• Nie Znaleziono Wyników

Działalność Koła Młodych przy dawnym Krakowskim Oddziale Związku Literatów Polskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Działalność Koła Młodych przy dawnym Krakowskim Oddziale Związku Literatów Polskich"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Anna Grochowska

Uniwersytet Jagielloński

Działalność Koła Młodych przy dawnym

Krakowskim Oddziale Związku Literatów Polskich

Pierwsze Koło Młodych przy Związku LiteratówPolskichpowsta­ łow marcu 1945 roku w Krakowie. Była to organizacja stworzo­ na zmyślą o utalentowanych młodych ludziach, których Związek chciał wesprzeć i wdrożyć do czynnego życia literackiego. Przez pierwsze dekady Koło Młodych nazywane było przez jego twórców i członków rozmaicie. Funkcjonowałokilka nazw: Koło Młodych Pisarzy, Klub Młodych czy też Studium Literackie,jednakzdzisiej­ szejperspektywy nazwę „KołoMłodych”1 należy uznać za obowią­

zującą.Spotkania odbywałysięw stołówcedawnego Domu Związ­ ku Literatów Polskich, który mieścił się przy ulicyKrupniczej 22.

1 Zaczęła się ona konstytuować w 1950 roku.

Koło Młodych działało przyKrakowskimOddziale ZLP przez kilka dziesięcioleci (z niewielkimi przerwami). Jego schyłek przy- padł na czas, kiedy działalność Związku Literatów została zawieszona w 1981 roku. Następniezostał on rozwiązany przezWojskową Radę Ocalenia Narodowego w 1983 roku. Wówczas utworzono nowy związek, który zaanektowałnazwę „Związek Literatów Polskich”.

Zrzeszał on ludzi będących na usługachwładz partyjnych. Czoło­ wi reprezentancipoprzedniego, „prawdziwego” Związku Literatów odmówili zapisania siędo nowegozrzeszenia,które nazywane było przez nich „neo-zlepem” tudzież „WRONim związkiem”. W1984 roku pisarze, którzy odmówili wstąpieniado nowego ZLP, utwo­

rzyli nielegalne wówczasStowarzyszeniePisarzy Polskich. Zostało ono zarejestrowane w 1989 roku po zmianie ustroju politycznego Rzeczypospolitej. Stąd też pragnę podkreślić, że Koło Młodych,

199

(2)

stanowiące przedmiot rozważań w tym artykule, było organizacją należącą do właściwego, dawnego Związku Literatów Polskich, któregotradycje kultywujeStowarzyszenie Pisarzy Polskich.

Początki działalności

Pomysł utworzenia Koła Młodych zrodził się wKrakowie,niedługo po reaktywacji Związku Zawodowego LiteratówPolskich. W mar­ cu 1945 roku do pokoju redakcyjnego „Walki” wszedłznany już od międzywojnia pisarz Stefan Otwinowski. „Walka” miała swoją sie­ dzibę na czwartym piętrze Pałacu Prasy przy ulicy Wielopole. Był to cotygodniowy dodatek do krakowskiego „Dziennika Polskiego”, w którym drukowano utwory najmłodszych autorów. W związku z tym Otwinowski, upoważniony przez ZZLP, zaproponował re­ daktorom Adamowi Włodkowi i TadeuszowiJęczalikowi współ­

pracę przy stworzeniu nowej organizacji, która wspierałaby mło­ dych adeptów pióra. Stąd teżjuż w marcu 1945 roku,wczwartym numerze tego dodatku do „Dziennika Polskiego”ukazał się poniż­ szy tekst:

Związek Zawodowy Literatów Polskich przystępuje do organizacji Klubu Literackiego przy Związku, który będzie grupował młodych pi­

sarzy, nie będących jeszcze członkami Związku. Celem Klubu będzie stworzenie organizacji, umożliwiającej młodym pisarzom stały kontakt, wymianę myśli oraz wspólne dyskusje nad ich utworami.

W tym celu Zarząd Związku zaprasza wszystkich młodych pisarzy do przybycia na zebranie inauguracyjne Klubu Literackiego, które odbę­

dzie się w czwartek dnia 22 bm. o godz. 16 w lokalu Związku, przy ulicy Krupniczej 22.

Z ramienia Związku przemawiają: dr K. Wyka i S. Otwinowski, po czym nastąpi ustalenie ram organizacyjnych i programu pracy Klubu2.

2 A. Włodek, Nasz łup wojenny. Pamiętnikarskianeks do dziejów literackiego startu wojennego pokoleniapisarzy krakowskich, Kraków 1970, s. 164-165.

Tak oto zainicjowano powstanie pierwszego Koła Młodych przy ZZLP. W ten sposób nawiązana została także współpraca zAdamem Włodkiem, późniejszym wieloletnim opiekunemKoła.

Podobnie jak w przypadku pierwszego inaugurującego spotkania, zebrania odbywały się w stołówce Domu Literatów po godzinie

(3)

Działalność KołaMłodych przy dawnym Krakowskim Oddziale Związku...

16. 00. Wynalazcą idei organizacji był,jak podkreślał Adam Wło­ dek3, Stefan Otwinowski.Związek pozwolił pisarzowi na wcielenie w życiejego pomysłu i tylkojemu powierzył realizacjęprojektu. Co ciekawe, przez pięćlat Koło Młodych istniało jedynie przyOddziale Krakowskim. Działalność organizacji przynosiłapozytywne efekty, więc po upływie tego czasu Związek stwierdził, że istniejewyraźna potrzeba rozszerzenia takiej działalności w skali Polski i uznałją zajedną zpodstawowych prac wchodzących w zakres obowiązków ZZLP.

3 Zob. idem, Przypomnienie, [w:]Drugi krakowskialmanach młodych, wstęp S. Sta- bro, przypomnienie A. Włodek, wybór A. Kaliszewski, Kraków 1980, s. 329.

4 T. Kwiatkowski, Panopticum, Kraków 1995,s.30.

5 Nazwa „Związek Literatów Polskich” została uchwalona na Zjeździe Literatów w Szczeciniepod naciskiem władzy. Usunięcie przymiotnika„zawodowy” powo­ dowało wykluczenie stowarzyszenia zKomisji CentralnejZwiązków Zawodowych, atymsamym ograniczałojego prawa imożliwości.

