• Nie Znaleziono Wyników

Wyzwolenie Lublina - Joanna Troć - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wyzwolenie Lublina - Joanna Troć - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JOANNA TROĆ

ur. 1929; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, 1944 rok

Słowa kluczowe Lublin, wyzwolenie Lublina

Wyzwolenie Lublina

W lipcu, dwudziestego drugiego lipca weszli. Pamiętam jak mieli wejść Rosjanie, to mama jeszcze zdążyła nam kupić tutaj na targu czereśnie. Opłukała nam te czereśnie, te białe takie, duże, piękne. „Dzieci – mówi – macie”. I byłyśmy tutaj…

schron był na dole, zrobiony z piwnicy schron. Myśmy tam siedzieli wszyscy. Łóżko było wniesione, bo mama wyniosła łóżko, żebyśmy dzieci spały. To moja siostra, druga siostra. Bo miałam jeszcze siostrę Basię, to ona już nie żyje. No i ta mała. Ta maleńka była, maleńka jeszcze była mniumciunia była. Co ona miała. W czterdziestym czwartym roku ona trzy latka niecałe miała.

Data i miejsce nagrania 2013-11-20, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Elżbieta Graboś

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam już teraz pozabierali te… Tam była taka Świńska Góra.. [Dlaczego Świńska?] To

Jak się idzie na Kalinowszczyźnie, to tam jest taka górka, takie zarośla… To tam był dom… Mieszkała tam pani Baranowska, akuszerka Baranowska.. Melania ona była na

No ale później jak już okupacja była, to już później tatuś oddał wszystkie koty i już.. A inne zabawy to w kółko, jakieś tam kółko, skakanka taka… Skakało się tak jak…

To pan sobie wyobrazi, moja mama jakieś ponad dziesięć lat walczyła z tymi pluskwami w mieszkaniu.. Co spojrzy się…

Więc jak Niemiec zadzwonił, a on otworzył drzwi, jak zobaczył tego Niemca, tak już nie zamykał tylko uciekł prędziusieńko i powiedział… Wszystkim powiedział po kolei,

I powiedziała mi wtenczas, że tego… A się później przekonałam, że to prawda, jak bożnicę tutaj skasowali na Podzamczu. Data i miejsce nagrania

W czterdziestym drugim roku to zbombardowali tu… Oni chcieli tutaj zbombardować zamek, ale im się nie udało.. I tak wszystkie bomby poleciały na

Nie wolno było przecież chodzić… tu na Wieniawie było przecież getto.. Myśmy