• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2005, nr 24 (311).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2005, nr 24 (311)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Górka widmo 1

Str.

8 | I

• ż tu 1 * Ąi

Str.

9

Oświadczenia majątkowe radnych

Str. 17-18

Nr

24

(311)

15

czerwca

2005

Cena: 1,50Zł (w tym 7% VAT)

INDEX: 320 412ISSN 150BO625

www.lokalna.com.pl

Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski

reklama

Firma z Kędzierzyna-Kożla, szum- czych, pod pozorem prowadzenia ankiet wśród mieszkańców powiatu sprzedaje za 170 zł aparaty do ma- sa2u- AParatyłe’

(^***^11 zdaniem specjali-

I st°w’ nie mo93

I być stosowane

K M bez konsultacji

' 2 lekarzem. Dzięki udanej dzienni-

Małgorzata Lisek z Kędzierzyna-Kożlazdobyła ty­ tuł I Wicemiss Nastolatek Opolszczyzny. Wybory odbyły się w piątek w Opolu. Uczennica gimna­ zjum nr 5 w wyścigu o koronę przegrała tylko z Zuzanną Szaforz z Opola. Małgosia, która dzierży już tytułMiss Ziemi Kozielskiej, w nagrodę otrzy­

mała odtwarzacz DVD i udział w kursiedla mode­

lek.

IS i udane

• cii uis

Mb

1

/

* 1

Niewidoma Temida

Sąd w Kędzierzynie-Koźlu wydal decyzję o eksmisji z lokalu mężczy­

zny, który nie byl w nim zameldo­

wany. To kuriozalne postanowienie

„pomogło” pani Barbarze Paluch, która od ośmiu lat bezskutecznie próbuje pozbyć się z mieszkania

kłopotliwego lokatora.

Więcej na str. 4

Kontrowersyjny patent

Od wielu lat zmorą mieszkańców miasta jest kamień osadzający się w czajnikach, junkersach, bojlerach itd.

Można go zneutralizować specjalnym środkiem chemicznym dodawanym do wody. Czy będzie to bezpieczne dla zdrowia ludzi? Czy mieszkańcy miasta chcą takiego rozwiązania?

Tekst i sonda uliczna w dodatku „Ekologia i Rolnictwo”

Kwartet a cappella

Przedstawienie „Kwartetu dla czterech aktorów” krakowskiego Teatru Starego było wydarzeniem artystycznym z najwyższej półki. Kto nie był w minioną niedzielę w ru­

inach zamku w Polskiej Cerekwi, wiele stracił.

Czytaj na str. 10

SKLEP FIRMOWY F>1_US GSM

Kędzierzyn-Koźle,ut. Wojska Polskiego 1 Tel.077/48 19 088

Przyjmowaniewpłat za rachunkibezprowizji

Ul.Wojska Polskiego 13 Ul.Czerwińskiego 3 Al.Jana Pawła II 8 tel. 77/48 100 10 tel. 77/482 44 66 tel. 77/481 88 88

(2)

2

STR.

Zbiórka na pomnik

Trwa zbiórka pieniędzy na rzecz budowy

pomnika Prymasa Tysiąclecia. Wpłaty należy

kierować na konto: BPH PBK

Oddział Kędzierzyn-Koźle

10601552-320000824830

reklama

lek. med. Jolanta - Eliza Pietranek Specjalista dermatolog - wenerolog

-

Onkologia i

alergologia

dermatologiczna

-

zabiegi

laserowe

1

P Al.. Jana Pawła II4/114I K-Koźle,

p

^0692187

765

1

PIZZERIA ITALIA

0ŚO* 11 pizza gratis!

GODZINY OTWARCIA:

PONIEDZIAŁEK NIECZYNNE WT. NIEDZ. I ŚWIĘTA 13.00-23.00

K-KOŹLE

tel. 482 70 51

ul. PIASTOWSKA 39

Na terenie Koźla dowóz bezpłatny

Poleca:

-pizze prosto z pieca w ciągu 15 min

- do każdej pizzy sos gratis -bogaty wybór dań

z makaronem -dania z grilla

KREDYTY

BEZ OPŁAT WSTĘPNYCH I PORĘCZYCIELI

MINIMUM FORMALNOŚCI, SZYBKA REALIZACJA, DŁUGI OKRES KREDYTOWANIA

GOTÓWKOWE

wysokie kwoty bez zabezpieczeń bez zgody współmałżonka przy liczeniuzdolności kredytowej niebierzemy

poduwagę ilość członków rodziny

HIPOTECZNE

na budowę, remont, zakufó nieruchomości KONSOLIDACYJNE

na spłatę innych zadłużeńmasz kilka kredytów:

połącz je, płać jedną niższą ratęidobierz dodatkową gotówkę

OBSŁUGUJEMY KLIENTÓW PROGRAMU NON STOP

K-Koźle, ul. Jana Pawła II 4, lp., lokal 124, tel. 483 42 81 Opole, ul. Reymonta 14, lp., lokal 1, tel. 44 17 950 do 951

KOMENTARZE

BolesławBEZEG redaktor naczelny

Każdy z nas spo­

tkał kiedyś jakiegoś akwizytora. Zapewne niejeden nasz czy­

telnik próbował swoich sił w tzw. marke­

tingu bezpośrednim, marzył o dostatnim życiu, które miał zapewnić handel rewe­

lacyjnymi preparatami chemii gospodar­

czej czy kosmetykami... Nic w tym złe­

go, chociaż większość z nas nie nadaje się do tego typu pracy i na sprzedaży bez­

pośredniej kokosów nie zarobi. Po takim doświadczeniu zwykle spoglądamy na na­

potykanych akwizytorów z pewnym znie­

cierpliwieniem, a może także i podzi­

wem, bo przecież do takiej, często nie­

wdzięcznej roboty trzeba mieć szczególne predyspozycje psychiczne.

Zachęcam dziś Państwa do przeczyta­

nia artykułu „Pstryknij poduszkę, synku”

(str. 5), którego autorzy zbadali od we­

wnątrz i opisali nie do końca uczciwy akwizytorski proceder. Na czym polega­

ła ta konkretna nieuczciwość? Jest tych nieuczciwości cała gama. Pierwsze minię­

cie się z prawdą popełniono już w na­

zwie firmy, która sugeruje, że mamy do

Co słychać w Lubinie?

Hipermarketolandia

Andrzej Kopacki

Wyobraźmy sobie taką oto sytuację. W centrum Kędzierzy­

na-Koźla wybudo­

wano: dwa sklepy sieci LIDL, dwie BIEDRONKI, REAL, TESCO, KAU- FLAND, OBI, KOMFORT oraz dwa sklepy sieci MERCUS. Do tego jeszcze trwa budowa CASTORAMY i gigan­

tycznej Galerii - Centrum. O innych du­

żych sklepach już nie wspomnę. Ktoś pomyśli, że sfiksowałem, wypisując ta­

kie banialuki. Może i tak?

Tymczasem widziałem coś takiego na własne oczy, będąc przed paroma dniami w Lubinie. Co ciekawe, Lubin to miasto tej samej wielkości co Kędzierzyn-Koźle.

Rozmawiałem z wieloma mieszkańcami Lubina i nie słyszałem, żeby komuś prze­

szkadzała ta ogromna, jak na nasze wa­

runki, liczba sklepów wielkopowierzch-

Jakub DŻWILEWSKI

zJADliwości

Wścibskie społeczeństwo

Po raz kolejny publikujemy oświadczenia ma­

jątkowe radnych. Następni w kolejce są miejscy urzędnicy. Potem kolej na powiat. Po co to robimy? By społe­

czeństwo sprawowało swoją kontro­

lną funkcję.

Tutaj media są jedynie instrumen­

tem obywateli. Zadaniem urzędni­

ków, samorządowców, polityków jest poddanie się tej kontroli. Oczywiście najczęściej owa kontrola przybiera postać zwykłego wścibstwa, które przejawia się szukaniem niezdrowej sensacji, że ten czy ów jest bogaty i ile ma samochodów. To jest pewien koszt, który jednak warto ponieść.

Co prawda oświadczenia nie spo­

GazetaLokalna"- tygodnik,ukazuje się wKędzierzynie-Koźlu i powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

Adres redakcji: al.Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 48340 49, fax 483 4659 e-mail: li- sty@lokalna.com.pl

Redaguje zespół: Jan Bartoszek,Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg -redaktornaczelny - e-mail:red- nacz@lokalna.com.pl, Jakub Dźwilewski - zastępca redaktora naczelnego - e-mail: zastepca@lokal- na.com.pl, Ewa Gorgowicz, TomaszKapica, AndrzejKopacki,Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Marian Marciniak, KamilNowak, PawełNowak, Adriana Nurzyńska, Katarzyna Ostrowska, Artur Ściański, Anna Ślęczek, Piotr Warner, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła.Kierownik biura:Beata Witamborska.

Agencja reklamy i marketingu: Adriana Nurzyńska-tel. 0602 395 455, ArturŚciański - 0 501404321. Fax 483 4659, e-mail: reklama@lokalna.com.pl Skład: City Media, tel. (077) 442 60 82,citymedia@citymedia.pl. Korekta: Ewa Żabska., Druk: Drukarnia “Pro Media", 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tel./fax 453 1807.

Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.

Redakcja nie zwracamateriałów nie zamówionychorazzastrzega sobie prawo redagowaniai skracania nadesłanych tekstów. Za treśćogłoszeńredakcja nie odpowiada.

Kłamstwo goni kłamstwo Kłamstwo goni kłamstwo

Marketing uczciwy inaczej

czynienia z placówką badawczą. Werbo­

wanym do współpracy sprzedawano ko­

lejną bujdę - na wstępie utrzymywano, że zarabia się tu na ankietowaniu. Kandydat na ankietera dopiero w trakcie tzw.

„praktyki” w terenie dowiadywał się, że tak naprawdę chodzi o akwizycję w naj­

czystszej postaci.

Kolejny zestaw kłamstw serwowano już bezpośrednim odbiorcom, bazując na ich niewiedzy, naiwności i podatności na socjotechniki. Kłamstwo goni tu kłam­

stwo: począwszy od bujdy, że chodzi tyl­

ko o ankietę, poprzez wstrętne wmawia­

nie ludziom, że udział w ankiecie jest obowiązkowy, i posiłkowanie się powagą kościoła, koło którego rzekomo miała wisieć o tym informacja, aż po dziesiąt­

ki drobnych kłamstewek, które Tnają- wzbudzić zaufanie i rozbudzić potrzebę dokonania zakupu aparatu, z którego istnienia jeszcze godzinę wcześniej czło­

wiek nawet nie zdawał sobie sprawy.

Pamiętam niesmak, jakiego doznałem w czasie studiów, gdy okazało się, że ko­

lega z uczelni, z którym jak mniemałem,

niowych. Nikt nie mówił, że są one zagro­

żeniem dla miasta. Zgodnie z teorią na­

szych kupców przy takim zagęszczeniu hipermarketów Lubin już dawno powi­

nien pójść z torbami. Tymczasem ma się całkiem dobrze. Fakt, miasto to jest czę­

ścią zagłębia miedziowego. Ludzie mają tam pracę i żyją w miarę dostatnio. Z dru­

giej strony można powiedzieć, że cała rze­

sza mieszkańców naszego powiatu pracu­

je legalnie na Zachodzie i zarabia jeszcze lepiej niż lubinianie.

Pomimo wielu - w dużej mierze słusznych - obaw związanych z budową hipermarketów powstają one w naszym kraju jak grzyby po deszczu. Pod koniec ubiegłego roku w samej tylko Warsza­

wie istniało 45 hipermarketów, a w 23 przypadkach rozpoczęto inwestycje lub wydano pozwolenia na budowę kolej­

nych. Jeżeli chodzi o inne duże miasta,

wodują zniknięcia korupcji, a obywa­

tele nie wyśledzą wielu afer, ale i tak warto. Dzięki oświadczeniom widzi­

my, jak radni bogacą się szybciej niż inflacja i wskaźniki wzrostu gospo­

darczego.

Oczywiście wnioski z tego mogą być dwojakiego rodzaju: albo radni jakoś kombinują, są też faworyzowa­

ni w swoich miejscach pracy, albo też mamy do czynienia z zaradnymi oso­

bami, które są awangardą lokalnej społeczności. Lepiej od innych radzą sobie i stąd zarabiają więcej niż prze­

ciętny śmiertelnik.

Ale też dzięki oświadczeniom wi­

dać, jak pewien radny, który na co dzień jeździ niezłym samochodem, nie ma swoich czterech kółek. Widzi­

łączyła mnie niezwykła przyjaźń, w koń­

cu wyjawił, że jemu chodzi o inny rodzaj uczucia. Nie miałem mu za złe jego in­

nych preferencji, bo jak mówił poeta:

„każdy swoją ma krzyżową drogę”. Jed­

nak poczułem się paskudnie oszukany, bo zdałem sobie sprawę, że to, co brałem za oznaki przyjaźni, naprawdę było pla­

nową akcją zdobywania mojego zaufania i bezczelną manipulacją moim życiem.

Uczciwiej byłoby, gdyby kolega zdefinio­

wał swą rolę od początku, ale to mogło­

by już na starcie udaremnić jego plan.

Mógłbym przecież od razu powiedzieć, że tego „nie kupuję” lub przynajmniej brać poprawkę na jego przyjazne gesty.

Ze sprzedażą bezpośrednią jest iden­

tycznie. Sama w sobie nie jest zła, pod -wa*uukiem że nie ma w niej kłamstwa.

Kiedy przycToa?t'--«U_jaas_ktoś, kto mówi, że jest przedstawicielcm hanWn».

wym, jest uczciwie, bo wiemy, czego się spodziewać. Zatajanie prawdziwych in­

tencji podejmowanych działań w psycho­

logii określa się mało sympatycznym sło­

wem „manipulacja”.

liczby te kształtowały się następująco:

Kraków -15 istniejących (13 powstanie w najbliższym czasie), Trójmiasto - 20 (10), Poznań - 16 (9), Wrocław - 16 (6), Katowice - 35 (25), Łódź - 20 (10). Zatem w wymienionych tutaj mia­

stach działa już lub wkrótce powstanie łącznie 281 hipermarketów.

Można powiedzieć: Europa wali do nas drzwiami i oknami. Z drugiej stro­

ny wszyscy wiemy, że zagraniczne kon­

cerny zrobiły sobie z Polski potężny ry­

nek zbytu. No ale jak się powiedziało A, to trzeba umieć powiedzieć B. Wystar­

czy zacytować tutaj radną Irenę Polak, która na ostatnim spotkaniu z kupca­

mi stwierdziła: - Nie po to w 1989 r.

wybraliśmy wolny rynek, żeby teraz na wniosek kupców stosować ręczne stero­

wanie, wprowadzając administracyjne zakazy budowy hipermarketów.

my, jak ktoś inny, prowadząc firmę, osiąga przez lata tak mizerne zarobki, że zasiłek dla bezrobotnych byłby re­

alną alternatywą. Widzimy też, jak ktoś inny żyje (przynajmniej w oświadczeniu) niemal wyłącznie z diet, a mimo to może pozwolić sobie na zakup samochodu. Tego wcześniej nie dowiedzielibyśmy się bez pomo­

cy kontroli skarbowej. Wnioski pozo­

stawiamy Czytelnikom.

Dlatego warto przeczytać oświad­

czenia majątkowe (str. 17 i 18), ale nie karzmy osób składających je za zarad­

ność. Bogaty nie znaczy złodziej. Pa­

trzmy jedynie, czy tak samo jak dba­

ją o swoje kieszenie, dbają także o na­

sze miasto.

(3)

15 czerwca 2005 24 (311) AKTUALNOŚCI

STR.

3

Amnesty International się szkoli

Rzecznik i warsztaty

Członkowie Szkolnej Grupy Amnesty International (SGAI), działającej w I Li­

ceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza w K-K, w ostatnich dniach wzięli udział w dwóch ogól­

nopolskich spotkaniach or­

ganizacji. Spotkali się w Kra­

kowie z rzecznikiem praw obywatelskich prof. Andrze­

jem Zollem i wzięli udział w warsztatach Al w Warsza­

wie.

