• Nie Znaleziono Wyników

Rodzice i dziadkowie - Joanna Troć - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzice i dziadkowie - Joanna Troć - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JOANNA TROĆ

ur. 1929; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe rodzina i dom rodzinny, dzieciństwo, dziadkowie

Rodzice i dziadkowie

Pamiętam swoich dziadków. To znaczy ojca rodziców nie pamiętam. Nie pamiętam ojca rodziców. Ale ze strony mamy pamiętam dziadka i babcię. Babcia Kwiecińska.

Antonina i Józef Kwiecińscy. A babcia z domu była… Kaczmarek czy Kaczmarska, o tak. Takie jakieś nazwisko. [Dziadkowie] mieli gospodarstwo za Lublinem. [W jakiej miejscowości?] A czy to ważne? Mogę powiedzieć, na Węglinku. Teraz już tam nie ma. Tam już teraz pozabierali te… Tam była taka Świńska Góra. [Dlaczego Świńska?] To tak mówili. Jeszcze jak byłam mała, to mówili, że tam kiedyś ludzie co tam mieszkali, to paśli świnie na tym [terenie]. Ale czy to prawda? To jest tylko legenda.

Moja mama nie pracowała. Ojciec miał zakład fryzjerski na Krakowskim Przedmieściu 51.

Myśmy jeździli do babci na wakacje. A tatuś przyjeżdżał co niedzielę do nas z wałówką, naturalnie dobrych rzeczy: czekolady, lody i pomarańcze. Bo ojca było stać na to. Jak była niania, gospodyni, i jeszcze… To rodziców było stać na to. Teraz to na pewno by nie było.

Data i miejsce nagrania 2013-11-20, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Elżbieta Graboś

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No ale później jak już okupacja była, to już później tatuś oddał wszystkie koty i już.. A inne zabawy to w kółko, jakieś tam kółko, skakanka taka… Skakało się tak jak…

To pan sobie wyobrazi, moja mama jakieś ponad dziesięć lat walczyła z tymi pluskwami w mieszkaniu.. Co spojrzy się…

Na Krakowskim Przedmieściu, na Placu Litewskim to już tam stali żołnierze niemieccy, pilnowali tej poczty, żeby tam drugi raz nie tego.. Pamiętam tą

Więc jak Niemiec zadzwonił, a on otworzył drzwi, jak zobaczył tego Niemca, tak już nie zamykał tylko uciekł prędziusieńko i powiedział… Wszystkim powiedział po kolei,

I powiedziała mi wtenczas, że tego… A się później przekonałam, że to prawda, jak bożnicę tutaj skasowali na Podzamczu. Data i miejsce nagrania

W czterdziestym drugim roku to zbombardowali tu… Oni chcieli tutaj zbombardować zamek, ale im się nie udało.. I tak wszystkie bomby poleciały na

Nie wolno było przecież chodzić… tu na Wieniawie było przecież getto.. Myśmy

A tam po drugiej stronie, gdzie to już jest ta szosa, prawda, to już było getto. Jeszcze