• Nie Znaleziono Wyników

Patryota. 1831, nr 42 (15 Stycznia)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Patryota. 1831, nr 42 (15 Stycznia)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N" 42

W arszawa dnia 15 Stycznia 1831.

P A T R Y O T A '

Nie ieden pyta się zdziwiony , czemu dotąd do dworów znakomitszych Euro-- py, pełnomocnicy wysłani nie są, czy rząd ćhw ieiesię naród Polski za niepodle- gty uważać! Pytania te są bardzo naturalne,- ze zdrowego rozsądku płynące; błąd oczywisty, uderzaiący, szkodliwy ze strony tych co tego nie uczynili dotąd. I w rze­

czy samćy, iakim sposobem m aią nas inne narody zą niepodległych uw ażać, k ie­

dyśmy dotąd tego wyznanićt drogą dyplomatycznych nie uczynili układów? Jakąż odpowiedź dadzą Narodowi zaniedbuiącem n tego kroku, maiącego tak. bezpośredni wpływ na iego losy? Odpowiedzą nam i y żeśmy ieszcze od przysięgi przeszłemu kró­

low i nieuw olnieni; 2) że niewyrzeczono tego wielkiego słowa N iep o d leg ło ść, 3) i że tey odpowiedzialności rząd na siebie brać nie chce.-

Co do pierwszego, form ty lk o 'b rak ,- rzecz iuż' rozwiązana:: iakaż tam do za­

chowania przysięga względem k róla, który tak oczywiście złam af przysięgę swo- ię; k tó ry gwałcił: a’. gw ałcit konstytucyą, który przytłum iał głos reprezentantów narodur k tó ry naigraw ał się z w ołań lu d u , który słowem fednem, zdeptał nayświęt- sze iego prawa?' Już naród Polski od niey ir«t w olny, kiedy broń przeciw temu podnieść był zmuszony; co nie królem ale ciemiężcą był iego. Po rozwiązaniu pierwszego-pytania rozw iązuie się zarazem i drugie, bo kiedy naród od przysięgi iest wolny, wrraca do używ ania praw mu wrodzonych, wraca do niepodległości.

O gtaszaiąc takow ą, rząd nietylko żadney na siebie nie bierze odpowiedzial­

ności, ale iest owszem organem powszechnćy narodu woli. Powinien ią wreszcie uprzedzać i przez energiczne działania, koiarzyć głosy, a nie w tyle zostawać, ani zbaczać z rewolucyyney drogi, nie tracić chwil stanowczych. Chwianie się rządu czyni go niepopularnym, bo tylko wtenczas spodziewać się może powszechnego po­

k la sk u powszechney ufności, gdy w porozumieniu z duchem i potrzebami narodu działa.

K iedy więc rząd poczuł bezsilność swoię, i uciekać się mnsi względetn wy­

rzeczenia o losie niepodległości naszóy do narodu sam ego, zwołuiąc reprezentan­

tów; do nich więc odwoluie się opinia powszechna, do nich głos nasz obracamy/óU

(2)

Repezentancił nie potrsebuiemy wam powtarzać; że Naród wola wyrzeczenia słowa: Niepodległość? w W aszjrh sercach iuż brzmi to sło w o , w rozsądku wa­

szym mieści się wyrok. Gdy iednak formy są konieczne, gdy przez te damy wszyst- ' kim ludom Europy do zrozumienia, że chcemy bydź narodem, udzielnym, nie za­

ległym od samowladcy, od m oskali, od kozaków, których tak się lęka Europa iak rlźieci nyiórów a W ło si rozboyników j wypada aby Seym wyznaczył grono dyplo­

m atyczne, czynnieysze ia k iest dotąd, złożone .z ludzi ż nieo d leg ły m myślenia sposobem, maiących ufność" i opinią publiczną za sobą, k tó reb y się zatrudniło wy- . sianiem'posłów-<ło zagranicznych państw natychm iast, b ez'straty czasu. Niechay oczy tych bacznych stróżów; przebiegaią działania innych mocarstw pełnomocników,

• niech tam w ykryw aią zasadzki nieprzyiacielskich dw orów , niech łam ią ich szko­

dliwe zabiegi, niech f>racuią nad oświeceniem reszty europeyskiey ro d zin y , nad potrzebą położenia tamy przemożney potędze, która się w czynności wszystkich lu­

dów europeyskich wdziera, k tóra całą Europę hołdowniczą i podległą dzi wactwom swym mieć pragnie. Niech im pow iedzą, żeśmy uchwycili za ostrze tegft miecza, który na ich wytępienie był wymierzony.