Spotkanie z rzecznikiem praw obywatelskich odbyło się 31 maja w budynku wydziału prawa Uniwersy­

tetu Jagiellońskiego. Wykład, na któ­

rym obecna była młodzież z różnych regionów Polski, miał na celu zazna­

jomienie przybyłych z prawnymi aspektami walki o prawa człowieka i obywatela.

- Problem naruszania praw czło­

wieka jest jak najbardziej aktual­

ny, zmienia się tylko perspektywa ich łamania - mówił prof. Zoll, któ­

ry poruszył wiele ważnych aspektów wolności ludzkiej, takich jak równo­

uprawnienie czy homoseksualizm.

Nie pomigają

Z ciekawym pytaniem zwrócił się do prezydenta miasta K-K radny Zbigniew Staniś. Otóż zainteresowało go, czy prezy­

dent przewiduje szkolenie niektórych pracowników ma­

gistratu w zakresie posługiwa­

nia się językiem migowym.

Radny Staniś sugeruje, aby język migowy znała przynajmniej jedna osoba z każdej podległej prezydento­

wi jednostki organizacyjnej (np. ze Straży Miejskiej), a także grupa wy­

branych pracowników magistratu.

Uczestnicy spotkania uzyskali wie­

le przydatnych informacji, które na pewno pomogą w organizacji dal­

szych działań SGAI.

Happening pod bramę ambasady ChRL

W kolejnym wyjeździe wzięły udział opiekunka SGAI z I LO Ma­

rzanna Pogorzelska i autorka tego ar­

tykułu - koordynatorka koła oraz uczennica II LO Małgorzata Stanek z tamtejszej grupy Al. Tym razem były to dwudniowe warsztaty, które odby­

ły się w Warszawie w dniach 3-5 czerwca, a dotyczyły one tematyki gender (kulturowa tożsamość płci) oraz tworzenia i działania grup twin- ningowych (bliźniaczych).

Wszystko po to, aby w razie zaistnia­

łej potrzeby sprawniej obsłużyć oso­

bę z upośledzeniem słuchowym.

Co bardziej dowcipni radni żarto­

wali, aby na kurs języka migowego wysłać np. sekretarkę prezydenta.

Nieco poważniej do tematu podszedł natomiast zastępca prezydenta Piotr Gabrysz, który stwierdził, że w na­

szym mieście liczba osób głuchonie­

mych i niedosłyszących jest stosun­

kowo niewielka, a on sam nie spotkał się jeszcze z sytuacją, aby petent ma­

jący problemy ze słuchem nie mógł czegoś załatwić.

ANKO

Jednym z ważnych wydarzeń warsztatów było wyjście uczestników na plac przed budynkiem chińskiej ambasady, gdzie mogli oni zapalić

świeczki na znak pamięci wydarzeń z 4 czerwca 1989 r. na placu Tianan­

men w Pekinie oraz podpisać petycje związane z tym zdarzeniem, skiero­

wane do rządu chińskiego. Uczestni­

cy warsztatów mogli wymienić się doświadczeniami z przedstawicielami SGAI z całej Polski oraz zaplanować wspólne działania na następny rok.

Tekst i foto:

Aleksandra KOWALEWSKA

Przyjdź na festyn

Podsumowanie akcji „Gorączka złota”, organizowanej przez rejonowy zarząd PCK w Kędzierzynie-Koźlu, odbędzie się 17 czerwca w sali posie­

dzeń Urzędu Miasta. Dzień później pod sklepem Hypernova o godz.

11.00 rejonowy zarząd PCK zorgani­

zuje festyn z okazji zakończenia roku szkolnego oraz Międzynarodowego Dnia Krwiodawcy, przypadającego 14 czerwca. Organizatorzy imprezy za­

praszają wszystkich chętnych. W pro­

gramie przewidziano między innymi gry i zabawy, loterię fantową, degusta­

cje, a także występy zespołów arty­

stycznych. Przeprowadzany będzie także pobór krwi.

TOM

reklama

Objazdem do Strzelec Opolskich

Remont drogi

Od wczoraj do końca roku nie będzie można przejechać drogą nr 426 z Olszowej do Zalesia. Tym samym miesz­

kańcy naszego powiatu nie będą mogli korzystać z tego zjazdu z autostrady A4.

- Odcinek drogi wymaga kapitalnego remontu, albowiem jest tam tyle dziur, że szczątkowe naprawy są nieekonomiczne - dowiedzieli­

śmy się w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Opolu.

Kierowcy od dawna narzekali, że droga stanowiąca najkrótsze połącze­

nie Kędzierzyna-Koźla z autostradą może być raczej używana do rajdów terenowych, a nie jazdy samochodem. Teraz ma się to zmienić. Droga ma zostać poszerzona, w niektórych miejscach ścięte zostaną rosnące na pobo­

czu drzewa. Całość prac ma potrwać do końca roku. Remont ma kosztować ponad 20 milionów złotych, a 70 proc, będzie finansowane z funduszów Unii Europejskiej. W dalszej kolejności remontowane będą odcinki Kędzie­

rzyn-Koźle - Zalesie oraz Olszowa - Strzelce Opolskie.

Dla kierowców jadących do Olszowej lub Strzelec Opolskich przygoto­

wano objazd.

W Sławięcicach trzeba się kierować drogą nr 40 na Pyskowice przez Ujazd, aż do węzła autostradowego Łany. Tam wjazd na autostradę i moż­

na jechać do Olszowej albo wcześniej zjechać do Strzelec Opolskich. Dla jadących z Kędzierzyna-Koźla polecamy inną drogę. W Kłodnicy kierować się na Raszową, później Leśnicę, Górę Świętej Anny lub Porębę w kierun­

ku na Strzelce Opolskie.

WAR

Sceny jak z sensacyjnego filmu ro­

zegrały się na osiedlu Piastów. W czwartek wieczorem zapalił się samo­

chód jadący ulicą Krzywoustego. Jak twierdzą naoczni świadkowie, z opla kadetta najpierw buchnął dym, z wozu wyskoczył kierowca, a za chwi­

lę cały pojazd spowiły gęste płomie­

nie. Jednostki straży pożarnej, które bardzo szybko zjawiły się na miej­

scu, ugasiły ogień.

- W akcji, która trwała 40 mi­

nut, uczestniczyły dwie jednostki.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycz­

nej. Na szczęście kierowca nie od­

niósł żadnych obrażeń - powie­

dział nam kapitan Leszek Morkis z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie- Koźlu.

Tekst i foto: ŁAG

cu Prezydenckiego 7 czerwca odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń

Krzyż dla samoiządowca

Andrzej Mazur, przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Opolszczy­

zny, został uhonorowany Złotym Krzyżem Zasługi. W ogrodach Pała-

samorządowcom. W ten sposób Pre­

zydent RP Aleksander Kwaśniewski uczcił 15-lecie funkcjonowania samo­

rządu w Polsce.

Foto:archiwum ZwzkuWojewództwPolskich

JAD

(4)

str.4_________________

- kokainę

Papierosy, słodycze i pieniądze war­

tości 5 tys. zł ukradł 41 -letni mężczy­

zna w nocy z poniedziałku na wtorek tydzień temu z saloniku prasowego w Śródmieściu. Włamywacz wybił szybę i w ten prosty sposób dostał się do sklepiku. Dwa dni później został aresz­

towany tymczasowo na dwa miesiące.

W jednym z blachowniańskich ba­

rów 34-latek zdemolował wystawę z al­

koholami. Rzucając popielniczkami i szklankami, mężczyzna porozbijał alko­

hole i szklaną wystawę. Straty wyno­

szą około 900 zł.

***

Kolejne oszustwo na Allegro zgło­

szono na policji. Mieszkanka Śródmie­

ścia kupiła hulajnogę, za którą zapłaci­

ła 225 zł. Do chwili obecnej nie otrzy­

mała jednak towaru. Okazało się, że sprzedającym jest 24-latek z powiatu Sławno.

***

Na gorącym uczynku w piątek nad ranem policjanci zatrzymali 38- i 44- latka, którzy kradli szyny z nieczynne­

go torowiska na trasie Kędzierzyn - Raszowa. Okazało się, że proceder trwał co najmniej od lutego. 38-latek został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące, a PKP szacuje straty.

