• Nie Znaleziono Wyników

Mój kolega wykuł Stalinowi oczy w gazecie - Tadeusz Sykut - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mój kolega wykuł Stalinowi oczy w gazecie - Tadeusz Sykut - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

TADEUSZ SYKUT

ur. 1923; Sielce

Miejsce i czas wydarzeń PRL

Słowa kluczowe stalinizm, życie codzienne, więzienie

„Mój kolega wykuł Stalinowi oczy w gazecie”

Miałem kolegę, który ze mną był w wojsku, on jest z Lubartowa, i Stalinowi wykuł oczy w gazecie. Był na referendum i tam dały bimbru, i on wypił sobie, i miał dwóch ormowców za sobą. I jak se popił, to wziął widelca w tej gospodzie i Stalinowi wykuł oczy. W gazecie. Wykuł oczy, a ten ormowiec tę gazetę zwinął, do kieszeni, i do prokuratora na drugi dzień [zaniósł]. Zjechała wojskowa prokuratura, i to tak żeby sierżant Stalinowi oczy wykuł? Natychmiast sprawa, wie pan co mu dali za to? Dwa i pół roku więzienia. Mało tego, jak się z nim spotkałem raz w Lubartowie, to mówi:

„Tadek, mało tego, że ja odsiedziałem. On, ten ormowiec, chodził za mną i mówił:

«Patrz, o tym nabojem cię zabiję». I załadował karabin. Ubikację, to wszystko, musiałem rękami w więzieniu sprzątać. Rękami, to wszystko musiałem wysprzątać.

Najgorsze roboty, nieczystości...”. To on był Grzechnik Stacho. „To ja musiałem robić, myślałem, że nie wytrzymam. Ale – mówi – wiesz, zacięcie było, wiesz Tadek – mówi – byliśmy wa na wojnie, ty byłeś, to było zero ta wojna. One mnie każdego dnia chciały zabić, tylko ja wykonywałem to co on sobie życzył, to ja wykonywałem.

Wykonywałem”. No i zdjęli mu pół roku, bo na wojnie był, jakieś podanie złożył, i po dwóch latach się z nim widziałem, to mówi: „Wiesz jakie te partyjne są wredne, to nie masz pojęcia”, mi opowiadał. No, ale tak było i koniec.

I on był z Lubartowa, tu mieszkał w Lubartowie, a tamśmy w wojsku byli i w wojsku na te referendum podoficerów, oficerów rozsyłały po wsiach, po miasteczkach, i on tam był na jakimś miasteczku, no i tam poszli, tam wygłaszali te referaty, żeby tam wszyscy głosowali, i tam między innymi gorzały dały, i on tej gorzały wypił, a Stalina nienawidził, ja wiem, kurde blade. I wykuł mu oczy i za to odsiedział dwa lata więzienia.

(2)

Data i miejsce nagrania 2005-11-14, Sielce

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Grzegorz Woźniak

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To było coś koszmarnego, bo zdarzały się nawet takie przypadki u nas, że ktoś się wieszał, ciął.. Trzeba było być bardzo mocnym psychicznie, a że ja wychowałem się w

Pamiętam, na 3-go Maja i na mojej ulicy w budynku Kolei Państwowych był sklep w suterenie, gdzie sprzedawali ten chleb na kartki. No to ja zwykle byłam delegowana

Śnieg padał, na deskach się spało, mycie to było śniegiem bez koszul na dziedzińcu, a głód ogromny.. Mimo wszystko w mieście królewskim był głód, jak to się mówi

A później to mieliśmy takie spotkania, to tu nawet mam krzyż, to mi dawali, to zjechało nas się tam ze stu do powiatowej rady w Puławach, i nam tam te krzyże dawały,

Słowa kluczowe Izrael, okres powojenny, nauka języka hebrajskiego, język hebrajski, służba w wojsku, matka, Adela Krum, edukacja.. Służba

Wiem, że wtedy w takich domkach kempingowych mieszkaliśmy, ale radio tam było i udało się Wolną Europę wtedy złapać.. Oczywiście zagłuszane, ale trzeba było ucho przycisnąć

Mój ojciec wraca z obozu, a u nas w domu był przepiękny obraz, taki medalion Piłsudskiego, w przepięknej wiśniowej ramie, który wisiał zawsze na

Ojciec był dla tej władzy bardzo niebezpieczny, dlatego, że należał do jednostki wyspecjalizowanej - to byli komandosi, ale w takim wydaniu maksymalnym. Szkoleni