Główną formą pracy w Kole było prezentowanie i omawianie literackich prób początkujących autorów.Wteorii organizacja nie miałanaceluuczenia młodzieży tego, wjaki sposób powinnosię pi­

sać. Założenia nauczycieli zdawałysię liberalne, atym samym opty­

mistyczne. Pisarzom wydawało się, że położą nacisk na swobodną twórczość, zarównojeśli chodzi o formę wypowiedzi,jak i treść.

Jednakże w czasach, w których Koło Młodych rozpoczęło działal­

ność, taka organizacjamusiałaprzerodzićsię w „arenę walki o pryn­

cypia socjalizmu”4. Miała stać na straży dostosowywania funkcji, jaką pełni literatura, do zjawisk społecznych. Większość młodych

wówczastwórców przeżyła epizod socjalistyczny, abypo pewnym czasie radykalnie zmienić poglądy.

Centralizacja władzy nad Kołem Młodych

Jesienią 1950 roku Zarząd Główny Związku Literatów Polskich (Związek w1949 roku straciłprzymiotnik „zawodowy”5) rozpoczął tworzenie terenowych oddziałów w całej Polsce. Prace wszystkich nowoutworzonych kół zaczęły być koordynowane przez specjalnie powołaną do tegoKomisję Młodzieżowądziałającą przy Zarządzie Głównym ZLP. Na jej czele stanął wówczas Igor Newerly.W tym

(4)

czasie w Komisji udzielali się także: Jerzy Putrament, Jacek Bo­

cheński, TadeuszBorowski,JerzyBroszkiewicz,Jerzy Lau, Wanda Leopold, Arnold Słucki6.

6 A. Włodek, Przypomnienie,s. 337.

W archiwach dawnego ZLP zachował się nieopatrzonydatą pro­

jektRegulaminu KołaMłodych przy Związku Literatów Polskich.

Został on przesłany do Oddziału Krakowskiego przez warszaw­ ski Zarząd Główny Związku Literatów. Regulamin ów pochodzi z 1950 roku, czyli z okresu, w którym ZG ZLP zaczął organizo­

waćstrukturę administracyjną kół na tereniePolski. Dokument ten jest szczególnie interesujący, stąd teżwarto przytoczyć go wcało­

ści. Treść zawartego na trzech stronach maszynopisu regulaminu przedstawia się następująco:

REGULAMIN

Kola Młodych przy Związku Literatów Polskich

1. Nazwa: KOŁO MŁODYCH przy Oddziale Z.L.P. ...

2. Cele i zadania Koła Młodych:

a) w Kole Młodych wychowują się i kształcą młodzi początkujący literaci, przyszli pisarze Polski Ludowej,

b) w Kole — młodzi pracują nad pogłębieniem swojej wiedzy w dziedzinie literatury i estetyki marksistowskiej, bogacą swe doświadczenia pisarskie, pogłębiają światopogląd, doskonalą język literacki i formę.

3. Podstawowe formy pracy Kół Młodych:

a) seminaria ideologiczne i twórcze,

b) zorganizowana działalność społeczna i polityczna w porozu­

mieniu z Z.M.P.,

c) konkursy wewnętrzne, lub ogólne, ogłaszane przez KOMISJĘ MŁODZIEŻOWĄ dla wszystkich Kół,

d) współpraca z pismami miejscowymi i centralnymi, e) występy autorskie,

f) współpraca między Kołami Młodych,

g) grupowe i indywidualne konsultacje z doświadczonymi pisarza­

mi (aspirantura).

(5)

Działalność Kola Młodych przydawnym Krakowskim OddzialeZwiązku...

4. Członkowie Kół Młodych:

a) członkiem Koła Młodych może być początkujący pisarz, który nie przekroczył lat 30-tu i nie jest kandydatem Z.L.P. W wy­

jątkowych uzasadnionych wypadkach możliwe jest przyjęcie na członka powyżej lat 30-tu,

b) członków przyjmuje Zarząd Oddziału Z.L.P. — na wniosek Zarządu Koła i jego Opiekuna, który dokonywa oceny ideowej i moralnej oraz uzdolnień literackich kandydata,

c) warunkiem przyjęcia do Koła Młodych jest wykazanie się zdol­

nościami i czynną pracą literacką. Utwory literackie mogą być złożone władzom Koła bądź w druku bądź w rękopisie.

5. Prawa i obowiązki Członka Koła Młodych:

a) obowiązkiem członka Koła Młodych jest uczestniczenie w ze­

braniach i pracach Koła, wykonywanie zadań i zleceń władz Koła i Zarządu Oddziału Z.L.P.

b) obowiązkiem członka Koła Młodych jest systematyczne i nie­

ustanne samokształcenie, celem pogłębienia swej świadomości ideologicznej i udoskonalenia środków pisarskich,

c) obowiązkiem członka Koła Młodych jest regularne opłacanie składek członkowskich, których wysokość nie może przekro­

czyć zł. 3-ch miesięcznie,

d) członek Koła posiada czynne i bierne prawo wyborcze do Za­

rządu Koła,

e) prawo odwoływania się do Komisji Młodzieżowej przysługuje wszystkim członkom Koła,

f) członkom Koła udostępnione są wszelkie formy kształcenia wy­

mienione w pkt. 3,

g) członek Koła ma prawo uczestniczenia w obradach Sekcji Twór­

czych przy Oddziale Z.L.P.,

h) członek Kola Młodych ma prawo korzystania z korespondencyj­

nych porad Poradni Literackiej przy Zarządzie Głównych Z.L.P.,

i) członek Koła, po wydaniu książki, albo ogłoszeniu drukiem większej ilości prac trudnych do wydania (np. krytyka, przekła­

dy), może ubiegać się o przyjęcie na członka-kandydata Związ­

ku Literatów Polskich,

j) członek Koła Młodych może być zawieszony w prawach człon­

kowskich, lub usunięty z Koła przez Zarząd Oddziału Z.L.P.,

(6)

na wniosek Opiekuna Kola i Zarządu Kola, o ile nie wykazuje dostatecznej aktywności pisarskiej, nie wykonuje obowiązków członka Kola, lamie dyscyplinę organizacyjną, lub popełni czyn nie licujący z godnością członka Kola, wreszcie — nie weźmie udziału w 3-ch z kolei zebraniach, bez usprawiedliwienia swej nieobecności.

