NASZ PRZYJACIEL
______ Dodatefc do J)rw«qT._______
Rok III. Nöwemiasto, dnia 5 lipca 1930. 27
Na tüedzielQ IV. po §wiqtkach.
E W A N G E L J A ,
napisaaa u 6w. Lukasza, w rozdz. V. w. 1—12.
Oaego czasu, gd y r z e sz e nalegaly na Jeznsa, aby sluchaly alowa Boiego; a on stal podle jezlora Genezaret. I ujrzal dwie lodzie, stoj^ce przy Jezlorze; a rybitwi wyszli byll 1 pJökall sied . A wszedlszy w jednj* lödz, ktöra byla Symonowa, prosil go, aby maluczko odjechal odziemi; ausiadlszy, uczyl rzesze z lodzi. A gdy przestat möwic, rzekl do Symona: zajedz na gl§bi§, a zapuficeie aieci wasze na polöw. A Symon, odpowiedziawszy, rzekl Jmu:
Nauczycielu, przez cats* noc pracnjjjc, niceämy nie nlowiii; wszakza na slowo twe zapuszcze siec. A gdy to nczynili, zagarneli ryb maöstwo wie!kie i rwala si§ aiec ich. I skinfll na towarzysze, co byli w drugiej lodzi, aby przybyli i ratowall je. I przybyli i na- pelnill obie lödki, tak, it si§ maio nie zanurzyly. Co widzqe Symon Piotr, up*dl n kolan Jezusowych, möwiqc: Wynijdz odemnie, bom jest czlowiek grzeszny, Panie. Albowiem go byio zdnmienie ogarnelo I wszystkie, co przy nim byli, z polowu ryb, ktöry pojmali; takze tei Jaköba i Jana, syny Zebedeuszowe, ktörzy byli towarzysze Symonowi. I rzekl Jezas do Symona: Nie böj si$, odtqd ju4 ludzi lowic btjdziesz! A wyciqgnqwszy lodzie na ziemie, wszystko opu- öciwszy, szli za nim.
Potrzeba pracy.
Pan Jezus przebywal nad brzegiem jezlora Genezaret, gdy uczne rzesze lndu nalegaly na niego i prosily, azeby im gtosii Slowo Boäe, Widzqc lödz Symona, ktörego pözniej nazwal Pan Jezus Piotrem, wstqpil do niej, a poieciwszy odbic nieco oa brzegu, usiadl i naucza!«
Skoöczywszy nank§, kazal Zbawiciei Sw. Piotrowi poplynac na gl^biQ i zarzucic sied na polöw. Widzimy z tego, ie apo- stolowle byli to lodzie ci^zkiej pracy, zajmujqcy si§ rybolöstwam i w ten sposöb zarabiajqcy na iycie.
Pomimo, 1z zajqcle apostolöw tak malo w Swiecie znaczyio, a oni sami byll prostaczkami i iadnej na ziemi nie odgrywali roli, Pan Jezna ich wlaSnle do tak zaszczytnego powolal urz§dn, aieby zaznaczyc, ie kaida praca, chocby najmniejsza, jest Bogn milq 1 przyjemnq.
Ktöi, wiedzqc o tem, b§dzie si§ zalii na swöj rzekomo niski
■tan, na ciqikq swojq prac§ wyrobnlka, gdy pomySli, 1 ia p o sto lo - wle, ktörzy w Imi§ Panskle caly zawojowali i odnowili Swiat, byli prostymi robotnikami ? Niejeden robotnik, przynajmniej w nocy,
§pi sobie spokojnie, a onl, wybrancy Bogs, narasSenii na ntoniqcle w glqbiach jeziora, o glodzie 1 chlodzie, pracowali czqsto calemi nocaml. WlaSnle za t§ prac§ nkochal ich Bög i wyniösi tak wy- soko, !ak malo kogo na ziemi, gdy4 kiedy o wielu ludziach zapel- aie zdgin$Ia paml§c, nazwiska apostoiöw zapiaane ztoteml glcsbaml w'Koöciele Sw., a czczqc ich na oitarzach naszycb, modllmy si§ do nich i czeöc im oddajemy.
Praca przeto kazda, rolnlka czy urz§dnika, wyrobnika czy ministra, llterata, kaplana, kröla czy nbogiej szwaczki, jest nie tylko
dobrq, ale potrzebnq i konlecznq.
Pan Jezns sam nSwi§ciI prac§, bo chociai byl Synem Boiym, zajmowal si§ rzemioslem.
Ojciec Sw. Leon XIII. wysoko podnosi prac§ rqk, m öwiqc:
„wedle Swiadeetwa roznmn i filozofjl chrzeSeijanskiej praca rqczna nie poniia czlowieka, Iecz, owazem, przynosi mu zaazczyt, bo*do- starcza mn godnych Srodköw do utrzymania“.
