Ratownicy w szpitalu
Spór o kamienicę
w sądzie
Kilkadziesiąt osób usiłowało wejść na salę kozielskiego sądu, by uczestniczyć w rozprawie dotyczącej kamienicy przy ulicy Chrobrego 13. Na sali są
dowej stawili się niemieccy spadkobier- cy wlaścidelki. Procesowi towarzyszy
ły dwie manifestacje. '
25 lat Solidarności
■ Teraz to przegięli - mówi Marek Olszański, ojciec 14-let- niej Marty. - Tak nie może być, że trują mi dziecko.
W sobotnie popołudnie na stani
cy WOPR na Dębowej, po paso
waniu na młodszych ratowników, pięcioro młodych ludzi wylądowa
ło w szpitalu z objawami zatrucia.
Jak „Solidarność” wyglądała w Kędzierzy
nie-Koźlu? Ilu miała członków? Dlaczego nie strajkowała? Nazwiska 300 najważniej- -wyoh dgłałunynu iiaszyill lóięriie'
Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski
W NUMERZE
wieagiggaaani, LeKarzewydający za
świadczenia nie mają do tego upraw
nień. Najgorzej sytuacja wygląda wśród r, choć problem Fdotyczy również innych dyscyplin.
Więcej o snj^^piszemy na str. 3
W klimadG Te9° r oczne zakończenie lata będzie
umiuuiu wy jątk0W0 gorące. Gwiazdą niedziel-
DlUeSa ne9° koncertu będzie formacja Dżem.
Czytaj na str. 19 i
Wszystko to w dodatku
„Solidarność w Kędzierzynie-Koźlu”
- szukaj w środku numeru.
reklama
&
WAŃIEJ W
S »T*1 m :| dfc b : a I tą I
Ul.Wojska Polskiego 13 Ul.Czerwińskiego 3
tel. 77/48 100 10 tel. 77/482 44 66 Al.Jana Pawła II 8 tel. 77/481 88 88
W sobotę i niedzielę nie tylko lokalne dro gi prowadziły do Za- krzowa. Po raz ósmy na Jeździeckie Mi
strzostwa Gwiazd przybyły najpopular
niejsze postacie fil mu, sportu i show-biz
nesu.
Czytaj na str. 17
KOMENTARZE
31 sierpnia 2005 3525 lat Solidarności
Sierpnia smutna rocznica
KREDYTY
BEZ OPŁAT WSTĘPNYCH I PORĘCZYCIELI
MINIMUM FORMALNOŚCI, SZYBKA REALIZACJA, DŁUGI OKRES KREDYTOWANIA
Bolesław BEZEG redaktor naczelny
sierpnia na uroczystej sesji Rady Miasta Gdańska, stwierdził, nawiązu
jąc do upadku gdańskiej stoczni, że 25 lat temu nie zdawał sobie sprawy, że strajk wywoła tak dalekosiężne skutki i że upragniony wówczas przez stoczniowców kapitalizm bę
dzie tak drapieżny. „Czy warto było, skoro 98,5 proc, zleceń pochodziło ze Związku Radzieckiego i po upad
ku komuny zostało tylko te 1,5 proc., zleceń?” - pytał były prezydent RP.
Jakiś czas temu jeden z młodych mieszkańców K-K zwierzył mi się z przekonania, iż wprowadzenie w roku 1981 stanu wojennego zapobie
gło wojnie domowej w Polsce, bo So
lidarność już się szykowała do krwa
wej rozprawy z „czerwonymi”. Po
wtórzyłem tę opinię jako anegdotę mojemu Ojcu, dzi
szej” Solidarności. Ku mojemu zdu- Lech Wałęsa, przemawiając 18
mieniu potwierdził on, że wg jego in
formacji w roku 1981 epatowanie stra
chem przed krwawą konfrontacją było podstawowym narzędziem utrzyma
nia dyscypliny w partii, armii, milicji i Służbie Bezpieczeństwa: „Wmawia
no im, że jeśli oni nas nie załatwią, to my załatwimy ich, że mamy już listy proskrypcyjne, wg których będziemy mordować. Doszło do tego, że par
tyjni i oficerowie bezpieki zdejmowali z drzwi mieszkań wizytówki, by utrudnić ich identyfikację i lincz”.
Faktem jest, że w szkole powtarza
liśmy sobie, diabli wiedzą przez kogo przyniesiony, wierszyk, że „na drze
wach zamiast liści będą wisieć komu
niści”. Faktem jest, że w roku 1981 TVP kilkakrotnie wyemitowała peł
nometrażowy ńlm dokumentalny o węgierskich wydarzeniach z roku 1956. Najbardziej wstrząsające sceny tego filmu przedstawiały lincz na lu- rzvianie
GOTÓWKOWE
wysokie kwoty bez zabezpieczeń bez zgody współmałżonka przy liczeniu zdolności kredytowej nie bierzemy
pod uwagę ilość członków rodziny
Tomasz Kapica
komunistom. Strach to jedna z najsil
niejszych motywacji.
Wraz z aktualnym numerem „GL”
oddajemy dziś w ręce Czytelników wkładkę poświęconą 25. rocznicy ist- nienią Solidarności. Czujemy się w obowi
przyczynić się
choć w niewielkim stopniu, obalenia takich pro
dukowanych wówcż ez bezpiekę mitów, jak ten przytoczori
Ówcześni działacze kędzierzyńs zielskiej Solidarności podzielili się z nami wspomnieniami. Publikujemy też listę delegatów na walny zjazd okręgo
wej Solidarności. Wszystko to dlatego, że bez zrozumienia przeszłości nie da się dobrze budować przyszłości.
Mimo iż przytoczone na wstępie pytanie postawione przez Lecha Wa
łęsę zdaje się nosić znamiona pytania retorycznego, warto sobie na nie jasno odpowiedzieć: było warto. Tylko tro
chę smutno, że teraz to wszystko wygląda tak, jak wygląda.
Kto winien tej patologicznej sytuacji?
Chrońmy zdrowie młodych ludzi
HIPOTECZNE
na budowę, remont, zakup nieruchomości
Twoje finansowe wsparcie
^CHROBRY
KONSOLIDACYJNE
na spłatę innych zadłużeń masz kilka kredytów:
połącz je, płać jedną niższą ratę i dobierz dodatkową gotówkę
OBSŁUGUJEMY KLIENTÓW PROGRAMU NON STOP
K-Kożle, ul. Jana Pawła II 4, lp., lokal 124, tel. 483 42 81 Opole, ul. Reymonta 14, lp., lokal 1, tel. 44 17 950 do 951
lek. med Jolanta - Eliza Pietranek
Specjalista dermatolog - wenerolog
- Onkologia i alergologia (j K -Koźle,
dermatologiczna 4 Al.. Jana Pawła II4/114
-zabiegilaserowe | 7*0692187 765
KĘDZIERZYN, ul. Głowackiego 24, tel./fax: 483 54 53 KOŹLE, ul. 24 Kwietnia 9, tel.: 482 41 41; 0601 43 41 84 TEL. Domowy ■ 483 41 84, 482 14 32, 0601 73 41 84
Odeszli..
Kornelia Brandt, I.22 Jadwiga Łatka, I.92 Antonina Mucha, I.90 Alfred Kubacki I.67
Zamach na zdro
wie młodych spor
towców - taki wniosek można wysnuć, przyglą
dając się bliżej badaniom profilak
tycznym wśród młodych zawodni
ków. O zdolności do gry orzekają le
karze nieuprawnieni do tego. Część osób twierdzi nawet, że w niektórych przypadkach badania nie są w ogóle wykonywane, a lekarze za odpowied
nią opłatą podpiszą każdą kartę zdro
wia. Czy jednak zamachowcami są tylko ci, którym minister zdrowia odebrał prawo do orzekania o zdol
ności do gry w piłkę-eay-biegania po- bieżni? Raczej nie.
Marian MARCINIAK
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest źle rozwiązany problem ochrony zdrowia młodych ludzi. Nie ma już lekarzy szkolnych, a surowe zapisy rozporządzenia regulującego te spra
wy miały być uzupełnieniem tego, czego nie robi się już w szkołach.