6. Władze Koła Młodych:

a) najwyższą instancją, kierującą całokształtem Kół Młodych, jest KOMISJA MŁODZIEŻOWA przy Zarządzie Głównym Z.L.P.,

b) Opiekun Koła wyznaczony przez Zarząd Oddziału z pośród jego członków,

c) Zarząd Koła.

7. Wybór Zarządu Kola:

a) Zarząd Kola składa się z 3-ch członków, których kadencja trwa rok (przewodniczącego, zastępcy przewodniczącego i sekreta­

rza) wybieranych co roku na zebraniu Kola w okresie jesiennym, b) sprawy budżetowe Koła prowadzi skarbnik macierzystego Od­

działu Z.L.P.,

c) preliminarz ustala KOMISJA MŁODZIEŻOWA przy Zarzą­

dzie Głównym Z.L.P., a zatwierdza Prezydium Zarządu Głów­

nego,

d) Zarząd Kola zbiera się co najmniej raz na miesiąc,

e) Zarząd Koła jest obowiązany do stałej współpracy z macierzy­

stym Oddziałem Z.L.P. przez Opiekuna Koła oraz odpowied­

nią komórkę Z.M.P.,

f) Zarząd Koła jest obowiązany do składania kwartalnych planów i sprawozdań z działalności Koła — macierzystemu Oddziałowi Z.L.P. i KOMISJI MŁODZIEŻOWEJ przy Zarządzie Głów­

nym Z.L.P. oraz po upływie kadencji na zebraniu Koła, g) Zarząd Koła oraz Opiekun Koła kierują pracami Koła, repre­

zentują Koło na zewnątrz, realizują postanowienie KOMISJI MŁODZIEŻOWEJ przy Zarządzie Głównym Z.L.P.,

h) rozwiązanie Koła może nastąpić na mocy postanowienia Komisji MŁODZIEŻOWEJ, na wniosek Zarządu Oddziału Związku Literatów Polskich7.

7 We wszystkich cytowanychdokumentach archiwalnych zachowana została orygi­ nalna ortografiai interpunkcja, a także ich układ. Dokumentacja przechowywana jestwzbiorach Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

(7)

Działalność Kola Młodych przy dawnymKrakowskim OddzialeZwiązku ..

Przytoczony regulamin, mający wyraźnie charakter statuto­

wy, stanowi wzór regulaminu dla Kół Młodych działających przy wszystkich oddziałach Związku Literatów Polskich w całym kra­

ju. Wistocie warszawski Zarząd Główny ZLP monitorował prace KółMłodych przy każdym z oddziałów. Dokumentacja archiwalna świadczy o tym, żena początku istnienia scentralizowanej organi­ zacji (tj. od 1950roku) regulaminuprzestrzeganow dość radykalny sposób.

Krakowskie KołoMłodych rozpoczęło swą działalnośćna sze­ rokąskalę. Chętnych do uczestnictwaw spotkaniach werbowano na różne sposoby. Literacireklamowali swą pomocną dłoń w mediach.

Werbunek odbywał się za pomocą corocznej kampanii prasowej w okresie wakacyjnym. Korzystano w tym celu także z materia­ łów nadsyłanych do redakcji rozmaitych pism. Ponadto werbowa­ no także kandydatów na uczelniach wyższych, gdyż pewnaczęść członkówZLP stanowiła kadrę uniwersytecką. Przyszłych literatów szukano również wśród słuchaczy Poradni Literackiej przykrakow­ skim Związkowym Domu Kultury, a także przez kontakt z Mło­

dzieżowym Domem Kultury wKrakowie.

Aby zostać przyjętym w poczet KołaMłodych, kandydat rnusiał złożyć podanie wraz z życiorysem,atakże przestawić swój dorobek twórczy (w rękopisie bądź w maszynopisie). Dlatego też podczas przeglądania zachowanych archiwalnych podań można zapoznać się z grubymi rękopisami juweniliów kandydatów. Ocalało jedy­ nie kilka podań i życiorysów skierowanych przez aspirantów do krakowskiego Koła Młodych. Ze szkodą dla historyków literatury nie dowszystkich podań dołączanodo wgląduwłasne teksty. Oto przykład krótkiego, acz treściwego podaniaprzyszłej członkini Koła Młodych, której jednaknie udałosięzostaćznaną pisarką:

Sprawa: prośba o przyjęcie do Studium Literackiego. —

Do

Związku Literatów Polskich w Krakowie ul. Krupnicza 22

(8)

Proszę o przyjęcie mnie na członka Studium Literackiego.

Do podania dołączam życiorys i próby prac. —

Niżnik Anna Trzeba przyznać, że koledzy niejakiej Anny Niżnik byli w swych podaniach nieco bardziej wylewni. Niemniej efekt osią­ gali zwykle taki sam — przyjmowano ich do Koła Młodych. Od 1950 roku pod względem organizacyjnym wzorowało się ono na placówkach szkolnych. Na każdym zebraniuKoła pojawiała się lista obecności, na której poświadczali swe przybycie jego członkowie.

Podpisywali sięnaniejtakże opiekun i obecni przedstawicieleZLP.

Ponadto do owych list dopisywano osoby, które usprawiedliwiały swą nieobecność. Szczęśliwiezachowałysięniektóre listy obecności uczestników spotkań Koła Młodych. Część z owych adeptów osią­

gnęła wkrótce status znanych i cenionych pisarzy. Wytworzył się zatem swoisty zbiór autografów na sfatygowanych, często przypad­ kowowyrywanychz zeszytów kawałkachpapieru. Niektóre z tych listobecności są doprawdyzabawne. Na przykład do jednej z nich, z 1951 roku, dołączono następującą zapiskę: „Masłowski zgłosił się na zebranie zupełnie pijany. Zachowywał sięnienależycie, w końcu zasnął powodując śmiechy obecnych, co spowodowało zdenerwo­

wanie prelegenta dr. Władysława Dobrowolskiego”. Na innej z list obecnych na zebraniu przy nazwiskujednego z członkówpojawiła się informacja:„Jędrzejczyk z opóźnieniem 1 godz. 15 minut”.

