
Do P rezydium Kongresu wchodzą:
C yra n kie w icz, Ś w ią tko w ski, Lange, Rapacki, St. Matuszewski, T. Ć w ik , B aranow ski, A rs k i. Kłuszyńska. O- bok nich m iejsca w prezydium zaj
m ują bohaterowie przodow nicy pra cy: R ybakcw a — w łó k n ia rk a z Ło
dzi, K u rzyca W in c e n ty ,— g ó rn ik w paradnym s tro ju z K a to w ic, G ra p - czyński — tow arzysz z Rzeszowa, K ccsm pa — g ó rn ik z Chrzanowa, Bonusiak A. — ko le ja rz z Kalisza i in n i.
Zgrom adzeni in to n u ją , bojowe pies n i robotnicze: „C zerw ony Sztandar“
i „.M iędzynarodówkę“ .
„ Sprawozdanie polityczne
S ekretarz generalny Józef C yran
k ie w ic z wygłasza przem ów ienie sprawozdawczo -«polityczne, poczem odczytuje tekst rezolucji w sprawie zjednoczenia. PPS i PPR, którą zgro madzeni przyjm ują wśród powszech nego entuzjazmu.
Następują sprawozdania przedsta
w ic ie li K o m is ji Kongresowych.
K o m is ja M andatow a spraw dziła ważność m andatów i stw ie rd ziła , że ogółem w yb ra n o na X X V I I I K o n gres PPS 526 delegatów, 2 m andaty zostały unieważnione. Na K ongre
sie z 524 delegatów, posiadających w a żrle m andaty, — 4 del. jest n ie obecnych.
U ch w a ły Kongresu są praw om oc
ne.
W im ie n iu K o m is ji R e w iz y jn e j złożył sprawozdanie P io tro w s k i, wnosząc o udzielenie absolutorium CKW PPS.
W niosek ten p rzyję to przez akla
mację.
Po poddaniu pod głosowanie tek
stu re zo lu cji, wniesionej przez Sek
retarza Generalnego PPS — C yran
kiewicza, zebrani delegaci po po
w s ta n iu z m iejsc oklaskam i i o k rz y k a m i na cześć przyw ódców p a r tii robotniczych — Bolesława B ieruta i Józefa C yrankiew icza długo m anife sfow ali na cześć Zjednoczenia P ol
skiej K la sy Robotniczej: p rz y jm u ją c rezolucję przez aklamację.
X X V I I I Kongres P olskiej P a rtii1 Socjalistycznej został zakończony od śpiewaniem h ym nów robotniczych—
M ięd zyn a ro d ó w ki i Czerwonego Sztandaru.
Szerokie perspektywy dla twórczej pracy
Znaczenia faktu zjednoczenia ro
botniczych p a rtii dla naszego życia politycznego i społecznego nie ma potrzeby udowadniać. Potrzeba ist
nienia oddzielnych partii od daw na przestała istnieć. Sens praktycz
nej jedności klasy robotniczej i je j organów domagał się koniecznie w i domego i oczywistego dla wszyst
kich obywateli w kraju zjednocze
nia.
Nauka będąca w służbie ludzko | rowniczej ro li klasy robotniczej w - ści nic przestaje ani na jotę być 1
prawdziwą nauką, gdyż dążenia de mokracji w kierunku stworzenia ustroju wolnego od ucisku czlowie ka przez człowieka są niczym in nym. tylko koniecznym postulatem konsekwentnie i prawdziwie nau kowego sposobu myślenia.
Nic więc dziwnego, że każdy umysł twórczy, każdy artysta i każ dy badacz zj-w is k naukowych z ra dością wita fakt połączenia partii robotniczych, co w pełni pozwoli na efektywną i twórczą pracę.
Fakt, te nowe formy ustrojowe
których gwarantem jest zjednocz«
nie partii robotniczych, są jedno znaczne z sze roi im rozpowszechnić niem wyników badań naukowych i oczywistych prawd nauki w fabry kzch, warsztatach, kopalniach i w rolnictwie, otwiera szerokie hory zonty tak dla twórczej pracy nau kowej, ja k i upowszechnienia tych zdobyczy i najszerszego rozprze strzenienia się ich w najszerszych masach.
Prof. dr Teodor Marchlewski Rektor U. J., delegat na Kongres