Tylko czy nie zmuszono ludzi do ła
mania prawa, nie zastanawiając się wcześniej, czy jest wystarczająca licz
ba lekarzy z uprawnieniami, a także czy fundusz zdrowia ma wystarcza
jącą ilość pieniędzy na refundację tych badań? Bo trudno uwierzyć w to, że wszystkie, nawet te najmniejsze klu
by będą w stanie wysupłać no 120 ^1 1 " ftm ilillir.C wiedza, że wszystko"
za jciliiLgu żdwodnika dwa razy w jest w porządku do momentu, aż nie
sezonie. wydarzy się jakaś tragedia.
Dotarły do nas informacje, że po śmierci piłkarza w Poborszowie lekarze zaczęli wycofywać się z orzekania o zdrowiu sportowców. I jest to dobra wiadomość, ponieważ przymykając oko na nieprzestrzeganie prawa, nie poprawi
my sytuacji w lokalnym futbolu. Tylko że od razu nasuwa się pytanie: to kto w takim razie będzie ich badał i czy nie za
kończy się to zawieszeniem rozgrywek?
Co ciekawe, większość prezesów - będąca, chcąc nie chcąc, trybikami ca
łej tej machiny - cieszy się, że media zajęły się tą sprawą. Jak twierdzą, coś trzeba z tym problemem w końcu zro-
Od lat jest tak samo
Witaj, szkoło!
Zastanawiam się, ilu rodzicom narażę się,_pisząc ten tekst, bo będzie on szczery i bezpośredni. Cóż ja pocznę, że lata zajmowania się pro
blematyką bezpieczeństwa ruchu drogo
wego wyrobiły we mnie szpetny odruch, zwłaszcza jeśli idzie o bezpieczeństwo drogowe najmłodszych. Zresztą nie dbam o to, najważniejsze, że być może uda mi się w ten sposób wyzwolić u nie
których dorosłych więcej wyobraźni. Ich skandaliczne zachowania na drodze z udziałem dzieci wołają o pomstę do nie
ba. Włos jeży mi się na głowie, jak wi
dzę matki z dziećmi przechodzące na drugą stronę ulicy obok oddalonego kil
ka metrów przejścia dla pieszych albo rodzica przejeżdżającego z dzieckiem rowerem po pasach, mając przy nich wyznaczony przejazd dla rowerzystów.
Podobne przykłady można mnożyć, a wszystko to dzieje się także na ulicach
naszego miasta. W Kędzierzynie-Koźlu, jak co roku, po raz pierwszy do szkół powędruje kilkaset dzieci. Dla nich po
czątkowe dni nowego roku szkolnego będą szczególnie trudne. Niełatwo bo
wiem będzie się im przestawić z dotych
czasowej swobody na rygory dnia co
dziennego. Dotyczy to także zachowa
nia w drodze do szkoły i z powrotem.
Dzieci nie zdają sobie jeszcze sprawy, jak bardzo ta droga jest niebezpieczna.
Spotkają się tam z dużym ruchem i ha
łasem ulicznym i będzie to dla nich spo
rym zaskoczeniem. Ze względu na małą zdolność przewidywania, nieumiejęt
ność oceniania sytuacji i niedostrzega
nie w porę zagrożeń, dzieci szczególnie łatwo stają się ofiarami wypadków dro
gowych. Dlatego od najmłodszych lat trzeba uczyć je i przyzwyczajać do pra
widłowych zachowań na drodze.
Warto z dzieckiem przejść lub przeje
chać trasę dom - szkoła, zwracając uwa
gę na różne zagrożenia. Dzieciom idą
cym do szkół drogami pozamiejskimi przypomnijmy, aby zawsze szły lewą stro
ną pobocza - widzą wtedy nadjeżdżające pojazdy. Nie zapomnijmy też przyszyć im do kurtek, teczek czy plecaków od
blaskowe elementy - wieczorem będą le
piej widoczne w światłach reflektorów.
Drodzy Rodzice, jesteście najważniejszy
mi nauczycielami swoich pociech. Pa
miętajcie, do dzieci nie docierają ogólne, abstrakcyjne ostrzeżenia typu: „uważaj na samochody, przechodź tylko na przej
ściach” itp. O wiele lepsze efekty dałyby konkretne, dobre przykłady dawane wła
śnie przez Was. Bez Waszego udziału niewiele pomogą policyjne działania profilaktyczne, ani też organizowane wspólnie z Automobilklubem Kędzie- rzyńsko-Kozielskim akcje “Bezpieczna droga do szkoły”. Może od tego roku szkolnego będzie inaczej, bo od lat nic się nie zmienia. Zawsze jest tak samo.
“Gazeta Lokalna" - tygodnik, ukazuje się w Kędzierzynie-Koźlu i powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. | Adres redakcji: al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 483 40 49, fax 483 46 59 e-mail: li- sty@lokalna.com.pl
Redaguje zespół: Jan Bartoszek, Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg - redaktor naczelny - e-mail: red- | nacz@lokalna.com.pl, Jakub Dźwilewski - zastępca redaktora naczelnego - e-mail: zastepca@lokal- na.com.pl, Ewa Gorgowicz, Tomasz Kapica, Andrzej Kopacki, Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Marian . Marciniak, Kamil Nowak, Paweł Nowak, Adriana Nurzyńska, Katarzyna Ostrowska, Artur Ściański, Anna | Ślęczek, Piotr Warner, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła. Kierownik biura: Beata Witamborska.
Agencja reklamy i marketingu: Adriana Nurzyńska - tel. 0 602 395 455, Artur Ściański - 0 501404321. Fax 483 46 59, e-mail: reklama@lokalna.com.pl Skład: City Media, tel. (077) 442 60 82, citymedia@citymedia.pl. Korekta: Ewa Żabska., Druk: Drukarnia “Pro Media", 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tel./fax 45318 07.
Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. .
Lekarze orzekajq o stanie zdrowia, choć nie majq do tego prawa
Diagnoza: bezprawie
Młodzi sportowcy nie są badani zgodnie z przepisami obowiązu
jącymi w sporcie amatorskim.
Karty zdrowia zawodników podpi
sują lekarze bez uprawnień, a same badania nie zawsze wyko
nywane są w pełnym zakresie.
Najgorzej sytuacja wygląda wśród młodych piłkarzy, ale problem do
tyczy także innych dyscyplin.
Według rozporządzenia ministra zdrowia z grudnia 2004 roku dzieci i młodzież do ukończenia 21. roku ży
cia, ubiegająca się o przyznanie licen
cji na amatorskie uprawianie sportu, musi być poddana wstępnym bada
niom lekarskim. Orzeczenie o zdolno
ści do uprawiania danej dyscypliny podpisuje uprawniony do tego lekarz - specjalista w dziedzinie medycyny sportowej, bądź też lekarz posiadają-
•cy-certyńkai Polskiego lóWarzyśTwa’
Medycyny Sportowej. W naszym powiecie nie ma takiego specjalisty ani także osoby ze stosownym certyfika
tem (poza jednym lekarzem, któremu wkrótce ważność certyfikatu wygasa, a który i tak od dłuższego czasu nie zajmuje się takimi badaniami).
- Orzeczenie o zdolności do uprawiania piki nożnej wobec nie
których naszych zawodników pod
pisuje lekarz niemający do tego uprawnień, ale nie zdradzę jego nazwiska - przyznaje Walter Oleks, prezes Victorii Cisek.
Brak lekarzy
W innych klubach sytuacja wyglą
da podobnie. Przyczyną tego jest brak lekarzy mających podpisane kontrak
ty z Narodowym
wia na świadczenie usług z zakresu medycyny sportowej.
- W powiecie kędzierzyńsko-ko- zielskim mieliśmy podpisaną rok temu umowę na świadczenie tych
usług, jednak nie została ona zre
alizowana. W tym roku faktycznie nie ma podpisanej umowy z żadną poradnią ani lekarzem - tłumaczy Roman Kolek, dyrektor ds. medycz
nych NFZ w Opolu.
Choć ustawodawca nie mówi jasno, jakie wymogi stawiane sąprzed przy
oczy widząjedynie ich karty zdrowia i pieniądze.
Nie tylko w klubach piłkarskich ma miejsce taka sytuacja. „GL” przyj
rzała się, jak to wygląda w klubie MMKS Kędzierzyn-Koźle, który jest największym ośrodkiem szkolącym młodzież na
stąpieniem do zawodów sportowców powyżej 21. roku życia, tam także nie zawsze uregulowana jest sprawa badań lekarskich.
