• Nie Znaleziono Wyników

Powstanie „Gazety Domowej” - Janusz Wrona - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Powstanie „Gazety Domowej” - Janusz Wrona - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANUSZ WRONA

ur. 1953

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Franciszek Piątkowski

Powstanie „Gazety Domowej”

Nastąpił czas zmian rynku wydawniczego i zmiany donatorów [czasopism] to też bardzo ważne. „Relacje”padły. Powstały „Nowe Relacje” Jednak i one funkcjonowały nie dłużej niż rok. Potem Franciszek Piątkowski podjął inicjatywę „Gazety Domowej”

Wtedy wydawało mi się, że dla mnie i dla mojego kolegi, profesora Marka Kuryłowicza, specjalisty od prawa rzymskiego i historii starożytnej, w ogóle nie będzie tam miejsca. Ale ponieważ często spotykaliśmy w trójkę –profesor Kuryłowicz, Franek i ja –i prowadziliśmy różne dyskusje, to Franek zawsze coś z tych dyskusji wyprowadzał. „Słuchaj, o tym musisz napisać. O tym trzeba napisać” Więc komentowałem w tym „Domowym”magazynie takie bieżące wydarzenia polityczne, które się działy na Lubelszczyźnie i w kraju. To były takie stałe felietony. Profesor Kuryłowicz natomiast, opisywał aktualne wówczas sytuacje odnosząc je jednocześnie do starożytności. My pewne zjawiska czy sytuacje, oczywiście w innym sztafażu cywilizacyjnym, kulturowym, ale przeżywamy [jakby ponownie]. I to było poruszające.

Frankowi się to też bardzo podobało. Chciał, żeby czytelnik miał orientację zakorzenienia historii, także tej [minionej] w [ówczesnej] teraźniejszości.

Data i miejsce nagrania 2016-05-24, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Monika Misiak

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zapotrzebowania, które były dla Lublina w latach gdzieś pięćdziesiątych-sześćdziesiątych, one zakładały, że Lublin będzie miał chyba w obecnej chwili około

Podziwiałem Wałęsę i nadal uważam że jego wielką zasługą było to, żeby się nie zapędzić w taki sposób, że jak będzie interwencja i po tej interwencji zaczną się procesy,

Dopiero jak wróciłem do domu, wyszliśmy z żoną –papież przejeżdżał przez Krakowskie Przedmieście, przez Plac Litewski i tu, gdzie w tej chwili jest McDonald’, tam

Później nawet handlowało się w ten sposób, że mama przynosiła z piekarni albo z Dolnej Panny Marii albo tu z Zielińskiego na Okopowej parówki. Ale parówki cudo, jak się jadło,

Uznałem, że lepiej robić coś pozytywnego, pisać o kimś dobrze, nie dla propagandy, ale żeby pewne osoby czy postawy dowartościować.. To było chyba lepsze

W pewnym momencie otworzyła drzwi naprzeciwko naszego okna i powiedziała: „Proszę pani, proszę dać panu dyrektorowi zgodę ministra na założenie szkoły”. Wyjeżdżałem z

Trzeba jeszcze wymienić Janka Pleszczyńskiego, długo związanego z „Wyborczą”, Agnieszkę Dybek i Anię Augustowską.. Ania w tej chwili prowadzi czy pisze w

Gazeta centralna, która miała kolosalny wpływ na kształtowanie postaw i gazeta lokalna, która także miała bardzo duży wpływ na aktywizację lokalną, bo