Brak poselstw i naw et za panowania Stanisław a, nie m ałą był upadku Polski przyczyną. Lęgły się' zdrady za zdradam i, -knuly się spiski n£> rozszarpanie Pol­

s k i , a ani ieden głos nie krzyżował machiawelskich zamachów trzech skojarzo­

nych m ocarstw , a ani iedpego posła nie m iała P o ls k a , któryby odwrócił cios, zniszczył k a b a ły , lub wreszcie u w i a d o m i ł o istnieniu morderczego na oyczyznę spisku.

Reprezentanci narodu! ieśli d o tąd , dyplomacya nasza sp ała; zostawcie ią we ś n ie , a s a m i zacznijcie działać.

Co iest R z ą d wolny i K o n stytu cyyn y ?

( A . n.) Gdzie lud w ybiera z pomiędzy siebie ręprezentantów do prawoda­

w stwa , stanow i urzędników , sądownictwo nie iest zaw isłe od w ładzy wykona- w czey; i stanowienie podatków zależy od obowiązanych do ich opłacenia. Naród Polski oddając naywyższą i nie ograniczoną w ładzę D yktatorow i nie spodziewał s ię , ażeby w tem i obieranie podrzędnych urzędników i officyalistów było obięte;

bo takowe obieranie iest dla D yktatora , przy iego zatrudnieniach ważnieyszych, prawie niepodobne; iakoż nie widzimy, ażeby D yktator, w tym wydziale co po­

stanowił. ’

N iew ierny tedy, na iakiey zasadzie, mamy dotąd Kom m rssarzam i, Ł aw ni­

kam i , ich Sekretarzam i , i Adiunktami tych samych lu d z i, którzy przez obywate­

l i , iak naygorzey s ą u w a ż a n i, za ich niecne postępki za rządu zeszłego. Zamiast

(3)

uległości i uszanow ania, iakie okazuiemy urzędnikom szanownym, j przez nas o- Łranym, sarn widok ludzi tych nas oburza: s ą to sprawcy i narzędzia Rządu prze­

sz łe g o ," zbogaciii, się oni 'z krzywdąi Indu.

W idźąc ich na urzędach zapominamy ■ rewolucyi zaSzłey? łudząc się lepszą przyszłością zawsze s o b ie wystawiamy, ze tak ich 'lu d zi niebędzie na urzędach.

N ie są to m arzenia próżne : spoyrzymy na interes tak w ażny, iakiem iest G w ardya 'narodow a, który oddany wpływowi dawnych Kommissarzy i Inspekto­

r ó w , żółwim szedł krokiem , i tylu sprawiedliwym reklamacybm dąl mieysce. - Zaiste! Rząd wolny dwie tylko ma odpowiedzi n a ,to : albo, że obywatele na­

si wcale nie są zdatni do,odbycia wyborów podobnyctf, albo że iuż lepszych od tych nie znavdą między sobą urzędników % Obydwa te tw ierdzenia byłyby obra- z a ią c e , niespraw iedliw e^ niepolityczne. Jest wprawdzie ieszcze owe mysanlro- p<w w yrzekanie: że na tych i podobnych posadach i nowi Urzędnicy się zepsnią.

Lubo Ameryka ziednoczonych k ra ió \ę , i wolne miasto Hamburg przeciwne tem u dostarczają dowodu: niech ni^p su ią się ludzie na,żadnym urzędzie'; lecz gdybyśmy się też i przyznali, do tak poniżaiącego stopnia'm oralności, iaki nam tylko nasi nieprzyjaciele zadać m ogą, tedy sama słuszność byłaby za zmianą tych ludzi. Jeżeli oni ,się napili io tu c z y li, niech zrobią mieysce jsasluzenszym. Niech pew na sum m a, lub lata oznacżone zostaną od których ustąpić w inni drugim swo­

ich urzędów. T a uwaga iciągasię i do naszych sądowych Pisarzy, którzy nie wie­

dzieć d laczego porobili m aiątk i, i'd la czego oui. ieszcze iriaią Ynięć monopoliuin, drugich od tego wyłączać. . / . ‘ , Jakób Drobn<ystkiewics.