Wiedzqc, ze Pan Jezns uSwi§cil prac§, ze Matka Boska i Sw.
Jözef pracowali, ie i apostolowie i nczniowie Paöscy ciqiko pra
cowali na chleb, pozostan 1 ty na stanowiskn, na jaklem cl§ Bög postawil, nie narzekaj, lecz pracnj, pami§tajqc na slowa Pisxna Sw.:
„Czlowiek si§ rodzi na prac§, a ptak na latanie“.
Co powledziat Papiez o pracy?
ChryStus pr&c« uazlachetnil, uswi^cil i uböstwil.
Eilka dnl temu Ojciec iw . przyjql na dziedzincu Sw. Damaze- go grnp§ 4000 robotniköw tekstyloycb, przybylycb z Neapoln i pölnocnych Wtoch pod przewodnictwem kierowniköw kilku przedsiebiorstw. Slowa niezwykle serdecznego przemöwienia, zwröconego do uczestnjköw pielgrzymki, Papiez osnnl na tle oso- bistych wspomnien.
Ojciec Sw. przypomnial, i e na kllka dni przed tq wizytq ob- chodzil 74-tq rocznic§ nrodzin : „Przy tej okazji — möwil — nie mogli- Smy nie pamlqtac, ie nrodziliSmy si? wSröd robotniköw i robotnic, ie wSröd nich nplyn^Ia pierwsza Nasza mlodoSc, ie zawsze, w kaidej epoce Naszego zycia, dzieliliSmy ze Swiatem prace Naoze, radoSci i Nasze troski. Ale jeieli jesteSmy tak szcz§Sliwi, widzqc was tn przed sobq, to przyczynq tego jest przedewszystkiem wielki azacnnek, wysokie wyobraienie, jakie mamy o pracy.
— 107
Czyi nie jesteömy przeöstawlcielem Pana Naszego Jezusa Chrystusa, tego, ktöry, b§dqc Bogiem, ebeial zajqö miejace mi§dzy skromnymi robotnikaml, ktöry przez swe trody Boskie u6wi§cit, oßzlacbetnit I oböstwil prac§, czynlqc z nlej narz^dzie odkupienia wywyzszenia i pouczajqc, czem winna ona byc dla dasz naszych
— pokutq za grzecby nasze, cwiczeniem cnöt chrzescljansklch, modlitwq, ktöra zjednywa laeke, zrödlem zaslng wobec nieba*.
Po tej wspanialej pochwale pracy Papiez, bardzo wzrnszony, podzi^kowal robotnikom za ofiarf, jakq zloiyli ma w zwiqzko z jego jabileuszem. „Warn samym potrzebna jest praca wasza do atrzymania äycia, ale nie zaponmieliöcie, ze wspölny Ojciec ma tyla synöw i tyle cörek, ktörzy sq pozbawieni wszystklego, nawet wiary, ktörym brak wszelkicb elementöw cywilizacji, nawet materjalnej“.
Namiestnik Chrystuaowy dzi§kowaI wreszcie plelgrzymom, ze.
mlmo wieln zaj§c, chcieli skorzystac ze skarböw jubileuszu i prosil Boga o biogoslawienstwo niebleskie dla wszystkich robotniköw I robotnic, dla ich bracl i siöatr w wierze, dla ich zwierzchniköw i przedsi^biorstw, o biogoslawienstwo, „bez ktörego dzialalnoic ich bylaby niemozliwa albo prawie bezowocna“.
Uroczysta kanonizacja sw. tucji i sw. Katarzyny.
Eanonizacja jest najbardziej solennym obrzqdkiem Kosciola rzymsko-katolickiego i dzieli si§ zazwyezaj na 3 cz§£ci: procesj^
uroczystq, kanonizaej§ i Msz§ öw. pontj fikalnq, odprawianq przez Papieta. Eanonizacja w dniu 22 czerwca rb. rozpoczQta nroczystq procesjq, w ktörej wzi^li ndzial przedstawiciele kleru rzymskiego oraz wszystkich urz^döw kongregacyjnych i Eongregacji Obrzqdköw, miala Charakter niezwykle podniosly. Zaraz po klerze w procesji nlesiono w otoczenin plonqcych pochodni 2 chorqgwie z wizerun- kami blogoslawionych tu cji Filippini i Eatarzyny Thomas. Za cbo- rqgwiami, w otoczenin szwajcarskiej gwardji papleskiej i dworn w galowych itrojach oraz kardynalow w wysokich mitrach bialych, na sedia gestatoria niesiono Pinsa XI go pod baldachlmem, pod- trzymywanym przez 8 pralatöw, 2 innych pralatöw nioslo flabeüi (wacblarze). Z tyln post§powaly plntony wszystkich sii zbrojnych papleshich.