- Klub dostaje na roczną działal
ność od 10 do 12 tys. złotych. Te pieniądze ledwo wystarczają na utrzymanie obiektu, na którym odbywamy treningi, zakup strojów sportowych, a także opłacenie au
tokarów, gdy wyjeżdżamy na roz
grywki - mówi Krzysztof Pipa, pre
zes Blachowianki. - Na przeprowa
dzenie badań, które kosztują oko
ło 120 złotych za zawodnika, nie starcza już pieniędzy. Dlatego nasi zawodnicy wykonują badania na własną rękę.
konują wcale?
Opolszczyźnie. W ośmiu sekcjach tre
nuje tam około 300 zawodników.
- Wiem, że oso
ba, która orzekała o zdrowiu naszych sportowców, w myśl zapisów obo
wiązującego roz
porządzenia nie ma do tego upraw
nień - wyjaśnia Agata Skorulska, prezes Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego w Kędzierzynie-Koźlu. - Nie ma jednak innej możliwości, biorąc pod uwagę sytuację braku lekarzy uprawnionych do orzekania o zdro
wiu sportowców do 21. roku życia.
Lekarzem, który do niedawna pod
pisywał karty zdrowia zawodników MMKS-u, nie mając do tego upraw
nień, był Stefan Kuś. Był, ponieważ w rozmowie z dziennikarzem „GL”
przyznał, że nie będzie więcej świad
czył takich usług.
- Umowę z MMKS-em zawarłem na okres od września 2004 do czerwca 2005 roku. Sądziłem, że wyżej wymienione rozporządzenie będzie miało swoje „vacatio legis”
(czasowe zawieszenie obowiązujące
go prawa - red.) - wyjaśnia Stefan Kuś. - Uważałem, że mimo to po- Według informacji od osób, które winienem umowę doprowadzić do nie chcąujawniać swojego nazwiska,
w niektórych klubach zawodnicy w ogóle nie są badani. Nasi informato
rzy twierdzą, że lekarze na własne
końca, i tak też zrobiłem. Orze
czenia były poza świadczeniami kasy chorych. W poprzednich la
tach uczestniczyłem w kursach or-
ganizowanych przez PTMS, jed
nak ze względów proceduralnych nie mogłem uzyskać stosownego certyfikatu.
U nas najgorzej
Białą plamą w skali kraju nazywa Opolszczyznę dr Wojciech Gawroń
ski z Krakowa, wicepreżesPoIskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej.
- W ościennych województwach nie dochodzi do takich sytuacji w takiej skali jak na Opolszczyźnie, gdzie sytuacja nie jest dobra - wy
jaśnia wiceprezes.
Doktor Gawroński ma na myśli brak lekarzy specjalistów, a także osób mających certyfikaty PTMS-u.
Wskazuje także na brak poradni me
dycyny sportowej w naszym woje
wództwie, a także stanowiska konsul
tanta medycyny sportowej przy sa
morządzie wojewódzkim.
O całej sprawie nie chce mówić Opolski Związek Piłki Nożnej.
- Nic mi nie wiadomo o tym, aby jakiś piłkarz grał w danym meczu bez ważnych badań, bądź też z przeprowadzonymi przez nie
uprawnionego lekarza - mówi Bru
no Tomaszek, prezes OZPN.
Związek kilka dni temu wysłał jed
nak do wszystkich prezesów klubów na Opolszczyźnie listę lekarzy, któ-
Z ostatniej chwili
Jak się dowiedzieliśmy, już na po
czątku 2006 r. ma ruszyć w Kędzie
rzynie-Koźlu poradnia medycyny sportowej. Jeden z lekarzy współ
pracujących z niepublicznym ZOZ- em na osiedlu Piastów jest w trak
cie zdobywania certyfikatu PTMS.
rzy mają uprawnienia do orzekania w sprawie zdolności do gry. Jak tłuma
czy prezes Tomaszek, postąpiono tak, aby przypomnieć prezesom klu
bów o warunkach dopuszczenia pił
karzy do rozgrywek. Jednym z po
wodów takiego działania miał być ostatni śmiertelny wypadek na boisku w Poborszowie.
Tomasz KAPICA, współpraca ADA
Prezesi
podrabiali?
Dwóch prezesów klubów piłkar
skich z naszego powiatu jest podejrzanych o fałszowanie kart zdrowia kilkudziesięciu za
wodników. Wobec jednego z prezesów zastosowano dozór policyjny oraz poręczenie ma
jątkowe.
Jak dowiedziała się „Lokalna”, w piątek do prokuratury rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu dotarło doniesie
nie o popełnieniu przestępstwa przez prezesów klubów: LZS-u Stare Koźle i LZS-u Kotlamia.
Zdaniem osoby składającej donie
sienie prezesi mieli podrobić podpisy oraz użyć pieczątki lekarza bez jego zgody właśnie na kartach zawodników.
Każdy piłkarz, aby grać, musi mieć wykonane badania lekarskie. Badanie ważne jest sześć miesięcy. Kilkudzie
sięciu zawodników obu klubów miało aktualne wpisy do karty zdrowia, jed
nak miało się to stać bez wiedzy leka
rza. Pieczątka lekarza miała być przy
bita bez jego wiedzy, a podpis sfałszo
wany.
- Sprawa jest rozwojowa i na razie nie możemy podawać szczegółów - powiedział w rozmowie z „Lokalną” prokurator Eugeniusz Węgrzyk, zastępca prokuratora rejo
nowego w Kędzierzynie-Koźlu. Po
twierdził jedynie, że wobec jednego z prezesów zastosowano dozór policyj
ny oraz poręczenie majątkowe. - Niewykluczone, że będziemy pró
bowali się porozumieć z władza
mi piłkarskimi, by te przeprowa
dziły kontrolę innych klubów.
W sobotę miał odbyć się mecz pierwszej kolejki II ligi juniorów mię
dzy LZS Stare Koźle a beniaminkiem LZS Kotlamia. Mecz nie doszedł do skutku, ponieważ zawodnicy nie mie
li kart zdrowia, które wówczas były już zarekwirowane przez prokuraturę.
JAD
%
<DOM-POL> POKRYCIA DACHOWE <DOM-POI>
I łachopachówka
Transport z rozładunkiem gratis
Wykonujemy pomiary wraz z kosztorysem.
Gwarantujemy szybką obsługę oraz profesjonalne doradztwo. Możliwość zakupu na raty.
von MULLER DACHÓWKI
NASZE CENY
MILE CIĘ ZASKOCZĄ!!!
BOG€n
Nowość - HIT SEZONU
Super lekka dachówka ceramiczna
PONADTO OFERUJEMY
•BLACHĘ TRAPEZOWĄ
• DACHÓWKĘ CERAMICZNĄ
•DACHÓWKĘ
CEMENTOWĄ J
•OKNA jgl
DACHOWE
•RYNNY
• GONTY
Kędzierzyn-Koźle, ul. Piastowska 40
(były PZGS) tel./fax (077)482 96 87
Plebiscyt na najpopularniejszego leka rza i pielęgniarkę
Trzech chętnych na nasz kombinat
Wybiera najpopularniejszych
Od pięciu tygodni na ła
mach „Gazety Lokalnej” pu
blikujemy kupony, które wy pełnione, wezmą udział w podsumowaniu Plebiscytu na Najpopularniejszego Le
karza Roku 2005 oraz na Najpopularniejszą Pielę gniarkę i Położną Roku 2005 .
Czytelnicy, wypełniając kupony, zgłosili do plebiscytu następujących lekarzy, pielęgniarki i położne: w ka
tegorii lekarza POZ - Marię Breś,
Odulińskiego, Bożenę Misiaszek, Hannę Uhniat i Bożenę Kuczak- Chmielewską; w kategorii lekarza spe
cjalisty - Bogusławę Baran, Joannę Myszkę-Kuleszę, Tomasza Świąt
kowskiego, Grzegorza Duszla i Han
nę Szastok. Wśród stomatologów przodują - Ewa Bednarska, Ewa Ma- liszewska-Bukowińska oraz Czesław Kozakiewicz, a także Donata Hała- burdo i Grażyna Jędrzejas. Wśród pielęgniarek wyróżniona została Sta
nisława Antoś, Liliana Świątkowska, Ireną Panek i Teresa Pużyńska, nato
miast wśród położnych - Monika Wąsik-Kudla i Iwona Karska.
propozycje.
Kto kupi Azoty?
. Czekamy na dalsze Grażynę Rogowską oraz Leszka pfebiścyt trwa.
Plebiscyt „Gazety Lokalnej”
NAJPOPULARNIEJSZY LEKARZ I PIELĘGNIARKA
ROKU 2005
1.Najpopularniejszy lekarz pierwszego kontaktu
2.Najpopularniejszy lekarz specjalista
3.Najpopularniejszy stomatolog
4,Najpopularniejsza pielęgniarka
S.Najpopularniejsza położna
Imię i nazwisko, adres oraz telefon głosującego
Do 14 września na łamach „Gazety Lokalnej” będziemy drukować kupony do głosowania, które należy wypełnić, wyciąć i dostarczyć do 16 września do naszej redakcji mieszczącej się przy al. Jana Pawła II 27, p. 31. Udział w gło
sowaniu wezmą tyl
ko oryginalne kupo
ny* Każdy Czytel
nikbiorący udział w głosowaniu może wypełnić dowolną liczbę kuponów.
Wśród osób, które wezmą udział w na
szej zabawie, rozlo
sujemy atrakcyjne nagrody. Rozstrzy
gnięcie konkursu na
stąpi 21 września na łamach tygodnika.
Zapraszamy do wspólnej zabawy!
Trzej inwestorzy zostali do puszczeni przez Naftę Pol
ską do kolejnego etapu pry
watyzacji Zakładów Azoto
wych „Kędzierzyn” . Już wkrótce zainteresowane kupnem „Azotów” firmy przygotują oferty cenowe oraz plan rozwoju spółki.
Wspomniani inwestorzy to: Anwil SA, Petro Carbo Chem (PCC) i Yara.
Anwil to znana polska spółka wcho
dząca w skład grupy Orlen. Petro Carbo Chem jest firmą zajmującą się obrotem, produkcją oraz logistyką w zakresie energii elektrycznej, surow
ców chemicznych i naturalnych, a tak
że substancji pochodzenia petro- i karbochemicznego. Natomiast Yara to światowy potentat nawozowy.
Nafta Polska, będąca operatorem procesu prywatyzacji spółek z ramie
nia Ministerstwa Skarbu Państwa, zakończyła ocenę planów inwesty
cyjnych przygotowanych przez po
tencjalnych inwestorów.
Co na to prezes?
Listę inwestorów zainteresowa
nych konkretnymi firmami podano do publicznej wiadomości 25 sierpnia.
Prywatyzacją kombinatów w Kędzie
rzynie i Tarnowie zainteresowani są ci sami inwestorzy.
- Najbardziej jest nam po drodze z Anwilem ze względu na powią
zania surowcowe i produktowe - wyjaśnia prezes kędzierzyńskich
„Azotów” Jerzy Majchrzak. - Yara to nasz najpoważniejszy konku
rent, który od pewnego czasu z lep
szym lub gorszym skutkiem pró
buje wejść na polski rynek. Jest to największy producent nawozów w Europie, a może i na świecie. Inwe
stor ten jest przede wszystkim za
interesowany przejęciem części nawozowej w naszej firmie. Na całą resztę najprawdopodobniej będzie poszukiwał innych kupców.
Znaną firmą jest też Petro Carbo Chem. Nie dostaniemy się zatem w ręce jakichś przypadkowych przedsiębiorstw, co dobrze rokuje na przyszłość.
Prześwietlą „Azoty”
We wrześniu przedstawiciele każ
dego z trzech inwestorów będą mieli tydzień na zapoznanie się ze wszyst
kimi aspektami funkcjonowania kę
dzierzyńskich „Azotów”. W paź
dzierniku przygotują memorandum, a dokładniej mówiąc - ofertę rozwojo
wą. Na podstawie analizy tegoż me
morandum Nafta Polska dokona wy
boru dwóch spośród trzech ofert. W listopadzie obaj inwestorzy, którzy pozostaną na placu boju, przedłożą ofertę cenową.
- Kto da więcej, ten kupi naszą firmę. Najprawdopodobniej nastą
pi to już w grudniu, a najpóźniej na początku przyszłego roku.
Wówczas dojdzie do podpisania umowy - zakłada prezes Majchrzak, który nie ukrywa, że proces prywa
tyzacji zawsze budzi pewne obawy.
W tym przypadku chodzi o los jed
nej z największych firm w regionie, mającej kluczowe znaczenie dla na
szego miasta.
Naleźy~tludać;-że równolegle trwa
ją konsultacje społeczne. Eksperci Nafty Polskiej rozpoczęli serię spo
tkań ze związkami zawodowymi. W
„Azotach” takie spotkanie odbyło się 25 sierpnia i miało na celu przybliżyć załodze postępy prac związanych z prywatyzacją oraz przygotować związki do negocjacji pakietu socjal
nego z inwestorem.
Andrzej KOPACKI
(dane osobowe zostaną wykorzystane jedynie dla potrzeb plebiscytu) Adriana
NURZYŃSKA
r -/olcalne
KRYMINAŁKI Z mieszkania swojej matki dwaj mło
dzi mężczyźni (22 i 21 lat) ukradli 500 zł. Sprawców wskazała pokrzywdzona.
***
Po pościgu policjanci zatrzymali 20- latka, który chwilę wcześniej w autobu
sie miejskim uderzył w twarz mężczy
znę i skradł mu telefon komórkowy wart 350 zł. Napastnik miał w wydychanym powietrzu 0,64 promila alkoholu.
***
Z otwartego pokoju w jednym z urzę
dów w Koźlu skradziono monitor LCD.
Lup nieznanego złodzieja wyceniono na 1100 zł.
***
73-letni rowerzysta nie ustąpił pierw
szeństwa i zderzył się z jadącym pra
widłowo fiatem. Mężczyzna złamał nogę i doznał wstrząśnienia mózgu. Do wy
padku doszło na Pogorzelcu w piątko
we popołudnie.
***
350 zł ukradł współlokatorowi poza-
rządowego ośrodka społecznego na tere
nie Sławięcic 58-latek. Długo nie cieszył się łupem. Pieniądze odzyskano.
***
Od 1 września rozpoczyna się akcja
„Bezpieczna droga do szkoły”. Patro
le będą szczególną uwagę zwracać na naj
młodszych pieszych oraz zachowanie kierowców jadących ulicami znajdujący
mi się przy szkołach. Ponadto odbędą się spotkania z uczniami klas I-III szkół pod
stawowych dotyczące bezpieczeństwa na drodze.
***
W minionym tygodniu policjanci zatrzy
mali 14 pijanych użytkowników dróg, w tym 9 rowerzystów. Prawie trzy promile alkoholu miał we krwi 46-letni kierowca forda, zatrzymany w czwartek o 1.30 na osiedlu Piastów. Kilkanaście godzin póź
niej zatrzymany został w Komornie 48- latek, który jechał na rowerze pomimo 2,5 promila alkoholu we krwi.
Zebrał JAD
KANDYDAT DO SEJMU R.P. z KĘDZIERZYNA-KOŹLA
POZYCJA NR 7 LISTA nr 8
Pragnący wspomóc kampanię Roberta Węgrzyna - proszeni są o kontakt: tel. 0603-896-611 lub
cemax@p2.pl
UWAGA!
LETNIA
WYPRZEDAŻ ...
«■■■ B Sprzedaż FELG SH0M0*E wywanie opon
ZIMOWYCH ■■H’ ACIKI ł HfcŁOH
Czynne:B.OO- 17.00 Sobotv:B.OO - 13.00 42
IW
• ILi
^.Gazeta
lokalna
Rocznica wybuchu II wojny światowej
Obchody 66. rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz Dnia Weterana Walk o Niepodległość Ojczyzny od
będą się w Parku Pojednania pod po
mnikiem Ofiar II Wojny Światowej.
Program obchodów:
11.45 - zbiórka w Parku Pojedna
nia
11.50 - ustawienie warty honoro
wej pod pomnikiem Ofiarom II Woj
ny Światowej
12.00 - uruchomienie syren 12.05 - odegranie hymnu państwo
wego
12.10 - wystąpienie przewodni
czącego Rady Powiatu
12.20 - wręczenie pamiątkowych dyplomów
12.30 - złożenie kwiatów pod po
mnikiem
12.45 - zakończenie
Zbiórka
podręczników szkolnych
Rodzicu, jeśli Twojemu dziecku pozostały podręczniki szkolne z lat ubiegłych, możesz je przekazać dziec
ku z uboższej rodziny, której nie stać na zakup książek.
Zbiórka przeprowadzana jest w każdej szkole, wystarczy przekazać niepotrzebne książki wychowawcy klasy Twojego dziecka.
Dziękujemy.
Stowarzyszenie Wolontariuszy ,MAGNOLIA”
Misterium - Wspomnienie
Teatr rapsodyczny „Dnia Trzecie
go” wystąpi w przyszłą niedzielę w kościele pw. Eugeniusza de Maze- nod. Wykonawcy zaprezentują Mi
sterium - Wspomnienie pod tytułem
„Ogród Różany Najświętszej Marii Panny”. Początek przedstawienia o godz. 20.00. Wstęp wolny.
TOM
Niemieccy spadkobiercy walczq o kamienicę przy ulicy Chrobrego 13
Spór o kamienicę w sądzie
Kilkadziesiąt osób usiłowa ło wejść na niewielką salę kozielskiego sądu rejonowe
go, w którym odbyła się pierwsza rozprawa z udzia łem niemieckich spadko
bierców właścicielki kamie nicy przy ulicy Chrobrego 13 w Kędzierzynie-Koźlu. Z tru
dem udało się to jedynie uczestnikom postępowania i dziennikarzom. Reszta po
została na korytarzu.
Kozielska kamienica była przez kil
kadziesiąt lat w rękach rodziny Wil- kowskich: do 1975 roku Alojzego, a przez następne 10 lat Berty Wilkow- skiej. W ich imieniu od lokatorów czynsz pobiera! jeden z mieszkań
ców, Józef Pulst. Po śmierci właściciel
ki Pulst dalej pobierał czynsz, mimo że jego pełnomocnictwa wygasły. W 2003 roku zmarł. Wówczas miesz
kańcy odmówili płacenia czynszu jego małżonce i zaczęli dochodzić, do kogo należy nieruchomość. O pomoc zwrócili się do starostwa, które w lu
tym 2004 roku złożyło w sądzie wniosek o nabycie spadku. Tym sa
mym to sąd rejonowy w Kędzierzy
nie-Koźlu miał stwierdzić, czy są spadkobiercy Berty Wilkowskiej, czy też nieruchomość przechodzi na rzecz Skarbu Państwa. Wtedy poja
wili się niemieccy spadkobiercy.
Zaginieni spadkobiercy
- O całej sprawie czworo poten
cjalnych spadkobierców dowie
działo się z wezwania sądu. Nigdy wcześniej nie domagali się odzy
skania kamienicy. Nie wiedzieli, że mają jakikolwiek spadek w Pol
sce. Sprawa zaczęła się od wnio
sku starostwa - wyjaśnia radca prawny Tomasz Sak, pełnomocnik rodzin Maturów i Wilkowskich.
Dzisiejszy spadkobiercy to dzieci
brata i siostry Berty Wilkowskiej. W latach 60. wyjechali do RFN. Posie
dzenie sądu miało na celu stwierdze
nie prawa do spadku czworga Niem
ców.
- To jest najprostsze postępowa
nie spadkowe - tłumaczyła zebra
nym sędzia Anna Maria Rop. - Tu
taj sąd nie rozstrzyga żadnych spo
rów. To jest postępowanie niepro
cesowe, niesporne.
Procesowi towarzyszyły dwie manifestacje: Ligi Polskich Rodzin oraz Prawa i Sprawiedliwości
Okazało się jednak, że Berta Wil- kowska miała dwóch braci. Jeden za
ginął w czasie wojny, brakuje jednak jakiejkolwiek dokumentacji dotyczącej tego faktu. Stąd sąd postanowił o za
mieszczeniu ogłoszenia w prasie o poszukiwaniu spadkobierców Berty Wilkowskiej. Dopiero jeżeli nie zgło
szą się kolejne osoby, sąd postanowi o ustaleniu listy spadkobierców.
Co jest spadkiem?
Uczestnikami postępowania są tak
że lokatorzy kamienicy. Ich pełno
mocnik mec. Jan Skalski zwracał uwagę na brak dokumentów o prze
prowadzeniu postępowania‘spadko
wego po rodzeństwie Berty Wilkow
skiej.
- Sąd powinien zawiesić postę
powanie, żeby ustalić, kto ma pra
wo dziedziczyć. Bo przecież nie tylko dzieci dziedziczą. Krąg spad
kobierców może się rozszerzyć o kolejne osoby, na przykład mał
żonków rodzeństwa pani Berty Wilkowskiej - przekonuje mec.
Skalski. - To nie ma żadnego zna
czenia dla moich klientów. Chodzi mi jedynie o ustalenie faktów.
Dodatkowo pełnomocnik lokato
rów zwraca uwagę na nieścisłości w określeniu masy spadkowej: - Staro
sta we wniosku zasugerował, że do masy spadkowej wchodzi kamieni
ca przy Chrobrego 13, natomiast nie wchodzi gospodarstwo rolne w Kobylicach. Powołano się przy tym na postanowienie sądu o nabyciu przez Bertę Wilkowską spadku po ojcu. Natomiast w postępowaniu spadkowym z 1976 roku nie było mowy o kamienicy!
Mec. Skalski nie podważa praw Niemców do spadku, ale stawia pyta
nie: co faktycznie należy do masy spadkowej?
- Jeżeli prawo w jakiś sposób przesądza własność, to jest to nie
podważalne. Tego nikt nie kwe
stionuje. Ale w tej sprawie jest wiele niejasności - podkreśla mece
nas, który jednocześnie jest przewod
niczącym Związku Wypędzonych z Kresów Wschodnich i kandydatem LPR na posła.
Polityczny proces
Cała sprawa zainteresowała także innych polityków. Posłanka PiS Do
rota Arciszewska-Mielewczyk, prze
wodnicząca Powiernictwa Polskiego, grzmiała po rozprawie: - Dla nas, odbiorców, jest skandalem, że sta
rostwo i sędzina podaje domnie
manym spadkobiercom kamienicę na tacy. Lokatorzy są niespokojni, niepewni o swój los, sędzina nie pozwala się wypowiedzieć mecena
sowi Skalskiemu, reprezentujące
mu lokatorów. Czy pani sędzina przesądziła, kto wygra tę sprawę?
Zaniepokojeni są także mieszkań
cy.
- Mieszkałam tutaj 53 lata, a te
raz ktoś, kogo pierwszy raz widzę na oczy, zabierze mi mieszkanie?
- zamartwia się 74-letnia mieszkanka kamienicy przy Chrobrego 13, Józe
fa Jastrzębska.
- Moi mocodawcy nie podjęli jeszcze decyzji o losach budynku.
Na to jest za wcześnie - zapewnia pełnomocnik spadkobierców.
Przed budynkiem sądu rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu pikietowali jednocześnie przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin. Zainteresowanie polityków skwitował jeden z nich: - Opolszczy
zna oczekuje rozwiązania proble
mu własności poniemieckich ka
mienic. To problem dyżurny ni
czym teczki. Jak przychodzą wybo
ry, to każdy wykorzystuje to do walki politycznej.
Następna rozprawa odbędzie się za kilka miesięcy. Jej termin nie został wyznaczony.
Tekst i foto:
Jakub DŹWILEWSKI
reklama
Stan alarmowy
Odra podniosła poziom adrenaliny W nocy z 24 na 25 sierpnia w Koźlu Odra przekroczyła stan ostrze
gawczy. Jej poziom wciąż się podno
sił. O godz. 10.00 starosta zarządził wprowadzenie pogotowia przeciw
powodziowego.
Godzinę później poziom rzeki wy
nosił 428 cm, co było przekrocze
niem poziomu ostrzegawczego o 28 cm. W tym czasie powołano już po
gotowie przeciwpowodziowe.
- Każda gmina powołuje u siebie takie zespoły. Zaczynają się proce
duralne działania, które są wyzna
czone w planie postępowania prze
ciwpowodziowego - mówi Marek Mączyński, podinspektor w Powia
towym Centrum Zarządzania Kryzy
sowego w Kędzierzynie-Koźlu.
Do pierwszych zadań takich ze
społów należy obserwacja poziomu wody, przygotowanie zabezpieczeń, powiadomienie ludności i ewentualna pomoc. Stan wody mierzy się wtedy co trzy godziny.
- Jest to działanie z pewnym wy
przedzeniem - tłumaczy podinspek
tor Mączyński.
Kulminacja nastąpiła 26 sierpnia o drugiej w nocy. Stan Odry wyniósł wtedy 460 cm. W całym powiecie podtopionych i zalanych łąk oraz nie
użytków było w sumie 180 hektarów.
Najwięcej w gminie Cisek - 150 ha.
- Były to tereny, na których zwykle występują podtopienia stwierdza Józef Noszczyk, kierow
nik Powiatowego Centrum Zarządza
nia Kryzysowego w K-K.
Żadne gospodarstwo domowe nie ucierpiało. Podczas gdy w K-K ogło
szono stan alarmowy, poziom wody w powiecie raciborskim zaczął się już obniżać.
- U nich było gorzej do południa - dodaje Marek Mączyński.
Około godz. 14.00 stan Odry w Koźlu zszedł poniżej poziomu ostrze
gawczego. Godzinę później odwołano pogotowie przeciwpowodziowe.
ASK
INFORMATOR GOSPODARCZY
DOK PODMKOW 2005
Mamy problem
Przyjechali, namieszali
szef komisji ładu i porządku RO Sta
re Miasto, uważa, że Romowie są populacją, która zachowuje się “bar
dziej spontanicznie” od reszty społe
czeństwa.
- Wiadomo, że w porze wieczoro-
Koszfy uzyskania przychodu 102,25 zl
Podwyższone o 25% 127,82 zl
Kwok zmniejszenia podatku 530,08 zl
Minimalne wynagrodzenie Mo 849 zl
gospodarczą oraz od ti wspó Ipracujęcych Czerwiec - Sierpioi
2005
Minimalne wynagrodzenie uczno w w miesiącoch Czerwiec -
Podstawy składek no ubezpieczenie społeczne od 5
prowadzących dzid. gosp. oraz od b z nimi wspó pracujących
Czerwiec - Sierpioi 05 Sierniai 05
1 klasa 2 kłosa 3 klasa
96,62 zł i
120,77 zl 144,93 zl
losilek rodzinny 0l.05.2004r - 31.082005r.
oraz dodatki do zasiłku.
Ubezpieczenia społeczne 1.449,27 zl
Ubezpieczenie zdrowotne 1.818,93 zl
oifiy i lyczmy
Zasiłek rodzinny na 1 i 2 dziecko 43,00 zl
Zasiłek rodzinny na 3 dziecko 53,00 zl
Zasiłek rodzinny no 4 i nast? pne dziecko 66,00 zl
Urodzenie dziecka (jednorazowo) 500,00 zl
Kizłałcenie dziecka niepełnosprawnego
do 5 lał 50,00 zl
Kształcenie dziecko niepełnosprawnego
6-24 lal 70,00 zł
Rozpocz? de roku szkolnego (wrzesień) 90,00 zł
Dojazd do miejsca nauki 40,00 zł
Mieszka łam gdzie nauko 80,00 zł
Czarne owce zdarzają się w każ
dej nacji. Także wśród Romów.
Dowodzą tego słowa lidera spo
łeczności romskiej z ulicy Targo
wej w Koźlu, Kazimierza Kwiat
kowskiego. Przekonuje on, że jego ludziom dobrą opinię zepsuli Romowie, którzy dotarli tu w ostatnich miesiącach z terenów górskich. Ich niekontrolowany napływ do naszego miasta bar
dzo go niepokoi.
Duże zainteresowanie naszych czy
telników wywołał artykuł pt. “Romów ci u nas dostatek”, jaki „Gazeta Lokal
na” zamieściła 10 sierpnia. Kazimierz Kwiatkowski przekonywał wówczas, że ma sporo problemów z przyjezd
nymi, których osobiście nie zna. Zda
nia w tej sprawie nie zmienił.
- Oni mówią innym, niezrozu
miałym dla nas dialektem. Dotarli tu głównie z rejonów górskich.
Mają inną karnację, inaczej się ubierają. Różnicę widać od razu - przekonuje Kwiatkowski, dodając, że nikt nie kontroluje ich napływu do na
szego miasta. - To są bardzo duże liczby, sięgające kilkudziesięciu osób. Niekiedy pomiędzy nami do
chodzi do różnych konfliktów, bo ja ich stąd gonię. Zresztą nie tylko ja.
Przyjezdni dzięki swojemu spryto
wi szybko znajdują tu dach nad gło
wą. Mają na to swoje sprawdzone sposoby. Z zameldowaniem się w na
szym mieście nie mają większych problemów. Wszystkiemu winne są zbyt liberalne przepisy i ludzka naiw
ność.
Tubylcy też nie są święci
- Przychodzą do mnie Polacy i się na nich skarżą. Tych skarg jest wiele - alarmuje prezes Kwiat
kowski, który na pytanie, czy jego
delikwentów jest wręcz skandaliczne (są na to świadkowie), a groźby i chamskie wyzwiska kierowane pod adresem zatrudnionych w pośrednia- ku kobiet są bardzo niepokojące. Nie pomaga już nawet straszenie policją.
- Będę interweniował w tej spra
wie i obiecuję, że to się już więcej nie powtórzy - zadeklarował Kazimierz Kwiatkowski, który zdaje so
bie sprawę z tego, że takie ekscesy psują opinię jego lu
dziom.
- Wprowa
dziliśmy do naszej rady przedstawicie
la społeczności romskiej, pana Kwiat
kowskiego. On zapewnia nam kontakt z tym środowiskiem.
Możemy też li
czyć na jego pomoc i inter
wencję, gdy zajdzie taka potrzeba - za
pewnia Stani
sław Mróz, przewodniczą
cy rady osiedla Stare Miasto, wspominając o proble
mach z niektórymi rodzinami romski- mi (na ul. Portowej i Poniatowskiego).
On również zauważa nienaturalny przyrost Romów w naszym mieście, co budzi jego niepokój.
Władysław Uksik, były komen
dant kędzierzyńskiej policji, a obecnie Kazimierz Kwiatkowski bezradnie rozkłada ręce, gdy
docierajg do niego skargi na Romów, którzy ostatnio przyjechali do naszego miasta
Msymalna stawka z 1 km przebiegu pojazd! w prywatnych
używcnych do cełd w służbowych
Wymiana latarń
Będzie
ludzie są bez grzechu, stwierdził, że nie da sobie uciąć głowy za wszyst
kich. I słusznie, bowiem bardzo wielu mieszkańców skarży się także na tu
bylców. Wizyty niektórych Romów z ul. Targowej na długo pozostają w pamięci pracownic Powiatowego Urzędu Pracy. Zachowanie pewnych
wo-nocnej ta społeczność często gromadzi się na kozielskim Ryn
ku. Jeśli zachowuje się zbyt gło
śno, przeciętny mieszkaniec odbie
ra to bardzo negatywnie. Przecież ludzie chcą spać. Dlatego musimy lepiej dotrzeć do Romów, wyjaśniać im pewne kwestie, aby nie wywoły
wać niepotrzebnych emocji i złego nastawienia ze strony reszty mieszkańców - dodaje Władysław Uksik, ubolewając, że nie tylko Ro
mowie, ale wszystkie osoby zakłóca
jące spokój zbyt często pozostają bezkarne. Choćby dlatego, że nie czują zbyt wielkiego respektu przed policją, czy też strażą miejską.
Kowal zawinił...
Jan Korzeniowski, prezes Towa
rzystwa Społeczno-Kulturalnego Ro
mów RP z siedzibą w Kędzierzynie- Koźlu, nie wie nic na temat niekontro
lowanego napływu romskich rodzin z innych rejonów kraju. Bardaiej intere
sują go natomiast relacje pomiędzy Romami a Polakami.
