• Nie Znaleziono Wyników

Chcieli żebym wstąpił do partii, ale odmówiłem - Czesław Linkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Chcieli żebym wstąpił do partii, ale odmówiłem - Czesław Linkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW LINKOWSKI

ur. 1923; Janów Lubelski

Miejsce i czas wydarzeń Polska, PRL

Słowa kluczowe Praca w roli radcy prawnego, Lublin, partia, PZPR, PRL, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii

Chcieli żebym wstąpił do partii, ale odmówiłem

Byłem radcą prawnym w zakładach mięsnych, olbrzymi zakład, byłem szefem komórki radców, miałem kilku aplikantów i paru radców, a ja byłem ich szefem. Jak tylko przyszedłem tam na to stanowisko, to pan personalny zaprosił mnie do siebie na rozmowę i mówi: „No wie pan panie mecenasie, ja pana nie namawiam, ale jakby pan tak wstąpił do partii, to byśmy się bardzo cieszyli”. Ja mówię: „Nie mam czasu, potąd roboty jest, nie ma czasu”. I dał mi spokój. Zresztą w tamtych czasach radca prawny w przedsiębiorstwie, to była osoba taka w jakiś sposób wyobcowana z życia tego towarzyskiego, partyjnego, jakiegoś tam organizacyjnego, bo co przyszedł na parę godzin, załatwił co miał załatwić, do widzenia i leciał do sądu. Przede wszystkim miałem sprawy cywilne, żadnych spraw karnych. Zresztą radca wtedy spraw karnych nie mógłby prowadzić, dlatego przede wszystkim sprawy cywilne.

Data i miejsce nagrania 2013-08-29, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest Eurosport, to jest Polak, jeden nazywa się Tymek i drugi [zapomniałem], on [jest] bardzo silny człowiek. Jak on otrzymuje pierwsze miejsce, to ja dzisiaj się czuję dobrze,

Jeśli ktoś jest z Lublina, przez cały ten czas, ostatnie trzydzieści lat jak ja tu przyjeżdżam, nie było, że gdy ktoś czegoś potrzebował, żebym nie pomógł. Ja jestem

Jak się okazuje, w tamtych czasach (czyli na przełomie lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych) to było bardzo rzadkie. I ja mogłem wśród tych książek

Z jednej strony to było oczywiste, nie miałem wahań, ale z drugiej strony wybór był trudny, bo uważałem, że prezydentem powinien zostać Tadeusz Mazowiecki, że

Gdy zostałem wybrany przewodniczącym powiedziałem, że będę robił wszystko, będę się bardzo starał, żeby być przewodniczącym całej Rady Miejskiej Lublina, a

Pamiętam też, że jako jeden z nielicznych (o dwóch osobach jeszcze tylko wiem) odmówiłem na początku stanu wojennego podpisania na uczelni takiej deklaracji, oświadczenia,

Wtedy okazało się, że w zasadzie na dziesięć osób, osiem do nas się uśmiecha – do tego znaczka, który miałem, do tego plakatu, co był pod pachą. Poczułem, że

Moim zadaniem było organizowanie kursów w kraju, ale nie od strony samej organizacyjnej sprawy, ale od strony przygotowywania nauczycieli, organizowałem każdego roku