Papfeä zasiadl na Ironie, wznfesionym w absydzie bazyiiki pod katedrq ksl§cia Apostolöw i odebral nroczysty hold kardyna- löw i bisknpöw, poczem kardynal Lanrentl, jako proknrator kano- nizacyjny i prefekt Eongregacji Obrzqdköw w towarzyetwie adwo- kata kODsystorjalnego zbllSyl ei§ do stop tronu I trzykrotnie zapy- t a l: instanter, instantins, instantiss!me, czy chce zapissc w poczet Swiqtych Eoöciola rzymsko katolickiego blcgoslawlone Lncj§
i Eatarzyny. Pius XI. na pierwsze zapytanie przez sekretarza bul odpowiedzial, ie chce blagac o wstawiennictwo Swl§tycb Panskicb.
przyczem kapitala odöpiewata litanje odpowiednie. Na drngie
— 108 —
zapytanie Pias XI. odpowiedziat, ze naleiy btagac o oSwiecenie przez Dacha Sw., przyczem odipiewano VenI Creator, wreszcie na trzecie zapytanie Pins XI. odpowiedziat, ze zalicza w poczet Swi§- tych KoSciota rzymgkö-katolickiego i powszecbnego btogostawione Lacj§ i Katarzyn§.
Wowczas Papiei podnlöst si§ i z wysokiego tronn donoönym glosem oSwiadczyt aroczyScle, ze btogostawione tucja Filipini I Katarzyna Thomas sq zaliczone w poczet Swi§tycb, intonujqc Te Deum. Po zakonczenia ceremonjl kanonizacji wtaSclwej rozpocz^ta 8i§ nroczysta Msza Sw. wedtag solennego rytaata papieskiego.
Po odSpiewania kazdej ewangelji po tacinie obecni ksi§2a obrzqdku grecko-katolickiego powtarzali tekst w j§zyka greckim.
Przed Ofiarowaniem utworzyly si§ orszaki, ztoione z przedstawicie- li kleru i podeszty do tronu papieskiego, aby ztozyc Papieiowi t.
zw. dary postuiacyjne. Dary te sktadajq si§ z 5 Swiec z rysunka- mi, wykwintnie wykonanemi przez znanych artystöw 1 przedstawia- jaeemi fragmenty z iycia nowych Swi^tych, 2 chlebow, 1 poztaca- nego, a 2 posrebrzanego, z 2 barytek wina mszalnego, z 8 klatek poztacanych z synogarlicami, got§biami i ptakami najrozmaitszych rodzajöw.
Podczas Podniesienia rozbrzmiewaty srebrne trqby z balkona pod kopulq.
Po adzielenia apostolikiego btogostawieöstwa po Ite missa est Pias XI, niesiony na sedia gestatoria, w otoczeniu jedynie swego dworu, powröcit do swych apartamentöw.
Nadmienic trzeba, ze przed wejSciem do Bazyllki, Ojciec Sw.
przywdziewa aroczyste szaty pontyfikalne w kaplicy sykstynakiej, wst§puje na sedia gestatoria w sali Krölewskiej i w otoczeniu orszaka scbodzi do krypty Bazyllki Sw. Piotra, nawprost pomaika Konstantyna. Papiei, przybrany w tiar§, trzyma w lewem r§ee zapalonq Swiec§, a prawq btogostawi ttamy, kl§czqee poboinie.
Uroczysty ten ceremonjat nie nlega zmianie od wieköw i przy kaidem solennem naboienstwie z udzialem Papieia ma miejsce.
Uczczeale fesi«jiy, wymordowanych przez bolszewiköw.
Powstata inicjatywa wzniesienia krzyiy w Kalwarji Wilenskiej eelem uczczenia ksi§2y, zamordowanych przez bolszewikow. Inicja- tywa ta, ktora powstata w poczqtkach roku b., zostata jui zrealizo- wana. I to 22 czerwca rb. odbyta si§ nroczystoSc poSwi§ceaia krzyiy, wzniesionych dzi§ki ofiarnoSci ogöia, a poSwi$conych pa- mi^ci nast§pujqcych kaptanöw-mqezennlköw: Eagenjusza Swiato- petk-Mirskiego, Jana Bikszisa, Ksawerego Makiniana, Franciszka Grabowskiego, Pawta Blrnika, Konstantego Batktewicza, Jözefa Bietobotowego, Teoflla Beraca, Wajsenbarglera, Jana Hofmana, Andrzeja Fedukowicza Franciszka Kotomyjskiego, P§dzicha, Dya- kowskiego, Ryszarda Knobelsdorfa, Jana Webera, Antoniego Ra- dziaka, Wtadystawa Klamma, Hajduka i Micbata Kuktatewicza.