• Nie Znaleziono Wyników

Kirkut w Lublinie - Mieczysław Zych - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kirkut w Lublinie - Mieczysław Zych - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW ZYCH

ur. 1926; Nieciecz

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, kirkut, macewy, cmentarz żydowski

Kirkut w Lublinie

Kirkut był na górze i płaszczyzna na dole była. Ta największa górka - Giewont nazywaliśmy to - tam byli Niemcy. Niemcy mieszkali w tym klasztorze salezjanów, co na dole jest, a tam była artyleria przeciwlotnicza, na samym kirkucie. I tam obsługi niemieckie były. Myśmy tam nie mogli wchodzić nawet, bo po prostu nie wolno [było].

Były [tam jeszcze] macewy. Była taka sytuacja, że Niemcy zlikwidowali to uzbrojenie jeszcze w lipcu i myśmy poszli tam oglądać jak to jest, to były [jeszcze] macewy. Były macewy, ale zaniedbane to było wszystko. Mnie się zdaje, że nie były tylko malowane, ale one i były z kamienia szlachetnego i to wszystko poginęło. Nie tylko takie cementowe były.

Były tam wyłożone od samej Bramy Krakowskiej, ponieważ tam wcześniej były kocie łby. W samej Bramie były bardzo ładne, takie kształtne kamienie, a tutaj do samego Rynku to były macewy. I to było po wojnie jeszcze. Później chyba dopiero albo w zimie, albo dopiero na wiosnę to zdjęli. I to było bardzo dużo, bo to dość szeroka ulica była.

Data i miejsce nagrania 2006-04-05, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

I pierwszego dnia był powtórzony ostatni program, jaki był już zagrany, drugiego dnia była chyba premiera, czyli zupełnie nowy program. I to było powtarzane dwa

A patrzeć na to, co kiedyś było nasze, a co zostało zabrane, i że ojciec szukał pracy, że mama jeździła, prosiła, żeby oddano chociaż to mieszkanie, które nie miało

U innych zwierząt też się spotyka, bo na przykład mrówki też są zorganizowane, te kolonie, ale tutaj jest to taki fenomen, że te pszczoły potrafią w krótkim czasie

Pierwsza pszczoła była bardzo łagodna Za to po dwóch, po trzech latach pszczelenia miałem [taką] rodzinę pszczelą, że nie trzeba było ni psa ni nikogo, bo nawet pies nie chciał

Potem Niemcy weszli, były kartki, nie było co jeść, wieś nas utrzymywała, bo przychodzili z mlekiem, to się od razu kupowało pięć-sześć litrów, to

Tam dogadywał się ten Niemiec i cukierki przynosił, i jak wujo wyszedł, to jak oni gotowali takie różne zacierki, to kazał mu wziąć czyste wiaderko jakieś czy coś, bo to jak