- Zapewniam, że w przypadku po
jawienia się jakichkolwiek proble
mów będę interweniował. Każdy, kto chce, może do mnie przyjść na skargę. Nie wstydźmy się tej tema
tyki, mówmy otwarcie o tych spra
wach. Musimy wspólnie znaleźć źródło tych kłopotów i zapobiec ewentualnym konfliktom. Na przy
kład poprzez organizowanie licz
nych spotkań, na których wspólnie wyjaśnimy sobie pewne kwestie. Bo często jest tak, że kowal zawinił, a Cygana powiesili - twierdzi prezes Korzeniowski, który apeluje do miesz
kańców, aby nie postrzegali wszyst
kich Romów przez pryzmat kilku na
gannych zdarzeń. - Nie można gglie- ralizować. W każdej społeczności są czarne charaktery.
Tekst i foto: ANKO
Sam. Osób, do 900 cm3 0,4894 zl
Sam. Osób. pow. 900 cm3 O,7846zł
Dla motocykla _ _ 0,2161zl
Dla motoroweru 0,1297d
Maksymalna miesi? czna kwoto ryczałtu
za używanie sam. osob. w gminie i mielcie do 100 łys.
Mieszkaidw.
Do 900 cm3 Powyżej 900 cm3
Limił 300 km 146,82 zl Umil 300 km 235,38 zł
ODSEIKI
Ustawowe: od 10.01.2005 wynoszą 13,5%
Od zaległości podatkowych: od 28.07.2005 wynoszą 125%
Stan odsetek oraz pozostałych informacji na dzień
18.08.2005r.
amir
BIURO RACHUNKOWE
ul. Balwirczaka 147-200 K-Koźle (koło Banku Śląskiego w Koźlu)
S 482-68-05 i>3damir@pro.oneł.pl
jaśniej I taniej
Przy ulicy Wojska Polskiego wymieniane są latarnie uliczne. Nowe, bardziej es tetyczne, będą dawać wię cej światła, a ich utrzymanie będzie znacznie tańsze.
Montowane na odcinku pomiędzy ulicą Harcerską a ulicą Pionierów słu
py pochodzą z ronda Grunwaldzkie
go. Zostały zdemontowane w trakcie jego budowy. Dzięki temu koszt insta
lacji nowego oświetlenia zamknął się kwotą ok. 8 tys. zł, ponieważ objął tylko koszty robocizny.
- Te słupy, które tam stały, stano
wiły własność Zakładu Energetycz
nego. Trafią teraz na boczne ulice naszego miasta - powiedział nam Jan Kwiczak, kierownik wydziału ochrony środowiska i infrastruktury Urzędu Miasta. Dzięki temu inwesty
cja zwróci się w niedługim czasie, po
nieważ miasto nie będzie ponosić kosztów wynajmu latarń. Nowe-stare latarnie mają energooszczędne obudo
wy, dlatego będą świecić jaśniej, po
bierając mniej energii elektrycznej.
Słupy zostaną także ustawione gę
ściej - wnioskowała o to rada osiedla Śródmieście.
Marcin CHLEWICKI
Promocja przedsiębiorczości
Wygrała
z bezrobociem
Anna Kołodziej z Kędzierzy
na-Koźla jeszcze rok temu była bezrobotna, dziś jej fir
ma daje pracę dwóm oso
bom, a planuje zatrudnić kolejną.
- Przypadek sprawił, że zapisałam się na kurs w ramach programu „Pha- re 2001 Rozwój Zasobów Ludzkich”
- opowiada Anna Kołodziej, aktu
alnie właścicielka dobrze prospe
rującego punktu skupu złomu w Sławięcicach.
Program „Phare 2002 RZL bit” re
alizuje projekt Promocja przedsiębior
czości. Objęto nim 200 osób z woje
wództwa opolskiego, z tego 40 procent stanowią kobiety. Jego uczestnicy bez
płatnie zdobywają wiedzę, która umoż
liwia podjęcie samodzielnej działalno
ści gospodarczej.
- Kurs trwał trzy miesiące - opo
wiada Anna Kołodziej, uczestniczka ubiegłorocznych szkoleń. - Wszyst-
ko odbywało się za darmo, a za dojazdy do Opo
la otrzymywa
łam zwrot pie
niędzy.
Aby dostać się na kurs, pani Anna musiała na
pisać projekt z pomysłem na działalność. Pod
czas szkolenia na
uczyła się nie tyl
ko prowadzić fir- - Nie jest łatwo, ale jestem zadowolona - mówi Anna Kołodziej, I. 43. W życiu imała się różnych zajęć: wy
jeżdżała za granicę, pracowała jako sprzgtaczka. Teraz jest szefowg. Po trzech miesigcach funkcjonowania jej firma kupiła pierwszy samochód. Teraz ma już trzy.
mę, ale również jak radzić sobie w życiu. W sierpniu minął rok, od kie
dy zaczęła prowadzić własny biznes.
Pomysł na obrót złomem i odpadami niebezpiecznymi zapożyczyła od ku
zyna z Baborowa. Nie tylko Anna Kołodziej odniosła sukces. Spośród 250 osób, które zostały przeszkolone w ubiegłym roku, 46 rozpoczęło wła
sną działalność, a 87 znalazło pracę.
Spodziewany efekt wszystkich tego
rocznych szkoleń w ramach programu Phare to wypisanie się z urzędów pra
cy w województwie opolskim 640 bezrobotnych osób.
Tekst i foto: ART
60 lat po wojnie
Medal od konsula
Urodziłem się już po wojnie i tylko z opowieści znam tamte tragiczne chwile. Ale nie byłoby naszych krajów, gdyby nie wy i wasze boha terskie czyny - mówił do kil
kudziesięciu polskich kom
batantów konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Pol
sce Władimir Kuzniecow.
Wręczył on naszym komba
tantom Medal 60-lecia Zwy
cięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945.
Uroczystość odbyła się w auli ko
zielskiego Zespołu Szkół nr 1. Wzię
li w niej udział również miejscowi sa
morządowcy oraz przedstawiciele środowisk kombatanckich.
- Chciałem przekazać wam naj
serdeczniejsze życzenia od na
szych kombatantów. Przede wszystkim zdrowia - mówił do ze
branych Władimir Kuzniecow. - Mu- simy pamiętać, że w Berlinie obok
Goście z Derby
Zielonoświątkowcy nas lubią
Dwunastoosobowa grupa zielonoświątkowców z an
gielskiego Derby przebywa ła w zeszłym tygodniu w Kę dzierzynie-Koźlu. Program ich tygodniowego pobytu w Polsce był bardzo bogaty.
W pierwszej połowie sierpnia na
sze miasto odwiedziła 30-osobowa grupa z Maryland w USA. Pastor zboru Kościoła zielonoświątkowego w Kędzierzynie-Koźlu Mariusz Na- chtmann przyznąje, że ostatnio kon
takty ze współwyznawcami z innych krajów bardzo się ożywiły: - Cztery osoby z Derby odwiedzają nasze miasto już po raz trzeci. Pozostali są po raz pierwszy w Polsce. Bar
dzo im się u nas podoba. Żeby tu przyjechać i pomagać nam w pracy, niektórzy z nich poświęcili swoje urlopy. Odwiedzili ośrodki Mona
ru, Markotu, dom pomocy społecz
nej. Wiele czasu poświęcili na za
bawę z dziećmi. Trzy przedpołu
dnia spędzili z maluchami na ko
zielskim Rynku.
Podczas swojej wizyty w Urzędzie Miasta grupa zielonoświątkowców z Derby wykonała kilka pieśni religijnych
flagi rosyjskiej powiewała flaga polska i nikt nie może tego zakwe
stionować.
Pułkownik Stefan Szelka, prezes Zarządu Okręgu Związku Kombatan
tów RP i Byłych Więźniów Politycz
nych, przekonywał, iż takie spotka
Józef Tymkiewicz: - W swojej kolekcji mam już około 40 odznaczeń.
W1944 r. we Lwowie zo
stałem wcielony do armii polskiej. Po wielu pery
petiach ruszyliśmy na Przemysł, do Lubli
na i na Majdanek. Później nasze wojska przedzierały się coraz bardziej na zachód.
Pokonaliśmy Niemców, ale dla mnie tak na
prawdę wojna jeszcze się nie skończyła.