W I E R S Z

DO MATEK. PO L SK IC H s N a p isa n y 51 M a ja 1 8 2 1 foku.

■ ,, W sław się oyćzyznie mężnych rodząc syrty T e dat odpowiedź Czarnecki swey có rze, , Chcąeey zasłynąć rycerskiem i ezyny '

I za oyczyzny cierpieć woyny burze.

U biegły lata do morza przeszłości, A w ich kolei ileż nie doznała «

P olska klęsk z możnych i wrogów srogości, _ - , T a k i i nakoniec grób swóy oglądała.

(4)

Gi którym w sercach męstwa cnota bodła,, N ieśli swe życie dla swobód obrony,

W szędzie chęć zem sty, chwały ich wiodła,, Obiegli dla niey wszystkie św iata strony.

J a k światło niebios śród ponurey nocy , Śród grobów sieie poświatę ia sk raw ą, T a k ci rycerze,, śród wrogów przeinocy, Grób p o ls k i's ie c z n ą ozdobili sławą..

Lecz- zdaw na miękkość w Polsce się szerzyła,, N ie wszystkie serca ożywiała c n o ta,

Nie w szystka młodzież^ do boiu śpieszyła;

Na m atki spada tych synów- sromota..

\ Kobiecie tylko to uczucie tkliwe- I ta moc słodka od‘Boga iest d a n a ,' Co iako strum yk sw ą rodzinną n iw e, Cnoty żyznością napawa młodziana.

Przeięte świętym tey władzy udziałem , Na pamięć nieszczęść,, na doznane k lę s k i, . P o lk i! prawidłem niech wam-będzie, stałem

W serca swych synów; wlewać zapali m ęzki- Niech okiem, waszein Polak wychowany,.

N ie drży przed bronią naiezdnego w roga, N iech stały zawsze i cnocie, oddany , “ Sumienia tylko lęk a się i Boga., Miłolść oyczyzny wolności i chwały , Niech, iego czynom zawsze przewodniczy, , Niech dla swobody, życie niesie śm iały ,

Chwili podłości w życiu niech nie liczy.

Polki! na ten czas św iat'w am i zdziwiony, Z wolną oyezyzną pys?ną z takich synów ; Głosząc wam zaszczyt nigdy niezginiony, - Nie zwiędłym wieńcem nagrodzi wa\Vrzynów.

, J . L . Żukowski.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W iemy iakie iest dzisiay położenie mocarstw, ze strony których moglibyśmy się spodziewać woyny, a iakie są zasoby tych m ocarstw , których pomoc nie powinna

złem nierozdzielnym , kiedy sita i ogromne środki tego połączenia Narodów sta- w iaią ie w możności, oddawania każdemu co mu się należy, Polska także

kach obecnych nayw yzSzy Mistrz św iata postanow ił, aby owym posłańcem nieba był Rozum ludzki. Jak niegdy Prawodawca C hrześciiańsld, rozsiał ziarna jio św ie- cie

Ileprezentacja narod.owa składa się z wysłańców szlachty, duchowieństwa, gmin i wieśniaków , a ich głosy są iednakowo zbierane.- Uskarżano się , że rząd

Ale i wtenczas ia k za-- w sze znaleźli się Polacy, którzy maiąc (boday nigdy we wszystkich niewygładzo- ne) przekonanie,- iż tytko niepodległość może zaspokoić

wiedliwości karzącóy W oiewództw Lubelskiego i Podlaskiego , lubo formę i prawa znaydował w tey spraw ie pogwałcone przeciwko Daszkowskiem u, -wszelako chcąc pokryć

Trzech zagrożonych rewohicyą Polską władców dla zachowania pokoiu w Europie, czy się uzna za zwyciężonych,'lub, ieśli złączą się dla zniszczę-.. ma wolności

Miecz:, wydobyty, początkowo przeciw samym bezprawiom,, będzie się teraz m ierzył zorężem ; kolosu potwierdzah- iącego iaw nie przez, swoię- od po wiedź, zbrodnie