***

W piątek dwaj nieustaleni sprawcy obezwładnili 48-letniego mężczyznę i ukradli mu pieniądze oraz trzy karty ban­

komatowe. Pokrzywdzony utracił w ten sposób 4 tys. złotych.

***

W minionym tygodniu policjanci zatrzy­

mali 20 nietrzeźwych użytkowników dróg: czterech kierowców i 16 miłośni­

ków jednośladów. Połowę z nich poli­

cjanci zatrzymali w piątek w ramach akcji „Trzeźwość”. Najwięcej, bo pra­

wie 3 promile miał 48-latek zatrzy­

many o 19.00 w Bierawie.

Zebrał JAD

Kuriozalna decyzja sqdu

Niewidoma Temida

Sąd w Kędzierzynie-Koźlu wydał decyzję o eksmisji mężczyzny z lokalu, w którym nie jest zamel­ dowany. W tenkuriozalnysposób państwo“pomogło” paniBarba­

rze Paluch, która od8lat próbu­

je pozbyć się ze swegomieszka­ nia niechcianego lokatora.

Pani Barbara jest niewidoma. Podob­

nie jej współlokator. Pan Edward Szybel na stałe zameldowany jest w Bytomiu.

Mimo to sąd wydał decyzję o jego eks­

misji z lokalu przy al. Jana Pawła II 48 w K-K.

Oboje poznali się 15 lat temu za po­

średnictwem audycji radiowej. Pan Szy­

bel przyjechał z Bytomia do K-K i za­

mieszkał w domu pani Barbary. Po pew­

nym czasie między współlokatorami za­

częło dochodzić do awantur i niesnasek.

Praktycznie od ośmiu lat kobieta walczy o usunięcie mężczyzny z mieszkania, prosząc o pomoc wszystkie możliwe in­

stytucje. Współlokator stawał się bo­

wiem coraz bardziej agresywny i uciąż­

liwy. Kobieta twierdzi, że pan Szybel nie płaci za czynsz, nie dokłada się do życia.

Gdy przychodziła jakaś komisja z admi­

nistracji, nie chciał jej wpuścić do mieszkania. Z każdym się kłócił, wszyst­

kim ubliżał. - Jestem już wykończo­

na psychicznie - przyznaje pani Bar­

bara.

Kolejny paradoks związany jest z nie­

dotrzymaniem pewnych terminów. Sąd wydał bowiem decyzję o natychmiasto­

wej eksmisji pana Szybela już 29 maja 2003 r. (bez prawa do lokalu socjalne­

go). Komornik pojawił się dopiero po dwóch latach. W zeszłym tygodniu przy­

szedł z sądowym wyrokiem o eksmisję, ale pana Szybela nie było w domu. Po­

jechał do Bytomia po rentę. Pani Bar­

bara mówiła, że współlokator znęca się

AKTUALNOŚCI

nad nią psychicznie. Boi się nie wpuścić go do mieszkania, bo groźby o wyważe­

niu drzwi przerodziły się w czyny, o czym świadczą zniszczenia widoczne przy samym wejściu. Kobieta ubolewała, że policja pozostaje na to wszystko obojętna. Komornik był zaskoczony faktem, że niezameldowany w tym mieszkaniu mężczyzna, niemający żad­

nego tytułu prawnego do lokalu, poczy­

na sobie w tak bezkarny sposób. Co cie­

kawe, pan Szybel otrzymał również na­

Zeszłotygodniowa eksmisja pana Szybela z mieszkania przy al. Jana Pawła II miała rozwiązać problemy pani Barbary, ale tego dnia uciąż­

liwy lokator pojechał po rentę do Bytomia

kaz eksmisji ze swojego mieszkania w Bytomiu.

- To bardzo przykra sprawa, po­

nieważ de facto wyrzucam na bruk kalekę, aczkolwiek wszystko bę­

dzie zgodne z prawem - przekonywał komornik, sugerując, aby pani Barbara wymieniła zamki w drzwiach wejścio­

wych. Wówczas pan Szybel, usiłujący wtargnąć do nie swojego mieszkania.

będzie musiał zostać zatrzymany przez policję jako zwykły “włamywacz”. Ad­

ministracja osiedla zmieniła już zamki w mieszkaniu pani Barbary. Pozostaje pytanie, czy jest to już finał całej spra­

wy

Włodzimierz Kominek, rzecznik prasowy kędzierzyńskiej policji, po­

twierdził jedynie, że ostatni kontakt dzielnicowego z panią Barbarą Paluch miał miejsce dwa lata temu. Później kobieta nie interweniowała już w spra­

wie uciążliwego lokatora.

- Mieszkanie przy al. Jana Paw­

ła II jest zadłużone na 12 tys. zł.

Pani Barbara, zgodnie z postano­

wieniem sądu, również ma być eksmitowana. Jednak ona, w prze­

ciwieństwie do tego pana, otrzy­

mała prawo do lokalu socjalnego.

Egzekucja komornicza w jej przy­

padku została wstrzymana do cza­

su przydzielenia innego miesz­

kania - dodał Włodzimierz Kominek, zapewniając, że jeśli pan Szybel po raz kolejny będzie usiłował wejść do jej mieszkania, zostanie zatrzymany przez policję.

Tekst i foto: ANKO

15 czerwca 2005 24 (311)

Gazeta

lokalna

Dzień Kresowiaka

Zaproszenie od Lwowiaków

Dzień Kultury Kresowej zaplano­

wano nanajbliższą sobotęwKę­ dzierzynie-Koźlu.Będzie onpołą­ czony z obchodami 60.rocznicy wypędzenia ludności polskiej z Ziem Wschodnich II Rzeczypo­ spolitej po drugiej wojnie świato­

wej orazXVI-leciem miejscowe­

gooddziału Towarzystwa Miłośni­

ków Lwowa i Kresów Południo­ wo-Wschodnich, którejest orga­

nizatorem sobotnich uroczysto­

ści.

Dzień Kresowiaka rozpocznie konferencja historyczna dotycząca 60. rocznicy wypędzenialudnóścz polskiej ze wschodnich rubieży Rzeczpospolitej po 1945 r. Wykład na ten temat wygłosi prof. Ludwik Kozołub z Uniwersytetu Opolskiego.

Początek o godz. 11.00 w sali gimna­

stycznej PG nr 1 im. Orląt Lwow­

skich.

Na godz. 13.00 zaplanowano uro­

czystą mszę świętą w kościele pw.

św. św. Zygmunta i Jadwigi Śląskiej.

Godzinę później nastąpi przemarsz uczestników mszy świętej pod gim­

nazjum nr 1 i złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającą ludobójstwo na Kresach Wschodnich.

Uroczystości zakończą się częścią artystyczną w Domu Kultury “Koź­

le” przy ul. Skarbowej. Tam również będzie można obejrzeć wystawę pre­

zentującą pamiątki związane z prze­

siedleniem.

ANKO

Masz od 18 do 24 lat? Bezskutecznie szukasz pracy? Możesz zdobyć zawód - zgłoś się do ŚHP

Szkolenie dla młodych

Ruszajg badania socjologiczne miesz­

kańców

Mieszkańcy mają głos

Środowiskowy Hufiec Pracyw Kędzierzynie-Koźlu ogłasza na­

bór kandydatów do projektu Twoja Wiedza - Twój Sukces

„Edukacja kluczem doprzyszło­

ści”. Nachętnych czekatylko 20 miejsc,więc nie zwlekaj!

Projekt jest współfinansowany z Eu­

ropejskiego Funduszu Społecznego w ramach Sektorowego Programu Ope­

racyjnego Rozwoju Zasobów Ludzkich priorytet 1, działanie 1.5 schemat b.

- Promuje aktywną politykę społeczną poprzez wsparcie grup szczególnego ryzyka. Wspiera młodzież zagrożoną wyklucze­

niem społecznym - powiedział nam Piotr Pietrzyk, komendant Środowi­

skowego Hufca Pracy w Kędzierzynie- Koźlu.

Do projektu przystąpić może mło­

dzież, która ukończyła lat 18, a nie ukończyła 25. roku życia. Dotyczy to osób, które są długotrwale bezrobot­

ne, nie uczą się i nie pracują. Grupa

liczyć będzie 20 osób. Liczba miejsc jest ograniczona. Po przyjęciu i za­

kwalifikowaniu do grupy uczestnicy projektu zostaną skierowani na szko­

lenia i kursy zawodowe w celu zdoby­

cia zawodu, dostosowania kwalifikacji uczestników projektu do wymagań rynku pracy.