W 1946 r. wywieźli mnie w Bieszczady, gdzie walczyłem z bandami U PA. Pół roku spędziłem w Baligrodzie. Prawdę mówiąc, tam było znacznie gorzej i niebezpieczniej niż na wojnie z Niemcami. Istny koszmar, ale przeżyłem. Później skierowano mnie na drugi koniec Polski i resztę służby wojsko
wej odbyłem w straży granicznej w Gubi
nie. Następnie przez 30 lat pracowałem na kopalni.
Odwiedzili też Kraków i obóz za
głady w Oświęcimiu, który wywarł na nich ogromne wrażenie. W piątek zostali przyjęci przez władze miasta.
Zastępca prezydenta miasta Brygida Kolenda-Łabuś porównała godzinne spotkanie do kąpieli w zimnej wodzie podczas upalnego dnia: - Nieczęsto mam przyjemność spotykać ludzi, którzy są tak pozytywnie i pokojo
wo nastawieni do świata.
Bardzo pozytywnie o tej wizycie wypowiedział się także zastępca pre
zydenta Piotr Gabrysz, który w ostat
nim czasie wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami tej wspólnoty religij
nej: - Zawsze gdy się z nimi spoty
kam, jestem zdumiony nieprawdo
podobną ilością miłości, energii, optymizmu i ludzkiej życzliwości.
U tych ludzi nie widać zawiści, ja
kiejś wyższości. Potrafią natomiast wykrzesać z siebie wiele pozytyw
nego myślenia i przekuć to na ja
kieś działanie. Przywożą prezenty dla dzieci, lekarstwa do szpitala, organizują liczne imprezy. Są otwarci na ludzi i to w nich cenię.
Tekst i foto: ANKO
nia są okazją do tego, aby przypo
mnieć naszemu społeczeństwu o wkładzie żołnierza polskiego w wal
kę o niepodległość ojczyzny.
- Czy to na froncie wschodnim, czy też zachodnim, bądź też w partyzantce wszyscy walczyliśmy o
Stanisław Iwański:
- Jako 16-letni chłopiec wstąpiłem do ruchu opo
ru. Zostałem zaprzysię
żony na Podlasiu do 22.
pułku Armii Krajowej i walczyłem tak jak inni ko
ledzy. Moje rodzeństwo, młodszego brata i siostrę, Niemcy wywieźli na roboty. Z kolei najstarszy brat jeszcze w 1939 r. trafił do obozu. Zostałem więc sam wraz z rodzica
mi. W sierpniu 1944 r. do Polski wkroczyła Armia Czerwona i Wojsko Polskie. Dowód
ca doradził nam, abyśmy na ochotnika wstą
pili do naszego wojska, i tak też się stało.
Oczywiście nie mogliśmy się przyznać do tego, że jesteśmy AK-owcami. Wkrótce po
tem na odcinku sandomierskim nasz samo
chód wpadł na minę, zostałem ciężko ranny i już więcej nie walczyłem. Po wojnie skoń
czyłem szkolę oficerską. Na szczęście cała moja rodzina przeżyła ten koszmar. Wszyscy cali i zdrowi powrócili do domu.
Znów na Ukrainie
Ruszamy na Wschód
Winnicę i Koziatin (Koziatyń) na Ukrainie odwiedziła de
legacja kędzierzyńsko-ko- zielskich samorządowców.
To już druga sierpniowa wi zyta naszych przedstawicieli w tym kraju.
Za pierwszym razem celem podró
ży były miasta Kołomyja, Nadworna i Kałusz. Tym razem Winnica i Ko
ziatyń. Nasza delegacja udała*się tam na zaproszenie mera Koziatynia oraz gubernatora obwodu Winnickiego na obchody 14. rocznicy święta niepod
ległości Ukrainy. Przy tej okazji do
szło do licznych spotkań i rozmów na temat możliwości współpracy obu stron. Gubernator obwodu Winnickie
go Andrzej Dąbrowski, który być może zostanie ambasadorem Ukrainy w Polsce, utrzymuje bardzo dobre kontakty z obecnym prezydentem Wiktorem Juszczenko.
Perspektywy współpracy
- Koziatyń to 27-tysięczne mia
sto położone nieopodal 400-ty- sięcznej Winnicy, będącej stolicą obwodu. Koziatyń jest jednym z sześciu największych węzłów kole
jowych Ukrainy - informuje zastęp
ca prezydenta Piotr Gabrysz. - Po
nieważ Kędzierzyn-Koźle to rów
nież ważny węzeł komunikacyjny, stąd też Ukraińcy liczą na współ
pracę pomiędzy dwoma „kolejowy
mi” miastami. Zresztą do Koziaty
nia można bez problemu dojechać pociągiem kursującym na trasie Wrocław - Kijów. Podróż trwa 16 godzin.
Koziatyń słynie też ze swojej szko
ły kolejowej i pięknego dworca wybu
dowanego jeszcze za czasów cara.
tę ojczyznę, przelewając za nią krew i odda
jąc dla niej naj
piękniejsze lata swego życia.
Mieliśmy jeden cel, natomiast politycy dzielą nas na lepszych i gorszych kom
batantów. Każdy z was wniósł ja
kąś cegiełkę do historii oręża polskiego i z tego powinniście być dumni - mó
wił pułkownik Szelka.
Na kędzierzyńskim cmentarzu żoł
nierzy Armii Czerwonej, gdzie Wła
dimir Kuzniecow złożył wiązankę kwiatów, dziennikarze zapytali go o ostatnie wydarzenia w Warszawie i Moskwie, które doprowadziły do na
pięć w stosunkach polsko-rosyjskich.
Konsul odparł dyplomatycznie, że nie powinny mieć one większego
Do dziś stoją tam liczne pomniki Wło
dzimierza Lenina, co dla delegacji z Polski było sporym zaskoczeniem.
Mer Koziatynia został już zapro
szony na październikowe obchody 30-lecia Kędzierzyna-Koźla. Prezy
dent Gabrysz mówi o dużych możli
wościach współpracy biznesowej i technologicznej pomiędzy naszymi miastami. Dla Ukraińców szczególnie
Panorama Koziatynia robi imponujące wrażenie
cenne mogą okazać się nasze doświad
czenia związane z działalnością spół
ek komunalnych (wodociągi i kanali
zacja oraz gospodarka odpadami).
Postawmy na Ukrainę
Co istotne, przez Koziatyń prze
biegać będzie autostrada łącząca za
chodnią i wschodnią część Europy.
Zdaniem Piotra Gabrysza już wkrót
ce na Ukrainie nastąpi boom gospo
darczy. Dlatego musimy tam być obecni, tym bardziej że miejscowi przedsiębiorcy chcą z nami robić in
teresy. To nie będzie trudne, bo w Winnicy od kilkunastu miesięcy prze-
Medal 60-lecia Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Oj
czyźnianej 1941-1945, ustanowiony przez władze Fe
deracji Rosyjskiej, konsul Władimir Kuzniecow wrę
czył kilkudziesięciu polskim kombatantom
wpływu na relacje pomiędzy obu państwami. Jego zdaniem są to jedy
nie incydenty, które nie mogą popsuć dobrej współpracy choćby w dziedzi
nie naukowej czy gospodarczej, o czym świadczy stale rosnąca wymia
na handlowa pomiędzy naszymi kra
jami.
Tekst i foto: ANKO
bywa były mieszkaniec Kędzierzy
na-Koźla, Kazimierz Wyrostek. Jest on tam przedstawicielem polskiej fir
my Barlinek, produkującej panele podłogowe, która buduje tam swoją fabrykę.
- Pan Wyrostek jest ambasado
rem dobrych kontaktów ukraiń
sko- polskich, ze szczególnym uwzględnieniem naszego miasta i
powiatu - przyznąje Piotr Gabrysz.
- Ma znakomite relacje z tamtej
szymi biznesmenami, urzędnika
mi państwowymi i samorządowy
mi. Możemy to wykorzystać.
Niewykluczone, że z Winnicy przyjedzie do nas znana grupa ta
neczna Kwiatuszki, która zdobyła na
grody na wielu konkursach. Winnica to także duży ośrodek akademicki z 10 wyższymi uczelniami, na których studiuje 50 tys. osób. Na tamtejszej Akademii Medycznej jest bardzo wielu studentów z Polski.
ANKO