Frekwencjaczłonków była skrupulatnie odnotowywana. Wśród zachowanych archiwów można takżeodnaleźć listę członków Koła Młodych Pisarzyprzy ZLP wKrakowiez 1951 roku wraz z adresami tychże osób. Naliście tej odnotowano,iż doStudium Literackiego uczęszczali: Jan Błoński, Bohdan Bogdanowicz, Zofia Cnotówna, Barbara Czałczyńska, Ludwik Flaszen, Jolanta Gacek, Zygmunt Greń,Jan Grygiel, Leszek Herdegen, Jan Jaźwiec, Olgierd Jędrzej­ czyk, Andrzej Kijowski, Ryszard Kłyś, Franciszek Kozioł, Emil Kwiatkowski-Blumenfeld, Cezary Leżeński, Jerzy Lohman, Jan Masłowski, Bogusław Mazurkiewicz, Witold Michalski, Sławo­

mir Mrożek, AnnaNiżnik, Tadeusz Nowak, Bohdan Smyła, Kry­ styna Staffa, Marian Stępień, Teresa Sulimirska, Stefan Szymkat,

(9)

DziałalnośćKoła Młodych przy dawnymKrakowskim Oddziale Związku...

Tadeusz Śliwiak, Irena Turkiewicz,Janusz Zawirski,Jan Zych,Ja­ cekŻukowski.Wielkienazwiska przeplatają sięz tymi— z dzisiej­

szej perspektywy — nieznanymi. Poza tymi osobamiAdam Wło­ dek w swoim Przypomnieniu wymieniłjeszcze kilkoro uczestników z lat 1950-1952: Jana Himilsbacha, Bohdana Loebla, Bolesława Lubosza, Brunona Miecugowa, Tadeusza Robaka, Janusza Rosz- kę, Stanisława Stanucha, Annę Strońską, Janusza Terakowskiego, Zdzisława Zygmę i Adama Zarnowskiego8. Część z nich pozostała jedynie kandydatami na pisarzy, wybierając inną drogę. Niektórzy zostali dziennikarzami, innych zaś pochłonęły prace redaktorskie iwydawnicze.

8 Zob. ibidem, s.337-338.

9 Ibidem, s. 331.

Warto też odnotować, że w zebraniach Koła uczestniczylijako goście starsi pisarze. Poza opiekunem, który prowadził spotkanie, w pierwszym okresie istnienia Klubu w stołówce przy ulicy Krup­

niczej 22 pojawiali się: Jerzy Andrzejewski, Władysław Bodnicki, Jalu Kurek, Czesław Miłosz, Wojciech Natanson, Adam Polewka, Julian Przyboś, Kazimierz Wyka9.

Należy zaznaczyć, iżjednym z celów Koła Młodych było po­ większenie kadryZwiązku Literatów przy macierzystym oddziale.

Między innymi w tym celu przyłączano szczególnie aktywnych, zdolnych i wyróżniających sięczłonkówStudium doróżnych sekcji działającychw ZLP.Tego rodzaju powiązanie pracymłodych adep­ tów literatury ze starszymi, doświadczonymi pisarzami pomaga­ ło członkom Studium w rozwijaniu swej twórczości. Wrozmaity sposób staranosię wyłaniać najzdolniejszych. Jednymze sposobów byłoorganizowaniekonkursów literackich. Co rokuZarząd Głów­

ny ZLP w Warszawie ogłaszał konkurs zamknięty dla członków Kół Młodych. Jednym z przykładów może być Konkurs Literacki Młodych im. Tadeusza Borowskiego z 1951 roku, nazwany tak dla uczczenia postacizmarłego pisarza.

Warto zwrócićuwagę nafakt, iż zachowały się protokoły z po­ szczególnych zebrań Koła Młodych przy ZLP wKrakowie, nazywa­ nych tutaj niekiedyzebraniami Studium Literackiego. Dokumenty te pozwalają na zrekonstruowanie przebiegu tego typu spotkań.

(10)

Protokoły te były tworzone albo w trakcie trwania zebrania, albo już pojegozakończeniu, jednakże ich forma, interpunkcja, stylisty­ kai niekiedy ortografia, któreto w niektórychwypadkach pozosta­ wiają wiele do życzenia,wskazywałyby częściejna tę pierwszą moż­ liwość. Sąto dokumenty,które byłyspisywane ręcznie przezosobę będącą członkiem Koła Młodych. Na przykład pisma pochodzące z 1951 roku być może zostały sporządzone przez tę samą personę.

Była tonajprawdopodobniej wspominanajuż, bliżej nieznana Anna Niżnikówna, ponieważ to właśnie jej podpis jako protokólantki widnieje na sprawozdaniuz wieczoru poetyckiegoZofii Cnotówny, któryodbył się wramach Studium Literackiego 1 marca 1951 roku (lub 10marca 1951, gdyż protokólantkapodała dwie daty.Prawdo­

podobnie jednaznich jestprzeoczeniem tudzież dowodemnato, że nie wszystkie protokoły były spisywane wtrakcie trwania zebrań).

Charakterpisma potwierdza tętezę.

Koło Młodych urządzało takżespotkania organizacyjne. W trak­ cie ich trwania dokonywano sprawozdań z bieżących wydarzeń związanych z działalnością Kół Młodych przy ZLP. Ponadtozbiera­ nosię, aby wysłuchać rozmaitych odczytów, nie tylko doświadczo­ nych już pisarzyi— co za tym idzie— członków ZLP, lecz także przedstawicieli samego Studium Literackiego. Najczęściej jednak na zebraniu Koła MłodychPisarzyjeden z nich prezentował swoją twórczość. Po odczycie rozpoczynała się dyskusja na temat zapre­

zentowanych tekstów.

