• Nie Znaleziono Wyników

Wiersz napisany dla szkolnej wychowawczyni - Chawa Goldminc - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wiersz napisany dla szkolnej wychowawczyni - Chawa Goldminc - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CHAWA GOLDMINC

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, Żydzi, życie codzienne, dzieciństwo, szkolnictwo, wiersz

Wiersz napisany dla szkolnej wychowawczyni

Są piosenki, co się uczyło od mamy. Znam też wiersz, co uczyłam się w szkole. Na imieniny naszej wychowawczyni, nazywała się Janina Jezierska – ona była taka dobra pani, taka dobra nauczycielka, taki człowiek, myśmy ją bardzo lubieli – to myśmy złożyli wiersz, jak miała imieniny, to myśmy złożyli wiersz. To ten wiersz mogę panu powiedzieć.

W dniu Twych imienin, dla mnie serdecznie Duch mój się z prośbą do nieba wzbija.

Oby Ci szczęście uśmiechem wiecznym Darzyło zawsze, troski niech omija.

Niech wczesną wiosną życie Ci się śmieje, Każde życzenie niechaj wnet dojrzewa.

Niechaj dla Cię smutki nigdy nie istnieją, Lecz samo szczęście niech na Ciebie spływa.

Data i miejsce nagrania 2009-09-15, Kfar Saba

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Paweł Furcz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

I to było jak żeśmy podrosły trochę, to żeśmy nie chciały pójść, bo się nie paliło w domu. Każdy jeden, który przyniósł, zabrał

Natomiast studiując Polonistykę na KUL-u myśmy mieli naprawdę ten luksus, że była z nami pani profesor Irena Sławińska, która znała Miłosza od studiów i nawet można

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

Ktoś tam siadał o zdolnościach grafika i robiło się plakat, który wisiał w oknie „Czarciej Łapy”.. Resztę załatwiały

Owszem mówiło się o różnych zagrożeniach, coś tu się może stać, czasami kręcili się jacyś podejrzani ludzie wokół uniwersytetu, ale sam kampus uniwersytecki i w ogóle

Pierwsza pszczoła była bardzo łagodna Za to po dwóch, po trzech latach pszczelenia miałem [taką] rodzinę pszczelą, że nie trzeba było ni psa ni nikogo, bo nawet pies nie chciał