W pierwszym etapie grupa odbędzie warsztaty w celu zdobycia podstawo­

wych umiejętności, a także wiedzy wy­

maganej na współczesnym rynku pracy.

Będą to zajęcia z: obsługi komputera, języka angielskiego, podstaw przedsię­

biorczości, zasad poruszania się po ryn­

ku pracy, podstaw sprawnego funkcjo­

nowania w społeczeństwie, zasad wła­

ściwego zachowania, akceptowania norm społecznych, komunikacji, tole­

rancji, rozwiązywania konfliktów.

Rekrutacja kandydatów do projektu, a więc ocena kryteriów i warunków, które musi spełnić beneficjent, będzie trwała do końca czerwca. Spotkanie organizacyjne osób, które zakwalifiku­

ją się do projektu, odbędzie się na po­

czątku lipca, a pierwsze zajęcia w ra­

mach szkolenia planowane są pod ko­

niec sierpnia 2005 r.

Bezpośrednich informacji zaintere­

sowanym udziela komendant ŚHP Piotr Pietrzyk w siedzibie hufca w Kę­

dzierzynie-Koźlu, ul. Nowowiejska 8 (osiedle Lenartowice) lub telefonicznie pod numerem 472 39 85. Termin składania zgłoszeń upływa 27 czerwca.

Projekt adresowany jest również do:

ośrodków pomocy społecznej, powia­

towych centrów pomocy rodzinie, fun­

dacji działających na rzecz młodzieży, szkolnych ośrodków kariery, klubów pracy przy PUP, powiatowego urzędu pracy, zespołu kuratorów sądowych.

- Główną ideą projektu jest przygotowanie młodzieży do traf­

nego a zarazem samodzielnego wyboru drogi zawodowej zgodnej z własnymi zainteresowaniami i predyspozycjami, a także potrze­

bami rynku pracy, uwzględniając zagrożenie bezrobociem, możli­

wość przekwalifikowania się - wy­

jaśnia komendant Pietrzyk.

JAD

Badania pt. „Kędzierzyn- Koźle 2005 w opiniach mieszkańców” zostaną przeprowadzone między 23 czerwca a 3 lipca na tere­

nie miasta. W 30-lecie po­

wstania miasta to sami mieszkańcy wypowiedzą się, co ich boli, czy są zadowo­

leni z miejsca swojego za­

mieszkania oraz ocenią sze­

reg instytucji.

Ankieta zostanie przeprowadzona na profesjonalnie dobranej próbie 600 dorosłych mieszkańców miasta. Błąd statystyczny wynosi wówczas 4 proc. Ankieta liczy 14 stron. Zawar­

te zostały w niej m.in. pytania doty­

czące autoidentyfikacji mieszkańców, oceny poszczególnych elementów naszej rzeczywistości oraz wizji mia­

sta.

70 ankieterów, studentów socjologii

z Państwowej Wyższej Szkoły Za­

wodowej, w ciągu 10 dni we wszyst­

kich częściach miasta przeprowadzi ankietę. Trwa to około godziny. Od­

powiedzi wpisuje ankieter. Najpraw­

dopodobniej dokładnie w rocznicę powstania miasta, 15 października, odbędzie się dyskusja panelowa, podczas której zostaną przedstawio­

ne wyniki badania.

Równolegle podobne badanie prze­

prowadzą władze Raciborza, co po­

zwoli na dokonanie w przyszłości analizy porównawczej obu miast.

- Cieszę się, że wreszcie po kil­

ku latach zabiegów udało się na­

mówić decydentów do tego pomy­

słu - powiedział nam dr Edward Nycz, socjolog z naszego miasta wy­

kładający w Opolu i Raciborzu. - Ważne jest, by z tej wiedzy, którą pozyskamy, użytek zrobili także włodarze miasta. To w końcu oka­

zja do rzetelnego poznania opinii mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.

JAD

(5)

Lokalna oszukuje naciqgaczy

Pstryknij poduszkę, synku

Do redakcji „Gazety Lokal­

nej” trafił sygnał o Biurze Analiz Gospodarczych z Kę- dzierzyna-Kożla, które pod pozorem przeprowadzania ankiet wśród mieszkańców naszego powiatu sprzedaje za 170 zł aparaty do masa­

żu. Jak twierdzą specjaliści, nie mogą być one stosowa­

ne bez konsultacji z leka­

rzem. Dziennikarka „GL”, pod pretekstem poszukiwa­

nia pracy, została przyjęta na praktykę do tejże firmy i wraz z pracownikiem biura udała się w teren...

Na Biuro Analiz Gospodarczych zwróciła nam uwagę nasza Czytel­

niczka, która trafiła tam, szukając pra­

cy. - Nie mogłam patrzeć, jak oszukują tych biednych ludzi - powiedziała. - Miałam być ankie­

terką, ale już po pierwszym dniu pracy zobaczyłam, że tak napraw­

dę chodzi o podpisanie zamówie­

nia na aparat do masażu.

Współwłaściciel firmy Mieczysław Duda nie infor­

muje o tym chętnych do pracy. O tym, za co dostąje się pieniądze, kandydaci na ankieterów do­

wiadują się w trakcie "szkole­

nia. Za sprze­

daż urządzenia otrzymują 15 zł. Tym infor­

macjom sta­

nowczo za­

przeczył Mie­

czysław Duda:

- Zajmujemy się przepro­

wadzaniem ankiet. Nie

sprzedajemy urządzeń do masażu.

Nic też na ich temat nie wiem. Do­

dał, że wynagrodzenie to 15 zł za przeprowadzoną ankietę, a po trzy­

miesięcznym okresie próbnym istnie­

je możliwość zatrudnienia na etacie.

Aby się przekonać, jak jest napraw­

dę, postanowiliśmy przeprowadzić dziennikarską mistyfikację.

Agentka „Lokalnej”

Wiadomo, że w naszym powiecie rynek pracy nie jest łatwy, ale mimo to mało kto ma ochotę zostać akwizy­

torem. Jednak ogłoszenie o etacie ze średnim wynagrodzeniem 1320 zł to oferta atrakcyjna. Do ogłaszającej się firmy udała się nasza dziennikarka z zapytaniem o pracę. Kandydatce na ankieterkę niczego niepodejrzewający Mieczysław Duda kazał przyjść na­

stępnego dnia na praktykę. Kierowca z biura analiz zawiózł naszą dzienni­

karkę i doświadczonego „ankietera”, 21-letniego Roberta K., do Sławięcic.

Trzymając się w bezpiecznej odległo­

ści, by nie rzucać się w oczy, ruszy­

łem za nimi. Gdy nasza dziennikarka

Nasza dziennikarka praktykę

wBAG odbywa

­ ła odwiedzając domostwa

w Sławięcicach.

Niczego

niepodejrzewający

Robert K.

w

szczegółach

wyjaśnił

jej, że

cełem„ankietowa

­

nia"było

spisanie zamó­

wienia na aparat

medycz­

ny,

który schowany

jest

w

płecaku. Natomiast

w torebce naszej dziennikar

­ ki schowany

był

dyktafon.

i jej nowy kolega weszli do pierwsze­

go domu, podążyłem ich przewidy­

waną trasą- ulicą Gałczyńskiego, by poszukać odpowiedniego miejsca na drugą część naszej dziennikarskiej mistyfikacji. Opatrzność czuwała - niespodziewanie zagadnęła mnie pani Regina, która właśnie podjechała ro­

werem pod swoją posesję.

Mam nową mamę

Pani Regina zainteresowała się, kogo szukam. Gdy usłyszała, że po­

trzebuję pomocy, by zdemaskować naciągaczy, chętnie zgodziła się ode­

grać rolę mojej mamy. Ankieterzy właśnie przechodzili obok nas.

- To otwórz mi te drzwi - zagad­

nęła pani Regina, wręczając mi pęk kluczy do mieszkania.

Najważniejsze było zdjęcie. Uloko­

wałem aparat w pokoju, w którym za­

mierzaliśmy przyjąć gości, tak by był pod ręką. „Ankieterzy” pojawili się po około godzinie nerwowego wycze­

kiwania. Pani Regina wiedziała, że dziewczyna z „ankieterem” to nasza dziennikarka. Robert rutynowo wy­

pełnił ankietę o zdrowiu i przystąpił do rzeczy. Wyciągnął z plecaka apa­

rat medyczny i usadowił na nim pa­

nią Reginę. Ta, ochoczo, zażyczyła sobie zrobienia zdjęcia.

- Zrób no mi zdjęcie, synku - zagadnęła do mnie pani Regina, gdy już siedziała na

urządzeniu.

O dziwo, ze stro­

ny Roberta nie było żadnych protestów.

Mało tego, przy­

kucnął obok pani Reginy i sam pozo­

wał.

- Pstryknij no samą poduszkę, synku. Może Ha­

nia z Chorzowa by sobie kupiła? - grała dalej swoją rolę pani Regina.

Dość długo zwodziliśmy Roberta z zakupem urządzenia. Wyraźnie li-' czył, że uda mu się sprzedać nam to­

war. Ostatecznie poinformowaliśmy go, że podejmiemy decyzję i dogoni­

my go, by podpisać zamówienie.

Mistyfikacja w pełni się udała - dzięki pani Reginie, mogliśmy poznać mechanizm działania firmy. Dzienni­

karka „GL” natomiast po całym dniu szkolenia w terenie dostała propozy­

cję zatrudnienia na umowę o dzieło.

Program zwalczania bezrobocia

Biuro Analiz Gospodarczych szu­

kało pracowników poprzez różnego rodzaju ogłoszenia. W wielu miej­

scach miasta pojawiły się informacje o możliwości pracy etatowej. Takie ogłoszenie pojawiło się również w

„Gazecie Lokalnej”. W jednym z anonsów biura czytamy nawet o pro­

gramie zwalczania bezrobocia na na­

szym terenie. Firma szukała pracow­

ników wszędzie, tylko nie w urzę­

dzie pracy.

- Firma, która poszukuje pra­

cowników, powinna w pierwszej kolejności zgłosić się do urzędu pracy - powiedziała nam Krystyna Cichosz, zastępca dyrektora Powiato­

wego Urzędu Pracy w K-K. - Biuro Analiz Gospodarczych nie widnie­

je w naszej ewidencji.

Mechanizm naciągania

Najważniej­

sze dla „ankie­

tera” to wejść do domu. Z re­

guły pomaga w tym informa­

cja, że ankieta jest obowiąz­

kowa, a ogło­

szenie o jej przeprowa­

dzeniu wisiało przy kościele.

Robert, który szkolił dzien­

nikarkę „GL”, s bardzo szybko □ pozyskiwał £ zaufanie do­

mowników i wyraźnie czuł się u nich jak ryba w wo­

dzie. Już wchodząc do domu, infor­

mował, że idzie od są­

siadki, a pod­

czas rozmowy powoływał się na wielu sąsia­

dów, wymie­

niając ich nazwiska. Pozwalał sobie nawet na cytowanie słów sąsiadów, a w rozmowie posiłkował się faktami z ich życia prywatnego. Wzbudza to zaufanie słuchaczy.

Opowiadając o samym aparacie, również przedstawiał opinie zadowo­

lonych sąsiadów, wymieniał, kto i ile ich chce kupić; pokazywał wypełnio­

ne zamówienia. O tym, że ankiety są jedynie pretekstem do rozmowy o

Aparat wielofunkcyjny masujqcy MM 239 DIGITAL, zda­

niem doktora Jana Janoty z Górnoślqskiego Centrum Rehabilitacji „Repty” w Tarnowskich Górach, jest do­

brym produktem. O jego stosowaniu powinien jednak zdecydować lekarz. Urzqdzenie źle stosowane może zaszkodzić

urządzeniu, świadczy fakt, że Robert potrafił zadawać zupełnie inne, wy­

myślone pytania. W jednym z do­

mów pytanie z ankiety o kwotę, jaką domownicy miesięcznie przeznacza­

ją na zakup lekarstw, zastąpił pyta­

niem: „ile pieniędzy miesięcznie prze­

znaczają państwo na zakup alkoho­

lu?”.

Psychotechniki

Dużą rolę ogrywają sztuczki psy­

chologiczne. Robert cały czas podkre­

ślał, że zależy mu jedynie na opinii mieszkańców o urządzeniu i twierdził, że nie może go sprzedawać, a ankie­

towane osoby mają jedynie możli­

wość spróbować, jak urządzenie dzia­

ła. Informując, że aparat będzie moż­

na wkrótce kupić w aptece, a na Ślą­

sku już jest sprzedawany, Robert py­

tał, ile, zdaniem danej osoby, urządze­

nie może kosztować: 250, 300 czy może 400 zł? Po czym z przykrością stwierdzał, że aparat kosztuje 340 zł i mimochodem pytał, czy któraś z an­

kietowanych osób jest może emery­

tem lub rencistą, bo dla nich są atrak­

cyjne zniżki. Szczęśliwym trafem, specjalnie na ankietowany teren, pro­

ducent aparatów przewidział na kilka ostatnich sztuk superzniżkę: 50 proc.

Pod jednym wszakże warunkiem: je­

żeli pojawi się ktoś z rodziny, muszą pokazać ów aparat i opowiedzieć o jego działaniu. W ten sposób za cenę zniżki kupujący zobowiązuje się nie­

jako do współpracy z firmą.

Aby wywołać w klientach obawę o stan zdrowia, „ankieterzy” nie prze­

bierają w środkach. Mówią miesz­

kańcom, że dwa lata temu lekarze określili ich rejon zamieszkania jako

„czarny punkt”, czyli miejsce o bar­

dzo wysokim wskaźniku zachoro­

wań na kręgosłup, reumatyzm czy serce u ludzi po czterdziestce. Ofiara­

mi naciągaczy padają głównie osoby

Psychosztuczki

Obserwowany przez nas „ankieterbyłdoskonale przygotowanydoswojej pracy.Jegozachowanie i słowa niebyły przypadkowe. 0 chwytach stosowanych przez sprzedawców-akwizytorów rozmawiamy z Wiesławem Sikorskim, doktorem psychologii w InstytucieNauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego.

- Dlaczego ankieterprawikomplementy? Jakie to sztuczki psychologiczne?

- Totak zwana ingracjacja, czyli zdobywanie sympatii innych przezmówienie im miłych rzeczy. Ta taktyka działa, gdy człowiekniedomyśla się, żechwalimygo po to, aby zdobyć jegowzględy. Ingracjacja ma kilkawymiarów. Może polegać na tym, że coś nadmiernie chwalimy albomożemy używać jej, by uzyskaćkontrast,czyliwskazaćcoś innego, cojest mniejatrakcyjne w porównaniu z produktem, który chcemy sprzedać. Istotne jestrównież to,ktoprowadzisprzedaż. Zreguły toludzie dobrze wyglądający, mający jasne oczy, miłą aparycję, uśmiechają się, nachylająsiędo człowieka.

Gdy ktoś jużotworzydrzwi, ankieternie pyta: „czy mogę wejśćiusiąść?”, tylko „gdzie mogę usiąść?”.

- To się nazywa techniką wkładania stopy w drzwi.Ankieternie stoi zaprogiem,tylko jakby wsuwa nogędo środka. Mynawet tego nie zauważamy, alenie możemy tychdrzwi już zamknąć.

- Ankieterpowołuje się również na innych mieszkańców,którzyjuż zamówili taki aparat.

-Można sięrównież powoływaćna znane osobistości. A podawanie szczegółów z życia osobistego ludzi, którzyjuż sobie to zamówili, uwiarygodnia.Musimy podać fakty,bo jeśli ich nie podamy, to jesteśmy niewiarygodni.Im jestich więcej, tym lepiej.

- Jakmożna sobie radzić z akwizytorami?

-Daćim antyprzykład, powiedzieć, że to jestnieskuteczne.Albopowiedzieć:Jatoznam, proszępana, tylko pod inną nazwą”.

Pytała ASK

schorowane. Łakomy kąsek stanowią mający stały dochód emeryci i renci­

ści, którzy za wszelką cenę chcą pod- ratować swoje zdrowie.

