• Nie Znaleziono Wyników

Moje spotkania z adwokat Marią Budzanowską

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Moje spotkania z adwokat Marią Budzanowską"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Witold K. L. Zapałowski

Moje spotkania z adwokat Marią

Budzanowską

Palestra 46/3-4(531-532), 134-135

(2)

134

MOJE SPOTKANIA

Z ADWOKAT MARIĄ BUDZANOWSKĄ

Witold K.L. Zapałowski

W dniu 28 lutego 2002 r. mija czter-nasta rocznica, gdy przestało bić szla-chetne serce adwokat Marii Budza-nowskiej, Prezesa Naczelnej Rady Ad-wokackiej w latach 1983–1985. Mija też moje życie i dlatego chciałbym oca-lić od zapomnienia spotkania adwoka-ta z prowincjonalnego miasteczka z Prezesem Naczelnej Rady Adwokac-kiej.

Od przeszło pół wieku żyłem adwo-katurą i pilnie obserwowałem życie mo-jej korporacji nie tylko przez Palestrę, ale również przez osobiste kontakty z Kolegami ze Stolicy.

Zjazd adwokatury w 1983 r., wyjąt-kowy Zjazd, wybrał adwokat Marię Bu-dzanowską Prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej. W kwietniu 1985 r. pod presją Ministerstwa Sprawiedliwości i partyjnych adwokatów Maria Budza-nowska zrezygnowała z funkcji prezesa i po pewnym czasie wyjechała z War-szawy do Łodzi.

W maju 1983 r. Wojewódzki Zjazd

Zrzeszenie Prawników Polskich w Kiel-cach wybrał mnie na delegata na XI Kra-jowy Zjazd ZPP w Warszawie, który zo-stał zwołany na 4–6 listopada 1983.

Prezydium Naczelnej Rady Adwokac-kiej zaprosiło wszystkich adwokatów – delegatów na XI Zjazd ZPP na spotkanie w dniu 4 listopada 1983 r., na kilka go-dzin przed rozpoczęciem Zjazdu. Spo-tkanie to prowadziła Maria Budzanow-ska. Była ciekawa dyskusja o roli adwo-katury w ZPP, a również o roli korporacji w tamtych czasach. Dla mnie to spotka-nie było szczególnym przeżyciem spotka-nie tyl-ko ze względu na miejsce i poruszone te-maty, ale przede wszystkim urzekła mnie osobowość pani Prezes. Stworzyła ona taką atmosferę spotkania, że czuliśmy serdeczną, koleżeńską więź korporacyj-ną. Brałem czynny udział w tym spotka-niu, zostałem zobowiązany do zabrania głosu na Zjeździe i kandydowania na członka Zarządu Głównego ZPP.

W drugim dniu Zjazdu wygłosiłem przemówienie, a dzięki poparciu Pani

(3)

135 Moje spotkania z adwokat Marią Budzanowską

Prezes i Kolegi Franciszka Sadurskiego adwokaci-delegaci z Warszawy zgłosili mnie jako kandydata na członka Zarzą-du Głównego ZPP.

W dniu 6 listopada 1983 r. w godzi-nach rannych Przewodniczący Komisji Skrutacyjnej ogłosił listę wybranego Za-rządu Głównego – na liście tej znalazło się moje nazwisko. Pierwsze bardzo serdecz-ne gratulacje złożyła mi Maria Budzanow-ska i adwokat Franciszek Sadurski.

Przez okres czteroletniej kadencji Za-rządu Głównego ZPP brałem czynny udział we wszystkich plenarnych posie-dzeniach Zarządu Głównego. Na każ-dym posiedzeniu mój głos rozpoczynał dyskusje na temat interesujący Zarząd Główny.

Bardzo często w dniach obrad ple-narnych ZG składałem wizytę Pani Pre-zes, były to niezapomniane pogawędki na różne aktualne zagadnienia.

Po wyjątkowym Zjeździe Adwokatu-ry w październiku 1983 r. działalność Prezydium NRA zaczęła natrafiać na duże trudności spowodowane źle ukła-dającą się współpracą z Ministerstwem Sprawiedliwości. Byłem mocno oburzo-ny, gdy dowiedziałem się, że członko-wie NRA, adwokaci partyjni, domagali

się ustąpienia Marii Budzanowskiej ze stanowiska prezesa NRA. W kwietniu 1985 r. Maria Budzanowska zrezygno-wała z zajmowanego stanowiska. Zjazd Adwokatury w listopadzie 1986 r. wy-brał Marię Budzanowską na stanowisko Przewodniczącej Wyższej Komisji Re-wizyjnej.

Po pewnym czasie adwokat Maria Budzanowska przeniosła się do Łodzi. Utrzymywałem stały kontakt z Marią Budzanowską wymieniając listy. W li-stopadzie 1987 r. posłałem Marii Bu-dzanowskiej Ekslibrisy adwokackie, a w grudniu 1987 r. wymieniliśmy karty z życzeniami świątecznymi i noworocz-nymi, Maria Budzanowska w swojej karcie na zakończenie napisała: „Dzię-kuję za wzruszający dowód solidarno-ści. Sprawił mi wielką radość i pozosta-nie jako dowód głębokiej więzi kole-żeńskiej i nadzieją na lepsze”.

Hiszpański pisarz i filozof powie-dział: „Na marmurowej płycie czas wy-rył wieczne prawo dla ludzkości – nic piękniejszego ponad życie, a w życiu ponad czar miłości”.

A ja powiem nieco inaczej – nic pięk-niejszego ponad życie, a w życiu ponad czar adwokatury.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The meeting was attended by representatives of the Institute o f the History o f Material Culture o f the Polish Academy o f Sciences, the Institute o f the

N ajważniejsze będą: oddziaływanie bezpośrednie, emocjonalne, artystyczne lub staro- żytnicze, w ynikające ze swoistej zdolności człowie­ ka doznawania, często

decentralization, both Italian parliament and specialistic agencies involved in monuments protection have w or­ ked out a tem porary model m aking it possible to

Secundo — ch cieliśm y ukazać złożoność problem ów w spółczesn ej kon serw acji dzieł sztuki, która je s t a u ten tyczn ym działaniem in terdyscyplin

Biorąc pod uwagę przedstawioną wyżej interpretację, uży­ wanie wyrażeń „de cyzja wojewódzkiego konserwatora zab yt­ ków uznająca dobro kultury za zabytek"

Autor przyz­ naje, iż dokonane prace przyczyniły się do znacznego prze­ kształcenia obiektu oraz skutecznie zatarły różnice pomiędzy jego partiam i oryginalnymi

For many centuries it was the witness of historic events, a symbol of. national unity and state

złocony metalem, uzupełniono ubytki złoceń w glorii zw ień czen ia (M. Inw estor: parafia. na znacznej pow ierzchni ścian. Parafia, mimo decyzji.. Inw esto r: