• Nie Znaleziono Wyników

Myśmy o to zupełnie nie dbali - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Myśmy o to zupełnie nie dbali - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL Słowa kluczowe kabaret "Czart"

Myśmy o to zupełnie nie dbali

Były wzmianki [o „Czarcie”] w prasie ogólnopolskiej, pisała że taki kabaret działa.

Muszę powiedzieć, że błąd nasz polegał na tym, że nie zajęliśmy się rozreklamowaniem należytym „Czarta”. Nie ma na przykład nagrań filmowych w kronice. Myśmy o to zupełnie nie dbali. Ta popularność była tak ogromna, że nam to wystarczało. Nie dbaliśmy o dokumentację czy archiwizowanie tego, co się działo na estradzie z „Czartem”. [Co do plakatów] no, tam coś rysowaliśmy chyba, ale nigdy to nie było drukowane w drukarniach. Ktoś tam siadał o zdolnościach grafika i robiło się plakat, który wisiał w oknie „Czarciej Łapy”. I tyle. Resztę załatwiały anonse prasowe.

Zdjęcia robili fotoreporterzy prasowi, bądź amatorzy. Dlatego te zdjęcia, które gdzieś tam się plączą po archiwach nie grzeszą doskonałością. No ale jakąś pamiątkę cenną stanowią.

Data i miejsce nagrania 2014-02-26, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam, że pierwszy właściciel (on już zdaje się nie istnieje, chyba właściciele się zmienili), który wygrał przetarg i otworzył właśnie tę restaurację, na tyle był

Potem nasz laborant, pracujący w szalenie trudnych warunkach Jan Trembecki, okazał się być znakomitym fotoreporterem.. Ryzykował różnymi sytuacjami, w których mógł

[W] Lubelskiej Spółdzielni Wydawniczej, [redaktorem] był pan Ryszard Dunin i do momentu, kiedy ja byłem pracownikiem „Kuriera” on pozostawał prezesem Lubelskiej

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

Przychodziła pani Barbara Kostrzewska, która wtedy pełniła funkcję dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego.. Wielka aktorka o

A to do Poniatowej, a to do Lubartowa, a to w różnych salach lubelskich poza kawiarnią „Czarcią Łapą” [kabaret grał].. No zawitaliśmy parę razy do Poniatowej, z tego

I znaleźliśmy [zwłoki] przy [ul.] Staszica w takim prosektorium, które było akurat w remoncie. Nikomu do głowy nie przyszło, że tam mógł ktoś

W jury konkursu był pan Tadeusz Wołyński, dyrektor operetki pan Chmielarczyk, aktor dramatyczny Aleksander Aleksy i spopularyzowany przeze mnie po