Lekarze nie polecają

Sprzedając aparat, „ankieter” Robert powołuje się na Górnośląskie Cen­

trum Rehabilitacji „Repty” w Tarnow­

skich Górach oraz znanych lekarzy, którzy urządzenie to testowali w 2002 roku. Ci jednak odżegnują się od tego procederu. - Opinia, którą wydali­

śmy na temat aparatu, nie może służyć do celów marketingowych i do celów sprzedaży - powiedział nam dr nauk medycznych Krystian Oleszczyk, dyrektor Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji w Tarnowskich Górach, który był wyraźnie niezado­

wolony z tego, że firma w ten sposób wykorzystuje nazwiska znanych doktorów z GCR „Repty”.

Dr Oleszczyk zaprzeczył też czę­

ści informacji, które „ankieter” Robert przekazuje podczas sprzedaży apara­

tu, uznając je za nieprawdziwe. Praw­

dą jest, że urządzenie testowane było w „Reptach” i uzyskało dobrą opinię, ale ma też wady, o których „ankiete­

rzy” nie mówią. Mało tego, aparat te­

stowany był na wyselekcjonowanej grupie osób i nie każdy może go sto­

sować. Druga rzecz, że opinia wysta­

wiona jest wyłącznie dla producenta, natomiast informacja dla klienta jest zupełnie inna.

- Zakup tego produktu musi być zawsze konsultowany z lekarzem leczącym - instruuje dr nauk przyrod­

niczych specjalista rehabilitacji rucho­

wej drugiego stopnia Jan Janota, który badał urządzenie i wydał na jego temat opinię. - To nie jest handel pietrusz­

ką, to jest specjalistyczny sprzęt.

Dr Janota uważa, że osoby, które nie mają kwalifikacji, w żadnym wy­

padku nie powinny zajmować się jego sprzedażą.

Tego dnia Robertowi udało się sprzedać sześć aparatów. Nie był to chyba najlepszy dzień. Jak dowiedzia­

ła się nasza dziennikarka, dobra tygo­

dniówka to ponad 700 zł zarobku.

Artur ŚCIAŃSKI, ASK

(6)

INFORMATOR GOSPODARCZY

#0K PODilW 2005

15 czerwce mijatermin ckładcmio deklaracji oraz wpłat do ZUS

zomiesiąc maj dlao»b prowadzących działolnocc gospodarczą

zatrudniających pracownika w.

20 czerwcamija termin składania deklaraąi nozaliczkę

miesięczną no podatek dochodowy za miesiąc maj 2005 PII-5

CII-2

20czeiwcamija termin składaniadeklaracji nazaliczkę

miesięczną nopodatek dochodowy odpracowników zo miesiąc

maj2005PII-4

koszty uzyskania przychodu 102,25 zl

Podwyższoneo 25% 127,82 zl

Kwotazmniejszenia podatku530,08zl

Ubezpieczenie zdrowotneod b prowadzących działalność

gospodarczą orazosó b wsp (pracujących Marzec - Moj 2005 Podsłowa obliczenia podatku w

złotych

Podatek wynosi

Ponad Do

37.024,00

19% podstawy

obliczeniaminuskwoła

530,08 zl

37.024,00 74.048,00

6304,48 + 30%

nadwyżki ponad

37.024,00zl

74.048,00 600.000,00

17.611,68+40%

nadwyżki ponad 74.048,00

600.000,00

227.992,48 + 50%

nadwyżki ponad

600.000,00

Minimalnewynagrodzenieucznó w wmiesiącach Marzec- Maj

05

Ubezpieczenie 162,43

Odliczaneodpodatku 148,10

Nie odliczane odpodatku 14,33

Podstawyskładek naubezpieczeniespołeczne osób

prowadzących dział, gosp. oraz osi b z nimi wspó łpracujących

Marzec - Maj05 1 kłosa 2 klasa 3 klasa 96,22 i 120,27 144,33

lasiłek rodzinny 01.052004r-31.082005r.

oraz dodatki do zasiłku.

Ubezpieczenia społeczne 1.443,28

Ubezpieczenie zdrowotne 1.910,99 d

mm i Ryczany

Zasiłek rodzinny no1i 2 dziecko 43,00 zl

Zasiłek rodzinny na 3 dziecko 53,00

Zasiłek rodzinny no 4 inastępne dziecko 66,00

Uradzenie dziecka (jednorazowo) 500,00

Kształcenie dziecka niepełnosprawnego

do5 lał

50,00zl

Kształcenie dzieckoniepełnosprawnego

6-24 W

70,00 zł

Rozpoczęcie roku szkolnego(wrzesień) 90,00 zl

Dojazd domiejscanauki 40,00 zl

Mieszka łam gdzienauka 80,00

Maksymalnasławkoz1 kmprzebiegupojazd) w prywatnych

używanychdo ceł) w służbowych

Dieto Nocleg Dojazd

21,00 31,50 4,20

Sara.Osób,do 900 cm3 0,4894zl

kim. Osób.pow.900 cm3 0,7846zł

Dlo motocykla 0,2161zt

Ola motoroweru __________ 0,1297zł

Maksymalna miesięczno kwota ryczałtu

zo używanie ram. osob.w gminie i mielciedo100 łys.

Mieszkań® w.

Do 900 cp3 Powyżej 900 cm3

Limit 300 km 146,82 zł limit 300 km 235,38

ODSEIKI

Ustawowe: od 10.01.2005 wynoszę 13,5%

Od zaległościpodatkowych: od28.04.2005 wynoszą14%

Słanodsetekoraz pozostałych informacji na dzień

10.06.2005r.

Akcja Jastrząb

BIURO RACHUNKOWE

ul. Bolwirczaka 147-200 K-Koźle (koło Bonku Śląskiego w Koźlu)

® 482-68-05 L2damir@pro.onet.pl

Wakacje dzieciom po raz dwunasty

Słońce znakiem Bożym

Około piętnaściorgadzieci wyje- dzie w tym roku na wakacje dzię­

ki pieniądzom zebranym pod­ czas corocznego festynudobro- czynno-kulturalnego, któryodbył się na stadionie przy ulicy Chro­ bregow Koźlu w słoneczne nie­ dzielne popołudnie.

Jak co roku olbrzymim powodze­

niem cieszyła się loteria, w której do wygrania były tym razem m.in. telewi­

zor, rowery i aparat cyfrowy. Losowa­

nia nagród dokonywano w przerwach między rozgrywanymi na głównej płycie boiska meczami turnieju o Pu­

char Prezydenta Miasta, w którym wzięły udział drużyny straży pożar­

nej, policji, księży i kleryków, Urzędu Miasta oraz zespół Zefirek. Od kilku lat niepokonanymi są duchowni, któ­

rzy i tym razem zajęli pierwsze miej­

sce, wygrywając w finale z miejskimi urzędnikami. Najlepszym zawodni­

kiem rozgrywek został Waldemar Wczasek, natomiast na bramkarza tur­

nieju wybrano księdza Reneusza Krawczyka. - Na pewno mieliśmy bardzo dobrą obronę, no i dwóch wspaniałych napastników, którzy

Młodzi Niemcy polubili nasz kraj

Integracyjna wizyta

Dwudziestu niemieckich uczniów wrazzpięcioma opieku­

nami przebywałoostatnio u swo­

ichrówieśników zgimnazjumw Cisku. Programichkilkudniowe­

go pobytu w Polsce był nadzwy­

czajbogaty.

Uczniowie z Hamm oraz gimnazjali­

ści z Ciska wspólnie uczestniczyli w

Młodzież z kozielskiego gimnazjum przez cały tydzień przygotowywała swoje kreacje, a także scenki rodzajowe, które zaprezentowała uczniom z Niemiec w bibliotece

Kontrole drogowe w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim

Najczęstszym uchybieniem stwier­

dzonym na drogach naszego powiatu podczas wzmożonych działań kon­

trolnych w ramach międzynarodowej akcji policyjnych drogówek było

strzelali przepiękne bramki. My­

ślę, że to zadecydowało o sukcesie - powiedział po wręczeniu nagród bramkarz zwycięskiej drużyny.