Przytoczone zostaną dwa sprawozdania, które oddają klasycz­

ny przebieg zebrania Koła Młodych oddziału krakowskiego ZLP w omawianym tuokresie. Chodzi ozebranie, na którym dany czło­

nek Koła Młodych odczytuje swoje utwory, po czym wywiązuje się na ich temat dyskusja. Nadmienić trzeba, iż uczestnicy zebrań mieli obowiązek na bieżąco przygotowywać się do rozmów o lite­ raturze. Zwykle dysputa rozpoczynała się od problematyki zapre­

zentowanego utworu, będącego cząstką „młodej literatury”. Od zagadnień dotyczących danego tekstu przechodzono doproblemów związanych z najnowszą, „młodą” literaturą, co nierzadko kończy­

ło się narozmowie oszeroko pojętych problemach literackich. Nie

(11)

DziałalnośćKołaMłodych przydawnym Krakowskim Oddziale Związku ..

sposób takżepominąć kwestii ideologicznych, które są dziśznakiem tamtego czasu. Oto dwa protokoły zawierające relacje ze spotkań poświęconych młodzieńczym próbom twórczym dwóch znanych i cenionych pisarzy:

ZebranieStudiumLiterackiego 8.3.1951

Po odczytaniu przez Kol. Sławomira Mrożka utworów satyrycznych pt.:

Posłuchajmy radia Z pamiętnika Kajtusia Opowieść' prawdziwa Przeróbki rozpoczęła się ożywiona dyskusja.

Kol. Mazurkiewicz stwierdził, że tematyka poruszona przez autora jest banalna i nie ma społecznego wydźwięku. Błyskotliwy dowcip to jeszcze nie wszystko.

Zdanie jego poparł Kol. Kwiatkowski, mówiąc, że w utworach nie ma strony ideologicznej. Satyry tego rodzaju nie mają wg niego prawa bytu.

Kol. Słomczyński poruszył kwestię mobilizującej roli satyry. Na­

stępnie zaproponował dyskusję nad problemem, czy wolno pisać satyry i humoreski nie uwzględniając tematyki społeczno-politycznej?

Kol. Borkowski odpowiedział na to pytanie, że satyra powinna być nasycona problematyką polityczną i społeczną, obśmiewać wroga, kryty­

kować błędy.

Większość opowiedziała się za jego zdaniem — podając jako przy­

kład doskonałą satyrę polityczno-społeczną, radziecką.

Kraków 8.3.1951.

Zebranie Studium Literackiego 19.04.1951r.

Kol. Nowak Tadeusz odczytał poezje — nad którymi rozpoczęto dys­

kusję.

Ob. Zagórski zwrócił uwagę, iż autor opanował temat i przeszedł od wierszy barokowych do bardziej prostych.

Rażą niekiedy uproszczenia gazetowe i frazesyjak „bęben betoniarki tęt­

nił heksametrem”.

Wykucie ładnej, własnej muzycznej formy może stać się niebezpieczne dla rozwoju młodego poety.

Kol. Herdegen wyraził zdanie, że wiersze traktują o najbliższych nam sprawach i nie są sloganowe. Konkretne przeżycie sprawia, że te utwory są prawdziwe.

(12)

Kol. Jędrzejczyk wykazał, że wiersze o tematyce urbanistycznej są słab­

sze, gdyż nie widać w nich ludzi.

Kol. Włodek — Przenośnie są często niezrozumiałe, sztuczne zwłaszcza w wierszach nierymowanych.

Autor ma własny styl balladowy mocno związany z ludową poezją.

Zebrania poświęcone twórczości Sławomira Mrożka bywały ponoć szczególnie burzliwe. Pisarz wstąpił do Koła w 1949 roku za radą AdamaWłodka. Ówczesnyopiekun Klubu — WładysławBod- nicki — miał mu bardzo szybko zorganizować wieczórautorski.Jak wspomina Włodek:

Byli — rzecz jasna — tacy, którym się odczytane teksty spodobały. Ale pamiętam też, z jaką furią spora część audytorium rzuciła się na utwory nowego kolegi. Tyle tylko, że nie jestem już w stanie przypomnieć sobie tych ludzi ani z twarzy, ani z nazwiska...10

10 Ibidem, s. 336.

Z Koła Młodych w poczet członków ZLP

Gdy opiekunKoła Młodych ireprezentanci ZLP działającyw owym Studium uznali członka Koła za dojrzałego twórczo, zgłaszali gona członka kandydata Związku Literatów Polskich przy swoim oddzia­ le. Kandydat do ZLP pisał podanie i życiorys. Wtych dokumentach wymieniał on opublikowane przez siebieteksty,a także te, które na­

pisał, ale nie zostały jeszcze ogłoszone drukiem. Następnie, jeśli za­

rząd oddziału poparł tę kandydaturę, przesyłał dokumenty kandy­

datado Zarządu GłównegoZLP wWarszawie, aby tam ostatecznie rozstrzygnięto, czydana osoba zasługuje na miano członka kandy­ data Związku LiteratówPolskich.Jeśli warszawska KomisjaKwali­

fikacyjna nie zatwierdziłaczyjegoś wniosku o przyjęcie, azrobił to macierzysty oddział, wtedy zarząd takiego oddziałumógł się od tej decyzji odwołać, odpowiednio argumentującswe stanowisko.

Jakoprzykład podania z prośbą o przyjęcie członka Koła Mło­

dych na członka kandydata Związku Literatów Polskich pozwolę sobie zamieścić dokument sporządzony przez krytyka Andrzeja Kijowskiego:

(13)

Działalność Kola Młodych przy dawnym Krakowskim OddzialeZwiązku...

Do

Zarządu Związku Literatów Polskich Oddział w Krakowie

Proszę uprzejmie o przyjęcie mnie do Związku w charakterze człon­

ka kandydata. Pracę literacką rozpocząłem w styczniu 1950 roku, jako recenzent literacki tygodnika „Wieś”. W ciągu roku bieżącego opubliko­

wałem następujące prace:

„Filiponka” I. Narbutta — „Wieś” 2/50

„Opowiadania greckie” A. Kowalskiej — „Wieś” 9/50

„Troja miasto otwarte” K. Brandysa —j. w. 27/50

„Przy budowie” T. Konwickiego —j. w. 29/50

„Rdza” W. Macha —j. w. 35/50

„Niedostatecznie” i „Odzyskany świat” St. Kowalskiego — „Nowa Kultura” 2/50

„Przed świtem” St. Zielińskiego —j. w. 13/50

„Fiołki przy noszą nieszczęście” J. Bocheńskiego — „Dzień. Literacki”

21/50

„Osiągnięcia i próby” /po IV Zjeździe Kół Polonist./ — „Echo Tygo­

dnia” 3/50

/Niezależnie od tego drukowałem drobne recenzje na łamach tyg. „Po Prostu” i „Przekroju”./

W oczekiwaniu przychylnego rozpatrzenia prośby mej pozostaję z powa­

żaniem

Andrzej Kijowski Podobnieprezentowałysię podania innych krytyków, naprzy­ kład Ludwika Flaszena czy Konstantego Puzyny. Różniły się one jedynie długością — w zależności od dorobku danego autora.

W przypadku krytyki załączanie tekstówbywało trudne i kłopotli­ we, stąd też ograniczano się do wyliczenia własnychtekstów, które ujrzały światło dzienne, co można zaobserwować na powyższym przykładzie.

Gdy Zarząd Główny ZLP rozpatrzyłpozytywnie kandydaturę, kandydat mógł spodziewać się wiadomości podobnej do tej, którą otrzymał poetaKrzysztof Lisowski:

(14)

28 marca 1978 Kolega Krzysztof Lisowski

C/KK/50/78

31-123 Kraków, Krupnicza 22 m.16

Uprzejmie zawiadamiamy, iż na wniosek Komisji Kwalifikacyjnej — Zarząd Główny Związku Literatów Polskich, na posiedzeniu w dniu 14- -go marca br., postanowił przyjąć Szanownego Kolegę w poczet członków naszego Związku.

Wobec powyższego prosimy o wypełnienie załączonej ankiety człon­

kowskiej oraz dołączenie dwóch fotografii do legitymacji i przesłanie odwrotną pocztą na adres ZG ZLP.

Zał. 2 tomiki

Przewodniczący Komisji SEKRETARZ

/Aleksander Rymkiewicz/ (Jan Koprowski) Do wiadomości otrzymuje:

Oddział ZLP w Krakowie

Prawdopodobnie nie zachowało się podanie, którego autorem byłStanisław Czycz. Pomimo braku dokumentu legendana temat owego wniosku jest wciąż żywa, bowiem aby dostać się do Koła Młodych, Czycz zastosował pewien fortel. Na początku lat sześć­ dziesiątych napisał w liście do Czesława Miłosza, żenigdy nieinte­ resował się poezją, do momentu aż nie odnalazł na strychu kolegi pewnej tajemniczej walizki.Ową walizkę

[...] jego ojciec, kolejarz, znalazł był w pustym krakowskim pociągu po którejś wielkiej łapance do Oświęcimia. Otworzyliśmy walizkę, a tam były akcesoria wędrownego magika, cylindry, laseczki, także afisz magi­

ka, Kapitana Nemo. A również rulon przepisanych na maszynie wierszy, Glosy biednych ludzi. Przeczytałem te wiersze i przeżyłem wstrząs. Pierw­

sza poezja w moim życiu, i przekonała mnie do poezji. Wtedy zacząłem pisać wiersze. A po wojnie, że nie byłem pewien moich własnych wierszy, a chciałem być przyjęty do Związku Literatów, wymieszałem znalezione wiersze z moimi i przedstawiłem. Nie wiedziałem, kto był ich autorem.

W Związku mnie wezwali i powiedzieli, że przecież to wiersze Miłosza.

Przyznałem się do podstępu".

11 Stanisław Czycz (Rozmowa zCzesławem Miłoszem), [w:] Stanisław Czycz mistrz cierpienia, zebra!i oprać. K. Lisowski, Kraków1997, s. 216.

(15)

DziałalnośćKoła Młodych przydawnym Krakowskim Oddziale Związku...

Dzięki temu fortelowi Stanisław Czycz zostałczłonkiem Koła Młodych. Wisława Szymborska wspominała rozmowę z Włod­ kiem na temat tego zgłoszenia.Wieloletni opiekun organizacji miał stwierdzić, iż fakt,że przyszły autorArtda wysłał mu część swoich wierszywymieszanych zwierszamiMiłosza, oznaczał, „że chłopak czyta i wie, co dobre. I dlatego, chcąc się najlepiej zaprezentować, wysłał wierszeMiłosza. I właściwieStaszek został na tej podstawie przyjęty, bo wykazałgust i oczytanie”12.

12 Onbył do końcacyganem (Rozmowaz Wisławą Szymborską), [w:] StanisławCzycz mistrz cierpienia,s. 212-213.

13 A. Włodek,Przypomnienie, s.

Lata 1954-1981

Gdyminąłokres stalinowski, Koła Młodych z czasem przestały być poddawane formalnemu rygorowi. Oddział Krakowski wystąpił z inicjatywąodnowy, którą przedstawił Igorowi Newerlemu. Po­

mysł ten uzyskał poparcie innych oddziałów. AdamWłodek opisał tę sytuację w następujący sposób:

[...] niestety, po 1950 — po owym skądinąd słusznym „rozmnożeniu”

Kół w skali ogólnokrajowej i ujednoliceniu ich modelu — nie zawsze dobrze bywało w tej dziedzinie. Charakterystyczny dla tamtych czasów schematyzm rzutował również na nasze sprawy. Dochodziło nieraz do tego, że praca owych artystycznych bądź co bądź zrzeszeń nie różniła się wiele od działalności służącej doraźnym celom propagandowym. Łago­

dziliśmy wprawdzie, co się tylko dało — ale nadal zachodziła potrzeba radykalniejszych zmian13.

Od 1954 roku na zebraniach mogli bywać słuchacze niezwią- zani z tą instytucją. Z czasem zrezygnowano także z podziałów na sekcje.Koło Młodych przeistoczyło sięzatem w swobodniejszą kuź­

nię młodych talentów. Uczestnicy zebrań nie przypominają sobie żadnej agitacji ideowo-politycznej na tle twórczym. W tym czasie w Komisji Młodzieżowej w Zarządzie Głównym ZLP ważnymidla młodych działaczami byli Stanisław Piętak iJan Śpiewak. Pod ko­ niec istnienia tej instytucji przewodniczącym Komisjizostał ówcze­

snyprezes Krakowskiego Oddziału ZLP — Jan Pieszczachowicz.

