• Nie Znaleziono Wyników

Życie pszczół - Józef Michalewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie pszczół - Józef Michalewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JÓZEF MICHALEWSKI

ur. 1965; Paulinów

Miejsce i czas wydarzeń Bronice, współcześnie

Słowa kluczowe Projekt Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, zwyczaje pszczół, techniki pszczelarskie

Życie pszczół

Pszczoły latają wokół pasieki do trzech kilometrów i dalej. Ale podobno do dwóch kilometrów coś przynoszą, a później zużywają wszystko, co nagromadziły. Robotnice żyją od dwóch tygodni do miesiąca. Dwa-trzy tygodnie jeżeli pszczoła jest intensywna i jest dużo pożytku. Ona wtedy jest wypracowana. Długo żyje pszczoła jesienna, zimująca. O wiele dłużej. Kilka miesięcy.

Pszczoły są milutkie. Ale jak się zdenerwują, to są zabójczynie. One wtedy nie żartują. Raz miałem taki przypadek. To iks lat temu było. Z konikiem byłem w polu.

Miało się na deszcz, było parno. Pszczoły były po prostu złe. Zaczęły kąsać konia.

Podobno kilka ukąszeń pszczół w pysk konia może go zabić. Tylko zdążyłem go odpiąć od pługa i już mnie bombardowały. Mnie i konia. To było jakieś dwieście metrów od budynków. Zdążyłem przybiec do domu. Trochę nas pożądliły. Miałem bardzo dużo ukąszeń. Może sto. Wszędzie –głowa, plecy. Tak mnie zżądlili. Jakbym był uczulony, to nie wiem co by było. Tak że uratowałem konia. Jak pszczoła użądli, to inna czuje jad i żądli w to samo miejsce. I wtedy już jest atak.

Przy zdejmowaniu rójki trzeba pokropić pszczoły wodą. Po to, żeby się nie poderwały. Nieraz pszczelarz się szykuje, aby zdjąć rójkę, a one się zrywają i mu uciekają. Strata jest niesamowita. Rójka to jest potężna rodzina. Wyrojenie się to jest jej naturalny podział. Wtedy wychodzą z ula lepsze zbieraczki, lepsze pszczoły. I jeszcze kilka kilogramów miodu zabierają ze sobą. Osobniki mniej wartościowe zostają. Dobrze, jeżeli spadnie deszcz. One wtedy przetrwają i zaraz nie spadną.

Pszczelarz musi je zdjąć. Ponieważ kiedy pszczoły zwiadowcze znajdą gdzieś jakąś dziuplę czy coś innego sobie namierzą, to się zrywają i uciekają.

Da się wyczuć, czy pszczoły zamierzają się roić. Jeżeli podczas wglądu do ula zobaczę mateczniki, to wiem, że ta rodzina może się roić. Wtedy zrywam mateczniki.

Wówczas matka zarzuca je znowu. Ona chce już wyjść. Jak wyjdzie, to potem jest ciężko wywabić rodzinę z nastroju rojowego. Ewentualnie można przypilnować rójkę,

(2)

obsadzić ją w ulu. A pszczoły wyrojone trzeba otoczyć opieką. Jak w ulu zostanie stara matka, to wtedy ona czerwi, wtedy już jest dobrze. Jeżeli zostanie młoda czy matecznik, to rodzina zanika. Wtedy najlepiej podać unasiennioną matkę. Nieraz takie rodziny zasilam też czerwiem. Żeby nie opadły z sił.

Data i miejsce nagrania 2016-06-20, Bronice

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Maria Buczkowska, Katarzyna Kuć-Czajkowska

Redakcja Maria Buczkowska, Małgorzata Maciejewska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Może trochę warroza na wiosnę się pojawiła.. Kiedy je podkarmiałem, to parę razy zgotowałem cebulę

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, Związek Pszczelarzy w Lublinie..

Teraz są ule korpusowe, ale jeszcze mam leżakowe poszerzane warszawskie.. I część zwykłych, po

Jeśli coś jest nie tak, jest złośliwa rodzina, ma się na deszcz albo jest nieodpowiednie ciśnienie, wtedy nie ma śmiałków.. Trzeba

Wtedy młode pszczoły się wygryzają i już uznają, że to jest ich królowa.. To już jest

Nawet jeżeli plantacja nie jest kwitnąca, to rośliny są zroszone, a niedaleko może kwitnąć inna plantacja.. To jest

Ale jak jest jakiś pożytek, na przykład gryka czy spadź, wtedy jest łagodniejszy, lepszy w barwie i w smaku. Jest dobry na przeziębienie, na górne

W tym czasie jak już się kończy pożytek (akacja, malina) i trzeba odbierać miód, to jest ciężko.. Bo pszczoły nie mają zajęcia i jest ich dużo w