Zadowolenia ze słonecznej pogody nie krył natomiast proboszcz parafii św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej Alfons Schubert: - Dla mnie to jest po prostu znak Boży, dlatego że może się udać raz, może się udać dwa razy, no... trzy razy, ale dwa­

naście razy to już jest sukces i dla­

Psom policyjnym niestraszna żadna przeszkoda

licznych imprezach integracyjnych. W szkole odbyły się m.in. konkursy polega­

jące na układaniu fryzur oraz kwiatów.

Budowano nawet samochody z tektury.

Atrakcją były też dyskoteki oraz wy­

cieczki do Wrocławia i Krakowa. Po­

nadto młodzi Niemcy spędzali dużo czar su z rodzinami, u których mieszkali.

- Jeden dzień poświęciliśmy bliższemu poznaniu obu krajów.

Razem tworzyliśmy mapy Polski i

przekraczanie dozwolonej prędkości jazdy.

Przez cały ubiegły tydzień policjan­

ci z sześciu państw europejskich, w tym z Polski, prowadzili w tym samym

tego dziękuję Bogu za opatrzność dla dzieci.

Uczestnicy festynu mogli podziwiać nie tylko zmagania piłkarzy, ale także pokaz sprawności psów policyjnych, a na płycie bocznej występy zespołów tanecznych, studia piosenki MOK, cze­

skiej orkiestry dętej Koberyce i wreszcie gwiazdy wieczoru: Gangu Marcela. Na zgłodniałych czekały natomiast liczne stoiska gastronomiczne.

Tekst i foto: PAN

Niemiec z podziałami na woje­

wództwa oraz landy - opowiada na­

uczycielka z Ciska Agnieszka Wantuła.

Innym razem młodzi Niemcy przyje­

chali do Miejskiej Biblioteki Publicznej w K-K, gdzie uczniowie z kozielskiego gimnazjum nr 1 zaprezentowali pokaz mody, przygotowany specjalnie na tę okazję. Następnie w języku niemieckim dyskutowano na temat mody młodzie­

żowej i zwyczajów panujących w szko­

le. Gimnazjaliści odegrali też kilka sce­

nek rodzajowych.

- W Polsce czuję się bardzo do­

brze. Nie po raz pierwszy tu je­

stem, dzięki czemu mogę nieco le­

piej poznać ten kraj i ludzi. Pola­

cy są bardzo sympatyczni. Mam tu swoją serdeczną koleżankę, z któ­

rą utrzymuję stały kontakt. Z całą rodziną przyjadę do Polski na wa­

kacje - deklaruje Katarina Schitzow, uczennica z Hamm.

Jej opiekunka Ursula Kleine przyzna­

ła, że jako przedstawicielka starszej ge­

neracji bardzo chce, aby dzięki takim kontaktom pewne stereotypy w rela­

cjach polsko-niemieckich zostały oba­

lone. - Te spotkania integracyjne prowadzą do lepszego poznania obu kultur. Znikają wszelkie uprzedzenia. Chciałabym bardzo podziękować naszym gospodarzom za tak serdeczne przyjęcie. Jeste­

śmy bardzo poruszeni tą waszą życzliwością - dodała pani Ursula, przypominając, że kontakty te rozpo­

częły się sześć lat temu.

Tekst i foto: ANKO

czasie wzmożone kontrole drogowe.

Celem operacji było ujawnianie i elimi­

nowanie negatywnych zachowań kieru­

jących pojazdami w ruchu drogowym.

Szczególną uwagę zwracano na wykro­

czenia, które najczęściej przyczyniają się do wypadków ze skutkiem śmiertel­

nym. W naszym powiecie 30 policjan­

tów skontrolowało 309 pojazdów.

Stwierdzono 62 przekroczenia prędko­

Impreza poświęco­

na patronowi w II LO

Kopernikalia zakończone

W czwartek w bibliotece ((

LO im. Mikołaja Kopernika uroczyście zakończono te­

goroczne Kopernikalia.

Kopernikalia 2005 przebiegały pod hasłem „Kopernik - Poeta”. W zało­

żeniu miały one przybliżyć uczniom i nauczycielom mało znaną twórczość I literacką tego wybitnego polskiego 1 astronoma, którego imię szkoła przy- I jęła w październiku ubiegłego roku.

W związku z tym w szkolnej bi­

bliotece z udziałem publiczności ot ""

było się głośne czytanie jego poema­

tu religijnego pt. „Siedem gwiazd”. Na początku Karolina Bytnar przybliżyła wszystkim sylwetkę autora. Następ-

„Siedem gwiazd”

Poemat opisuje siedem epizodów - ty­

tułowych gwiazd, które przedstawiają narodzenie i śmierć Jezusa Chrystusa.

Pierwotnie napisany w języku łacińskim, został przetłumaczony na język polski i niemiecki przez alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu.

Redaktorem wydania tego dzieła byl ks.

prof. dr hab. Mirosław Mróz - kuzyn Grażyny Kochalskiej, bibliotekarki z II LO. Odbył studia na Papieskim Uni­

wersytecie Loterańskim w Rzymie.

Obecnie jest kierownikiem Zakładu Teo­

logii Moralnej i Katolickiej Nauki Spo­

łecznej Wydziału Teologicznego Uni­

wersytetu Mikołaja Kopernika i prodzie­

kanem ds. nauki tegoż wydziału.

nie lektorzy czytali dzieło po polsku i po niemiecku. Recytowali zarówno nauczyciele (ks. Marek Biernat i Ze­

nobia Majchrzak), jak i uczniowie (Magda Burzan, Aleksandra Żółkow­

ska, Julia Paluch, Magda Iwanejko, • Magda Kawała, Monika Borecka, i Dorota Skorzycka, Jacek Dawid, Ania ' Tłuk i Mariola Nosol). Wśród czyta­

jących znalazła się również szkolna pielęgniarka Sylwia Artuna, a także I jeden z rodziców - Irena Parzonka.

- Tekst był trudny, ale spotkał się z zainteresowaniem - podsu­

mowuje Grażyna Kochalska, bibliote­

karka z II LO i główna organizatorka Kopernikaliów. - Chciałabym, żeby impreza odbywała się co roku - do- daje.

Rozstrzygnięto również konkurs na ekslibris, czyli znak graficzny umieszczany na książkach ze zbi biblioteki. Zwyciężyła w nim Nat;

Marut z klasy 1 f.

Ponadto do końca roku

wszyscy zainteresowani mogą w bi­

bliotece szkolnej oglądać wystawo projektów ekslibrisów i książek zwiąl zanych z patronem szkoły.

Marcin CHLE WICK

ści jazdy oraz 11 przypadków jazdj bez pasów bezpieczeństwa. Ujawnić no 13 nietrzeźwych kierujących, jedni osobę ściganą listem gończym oraz je den poszukiwany pojazd. Zatrzymani cztery prawa jazdy i 41 dowodów re jestracyjnych. Za 109 wykroczeń nało żono mandaty kamę i skierowano wnio ski o ukaranie do sądu grodzkiego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

jeśli się chce, to można zrobić bardzo wiele.. Tylko musi się znaleźć ktoś, komu

Zakupiony pod budowę teren póki co szpeci i jest miejscem pozbywania się śmieci przez

Sami rodzice nie wiedzą, dlaczego tak się stało i boją się, że sąd odbierze im dzieci, z których troje jest niepełnosprawnych.. Czytaj

- Wykonanie jednego instru ­ mentu to w sumie duży wysiłek, dlatego też cieszę się, jeżeli uda mi się sprzedać kilka sztuk - wy ­ jaśnia artysta.. - Jednak nie traktu

nia pani Gałki o własnym i bardziej przestronnym “M” spełnią się już niebawem, a przepisy, które przyjmą rajcy miejscy, będą bardziej praktycz­?. ne i ludzkie

Może od tego roku szkolnego będzie inaczej, bo od lat nic się nie zmienia.. Zawsze jest

krycie kosztów jego przeprowadze ­ nia ”. Ma się wtedy poczucie, że ktoś to miejsce sobie kupił. Tak jednak nie jest w tym wypadku - powiedział prezydent Fąfara. -

Cenę nabycia prawa własności nieruchomości równą cenie osiągniętej w przetargu wpłaca się do kasy Urzędu Miasta lub na rachunek Urzędu Miasta najpóźniej w dniu