(16)

Poza opiekunem z ramienia ZLP Koło miało także swojego przewodniczącego14i wiceprzewodniczącego.Od tego momentu do zadań przewodniczącego Koła należało przede wszystkim prowa­ dzenie zebrań i organizowanie wieczorów. Uczestnicy i przewod­ niczącynie przypominają sobie, aby byli zmuszeni do prowadzenia jakiejśdokumentacji czy też do wydawania legitymacji członkow­

skich.Pojawiała się lista obecności, na którą się wpisywano, jednak już nie sprawdzano skrupulatnie frekwencji,jak to miało miejsce

w czasach stalinowskich15. W teorii istniało ograniczenie wiekowe.

Cezurą był 25 rokżycia. Rzeczjasna,nikt się raczej naów wymóg nie oglądał. Na zebraniaKoła przychodzili różni ludzie,często jako osoby towarzyszące, zainteresowane rozwojem młodych pisarzy.

Stąd też spotkania Koła Młodych miały swoją publiczność. Przy­ chodziły ponadto osoby,które były nieśmiałe i nie przyznawały się do tego, że piszą. Dzięki temu, iż istniała możliwość uczestnicze­ nia w zebraniach Koła przez niezrzeszonych, najbardziej nieśmiałe jednostki mogły się przysłuchaći mieć czas na oswojenie sięz taką

formąpracy twórczej. Stali bywalcy trwali przy Kole latami.

14 Przez lata zasłużonymi przewodniczącymi Kola byli: Leszek Herdegen, Jacek Żukowski,Ryszard Kłyś, Bruno Miecugow, StanisławStanuch,Aleksander Wil­ koń, Adam Augustyn,BeataSzymańska i Krzysztof Lisowski.

15 Włodek wspomniał jednak, że już w czasach stalinowskichzaczętoprzymykać oko na kwestie związane z frekwencją: „Patrzyliśmy naterzeczy przez palce również w tzw. minionym okresie,ale czyżgra pozorówmogła sprawiać przyjemnośćna dłuższą metę?”,ibidem, s. 341.

16 Zob.ibidem,s. 331.

W tym okresie naobradach Koła można było spotkaćfunkcjo­ nujących na prawach gości starszych pisarzy. Należy tu wymienić między innymi: Jerzego Broszkiewicza, Kornela Filipowicza, Ta­

deusza Hołuja, Jerzego Kwiatkowskiego, Henryka Markiewicza, Hannę Mortkowicz-Olczakową,Jana Bolesława Ożoga, JanaJózefa Szczepańskiego,Wiesława Pawła Szymańskiego, Henryka Voglera, JerzegoZagórskiego16.

Do1956 roku w Kole pojawili się: Adam Augustyn, Andrzej Bur­

sa, Stanisław Czycz,JerzyHarasymowicz, Ireneusz Iredyński, Sta­

nisław Jaworski, KrystynaKleczkowska, Leszek Maruta, MariaPa- czowska, Jan Stoberski,Tadeusz Szaja, Anna Tarska, Jerzy Walawski,

(17)

Działalność KołaMłodych przy dawnym Krakowskim Oddziale Związku...

Aleksander Wilkoń17. W tym jednak roku członkowie Kół Młodych mieli samorzutnie rozwiązać swoje organizacje. Nie oznaczało to jednak, żeZwiązek zaprzestałopieki nad młodymi, których nadal wspierał czytow kwestiidebiutów, czy też wieczorów autorskich.

Krakowskie Koło reaktywowało sięw 1961 roku(nie we wszystkich oddziałach udało się to ad hoc). Przez kilka pierwszych miesięcy tego roku opiekęnad organizacjąsprawował Jan Józef Szczepański, po czym ponownieKołemzajął się Adam Włodek.Wtedy pojawili się na zebraniach: Mieczysław Czuma, Wincenty Faber, Wojciech Kawiński, Leszek A. Moczulski,Michał Sprusiński, Krystyna Szla­

ga, Beata Szymańska, Elżbieta Zechenter-Spławińska. Jedynie Ha­ lina Poświatowska nie zapisała się, bowiem zdążyła zostaćprzyjęta w poczet członków ZLP18.

17 Ibidem,s. 340.

18 Ibidem, s.343.

19 Ibidem, s. 344.

Wraz z upływem lat uczestnikami Koła Młodych byli do 1968 roku działający na ternie Koła przedstawiciele grupy „Teraz”: Ju­ lian Kornhauser,Jerzy Kronhold, Adam Komorowski,Wit Jawor­

ski, Jerzy Piątkowski, StanisławStabro, Adam Zagajewski, Andrzej Nowak, Roman Pytel. WKole udzielałasię także EwaLipska. Byli tam także członkowie grupy „Tylicz”: Józef Baran, Jerzy Gizella, Andrzej Krzysztof Torbus, Adam Ziemianin, Andrzej Warzecha.

W tym czasie działała w Kole również grupa „848” w składzie: Ja­ nusz Kaczorowski, Roman Wysogląd, Filip Ratkowski. Do kolejnej formacji pisarzyw Kole Młodych należeli: BronisławMaj, Krzysz­

tof Lisowski, Andrzej Kaliszewski. Doorganizacji należeli też nie- wymienieni jeszcze: Jacek Baluch, Jerzy Michał Czarnecki, Anna Gorazd, Wiesław Kolarz, Stefan Meller, Ryszard Milczewski-Bru- no, KrzysztofNiemczyk, znany aktorWojciech Pszoniak, Joanna Salamon, Anna Skoczylas, Jerzy Suberlak,Maciej Szybist, Krystyna Szymonowicz, Jacek Tarczałowicz, Dorota Terakowska, Andrzej Twerdochlib, Andrzej Wierzchowski19, Henryk A. Pach, Włodzi­ mierzJurasz, WojciechMróz, Maciej Piotr Prus, Piotr T. Rakow­ ski, Aleksander Rybczyński, Stefan Szczygłowski, Sylwester Ma- rynowicz, Jerzy Ryszard Heyduk, Jerzy Marcinkowski, Bogusław

(18)

Dopart, Kinga Olewicz, Kinga Zygma, Andrzej Drożdż, Bogdan Zdanowicz20. Sporadycznie w Kole pojawiali się Stanisław Balbus i Zbigniew Siatkowski. W organizacji krakowskiej często udzielała się także Marta Wyka.

