• Nie Znaleziono Wyników

Lipiec 1980 - Leszek Szaruga - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Lipiec 1980 - Leszek Szaruga - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

LESZEK SZARUGA

ur. 1946; Kraków

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, PRL

Słowa kluczowe Warszawa, PRL, Lublin, Lubelski Lipiec, Kultura (pismo), niezależny ruch wydawniczy, Biuletyn Informacyjny KSS KOR, Małgorzata Braunek

Lipiec 1980

Jeśli chodzi o Lipiec 1980, to był moment niesłychanie istotny. Myśmy czekali na jakiś wybuch, to było oczywiste, że nastąpi, tylko nie wiedzieliśmy, jak. Zresztą pochwalę się, że w grudniu 1979 roku, pod pseudonimem Jadwiga Kwiatkowska, opublikowałem w „Kulturze” paryskiej tekst „Wydarzenia w Polsce w roku 198*”.

Opisałem w nim wielki strajk, powstanie ruchu społecznego, wprowadzenie stanu wyjątkowego i rozmowy Okrągłego Stołu. To znaczy, że już coś wtedy wisiało w powietrzu. Chyba nie mieliśmy pełnej świadomości, co się działo w Lubelskim, ale strajki w Świdniku, cała fala protestów, jaka się tam przetoczyła w lipcu 1980 roku, miała charakter przede wszystkim ekonomiczny, a nie polityczny. Zwróciło to uwagę Biuletynu Informacyjnego KSS KOR. Oni gromadzili w nim informacje o strajkach, czyli o przerwach w pracy, jak to wówczas nazywano. Gdy na Lubelszczyźnie coś zaczęło się dziać, pościągali wszystkie informacje i zrobili specjalny numer Biuletynu.

Nikt wtedy nie myślał, że za chwilę wybuchną strajki na Wybrzeżu. To był szczególny moment, głównie dlatego, że były wakacje, ludzie wyjechali i w Warszawie było pusto. Drukarnie pracowały normalnie, ale brakowało lokali, w których moglibyśmy robić skład. Nie było gdzie składać ani jak kolportować – a ja należałem do składaczy

„Biuletynu”od kilku lat. W panice zaczęliśmy poszukiwać mieszkań. Oczywiście nie mogliśmy składać we własnych, bo wszystkie były ponamierzane. W końcu zdobyłem mieszkanie Małgosi Braunek, u której zagnieździliśmy się bardzo fajną ekipą i przez całą noc składaliśmy „Biuletyn”. To była pierwsza poważniejsza, potężna publikacja dotycząca strajków w Lubelskim. Miała dwa albo trzy tysiące nakładu, a to niemało.

Działo się to przed Sierpniem 1980, kiedy nikt nie wiedział, [że później wybuchną strajki na Wybrzeżu]. Nie mieliśmy takiej perspektywy, najważniejsze było zanotować i puścić w Polskę.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-05-25, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Magdalena Kamola

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Lubelski Lipiec 1980 roku, strajki, Politechnika Lubelska, Fabryka Samochodów Ciężarowych, zakłady Daewoo, ulica Krakowskiego, ulica Staszica.. Pamiętam

Tylko to było coś w rodzaju ogarnięcia całości, żeby wszyscy się z tym zapoznali, żeby sobie po prostu to przyjęli – jak jest, w czym żyjemy i jak to wygląda.. [Ulotki]

Był życzliwy pracownikom, wobec tego od razu nie stwarzał barier, tylko użyczył pokoju, użyczył nas wszystkiego, co było potrzebne do organizowania tych akcji; nie

Na zakończenie – ponieważ wszędzie starałem się być solidnym pracownikiem i jeżeli się zadeklarowałem do udziału w posiedzeniach sądu, to zawsze byłem na czas,

Do tego strajku przyłączały się zakłady gdańskie, inne zakłady, bo władze nie chciały się zgodzić [na postulaty], były gotowe dać nawet najwyższą podwyżkę, bo wiadomo,

Był taki Czesław Niezgoda w lokomotywowni Lublin – jeden był Niezgoda, drugi Szpakowski, nie pamiętam, jak miał na imię, ale ten... Niezgoda odegrał ważniejszą rolę – on

Tutaj po prostu wiem ogólnie, że w różnych miastach Polski to wrzenie narastało i Gdańsk stanął jakby na czele tych strajków. Ale to miało miejsce w różnych miastach Polski,

Lublin rzeczywiście był tym pierwszym miejscem o którym cała Polska, nie tylko ze źródeł nieoficjalnych, takich jak „Robotnik” [czy z oficjalnych, jak] Wolna Europa, ale