• Nie Znaleziono Wyników

Poszukiwanie schronienia i ukrywanie się u rodziny folksdojczów - Batia Golan-Klig - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Poszukiwanie schronienia i ukrywanie się u rodziny folksdojczów - Batia Golan-Klig - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

BATIA GOLAN-KLIG

ur. 1935; Pruszków

Miejsce i czas wydarzeń Bełżyce, Niedrzwica, II wojna światowa

Słowa kluczowe Bełżyce, Niedrzwica, II wojna światowa, matka, ukrywanie się, szukanie schronienia, Finkelstein, Ruben, rodzina folksdojczów, Pacyk, Stanisława

Poszukiwanie schronienia i ukrywanie się u rodziny folksdojczów

Po [strzelaninie w] Bełżycach, nikt nam nie chciał pomóc, [ponieważ] było [to]

niebezpieczne. Poszłyśmy do kościoła, w pobliżu Prawiednik, [tam był] ksiądz, który się uczył medycyny. [Pomógł mi] zagoić [rany, które miałam na rękach] i zabandażował je. Był z nami [również] mały Rubin Finkelstein, [ksiądz] powiedział nam: „To dziecko musicie komuś oddać, on jest obrzezany, on jest Żydem. Idźcie prosto do gestapo do Niedrzwicy i powiedzcie, że jesteście uciekinierzy zza Bugu.”

Popatrzył na mapę [i] powiedział nam dokładnie co [mamy] zrobić.

[Nadal] nie wiedziałyśmy, co zrobić z dzieckiem. Nie mieliśmy co jeść, nie mieliśmy gdzie się schronić. [Chłopczyk] płakał cały czas, bałyśmy się, trzeba [było] mu zakrywać usta, żeby nie płakał. Zawróciłyśmy się do pani Pacyk, z prośbą żeby wzięła dziecko, żebyśmy mogły się zgłosić do pracy u Niemców, [ponieważ] nie miałyśmy żadnych dokumentów. [Pani Pacyk zapuściła] mu włosy i przebrała za dziewczynkę. We wsi powiedziała, że [to] ktoś z jej rodziny i jest sierotą.

[Razem] z mamą [znalazłyśmy pracę] u rodziny folksdojczów w Niedrzwicy.

[Pracowałyśmy tam] prawie do końca wojny, mama doiła krowy, a ja pomagałam w domu, obierałam kartofle, myłam naczynia.

Nie wiedziałyśmy, co [się dzieje], nie miałyśmy radia.

[Pewnego razu gospodyni] pojechała do Lublina i wróciła [z] futrem. Mama zapytała:

„Skąd to futro?” [Odpowiedziała]: „Kupiłam u Żyda”. Na to mama mówi: „Co, jeszcze nie zabili wszystkich Żydów?”. – „Szkoda, że nie zabili, ale kupiłam sobie futro.”

Dwa dni [później] mama mówi: „Basiu zapakuj się, wracamy do pani Pacykowej.

Skończyła się wojna.”

Jak Niemcy uciekali, [to u pani Pacykowej] było pełno [rannych], [dlatego] ona porwała wszystkie prześcieradła, żeby ich opatrzyć, zabandażować.

(2)

Data i miejsce nagrania 2009-09-13, Gan Szmuel

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Kamil Dudkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W kibucu jest dobrze, ale ja [sama] sobie [go] nie wybrałam, przyjechałam [do Izraela, ponieważ] mnie przywieźli, był taki historyczny przymus. Lubię te kwiaty i

Był młody, jak ja się urodziłam, miał dwadzieścia pięć lat, mama miała trzydzieści lat.. Oni się [pobrali] 4 kwietnia

Ze strony mojego tatusia był jeszcze brat, nazywał się Szmuel Klig i była siostra Edzia, Ester Klig, i jeszcze siostra Mania Klig, Miriam, przeżyła wojnę i była w Izraelu, już

[Kiedy] Niemcy coraz bardziej zaczęli gnębić i zabijać Żydów, [razem z nami ukrywała się kobieta z synem], żydowska rodzina, która mieszkała koło lasu [w

Zimą mama znalazła jakieś dziury, [w których] Polacy mieli kartofle i buraki, tam siedzieliśmy, a wiosną byliśmy na polach. Nie mam pojęcia, jak mama wytrzymała, [kiedy]

Potem zacząłem się szwendać znowu, powiedzieli mi, że jest jedna znajoma na ulicy Szczebrzeskiej, która znała moją babcię i wszystkich. Ale byli tam sąsiedzi, wiedzieli, że jest

To tutaj jak on poszedł później do Niemców i z Niemcami już chodził z karabinem, to tutaj przez dzień to tu był w chałupie, przeważnie jak słońce miało schodzić, to tutaj

Słowa kluczowe Obertyn, II wojna światowa, ojciec, Eliasz Sorger, rodzice, okupacja niemiecka, Żydzi, prześladowanie ludności żydowskiej, ukrywanie się w komórce, rodzina