• Nie Znaleziono Wyników

Największą krzywdę zrobiono Czechówce - Dagmara Kociuba - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Największą krzywdę zrobiono Czechówce - Dagmara Kociuba - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DAGMARA KOCIUBA

ur. 1970; Stalowa Wola

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda, lubelskie rzeki, zbiorniki wodne Lublina, Czechówka (rzeka)

Największą krzywdę zrobiono Czechówce

Największą krzywdę zrobiono Czechówce. Zdecydowanie. To jest rzeka o bardzo dobrym spadku, bo ma 3,4 promila mniej więcej i ona jest bardzo predysponowana do tego, żeby tworzyć na niej stawy. I mamy te stawy –czy w Ogrodzie Botanicznym UMCS-u, czy w Skansenie. I mniej więcej tak to kiedyś wyglądało. Jak pójdziemy do Ogrodu Botanicznego, to zachwycamy się, jakie tam są wspaniałe stawy. Czechówka była rzeką, na której było masę takich stawów. Każda praktycznie wieś miała swój staw, bo to też wiązało się z młynem, z odłowami i tak dalej. To kompletnie zniknęło z krajobrazu. Pamiętam, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu przy tworzeniu planów zagospodarowania Podzamcza były pomysły, aby Czechówkę odsłonić. Z tym, że musimy sobie zdawać sprawę z tego, że po odsłonięciu Czechówki to mielibyśmy rzeczywiście taki kanalik, w którym gdzieś tam na dnie płynęłoby troszeczkę wody.

To już nie jest ta rzeka. Jeżeli już ją raz skanalizowaliśmy, to przywrócenie jej do stanu pierwotnego, to są lata bardzo ciężkich prac. Bardzo silnej ingerencji w przestrzeń miasta. Tak że zaniechano tego ostatecznie. Z tego co wiem, ma być jakiś kawałeczek fontanny czy, jakiegoś urządzenia, ale już na pewno nie będzie odsłonięcia rzeki. Poza tym ten kanalik miałby około trzech metrów głębokości.

Data i miejsce nagrania 2019-08-01, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bo my w tej chwili Lublin postrzegamy jako miasto po obu stronach Bystrzycy, a ta druga strona Bystrzycy pojawiła się dopiero pod koniec XVIII wieku jako własność miasta.. Bo

Usłyszała pani, która siedzi w kiosku - „Czego mi pani odstrasza klienta?” Ja mówię: Proszę pani, to jest moja córka. Nie chcę, żeby kupowała z ceraty

Tylko jest jedna rzecz - jeżeli swoim potomkom powiedzieli, że źle zrobili, że niewłaściwie postępowali eksterminując Polaków i Żydów i inne narodowości, to w

No jest oczywiste, że po prostu, to co było ważne poza tym, to skupienie uwagi na wypowiedzi, że jednak spektakl, mimo tego rozluźnienia dyscyplinarn[ego], jakby

Natomiast jeżeli weźmiemy pod uwagę przestrzeń społeczną, czyli społeczeństwo, naród, to wolność polityczna oczywiście [jest], ale czy możemy mówić o przywileju, o łasce

Polak jest takim obywatelem Europy, że najlepiej się czuje chyba wtedy, kiedy ma coś nad głową.. Wtedy jest dobry, pracowity, uczciwy, dba o kulturę,

Oczywiście był ogromny sprzeciw władz carskich, ponieważ te tereny, o których mówimy, na których rozwijał się wielki przemysł lubelski, to były tereny, które przekazano

I rzeczywiście tutaj mamy ten jeden rząp przy ujściu ulicy Przechodniej, potem mamy ten drugi przy placu Po Farze.. Jeszcze mamy łaźnię, którą obsługuje, na