• Nie Znaleziono Wyników

Fotografia mojej rodziny - Elżbieta Kowalik-Sposób - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Fotografia mojej rodziny - Elżbieta Kowalik-Sposób - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ELŻBIETA KOWALIK-SPOSÓB

ur. 1958; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Parkowa, dom rodzinny, rodzina, fotografie rodzinne, przystań kajakowa na Bystrzycy, rzeka Bystrzyca

Fotografia mojej rodziny

Posiadam zdjęcie mojej rodziny wykonane w naszym miejscu zamieszkania, czyli przy ulicy Parkowej. Jest to zdjęcie zrobione od strony rzeki Bystrzycy. Na tym zdjęciu widać jeszcze fragment wierzby, która po powodzi została wycięta. Olbrzymia wierzba, na której dzieci się bawiły. Zdjęcie zostało zrobione od ulicy Parkowej, czyli od strony wejścia do domu. Dom był otoczony płotkiem, był ganeczek, była sień i dom był podzielony na dwie części, z jednej strony ganku i z drugiej strony ganku.

Ten dom został wybudowany, gdy mój pradziadek, czyli ojciec mojej babci, wrócił ze Stanów, bo tam pracował w kopalni w Pensylwanii. Wrócił i pobudował dom.

Niedaleko tej wierzby była przystań kajakowa. W okresie letnim, tak od maja począwszy, przy ładnej pogodzie ludzie przychodzili z Lublina, żeby wypożyczyć kajaki. I pływali sobie po Bystrzycy kajakami. Także takie pikniki sobie robili.

Data i miejsce nagrania 2017-10-20, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Często kościelny nie spisywał aktów od razu, bo w dniu uroczystości na ogół nie wszyscy byli trzeźwi. Pamiętam oburzenie ciotki mojego ojca, która przy okazji wydobywania aktu z

Mój dom był budowany w 1936 roku, dziadkowie go zbudowali, ale cegła nie była brana z Dziesiątej.. Nie wiem z

Natomiast była olbrzymia balia cynkowa, gdzie do tej wanny, żeby się wykąpać, nalewało się wodę, która się grzała w kotle na kuchni węglowej.. Była kuchnia węglowa, nie

Poza wilgocią, która była bardziej groźna w domach murowanych niż w domach drewnianych, to domy murowane miały same walory – trwałość, łatwość w utrzymaniu,

W lecie dużo chłodniej jest w takich domach, tutaj na Czechowie, te mury się nagrzewają, ale nie przekazują ciepła do wnętrza.. Piwnica jest dwumetrowa z

A musiałam i w domu coś zrobić, i firanki, i trzy razy okna myłam w ciągu roku, w ogóle roboty miałam dużo, ale zawsze miałam coś upieczonego, zawsze nasz dom

Sąsiad to miał tam chyba z osiem hektarów ziemi, to już żył trochę lepiej, po drugiej stronie – tak samo. Data i miejsce nagrania

Ojciec był dla tej władzy bardzo niebezpieczny, dlatego, że należał do jednostki wyspecjalizowanej - to byli komandosi, ale w takim wydaniu maksymalnym. Szkoleni