• Nie Znaleziono Wyników

Dom Fawki miał zielony kolor i był kryty gontem - Urszula Jałochowska Stałęga - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dom Fawki miał zielony kolor i był kryty gontem - Urszula Jałochowska Stałęga - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

URSZULA JAŁOCHOWSKA-STAŁĘGA

ur. Wojsławice

Miejsce i czas wydarzeń Wojsławice, PRL

Słowa kluczowe Projekt "Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność", dom Fawki, Wojsławice, wygląd domu Fawki, kolor domu Fawki

Dom Fawki miał zielony kolor i był kryty gontem

Zmienił się kolor [domu Fawki], bo ja doskonale pamiętam, że to był kolor zieleni. Ja pamiętam taki kolor zieleni z zewnątrz. Dom był najpierw właśnie zielony. Potem był remont dachu, bo ojciec się wystarał, że trochę dofinansowanie dostał i zmieniali dach, bo on był kryty gontem. Pierwej, kiedy myśmy przyszli, to był gontem cały dom pokryty. A później był pomalowany na siwo, szaro- siwo, a już w ostatnich czasach orzechowo brązowy został. Ale pierwszy, żydowski, ja doskonale pamiętam, że był zielony. Nasz dom był zielonkawy, trawiasto zgniła zieleń. A sąsiadów był pomarańczowo mahoniowy. Ta komórka pobielona wapnem dzieliła te dwa domy.

Data i miejsce nagrania 2016-06-24, Wojsławice Rozmawiał/a Paulina Kowalczyk, Piotr Lasota

Transkrypcja Karolina Szczepańska-Jeremicz

Redakcja Karolina Szczepańska-Jeremicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie było [kiedyś] tak, że się siedziało pół dnia w szkole, były trzy-cztery godziny, bo przecież to była trzecia klasa, to nie trzymali dzieci tak długo w szkole.. A

Sąsiad to miał tam chyba z osiem hektarów ziemi, to już żył trochę lepiej, po drugiej stronie – tak samo. Data i miejsce nagrania

Oni wszędzie mieli też, zresztą była jednostka wojskowa i jak się przyjrzałem tej fotografii i tym wszystkim, to jego ojciec był jakimś starszym w tym oddziale

Palacze to już byli fachowcy, tam nie było żadnych przyrządów, żadnych termometrów, nic, tylko wszystko to działała praktyka, żeby ta cegła była odpowiednio wypalona jak

Ale wtedy jak żeśmy chodzili, to ona była zlikwidowana, już nie było cegielni, tylko została taka ściana wysoka

Że na ścianie był portret babci, bardzo duży, pamiętam jak on wyglądał, i portret dziadziusia, z takim łańcuchem, zegarek na łańcuchu, i później podzielili to na kawałki i

To potem, po tych wyborach, po przejęciu władzy zaczęły się głosy, że to była umowa niedemokratyczna, różne tego rodzaju komentarze i zarzuty, zresztą stawiane

powrósło tak, powrósło, kładło się na to zboże i kolanem się przyciskało i się zakręcało i wpychało żeby się nie tego. Tak tak i później się stawiało