• Nie Znaleziono Wyników

Majówki i spacery po lesie - Stefania Czekierda - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Majówki i spacery po lesie - Stefania Czekierda - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFANIA CZEKIERDA

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, Zielone Świątki, majówki, spacery po lesie

Majówki i spacery po lesie

Na Zielone Świątki obowiązkowo cały Lublin szedł do starego lasu przez łąki. Też był taki zwyczaj, że całe rodziny szły do lasu, na majówkę. Obowiązkowo wszyscy szli i wtedy mieszkania były puste. Las stary był zapełniony całymi rodzinami. Ojciec dźwigał kosz, co tam mama nagotowała, a później szedł na wieś, do pobliskiej wioski, przynosił mleko prosto od krówki. To była frajda niesamowita. Szalało się, rodzice pilnowali, ale biegało się. No i dzieci wtedy korzystały z powietrza. Jak ktoś miał koc, to siedział na kocu. Ale kto tam miał kiedyś kocyk? Trawa była ciepła, nikt wilka nie złapał.

Data i miejsce nagrania 2010-10-18, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Transkrypcja Lucyna Wrzałek

Redakcja Lucyna Wrzałek, Emilia Kalwińska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe życie codzienne, fabryka Wolskiego..

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, park bronowicki..

Trumna była wystawiona, bo taki był zwyczaj, na widok publiczny, że można było wejść i odwiedzić zmarłego.. A to było jeszcze tak głośne, że

I zajechali na ranek, trzeba było się stawić, i tych Żydów tam wywieźli do lasu, nasi furmani.. A czemu aż z Tucznej [brali]

Pamiętam, że włożyłam kiedyś biały sweter, całkiem nowy i wrzucili mnie do tej rzeki, a tam mało wody było, ale dużo piachu i cały sweter mi zniszczyli. Siedzieliśmy też

Takie pachnące, takie jak trzcinka, tylko to było różowe i brało się rzucało po podłodze.. To ładne pachnęce, lepiech

Na zielone świątki to z lipy, z lipy gałęzie to w mieszkaniu, tera gdzie byż tam kto w mieszkaniu a mieszkanie musiało być wyścielone lip, tym lepiech czy to jak

A na Zielone Świątki to wie pani był taki zwyczaj, że maili mieszkanie, w mieszkaniu cztery brzózki sadzali przy wyjściu, brzózki takie, drzewo przy wyjściu i wie pani w domu też,