20 Zob. S.S t abro,Czy zmiana warty?, [w:] Drugi krakowskialmanachmłodych.

Opiekunowie Koła Młodych

W tym miejscu należy takżewspomnieć o opiekunach KołaMło­

dych i ich zasługach. Krakowską organizację założono sumptem Stefana Otwinowskiego. On też zostałjej pierwszym opiekunem.

Funkcję tę porzucił jednak po roku, ponieważ powierzono mu sta­ nowisko wiceprezesa, później zaś prezesa Krakowskiego Oddziału ZLP. Mimo to nadal przychodził na spotkania Koła, któremu był oddany. Stefan Otwinowski zmarł w 1976 roku podczas jednego z zebrań.

PoOtwinowskim funkcję opiekuna Koła Młodych pełnił Wła­

dysławBodnicki. Jednakże niewątpliwie najbardziej oddanym opie­ kunem organizacji na przestrzenijej istnienia był wielokrotnie już wspominany w tym artykulepoeta Adam Włodek. Funkcję tępełnił przez piętnaście lat, od 1950 roku (w 1953 roku opiekanad Kołem została powierzona całkowicietylko jemu). Należy w to wliczyć tak­ że przerwę w działalności Kół Młodych na ternie Polski, która— w przypadku Krakowa— miałacharakter jedynie administracyjny.

Adam Włodek był nie tylko poetą, ale także tłumaczem zję­ zyków: czeskiego, słowackiego, rosyjskiego,angielskiego, niemiec­ kiego i jidysz. W czasie okupacji niemieckiej działał w krakowskim podziemiu kulturalnym wraz z TadeuszemJęczalikiem. Został re­ daktorem ówczesnej „Biblioteki Poetów”. Powojnie, w 1945 roku, Włodek pracował w redagowanym przez Jerzego Putramenta

„Dzienniku Polskim”, gdzie powierzonomu cotygodniowy dodatek

„Walka”. W 1950rokuwspółredagował „Dziennik Literacki”. Uwie­

rzył w komunizm, jednak po zlikwidowaniu pisma „Po Prostu”

w 1957 roku wystąpiłzpartii, za coodsuniętogo od Koła Młodych, któremu był wręcz bezgranicznie oddany. Wówczas Adam Włodek nie mieszkałjuż w Domu Literatówprzy ulicy Krupniczej 22. Przez

(19)

Działalność KolaMłodych przydawnym Krakowskim OddzialeZwiązku...

pewien czas nie drukowanojego książek i odgrodzonogo od życia literackiego. Kara z czasem uległa złagodzeniu, lecz przysporzyła muwiele kłopotów natury materialnej. Poza tym odłączenieAda­

ma Włodka od KołaMłodych nie mogło się powieść — spotkania, tym razem już w konwencji towarzyskiej, odbywały się u niego w mieszkaniuprzy ulicy Daszyńskiego.

Po Adamie Włodku krakowskieKoło Młodych miałokolejnych opiekunów,którymi byli: Jerzy Broszkiewicz, Jan Pieszczachowicz, Ryszard Kłys, Jacek Kajtoch, Wiesław Paweł Szymański i Stanisław Stabro.

Podsumowanie

W ramach podsumowania warto zaznaczyć, żedziałające przy Kra­

kowskim Oddziale ZLP Koło Młodych pełniło kilka funkcji. Była to kuźnia talentów, przygotowującapredebiutantówdo ich debiu­

tów prasowych i książkowych. Koło Młodych rozpisywało rozmaite konkursy literackie, współorganizowałozjazdy i podobnie jak ZLP, organizowało spotkania z pisarzami (często z gwiazdami młodej naówczas literatury). Zebrania miały formę dyskusji połączonych z wieczorami autorskimi członków Koła. Często można tam było wysłuchaćodczytów starszych, doświadczonychjużpisarzy.

W tekście tym nie sposób było wyliczyć wszystkie osoby na­

leżące do Koła Młodych. Wymienione zostały nazwiska plejady gwiazd polskiej literatury, ale teżnazwiska z dzisiejszej perspekty­

wy niewiele mówiące. Nazwiska literackich sław przeplatają się tu z nazwiskami ludzi będących na usługachwładzy ludowej. Faktem jestjednak, że w Kole Młodych przyKrakowskimOddzialeZwiąz­

ku Literatów Polskichkształciło się kilka pokoleń polskich pisarzy, poetów, krytyków i tłumaczy.

(Zrealizowanowramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego)

(20)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Opiekunami Koła Młodych byli członkowie oddziału Związku Literatów to między innymi Maria Bechczyc-Rudnicka przez jakiś czas. Chyba Zygmunt Mikulski - nie pamiętam,

[...] Ożywione po wojnach napoleońskich procesy i tendencje naro- dowotwórcze sprawiły, że zróżnicowane pod względem etnicznym, językowym i religijnym

nienie krajowe zagranicz. razem

Niżej podajemy liczby wywozu wytworów walcownianych, uskutecznionego w roku 1929 n a podstawie zaświadczeń Związku Eksportowego Polskich Hut Żelaznych. Tablica Nr,

W związku z w ydaniem orzeczenia w sprawie zbiorowej regulacji akordów w ynikła incydentalnie kw estja stawek dniów kow ych, któ re również były wypowiedziane i

tanienia produkcji poszczególnych działów hutniczych, oraz zaznajam iam y czytelników ze stosowanemi w okresie sprawozdawczym metodami pracy Związku Polskich H ut

Niezależnie od powyższych prac braliśmy też w roku sprawozdawczym udział w pracach Ministerstwa Przemysłu i Handlu nad ustaleniem nazw pra­.. Zgromadzony

Powie o nim Kołłątaj, że mimo wielu zaniedbań, jakie w pismach jego widzieć się dają, ’są w nich myśli tak niepospolite i zaskakujące umysł, że nawet